62 część Zazdrośnic:D

[capriola_87]

Napisane przez Jovisse

Też powinnam... Cytologia czeka

no na mnie właśnie też bardzo regularnie chodziłam, 2 razy w roku a teraz ponad 1,5 nie byłam


Jeszcze się pochwalę nowym podpisem Stanęłam na wagę i szok! -3 kilo po świętach nadal się utrzymuję więc mam motywację! Od poniedziałku wracamy z tżtem na siłkę

[_groooszek_]

Dzień dobry

Idę do pracy na 14-stą więc póki co siedzę w domu z maską na głowie

Med gratuluję zaręczyn popłakałam się czytając relację

capri sama idę jutro do ginekologa, może zrobię kolejne podejście do anty

gocia niech się współlokator wypcha tą nutellą

czarnula nie bądź już taka skromna z tym brzuchem

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez capriola_87

no na mnie właśnie też bardzo regularnie chodziłam, 2 razy w roku a teraz ponad 1,5 nie byłam


Jeszcze się pochwalę nowym podpisem Stanęłam na wagę i szok! -3 kilo po świętach nadal się utrzymuję więc mam motywację! Od poniedziałku wracamy z tżtem na siłkę

Gratulację

Ja od dziś startuję z Ewką

[aleksandrettaa]

Napisane przez capriola_87

Umówiłam się w końcu do gina

Ja też powinnam ale nie chce mi się szukać lekarza. I trochę się boję, ze mi coś wyszuka.

[justyna_dt]

Napisane przez aleksandrettaa

Ja też powinnam ale nie chce mi się szukać lekarza. I trochę się boję, ze mi coś wyszuka.

Też powinnam, mam podobny problem. Tzn. mam swojego gina, lubię go, ale jakoś tak...

[capriola_87]

Napisane przez _groooszek_

capri sama idę jutro do ginekologa, może zrobię kolejne podejście do anty
:

Napisane przez aleksandrettaa

Ja też powinnam ale nie chce mi się szukać lekarza. I trochę się boję, ze mi coś wyszuka.

Ja się zapisałam do "pierwszego lepszego" na NFZ w przychodni koło mnie ale ja chcę tylko na kontrolę + wrócić do anty więc nie mam dużych wymagań co do lekarza
Tylko trochę się martwię, bo terminy miał zajęte do końca lutego, ja "wskoczyłam" na ostatni 8.01. zwykle @ dostawałam dokładnie 10-go albo 11-go, ale ostatnio 7-go... Boję się że dostanę wcześniej i będę musiała przełożyć wizytę i znów długo czekać

[Jovisse]

Napisane przez capriola_87

no na mnie właśnie też bardzo regularnie chodziłam, 2 razy w roku a teraz ponad 1,5 nie byłam


Jeszcze się pochwalę nowym podpisem Stanęłam na wagę i szok! -3 kilo po świętach nadal się utrzymuję więc mam motywację! Od poniedziałku wracamy z tżtem na siłkę

Ja obiecałam TŻ, że pójdę do gina do końca lutego zrobić cyto, bo nie byłam baaaaaardzo długo i się o mnie martwi (to takie słodkie )

Gratuluję sukcesu wagowego!! Ja na pewno przytyłam, bo mi brzuch wywaliło, ale mam nadzieję, że taki brzuch szybko spadnie jak zacznę znów jeść 'po swojemu'

I też się chyba zapiszę do pierwszego lepszego, nie wiem czy jest sens kombinować, nie bardzo mi się chce w Lublinie szukać dobrego gina, z resztą na NFZ i tak pewnie takiego nie znajdę... :P

[aleksandrettaa]

Napisane przez capriola_87

Ja się zapisałam do "pierwszego lepszego" na NFZ w przychodni koło mnie ale ja chcę tylko na kontrolę + wrócić do anty więc nie mam dużych wymagań co do lekarza
Tylko trochę się martwię, bo terminy miał zajęte do końca lutego, ja "wskoczyłam" na ostatni 8.01. zwykle @ dostawałam dokładnie 10-go albo 11-go, ale ostatnio 7-go... Boję się że dostanę wcześniej i będę musiała przełożyć wizytę i znów długo czekać

No ja właśnie potrzebuję porządnego który by porobił badania wyjaśnił przyczynę a nie stwierdził, że moje cykle jeszcze się unormują albo, że taka moja uroda No ale choć przewaliłam trochę ginów w życiu to takiego zainteresowanego wyjaśnieniem problemu nie znalazłam niestety.

[justyna_dt]

Napisane przez capriola_87

Ja się zapisałam do "pierwszego lepszego" na NFZ w przychodni koło mnie ale ja chcę tylko na kontrolę + wrócić do anty więc nie mam dużych wymagań co do lekarza
Tylko trochę się martwię, bo terminy miał zajęte do końca lutego, ja "wskoczyłam" na ostatni 8.01. zwykle @ dostawałam dokładnie 10-go albo 11-go, ale ostatnio 7-go... Boję się że dostanę wcześniej i będę musiała przełożyć wizytę i znów długo czekać

Też właśnie bym chciała do anty wrócić, a przecież jak mnie ten gin mój zobaczy znowu po tabsy po przerwie, to padnie...

[_groooszek_]

Jovisse gdybyś jednak trafiła na kogoś godnego polecenia w Lublinie to daj znać

[BYou]

dzień dobry

Magda no po prostu w Nowym Roku też jesteś Nieogarkiem

Tysia mam nadzieję, że znajdziesz kogoś w rozsądnej cenie

Aleks, a może lekarz od Mai?

Naj @ pewnie przylezie w najmniej spodziewanym momencie nie martw się

Mnie dziś z rana Roszpunka nastraszyła bo nie fikała ale chyba pogoda Ją uśpiła, wmusiłam kawałek czekolady i mam dyskotekę w brzuchu

[Hawwa87]

Napisane przez aleksandrettaa

hej, chyba zapadam w sen zimowy bo tylko bym spała ostatnimi czasy. Dziś znowu wstałam o 11 i wcale nie jestem jeszcze wyspana

To piona


Witajcie

[Jovisse]

Napisane przez _groooszek_

Jovisse gdybyś jednak trafiła na kogoś godnego polecenia w Lublinie to daj znać

Jasne, jak tylko trafię na kogoś sensownego to dam znać


Dziewczyny, taki mam poranek pełen przemyśleń (nie wiem co mnie wzięło...) Jak wygląda u Was sprawa wiary względem ślubu/życia prześlubnego?
Mój TŻ jest bardzo wierzący i takie kwestie często się u Nas pojawiają, i czasem chyba sama nie wiem jak mam to wszystko rozumieć...

[aleksandrettaa]

Napisane przez Hawwa87

To piona


Witajcie

Witaj No ale ty masz usprawiedliwienie i powody by zasypiać

[osz rety]

Dobry
ja też jestem niewyspana
wróciliśmy od znajomych (po odwiezieniu koleżanki do Gdańska) po 22 i czekało na nas zadanie specjalne - pranie psa (nie w ACE), potem pół nocy latał i się suszył

czarnula to Ty się pytałaś o prostownice? ja mam remingtona o taką https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ght-s7902.html i powiem Ci może nie korzystam z niej często - ale jak już skorzystam to jestem zadowolona - ładnie szybko prostuje, efekt zostaje do następnego dnia, ma blokadę przed zmianą temp. i przypadkowym wyłączeniem.

[aleksandrettaa]

Napisane przez Jovisse

Jasne, jak tylko trafię na kogoś sensownego to dam znać


Dziewczyny, taki mam poranek pełen przemyśleń (nie wiem co mnie wzięło...) Jak wygląda u Was sprawa wiary względem ślubu/życia prześlubnego?
Mój TŻ jest bardzo wierzący i takie kwestie często się u Nas pojawiają, i czasem chyba sama nie wiem jak mam to wszystko rozumieć...

O co dokładnie pytasz?

[Hawwa87]

Napisane przez aleksandrettaa

Witaj No ale ty masz usprawiedliwienie i powody by zasypiać

Bez ciąży też często wstawałam o 11, chyba nawet częściej, niż teraz

[medeline]

Jovi, u nas w związku to ja jestem bardziej wierząca. TŻ wierzy, ale jest bardziej leniwy Co do seksu przed ślubem... Uprawiamy Kochamy się, jesteśmy ze sobą tyle lat, musieliby nas zaszyć, żebyśmy wytrzymali. Wiem, że to wedle religii grzech, ale jeszcze trochę i już nie będzie

[BYou]

Oszek czemu nie w ace

Hawwa taka pogoda wysypiaj się póki możesz

Jovisse zależy o co pytasz

[aleksandrettaa]

Napisane przez BYou

Oszek czemu nie w ace

Eeee vanish lepszy, bo ładniej pachnie

[Jovisse]

Po pierwsze, sprawa seksu/mieszkania razem. Bo wiadomo, jak jest powszechnie, ale jednak są pary, które zachowują wstrzemięźliwość (które podziwiam swoją drogą). I jak to w ogóle ma się do Waszej wiary. Bardzo ciężki temat, ale mam wiele wewnętrznych wątpliwości i chciałabym wiedzieć, jakie Wy macie na ten temat zdanie.

[gothka152]

Napisane przez _groooszek_

gocia niech się współlokator wypcha tą nutellą

A weź, przyjechał wczoraj o 20, pojechał pół godziny temu a zrypę ze 3 razy dostał Za Nutellę, otwieranie okna jak mam mokre włosy i zajmowanie rano łazienki, jak każdy się spieszy.

Napisane przez Jovisse

Dziewczyny, taki mam poranek pełen przemyśleń (nie wiem co mnie wzięło...) Jak wygląda u Was sprawa wiary względem ślubu/życia prześlubnego?
Mój TŻ jest bardzo wierzący i takie kwestie często się u Nas pojawiają, i czasem chyba sama nie wiem jak mam to wszystko rozumieć...

U mnie tż jest wierzący i praktykujący; ja wierzę, ale nie ,,przypisuję się" do żadnej konkretnej religii.
Seks uprawiamy od początku związku, tż się z tego spowiada tradycyjnie przed świętami, ja tego problemu nie mam, bo do spowiedzi nie chodzę. Jeśli chodzi o pojmowanie tego jako grzechu to wiemy, że to wbrew przykazaniom- i tyle. Moim zdaniem nikogo nie krzywdzimy; oboje zgadzamy się co do tego, że to wynika z uczucia.
A co do ślubu to nie myśleliśmy jeszcze specjalnie nad jego charakterem ale do mnie najbardziej przemawia ceremonia humanistyczna i ślub cywilny. Denerwuje mnie to, że przy kościelnym musiałabym kłamać, że przyjmę potomstwo, skoro już teraz wiem, że nie chcę biologicznych dzieci. Adopcja dla kościoła to nie to samo...

[Jovisse]

Napisane przez gothka152

A co do ślubu to nie myśleliśmy jeszcze specjalnie nad jego charakterem ale do mnie najbardziej przemawia ceremonia humanistyczna i ślub cywilny. Denerwuje mnie to, że przy kościelnym musiałabym kłamać, że przyjmę potomstwo, skoro już teraz wiem, że nie chcę biologicznych dzieci. Adopcja dla kościoła to nie to samo...

Dlaczego nie chcesz mieć dzieci Gociu? To dość mało spotykane podejście

[aleksandrettaa]

Napisane przez Jovisse

Po pierwsze, sprawa seksu/mieszkania razem. Bo wiadomo, jak jest powszechnie, ale jednak są pary, które zachowują wstrzemięźliwość (które podziwiam swoją drogą). I jak to w ogóle ma się do Waszej wiary. Bardzo ciężki temat, ale mam wiele wewnętrznych wątpliwości i chciałabym wiedzieć, jakie Wy macie na ten temat zdanie.

Co do sex to dla mnie jest on naturalną i integralną częścią związku. Bo samo chodzenie na kawę to można przecież uskuteczniać z wieloma a sex to przejście pewnej granicy, maksymalna bliskość itd. Więc tak uprawialiśmy sex bez ślubu. Mieszkaliśmy też razem. Z tym miałam trochę dylemat moralny bo źle się czułam będąc niejako wykluczoną z kościoła. Wiedziała, że nie mogę iść do komunii, nie dostanę rozgrzeszenia. I w związku z tym, że kościół mnie "potępiał" to jakoś odsunęłam się od kościoła muszę przyznać. Ślub wzięliśmy kościelny i było to dla mnie ważne. Choć przyznaję, że katolickich zasad planowania rodziny nie uznaję i nie zamierzam stosować. Nie wierzę w skuteczność, nie jestem systematyczna i dopuszczam tylko jedno miejsce mierzenia temperatury - pod pachą.

[capriola_87]

U nas jest tak: nie mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jestem niewierząca, bo jednak to nieprawda. Ale z drugiej strony, jak powiem, że jestem wierząca i praktykująca to też będzie hipokryzja, bo jednak współżyjemy ze sobą i mieszkamy przed ślubem.... nie wiem, to trudne dla mnie...jestem trochę "obrażona" na Kościół, dlatego rzadko chodzę i nie ufam księżom, uważam że obecnie wiara i Kościół to dwie różne rzeczy, a jednak nie powinno tak być... To trudne i skomplikowane.

Chciałabym, żebyśmy po ślubie spróbowali "wrócić" do Kościoła i częściej uczestniczyć np. we mszy, ale będzie ciężko

[medeline]

Ooo właśnie, TŻ miał na spowiedzi przed świętami kazanie od księdza, że seks przedmałżeński jest potem powodem rozwodów i zdrad.... A mi się wydaje, że tak jak aleks mówi - nasza relacja stała się dużo głębsza I wątpię, by to, czy ktoś się ze mną kochał przed ślubem, czy nie, miało jakiś wielki wpływ na zdradę i rozwód, kiedy się kochamy.

Capri, mam podobnie. Cieszę się, żę z TŻ wezmę ślub, bo może już będę miała "czystą kartę"

[gothka152]

Napisane przez Jovisse

Dlaczego nie chcesz mieć dzieci Gociu? To dość mało spotykane podejście

Czy ja wiem, czy niespotykane? Znam kilkoro ludzi, którzy z wyboru chcą być bezdzietni ale myślę, że po prostu nie jest to coś, o czym ludzie mówią głośno
Na pewno nie chcę biologicznych- to wiedziałam właściwie od zawsze, nad adopcją się zastanawiam.
Nie chcę z wielu powodów ale wolę je zachować dla siebie

[capriola_87]

Dodam jeszcze, że sama wiara jest dla mnie ważna, pomogła mi w wielu trudnych sytuacjach... i mimo, że wiem że nie powinno się jej oddzielać od Kościoła, to jednak jak patrzę np. na takiego Rydzyka czy słyszę o tym, że mój ulubiony ksiądz z LO został aresztowany za pedofilię to nie potrafię się przełamać...

[Promyk03]

ja też uprawiam sex przed ślubem i wiem że to grzech, mam zamiar zamieszkać z TŻ przed ślubem, a do tego biorę anty co też jest grzechem, ale uważam że wierzę w BOGA nie w kościół i księży i ciężko mi się zwierzać ( w konfesjonale) komuś kto sam może nie mieć czystego sumienia ( tylko się słyszy o księżach pedofilach itp)

[capriola_87]

Napisane przez gothka152

Czy ja wiem, czy niespotykane? Znam kilkoro ludzi, którzy z wyboru chcą być bezdzietni ale myślę, że po prostu nie jest to coś, o czym ludzie mówią głośno
Na pewno nie chcę biologicznych- to wiedziałam właściwie od zawsze, nad adopcją się zastanawiam.
Nie chcę z wielu powodów ale wolę je zachować dla siebie

hmm... zaciekawiałaś mnie bardzo. Czemu nie chcesz własnych a adopcję dopuszczasz? Bo jednak jeśli ludzie nie chcą dzieci to raczej żadnych Nie spotkałam się jeszcze z takim podjeściem jak Twoje

[aleksandrettaa]

Napisane przez medeline

Ooo właśnie, TŻ miał na spowiedzi przed świętami kazanie od księdza, że seks przedmałżeński jest potem powodem rozwodów i zdrad.... A mi się wydaje, że tak jak aleks mówi - nasza relacja stała się dużo głębsza I wątpię, by to, czy ktoś się ze mną kochał przed ślubem, czy nie, miało jakiś wielki wpływ na zdradę i rozwód, kiedy się kochamy.

Capri, mam podobnie. Cieszę się, żę z TŻ wezmę ślub, bo może już będę miała "czystą kartę"

Ja myślę, że jest w tym coś. Tylko przyczyna jest inna. Bo ludzie, którzy są tak wierni zasadom kościoła, tak głęboko wierzący by trwać w czystości potem też będą trwać w małżeństwie mimo wszystko. Choć to wcale nie znaczy, że będą szczęśliwym małżeństwem. Oni po prostu nie rozstaną się bo przecież jest to sprzeczne z zasadami. A ludzie którzy podchodzą luźniej do zasad potem pewnie prędzej podejmą decyzję o rozstaniu jeśli małżeństwo okaże się traumą.