22 m-ce nasz wątek trwa, numer 15 już przybiera - Tżtówki i EksTżtówki 2008

[matallewar]

Napisane przez aassiiaa1988

no pierwszy pełny dyżur i to nocą, wczoraj byłam tylko 4 godziny bo od rana miałam bhp i inne takie pierdy..
a odbieram porody



a z kim mam sie spotkac, jak nikogo tu nie znam no znam 4 dziewczyny ze szpitala.. ale np te 3 z mojej wczorajszej zmiany to wszystkie po 30-tce meżatki z dziecmi i w ogóle.. a ta 4, z innego oddziału,w moim wieku, ale teraz jej zmieniają zmianę i będziemy sie mijac ciągle heh..
jutro i pojutrze mam chyba wolne to pójdę na miasto, bo nawet nie wiem gdzie są sklepy w poblizu i mam pustki w lodówce.. obok mam żabkę ale słabo zaopatrzoną

To jadę do Koszalina rodzić następnym razem

Nadal oferuję pomoc, jakbyś jakichkolwiek info o Koszalinie potrzebowała Ja co prawda byłam raz, ale moja przyjaciółka ma tam rodziców

[goplankowa]

Ja jeszcze nie mam instynktu macierzyńskiego :p Jak TZtowi mówię o papkach, kupkach to się krzywo patrzy i powiedział, że tego nie będzie robić, tylko się będzie z dzieckiem bawić to ja mu zawsze mówię, że w takim razie ja nie chcę mieć z nim dzieci, to wtedy mówi, że żartuje on sam jest dziecko jeszcze ^^

[hoe]

Napisane przez matallewar

Ale z drugiej strony, jak zaszłam w pierwszą ciążę, to byłam na V roku, bez stałej pracy (oboje z tż robiliśmy zlecenia pojedyncze), on 6 razy był w szpitalu między 6 m-cem ciąży a tym, jak Edi miał 4 miesiące i jakoś daliśmy radę, więc jeśli tak, to będę się cieszyć

Trzymam kciuki A chciałabyś drugiego chłopca czy dziewczynkę?

Napisane przez aassiiaa1988

trzymajcie dzis kciuki wieczorem i całą noc zresztą też

Napisane przez aassiiaa1988

no pierwszy pełny dyżur i to nocą, wczoraj byłam tylko 4 godziny bo od rana miałam bhp i inne takie pierdy..
a odbieram porody



a z kim mam sie spotkac, jak nikogo tu nie znam no znam 4 dziewczyny ze szpitala.. ale np te 3 z mojej wczorajszej zmiany to wszystkie po 30-tce meżatki z dziecmi i w ogóle.. a ta 4, z innego oddziału,w moim wieku, ale teraz jej zmieniają zmianę i będziemy sie mijac ciągle heh..
jutro i pojutrze mam chyba wolne to pójdę na miasto, bo nawet nie wiem gdzie są sklepy w poblizu i mam pustki w lodówce.. obok mam żabkę ale słabo zaopatrzoną

na Paderewskiego 1 z tego co dobrze pamiętam jest fajna, duża galeria z samoobsługowym Tesco 24h Jak jechaliśmy do Mielna to wypisałam wszystkie galerie i markety w Koszalinie żeby dokupić rzeczy


Dzień dobry Miałam głupi sen, w którym m.in płakałam i chyba naprawdę płakałam, bo mam podpuchnięte oczy i w ogóle wyglądam jakbym północy ryczała

[moniczka_90]

Napisane przez _groooszek_

Oby, bo też nie mam zamiaru czekać w nieskończoność, a ostatnio odnoszę wrażenie, że dla TŻ nigdy nie nadejdzie "odpowiedni czas"

jak to rozumieć ? że jak np. nie zapyta w przeciągu 2 lat to się rozstaniecie ?

[goplankowa]

Napisane przez hoe

Trzymam kciuki A chciałabyś drugiego chłopca czy dziewczynkę?







na Paderewskiego 1 z tego co dobrze pamiętam jest fajna, duża galeria z samoobsługowym Tesco 24h Jak jechaliśmy do Mielna to wypisałam wszystkie galerie i markety w Koszalinie żeby dokupić rzeczy


Dzień dobry Miałam głupi sen, w którym m.in płakałam i chyba naprawdę płakałam, bo mam podpuchnięte oczy i w ogóle wyglądam jakbym północy ryczała

To co Ci się śniło? :P Ja ostatnio miałam 2 koszmary z rzędu związane z Tżtem. Raz, że go tsunami zabiło , a raz, że handluje narkotykami i wylądował w więzieniu, a jemu w międzyczasie się śniło, że mnie zdradził

[gwiazdeczka172]

Heeej

Ale mnie dzisiaj głowa boli - w sumie już od wczoraj, ale dzisiaj mi chyba pęknie!


Pogoda z tyłka nie wiem co dzisiaj robić, byłam w mieście, posprzatałam trochę i się nudzę...

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Mata, to trzymam kciuki, żeby się fasolka pojawiła

Ja to już bym bardzo chciała dzieciaczka mieć

[hoe]

Napisane przez goplankowa

To co Ci się śniło? :P Ja ostatnio miałam 2 koszmary z rzędu związane z Tżtem. Raz, że go tsunami zabiło , a raz, że handluje narkotykami i wylądował w więzieniu, a jemu w międzyczasie się śniło, że mnie zdradził

Aa nie będę pisać na forum, bo to straszne głupoty nierealne były Ja często mam jakieś straszne sny, że budzę się z dziwnym uczuciem i budzę Tżta żeby mnie przytulił, gorzej jak śpię sama, to potem długo nie mogę zasnąć

[goplankowa]

Napisane przez hoe

Aa nie będę pisać na forum, bo to straszne głupoty nierealne były Ja często mam jakieś straszne sny, że budzę się z dziwnym uczuciem i budzę Tżta żeby mnie przytulił, gorzej jak śpię sama, to potem długo nie mogę zasnąć

Ja się boje zasnąć jak mam paraliż senny. Tzn już dawno nie miałam, ale to jest okropne

[gwiazdeczka172]

Super, mama przyszła do pokoju z ciastkami z Biedronki ale nie ruszę ani jednego!

[goplankowa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Super, mama przyszła do pokoju z ciastkami z Biedronki ale nie ruszę ani jednego!

Daj ! Do kawy przydałyby mi się, bo właśnie zrobiłam Już prawie całą czekoladę zjadłam dziś, ale do kawy wolę ciastka

[matallewar]

Napisane przez hoe

Trzymam kciuki A chciałabyś drugiego chłopca czy dziewczynkę?

Dzień dobry Miałam głupi sen, w którym m.in płakałam i chyba naprawdę płakałam, bo mam podpuchnięte oczy i w ogóle wyglądam jakbym północy ryczała

Dziewczynkę
W pierwszej też chciałam dziewczynkę, a teraz nie wyobrażam sobie, że zamiast Ediego byłaby Elenka

To co Ci się śniło??

Napisane przez goplankowa

To co Ci się śniło? :P Ja ostatnio miałam 2 koszmary z rzędu związane z Tżtem. Raz, że go tsunami zabiło , a raz, że handluje narkotykami i wylądował w więzieniu, a jemu w międzyczasie się śniło, że mnie zdradził

Haha, niezłe masz sny

Napisane przez gwiazdeczka172

Heeej

Ale mnie dzisiaj głowa boli - w sumie już od wczoraj, ale dzisiaj mi chyba pęknie!


Pogoda z tyłka nie wiem co dzisiaj robić, byłam w mieście, posprzatałam trochę i się nudzę...

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Mata, to trzymam kciuki, żeby się fasolka pojawiła

Ja to już bym bardzo chciała dzieciaczka mieć

No jak jesteś zaręczona, to może mie musisz tak długo czekać

[aassiiaa1988]

Napisane przez matallewar

To jadę do Koszalina rodzić następnym razem

Nadal oferuję pomoc, jakbyś jakichkolwiek info o Koszalinie potrzebowała Ja co prawda byłam raz, ale moja przyjaciółka ma tam rodziców

będę czekac
dzękuję, pewnie skorzystam z pomocy

Napisane przez hoe

Trzymam kciuki A chciałabyś drugiego chłopca czy dziewczynkę?







na Paderewskiego 1 z tego co dobrze pamiętam jest fajna, duża galeria z samoobsługowym Tesco 24h Jak jechaliśmy do Mielna to wypisałam wszystkie galerie i markety w Koszalinie żeby dokupić rzeczy


Dzień dobry Miałam głupi sen, w którym m.in płakałam i chyba naprawdę płakałam, bo mam podpuchnięte oczy i w ogóle wyglądam jakbym północy ryczała

no mi sie przyda jakieś tesco czy cos innego tego typu
ja ostatnio mam same koszmary

Napisane przez gwiazdeczka172

Super, mama przyszła do pokoju z ciastkami z Biedronki ale nie ruszę ani jednego!

ja mam czekolade

[matallewar]

Napisane przez gwiazdeczka172

Super, mama przyszła do pokoju z ciastkami z Biedronki ale nie ruszę ani jednego!

Też na diecie??
Ja się trzymam zasad SB 3 dzień i powiem Wam, że dobrze się czuję, jestem najedzona i w ogóle nie czuję się jak na diecie

Tylko te ćwiczenia

[_groooszek_]

moniczka mniej więcej... chciałabym uniknąć sytuacji w której jestem z kimś 8-10 lat bez perspektywy na ślub, wspólne mieszkanie czy dzieci. Jeśli TŻ nie widzi mnie jako partnerki do końca życia, nie jest pewien na 100% że właśnie ze mną chce przez nie iść, no to cóż

[Visez]

O jaa nie poznaję was ile wy naskrobałyście:P Ja umieram, brzuch mnie boli @
My ostatio na dobranoc oglądaliśmy bajkę paranorman i potem mi się śniło że miałam pudło zabawek po zmarłych ciotkach i te zabawki żyły:P Musiałam o nie dbać, lalkom obcinać paznokcie itp...:P

[goplankowa]

Ja otworzyłam następną czekoladę żeby mi się lepiej uczyło zachomikowane ze świąt a potem koniec

Ale tam beznadziejna pogoda. Deszcz ze śniegiem. Dobrze, że jedziemy autem do tych Katowic bo bardziej bym się rozchorowała.

[moniczka_90]

Napisane przez matallewar

Też na diecie??
Ja się trzymam zasad SB 3 dzień i powiem Wam, że dobrze się czuję, jestem najedzona i w ogóle nie czuję się jak na diecie

Tylko te ćwiczenia

co to jest to cholerne SB ? rozwiń skrót

Napisane przez _groooszek_

moniczka mniej więcej... chciałabym uniknąć sytuacji w której jestem z kimś 8-10 lat bez perspektywy na ślub, wspólne mieszkanie czy dzieci. Jeśli TŻ nie widzi mnie jako partnerki do końca życia, nie jest pewien na 100% że właśnie ze mną chce przez nie iść, no to cóż

w sumie racja...a ile chcesz mu dac czasu ? 2-3 lata ?

[_groooszek_]

2 to absolutne maksimum, chociaż mnie już męczy to wszystko i dusi od środka... Jak widzę dookoła znajomości rok-dwa chodzenia, zaręczyny i po następnym roku ślub i patrzę sobie na to, jak stoję w miejscu to coś mi się robi

[gwiazdeczka172]

Napisane przez matallewar

Dziewczynkę
W pierwszej też chciałam dziewczynkę, a teraz nie wyobrażam sobie, że zamiast Ediego byłaby Elenka

To co Ci się śniło??


Haha, niezłe masz sny


No jak jesteś zaręczona, to może mie musisz tak długo czekać

Kurczę, gdybyśmy chociaż mieli gdzie mieszkać to pewnie byśmy się postarali

[Visez]

Groszek masz rację, przychodzi w związku taki moment że robi się krok albo w jedną albo w drugą stronę. Po kilku latach facet powinien już się określić... a jeśli po 4-5 latach dalej "nie wie" to nie ma raczej sensu ani szansy że nagle po kolejnych 2 go oświeci I takie stanie w miejscu to strata czasu... U nas właśnie tak było, Tż sam nie wiedział czy chce czy nie i powiedziałam że albo w jedną albo w drugą stronę i dopiero wtedy sobie przemyślał na poważnie..

[gwiazdeczka172]

Napisane przez goplankowa

Daj ! Do kawy przydałyby mi się, bo właśnie zrobiłam Już prawie całą czekoladę zjadłam dziś, ale do kawy wolę ciastka

:podaje ciastka:


---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez aassiiaa1988

będę czekac
dzękuję, pewnie skorzystam z pomocy



no mi sie przyda jakieś tesco czy cos innego tego typu
ja ostatnio mam same koszmary




ja mam czekolade

Chyba zacznę medytować co by nie myśleć o słodyczach

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez matallewar

Też na diecie??
Ja się trzymam zasad SB 3 dzień i powiem Wam, że dobrze się czuję, jestem najedzona i w ogóle nie czuję się jak na diecie

Tylko te ćwiczenia

Muszę poczytac o tej Twojej diecie
Ja to po prostu rzuciłam niezdrowe żarcie, nie mam żadnej diety, bo nie umiem się ich trzymać, a często jest tam żarcie, którego ja nie lubię

[moniczka_90]

Napisane przez _groooszek_

2 to absolutne maksimum, chociaż mnie już męczy to wszystko i dusi od środka... Jak widzę dookoła znajomości rok-dwa chodzenia, zaręczyny i po następnym roku ślub i patrzę sobie na to, jak stoję w miejscu to coś mi się robi

zgadzam się z opinią Vieśka choć decyzja będzie bardzo ciężka o ile nic nie zrobi, ale trzymam kciuki zeby jednak wszytsko było dobrze o ile Ty czujesz, ze to na pewno ten

Napisane przez gwiazdeczka172

Kurczę, gdybyśmy chociaż mieli gdzie mieszkać to pewnie byśmy się postarali

u nas to samo dokładnie

[gothka152]

Napisane przez JestesmySobiePrzeznaczeni

Dziękuje Jestesmy razem od 6 sierpnia 2008, z mojej strony to milość od pierwszego wejrzenia, Tż niestety musiał spojrzeć drugi raz ale też Go szybko trafiło Mieliśmy ciężkie sytuacje, jak w każdym związku, ale chyba ze 3 takie mega poważne, które ociekały dramatyzmem, że tak powiem, ale to tylko Nas umocniło i nie możemy bez siebie żyć Oficjalnie niezaręczeni, ale myślimy poważnie o przyszłości

Witam naszą nową tżtówkę

Napisane przez Vallotka

Bo to tak wyszło niespodziewanie. Zawsze chciałam wesele w tym miejscu i ostatnio dowiedziałam się od koleżanki że tam już są zarezerwowane terminy na 2016... Więc ja w szoku zadzwoniłam i umówiłam się na spotkanie z właścicielem i na szczęście chciałam termin w piątek to jeszcze można było... bo już na żadną sobotę nie było wolnych miejsc. Jakbym czekała na oświadczyny to musiałabym mieć ślub w 2017 czy 2018 lub w innej sali gorszej lub droższej

Bez jaj Serio ludzie już robią rezerwacje na 2016?

Napisane przez moniczka_90

skoro data już ustalona to zaręczyn na pewno już nie będzie

Napisane przez moniczka_90

sranie w banie... po co koles ma pytac "wyjdziesz za mnie?" albo "czy zostaniesz moją zoną?" skoro już wie, ze za niego wyjdzie jaki jest wtedy sens tych zaręczyn ? zeby sobie status zmienic na fb ? no błagam

Monia, ja myślę, że niekoniecznie
Moja data ślubu padła w 2010 roku w wakacje. Na początku wszyscy, łącznie z nami, się z tego śmiali ale potem sami stwierdziliśmy, że właściwie to czemu nie? Ciepłolubne nie jest żadne z nas, spieszyć nam się też nie spieszy.
Póki co- zaręczyn nie ma, żadnych rezerwacji także. O tym drugim nawet nie myślę.
W mojej rodzinie nie ma tradycji zaręczyn ale nie ukrywam, że chciałabym. Tż ponoć także To, że padła data ślubu to jeszcze nie znaczy, że ten ślub weźmiemy
Na początku 2015 -jeśli mamy wziąć ślub- chciałabym już zacząć rozglądać się za salami i wtedy zacząć powoli coś organizować. Jeśli do tego czasu nie będzie zaręczyn, to bez tragedii- to nie jest dla mnie najważniejsze. Po prostu pogadamy, jak nas dalej widzimy razem i w którą stronę to pchniemy.

Napisane przez @na

Wiesz, jak byś się mnie zapytała czy wezmę ślub z moim Tż to ja też bym odpowiedziała nie i to nie chodzi o to "po co ja z nim jestem". Ślub nie jest wyznacznikiem niczego wg mnie, można żyć bez ślubu,do czego on tak naprawdę potrzebny? do wzięcia kredytu ? jak się ktoś nagapił na rozwody, nieszczęśliwe rodziny to nie musi mieć ochoty wychodzić za mąż czy mieć żonę , ale to moje zdanie

Zgadzam się, że ślub nie jest żadnym wyznacznikiem Lepiej być udaną parą niż nieudanym małżeństwem.

Napisane przez _groooszek_

2 to absolutne maksimum, chociaż mnie już męczy to wszystko i dusi od środka... Jak widzę dookoła znajomości rok-dwa chodzenia, zaręczyny i po następnym roku ślub i patrzę sobie na to, jak stoję w miejscu to coś mi się robi

Kciukam za zaręczyny
Wszystkich, które chcą

Aleście naspamowały

[matallewar]

Napisane przez moniczka_90

co to jest to cholerne SB ? rozwiń skrót



w sumie racja...a ile chcesz mu dac czasu ? 2-3 lata ?

South Beach
http://blog.polskiesouthbeach.pl/

Napisane przez _groooszek_

2 to absolutne maksimum, chociaż mnie już męczy to wszystko i dusi od środka... Jak widzę dookoła znajomości rok-dwa chodzenia, zaręczyny i po następnym roku ślub i patrzę sobie na to, jak stoję w miejscu to coś mi się robi

Moja przyjaciółka rozeszła się z chłopakiem po 6? 7 latach? Właśnie dlatego, że ani oświadczyn, ani wspólnego mieszkania nie było, a on wolał nowy samochód niż zamieszkać z nią.
Potem miała związek, gdzie wprowadziła się do chłopaka po 2 miesiącach i już razem nie są (byli niecały rok, bo na moich urodzinach w styczniu 2012 się poznali).
A teraz mieszka sama, ma stabilną pracę, kota i nie płacze, że nie ma faceta, powodzenie zresztą też ma

W każdym razie w pewnym momencie albo rusza się do przodu, albo można jak moja koleżanka z pracy. Ma ok. 40 lat i "chłopaka", z którym nie mieszka ani nie planuje życia...

[gwiazdeczka172]

Napisane przez moniczka_90

u nas to samo dokładnie

Mnie tam już zegar tyka od jakiegoś czasu

[moniczka_90]

Napisane przez gothka152

Monia, ja myślę, że niekoniecznie
Moja data ślubu padła w 2010 roku w wakacje. Na początku wszyscy, łącznie z nami, się z tego śmiali ale potem sami stwierdziliśmy, że właściwie to czemu nie? Ciepłolubne nie jest żadne z nas, spieszyć nam się też nie spieszy.
Póki co- zaręczyn nie ma, żadnych rezerwacji także. O tym drugim nawet nie myślę.
W mojej rodzinie nie ma tradycji zaręczyn ale nie ukrywam, że chciałabym. Tż ponoć także To, że padła data ślubu to jeszcze nie znaczy, że ten ślub weźmiemy
Na początku 2015 -jeśli mamy wziąć ślub- chciałabym już zacząć rozglądać się za salami i wtedy zacząć powoli coś organizować. Jeśli do tego czasu nie będzie zaręczyn, to bez tragedii- to nie jest dla mnie najważniejsze. Po prostu pogadamy, jak nas dalej widzimy razem i w którą stronę to pchniemy.

ale macie już zarezerwowana salę lub księdza ? nie i własnie o to chodzi my tez mieliśmy teoretycznie datę, może na pół-serio ale tak sobie wymyśliliśmy i niby mieliśmy - to o czym pisałam wczoraj styczeń 2014 albo 2015 ale nie rezerwowaliśmy bez zaręczyn sali

[matallewar]

Napisane przez gwiazdeczka172

Muszę poczytac o tej Twojej diecie
Ja to po prostu rzuciłam niezdrowe żarcie, nie mam żadnej diety, bo nie umiem się ich trzymać, a często jest tam żarcie, którego ja nie lubię

W sumie ta dieta jest fajna.

2 tyg. jesz tylko mięso, chude sery i większość warzyw.

Potem tak długo, jak chcesz chudnąć:

Można jeść owoce (wprowadzając je pomału).

Nie można jeść bardzo słodkich owoców - czyli melona czy arbuza. Na szczęście są jabłka, są truskawki, wiśnie, porzeczki.

Można jeść ryż, kaszę, makarony, pieczywo - o ile są pełnoziarniste.

Nie można jeść ziemniaków - ale jest tyle innych warzyw! A jeśli chodzą za Tobą frytki - polecam frytki pieczone ze słodkich ziemniaków albo pieczone ziemniaki z parmezanem i ziołami.

Można też napić się wina - najlepiej czerwonego, wytrawnego.

Można jeść marchew - ale lepiej surową niż gotowaną.

Można jeść czekoladę - gorzką i nie całą tabliczkę na raz (1-2 kostki będą w sam raz).

No i potem jest faza III, czyli stabilizacja, kiedy je się już większość produktów

[moniczka_90]

Napisane przez gwiazdeczka172

Mnie tam już zegar tyka od jakiegoś czasu

widze, ze jedziemy na tym samym wózku pod każdym względem mieszkania, slubu i dzieci

[gwiazdeczka172]

Napisane przez matallewar

W sumie ta dieta jest fajna.

2 tyg. jesz tylko mięso, chude sery i większość warzyw.

Potem tak długo, jak chcesz chudnąć:

Można jeść owoce (wprowadzając je pomału).

Nie można jeść bardzo słodkich owoców - czyli melona czy arbuza. Na szczęście są jabłka, są truskawki, wiśnie, porzeczki.

Można jeść ryż, kaszę, makarony, pieczywo - o ile są pełnoziarniste.

Nie można jeść ziemniaków - ale jest tyle innych warzyw! A jeśli chodzą za Tobą frytki - polecam frytki pieczone ze słodkich ziemniaków albo pieczone ziemniaki z parmezanem i ziołami.

Można też napić się wina - najlepiej czerwonego, wytrawnego.

Można jeść marchew - ale lepiej surową niż gotowaną.

Można jeść czekoladę - gorzką i nie całą tabliczkę na raz (1-2 kostki będą w sam raz).

No i potem jest faza III, czyli stabilizacja, kiedy je się już większość produktów

Hmmmm brzmi super!
Muszę poczytać ten blog który dałaś

[gothka152]

Napisane przez moniczka_90

ale macie już zarezerwowana salę lub księdza ? nie i własnie o to chodzi my tez mieliśmy teoretycznie datę, może na pół-serio ale tak sobie wymyśliliśmy i niby mieliśmy - to o czym pisałam wczoraj styczeń 2014 albo 2015 ale nie rezerwowaliśmy bez zaręczyn sali

Nie wiem, czy nie rezerwowałabym sali tylko dlatego, że nie było zaręczyn. W sumie to nad tym się nie zastanawiałam Tak, jak pisałam- to nie jest dla mnie jakieś mega ważne. Wiadomo, że z zaręczynami, jak ze ślubem- po różnie może być... Wystarczyłaby mi szczera rozmowa na temat przyszłości naszego związku.
Bardziej zaręczyny byłoby miłym akcentem w naszym związku, przypieczętowaniem czegoś. Wejściem na wyższy level i nie mówieniem o sobie chłopak/dziewczyna w wieku 24 lat. Dlatego chciałabym
Ale rozumiem Twoje podejście

Właściwie nie ma jednego, stałego przepisu na szczęście i miłość. Ważne, żeby ludzie nie robili nic wbrew sobie i żeby oboje partnerzy czuli się dobrze z decyzjami, jakie podejmują