Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[Darusiaaaa]

Ja tez uwazam ze Aga to za☠☠☠ista dupa!!!!!uwielbiam ogladac zdjecia ktore wstawia,bo przede wszystkim natych fotkach widac to ze jest spelniona,zadowolona szczesliwa mama i zonai b.fajnie sie na to patrzy.


Aga jak ty to robisz ze masz CZYSTE DZIECI!!!JAK CHOLERA JAK????
Czy wam tez rece opadaja,bo ubierzecie dziecko pozniej cos je pije czy pomaluje sie kredkami mazakami??nowa piekna biale bluczeczke np?
No ja wymiekam czasami...przecietnie ze dwa razy na tydzien wygotowuje ciuchy w garnku normalnie na gazie zeby byly ladne sniezno biale itd....


kurde ja chce juz swoj aparat;P pokaze wam w koncu wtedy moją mala okularnice
a na razie fotki jakims badziewiem robie nienadaja sie do niczego;/

[evitka21]

libra, a z cytryną zielonej próbowałaś? albo pu-erh? ona ponoć dużo lepiej działa w oczyszczaniu organizmu i pomaga w spalaniu tłuszczu. Ja kiedyś ciągle piłam, ale teraz jakoś mi zbrzydła. I w ogóle to "prawdziwe" , liściaste pijesz czy maczanki-śmiecianki?
Z takich gotowych liścianek to godne uwagi sa herbaty bio active- mnóstwo smaków i rodzajów

Co do śpieania to moja cały czas -albo śpiewa wszystko co zna, a jak nie zna to wymyśla sama, a jak już nie ma weny to po chińsku-węgiersku zaiwania a słuchu nie ma wcale, fałszuje na cały regulator tak, że uszy puchną , także ten tego....

W ogóle to tak mnie zaskakuje często jaką te dzieciory pamięć mają...
Pamiętacie jak zeszłej zimy mieliśmy ten czad w chacie? wczoraj zapinałam jej kurtkę na korytarzu obok drzwi sąsiadki, do której wtedy uciekłyśmy i jej przypomniało, że był u nas wtedy strażak, a my poszłyśmy do sąsiadki i była tam jeszcze druga pani (jej córka)i się mnie pyta "pamiętasz to mamusiu?"

Mówiłam wam też, że ja jej za dużo o mojej mamie nie mówię, kilka zdań w życiu może.U nas stoi jej duże zdjęcie, więc wie kto to, no i przy okazji wszystkich świętych i wizyty na cmentarz, ale też tak zdawkowo bardzo .
I dziś robiliśmy kartkę dla babci i dziadka (teściów) i została nam jedna kokardka ozdóbka i i się młoda pyta, "a to dla kogo będzie?" i od razu sobie sama odpowiada "dla babci jasi". Dałam jej ramkę ze zdjęciem, nakleiła i mówi: "to babcia jasia, ona już umarła i jej nie ma z nami". A kiedyś tak patrzy na zdjęcie i mówi "Babcia jasia...bardzo mnie kochała...."
No zaskakuje mnie to dziecko czasem...

oliwka, danielek super i jaki blondasek

machaj, to się wie, że pomacać trza, a najlepiej to poleżeć

A jeszcze wam powiem, że te wasze licytacje która brzydsza, grubsza, bardziej krzywa itp są iście zabawne

[nataszka25]

Napisane przez evitka21

libra, a z cytryną zielonej próbowałaś? albo pu-erh? ona ponoć dużo lepiej działa w oczyszczaniu organizmu i pomaga w spalaniu tłuszczu. Ja kiedyś ciągle piłam, ale teraz jakoś mi zbrzydła. I w ogóle to "prawdziwe" , liściaste pijesz czy maczanki-śmiecianki?
Z takich gotowych liścianek to godne uwagi sa herbaty bio active- mnóstwo smaków i rodzajów

Co do śpieania to moja cały czas -albo śpiewa wszystko co zna, a jak nie zna to wymyśla sama, a jak już nie ma weny to po chińsku-węgiersku zaiwania a słuchu nie ma wcale, fałszuje na cały regulator tak, że uszy puchną , także ten tego....

W ogóle to tak mnie zaskakuje często jaką te dzieciory pamięć mają...
Pamiętacie jak zeszłej zimy mieliśmy ten czad w chacie? wczoraj zapinałam jej kurtkę na korytarzu obok drzwi sąsiadki, do której wtedy uciekłyśmy i jej przypomniało, że był u nas wtedy strażak, a my poszłyśmy do sąsiadki i była tam jeszcze druga pani (jej córka)i się mnie pyta "pamiętasz to mamusiu?"

Mówiłam wam też, że ja jej za dużo o mojej mamie nie mówię, kilka zdań w życiu może.U nas stoi jej duże zdjęcie, więc wie kto to, no i przy okazji wszystkich świętych i wizyty na cmentarz, ale też tak zdawkowo bardzo .
I dziś robiliśmy kartkę dla babci i dziadka (teściów) i została nam jedna kokardka ozdóbka i i się młoda pyta, "a to dla kogo będzie?" i od razu sobie sama odpowiada "dla babci jasi". Dałam jej ramkę ze zdjęciem, nakleiła i mówi: "to babcia jasia, ona już umarła i jej nie ma z nami". A kiedyś tak patrzy na zdjęcie i mówi "Babcia jasia...bardzo mnie kochała...."
No zaskakuje mnie to dziecko czasem...

oliwka, danielek super i jaki blondasek

machaj, to się wie, że pomacać trza, a najlepiej to poleżeć

A jeszcze wam powiem, że te wasze licytacje która brzydsza, grubsza, bardziej krzywa itp są iście zabawne

dzieci mają pamięć to prawda
fajnie że tak o Babci tej też pomyślała, kochana

[pl_madzia]

Ja zielona herbate to najbardziej z Lidla lubie, te w listkach. Robie ja w tym dzbanku z sitkiem takim ala pompka.

Ja dzisiaj z diety mialam fileta z kurczaka,szpinak na parze,dodalam buraczkow i tyle :/o dziwo najedzona jestem.

[nataszka25]

a ziemniaki tuczą czy nie tuczą???
bo już tyle opinii słyszałam....

Oliwka Danielek kochany, blondasek uroczy

[izazula]

Witajcie

Zdrówka dla chorowitków

Noc mieliśmy ciężką, ciągła walka z gorączką. Już miałam opcję szpitala bo nie chciała spadać po czopkach, nurofenie i chłodnej kąpieli. Na szczęście obyło się bez wyjazdu. Dziś jest już znacznie lepiej ale daleko od dobrze.

Oliwka Danielek

Megi Igor jest zdecydowanie uzdolniony muzycznie i woli się wyrażać w muzyce niż gadaniu bez sensu. Może warto by sprawdzić w konfrontacji z instrumentem. Macie w końcu to użyjcie.

Evi pamięć naszych dzieciaków jest zadziwiająca. Zośka czasami opowiada jakieś sytuacje, które miały miejsce jak jeszcze mówić nie umiała dobrze. A ja się zastanawiam, co ona gada ?

Libra zielona herbata nie działa na spalanie tłuszczu. Czerwona tak ale smak jest raczej nie zachęcający. Może to też nie jest tak że spala ale wspomaga spalanie.

Machaj bunt mamy ciągły z przerwami także już nie wiem czy to bunt dwu czy trzylatka

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Witajcie

Zdrówka dla chorowitków

Noc mieliśmy ciężką, ciągła walka z gorączką. Już miałam opcję szpitala bo nie chciała spadać po czopkach, nurofenie i chłodnej kąpieli. Na szczęście obyło się bez wyjazdu. Dziś jest już znacznie lepiej ale daleko od dobrze.

Oliwka Danielek

Megi Igor jest zdecydowanie uzdolniony muzycznie i woli się wyrażać w muzyce niż gadaniu bez sensu. Może warto by sprawdzić w konfrontacji z instrumentem. Macie w końcu to użyjcie.

Evi pamięć naszych dzieciaków jest zadziwiająca. Zośka czasami opowiada jakieś sytuacje, które miały miejsce jak jeszcze mówić nie umiała dobrze. A ja się zastanawiam, co ona gada ?

Libra zielona herbata nie działa na spalanie tłuszczu. Czerwona tak ale smak jest raczej nie zachęcający. Może to też nie jest tak że spala ale wspomaga spalanie.

Machaj bunt mamy ciągły z przerwami także już nie wiem czy to bunt dwu czy trzylatka

a w dzień jest temperatura?

Bidulka mała.

[JASTA79]

Trochę ciężko się do Was wbić z pisaniem, jak się tak podczytuje na raty. Co włącze wizaż to albo Ania zaczyna marudzić, albo Agatka do mnie z tekstem: "Mamo, Ty musisz chodzić!", albo podłażą pod lapka i wciskają co się da. A jak w radio jakaś fajna muza leci to Agatka się drze: "Mamo, musimy tańczyć, szybko!" i nie ma bata, muszę wstać i tańczyć. Dzisiaj rozwieszam pranie i Agatka wyciąga slipki tz-a z pytaniem "Co to?" i od razu sobie odpowiada: "To są majtki taty, żeby mu zasłoniły OGONA".

U nas pogoda do d.py. Zimno, wieje i pada deszcz ze śniegiem. A my tak nie lubimy siedzieć w domu. Ja chcę już lata (no z ciepłej wiosny też będę zadowolona).

Życzę zdrówka dla wszystkich chorujących małych i dużych

Napisane przez evitka21

A jeszcze wam powiem, że te wasze licytacje która brzydsza, grubsza, bardziej krzywa itp są iście zabawne

A ja jestem zadowolona ze swojego wyglądu nawet mój wielki i garbaty nos mi nie przeszkadza.

[nataszka25]

Napisane przez JASTA79

Trochę ciężko się do Was wbić z pisaniem, jak się tak podczytuje na raty. Co włącze wizaż to albo Ania zaczyna marudzić, albo Agatka do mnie z tekstem: "Mamo, Ty musisz chodzić!", albo podłażą pod lapka i wciskają co się da. A jak w radio jakaś fajna muza leci to Agatka się drze: "Mamo, musimy tańczyć, szybko!" i nie ma bata, muszę wstać i tańczyć. Dzisiaj rozwieszam pranie i Agatka wyciąga slipki tz-a z pytaniem "Co to?" i od razu sobie odpowiada: "To są majtki taty, żeby mu zasłoniły OGONA".

U nas pogoda do d.py. Zimno, wieje i pada deszcz ze śniegiem. A my tak nie lubimy siedzieć w domu. Ja chcę już lata (no z ciepłej wiosny też będę zadowolona).

Życzę zdrówka dla wszystkich chorujących małych i dużych


A ja jestem zadowolona ze swojego wyglądu nawet mój wielki i garbaty nos mi nie przeszkadza.

OGONA??? skąd to wzieła.... hehe
dobre, moja też jak się zdenerwuje że piszę to mi zamyka notbooka i koniec

[izazula]

Napisane przez nataszka25

a w dzień jest temperatura?

Bidulka mała.

Też jest tylko znacznie niższa

Napisane przez JASTA79

Trochę ciężko się do Was wbić z pisaniem, jak się tak podczytuje na raty. Co włącze wizaż to albo Ania zaczyna marudzić, albo Agatka do mnie z tekstem: "Mamo, Ty musisz chodzić!", albo podłażą pod lapka i wciskają co się da. A jak w radio jakaś fajna muza leci to Agatka się drze: "Mamo, musimy tańczyć, szybko!" i nie ma bata, muszę wstać i tańczyć. Dzisiaj rozwieszam pranie i Agatka wyciąga slipki tz-a z pytaniem "Co to?" i od razu sobie odpowiada: "To są majtki taty, żeby mu zasłoniły OGONA".

U nas pogoda do d.py. Zimno, wieje i pada deszcz ze śniegiem. A my tak nie lubimy siedzieć w domu. Ja chcę już lata (no z ciepłej wiosny też będę zadowolona).

Życzę zdrówka dla wszystkich chorujących małych i dużych


A ja jestem zadowolona ze swojego wyglądu nawet mój wielki i garbaty nos mi nie przeszkadza.

[lindsley]

Jasta haha... Misiek nie ma problemu, tata ma siusiaka. Ale co ma mama? Nie pyta i nie mówi nic... Chyba ma czas jeszcze żeby poznać różnice? Póki co zauważył chyba że mama inaczej siusia (my z tz często przy nim i przy sobie na wzajem korzystamy z toalety)

Iza list jeszcze nie doszedł Mam nadzieję że w pn będzie...

U mnie znów chorobowo, Misiek póki co walczy, ma 37.2 i kaszle bardzo rzadko. Za to tz znów się rozłożył i siedzi pod kocem z gorączką w drugim pokoju Mam nadzieję że do pn się wykuruje bo nie może teraz iść na L4

Jak Michała przekonać do obcięcia włosów? Ostatnio płakał cały czas, teraz nie chce nawet słyszeć o strzyżeniu... Wcześniej jakoś to znosił. Już na święta bardzo mi się nie podobała jego fryzura ale przecież nie zrobie tego na siłę

Polećcie dobre kredki... wiem że o bambino pisałyście, coś jeszcze? A wgl świecowe bambino łamią się? Misiek woli świecowymi rysować (pewnie łatwiej) Dziś się wziął za kolorowanie i wszystkie kredki połamane w drobny mak

[evitka21]

ania, libra dlaczego nie wolno dawać tranu i bioaronu w czasie choroby?

izz, ło matko, biedna zosiunia, bardzo mi przykro, że aż tak źle to wygląda póki co...mam nadzieję, że jutro obudzi się z dużą poprawą

z tym buntem to nie jest tak, że bunt dwulatka to się ma dokładnie na 2 latka i koniec -jak wiecie temat mnie, chcąc nie chcąc, "interesuje", więc coś tam poczytałam i powtarzało się stwierdzenie, że jednak najczęściej sławetny buncik pojawia się ok 2,5r.ż i trwa kilka miesięcy i ok.3 roku się uspokaja, ale tez pewnie jakoś stopniowo, a nie z dnia na dzień. Także ja łudzę się że widać już światełko w tunelu

Napisane przez JASTA79

Dzisiaj rozwieszam pranie i Agatka wyciąga slipki tz-a z pytaniem "Co to?" i od razu sobie odpowiada: "To są majtki taty, żeby mu zasłoniły OGONA"..

wg mojej tatuś ma pipkę vel. "dużą pipkę". O tym, że jak gdzieś tam ukradkiem zobaczy "ogona" to zaciesza jak durna i biegnie z wyciągniętą łapą i gestem "dingu dingu", to już pisałam. A ostatnio poszli razem jak zwykle siku i nagle słyszę ryk z łazienki. I co się stało? tatuś nie dał jej dotknąć dużej pipki

[lindsley]

Napisane przez evitka21

z tym buntem to nie jest tak, że bunt dwulatka to się ma dokładnie na 2 latka i koniec -jak wiecie temat mnie, chcąc nie chcąc, "interesuje", więc coś tam poczytałam i powtarzało się stwierdzenie, że jednak najczęściej sławetny buncik pojawia się ok 2,5r.ż i trwa kilka miesięcy i ok.3 roku się uspokaja, ale tez pewnie jakoś stopniowo, a nie z dnia na dzień. Także ja łudzę się że widać już światełko w tunelu



wg mojej tatuś ma pipkę vel. "dużą pipkę". O tym, że jak gdzieś tam ukradkiem zobaczy "ogona" to zaciesza jak durna i biegnie z wyciągniętą łapą i gestem "dingu dingu", to już pisałam. A ostatnio poszli razem jak zwykle siku i nagle słyszę ryk z łazienki. I co się stało? tatuś nie dał jej dotknąć dużej pipki

Haha dobra jest Tatuś ma ciekawie

U mnie światełko bardzo za mgłą... jeszcze 3,5m-ca do 3ur

[evitka21]

lind, świecowe bambiniaki łamią się jak patyczki jeśli młody ma mocny uścisk (moja ma). Takie są fajne-one są jakby całe z rysika i sie nie łamią,no, ale dość drogie.
Albo jakieś inne grube, niekoniecznie bambino weź mu. Świecowe grube też są.
My mamy ołówkowe bambino (te małe zresztą też)i dla mnie trochę jednak przereklamowane są (chyba że wszystkie teraz takie)-mam też komplet grubych kredek z mojego dzieciństwa i te dopiero są super (jakieś dick), ale nigdzie takich nie widziałam już...

co do światełka, to ja się ciągle łudzę, że to minie, że coś być musi, do cholery, za zakrętem, ale mam czasem myśli, że może to moje dziecko po prostu takie durne, i co wtedy? , że tak retorycznie zapytam...

[monka23]

Napisane przez libra777

No zalewam ją wrzątkiem ,ale co jakbym chciała krótko parzyć to te liście muszę wyciągnąć? parzę sobie w dzbanku ,to na to wyglada że ja się na darmo nią katuję ale coś pic muszę a nie lubię pić wody jak mi się pić nie chce
co do pobudzenia to na mnie nie działa ani kawa ani żadne redbule nic z tych rzeczy więc i zielona nie da rady ,jak nie wsadze łba pod zimną wodę z rana to nic mnie ni pobudzi potrafię wychlać kawę i położyć się na drzemkę

też lubię cukinię ale jak patrzę na tą w lidlu to chociaż w sumie jak się w to wgłębić to to samo ładują w pomidory,paprykę czy ogórki ,to mnie dobija najbardziej własnie że nie mam wyboru i muszę jeść taki syf
u mnie jutro mija tydzień z nową rozpiską

ja zalewam w szklance i potem poprostu przelewam ja a liscie zostaja i znowu zalewam . Wiesz sa te maciupkie sitka . Herbate parze tak jak pisze na opakowaniu, bo roznie pisze, zaley jaka to herbata u mnie jest 3- 5min jakos .

ja tez tak mam po kawie

Jak kupuje cukinie to sie nie zaglebiam, bo latem tez pewnie psikaja itd . Tutaj praktycznie przez caly rok sa wszystkie dostepne owoce warzywa . Niektorych nie kupujemy bo wiadomo lepiej poczekac na jego sezon .

Napisane przez nataszka25

choćby dziś???

nie kus nie kus

Napisane przez Darusiaaaa

kurde ja chce juz swoj aparat;P pokaze wam w koncu wtedy moją mala okularnice
a na razie fotki jakims badziewiem robie nienadaja sie do niczego;/

poka poka noooo

Napisane przez evitka21

Mówiłam wam też, że ja jej za dużo o mojej mamie nie mówię, kilka zdań w życiu może.U nas stoi jej duże zdjęcie, więc wie kto to, no i przy okazji wszystkich świętych i wizyty na cmentarz, ale też tak zdawkowo bardzo .
I dziś robiliśmy kartkę dla babci i dziadka (teściów) i została nam jedna kokardka ozdóbka i i się młoda pyta, "a to dla kogo będzie?" i od razu sobie sama odpowiada "dla babci jasi". Dałam jej ramkę ze zdjęciem, nakleiła i mówi: "to babcia jasia, ona już umarła i jej nie ma z nami". A kiedyś tak patrzy na zdjęcie i mówi "Babcia jasia...bardzo mnie kochała...."
No zaskakuje mnie to dziecko czasem...

no az gluta mialam jak to przeczytalm

Napisane przez nataszka25

a ziemniaki tuczą czy nie tuczą???
bo już tyle opinii słyszałam....

hmmm no niby to wegle , mowi sie , ze ziemniaki same w sobie w odpowiedniej porcji nie utucza, ale wiesz co tuczy , dodaki z ktorymi sie je serwuje. A to tluszczyk na ziemniaczkach, a to pureee, a to kluski slaskie i w bonusie maka, a to pierozki i w bonusie maka , ser i tluszczyk i smietanka .
To jak marchewka pitruszka groszek kukurydza itd a jak to zmieszasz i dodasz majo to juz takie zdrowe nie jest .

Napisane przez JASTA79

Trochę ciężko się do Was wbić z pisaniem, jak się tak podczytuje na raty. Co włącze wizaż to albo Ania zaczyna marudzić, albo Agatka do mnie z tekstem: "Mamo, Ty musisz chodzić!", albo podłażą pod lapka i wciskają co się da. A jak w radio jakaś fajna muza leci to Agatka się drze: "Mamo, musimy tańczyć, szybko!" i nie ma bata, muszę wstać i tańczyć. Dzisiaj rozwieszam pranie i Agatka wyciąga slipki tz-a z pytaniem "Co to?" i od razu sobie odpowiada: "To są majtki taty, żeby mu zasłoniły OGONA".

ty jej powiedz , zeby tego ogona ( juz nie tz-ta) jak najdluzej nie dotykala bo to zlo i rozpusta

Iza zdrowka dla malej , oby jutro bylo lepiej .

Lind wam to samo i niech tz tz staje na nogi


Bylismy dzis w parku rozrywki , chlopaki zadowoleni, maly z deczka wystraszyl sie na kolejce gorskiej ale szybko dal sie przekonac, wystraszyl sie zjadu i skretu w tunel . Jak wyszlismy to taki podekscytowany byl.
Nie chcial tez zjechac w tunelu na wodzie, tz musial wyjsc , ja z mlodym skorzystalam .
Na pony jezdzil, duzy byl jak na kucyka , no nic sie nie dal, wsiadl i pojechal jeszcze go w trakcie jazdy glaskal , w szoku bylam bo myslalam ze bedzie sie bal . Dzieci zobaczyly krowy, kozy i swinie . Nie chcieli wracac. Maly juz kiedys byl, ale jeszcze nie kumal , dopiero teraz wiecej sie bawil i korzystal , w lecie bujamy kolo Londynu , jest jeszcze wiekszy i wiecej atrakcji . Ja to bym mogla wszystkie parki rozrywki na swiecie zaliczyc, miszczostwo , im straszniejsze tym lepsze .

[aneczkkaa]

Napisane przez izazula

No i mamy zawalone oskrzela i antybiotyk. Nie cieszy mnie to ale co robić, dawać trzeba bo się dziecko męczy.

o cholera zdrówka jak dziś gorączka ?

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez nataszka25

hehe, jakie przmiany, a ten kolega lepiej wyglądal? czy gorzej?

nie widziałam tego koleżki , ale maciej czoło ma teraz wielokolorowe wygląda strasznie, ma jeden wielki siniec na pół czoła w piątek prawie śladu nie było widać a teraz się siniec pokazał , w dodatku dziś uderzył się w róg ściany , po prostu wlazł na ścianę, idzie nie patrzy i teraz ma dwa sińce jeden obok drugiego masakra jakaś

[Baobabek]

Napisane przez evitka21

lind, świecowe bambiniaki łamią się jak patyczki jeśli młody ma mocny uścisk (moja ma). Takie są fajne-one są jakby całe z rysika i sie nie łamią,no, ale dość drogie.
Albo jakieś inne grube, niekoniecznie bambino weź mu. Świecowe grube też są.
My mamy ołówkowe bambino (te małe zresztą też)i dla mnie trochę jednak przereklamowane są (chyba że wszystkie teraz takie)-mam też komplet grubych kredek z mojego dzieciństwa i te dopiero są super (jakieś dick), ale nigdzie takich nie widziałam już...

co do światełka, to ja się ciągle łudzę, że to minie, że coś być musi, do cholery, za zakrętem, ale mam czasem myśli, że może to moje dziecko po prostu takie durne, i co wtedy? , że tak retorycznie zapytam...

a ja mam z dzieciństwa tżta - teściowa robiła zapasy jak dla całej szkoły mam p=kilka pudełek świecówek i normalnych ołówkowych tych chińskich co to wtedy hite były ale wsio trzymam aż dzieic bardziej kumate będą, w użyciu są tylko te co były napoczęte jakość kolorowania do jakichkolwiek dzisiejszych jest nie do porównania mimo ponad 20 lat kredki mają soczyste, intensywne kolory, rozcierają się palcem jak sie chce coś pocieniować Po tż mam też kilka bloków papieru kolorowego, robimy wydzieranki, bloki grube, kilkanaście kolorów a teraz takie cienizny robią achhhh uwielbiam te stare perełki, u tż w piwnicy mnóstwo tego

[izazula]

Dzięki dziewczyny za życzenia i buziaki. Nie myślałam, że to takie ciężkie chorowanie, nie wyobrażam sobie poważniejszego. Żmijka mi kaszle strasznie tak, że płacz później i znowu kaszel. Musi ją to mocno boleć a do tego jako że nie zaprawiona w chorowaniu to nie bardzo wie co zrobić. Do tego temperatura . Liczę że jutro będzie lepiej bo już się zastanawiam czy przypadkiem nie musimy w poniedziałek do doktora znowu lecieć, ten kaszel jest okropny.
Na szczęście mam dziecko zdyscyplinowane (przynajmniej w tym temacie) i daje się leczyć. Pomarudzi trochę ale inhalacje są spokojne, leki łyka mimo że nie są ciekawe w smaku.
Teraz śpi chwilowo spokojnie.

Napisane przez lindsley

Iza list jeszcze nie doszedł Mam nadzieję że w pn będzie...

U mnie znów chorobowo, Misiek póki co walczy, ma 37.2 i kaszle bardzo rzadko. Za to tz znów się rozłożył i siedzi pod kocem z gorączką w drugim pokoju Mam nadzieję że do pn się wykuruje bo nie może teraz iść na L4

Jak Michała przekonać do obcięcia włosów? Ostatnio płakał cały czas, teraz nie chce nawet słyszeć o strzyżeniu... Wcześniej jakoś to znosił. Już na święta bardzo mi się nie podobała jego fryzura ale przecież nie zrobie tego na siłę

Polećcie dobre kredki... wiem że o bambino pisałyście, coś jeszcze? A wgl świecowe bambino łamią się? Misiek woli świecowymi rysować (pewnie łatwiej) Dziś się wziął za kolorowanie i wszystkie kredki połamane w drobny mak

Zdrówka oby się Misiu nie rozłożył

Powinien już dzisiaj dojść, w końcu tylko jeden dzień był wolny od pracy

Jeśli o fryzjera chodzi to ostatnio czytałam, że najlepiej jak dziecko zabierze się razem ze sobą na strzyżenie, zobaczy co i jak się dzieje, poogląda sobie miejsce, narzędzia do strzyżenia, porozmawia z fryzjerem i takie tam. Podobno działa. Ja jeszcze nie próbowałam. Można też lalki strzyc albo ulubionych bohaterów.
U Zośki stosuję posadzenie jej przed lustrem na wysokim krzesełku, zakrycie ręcznikiem, tata trzyma a ja obcinam i oczywiście wszyscy się cieszą.

Kredki świecowe niestety łamią się wszystkie. Ostatnio w biedronie były fajne bambino ołówkowe, takie grube. Łatwo się nimi rysuje. Niestety nie kupiłam bo już nie zastałam

Napisane przez evitka21

z tym buntem to nie jest tak, że bunt dwulatka to się ma dokładnie na 2 latka i koniec -jak wiecie temat mnie, chcąc nie chcąc, "interesuje", więc coś tam poczytałam i powtarzało się stwierdzenie, że jednak najczęściej sławetny buncik pojawia się ok 2,5r.ż i trwa kilka miesięcy i ok.3 roku się uspokaja, ale tez pewnie jakoś stopniowo, a nie z dnia na dzień. Także ja łudzę się że widać już światełko w tunelu



wg mojej tatuś ma pipkę vel. "dużą pipkę". O tym, że jak gdzieś tam ukradkiem zobaczy "ogona" to zaciesza jak durna i biegnie z wyciągniętą łapą i gestem "dingu dingu", to już pisałam. A ostatnio poszli razem jak zwykle siku i nagle słyszę ryk z łazienki. I co się stało? tatuś nie dał jej dotknąć dużej pipki

U nas bunt zaczął się jakiś rok temu na długo przed osiągnięciem 2 r.ż. i liczę że się uspokoi na dobre.

Fajną masz agentkę

[aneczkkaa]

Napisane przez tylkooliwka

Evitka zapisałam go do przedszkola,które mi trochę nie po drodze,poszedl od 1.12 i wlasnie u nich nie ma mozliwosci zeby dziecko poszlo do innej grupy"bo są pełne" i 2h musiał leżakowac i przez to ryczał jak nie wiem od pobudki rano do zaprowadzenie"mama plosze nie chce tam plosze,plosze"oszalec szlo no i odpuściłam dlatego,że zachorował po 4 dniach i zaraz byly święta.Za chwilę się wyprowadzamy i kompletnie już nie będzie mi po drodze to przedszkole.Teraz muszę poszukac najlepeij blisko pracy przedszkola gdzie nie musi chodzic spac

wiesz co u nas nie ma czegoś takiego jeśli dziecko nie chce to nie śpi, idzie do innej sali i po kłopocie dziwnie tam u was śliczny jest oj matka będziesz ty z nim miała , oj będziesz

[Baobabek]

iza - oby szybko Zosia zdrowiała biedne te dzieciaczki nasze
lind - niech to znowu Misiek podziębiony i tż, jeny

[monka23]

Napisane przez Baobabek

a ja mam z dzieciństwa tżta - teściowa robiła zapasy jak dla całej szkoły mam p=kilka pudełek świecówek i normalnych ołówkowych tych chińskich co to wtedy hite były ale wsio trzymam aż dzieic bardziej kumate będą, w użyciu są tylko te co były napoczęte jakość kolorowania do jakichkolwiek dzisiejszych jest nie do porównania mimo ponad 20 lat kredki mają soczyste, intensywne kolory, rozcierają się palcem jak sie chce coś pocieniować Po tż mam też kilka bloków papieru kolorowego, robimy wydzieranki, bloki grube, kilkanaście kolorów a teraz takie cienizny robią achhhh uwielbiam te stare perełki, u tż w piwnicy mnóstwo tego

Ty a przypomnij gdzie on kiedyś mieszkał bo nie pamietam , hmmm bo ja tam chyba kiedyś byłam , no ale nie pamietam, więc gdzie to ?

[aneczkkaa]

Napisane przez monka23

Aneczka tak zlukalam na szybko bo nie wiem o co chodzi z malym , dobrze ze tylko na sniaku sie to skończyło. Mój młody kiedyś przygrzmocil w futryne , miał przeogromna sliwke , tez sie zeschizowalam.
W szkole tez pare razy zderzył sie z jakimś dzieckiem i ze sliwka wracał, przynosił ksero , na którym jest głowa i tam zaznaczają gdzie dziecko oberwo .

nawet mi nie mów , ja teraz każdego dnia jak idzie do przedszkola zastanawiam się co dziś przyniesie on ostatnio lata jak opętany, nawet nie patrzy przed siebie tylko biega na okrągło

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

Ja tez uwazam ze Aga to za☠☠☠ista dupa!!!!!

też tak uważam !

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez lindsley

U mnie znów chorobowo, Misiek póki co walczy, ma 37.2 i kaszle bardzo rzadko. Za to tz znów się rozłożył i siedzi pod kocem z gorączką w drugim pokoju Mam nadzieję że do pn się wykuruje bo nie może teraz iść na L4

kurde, może weź mu zapodaj tą immunotrofinę ja jestem mega zadowolona

[ania p]

Napisane przez mrowak

Dziewczyny, czy któraś z Was ma/miała bądź zna kogoś kto ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne wykupione bezpośrednio w NFZcie?

A jest takie cudo ? I co niby w kolejce nie kwitniesz ?

Napisane przez mrowak

no wypisz-wymaluj Gabryśka/ Ona jak widzi, że po nią przyszliśmy to spiernicza jak najdalej i twierdzi, że nigdzie nie idzie, bo ona się bawi przecież!

Szymek też taki jest On by mógł tam mieszkać razem ze swoim przyjacielem Frankiem .
Pomoc społeczna nas kiedyś zgarnie

Napisane przez nataszka25

a ziemniaki tuczą czy nie tuczą???
bo już tyle opinii słyszałam....

Oliwka Danielek kochany, blondasek uroczy

Same nie .

Napisane przez evitka21

ania, libra dlaczego nie wolno dawać tranu i bioaronu w czasie choroby?

[

Co do bioaronu nie wiem bo nigdy go nie dawałam . O tranie mi lekara powiedziała , żeby nie dawać kilka dni jak dziecko chore . Może jakoś z lekami kolidować może . Nie mam pojęcia . Jakoś nie dopytałam .


Kredki fajne widziałam u siebie w hurtowni świecowe , ale w plastikowej oprawce i się je wykręca .
Tylko dość drogie były , chyba ze 25 zeta kosztowały .


Agnieszka popieram - fajna laska z Ciebie


Byłam dziś w tesco . Niby jakieś tam przeceny , ale w sumie nic nie kupiłam .
A tak to dzień lenia .

[libra777]

Napisane przez Darusiaaaa

.przecietnie ze dwa razy na tydzien wygotowuje ciuchy w garnku normalnie na gazie zeby byly ladne sniezno biale itd....

nie niszczą Ci się ubrania od tego? nie rozciągają? bo ja to też mam brudasów i mały i duży , koszulki n w-f tylko białe musi mieć to plamy niezidentyfikowanego pochodzenia i niespieralne nawet na plecach ma po Miku koszulki i bluzy to praktycznie do pieca bo wstyd by komuś oddać chyba że jakieś wyjściówki rzadko ubierane. Może i ja zacznę gotować a co sypiesz? płatki mydlane czy proszek?

Napisane przez evitka21

libra, a z cytryną zielonej próbowałaś? albo pu-erh? ona ponoć dużo lepiej działa w oczyszczaniu organizmu i pomaga w spalaniu tłuszczu. Ja kiedyś ciągle piłam, ale teraz jakoś mi zbrzydła. I w ogóle to "prawdziwe" , liściaste pijesz czy maczanki-śmiecianki?
Z takich gotowych liścianek to godne uwagi sa herbaty bio active- mnóstwo smaków i rodzajów


A jeszcze wam powiem, że te wasze licytacje która brzydsza, grubsza, bardziej krzywa itp są iście zabawne :D

taa a napisz im jakiś komplement to na rzęsach staną żeby zaprzeczyć i udowodnić że są be
Powiem Ci że mój Miko mojego ojca nie znał ale jak się uprze że do dziadzi idziemy to nie ma siły mus na cmentarz zajść

Herbaty kupuje różne z tego bio-activ właśnie bo są fajne smaki i ogólnie herbaty dobre nie jekieś lury .Tą zieloną to mam akurat z jakiejś innej firny i całe liście są , jutro sobie dodam trochę cytryny i spróbuję ,nie słodzę jej niczym
wiem że pu-erh niby lepsza i piłam przez jakiś czas ale już patrzeć nie mogę na nią teraz z zielonką się męczę

Napisane przez pl_madzia

Ja dzisiaj z diety mialam fileta z kurczaka,szpinak na parze,dodalam buraczkow i tyle :/o dziwo najedzona jestem.

nie wiem czy wiesz że buraki zaliczamy do warzywnych węglowodanów a wiem ze unikasz

Napisane przez nataszka25

a ziemniaki tuczą czy nie tuczą???
bo już tyle opinii słyszałam....

Oliwka Danielek kochany, blondasek uroczy

zależy z czym ,ile i pod jaką postacią ,jak zjesz jednego ziemniaka w mundurku to Cię na pewno nie utuczy ,ale osoby odchudzające się powinny uważać na nie bo są to węglowodany proste

Napisane przez izazula

Libra zielona herbata nie działa na spalanie tłuszczu. Czerwona tak ale smak jest raczej nie zachęcający. Może to też nie jest tak że spala ale wspomaga spalanie.

wspomaga ,samo się nie spali niestety ,jak dupska się nie ruszy i michy z żarciem nie przetrząśnie to i cysterna zielonej nie pomoże

Napisane przez evitka21

ania, libra dlaczego nie wolno dawać tranu i bioaronu w czasie choroby?

no tak mi kiedyś powiedziałam farmaceutka ,może dlatego że te inne syropy na przeziębienie np. pyrosal czy inne podobne mają podobne składniki.Mówiła żeby bioaron dawać profilaktycznie przez jakiś czas jak dziecko zdrowe

Napisane przez monka23

ja zalewam w szklance i potem poprostu przelewam ja a liscie zostaja i znowu zalewam . Wiesz sa te maciupkie sitka . Herbate parze tak jak pisze na opakowaniu, bo roznie pisze, zaley jaka to herbata u mnie jest 3- 5min jakos .

ja tez tak mam po kawie

Jak kupuje cukinie to sie nie zaglebiam, bo latem tez pewnie psikaja itd . Tutaj praktycznie przez caly rok sa wszystkie dostepne owoce warzywa . Niektorych nie kupujemy bo wiadomo lepiej poczekac na jego sezon .



nie kus nie kus



poka poka noooo



no az gluta mialam jak to przeczytalm



hmmm no niby to wegle , mowi sie , ze ziemniaki same w sobie w odpowiedniej porcji nie utucza, ale wiesz co tuczy , dodaki z ktorymi sie je serwuje. A to tluszczyk na ziemniaczkach, a to pureee, a to kluski slaskie i w bonusie maka, a to pierozki i w bonusie maka , ser i tluszczyk i smietanka .
To jak marchewka pitruszka groszek kukurydza itd a jak to zmieszasz i dodasz majo to juz takie zdrowe nie jest .




ty jej powiedz , zeby tego ogona ( juz nie tz-ta) jak najdluzej nie dotykala bo to zlo i rozpusta

Iza zdrowka dla malej , oby jutro bylo lepiej .

Lind wam to samo i niech tz tz staje na nogi


Bylismy dzis w parku rozrywki , chlopaki zadowoleni, maly z deczka wystraszyl sie na kolejce gorskiej ale szybko dal sie przekonac, wystraszyl sie zjadu i skretu w tunel . Jak wyszlismy to taki podekscytowany byl.
Nie chcial tez zjechac w tunelu na wodzie, tz musial wyjsc , ja z mlodym skorzystalam .
Na pony jezdzil, duzy byl jak na kucyka , no nic sie nie dal, wsiadl i pojechal jeszcze go w trakcie jazdy glaskal , w szoku bylam bo myslalam ze bedzie sie bal . Dzieci zobaczyly krowy, kozy i swinie . Nie chcieli wracac. Maly juz kiedys byl, ale jeszcze nie kumal , dopiero teraz wiecej sie bawil i korzystal , w lecie bujamy kolo Londynu , jest jeszcze wiekszy i wiecej atrakcji . Ja to bym mogla wszystkie parki rozrywki na swiecie zaliczyc, miszczostwo , im straszniejsze tym lepsze .

ja sobie od razu litra parzę w dużym dzbanku ,myślisz że powinnam te liście wyjąć bo one tak stoją zanim ja tego nie wypiję później zalewam drugi raz
akurat cukinie latem to mam swoją ,wiem że do zimowych warzyw szprycę walą nie tylko do zimowych no ale co zrobisz

akurat na marchewkę ,pietruszkę ,groszek i kukurydzę też się powinno uważać bo to węglowodany

parki rozrywki ,o nie to nie dla mnie ,raz się zgodziłam na karuzelę i powiedzialam że o nie nigdy w życiu

A my dzisiaj cały dzień okularów szukaliśmy ,jak wczoraj wieczorem zarzucił gdzieś tak kamień w wodę.Jeszcze chodził rano i sobie śpiewał "pan hilary szuka swoje okulary w prawym bucie w lewym bucie "
a wieczorem przylatuje z okularami ,okazało się ze były na statku
mamy taki statek makietę żaglowiec i on się nie raz nim bawi ,zawiesił je tam wczoraj ,statek póxniej na miejsce odstawił i koniec, a my się czołgaliśmy szukaliśmy pod meblami ,kanapami powinny mieć gps

[tylkooliwka]

Bardzo Wam dziękuję za komplementy dla Danielka kiedys mu przeczytam jak juz się będzie rumienił

Evitka wzrusza mnie Twoja córcia.....jak mówi o babci,jakie mądre i rozsądne dziecko Ci rośnie!

Aneczka właśnie tez tak chciałam,ale panie powiedzialy ze nie ma szans u nich tak nie robia bo są pelne grupy a teraz tak się tym zraził,że nawet jak mówię o przedszkolu to już się denerwuje,bylismy w ikeii i tam obok można dziecko zostawic w bawialni pod opieka i mimo,że mu się podobalo jak dzieci warjują to jak usłyszał,że ma sam zostac to od razu wyrwał do przodu i klops

Lind nie wiem czy u Was jest ale ja na początku poszłam z nim do takiego dzieciowego fryzjerka,tam puszczają bajkę,są zabawki a obcinają w samochodziku,na koniec daja lizaka,tak lubi chodzic ze nie ma problemu z obcięciem,maszynka go golą i nic.Może by mu się spodobało,najważniejsze jest chyba podejście osoby która obcina.Mojej znajomej synuś też nienawidzi i ma już wlosy jak dziewczynka do ramion ale uroczo wygląda

Mrowak a czemu chcesz prywatne ubezpieczenie zrobic sobie w NFZ?

Libra kiedys kupiłam w Almie pyszną herbate liściastą zieloną z grejpfrutem tylko nie mogę sobie za nic przypomniec nazwy,pyszniutka była,jeszcze lubię bardzo białą z pigwą

[mrowak]

Napisane przez ania p

A jest takie cudo ? I co niby w kolejce nie kwitniesz ?

no chyba jest coś takiego-w kolejkach pewnie i tak się stoi, ale ja w tej chwili mam taką sytuację, że nie mam żadnego ubezpieczenia i już przestaje mi się taki stan rzeczy podobać, bo z durnym przeziębieniem musiałabym prywatnie zasuwać-dlatego pytam czy ktoś zna kwestię od podszewki

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez libra777

Mówiła żeby bioaron dawać profilaktycznie przez jakiś czas jak dziecko zdrowe

a ceruvit też tak można czy on tylko jak już choroba przylezie?

[izazula]

Ja tranu nie podaję jakoś tak nie tyle z wiedzy, że nie można, tyle z tego, że i tak jest sporo do połykania. Także jednego mniej.
Może nie można bo tran to jednak olej i niektóre leki mogą się inaczej metabolizować niż powinny.

mrowak zapomniałam o tym ubezpieczeniu prywatnym w NFZ. Nie znam nikogo, kto by korzystał z takich usług. Nie mam pojęcia jak się coś takiego załatwia i jak to w praktyce wygląda. Pamiętam tylko że jedna z moich ówczesnych szefowych wykupowała sobie jakiś super pakiet w jednej z wielkich katowickich przychodni. Płaciła abonament miesięczny i miała wszystkie badania, lekarzy na miejscu i bez czekania.

[tylkooliwka]

Napisane przez izazula

Ja tranu nie podaję jakoś tak nie tyle z wiedzy, że nie można, tyle z tego, że i tak jest sporo do połykania. Także jednego mniej.
Może nie można bo tran to jednak olej i niektóre leki mogą się inaczej metabolizować niż powinny.

mrowak zapomniałam o tym ubezpieczeniu prywatnym w NFZ. Nie znam nikogo, kto by korzystał z takich usług. Nie mam pojęcia jak się coś takiego załatwia i jak to w praktyce wygląda. Pamiętam tylko że jedna z moich ówczesnych szefowych wykupowała sobie jakiś super pakiet w jednej z wielkich katowickich przychodni. Płaciła abonament miesięczny i miała wszystkie badania, lekarzy na miejscu i bez czekania.

tak można sobie wykupic takie ubezpieczenie na jedną osobę kosztuje ok 100zł i wtedy masz wszystkich lekarzy w placówce prywatnej,która sobie wybierzesz(obecnie TU maja bardzo dużo placówek pod sobą)
robisz dowolne badania bez czekania,niezależnie czy potrzebujesz konsultacje z pediatrą,czy badań u ginekologa,dermatologa czy zrobic rezonans kręgoslupa itd



Drcron co u Was?? widzę,że czytasz

[mrowak]

ubezpieczenie w prywatnej kilice to co innego niż ubezpieczenie w NFZcie-ja w tej chwili mam zawieszoną działalność, zarejestrowana w PUP nie mogę być (bo mam działalność) i nie płacąc składek z tytułu zawieszenia nie jestem ubezpieczona. Cud, że jakoś nie choruję ostatnio, ale jakbym tak nogę złamała to bym poszła z torbami płacąc za każde "dzień dobry". A że nie znoszę urzędowych spraw załatwiać to pytam tutaj-może ktoś coś wie. Muszę się przejść do NFZ i niech mi po ludzku ktoś wyjaśni.

[ania p]

Napisane przez mrowak

no chyba jest coś takiego-w kolejkach pewnie i tak się stoi, ale ja w tej chwili mam taką sytuację, że nie mam żadnego ubezpieczenia i już przestaje mi się taki stan rzeczy podobać, bo z durnym przeziębieniem musiałabym prywatnie zasuwać-dlatego pytam czy ktoś zna kwestię od podszewki

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------



a ceruvit też tak można czy on tylko jak już choroba przylezie?

A czemu nie masz ?
Bo jak jesteś oficjalny bezrobotny to może lepiej się w Up zarejestrować ?

U mnie jest duża przychodnia mająca kontrakt w NFZtem i tam można abonament sobie kupić .

A zobacz to :
Bo dla mnie z tego wynika że TZ by mógł Cię w swoje ubezpieczenie wpisać , tak jak się dzieci wpisuje



Zasady zgłaszania do ubezpieczenia zdrowotnego

1. Osoby objęte obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym zgłasza do ubezpieczenia podmiot zwany płatnikiem składki zdrowotnej. Przykładowo: dla pracowników płatnikiem składki jest pracodawca, dla emerytów i rencistów - ZUS, KRUS lub inny właściwy organ emerytalno-rentowy, dla rolników - KRUS, dla bezrobotnych - właściwy Urząd Pracy itd. Zgłoszenia do ubezpieczenia dokonuje się poprzez wypełnienie i przesłanie do ZUS specjalnych druków zgłoszeniowych (np. ZUS ZUA, ZUS ZZA).

2. Osoba ubezpieczona, za którą jest odprowadzana składka zdrowotna, ma obowiązek zgłosić do ubezpieczenia (u swojego płatnika) członków swojej najbliższej rodziny, jeżeli nie są oni ubezpieczeni z własnego tytułu. Zgłoszenia dokonuje się poprzez wypełnienie druków dla członków rodziny, np. ZUS ZCZA, ZUS ZCNA.

3. Za członka najbliższej rodziny uważa się np. nie ubezpieczonego współmałżonka oraz dziecko do ukończenia przez nie 18 lat, a jeżeli kształci się dalej - do ukończenia 26 lat, natomiast jeżeli jest niepełnosprawne w znacznym stopniu - bez ograniczenia wieku. Jeżeli oboje rodzice są ubezpieczeni, to dziecko zgłasza do ubezpieczenia tylko jedno z nich. Osoba pracująca lub student po 26. roku życia nie może już być "dzieckiem" w rozumieniu ustawy.

4. Dowodami ubezpieczenia (do czasu wydania kart ubezpieczenia) mogą być wszelkie dokumenty potwierdzające ubezpieczenie i fakt odprowadzania składki: aktualnie potwierdzone legitymacje ubezpieczeniowe, odcinki emerytury lub renty, aktualnie potwierdzone kserokopie w/w druków zgłoszeniowych, druki RMUA (miesięczny raport pracodawcy o odprowadzeniu składki), zaświadczenia od płatnika itp.


http://www.nfz-rzeszow.pl/zasady_zgl.php
akurat nie ten NFZ , no ale chyba wszędzie powinno być to samo

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Mrowak -- a dupa nie pomyślałam