Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[gosza_m]

Napisane przez Nattiv

Gosza a Wy dalej planujecie wyjazd za granicę, czy zrezygnowaliście z tego pomysłu?

Ale to bliżej wiosny. Teraz nie ma ofert. TŻ załatwia urlop bezpłatny, jak się uda to zostaniemy na dłużej.

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

To będzie podobnie w całej Polsce.

Kurcze to pasowałoby teraz sobie dzieci porobić i odchować, bo ciężko o pracę a za te kilka lat może się co poprawi rynek pracy

Moja koleżanka urodziła w tym roku dzidziusia (wpadka) i teraz mówi, że się z tego cieszy bo to dla nich najlepszy okres na dziecko (więcej mieć nie będą ponieważ miała traumatyczny poród reanimowali ją) mąż pracuje, oboje studiują w tygodniu ona się małym zajmuje a na weekendy jej mama albo teściowa.

[niusia_87]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;38417524]
w tym roku pewnie będzie mniej bo zimy srogiej niema[/QUOTE]może choć prąd by wyłączali
to by dziecków przybyło

[zubi89]

Napisane przez niusia_87

może choć prąd by wyłączali
to by dziecków przybyło

Oj chyba podświadomie chcesz mieć malucha bo w kółko o dzieciach piszesz

[Nattiv]

Napisane przez zubi89

Moja koleżanka urodziła w tym roku dzidziusia (wpadka) i teraz mówi, że się z tego cieszy bo to dla nich najlepszy okres na dziecko (więcej mieć nie będą ponieważ miała traumatyczny poród reanimowali ją) mąż pracuje, oboje studiują w tygodniu ona się małym zajmuje a na weekendy jej mama albo teściowa.

Też bym na jej miejscu bała się zachodzić w drugą ciążę po takim przeżyciu.

[niusia_87]

Napisane przez gosza_m

No jest, jest. U mnie na wiosce w 2011 r urodziło się 24 dzieci, a 2012- 39 A sa lata wstecz, kiedy rodziło sie po 8-10 dzieci.

trzeba cos z tym fantem zrobć

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

Też bym na jej miejscu bała się zachodzić w drugą ciążę po takim przeżyciu.

Dokładnie

A tak w ogóle to wreszcie z moim dziadkiem jest lepiej dziś byli z nim na badaniach i zastrzyki na raka pomagają tak strasznie się cieszę wreszcie jakiś promyk szczęścia.


U mnie święta były tragiczne w życiu nie miałam takich świąt przepełnionych bólem, tęsknotą (tragiczny wypadek wujka).

Od teściów nic nie dostaliśmy bo mieszkają jakieś 1500km ;p a od moich rodziców:
kosmetyki, bluzkę- ja
mysz do lapka, kosmetyki- mąż

[jagata]

Napisane przez niusia_87

ale zdążyłaś w 20 minut dotrzeć??

Nie tylko Ciebie
Jakby mieli faceci rodzić, przez Wacka i ich maluśką dziureczkę

Nie zdążyłam, ale punkt 9.30 weszłam do biura. Niestety komunikacją miejską nie dałoby się szybciej o tej porze. Samochodem dojechałabym szybciej, ale o wiele dłużej zajęłoby mi szukanie miejsca do zaparkowania...

Co do drugiego - ja mogę rodzić, ale żeby ból odczuwał facet - takie naczynie połączone, ja rodzę a on cierpi

[niusia_87]

Napisane przez zubi89

Oj chyba podświadomie chcesz mieć malucha bo w kółko o dzieciach piszesz

coś w tym jest

czytałaś moich 7 punktów?


załóżmy, że będzie tak źle, że nie będę miała pracy z rok lub dwa (czego mam nadzielę nie będzie i znajdę pracę), to dzidz w brzuszku by się wykluło za ten czas

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez niusia_87

może choć prąd by wyłączali
to by dziecków przybyło

Ty się śmiej ale jak były srogie zimy to ludzie bardziej się ruszali w łóżku

Napisane przez zubi89

Moja koleżanka urodziła w tym roku dzidziusia (wpadka) i teraz mówi, że się z tego cieszy bo to dla nich najlepszy okres na dziecko (więcej mieć nie będą ponieważ miała traumatyczny poród reanimowali ją) mąż pracuje, oboje studiują w tygodniu ona się małym zajmuje a na weekendy jej mama albo teściowa.

moja mama miała koleżankę którą również reanimowali i też mówiła że nie chce drugiego dziecka a po 17latach zdecydowała się i było ok, ale tym razem przez cc

Napisane przez zubi89

Dokładnie

A tak w ogóle to wreszcie z moim dziadkiem jest lepiej dziś byli z nim na badaniach i zastrzyki na raka pomagają tak strasznie się cieszę wreszcie jakiś promyk szczęścia.

super wiadomość kochana

[zubi89]

Napisane przez niusia_87

coś w tym jest

czytałaś moich 7 punktów?


załóżmy, że będzie tak źle, że nie będę miała pracy z rok lub dwa (czego mam nadzielę nie będzie i znajdę pracę), to dzidz w brzuszku by się wykluło za ten czas

Czytam was cały czas

[niusia_87]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;38418073]Ty się śmiej ale jak były srogie zimy to ludzie bardziej się ruszali w łóżku [/QUOTE]
zimno mi jakoś, małż w robocie do 22:00

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

W Katowicach w SuperSamie koło PKS, są markowe jeansy (Big Star, Lee, wandler i inne) po wielkiej obniżce, dla szczupłych nawet po 20-30 zł, po lewej stronie pod oknem, cała kupka

[Nattiv]

Napisane przez zubi89

A tak w ogóle to wreszcie z moim dziadkiem jest lepiej dziś byli z nim na badaniach i zastrzyki na raka pomagają tak strasznie się cieszę wreszcie jakiś promyk szczęścia.

Super wiadomość

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Od rana cały czas pada Nie cierpię takiej pogody jak jest jeszcze lodówa na zewnątrz.

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

Super wiadomość

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Od rana cały czas pada Nie cierpię takiej pogody jak jest jeszcze lodówa na zewnątrz.

U mnie też pada a musimy wreszcie wrócić na stancję tak nam się nie chce ;p od wczoraj przekładamy ale Tż musi wreszcie wykupić godziny i pojeździć bo ma egzamin za tydzień.

[niusia_87]

Napisane przez zubi89

U mnie też pada a musimy wreszcie wrócić na stancję tak nam się nie chce ;p od wczoraj przekładamy ale Tż musi wreszcie wykupić godziny i pojeździć bo ma egzamin za tydzień.

kopnij męża, by się zmotywował

[Nattiv]

Tż mnie w końcu przeprosił za rano

[niusia_87]

Miciu, przeglądam lokalne strony i patrzę, a tu:
Rekordowa liczba porodów w Żorach
Rekordową ilość porodów odnotowaliśmy natomiast w minionym, 2012 roku. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przyszło u nas na świat 962 dzieci, w tym osiem par bliźniąt - informują w żorskim szpitalu.

Małą Laurę też policzyli

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Nattiv

Tż mnie w końcu przeprosił za rano

sam z siebie?

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

Tż mnie w końcu przeprosił za rano

No i super mój też ma takie opały czasem

No właśnie mąż mnie zniechęca do wyjazdu rodzice nalegają aby zostać jeszcze jeden dzień no trudno spróbujemy znów jutro ;p

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez niusia_87

Miciu, przeglądam lokalne strony i patrzę, a tu:
Rekordowa liczba porodów w Żorach
Rekordową ilość porodów odnotowaliśmy natomiast w minionym, 2012 roku. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przyszło u nas na świat 962 dzieci, w tym osiem par bliźniąt - informują w żorskim szpitalu.

Małą Laurę też policzyli

micia nie rodziła w żorach

[Nattiv]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;38418890]sam z siebie? [/QUOTE]
Tak

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez zubi89

No i super mój też ma takie opały czasem

No właśnie mąż mnie zniechęca do wyjazdu rodzice nalegają aby zostać jeszcze jeden dzień no trudno spróbujemy znów jutro ;p

z mężem jak z dzieckiem

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez Nattiv

Tak

no to jestem pod wrażeniem

[Nattiv]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;38418919]
no to jestem pod wrażeniem [/QUOTE]
Zauważył, że jestem markotna w jego obecności, nie daję się przytulać itp i zaczaił, że trzeba przeprosić


Wyobraźcie sobie jaki to dopiero byłby niż demograficzny gdyby nie było wpadek.

[zubi89]

Napisane przez Nattiv

Zauważył, że jestem markotna w jego obecności, nie daję się przytulać itp i zaczaił, że trzeba przeprosić


Wyobraźcie sobie jaki to dopiero byłby niż demograficzny gdyby nie było wpadek.

U mnie w rodzinie po 24 latach urodziły się w tamtym roku 2 maluchy to się nazywa niż ;p mowa o tej bliskiej jak i dalszej rodzinie.

[kindziulindzia]

Napisane przez Nattiv

Zauważył, że jestem markotna w jego obecności, nie daję się przytulać itp i zaczaił, że trzeba przeprosić


Wyobraźcie sobie jaki to dopiero byłby niż demograficzny gdyby nie było wpadek.

moim zdaniem nie ma aż tak dużo wpadek wpadki w skali kraju to raczej odsetek procent w stosunku do "normalnego" poczęcia ale mogę się mylić

[Nattiv]

Napisane przez kindziulindzia

moim zdaniem nie ma aż tak dużo wpadek wpadki w skali kraju to raczej odsetek procent w stosunku do "normalnego" poczęcia ale mogę się mylić

Ja uważam, że jest ich bardzo dużo

[niusia_87]

Szaro buro i zima

[Nattiv]

Napisane przez niusia_87

Szaro buro i zima

Ja akurat zimy nie widzę prędzej wczesną wiosnę.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Jeszcze jeśli chodzi o wpadki to nie chodzi mi wyłącznie o pary, które nie są małżeństwem

[niusia_87]

Napisane przez Nattiv

Ja akurat zimy nie widzę prędzej wczesną wiosnę.

uu mnie pada śnieg + deszcz=wielka bryja

[Euphoria_13]

Napisane przez kindziulindzia

odnośnie teściowej to przypomniałyście mi coś

pech chciał że teściowa nas spotkała przed sylwestrem i oznajmiła mi że ma dla nas prezent na sylwestra (a że jestem łasa na prezenty to się nawet ucieszyłam ) a tam co -----> wzięłam do ręki paczuszkę i powiedziałam że otworzę w domu no i otworzyłam i pacze i pacze i paczom nie wierzę a tam dla mnie barchany jak dla starej baby założyłam je na i do TŻ się pytam czy ona mnie tak nienawidzi czy co WTF?? a jak na mnie spojrzał a ja stałam przed nim w tych barchanach po same cycki to takim śmiechem parsknął i powiedział że chyba ewidentnie życzy nam aby z Nowym Rokiem wejść z czystym krokiem

No nie mogę dobra jestMoże przewiduje zimę stuleciaOdwdzięcz się kup jej dwa razy większe

Napisane przez morelka1987

Mój TŻ bardzo by juz chciał dziecko ale wie że nie możemy sobie na to na razie pozowlić, a powody takie jak u niektórych z was: nie mam pracy, brak swojego mieszkania
Na sylwestra bylismy u znajomych którzy mają 2,5 letniego synka. Mały był zakochany w TŻ chciał z nim spać, bawił sie tylko z nim, nawet mama nie mogła go nakarmić bo dawał widelec TŻ żeby on mu dawał, chciał z nami jechac do domu a wczoraj jego tata nam mówił że mały sie pytał kiedy wujek przyjedzie
TŻ miał wiekszy kontakt z małymi dziećmi. Ja właściwie nigdy w najbliższej rodzinie pierwsze dziecko sie urodziło jak miałam 22 lata a i tak miałam z nim taki kontakt że widziałam go raz na rok, dlatego nie mam podejścia do dzieci, nie wiem jak sie przy nich zachowywać, co z nimi robić i tez troche mnie to zniechęca do posiadania swojego a jak mnie moje dziecko nie będzie lubiło tylko TŻ
Za to wszystkie psy i koty mnie bardzo lubią i jak gdzieś idziemy to zawsze siedzą kolo mnie albo na kolanach to jest znak żeby miec zwierzaki

Wiesz do swojego dziecka na pewno będziesz miała podejście.Ja też za bardzo nie miałam podejścia do kogoś dzieci i myślałam jak dam radę ze swoim.Dopiero jak na świat przyszła moja siostrzenica miałam bliższy kontakt z takim maluchem to przestałam się bać brać ją na ręcę przewijać, bawić itd.Ma już ponad 3 latka i cały czas ją uwielbiamPrzebywają c dłużej z dzieckiem poznajesz go i wiesz jak się do niego zachowywać, łapiesz z nim kontakt.A inaczej już jest jak widzę dziecko nie bliskie mi- dalszej rodziny czy znajomej to ono wcale mnie nie interesuje i nie czuję do niego żadnej sympatii

Napisane przez jagata

teściowe moja dla mnie jest nieszkodliwa, ale w życiu bym z nią nie chciała mieszkac bo bym jej krzywdę mogła zrobić. Kobieta jest strasznie nadopiekuńcza. Całe życie poświęciła na wychowywanie dzieci a teraz wnuków, że do tej pory nie zaznała życia dla siebie na własny rachunek.
Przykład? Cały drugi dzień świąt narzekała, ze ją boli noga i faktycznie bolała bo chodzić za bardzo nie mogła. nastepnego dnia przyszła do domu lekarka i pielęgniarka do dzieci. Lekarka jest także lekarzem rodzinnym teściowej. Ale ani słowa nie powiedziała, że ją noga boli, tylko biegała wokoło niej z dzieciakami i opowiadała jakie one wspaniałe są. Tyle co wyszła lekarka, to teściowa zaczyna gadać, że ją noga nadal boli, że jej się amol i bursztynówka kończy i, że nie ma czym tej nogi smarować.... To ja do niej z pytaniem jakie ma buty zimowe, bo pewnie nie nadają się na chodzenie po śniegu i lodzie i nadwyręża nogę. Nie odpowiedziała mi a wzięła zaczęła opowiadać jak ona przeżywała poród córki, jak ona do tej pory otrząsnąć się nie może....
A i najlepsze jest to, że pod koniec stycznia ma zaplanowany wyjazd do sanatorium i już widać jak kombinuje żeby nie jechać. Bo przecież jak córka sobie poradzi bez niej przy trójce dzieci...
Dlatego też nie chcialabym aby mi pomagała przy dziecku bo bym się jej przez ładnych parę lat nie pozbyła z domu...

Od teściowej nic nie dostałam i na szczęście bo by pewnie butelczynę amolu albo bursztynówki wręczyła.

Prawdziwa matka TeresaOstatni tekst mnie rozwalił

Napisane przez iceflower

My chyba tylko na jedno wesele idziemy, do kolegi TŻa, ale mam mieszane uczucia, bo to będzie wesele pokazowe dwóch par bogatych rodziców, którzy już wybrali dzieciom salę, zespół i nawet wódkę (łącznie z oglądaniem komisyjnym jakiej pojemności butelka lepiej leży w dłoni i przyzwoicie wygląda).

O mega ale ludzie mają pomysły

Napisane przez zubi89

Dokładnie

A tak w ogóle to wreszcie z moim dziadkiem jest lepiej dziś byli z nim na badaniach i zastrzyki na raka pomagają tak strasznie się cieszę wreszcie jakiś promyk szczęścia.

To bardzo dobra wiadomość