Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

[marzena_S]

Justyna, Nasza forumowa zołzo kochana STO LAT!!!!
Jednym słowem wizyta udana, czekamy na fotorelację.
Sąsiad już był w % sylwestrowym nastroju, że taki numer wywinął?

Carmela HELP- zauważyłam ślady odwapnienia na jedynkach i dwójkach u Hani. Co robić z tym faktem, pokazać się u stomatologa? Nie ma mowy, żeby wypiła mleko modyfikowane czy krowie. (tu pewnie tkwi problem) Za to zjada inne produkty bogate w wapń- ryby, brokuły, szpinak, sery itd. Znalazłam taki preparat polecane przy odwapnieniu zębów http://allegro.pl/listing.php/search...g=tooth+mousse, mogłabym go zastosować u niej?

Stronczku, ale sąsiedzi Was urządzili, bardzo współczuję. Dobrze, że już jesteś z Nami.

Teliczku, wszystko wskazuje na to, że Was odwiedzimy, bo będziemy wracać sami. Pytanie tylko czy Nas przyjmiecie na kawę.

Aaniu, cacy jak najbardziej się należało w takiej sytuacji- niemożliwy jest.
Paskudne to choróbsko go dopadło, niech szybko zdrowieje.

Witaj Sweet, mów co tam u Was? Zbłąkaną owieczkę przyjmiemy, jeśli pokaże Nam aktualne zdjęcia Igora.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Ellika, i U Was szpital na całego- zdrówka.

Ciotki, dziękuję w imieniu Hani za wszystkie komplementy.

[iustyna1]

Napisane przez marzena_S

Justyna, Nasza forumowa zołzo kochana STO LAT!!!!

Ej Ty, weź się
(dzięki )

Na szczęście sprawa aut na dobrym torze (nie chcę pisać szczegółów ).

Aaniu Adaś mistrz . Zdrówka!
Marzena widziałam wygibasy Haniołka, mogłaby z Adasiem Aani wywijać .
Brumek, Ellika Zdrówka!

[Natka_]

Dobry (późny) wieczór

Niestety Domek na wieczór znowu zrobił dwie luźne kupy Rano o stałej porze normalna a tu na wieczór suprise... Dziewczyny, mam wrażenie że to po rosole. Ostatnio jak miał to jadł rosół i dzisiaj też mu zrobiłam. Możliwe? Zobaczę co jutro będzie. Pije normalnie, więc jest ok, ale skąd to dziadostwo
Jeszcze na wieczór wszedł na łóżeczko po szczebelkach do góry, spadł i trzasnął głową w nasze łóżko Czerwona krecha i guz jak malowany

Dzisiaj byliśmy na kulkach, Domek uwielbia towarzystwo dzieciaków. Wbiega na salę i zapomina o matce Na koniec nie dało się go stamtąd wyciągnąć.

Napisane przez aania_20

a u Was jak, spokój ostatnio?

U nas ostatnio spór o księdza Teściowa nie może pojąć jak ja mogę nie lubić ich księdza (próbowała mnie namówić na kolędę u nich, bo wie że jadę do mojej mamy)... Gdyby wiedziała o nim tyle co ja to pewnie miała by takie samo zdanie

Napisane przez brumek

Dzień dobry
U nas - o dziwno - noc troszkę lepsza. O dziwo, bo wieczór był bardzo kiepski i spodziewałam się, że w nocy Tymuś nie da rady spać. A kasłał mniej niż poprzedniej nocy. I przez nosek część nocy oddychał nawet. Więc może idzie ku lepszemu

A za oknem piękny listopad Szaro, buro i leje.

Jak w dzień Tymonek?

Napisane przez Iwa_iw

hej dziewczyny
mam nadzieję, że będę od dzisiaj już na bieżąco bo czasu było jak na lekarstwo

zdrówka dla wszystkich chorowitków!!!
u nas od naprawdę baaaardzo dawna dziewczyny nawet kataru nie mają. ciekawe jak długo sielanka potrwa

załączam parę zdjęć i wpadnę wieczorkiem

Jak miło zobaczyć twoja rodzinkę Dziewczynki bardzo podobne do siebie!

Napisane przez ela_86

heloł
ja się pochwaliłam, że dziecko zdrowe w poniedziałek no i mam....
nawrót ma od wczoraj
znów gorączka, brzydki kaszel, a teraz zaczyna mu się z nosa lać
byłam u lekarki, na razie nic groźnego, ale w pt do kontroli, żeby go osłuchała czy nie schodzi niżej
eh...
leży bida teraz u nas w łóżku ii ogląda bajki
nie ma siły się ruszać, nigdy tak długo się nie skupił na bajce
a dziś cały dzień marudzi i wisi na mojej nodze....

a Sylwester w domu, bo tż nadal chory, siedzi na zwolnieniu
tylko ja się jeszcze trzymam o dziwo!
oglądaliśmy Igrzyska śmierci. o 22 poszlismy spac, ale obudzily nas wybuchy w sensie petardy
Johny sie obudzil z placzem, więc pokazałam mu fajerwerki skutkiem czego potem przez 2 godziny nie mógł zasnąć.....

bidny jest.... takie ma malutkie zmeczone oczka, załzawione od kataru który leje się wodą z nosa ((

sorry, że o sobie tylko

Zdrówka!!

Napisane przez CarmelaSoprano

Natka odkurzacz fajny! Ale dla leniwych, bo pewnie Perfekcyjna Pani Domu by nie była zadowolona
Nastawiam sobie jak wychodzimy, wracamy i posprzątane

Szukam pomocy do domu

Napisane przez iustyna1

Hello!

My już po "wystrzałowym" sylwku. Fajnie było, Lilce zęby wychodziły, chłopaki się dogadywali (mali i duzi), Zuz przemęczona. Głośno, szybko, z krzykami, płaczem, marudzeniem i WSPÓLNYM GOTOWANIEM . Dałyśmy jakoś radę. Nasi faceci się świetnie dogadują, wstępnie najeżdżamy Ulków na majówkę .

W Sylwestra sąsiad przydzwonił w nasze 3 samochody (Ulki, mojego brata, który jest pod naszą opieką i nasz), także nowy rok zaczęliśmy bombowo. Nasza "babunia" pewnie do kasacji, bo nie opłaca sie robić, to prawie zabytek... Na szczęście Ulki auto najmniej oberwało i dali radę wrócić do domu. Oprócz aut były straty w postaci przypalonego blatu i zjedzonego buta Lilki .

Dzień po Sylwku był ciężki, bo poszliśmy o 4.00 spać a dzieciaki wstały przed 9.00. Ale było super . Zdjęcia jak zgram, to wrzucę w klubie.

Alez Wam zazdroszczę wspólnego sylwka!

A sąsiad ładnie Was zalatwił

Napisane przez aania_20

Adaś nauczył się już kiedyś czyścić nos, sam wyciera, trochę dmucha. Dziś babcia stała z nim przy oknie i mówi mu "musimy nos wytrzeć" no to chłopak złapał co miał pod ręką. Babcia miała pecha bo trafiło na firankę I jeszcze sam sobie "cacy" po głowie zrobił, za to że pięknie wyczyścił

Byliśmy u pediatry, niestety pani stwierdziła początki "atypowego" zapalenia oskrzeli i stan zapalny w uchu. Dostał antybiotyk, za tydzień mamy się pokazac, chyba że nie będzie poprawy to wcześniej.

-aparat!
--Ojej Oby szybciutko wyzdrowiał

Stronczku, ale miałaś sylwestra

Napisane przez ellika

Ja w końcu gorączki nie mam kaszlę jak gruźlik na zmianę z KArolcią, która ma niestety nawrót kataru. Tż w końcu też katar złapał - no i oczywiście moja grypa przy jego katarze to pikuś boszzze co za maruda.
Mam L4 do wtorku, to się wykuruję na szczęście.
Karolcia bidulka o 20tej spać chodzi ostatnio, co nie jest normalne w jwj przypadku. ja w sumie tez szybko spać chodze.

Zdrówka dla Was

[mme_audrey]

Dzień dobry wieczór

Marzena, Hania ma artystyczną duszę

brumek, dobrze, że noc lepsza. Mam nadzieję, że w ciągu dnia też było ok i zdrowia dla Męża!

Shira_83, oby było już tylko lepiej

Stronczek27, sąsiadom trzeba "podziękować" za atrakcje, jakie Wam zapewnili

ela_86, zdrowia!

Carmela, a ten odkurzacz dobrze sierść zbiera?

telik, trzymam kciuki, aby udało się spełnić postanowienia! ja mam w sumie tylko jedno - zacząć robić brzuszki (od jutra :P)

iustyna, będziecie mieli co wspominać fajnie, że znów się zobaczycie szkoda samochodów - sąsiad po % zaszalał?

aania, to teściowa musiała być zaskoczona niech Adaś szybko wraca do zdrowia!

ellika, zdrowia!

iustyna, życzenia przyjmujesz Samych wyjątkowych, niezapomnianych chwil!

Natka_, nie mam pojęcia, skąd te rzedkie kupy wyściskaj małego kaskadera

[brumek]

Justyna, wydało się! To sto lat (a tam sto - dwieście!!!) także ode mnie!

Uff, dotarłam i ja. Teraz przez ten projektor to już ani sekundy czasu nie mam i mnie z pracy wywalą Bo zamiast pracować albo Was czytać siedzimy całe wieczory i oglądamy stare seriale z vod

Napisane przez Stronczek27

Sąsiedzi nasi (ci z gory) ładnie nas załatwili. Na drugi dzien po świętach pojechali do rodziców a w zamian za to ktos u nich mieszkał przez ten czas (chyba siostra sąsiadki). Imprezy dlugo w noc, muzyka, śmiechy, tupanie jakby stado sloni lazilo ( pisalam Wam ze w tym budownictwie wszystko slychac, rozumiem kazde slowo jak sasiad przez tel gada) Wiki nie mogła spać, my tez. Byłam bliska juz policję wzywać ale sie powstrzymalam.

Wrrr, paskudna sytuacja Przykro, że tak Was urządzili. Akurat w dni, kiedy człowiek chce sobie poświętować i nacieszyć się spokojem...

Napisane przez Madziulka_17

Nie wiem co dzisiaj mam ze sobą zrobić. Muszę powoli dojść do siebie po świętach, sylwestrze i pobycie męża w domu ( miał wolne od 22.12 do wczoraj ). Codziennie wstawał rano do małego, zmieniał mu pampersa, przebierał, dawał śniadanko i byli cichutko żebym mogła dospać Człowiek szybko do dobrego się przyzwyczaja

Anioł nie facet!!!

Napisane przez DDewik

My w Sylwestra pojechaliśmy do znajomych, było bardzo miło i wesoło, tylko szkoda ze tak krótko(do 23 byliśmy, Borysek tak wytrzymał, drzemkę mu w dzień troszkę przesunęliśmy).
Borysek przespał cała noc(do 9), my siedzieliśmy do 2 popijając winko.

No to pięknie Wam syn dał poświętować

Napisane przez Iwa_iw

hej dziewczyny

załączam parę zdjęć i wpadnę wieczorkiem

Że dziewczynki podobne to już wcześniej było dobrze widać. A teraz widać, kto jest pierwowzorem To całe Ty

Napisane przez ela_86

heloł
ja się pochwaliłam, że dziecko zdrowe w poniedziałek no i mam....
nawrót ma od wczoraj
znów gorączka, brzydki kaszel, a teraz zaczyna mu się z nosa lać
byłam u lekarki, na razie nic groźnego, ale w pt do kontroli, żeby go osłuchała czy nie schodzi niżej

Zdrowia!!!

Napisane przez SweetAngel1984

hej........

Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta?????

Wszelki duch!

Napisane przez telik

1) czyli inhalacje już bezproblemowe? Dzielny gość
2) woooow odlot uwielbiam u nas podobnie tyle ze na ekranie Sylwester z 2, na kolacje pizza ze szpinakiem, a toast piwem pszenicznym
3) to Tzta naprawdę niezłe wzięło

1. Bezproblemowe ale bez maseczki. Tylko tak z rurką przy nosie. Sam sobie trzyma i sam dolewa soli fizjologicznej. A jak ma już dość to sam wyłącza i idzie A ja pękam z dumy
2. My się parę lat przymierzaliśmy, żeby go obejrzeć, kupiliśmy płytkę już dawno i w końcu się udało. Ładny. I ma, jak dla mnie, najpiękniejszą historię miłosną, pokazaną w 3 minuty w dziejach kina
3. Ano wzięło. Biedny jest, fakt. Ale narzeka trochę niewspółmiernie chyba jednak
Dziś mu mówię, że Tymuś taki mały jest, chory bardziej, a nie narzeka. A mąż na to "Bo on jeszcze nie umie. Ale nie martw się Tymuś, tatuś Cię szybko nauczy" Będę miała wesoło kiedyś

[brumek]

Napisane przez iustyna1

My już po "wystrzałowym" sylwku. Fajnie było, Lilce zęby wychodziły, chłopaki się dogadywali (mali i duzi), Zuz przemęczona. Głośno, szybko, z krzykami, płaczem, marudzeniem i WSPÓLNYM GOTOWANIEM . Dałyśmy jakoś radę. Nasi faceci się świetnie dogadują, wstępnie najeżdżamy Ulków na majówkę .

W Sylwestra sąsiad przydzwonił w nasze 3 samochody (Ulki, mojego brata, który jest pod naszą opieką i nasz), także nowy rok zaczęliśmy bombowo. Nasza "babunia" pewnie do kasacji, bo nie opłaca sie robić, to prawie zabytek... Na szczęście Ulki auto najmniej oberwało i dali radę wrócić do domu. Oprócz aut były straty w postaci przypalonego blatu i zjedzonego buta Lilki .

Dzień po Sylwku był ciężki, bo poszliśmy o 4.00 spać a dzieciaki wstały przed 9.00. Ale było super . Zdjęcia jak zgram, to wrzucę w klubie.

O rany, ale przygody Niesamowite, ze tak się Wasze rodzinki dopasowały Szkoda tylko, że nie mieszkacie (Ty nie mieszkasz ) bliżej.

A ten sąsiad to wjechał w Wasze zaparkowane na podjeździe czy coś?

Napisane przez aania_20

1.
Adaś nauczył się już kiedyś czyścić nos, sam wyciera, trochę dmucha. Dziś babcia stała z nim przy oknie i mówi mu "musimy nos wytrzeć" no to chłopak złapał co miał pod ręką. Babcia miała pecha bo trafiło na firankę I jeszcze sam sobie "cacy" po głowie zrobił, za to że pięknie wyczyścił

2. Byliśmy u pediatry, niestety pani stwierdziła początki "atypowego" zapalenia oskrzeli i stan zapalny w uchu. Dostał antybiotyk, za tydzień mamy się pokazac, chyba że nie będzie poprawy to wcześniej.

1. Brawo! Aniu, a jak go uczyłaś. Bo właśnie wczoraj postanowiłam sie do tego zabrać i Tymcia nauczyć, ale pierwsza próba nie wypaliła
2. Ojoj, przykro mi Kuruj się, Adasiu nasz słodki Jaki macie antybiotyk?

Napisane przez ellika

Ja w końcu gorączki nie mam kaszlę jak gruźlik na zmianę z KArolcią, która ma niestety nawrót kataru. Tż w końcu też katar złapał - no i oczywiście moja grypa przy jego katarze to pikuś boszzze co za maruda.
Mam L4 do wtorku, to się wykuruję na szczęście.
Karolcia bidulka o 20tej spać chodzi ostatnio, co nie jest normalne w jwj przypadku. ja w sumie tez szybko spać chodze.

Nieźle Was dopadło. Ale w końcu musi przejść!

Napisane przez Natka_

Niestety Domek na wieczór znowu zrobił dwie luźne kupy Rano o stałej porze normalna a tu na wieczór suprise... Dziewczyny, mam wrażenie że to po rosole. Ostatnio jak miał to jadł rosół i dzisiaj też mu zrobiłam. Możliwe? Zobaczę co jutro będzie. Pije normalnie, więc jest ok, ale skąd to dziadostwo
Jeszcze na wieczór wszedł na łóżeczko po szczebelkach do góry, spadł i trzasnął głową w nasze łóżko Czerwona krecha i guz jak malowany

Kurczę, od rosołu Możesz jeszcze jeden test zrobić po kilku dniach i jak się powtórzy, to będziesz mieć pewność... A wcześniej jadał taki sam rosół?

I ucałowania w stłuczoną główkę


A Tymuś dalej smarka i charczy. Smarka więcej, charczy mniej, więc może powoli będzie przechodzić

[aania_20]

Napisane przez ellika

to się uśmiałam
Jeju to się porobiło biedny Adaś, trzymam kciuki żeby się szybciutko wyleczył

dla Was też zdrówka!

marzenko, iustynko

Napisane przez Natka_

U nas ostatnio spór o księdza Teściowa nie może pojąć jak ja mogę nie lubić ich księdza (próbowała mnie namówić na kolędę u nich, bo wie że jadę do mojej mamy)... Gdyby wiedziała o nim tyle co ja to pewnie miała by takie samo zdanie

rozbrajają mnie te jej pomysły
no i
Biedny Domek

Napisane przez brumek

3. Ano wzięło. Biedny jest, fakt. Ale narzeka trochę niewspółmiernie chyba jednak
Dziś mu mówię, że Tymuś taki mały jest, chory bardziej, a nie narzeka. A mąż na to "Bo on jeszcze nie umie. Ale nie martw się Tymuś, tatuś Cię szybko nauczy" Będę miała wesoło kiedyś

No wiesz, tak się z ciężko chorego mężczyzny śmiać?
a swoją drogą, zawsze wtedy myślę, co oni by zrobili gdyby mieli rodzić?

Napisane przez brumek

1. Brawo! Aniu, a jak go uczyłaś. Bo właśnie wczoraj postanowiłam sie do tego zabrać i Tymcia nauczyć, ale pierwsza próba nie wypaliła
2. Ojoj, przykro mi Kuruj się, Adasiu nasz słodki Jaki macie antybiotyk?

1. TŻ go uczył, w sumie dość szybko mu poszło, pokazał kilka razy i załapał. Do nauki takich rzeczy to TŻ pierwszy
2. przepisała nam Sumamed.


Jadę na usg niby niedawno miałam, ale to akurat jest na nfz, to szkoda żeby skierowanie przepadło a maluszka chętnie podejrzę

[jacieeeee]

Hejo.
Jade zaraz do pracy. Pierwszy dzien po urlopie Niech mnie ktos przytuli, bo mi sie nie chce ze hej.

Sweet witaj

Nas w tamtym roku ominela koleda i mam nadzieje, ze w tym roku tez tak bedzie. Nawet kropidla nie mam.

Wczoraj robilismy Domkowi powtorke ob bo po szpitalu jeszcze mu spada. Dzis wynik

W przyszlym tygodniu trzeba sie wybrac na szczepienie. Dominik na razie nie daje sie wirusom, choc mam wrazenie ze ma chrypke, troche glos zmieniony.

Milego dnia Kochane. Ja znowu jak po ogien

[SweetAngel1984]

Napisane przez zanetaa88

Sweet Ja pamietam jaka przeprowadzka? Jak z babka? Pracujesz?

żanetka ....... przeprowadziliśmy sie od babki i mieszkamy sami....... jest o niebo lepiej cisza spokój.......
nie pracuję jestem na wychowawczym i pobieram dodatek do zasilku rodzinnego z tytulu urlopu wych. Niewiele ale zawsze na pieluchy i podżerki Igiego jest

Napisane przez Madziulka_17

cześć Sweet
jak Igorek?

Napisane przez telik

dobrze Cię widzieć
Jak u was
Jak Igorek?

Madziulka, Telik

dziekuje za pamięć Igorek to kawał łobuziaka żywe sreberko......... rośnie jak na drożdżach

Napisane przez mamad1

Sweet wracaj i opowiadaj co u Was!

ooooo........ moglabym ksiazke napisac

Napisane przez marzena_S

Witaj Sweet, mów co tam u Was? Zbłąkaną owieczkę przyjmiemy, jeśli pokaże Nam aktualne zdjęcia Igora.

pokaza pokaze

Napisane przez brumek

Wszelki duch!

kłaniam się pani

Napisane przez jacieeeee

Sweet witaj

witam


zdjęcie dodałam tak teraz wygląda Igorek.......
posiada 10 ząbków ma 92 cm i wszędzie go pełno

Obecnie choruje w swieta mial zapalenie gardła wczoraj skonczyl leki i na kontroli u lekarza dowiedzielismy sie ze ma zapalenie dziasel bo ida mu 4 zabki na raz wiec jest mega maruders......

Ja zreszta tez swieta przechorowałąm a Sylwestra spedzilam bardzo zdrowo b oz antybiotykiem ......

[patik87]

Justyna oj wesoło mieliście, niezapomniany sylwester jednym słowem. Gościo był pewnie po %? dobrze że Ulki wrócili do domu

Ania biedny Adaś. U nas sumamed nie pomógł nawet na gardło. to ten 3 dniowy macie? czy inny?

Jaciee jak ob nie będzie w normie to lepiej zrobić crp i będzie wiadomo czy jest ok.

Mamad no widziałam w tv zakopiankę zakorkowaną. Fajnie że pojechaliście, napewno dobrze ci zrobił wypad.

Natka hm.. może być do rosołu. Koleżanki syn wymiotuje po rosole. Za cięzki, za tłusty czy co?

Elika zdrówka dla Was! Odpoczywaj na l4. A jak z mamą? ciut lepiej?

Brumek my też zabraliśmy się za oglądanie filmów. Wczoraj 2 czarny łabędź i the rider. Ten łabędź był tak reklamowany, a mi sie nic a nic nie podobał. Jednak nie dla mnie siedzenie po nocach dzisiaj jestem zwłoki.

[83monia]

Napisane przez brumek

2. My się parę lat przymierzaliśmy, żeby go obejrzeć, kupiliśmy płytkę już dawno i w końcu się udało. Ładny. I ma, jak dla mnie, najpiękniejszą historię miłosną, pokazaną w 3 minuty w dziejach kina

masz racje, ja nie moge ogladac bo mi sie łza kreci w oku. a artur lubi ten film z "balonikami"
ogolnie po urodzeniu dzieci jestem mega wrazliwa. jak w kosciele spiewaja lulajze jezuniu mam łzy w oczach, jak chrzcza dzieci, prawie rycze, cmentarze dzieciece to juz wogóle porażka...

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

sweet - jak słit ze jestes

[brumek]

Napisane przez SweetAngel1984

zdjęcie dodałam tak teraz wygląda Igorek.......
posiada 10 ząbków ma 92 cm i wszędzie go pełno

Zmienił sie nie do poznania! Nie ma śladu po dawnym bobasku, teraz jest chłopiec

Napisane przez patik87

Brumek my też zabraliśmy się za oglądanie filmów. Wczoraj 2 czarny łabędź i the rider. Ten łabędź był tak reklamowany, a mi sie nic a nic nie podobał. Jednak nie dla mnie siedzenie po nocach dzisiaj jestem zwłoki.

Ja byłam Czarnym Łabędziem zachwycona. I poruszona.
Ja też zwłoki dzisiaj

Napisane przez 83monia

masz racje, ja nie moge ogladac bo mi sie łza kreci w oku. a artur lubi ten film z "balonikami"
ogolnie po urodzeniu dzieci jestem mega wrazliwa. jak w kosciele spiewaja lulajze jezuniu mam łzy w oczach, jak chrzcza dzieci, prawie rycze, cmentarze dzieciece to juz wogóle porażka...

No proszę, Monia, ciągle się czegoś nowego o Tobie dowiadujemy Ja bym obstawiała, że Ty jesteś twarda babka, której filmy nie wzruszają. Ja też ryczę. I faktycznie od kiedy jest Tymuś tez bardziej.
Wczoraj widziałam reklamę tego nowego filmu Bejbi Blues. Reżyserka ta, co Galerianki zrobiła. I choć bym chciała obejrzeć, bo na pewno ciekawy, to chyba się nie odważę. Bo nie jestem w stanie teraz patrzeć, jak ktoś krzywdzi dziecko. Rozwala mnie to. A tam zdaję się takie cuda właśnie są


Dzień dobry
U nas kolejna atrakcja - Tymuś obudził się o 4 i nie spał do 7. Równo 3 godziny z nim siedziałam. Myślałam, że tego nie przeżyję. Więc znowu spałam 3 godziny, jak za czasów zapalenia ucha. No i było identycznie, jak wtedy. A ostatnie noce - mimo kaszlu i kataru - były już dużo lepsze. Spał jak kiedyś, nie było takich numerów. Więc od razu zaczęłam się zastanawiać, czy aby nie ma czegoś na rzeczy znowu
Tym bardziej, że wydzielina z noska zrobiła się żółtawa, a dotąd była przezroczysta...

[CarmelaSoprano]

Justycha

Napisane przez marzena_S

Carmela HELP- zauważyłam ślady odwapnienia na jedynkach i dwójkach u Hani. Co robić z tym faktem, pokazać się u stomatologa? Nie ma mowy, żeby wypiła mleko modyfikowane czy krowie. (tu pewnie tkwi problem) Za to zjada inne produkty bogate w wapń- ryby, brokuły, szpinak, sery itd. Znalazłam taki preparat polecane przy odwapnieniu zębów http://allegro.pl/listing.php/search...g=tooth+mousse, mogłabym go zastosować u niej?

Pokaż sie stom. dla pewności. Pamiętam że słoneczo dla Maksia miała tooth musa, my tez amy ale nie smaruje bo zapominam

Napisane przez mme_audrey

Carmela, a ten odkurzacz dobrze sierść zbiera?

Kłaki zbiera idealnie!

Napisane przez patik87

. Wczoraj 2 czarny łabędź i the rider. Ten łabędź był tak reklamowany, a mi sie nic a nic nie podobał. Jednak nie dla mnie siedzenie po nocach dzisiaj jestem zwłoki.

Czarny Łabędź wypas!!!!!!!!!

[Scio]

U nas Agata też obudziłą się o 23 i nie dała się odłożyć. Na sczęście wołała tata tata, przylepiła się jak ośmiornica, no i spała z nami.

A ja wczoraj poćwiczyłam z Zuzką i mam zakwasy w tyłku i ramionach, ze masakra

[DaKaro]

Puk puk .

Trzeci raz pisze tego posta, Malwiś ciągle mi coś naciska i kasuje...

Z każdym dniem jest lepiej, choć Święta były trudnym czasem dla całej rodziny. Mnie dopadło jakieś chroniczne przemęczenie - jelitówka trwała kilka dni, ale dzisiaj jest już lepiej. Przygotowania do stypy, później Święta, stres - wszystko na raz się złożyło i organizm po prostu nie dał rady. Ale jak już pisałam dochodzę do siebie. TŻt ma lepiej, wyjdzie do pracy, wyłączy się na kilka godzin, a my z Malwinią cały dzień praktycznie same (chyba, że teść akurat nie idzie do pracy).

Z wiosną może w końcu ruszymy z budową, kupiliśmy projekt, czekamy na pozwolenie na budowę.

Podczytam Was trochę.

[Gomra]

Hej

Karol już lepiej, jutro tylko muszę go wziąść na kontrol bo nie podoba mi sie jego kaszel, jak go zaatakue to aż małemu na wymioty się ma.

[dziubek79]

Napisane przez jacieeeee

Nas w tamtym roku ominela koleda i mam nadzieje, ze w tym roku tez tak bedzie. Nawet kropidla nie mam.

serio? kropidło musisz mieć ?? u nas tylko miseczkę z wodą trzeba przyszykować a kropidło ksiądz ma swoje (ministranci je noszą )

hej mamole

widzę,że choróbska nie odpuszczają , dla wszystkich zdrówka

Brumku zmiana koloru kataru oznacza kolejny etap
Natka a wcześniej nie było problemów po rosołku ??

Sweet witaj

my po kontroli, jest ok
teraz w domu siedzimy,żeby młody niczego nie złapał i 11 stycznia na szczepienie w końcu

my też wieczorem nadrabiamy zaległości filmowe,przedwczoraj dom snów , wczoraj druhny (polecam, fajna komedia) a dziś tunel horror dokumentalizowany

[Stronczek27]

Hej

DaKaro witaj co sie tam u Was stało? Bo chyba nie doczytalam

Dziubku fajnie ze Jestes znów z nami. Brakowało tu Ciebie. I chyba humor jakby lepszy, co?

Sweet ale Igorek fajny chłopak

[dziubek79]

Napisane przez Stronczek27

Hej

Dziubku fajnie ze Jestes znów z nami. Brakowało tu Ciebie. I chyba humor jakby lepszy, co?

mnie też było źle bez Was
a humor hmm róznie bywa ale próbuję "wrócić do życia" i mam nadzieję,że ten rok będzie lepszy !!

[Stronczek27]

Napisane przez dziubek79

mnie też było źle bez Was
a humor hmm róznie bywa ale próbuję "wrócić do życia" i mam nadzieję,że ten rok będzie lepszy !!

Wierze ze tak i z całego serca Ci tego zycze

[anka_1984]

Telik - nawet jak zapału wystarczy do marca to i tak dobrze, ja postanowień nie robię, żeby nie mieć poźniej wyrzutów, że nie zrealizowałam

natka - a nie wychodzą nowe ząbki?

justyna - rzeczywiście sylwester będzie pamiętny, a sąsiad to się popisał, zapewne teraz będzie się Wam w pas kłaniał.

ania - zaskakują mnie umiejętnosci Adasia

carmel - a jak odkurza przy meblach, w narożnikach?

brumek - biedny Tymuś i tż, a wybierasz się z nim (nimi) do pediatry, czy na razie czekasz?

sweet - ale sweet synuś

jacie - jak wyniki?

dakaro - nowy rok na pewno będzie dla Was pomyślny!

gmora - dobrze, że już lepiej u Karolka, a Ty juz też zdrowa?

Dziewczynki- nie piszecie dużo - dzięki temu jestem na bieżąco

Sylwester spędziliśmy u mojego brata - dawno się tak dobrze nie bawiłam! Mały został z moimi rodzicami, o 12 się obudził i chciał koniecznie oglądać wystrzaly i podobno było tylko słychać bam, bam. Jak wróciliśmy i uslyszał nasze glosy to też się przebudził - wzięliśmy go do siebie do łóżka, a on chciał nam opowiedzieć co się działo... , musiałam wstać z lłóżka postawić na parapecie a on pokazując na zewnątrz robił bam bam

Dziewczyny i dzieciaczki - kurujcie się!!!!!
Ja mam obawę czy mały czegoś nie podłapał... Mój 6 letni bratanek strasznie kaszlał, ale nie miałam sumienia powiedzięć, żeby nie przychodził, bo zarazi małego W końcu moi rodzice to jego dziadkowie, a wiem, że jeśli zwróciłabym uwagę bratu/bratowej to pewnie stwierdziliby że jestem przewrażliwiona. Wczoraj byli z nim u lekarza -i okazalo się że ma początki zapalenie oskrzeli
Czekam u nas w dmou na rozwój sytuacji, na szczęsice tfu tfu nic się na razie nie dzieje.

Wszyscy piszą o wieczorach filmowych, ja wiecozramy czytam książkę "Niemiecki benkart" (Ania czytałaś?), tak się wkręciłam, że zapominam o obowiazakch domowych..

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

myha, eve - gdzie jesteście, przyszłe i obecne mamusie?

[patik87]

Napisane przez dziubek79

serio? kropidło musisz mieć ?? u nas tylko miseczkę z wodą trzeba przyszykować a kropidło ksiądz ma swoje (ministranci je noszą )

hej mamole

widzę,że choróbska nie odpuszczają , dla wszystkich zdrówka

Brumku zmiana koloru kataru oznacza kolejny etap
Natka a wcześniej nie było problemów po rosołku ??

Sweet witaj

my po kontroli, jest ok
teraz w domu siedzimy,żeby młody niczego nie złapał i 11 stycznia na szczepienie w końcu

my też wieczorem nadrabiamy zaległości filmowe,przedwczoraj dom snów , wczoraj druhny (polecam, fajna komedia) a dziś tunel horror dokumentalizowany

u nas też kropidło musi być. Wogóle cały ten zestaw kolędowy. Świece i krzyż.

Napisane przez dziubek79

mnie też było źle bez Was
a humor hmm róznie bywa ale próbuję "wrócić do życia" i mam nadzieję,że ten rok będzie lepszy !!

i tak trzymaj

Telik przeczytałaś greya? ja chyba rzucę, jest wiele lepszych ksiażek, dochodze do 200 strony, nie dla mnie.

[DaKaro]

Stronczku moja teściowa zmarła, miała 54 lata. Teść w jednym roku pochował mamę i żonę...

Dziubku również wkraczam w ten rok z takimi nadziejami, musi być lepiej!

Ja ostatnio pochłaniam kryminały. Znacie może twórczość Dennisa Lehane? Przeczytałam "Wypijmy nim zacznie się wojna", a teraz czytam "Wyspę skazańców". Baardzo duże wrażenie zrobił też na mnie Cody McFadyen w "Cieniu:. Czytałyście może? Rewelacja!

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

U nas już po kolędzie. Nawet księdza nie widziałam, bo nie byłam w stanie z łózka wstać.

[patik87]

DaKaro ja dobrze pamiętam, jeszcze w poczekalni pisałaś że teściowa ma raka? 54 lata, taki młody wiek, straszne. Wielka tragedia... współczuję.

Nie znam tych ksiażek o których piszesz. Muszę gdzieś wytrzasnać jeźdźca miedzianego.

[dziubek79]

Napisane przez patik87

u nas też kropidło musi być. Wogóle cały ten zestaw kolędowy. Świece i krzyż.

i tak trzymaj

u nas tylko krzyż i świece plus miseczka z wodą, widać ,że w różnych regionach i w tym różne zwyczaje

Napisane przez Stronczek27

Wierze ze tak i z całego serca Ci tego zycze

wiem powtrzam sie ale co tam

[AgaGuernsey]

Hejo!


Sweet witaj! Igorek sliczny blondasek Widze, ze ma brzuszek jak moj Antos.

Dziubek co szczepicie? Antek ma w plecy MMR, ale ciagle ma katar i nie chce takim go szczepic.

Wlasnie Natko powiedz mi, bo pisalas, ze Domek ma ten katar non stop, jak szczepilas go na MMR, to tez go mial, czy akurat byl spokoj?

Zanetko pytalas o dzieciaki w pokoju. Tak, Antek pojdzie do dziewczyn. Mysle, ze to nie stanowi problemu, ze chlopak z dziewczynami. Ja tez dzielilam pokoj z bratem. Jak ktos przychodzil w odwiedziny, to drugie bylo u rodzicow. Ale generalnie jak beda starsi, to ciezko to widze. Pokoj maly. Ledwo lozka sie mieszcza i to takie niepelnowymiarowe, a gdzie biurka jak pojda do szkoly?


Oglaszam wszem i wobec, ze zaczelam diete... Ciekawe na ile starczy mi zapalu...

[Stronczek27]

Boshe DaKaro przykro mi. Pamietam ze pisalas ze choruje. Wielka szkoda przecież 54 lata to nie tak wiele. Moja mama bedzie miała 52 w tym roku.



Patik ja gdzies miałam jeźdzca w wersji elektronicznej

AgaG zycze wytrwałości. Ja tez mam takie postanowienie ale

[dziubek79]

Napisane przez AgaGuernsey

Dziubek co szczepicie? Antek ma w plecy MMR, ale ciagle ma katar i nie chce takim go szczepic.

nam została ostatnia dawka (przypominająca ) 6w1
a co do MMR (u nas priorix) mnie mówiono ,że dziecko musi być zdrowe (katar niby juz był przeciwwskazaniem) i akurat się wstrzeliliśmy na szczęscie

[adrji]

Hey kochane!
Zycze Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, żeby byl piękny!

u Nas zaganiany czas, bylismy w weekend na weselu a w Sylwestra poprawiny
więc bylo z głowy w tym roku gdzie na imprezke

tż w domu od Świąt do Trzech Króli wolne, więc tak inaczej z moja organizacją, wiecie o co chodzi

a była mowa ze większość dzieci ma teraz faze na "mama" u nas wręcz bardzo odwrotnie tylko tata i tata, wiecie ze od Świąt ANI RAZU nie zmieniłam mu nawet pampersa rety czyli w sumie nie robiłam jeszcze tego w tym roku
ale do tego stopnia ze już mi nawet przykro było i wczoraj tatuś nauczył go głaskać i mówić
'moja mama' miód na serce

Ściskam wszystkich razem i każdą z osobna

[Shira_83]

Bry Kuny

Napisane przez DDewik

Zdrówka!

dzięki mam nadzieję że choroba odpuści całkiem

Napisane przez SweetAngel1984

hej........

Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta?????

Czy przyjmiecie zbłąkaną owieczkę z powrotem????

Informuję że nie uciekłam z powodu "afery" tylko z powodu przeprowadzki i braku neta jak widac długiego.......


Tęskniłam .....a Wy?

hej Sweetka no wreszcie bo już myślałam, że przepadłaś na amen

Napisane przez aania_20

koniecznie tylko co tu zrobić, żeby dogodzić?


Adaś nauczył się już kiedyś czyścić nos, sam wyciera, trochę dmucha. Dziś babcia stała z nim przy oknie i mówi mu "musimy nos wytrzeć" no to chłopak złapał co miał pod ręką. Babcia miała pecha bo trafiło na firankę I jeszcze sam sobie "cacy" po głowie zrobił, za to że pięknie wyczyścił

Byliśmy u pediatry, niestety pani stwierdziła początki "atypowego" zapalenia oskrzeli i stan zapalny w uchu. Dostał antybiotyk, za tydzień mamy się pokazac, chyba że nie będzie poprawy to wcześniej.[/COLOR]

jak to jak pozwolić jej wybrać projekt

biedny Adaś zdróweczka dla łobuziaka

[QUOTE=mme_audrey;38409471]

Shira_83, oby było już tylko lepiej
[B]
/QUOTE]

oby oby!!!!

Napisane przez dziubek79

u nas tylko krzyż i świece plus miseczka z wodą, widać ,że w różnych regionach i w tym różne zwyczaje




wiem powtrzam sie ale co tam

jak dobrze, że jesteś