Gaworzą, płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy! IX-X 2012

[Asiuulka89]

Napisane przez katiem

Właśnie jesteśmy po pierwszej marchewce Oj smakowało.
Kubuś się obudził niezadowolony. Przełożyłam kilka łyżeczek marchewki do szklanki, a szklankę na chwilę do wrzątku. Niby była w temp pokojowej, ale ten słoiczek taki zimny mi się wydawał. Ułożyłam młodego w leżaczku i zaczął popłakiwać no bo jak to? a gdzie cyc? I zaczęłam mu podawać jedzonko. Uspokoił się i denerwował jak zabierałam łyżeczkę Na słoiczku jest napisane, że pierwszy raz 4-6 łyżeczek. Ja mam taką maleńką z hippa. Potem szybko cyc i czekamy na efekty
Juz zapomniałam, że zaraz wszystko ufajdane - śliniak, rękawy - bo sobie przy okazji piąstke wsadzi a marchewka paskudnie schodzi.
A najgorzej jak dziecko w trakcie jedzenia psiknie

Juz pare razy oberwalam z "apsik" i to marchewki wlasnie a ja to nigdy nie wiem co trzymać sloiczek lizeczku czy moze ręce Jasia

[Asiuulka89]

Napisane przez katiem

Właśnie jesteśmy po pierwszej marchewce Oj smakowało.
Kubuś się obudził niezadowolony. Przełożyłam kilka łyżeczek marchewki do szklanki, a szklankę na chwilę do wrzątku. Niby była w temp pokojowej, ale ten słoiczek taki zimny mi się wydawał. Ułożyłam młodego w leżaczku i zaczął popłakiwać no bo jak to? a gdzie cyc? I zaczęłam mu podawać jedzonko. Uspokoił się i denerwował jak zabierałam łyżeczkę Na słoiczku jest napisane, że pierwszy raz 4-6 łyżeczek. Ja mam taką maleńką z hippa. Potem szybko cyc i czekamy na efekty
Juz zapomniałam, że zaraz wszystko ufajdane - śliniak, rękawy - bo sobie przy okazji piąstke wsadzi a marchewka paskudnie schodzi.
A najgorzej jak dziecko w trakcie jedzenia psiknie

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

4 i 7

Asiulka zapamietam sobie ten zestaw. Ale to i tak pewnie pediatra wypisuje receptę?

Tak ale to starcza na ohoho ja juz tyle uzbieralam zapasów ze chyba na 5 lat ;D tyle ze u mojego lekarza inhalacje to postawa a niestety wszystko do inhalator na receptę.

[Dearlie]

Napisane przez colds

Głosujcie!!!

1. Maluszki nowe smaki poznaja, a mamuski wciaz gadaja.

2. Pierwsze kaszki zajadają, Mamom w nocy spać nie dają.

3. W nowy rok wkraczamy, pierwsze ząbki witamy.

4. Nowy watek otwieramy, pewnie ząbki przywitamy.

5. Chociaż zima naokoło z Maluszkami jest wesoło.

6. Miesiąc drugi, trzeci, czwarty - wychowanie to nie żarty!

7. Kaszki zjadają oraz ząbkują a ich Mamusie nadal plotkują.

Ja jestem za 1, 4 lub 6.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez katiem

Właśnie jesteśmy po pierwszej marchewce Oj smakowało.
Kubuś się obudził niezadowolony. Przełożyłam kilka łyżeczek marchewki do szklanki, a szklankę na chwilę do wrzątku. Niby była w temp pokojowej, ale ten słoiczek taki zimny mi się wydawał. Ułożyłam młodego w leżaczku i zaczął popłakiwać no bo jak to? a gdzie cyc? I zaczęłam mu podawać jedzonko. Uspokoił się i denerwował jak zabierałam łyżeczkę Na słoiczku jest napisane, że pierwszy raz 4-6 łyżeczek. Ja mam taką maleńką z hippa. Potem szybko cyc i czekamy na efekty
Juz zapomniałam, że zaraz wszystko ufajdane - śliniak, rękawy - bo sobie przy okazji piąstke wsadzi a marchewka paskudnie schodzi.
A najgorzej jak dziecko w trakcie jedzenia psiknie

Brawa dla Kubusia!

[kraven]

Maggie możesz zrobić inhalacje z soli fizjologicznej. To ładnie nawilża śluzówki.

Z pulmicortem nie ma co przesadzać chyba, że jest zapalenie oskrzeli.

[lourose]

Uśpiłam Zochę za pomocą bujania w gondoli i smoka a nie przy cycu i na rękach... mały sukces na dziś prewencyjnie jeszcze bujam nogą ale mnie już boli

Napisane przez lilka00

My się w miarę dogadaliśmy i postaramy się naprawiać nasz związek, niestety Kinga obudziła się w sylwestra o 23:30 i zasnęła dopiero o 6:15, makabra, do tego od 5 płakała, więc noc mieliśmy okropna, sylwester źle wpłynął na moje dziecko, dobrze, że już po Jako, że tak to wygladało z pełnego pogodzenia tj. cielesnego nici .

Super, trzymam kciuki! Uważam że zawsze trzeba chociaż spróbować... oczywiście jeśli jest nadal uczucie...

Napisane przez tamlin111

Mam dziś kolędę Nie lubię...
Zaraz siostra weźmie Matiego i pójdą po Paulę a ja do pracy się biorę. Styczeń będzie ciężki, wszystkie pity i inne pierdoły... Na samą myśl jestem przerażona jak mam to wszystko pogodzić.

Nas chyba ominie w tym roku bo zwykle jest zaraz po świętach, a my teraz u znajomych... ale dla mnie jest do przeżycia, mamy fajnego młodego księdza który nas poznaje i mówi do rzeczy

Napisane przez ula2689

My już po wizycie.Pani doktor po osłuchaniu stwierdziła że to w oskrzelach coś tam furcze.Dostalismy masę leków
Wapno, acidolac oslonowo, Hiconcil i Clemastinum ponieważ pani dr stwierdziła że Oliwka nie poradzi sobie sama i potrzebny jest antybiotykJeśli nie będzie poprawy to czeka nas szpital

O kurcze... niech zdrowieje malutka!

Napisane przez angel166

no mi Jagoda za bardzo nie wyciaga, bo je oprocz piersi mm:/
no msuze zaczac jejsc czesciej, bo obecnie jem sniadanie i obiad :/ na kolacje jakiś owoc/jogurt. Musze czesciej jejsc tylko kurcze ja w ogole głodna nie jestem

ciekawe czy moja tarczyca ma na to wpływ, bo od porodu nie biorę leków, tzn 2tyg brałam, a teraz nie biorę, bo najbliższego endokrynologa mam 50km od domu

U mnie też nie spada :/ tarczyca ma na to wpływ na 100%, więc lepiej spradzić...

Napisane przez Dearlie

Nasz Antek dzisiaj w nocy przespał ciągiem 7h. Dorasta nam chłopak. Jak się obudził po 5 na butlę, to kilka razy zakaszlał. Przeraziło mnie to do tego stopnia, że zrezygnowałam z dzisiejszego spaceru, bo jakoś tak ponuro i wietrznie. Na tę chwilę już to się nie powtórzyło, więc tak myślę czy czasami to nie wynik tak długiego snu. Czy mu po prostu w gardle jakoś nie zaschło. Czy to w ogóle możliwe? Mam takie myśli, bo Antek to jest nocna gaduła. Zawsze jak mu w nocy pieluszkę zmieniam to zagaduje miśki, które są obok przewijaka ( ), a dzisiaj jak właśnie otwierał buźkę to zamiast jego słynnego "eeeeł", pojawiał sie ten kaszelek.

Zocha tak pokasłuje kiedy jest głodna, robi 2 lub 3 takie ekhe, ekhe ;-) mam nadzieję że to pokasływanie to nie coś poważnego...

Napisane przez katiem

A moje dziecię nadal najbardziej lubi mamusię....Jak znikam z pola widzenia to nie bardzo jest zachwycony tylko moja mama jeszcze jest w stanie go jakoś uspokoić. U męża i mojego taty to jeden ryk
I co mam robić?

Ponoć w jakimś okresie pojawia się lęk separacyjny, który znika prędzej czy później.. może o to chodzi?

Napisane przez maggie123

no i witam w nowym roku.
postaram się być na bieżąco bardziej.
a jak już będę miała net w telefonie (mam nadzieję, że kwestia najbliższych 2 tygodni max) to już w ogóle

Nowy Rok przywitaliśmy meeeega przyjemnie i nawet nie bolało tym razem

U Zuzi jakoś poprawy przy tym antybiotyku nieszczęsnym nie widzę. może i faktycznie mniej kaszle, ale katar non stop gigantyczny. I do tego strasznie wyje, jak tylko z fridą się zbliżymy. No ale nic... mąż zasysa... w pt idziemy do kontroli do naszego pediatry, więc się okaże, czy ten antybiotyk był potrzebny (bo jak bylismy w sylwestra to niestety do innego lekarza trafiliśmy bo naszego nie było i nie wiem, czy mamy dobre leki bo oprócz tego antybiotyku to probiotyk, fenistil w kroplach, flegamina i nasivin + woda morska do nosa. I oklepywanie. Żadnych inhalacji nie zalecił

w kwestii inhalacji, jak je robicie maluszkom?

Trzymam kciuki za zdrówko!

Napisane przez colds

Głosujcie!!!

1. Maluszki nowe smaki poznaja, a mamuski wciaz gadaja.

2. Pierwsze kaszki zajadają, Mamom w nocy spać nie dają.

3. W nowy rok wkraczamy, pierwsze ząbki witamy.

4. Nowy watek otwieramy, pewnie ząbki przywitamy.

5. Chociaż zima naokoło z Maluszkami jest wesoło.

6. Miesiąc drugi, trzeci, czwarty - wychowanie to nie żarty!

7. Kaszki zjadają oraz ząbkują a ich Mamusie nadal plotkują.

6

[weronika_91]

Napisane przez kraven

Maggie możesz zrobić inhalacje z soli fizjologicznej. To ładnie nawilża śluzówki.

Z pulmicortem nie ma co przesadzać chyba, że jest zapalenie oskrzeli.

Ja robiłam właśnie z soli fizjologicznej

Napisane przez colds

Głosujcie!!!

1. Maluszki nowe smaki poznaja, a mamuski wciaz gadaja.

2. Pierwsze kaszki zajadają, Mamom w nocy spać nie dają.

3. W nowy rok wkraczamy, pierwsze ząbki witamy.

4. Nowy watek otwieramy, pewnie ząbki przywitamy.

5. Chociaż zima naokoło z Maluszkami jest wesoło.

6. Miesiąc drugi, trzeci, czwarty - wychowanie to nie żarty!

7. Kaszki zjadają oraz ząbkują a ich Mamusie nadal plotkują.

Te mi się podobają

Napisane przez ula2689

My już po wizycie.Pani doktor po osłuchaniu stwierdziła że to w oskrzelach coś tam furcze.Dostalismy masę leków
Wapno, acidolac oslonowo, Hiconcil i Clemastinum ponieważ pani dr stwierdziła że Oliwka nie poradzi sobie sama i potrzebny jest antybiotykJeśli nie będzie poprawy to czeka nas szpital

ojej w takim razie duzo zdrowka dla maluszka

[elena_100]

Napisane przez colds

Głosujcie!!!

1. Maluszki nowe smaki poznaja, a mamuski wciaz gadaja.

2. Pierwsze kaszki zajadają, Mamom w nocy spać nie dają.

3. W nowy rok wkraczamy, pierwsze ząbki witamy.

4. Nowy watek otwieramy, pewnie ząbki przywitamy.

5. Chociaż zima naokoło z Maluszkami jest wesoło.

6. Miesiąc drugi, trzeci, czwarty - wychowanie to nie żarty!

7. Kaszki zjadają oraz ząbkują a ich Mamusie nadal plotkują.

7

Napisane przez marta1986222

Idę prasować bo nigdy się nie ruszę

często prasujemy w tym samym dniu

[Kalpana]

Głosuję na 2

Mam nadzieję,że z kołderki nie będzie się odkopywał. Zobaczymy. Na razie pościel musi iść do prania. Jak się nie sprawdzi, to będziemy myśleć nad jakimś innym kubrakiem do spania

Laski, można już używać tamponów? Czy po porodzie przez jakiś czas się nie powinno? Bo coś takiego mi się o uszy obiło, a wczoraj dostałam pierwszą po porodzie @ i wolałabym używać tampony, bo czuję się w nich bardziej komfortowo niż z podpaską....

[maggie123]

wybieram właśnie inhalator na all i będziemy się inhalować

Chyba i mnie coś zaczyna brać. Gardło boli... delikatnie na razie. Od kilkunastu dni szprycuje się rutinoscorbinem (2 tabletki dziennie - ile więcej mogę?). Dziś już 2 razy płukałam gardło. Mogę strepsils intense? na ulotce trzeba konsultować z lekarzem, ale przecież nie polecę do przychodni czegoś więcej nie złapać herbatka z miodem i sokiem malinowym też w natarciu już są.

[weronika_91]

Napisane przez Kalpana

Laski, można już używać tamponów? Czy po porodzie przez jakiś czas się nie powinno? Bo coś takiego mi się o uszy obiło, a wczoraj dostałam pierwszą po porodzie @ i wolałabym używać tampony, bo czuję się w nich bardziej komfortowo niż z podpaską....

Ja używałam przy pierwszym okresie a był on 12 tyg po porodzie.

[marta1986222]

Napisane przez elena_100

7



często prasujemy w tym samym dniu

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

A jak np. podaję marchewkę to za ile dni mogę podać jabłko?

[aga_ton]

Napisane przez Konczita

chcę zobaczyć to cudo jak CI wyjdzie!!
masuj nam pomogło i ładne ma udziki nasza kluseczka kochana

oj, za późno doczytałam... kaczka już w brzuszkach
ale nic straconego, bo tak nam posmakowała, że zagości u nas na stałe
kaczkę natarłam ziołami, środek wypchałam kwaśnymi jabłkami i do pieca. do tego wydrążyłam kilka słodkich jabłek, napchałam żurawiny i też zapiekłam.

pyszota

Napisane przez colds

Głosujcie!!!

1. Maluszki nowe smaki poznaja, a mamuski wciaz gadaja.

2. Pierwsze kaszki zajadają, Mamom w nocy spać nie dają.

3. W nowy rok wkraczamy, pierwsze ząbki witamy.

4. Nowy watek otwieramy, pewnie ząbki przywitamy.

5. Chociaż zima naokoło z Maluszkami jest wesoło.

6. Miesiąc drugi, trzeci, czwarty - wychowanie to nie żarty!

7. Kaszki zjadają oraz ząbkują a ich Mamusie nadal plotkują.

nr 6

[Iwa844]

Napisane przez marta1986222

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

A jak np. podaję marchewkę to za ile dni mogę podać jabłko?

Standard to chyba 3 dni. Tzn pierwszego dnia troszkę (2-3 łyżeczki) jabłka, drugiego trochę więcej jak się nic nie dzieje, trzeciego już normalnie. I jak się nic nie dzieje to wprowadzamy marchewkę - i taki sam schemat. Jak się nic nie dzieje to po trzech dniach można wprowadzić nowy składnik, np podać marchewkę z ziemniakiem na obiadek (znów mniejsza ilość bo nowość) a parę godzin później jabłuszko na deser. Po 3 dniach marchewki z ziemniakiem (zwiększaniu ilości) można na przykład wprowadzić nowy owoc (gruszki, morele...), albo zostać przy jabłku a dodać nowy składnik obiadowy (dynia?) I tak dalej. Generalnie wprowadzać nowy produkt przez 3 dni... i obserwować.

Taaa... teraz mądra jestem.... a ciekawe jak to wprowadzę w praktyce u mojego dziecia

[Iwoncia81]

Napisane przez kaczuszka69

łyżeczką daję

na pierwszym zdjęciu jabłuszko po raz pierwszy, na drugim 5 dni później

To ja daje tą papke do smoczka butelkowego z większą dziurką i sobie wsysa.
Jak próbowałam łyżeczką to też był uciaprany, a tak to czyściutki

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

Standard to chyba 3 dni. Tzn pierwszego dnia troszkę (2-3 łyżeczki) jabłka, drugiego trochę więcej jak się nic nie dzieje, trzeciego już normalnie. I jak się nic nie dzieje to wprowadzamy marchewkę - i taki sam schemat. Jak się nic nie dzieje to po trzech dniach można wprowadzić nowy składnik, np podać marchewkę z ziemniakiem na obiadek (znów mniejsza ilość bo nowość) a parę godzin później jabłuszko na deser. Po 3 dniach marchewki z ziemniakiem (zwiększaniu ilości) można na przykład wprowadzić nowy owoc (gruszki, morele...), albo zostać przy jabłku a dodać nowy składnik obiadowy (dynia?) I tak dalej. Generalnie wprowadzać nowy produkt przez 3 dni... i obserwować.

Taaa... teraz mądra jestem.... a ciekawe jak to wprowadzę w praktyce u mojego dziecia

Jestes bardzo mądra

[aga_ton]

wiecie co... tych słoiczków z obiadkami, deserkami mam już kilkadziesiąt a dopiero za miesiąc będę coś wprowadzać


korzystając z promocji w rosmanie wysłałam mojego męża, by zrobił zapas pieluch, chusteczek, mleka i powiedziałam by przy okazji kupił KILKA słoiczków dla małej. a on wrócił z całą reklamówką przeróżnych dań...
tłumaczył się, że obok niego jakaś baba ustawiła dwa koszyki i pakowała do nich wszystko, co było na półce a on nie chciał być gorszy i też brał co mu w rękę weszło

wziął nawet pasternak z ryżem

[ula2689]

Dziewczynki dziękuję za wszystkie zyczenia dla OliwkiJesteście kochane!
Głosuję na nr 1.

Zainteresowałyście mnie tymi inhalacjami.Więc tak trzeba mieć inhalator(a ile kosztuje w aptece stacjonarnie tak żeby szybko kupic jutro?) i coś tam wlac?Ale co?i gdzie to się kupuje w aptece?Naprawdę takie dobre?Jak mi wyleczy Oliwkę to jutro lecę kupić!

[Bafi@Home]

Katiem gratulujemy pierwszej marchewki. Sonia dzisiaj zjadła dzisiaj dwie łyżeczki jabłuszka . I zaraz potem był cycuś.

Strasznie mi mała kicha. Katarku nie wiele ale to może początek. Zobaczymy.

Jutro moja mama ma imieniny i nie wiem czy jechać bo brata rozłożyła grypa. Więc chyba podarujemy sobie.

Ja głosuję na 1 i 6.

[kraven]

Ula nie gwarantuje, że Ci wyleczy Oliwie ale jakbyś miała inhalator, to mogłabyś poprosić, żeby Ci przepisano pulmicort do inhalacji. On rozszerza oskrzela i pomaga w leczeniu zapalenia dolnych dróg oddechowych

[elena_100]

Napisane przez maggie123

wybieram właśnie inhalator na all i będziemy się inhalować

Chyba i mnie coś zaczyna brać. Gardło boli... delikatnie na razie. Od kilkunastu dni szprycuje się rutinoscorbinem (2 tabletki dziennie - ile więcej mogę?). Dziś już 2 razy płukałam gardło. Mogę strepsils intense? na ulotce trzeba konsultować z lekarzem, ale przecież nie polecę do przychodni czegoś więcej nie złapać herbatka z miodem i sokiem malinowym też w natarciu już są.

A w intense nie ma składnika znieczulającego? Bo ja jest to chyba nie bardzo. Lepiej tymsal albo tantum verde do psikania.

Napisane przez marta1986222

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

A jak np. podaję marchewkę to za ile dni mogę podać jabłko?

Kaczuszka ładnie napisała

Napisane przez aga_ton

wiecie co... tych słoiczków z obiadkami, deserkami mam już kilkadziesiąt a dopiero za miesiąc będę coś wprowadzać


korzystając z promocji w rosmanie wysłałam mojego męża, by zrobił zapas pieluch, chusteczek, mleka i powiedziałam by przy okazji kupił KILKA słoiczków dla małej. a on wrócił z całą reklamówką przeróżnych dań...
tłumaczył się, że obok niego jakaś baba ustawiła dwa koszyki i pakowała do nich wszystko, co było na półce a on nie chciał być gorszy i też brał co mu w rękę weszło

wziął nawet pasternak z ryżem

dobre, mogę to sobie wyobrazić

Napisane przez ula2689

Dziewczynki dziękuję za wszystkie zyczenia dla OliwkiJesteście kochane!
Głosuję na nr 1.

Zainteresowałyście mnie tymi inhalacjami.Więc tak trzeba mieć inhalator(a ile kosztuje w aptece stacjonarnie tak żeby szybko kupic jutro?) i coś tam wlac?Ale co?i gdzie to się kupuje w aptece?Naprawdę takie dobre?Jak mi wyleczy Oliwkę to jutro lecę kupić!

U nas w aptece można wypożyczyć, koszt chyba 90 zł - kaucja, jak oddajesz to ci zwracają.

Napisane przez Bafi@Home

Katiem gratulujemy pierwszej marchewki. Sonia dzisiaj zjadła dzisiaj dwie łyżeczki jabłuszka . I zaraz potem był cycuś.

Strasznie mi mała kicha. Katarku nie wiele ale to może początek. Zobaczymy.

Jutro moja mama ma imieniny i nie wiem czy jechać bo brata rozłożyła grypa. Więc chyba podarujemy sobie.

Ja głosuję na 1 i 6.

Ja bym sobie darowała zwłaszcza, że już podobno epidemia grypy się szykuje.



A moja Milcia sobie dziś śmigus dyngus mlekiem zrobiła. Mam strasznie dużo pokarmu a ona sobie pociągnęła i puściła cycucha. Tam się jakieś ciśnienie zrobiło i jej psik prosto do oka a ona zdumiona tylko tak szybko mrugała

[marta1986222]

Napisane przez aga_ton

wiecie co... tych słoiczków z obiadkami, deserkami mam już kilkadziesiąt a dopiero za miesiąc będę coś wprowadzać


korzystając z promocji w rosmanie wysłałam mojego męża, by zrobił zapas pieluch, chusteczek, mleka i powiedziałam by przy okazji kupił KILKA słoiczków dla małej. a on wrócił z całą reklamówką przeróżnych dań...
tłumaczył się, że obok niego jakaś baba ustawiła dwa koszyki i pakowała do nich wszystko, co było na półce a on nie chciał być gorszy i też brał co mu w rękę weszło

wziął nawet pasternak z ryżem

[Katee27]

Cześć.Ale dziś mnie głowa bolała!masakra co za ból
Byliśmy na usg z Kubusiem,nawet miło mnie zaskoczyła jedna pani,bo nas przepuściła i szybko weszliśmy.
Ma poszerzoną miedniczkę nerki lewej,pani doktor mówiła,że bardzo nie odbiega od normy.Czytałam w necie,że podobno do roku to może trwać,jeśli to fizjologiczne i nie ma wodonercza a u nas pęcherz moczowy ok.Jutro mamy mieć szczepienie,więc nasza pediatra też zobaczy (kiedyś też robiła usg Kubie)
A i dziękujemy za wszystkie kciuki

Angel dziękuję za życzenia

Napisane przez ula2689

My już po wizycie.Pani doktor po osłuchaniu stwierdziła że to w oskrzelach coś tam furcze.Dostalismy masę leków
Wapno, acidolac oslonowo, Hiconcil i Clemastinum ponieważ pani dr stwierdziła że Oliwka nie poradzi sobie sama i potrzebny jest antybiotykJeśli nie będzie poprawy to czeka nas szpital

Biedna Oliwka,zdrówka dla niej.A Huberta jakoś separujesz?

Później nadrobie...

[lidka0308]

Napisane przez elena_100

A w intense nie ma składnika znieczulającego? Bo ja jest to chyba nie bardzo. Lepiej tymsal albo tantum verde do psikania.



Kaczuszka ładnie napisała



dobre, mogę to sobie wyobrazić



U nas w aptece można wypożyczyć, koszt chyba 90 zł - kaucja, jak oddajesz to ci zwracają.




Ja bym sobie darowała zwłaszcza, że już podobno epidemia grypy się szykuje.



A moja Milcia sobie dziś śmigus dyngus mlekiem zrobiła. Mam strasznie dużo pokarmu a ona sobie pociągnęła i puściła cycucha. Tam się jakieś ciśnienie zrobiło i jej psik prosto do oka a ona zdumiona tylko tak szybko mrugała

hihihi
moja Lili takich "sików" zaliczyła już bardzo dużo
mleko miała w oczach, na głowie i szyi

Napisane przez Katee27

Cześć.Ale dziś mnie głowa bolała!masakra co za ból
Byliśmy na usg z Kubusiem,nawet miło mnie zaskoczyła jedna pani,bo nas przepuściła i szybko weszliśmy.
Ma poszerzoną miedniczkę nerki lewej,pani doktor mówiła,że bardzo nie odbiega od normy.Czytałam w necie,że podobno do roku to może trwać,jeśli to fizjologiczne i nie ma wodonercza a u nas pęcherz moczowy ok.Jutro mamy mieć szczepienie,więc nasza pediatra też zobaczy (kiedyś też robiła usg Kubie)
A i dziękujemy za wszystkie kciuki

Angel dziękuję za życzenia


Biedna Oliwka,zdrówka dla niej.A Huberta jakoś separujesz?

Później nadrobie...

oj mi też czaszka dymi dziś
a ta lekarka nie mówiła nic więcej o tej powiększonej miedniczce?
czemu taka jest i czy to się leczy jakoś czy samo zanika?

[katiem]

Napisane przez aga_ton

wiecie co... tych słoiczków z obiadkami, deserkami mam już kilkadziesiąt a dopiero za miesiąc będę coś wprowadzać


korzystając z promocji w rosmanie wysłałam mojego męża, by zrobił zapas pieluch, chusteczek, mleka i powiedziałam by przy okazji kupił KILKA słoiczków dla małej. a on wrócił z całą reklamówką przeróżnych dań...
tłumaczył się, że obok niego jakaś baba ustawiła dwa koszyki i pakowała do nich wszystko, co było na półce a on nie chciał być gorszy i też brał co mu w rękę weszło

wziął nawet pasternak z ryżem

Dobry jest

Ja własnie dostałam paczkę od hippa i dostałam też kupony zniżkowe na dania w Rossmanie.

Napisane przez ula2689

Dziewczynki dziękuję za wszystkie zyczenia dla OliwkiJesteście kochane!
Głosuję na nr 1.

Zainteresowałyście mnie tymi inhalacjami.Więc tak trzeba mieć inhalator(a ile kosztuje w aptece stacjonarnie tak żeby szybko kupic jutro?) i coś tam wlac?Ale co?i gdzie to się kupuje w aptece?Naprawdę takie dobre?Jak mi wyleczy Oliwkę to jutro lecę kupić!

Ja kupiłam w aptece za 160 zł. Na allegro jest za jakieś 125zł.
Można zacząć od soli fizjologicznej, a inne leki to możesz skonsultować z lekarzem bo są na receptę.

[gda]

Napisane przez Iwoncia81

To ja daje tą papke do smoczka butelkowego z większą dziurką i sobie wsysa.
Jak próbowałam łyżeczką to też był uciaprany, a tak to czyściutki

Iwoncia, ale tu chyba chodzi też o to, żeby dziecko uczyło się po 1. przeżuwania a nie ssania, a po 2. używania łyżeczki właśnie jako sztućca

[Sojka1990]

Jestem za tytułem nr 7 z maleńką zmianą "Kaszki zajadają i ząbkują a ich Mamusie wciąż plotkują"

Mnie dziś tu mało bo pęka mi łeb, jak tylko jestem w pozycji stojącej to rozsadza mi głowe

[ula2689]

Napisane przez katiem

Dobry jest

Ja własnie dostałam paczkę od hippa i dostałam też kupony zniżkowe na dania w Rossmanie.


Ja kupiłam w aptece za 160 zł. Na allegro jest za jakieś 125zł.
Można zacząć od soli fizjologicznej, a inne leki to możesz skonsultować z lekarzem bo są na receptę.

Ale ta sól fizjologiczna to coś pomoże?

Katee super że z Kubusiem dobrze

[katiem]

Napisane przez lourose

Ponoć w jakimś okresie pojawia się lęk separacyjny, który znika prędzej czy później.. może o to chodzi?
]

A o tym nie pomyślałam. Chociaż jest tez czasem tak, że Kubie nie wystarczy, że jestem i na niego patrzę. Uspokaja się jak go wezmę na kolana, albo ponoszę.

Zupełnie nie wiem co mam robić bo za miesiąc kończę macierzyński. Teraz jestem 2 razy w tygodniu w pracy, a od lutego będę płacić Zusowi normalną składkę czyli jakieś 900zł. I żeby zarobić musze więcej pracować, a na dzień dzisiejszy tylko mamusia i mamusia.

[Nisia4]

Napisane przez gda

Iwoncia, ale tu chyba chodzi też o to, żeby dziecko uczyło się po 1. przeżuwania a nie ssania, a po 2. używania łyżeczki właśnie jako sztućca

Zgadzam się Fajnie, że dzidzia jest czysta ale musi się nauczyć z łyżeczki. Ja to już nawet kubeczek kupiłam i te soczki po 4 miesiącu mam zamiar próbować podawać kubeczkiem, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odebrałam w Rossmanie paczkę z Hipp, miałam tam soczek i obiadek i łyżeczkę. Dodatkowo skorzystałam z kuponów zniżkowych i kupiłam kilka słoiczków.

[sandra23s]

Napisane przez gda

Iwoncia, ale tu chyba chodzi też o to, żeby dziecko uczyło się po 1. przeżuwania a nie ssania, a po 2. używania łyżeczki właśnie jako sztućca

Tak,taka pozaty upaprane dziecko=szczęśliwe dziecko