Czy ktoś również będzie się dzisiaj źle bawił?

[201706121151]

Napisane przez Anus94

Ja od zawsze chciałam iść na studia językowe i tylko w tym siebie widzę. Mam nadzieję, że nie będę żałować

A, no to w takim razie te studia to miejsce dla Ciebie . Powodzenia!

Napisane przez Adelajda84

Mój to 33-letni tchórz,który nie miał odwagi zerwać ze mna w 4 oczy.Łatwiej było wysłać smsa.

Co się dzieje z tymi facetami... Ten 28-latek, o którym napisałam jest 8 lat straszy ode mnie, a nie chciał się ze mną widzieć, mimo że to ja poprosiłam o krótkie spotkanie. Jeszcze był na mnie obrażony, nie wiem za co. Gdzie można spotkać normalnego faceta?! Skąd takie zachowanie u ludzi, nie wiem. Facet mógłby okazać chociaż trochę szacunku z racji tego, ze tak długo razem byliście. Ale po co.

[RiverOfDirt]

Napisane przez LaFleurBlanche

Dokładnie! Ja się skupiam tylko na sobie w tym roku. Moje cele są naprawdę identyczne jak Twoje w wypowiedzi i podpisie pod postami . Chcę stać się taką laską, na którą sama bym poleciała, chcę się rozwinąć, chcę dużo czytać, chcę dostać się na studia, na które zawsze chciałam pójść, chcę nie przejmować się opiniami innych, chcę skupić się na bliskich. Chcę wreszcie poczuć, ze jestem szczęśliwa i że nie potrzebuję być zależna od innej osoby, by to szczęście mieć. Oby się udało...

Genialne ujęte! Aż to sobie zapisałam w pamiętniku!

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez LaFleurBlanche

E tam, prywata. Kto Cię tu zna . Ja miałam podobnie, straszny związek i w tym roku starałam się do siebie dojść. Trochę mi się udało, ale wydarzenia ostatnich miesięcy i kolejny facet w moim życiu (ten "dojrzały" 28-latek, który nie chciał rozmowy w 4 oczy by zerwać) przekonały mnie, że jeszcze wiele mi brakuje, by kompletnie wyzdrowieć psychicznie. To mój cel na nowy rok. Ale racja - też się wiele nauczyłam!

Niesamowite, Dziewczyny, dokładnie o tym samym myślałam i próbowałam napisać. Fajne te Wasze "prywaty", przynajmniej nie jestem sama. Dodam, że mój "dojrzały" miał 36 lat i też nie chciał rozmowy ani w 4 oczy, ani przez telefon, ani w ogóle. Kiedy postanowiłam dowiedzieć się, o co chodzi, powiedział, że jeszcze "nas" nie przemyślał... a kilka dni później przypadkiem zobaczyłam go z nową dziewczyną Także też zamierzam w najbliższym roku po prostu odpocząć od tego wszystkiego i zająć się sobą. Najlepszy możliwy wybór

[Adelajda84]

Napisane przez LaFleurBlanche

A, no to w takim razie te studia to miejsce dla Ciebie . Powodzenia!



Co się dzieje z tymi facetami... Ten 28-latek, o którym napisałam jest 8 lat straszy ode mnie, a nie chciał się ze mną widzieć, mimo że to ja poprosiłam o krótkie spotkanie. Jeszcze był na mnie obrażony, nie wiem za co. Gdzie można spotkać normalnego faceta?! Skąd takie zachowanie u ludzi, nie wiem. Facet mógłby okazać chociaż trochę szacunku z racji tego ile razem byliście. Ale po co.

Wiecie co?ja to myśle,że juz nie spotkam nikogo sensownego.Stara dupa jestem a wszyscy faceci do rzeczy w zblizonym wieku sa juz zajęci.No cóż będe sama.

[zarumieniona]

Napisane przez LaFleurBlanche

Co się dzieje z tymi facetami... Ten 28-latek, o którym napisałam jest 8 lat straszy ode mnie, a nie chciał się ze mną widzieć, mimo że to ja poprosiłam o krótkie spotkanie. Jeszcze był na mnie obrażony, nie wiem za co. Gdzie można spotkać normalnego faceta?! Skąd takie zachowanie u ludzi, nie wiem. Facet mógłby okazać chociaż trochę szacunku z racji tego, ze tak długo razem byliście. Ale po co.

Aż strach się wiązać z kimkolwiek

A czy ktoś zauważył,że w Wigilię wszyscy się zaręczają a przed Sylwestrem długoletnie pary się rozstają ? Dziwne

[Anus94]

Napisane przez Adelajda84

Wiecie co?ja to myśle,że juz nie spotkam nikogo sensownego.Stara dupa jestem a wszyscy faceci do rzeczy w zblizonym wieku sa juz zajęci.No cóż będe sama.

Nie mów! Sądząc po liczbach w Twoim nicku, to jest Twoj rocznik (right?), mój kuzyn ma tyle lat co Ty i jest wolny i dodam, że jest świetnym facetem!

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez LaFleurBlanche

Dokładnie! Ja się skupiam tylko na sobie w tym roku. Moje cele są naprawdę identyczne jak Twoje w wypowiedzi i podpisie pod postami . Chcę stać się taką laską, na którą sama bym poleciała, chcę się rozwinąć, chcę dużo czytać, chcę dostać się na studia, na które zawsze chciałam pójść, chcę nie przejmować się opiniami innych, chcę skupić się na bliskich. Chcę wreszcie poczuć, ze jestem szczęśliwa i że nie potrzebuję być zależna od innej osoby, by to szczęście mieć. Oby się udało...

Sama mogłabym to napisać!!! Podpisuję się rękoma i nogami! Brawo!!!

[Adelajda84]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;38374584]Niesamowite, Dziewczyny, dokładnie o tym samym myślałam i próbowałam napisać. Fajne te Wasze "prywaty", przynajmniej nie jestem sama. Dodam, że mój "dojrzały" miał 36 lat i też nie chciał rozmowy ani w 4 oczy, ani przez telefon, ani w ogóle. Kiedy postanowiłam dowiedzieć się, o co chodzi, powiedział, że jeszcze "nas" nie przemyślał... a kilka dni później przypadkiem zobaczyłam go z nową dziewczyną Także też zamierzam w najbliższym roku po prostu odpocząć od tego wszystkiego i zająć się sobą. Najlepszy możliwy wybór [/QUOTE]

O matko to ja myślałam,że jestem sama taka biedna i pokrzywdzona przez los(czyt faceta)a nas jest więcej.

[201706121151]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;38374584]Niesamowite, Dziewczyny, dokładnie o tym samym myślałam i próbowałam napisać. Fajne te Wasze "prywaty", przynajmniej nie jestem sama. Dodam, że mój "dojrzały" miał 36 lat i też nie chciał rozmowy ani w 4 oczy, ani przez telefon, ani w ogóle. Kiedy postanowiłam dowiedzieć się, o co chodzi, powiedział, że jeszcze "nas" nie przemyślał... a kilka dni później przypadkiem zobaczyłam go z nową dziewczyną Także też zamierzam w najbliższym roku po prostu odpocząć od tego wszystkiego i zająć się sobą. Najlepszy możliwy wybór [/QUOTE]

Haha, no ten mój też nie chciał w ogóle rozmawiać i nawet nie wytłumaczył mi dlaczego nie chce się ze mną spotkać. Teraz jestem na etapie "nienawidzę facetów" i myślę, że inwestycja w siebie jest najlepszym możliwym wyborem, dokładnie tak jak piszesz. Przynajmniej czas, który na to poświęcimy nie będzie stracony, tak jak chwile spędzone z dupkami.

Napisane przez Adelajda84

Wiecie co?ja to myśle,że juz nie spotkam nikogo sensownego.Stara dupa jestem a wszyscy faceci do rzeczy w zblizonym wieku sa juz zajęci.No cóż będe sama.

Głupoty gadasz. Stara dupa, ale nie to się liczy. Powiedziałabym coś na temat Twojego wieku, ale to już będzie prywata prywata, w dodatku nie na mój temat, więc nie chcę żeby ktoś kto mnie zna natknął się na to w Interncie... Tak czy siak. Będzie dobrze, życzę powodzenia, nie spisuj siebie na straty.

[Adelajda84]

Napisane przez Anus94

Nie mów! Sądząc po liczbach w Twoim nicku, to jest Twoj rocznik (right?), mój kuzyn ma tyle lat co Ty i jest wolny i dodam, że jest świetnym facetem!

Tak to jest mó rocznik.Za kilkanaście dni koncze 29 lat.Ten kretyn wyjoł mi z życorysu 6 lat.
Kto mnie teraz zechce?

[weronisha]

Napisane przez zarumieniona

I za to teraz się napiję

Dołączam się do toastu, a do toastu dołączam: za facetów, którzy mają mózgi osadzone bliżej oczu, a nie pośladków

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez zarumieniona

Aż strach się wiązać z kimkolwiek

A czy ktoś zauważył,że w Wigilię wszyscy się zaręczają a przed Sylwestrem długoletnie pary się rozstają ? Dziwne

Ha, ha! Mnie jeden kiedyś rzucił w Walentynki, oboje się bardzo kochaliśmy, więc jeszcze byliśmy mimo wszystko razem (to był nasz pierwszy związek i w ogóle) i drugi raz rzucił mnie w moje urodziny w listopadzie. A potem i tak pisał, dzwonił... i trzeci raz rzucił mnie w Boże Narodzenie. O ranyyyyyyyy...

EDIT:
Po czymś takim w sumie nawet doceniam tych, którzy znikają bez słowa :P

[ilo16na]

Napisane przez Stace

świnki morskie ?

morskie.
2 pysiaki.

[Adelajda84]

Napisane przez LaFleurBlanche

Haha, no ten mój też nie chciał w ogóle rozmawiać i nawet nie wytłumaczył mi dlaczego nie chce się ze mną spotkać. Teraz jestem na etapie "nienawidzę facetów" i myślę, że inwestycja w siebie jest najlepszym możliwym wyborem, dokładnie tak jak piszesz. Przynajmniej czas, który na to poświęcimy nie będzie stracony, tak jak chwile spędzone z dupkami.



Głupoty gadasz. Stara dupa, ale nie to się liczy. Powiedziałabym coś na temat Twojego wieku, ale to już będzie prywata prywata, w dodatku nie na mój temat, więc nie chcę żeby ktoś w Internecie kto mnie zna się na to natknął... Tak czy siak. Będzie dobrze, życzę powodzenia, nie spisuj siebie na straty.

Wielkie dzięki za podtrzymanie na duchu.Na chwile obecna czuje sie jednak jak ost zero.No cóż pozostaje mi wierzyć,ze to uczucie z czasem minie

[weronisha]

Napisane przez Adelajda84

Tak to jest mó rocznik.Za kilkanaście dni koncze 29 lat.Ten kretyn wyjoł mi z życorysu 6 lat.
Kto mnie teraz zechce?

Ale teraz wiesz, czego chcesz i na co się nie zgodzisz! Ja mam gorzej - Twój rocznik, a jeszcze nie dane mi było spędzić z kimś tyle czasu i poznać siebie...

[Adelajda84]

Napisane przez ilo16na

morskie.
2 pysiaki.

Swiniaczki boja sie petard?
Mój królik nie wykazuje strachu.Widze,ze mi same odważne osobniki sie trafiły

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez weronisha

Ale teraz wiesz, czego chcesz i na co się nie zgodzisz! Ja mam gorzej - Twój rocznik, a jeszcze nie dane mi było spędzić z kimś tyle czasu i poznać siebie...

Napewno wiem czego nie chce.

[201706121151]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;38374627]Ha, ha! Mnie jeden kiedyś rzucił w Walentynki, oboje się bardzo kochaliśmy, więc jeszcze byliśmy mimo wszystko razem (to był nasz pierwszy związek i w ogóle) i drugi raz rzucił mnie w moje urodziny w listopadzie. A potem i tak pisał, dzwonił... i trzeci raz rzucił mnie w Boże Narodzenie. O ranyyyyyyyy...

EDIT:
Po czymś takim w sumie nawet doceniam tych, którzy znikają bez słowa :P[/QUOTE]

O Boże, jakie buraki. Skąd oni się biorą?

Napisane przez Adelajda84

Wielkie dzięki za podtrzymanie na duchu.Na chwile obecna czuje sie jednak jak ost zero.No cóż pozostaje mi wierzyć,ze to uczucie z czasem minie

Minie, dasz radę. Tylko najpierw musisz sama sobie pomóc i sama siebie zechcieć . Masz 28, a nie 50 lat .

Napisane przez Adelajda84

Napewno wiem czego nie chce.

I to już dużo.

Ale się wątek porzuconych zrobił .

[zarumieniona]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;38374627]Ha, ha! Mnie jeden kiedyś rzucił w Walentynki, oboje się bardzo kochaliśmy, więc jeszcze byliśmy mimo wszystko razem (to był nasz pierwszy związek i w ogóle) i drugi raz rzucił mnie w moje urodziny w listopadzie. A potem i tak pisał, dzwonił... i trzeci raz rzucił mnie w Boże Narodzenie. O ranyyyyyyyy...

EDIT:
Po czymś takim w sumie nawet doceniam tych, którzy znikają bez słowa :P[/QUOTE]


O jaaa.Brak mi słów,naprawdę.Widzę,że nie tylko ja przyciągam idiotów
Ja to czasami myślę,że jestem jakąś masochistką,sama sobie wybieram facetów i podświadomie wiem,że będę cierpieć

[dioneja]

Dziewczęta, co wy na to żeby zrobić wspólną listę tego co chcemy osiągnąć i na przykład pod koniec 2013 roku spotkać się tutaj znów i dać relację jak nam poszło ?

[zarumieniona]

Mój ulubiony Sylwestrowy HIT
Przegapiłam LIVE na Polsacie czy jeszcze nie ?

[Adelajda84]

Ha ha wątek porzuconych.Po winie to nawet śmiesznie zabrzmiało.
Zmieniajac temat wcinam chrupki cebulowe.Mam jeszcze czipsy pieczone żeberka z biedry(moje ulubione jedne i drugie).To takie pozegnanie nie tylko z facetami,ale tez z zakazanym jedzeniem.
Od jutra ostra dieta i zero zakazanego żarełka(tak jak i zero facetów).

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez Adelajda84

Tak to jest mó rocznik.Za kilkanaście dni koncze 29 lat.Ten kretyn wyjoł mi z życorysu 6 lat.
Kto mnie teraz zechce?

Kotku, do 35 roku życia możesz spokojnie urodzić dzieci, potem zresztą też. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ilu ludzi rozwodzi się ok. 34-39 roku życia. Ilu ludziom rozpadają się długoletnie związki. Są dokładnie w tej sytuacji, co Ty. Do tego świat się zmienia i w dzisiejszych czasach naprawdę ludzie bardzo często się wiążą i rozwiązują...

Zadbaj o siebie, podrasuj wygląd, naucz się żyć sama. Bo to jest coś, do czego trzeba się przyzwyczaić. I coś, co pozwala uniknąć desperacji i niepotrzebnych napinek.
Mnie też już nikt może nie chcieć i mam tego świadomość. Poprzedni facet, 36-latek, zostawił mnie dla 22-letniej kobiety. Do tego ślicznej. Ryczałam po tym jak bóbr.

No ale co zrobię? Położyć się i umrzeć można, ale dopiero po tym, jak się zrobiło już wszystko, co można, żeby odzyskać szczęście i sens. Ja zamierzam pokochać swoje życie na nowo, stać się wreszcie tą piękną, zdolną, promienną dziewczyną, którą zawsze chciałam być. Chcę być wolna: olać całą tą presję i po prostu znów cieszyć się sobą, swoim istnieniem. Chcę poczuć, że moje życie ma sens. NAWET POMIMO TEGO, że kopnięto mnie w tyłek stanowczo za dużo razy jak na te kilka ostatnich lat.

[ilo16na]

Napisane przez Adelajda84

Swiniaczki boja sie petard?
Mój królik nie wykazuje strachu.Widze,ze mi same odważne osobniki sie trafiły

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------



Napewno wiem czego nie chce.

boja sie pralki.suszarki itd to i petard..:-P
niedkugo zawine sie spac bo zdycham przez xhorobe.

[Anus94]

Napisane przez zarumieniona

Mój ulubiony Sylwestrowy HIT
Przegapiłam LIVE na Polsacie czy jeszcze nie ?

ten wieczór jest już kompletny!

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez dioneja

Dziewczęta, co wy na to żeby zrobić wspólną listę tego co chcemy osiągnąć i na przykład pod koniec 2013 roku spotkać się tutaj znów i dać relację jak nam poszło ?

Jestem ZA!!!! A każda z nas robi własną listę, czy zbieramy pomysły i tworzymy ją naprawdę wspólną?

[zarumieniona]

Napisane przez dioneja

Dziewczęta, co wy na to żeby zrobić wspólną listę tego co chcemy osiągnąć i na przykład pod koniec 2013 roku spotkać się tutaj znów i dać relację jak nam poszło ?

Jestem za A nawet za tym,żeby wątek sobie był i żebyśmy pisały jak nam idzie Ale żebyśmy się spotkały na koniec roku w wątku o tym jak się bedziemy dobrze bawić w Sylwestra,bo wszystkie nasze cele zostały osiągnięte Piękne,szczupłe i szczęśliwie zakochane

[CarmineRose]

O i ja się dołączę dopóki nie zasnę.
Ja w tym roku poznałam świetnego faceta i nigdy wcześniej nie czułam się tak jak przez te kilka miesięcy. I wydawało mi się, że już biją dzwony w kościele... No, wydawało mi się.... On czuł zupełnie co innego.

Siedzę w domu...

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez LaFleurBlanche

Haha, no ten mój też nie chciał w ogóle rozmawiać i nawet nie wytłumaczył mi dlaczego nie chce się ze mną spotkać. Teraz jestem na etapie "nienawidzę facetów" i myślę, że inwestycja w siebie jest najlepszym możliwym wyborem, dokładnie tak jak piszesz. Przynajmniej czas, który na to poświęcimy nie będzie stracony, tak jak chwile spędzone z dupkami.

Kiedyś słuchałam radia i akurat jakiś coach powiedział w jednej audycji, że inwestycja w siebie to najlepsza inwestycja. Także nic dodać, nic ująć

[201706121151]

Napisane przez zarumieniona

Przegapiłam LIVE na Polsacie czy jeszcze nie ?

Dziś śpiewają na Polsacie? O, muszę to zobaczyć. U mnie Weekend już grał o 18 .

Napisane przez dioneja

Dziewczęta, co wy na to żeby zrobić wspólną listę tego co chcemy osiągnąć i na przykład pod koniec 2013 roku spotkać się tutaj znów i dać relację jak nam poszło ?

Również jestem za! Mam nadzieję, że chociaż raz będę mogła się pochwalić zrealizowaniem jakiegoś celu .

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez CarmineRose

O i ja się dołączę dopóki nie zasnę.
Ja w tym roku poznałam świetnego faceta i nigdy wcześniej nie czułam się tak jak przez te kilka miesięcy. I wydawało mi się, że już biją dzwony w kościele... No, wydawało mi się.... On czuł zupełnie co innego.

Siedzę w domu...

Przybij piątkę! Mnie się nawet przyśniło, że mój mówił do mnie "moja Żono" Poza tym przy moich Przyjaciołach zapowiadał, że będziemy mieć trójkę dzieci... W życiu nie czułam się tak bliska realizacji marzeń o kochającym partnerze, dzieciach, rodzinie...

A teraz też siedzę w domu