2013 rokiem ZMIAN :)

[kaarooo]

Tzn, my mamy internetowy katalog, zawsze można sprawdzić sobie, czy dana pozycja jest dostępna Można zamówić, zablokować, zarezerwować, ogólnie też pomogą sprawdzą, ale skoro ona znaleźć nie może, to pierwsze pytanie jest, czy w owym katalogu sprawdzała. Bo szukać konkretną rzecz, a przeglądać to też różnica

[Inspiracyjna]

Napisane przez kaarooo

Tzn, my mamy internetowy katalog, zawsze można sprawdzić sobie, czy dana pozycja jest dostępna Można zamówić, zablokować, zarezerwować, ogólnie też pomogą sprawdzą, ale skoro ona znaleźć nie może, to pierwsze pytanie jest, czy w owym katalogu sprawdzała. Bo szukać konkretną rzecz, a przeglądać to też różnica

aah w internetowych to zawsze sprawdzam jeszcze przed pójściem do biblioteki

[psyhe666]

Inspiracyjna
To był też jego pomysł!


Nie mogę się zabrać za nic taka jest paskudna pogoda i tak mnie łeb boli

[beforeyou]

Napisane przez psyhe666

Witam z poranną kawką

a ja właśnie popijam popołudniową kawę , bo na poranną zaspałam i przy okazji zaspałam na 1 lekcje

[Imperfecta]

Napisane przez psyhe666

Nie mogę się zabrać za nic taka jest paskudna pogoda i tak mnie łeb boli

dokładnie, mnie tak głowa boli, że chyba za chwilę wybuchnie

[kaarooo]

Jaka pogoda, masakra!
Moje chomiki szaleją, zmieniłam im trocinki, więc pora powyrzucać wszystko, pomeblować po swojemu i wywalić miskę z żarciem. nie wiem co zrobić na obiad, powinnam isć do sklepu, ale w taką pogodę to nie mam zamiaru nosa z domu wychylać..

[Inspiracyjna]

Napisane przez psyhe666

Inspiracyjna
To był też jego pomysł!


Nie mogę się zabrać za nic taka jest paskudna pogoda i tak mnie łeb boli

aaa chyba że tak to niech będzie przynajmniej masz plany na sobotę

Napisane przez kaarooo

Jaka pogoda, masakra!
Moje chomiki szaleją, zmieniłam im trocinki, więc pora powyrzucać wszystko, pomeblować po swojemu i wywalić miskę z żarciem. nie wiem co zrobić na obiad, powinnam isć do sklepu, ale w taką pogodę to nie mam zamiaru nosa z domu wychylać..

mi się cały dzień spać chce przez tą pogodę no nic biore się za książki bleeee

[psyhe666]

Napisane przez beforeyou

a ja właśnie popijam popołudniową kawę , bo na poranną zaspałam i przy okazji zaspałam na 1 lekcje

No ładnie
Zastanawiam się czy dzisiaj jest niskie czy wysokie ciśnienie, bo piję drugą kawę (w międzyczasie wypiłam jeszcze energetyka) i nic mi nie pomaga

Napisane przez Imperfecta

dokładnie, mnie tak głowa boli, że chyba za chwilę wybuchnie

A powinnam się uczyć.
Zaraz chyba wezmę tabletkę

Napisane przez Inspiracyjna

aaa chyba że tak to niech będzie przynajmniej masz plany na sobotę


mi się cały dzień spać chce przez tą pogodę no nic biore się za książki bleeee

Nooo powiedzmy
Kurcze mega przystojny chłopak, ale obawiam się, że nic z tego nie będzie

[Lilly_Lilly]

psyhe - a skad wiesz ze nic z tego nie bedzie?

[Lusja]

Ale mi zimno No nic, trzeba się wziąć za naukę - podejście 2

[psyhe666]

Nie wiem
Przywykłam do tego, że facet się mną interesuje, wypisuje co godzina, komplementuje, stara się, zabiega o mnie, a tutaj jest inaczej. Odezwie się owszem, ale taki jest bardziej hmmm.... zdystansowany...

[twofaces]

Witam Was Kochane
ostatnio coś mało się udzielam ale postaram się to zmienić...oj ale mi się nic nie chce, ale od jutra wracam na uczelnię, także wygonię lenia z d... muszę się pochwalić,że od wczoraj trzymam dietkę- z małym grzeszkiem dzisiaj, ale musiałam wypić dziś troszkę likierku za zdrowie babci, imieniny ma

Napisane przez Lilly_Lilly

własnie sie dowiedzialam ze moja ciocia ktora miala raka zmarla godzine temu ten rok zaczyna sie okropnie

współczuję ja właśnie przed świętami dowiedziałam się, że babcia ma podejrzenie nowotworu, także ten rok coś czuję nie będzie za ciekawy pod tym względem..

psyhe666 a może on ma po prostu taki sposób bycia?

oj, muszę się wziąć w garść, bo wczoraj cierpliwości starczyło mi tylko na 20 min ćwiczeń, dzisiaj musi być lepiej

[psyhe666]

Napisane przez twofaces

Witam Was Kochane
ostatnio coś mało się udzielam ale postaram się to zmienić...oj ale mi się nic nie chce, ale od jutra wracam na uczelnię, także wygonię lenia z d... muszę się pochwalić,że od wczoraj trzymam dietkę- z małym grzeszkiem dzisiaj, ale musiałam wypić dziś troszkę likierku za zdrowie babci, imieniny ma



współczuję ja właśnie przed świętami dowiedziałam się, że babcia ma podejrzenie nowotworu, także ten rok coś czuję nie będzie za ciekawy pod tym względem..

psyhe666 a może on ma po prostu taki sposób bycia?

oj, muszę się wziąć w garść, bo wczoraj cierpliwości starczyło mi tylko na 20 min ćwiczeń, dzisiaj musi być lepiej

Rzekomo jest nieśmiały

Dobrze, że w ogóle ćwiczysz Ja nawet nie wpisywałam ćwiczeń do listy postanowień noworocznych

[kaarooo]

Napisane przez psyhe666

Nie wiem
Przywykłam do tego, że facet się mną interesuje, wypisuje co godzina, komplementuje, stara się, zabiega o mnie, a tutaj jest inaczej. Odezwie się owszem, ale taki jest bardziej hmmm.... zdystansowany...

Hmm.. to będzie miła odskocznia

[Lilly_Lilly]

Napisane przez psyhe666

Nie wiem
Przywykłam do tego, że facet się mną interesuje, wypisuje co godzina, komplementuje, stara się, zabiega o mnie, a tutaj jest inaczej. Odezwie się owszem, ale taki jest bardziej hmmm.... zdystansowany...

ale moze warto sprobowac? cos mi sie przypomnialo pamietam jak o kolezanke zabiegal taki chłopak prawie rok a ona wrecz od niego uciekala mowila ze mu sie tak nie podoba itd a teraz? sa od 4 lat prawie a od 2 są narzeczenstwem

[justka89]

Teoretycznie wróciłam do domu, ale za chwilkę muszę wybyć na pocztę wysłać pracę mojemu promotorowi. Idę poczytać co naskrobałyście.

[Lilly_Lilly]

moj TŻ tez byl na poczatku zdystansowany , rzadko pisal itd. ale jestesmy razem i teraz mnie bombarduje smsami

[me9so3horny]

cześć

[justka89]

Nadrobiłam Was. Nie było tak źle. Teraz mykam na pocztę.

[Lilly_Lilly]

Napisane przez me9so3horny

cześć

[me9so3horny]

ja nie nadrobiłam wstałam dopiero, ledwo ogarniam .


co tam Lilly?

[kaarooo]

Wściekłam się. Mam ochotę zapalić.

Się okazuje, że do administracji nie dochodzą moje przelewy z kasą. Nie ma ich, nr konta dobry, nie są zaksięgowane, nikt nic nie wie :/ A odsetki rosną jak szalone.

[ozi_]

Inspiracyjna Od września (a właściwie od lipca,ale wtedy to była praktyka studencka) siedzę na wolontariacie w ZOO w moim mieście, na dziale herpetarium. Jeżdżę tam kilka razy w tygodniu na kilka godzin i pomagam w codziennych pracach. Niezbyt czysta robota, ale ja do innej nie jestem stworzona
A jutro odwiedzę siedzibę Greenpeace

[me9so3horny]

nie pal

[ozi_]

Nie pal, na takie rzeczy to serio szkoda zdrowia

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Inspiracyjna

a ja kawę uwielbiam, chociaż ograniczam jak mogę

Ja nałogowo kiedys piłam kawe uwielbiałam jej smak, ale mi sie odechciało jak odkryłam ze po kawie mnie głowa boli i zle sie czuje teraz wogole nie pije

Napisane przez Lilly_Lilly

własnie sie dowiedzialam ze moja ciocia ktora miala raka zmarla godzine temu ten rok zaczyna sie okropnie

Napisane przez psyhe666

Przykro mi

U mnie 2012 zakończył się fatalnie... 8.11 zmarła mi babcia...

Współczuje dziewczyny


Jejuuuu ale zimno strasznie zmarzłam wracajac z pracy, ale sie rozgrzewam zielona herbatka i ciesze, bo juz jutro wolne

[girlonthebridge]

Lilly przykro mi, co do zagrożenia to wiem o co chodzi, ja już miałam nowotwór więc się śmieję, że wypadłam z kolejki. Moja siostra co chwila ma badania, no i teraz mamę czekają. Cała rodzina mojego dziadka zmarła na raka z dziadkiem włącznie. Z jego strony (a z mamą mamy sporo jego genów) mamy obciążenie rakiem. Z rodziny babci strony obciążenie Alzhaimerem - śmiejemy się, że jak będziemy miały wybór to w ciemno bierzemy raka. Alzhaimer jest straszny - mamy babcię od 2 lat pod opieką - szkoda nawet gadać :/

[beforeyou]

Napisane przez kaarooo

Jaka pogoda, masakra!
Moje chomiki szaleją, zmieniłam im trocinki, więc pora powyrzucać wszystko, pomeblować po swojemu i wywalić miskę z żarciem.

mój szczurek robi identycznie , co prawda miskę z jedzeniem wywala zaraz jak mu papu dam , domek musiałam mu wyciągnąć , bo cały czas w kawałkach był ( nie wiem czym mu wyczyścić )

[ozi_]

A moja koszatniczki lubią sikać tam gdzie siedzą, więc drewniane półeczki w klatce wytrwały niecałe 6 miesięcy

[Lilly_Lilly]

Napisane przez girlonthebridge

Lilly przykro mi, co do zagrożenia to wiem o co chodzi, ja już miałam nowotwór więc się śmieję, że wypadłam z kolejki. Moja siostra co chwila ma badania, no i teraz mamę czekają. Cała rodzina mojego dziadka zmarła na raka z dziadkiem włącznie. Z jego strony (a z mamą mamy sporo jego genów) mamy obciążenie rakiem. Z rodziny babci strony obciążenie Alzhaimerem - śmiejemy się, że jak będziemy miały wybór to w ciemno bierzemy raka. Alzhaimer jest straszny - mamy babcię od 2 lat pod opieką - szkoda nawet gadać :/

doskonale wiem o czym mowisz to my mielismy dziadka pod opieka.. straszne wspomnienia pod koniec pogotowie + policja przyjechala po dziadka i byl na oddziale opiekunczym i tam zmarł..
mialam wtedy 16- 17 lat... rodzice nigdzie nie mogli wyjsc , na poczatku czasem brat starszy zostawal ale pozniej nawet on by nie dal rady dziadek chcial włanczac gaz , nie wspominajac wc pełnego g**na az sie niedobrze robi na same wspomnienia