W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[lonely_lady]

i znowu będzi to zdanie którego nienawidzę: "a nie mówiłem.. nigdy nie chcesz słuchać"

[antoinettee]

Napisane przez diabli

ehh wrocilam z izby przyjec tz obudzil mnie, kolo 3 i stwierdzil, ze musze go zawiezc, bo serce znow wariuje, mial okropne dreszcze i wygladal jak siodme nieszczescie. SOR - pusto! a mialam wizje kilkugodzinnej kolejki. byloby zbyt pieknie. pielegniarka stwierdzila, ze do nich to tylko ze skierowaniem, bo to szpital...i odeslala a pogotowie (jeszcze niedawno pogotowie zrezygnowalo z ambulatorium i wysylali tylko karetki! ). pojechalismy na pogotowie i znow mile zaskoczenie PUSTO. pielegniarka wziela karte, E-WUŚ i "pan nie jest ubezpieczony". to nic, ze tz byl dzisiaj u lekarza. fakt, ze prywatnie, bo nie bylo miejsc, ale karty nie odrzucilo, recepty wydrukowane z refundacja, pracuje! "no to pan zaplaci za wizyte". w koncu stwierdzila, ze wypelni oswiadczenie. miala kilka roznych, dzisiaj dostala, nie wiedziala co trzeba wypelnic...rozumiem NOWOSC. ale to nie koniec. tak dla jaj dalam jej moja karte i co? "pani tez jest na czerwono". ale ja jestem w ciazy, zus mnie ubezpiecza juz 5 miesiac "a to nie wiem o co chodzi, dzisiaj nam to dobrze dzialalo" w miedzy czasie obudzil sie pan doktor... wchodzimy do gabinetu i od progu slychac "kto jest chory? to po co wchodza 2 osoby?" myslalam, ze to zart, wiec mowie "wlasnie chcialam zapytac czy moge" "nie moze pani" na co tz "moze, moze" bo tez nie zalapal "mowie, ze nie moze" wyszlam. wizyta? "co panu jest" tz opisuje objawy, trzesie nim na wszystkie strony, a lekarz "no ale co panu jest", tz powtarza "no i po co pan do mnie tu przyszedl", tz pokazuje popoludniowe ekg "po co ten lekarz w ogole to panu robil". slysze jak sie tam zaczyna pocic i wymienia jakie leki dostal, spac nie moze, goraczka 39, na co lekarz "no to sobie pan wezmie jeszcze ibuprom albo polopiryne, to wszystko" wrocilismy do domu...jestem przerazona, bo jak naprawde cos zacznie sie dziac to gdzie my mamy jechac?! teraz weekend zamiast spac siedze i czuwam, tz lezy zjadl troche rosolu, wzial kolejna cholerna polopiryne i proboje zasnac. wcisnelam w niego troche rosolu i mleko z czosnkiem, jakies wzmacniajace mikstury, na serce lyka neomag cardio, poza tym te wszystkie rutinoscorbiny, witamine c musujaca, efferalgan, gastrocaps, bo w poludnie bylo podejrzenie niezytu zoladka (w koncu wymiotowal 3 dni non stop tydzien temu). sama juz nie wiem co robic. wyc mi sie chce, najchetniej spakowalabym sie i poszla do mamy, a jemu zrobila kwarantanne i sprowadzila tesciowa...boje sie, ze jak mnie zarazi to bedzie sajgon, bo nic nie bede mogla wziac. pielegniarka mnie pocieszyla, ze jak sie mialam zarazic to juz na pewno sie zarazilam

no nic sprobuje sie gdzies obok niego zdrzemnac i bede czuwac...byle do rana.

w pon bedzie trzeba isc wyjasnic sprawe ubezpieczenia w zusie. tz na pewno ma skladki odprowadzane, ja tez tym bardziej, ze zus sam mnie ubezpiecza!!! chory kraj

Cała Polska. Płacisz składki a oni z łaską cokolwiek zrobią, żeby pomóc. Brat mojego TŻ poszedł z kołataniem serca na izbę przyjęć to powiedział do niego "Za dużo sterydów, albo za mało sexu" Dodam, że chłopak żadnych sterydów nie bierze, a obok stała jego żona. No i tyle, kazał iść do domu bo to zwykłe nerwobóle i tyle. Nawet nie zbadał.

Współczuje Ci tych nerwów. Ostatnie czego Ci teraz trzeba.

Napisane przez nuna2

widze, że nie tylko ja w do dupy humorze i przewyłam w nocy w ramie męża...

Hormony, ja dziś bez powodu wydarłam się na mamę a teraż załuję i wyć mi się chce bo kobieta pomaga mi jak może a ja taka dla niej wredna

Napisane przez axella

Hello

ale przymulona jestem
za 9dni zobacze maleństwo!!

Aaaa, mam prezenciak dla tż..
Wymyśliłam,że w jeden jedyny weekend gdzie razem mamy wolne, wynajmę taki jeden meeega fajny hotel, zorganizuję tam miliony świeczuszek, kieliszki, picolo () i wszystko co lubi.,. i spędzimy sobie takie cudne chwile we dwoje

myślę że bardziej mu się to spodoba niż bluzka "najlepszy tata"
mam nadzieję, jeszcze musze to dopracować

No hormony no, przeczytałam te "najlepszy tata" i się wzruszyłam bo pomyślałam jaki mój mężuś będzie super tatusiem

Napisane przez Inna_Uk

Nooo dokladnie hihi :P

Aaaa mialam pytac,czy ktorejs z Was wyszedl juz pepek??
Bo moj chyba sie szykuje,i na dniach wyskoczy...i bedzie taki bleee :P

U mnie chyba to jeszcze potrwa bo mimo, że brzuszek rośnie, to z pępka robi mi się wielki kanion :P

[axella]

Napisane przez Veronic

mi na szczęście nie wyszedł, i się na razie nie zapowiada

aa wczoraj wieczorem (kiedy bejbik się uaktywnia) TŻ podszedł do mojego brzucha i mówi: "no Wojtuś skop ryj tatusiowi" , przykłada policzek , a tu za chwilę mocny kop, potem jeszcze 2 razy tak mocno kopnął hehe

jaaaki grzeczny bejbik ja się słucha

[xal]

Napisane przez lonely_lady

i znowu będzi to zdanie którego nienawidzę: "a nie mówiłem.. nigdy nie chcesz słuchać"

Ale przynajmniej się rozerwiesz

[Inna_Uk]

Napisane przez Veronic

mi na szczęście nie wyszedł, i się na razie nie zapowiada

aa wczoraj wieczorem (kiedy bejbik się uaktywnia) TŻ podszedł do mojego brzucha i mówi: "no Wojtuś skop ryj tatusiowi" , przykłada policzek , a tu za chwilę mocny kop, potem jeszcze 2 razy tak mocno kopnął hehe

Ooo a my praktycznie na tym samym etapie
Ja po moim widze ze robi sie coraz plytszy wiec to pewnie juz tylko kwestia dni...

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Mężusiowi coś się z gładziami chrzani ... jak któraś ma TŻta z branży budowlanej albo kładl gładzie to proszę o pw bo nie chcę zaśmiecać offtopami forum, a normalnie nam leci ze ścian

ja niestety nie pomogę, ale pamiętam o tej farbie dla Ciebie. Ten garaż wynajmujemy i mamy do niego kawałek, więc rzadko tam jeździmy. Ale może dzisiaj się uda.. o ile ta farba gdzieś tam jeszcze będzie

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

i znowu będzi to zdanie którego nienawidzę: "a nie mówiłem.. nigdy nie chcesz słuchać"

trzymam kciuki żebyś nie musiała go słyszeć

[xal]

Napisane przez lonely_lady

ja niestety nie pomogę, ale pamiętam o tej farbie dla Ciebie. Ten garaż wynajmujemy i mamy do niego kawałek, więc rzadko tam jeździmy. Ale może dzisiaj się uda.. o ile ta farba gdzieś tam jeszcze będzie

Dziękuję, że pamiętasz ale patrząc na to co się tam dzieje to farba będzie chyba dopiero na wiosnę potrzebna, a wszystko robimy niby dobrze a odpada

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Ale przynajmniej się rozerwiesz

właśnie taki mam plan

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez humpback

trzymam kciuki żebyś nie musiała go słyszeć

przydadzą się

Napisane przez xal

Dziękuję, że pamiętasz ale patrząc na to co się tam dzieje to farba będzie chyba dopiero na wiosnę potrzebna, a wszystko robimy niby dobrze a odpada

kurde.. to może coś Wam źle schnie.. jest strasznie wilgotno i chłodno, może to dlatego

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

właśnie taki mam plan

to jest dobry plan!

jejku powinnam iść robić ciasto na pizzę, ale tak bardzo mi się nie chce. coś czuję że wyciągnę pewnie składniki i wrócę żeby zebrać siły na zagniatanie ciasta

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

jejku powinnam iść robić ciasto na pizzę, ale tak bardzo mi się nie chce. coś czuję że wyciągnę pewnie składniki i wrócę żeby zebrać siły na zagniatanie ciasta

nie ma co się przemęczać
ja odgrzałam wczorajszy obiadek i nakarmiłam Tż, bo musiał pędzić na miasto pozałatwiać parę spraw.. sama nie miałam pomysłu co mogę zjeść i wpadałam na genialny !!!
Ugotowałam makaron i zjem go ze śmietaną i z jagodami
miałam ochotę na coś lekkiego, a ostatnio mamusia znowu dała nam zapas słoików

[xal]

Napisane przez lonely_lady

kurde.. to może coś Wam źle schnie.. jest strasznie wilgotno i chłodno, może to dlatego

Zaczynam podejrzewać, że może ściany były czymś nasączone i szlifowanie, zmywanie i grunt za mało dały i nie ma przyczepności? Pierwsza warstwa super, podszlifowana i dzisiaj szła druga, już ręcznie, wykończeniówka i co? Jak ta pierwsza dostała wilgoci zaczęła pękać, wybrzuszać się i spadać płatami ...
To samo było w poprzednim pokoju, ale tam mąż zapomniał o gruncie

[Ashyshqa]

Napisane przez Inna_Uk

Ok ja na dzis odpadam,rozlozylam papiery i zaczynam tonac :/
Moze wieczorem sie pojawie jak sie uporam
Milej soboty mamuski

Powodzenia!!

Napisane przez Inna_Uk

Nooo dokladnie hihi :P

Aaaa mialam pytac,czy ktorejs z Was wyszedl juz pepek??
Bo moj chyba sie szykuje,i na dniach wyskoczy...i bedzie taki bleee :P

Mój już prawie na powierzchni No ale nie przejmuję się, są gorsze rzeczy

Napisane przez Veronic

mi na szczęście nie wyszedł, i się na razie nie zapowiada

aa wczoraj wieczorem (kiedy bejbik się uaktywnia) TŻ podszedł do mojego brzucha i mówi: "no Wojtuś skop ryj tatusiowi" , przykłada policzek , a tu za chwilę mocny kop, potem jeszcze 2 razy tak mocno kopnął hehe

Ale czad!

No dziewczyny, trzymajcie to tempo! Jest dobrze. Zdążyliśmy z mężem całe mieszkanie ogarnąć (tzn naszą kawalerkę), obiadek zjeść i nawet nie miałam tyle czytania. Zmęczone, czy też sprzątają na potęgę?

[klauda88]

Napisane przez lonely_lady

mi już pomału wychodzi, całkiem na wierzchu jeszcze nie jest, ale wcześniej był taki w środku, a teraz pomału wyłazi
na razie to wygląda jeszcze ok, ale ciekawe się co będzie później


też się cieszę choć troszkę się boję konsekwencji.. mam nadzieję, że żadne z nas się nie rozchoruje, bo mi się oberwie

oj nie martw się ja jestem w końcu 24 tyg a mój jest jeszcze głęboko w środku i na razie nie zapowiada się żeby chciał wyskoczyć

a co do wyjazdu to na pewno wszystko będzie ok i wrócicie wszyscy zdrowi a dodatkowo z rewelacyjnymi humorami

[Veronic]

humpback- taaa faktycznie karateka z niego
axella- Dzieciaczka wychowujemy już od życia płodowego hehe na razie zapowiada się, że będzie grzeczny
Inna- ja zawsze miałam mocno wklęsły pępek, to może dlatego

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Zaczynam podejrzewać, że może ściany były czymś nasączone i szlifowanie, zmywanie i grunt za mało dały i nie ma przyczepności? Pierwsza warstwa super, podszlifowana i dzisiaj szła druga, już ręcznie, wykończeniówka i co? Jak ta pierwsza dostała wilgoci zaczęła pękać, wybrzuszać się i spadać płatami ...
To samo było w poprzednim pokoju, ale tam mąż zapomniał o gruncie

Napisane przez klauda88

oj nie martw się ja jestem w końcu 24 tyg a mój jest jeszcze głęboko w środku i na razie nie zapowiada się żeby chciał wyskoczyć

a co do wyjazdu to na pewno wszystko będzie ok i wrócicie wszyscy zdrowi a dodatkowo z rewelacyjnymi humorami

Dzięki
nie martwię się jakoś specjalnie tym pępkiem, po porodzie wróci do siebie oby rozstępów nie było
ale myślę, że to indywidualna kwestia, niektórym pępek wychodzi, innym nie, a jeszcze innym całkiem prawie znika, robi się równy z brzuchem..
Mój na razie nieśmiało wygląda z dziurki nie obraziłabym jakby już został taki

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

znalazłam taką tabelkę ze średnią długością i wagą dzieciaczków w brzuszku
wrzucam, może któraś będzie zainteresowana


Średnia długość i masa ciała płodu w poszczególnych tygodniach ciąży
Tydzień Wielkość Masa
5 2 mm zbyt wcześnie, by to ocenić
6 2 - 4 mm zbyt wcześnie, by to ocenić
7 5 - 13 mm 0,8g
8 14 - 20 mm 3g
9 22 - 30 mm 4g
10 31 - 42 mm 5g
11 44 - 60 mm 8g
12 61 mm 9-13g
13 65 - 78 mm 14-20g
14 80 - 103 mm 25g
15 93 - 113 mm 50g
16 108 - 116 mm 80g
17 11 - 12 cm 100g
18 12,5 - 14 cm 150g
19 13 - 15 cm 200g
20 14 - 15 cm 260g
21 18 cm 300g
22 19 cm 350g
23 20 cm 450g
24 21 cm 530g
25 22 cm 700g
26 23 cm 850g
27 24 cm 1000g
28 25 cm 1100g
29 26 cm 1250g
30 27 cm 1400g
31 28 cm 1600g
32 29 cm 1800g
33 30 cm 2000g
34 32 cm 2250g
35 33 cm 2250g
36 33 cm, od czubka głowy do palców stóp - 45 cm 2750g
37 35 cm, od czubka głowy do palców stóp - 47 cm 2950g
38 35 cm 3100g
39 36 cm 3250g
40 d czubka głowy do palców stóp - 48 - 51 cm

[xal]

Lonely a kiedy ten teatr? Bo chyba mi to umknęło. I napisz na co jedziecie komedia/dramat ...

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Lonely a kiedy ten teatr? Bo chyba mi to umknęło. I napisz na co jedziecie komedia/dramat ...

spektakl jest dzisiaj we Wrocku o 20, jedziemy na jakąś komedię
ale tytułu już nie pamiętam

[klauda88]

Napisane przez lonely_lady

znalazłam taką tabelkę ze średnią długością i wagą dzieciaczków w brzuszku
wrzucam, może któraś będzie zainteresowana


Średnia długość i masa ciała płodu w poszczególnych tygodniach ciąży
Tydzień Wielkość Masa
5 2 mm zbyt wcześnie, by to ocenić
6 2 - 4 mm zbyt wcześnie, by to ocenić
7 5 - 13 mm 0,8g
8 14 - 20 mm 3g
9 22 - 30 mm 4g
10 31 - 42 mm 5g
11 44 - 60 mm 8g
12 61 mm 9-13g
13 65 - 78 mm 14-20g
14 80 - 103 mm 25g
15 93 - 113 mm 50g
16 108 - 116 mm 80g
17 11 - 12 cm 100g
18 12,5 - 14 cm 150g
19 13 - 15 cm 200g
20 14 - 15 cm 260g
21 18 cm 300g
22 19 cm 350g
23 20 cm 450g
24 21 cm 530g
25 22 cm 700g
26 23 cm 850g
27 24 cm 1000g
28 25 cm 1100g
29 26 cm 1250g
30 27 cm 1400g
31 28 cm 1600g
32 29 cm 1800g
33 30 cm 2000g
34 32 cm 2250g
35 33 cm 2250g
36 33 cm, od czubka głowy do palców stóp - 45 cm 2750g
37 35 cm, od czubka głowy do palców stóp - 47 cm 2950g
38 35 cm 3100g
39 36 cm 3250g
40 d czubka głowy do palców stóp - 48 - 51 cm

oj przyda się przyda chociażby po to by sobie wyobrazić że dzidzia jak się wyprostuje to już się już nie zmieści pionowo w moim brzuchu

[axella]

rodzice przywieźli mi ulubioną kawę,aż sobie wypiję
eklera, fornetti i zakupy do firmy łącznie z fakturą.

dzień dobroci czy jak?
ale mega

[MoTyleKsw]

Napisane przez xal

Mężusiowi coś się z gładziami chrzani ... jak któraś ma TŻta z branży budowlanej albo kładl gładzie to proszę o pw bo nie chcę zaśmiecać offtopami forum, a normalnie nam leci ze ścian

Wiem, że głupie, ale zagruntowaliście?


A co do teatrów, to jeśli u Was kiedykolwiek będzie Made in China to koniecznie idźcie

[lonely_lady]

ja wczoraj zapytałam gina jak mam w końcu liczyć te tygodnie, bo już się pogubiłam.. na każdym usg wychodziło mi inaczej.
powiedziałam mu wczoraj, że ja liczę według usg prenatalnego i że jestem teraz (wczoraj byłam) w 20 tygodniu +4 dni (tp. 20maj)
On powiedział, że liczy według usg które uznaje za najbardziej wiarygodne i z którego tp porodu wpisał mi do karty ciąży (30maj) i według niego wczoraj miałam 20tydzień + 1 dzień
Czyli różnica w tygodniach wyszła mała, a w tp aż 10 dni. Obliczyłam sobie sama w domu, że jeśli wczoraj miałam 20tydzień +1 dzień to tp. powinnam mieć na 23 maj a nie 30 maj
teraz to mi już całkiem namieszał i nie wiem jak to liczyć

[gosiulka22]

Napisane przez axella

mój juz jest tak płytki,że prawie na powierzcni

każdej musi wyjść ten pępek? bo się nie znam. Ja mam na razie w srodku

[lonely_lady]

Napisane przez axella

rodzice przywieźli mi ulubioną kawę,aż sobie wypiję
eklera, fornetti i zakupy do firmy łącznie z fakturą.

dzień dobroci czy jak?
ale mega

no widzisz po burzy zawsze przychodzi słońce

Napisane przez MoTyleKsw

A co do teatrów, to jeśli u Was kiedykolwiek będzie Made in China to koniecznie idźcie

dzięki, zapamiętam na przyszłość
a jak Twój nastrój ?

[axella]

Napisane przez gosiulka22

każdej musi wyjść ten pępek? bo się nie znam. Ja mam na razie w srodku

nie każdej,ale na mnie musiało trafić

[lonely_lady]

Napisane przez gosiulka22

każdej musi wyjść ten pępek? bo się nie znam. Ja mam na razie w srodku

nie każdej, pisałam już parę postów wyżej że to indywidualna kwestia
czytałam gdzieś ostatnio, że pępek może zacząć wychodzić już w 20stym tygodniu

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

nie ma co się przemęczać
ja odgrzałam wczorajszy obiadek i nakarmiłam Tż, bo musiał pędzić na miasto pozałatwiać parę spraw.. sama nie miałam pomysłu co mogę zjeść i wpadałam na genialny !!!
Ugotowałam makaron i zjem go ze śmietaną i z jagodami
miałam ochotę na coś lekkiego, a ostatnio mamusia znowu dała nam zapas słoików

no ja na pizzę choruję odkąd Justi pokazała zdjęcie swojej tak więc moja już jest w piekarniku

Napisane przez axella

rodzice przywieźli mi ulubioną kawę,aż sobie wypiję
eklera, fornetti i zakupy do firmy łącznie z fakturą.

super, muffiny mozesz wykreślic z listy jak masz fornetti

[axella]

Napisane przez humpback

no ja na pizzę choruję odkąd Justi pokazała zdjęcie swojej tak więc moja już jest w piekarniku

super, muffiny mozesz wykreślic z listy jak masz fornetti

właśnie!
supeeer

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

no ja na pizzę choruję odkąd Justi pokazała zdjęcie swojej tak więc moja już jest w piekarniku

no ta pizza Justi wyglądała świetnie
robiłaś z tego samego przepisu? ja już zjadłam mój makaron z jagodami i śmietaną pyyyszny był, tylko teraz mam ciemne zęby
ale co tam i tak śmierdzę czosnkiem po wczorajszej kuracji profilaktycznej

[MoTyleKsw]

Napisane przez lonely_lady

ja wczoraj zapytałam gina jak mam w końcu liczyć te tygodnie, bo już się pogubiłam.. na każdym usg wychodziło mi inaczej.
powiedziałam mu wczoraj, że ja liczę według usg prenatalnego i że jestem teraz (wczoraj byłam) w 20 tygodniu +4 dni (tp. 20maj)
On powiedział, że liczy według usg które uznaje za najbardziej wiarygodne i z którego tp porodu wpisał mi do karty ciąży (30maj) i według niego wczoraj miałam 20tydzień + 1 dzień
Czyli różnica w tygodniach wyszła mała, a w tp aż 10 dni. Obliczyłam sobie sama w domu, że jeśli wczoraj miałam 20tydzień +1 dzień to tp. powinnam mieć na 23 maj a nie 30 maj
teraz to mi już całkiem namieszał i nie wiem jak to liczyć

To trochę Ci namieszal,bo ja jestem dziś w 19 tydzien 1 dzien a termin porodu 1 czerwca, więc jakoś dziwnie Ci to policzył?!
Chyba będziesz musiała się dopytać

Napisane przez lonely_lady

no widzisz po burzy zawsze przychodzi słońce


dzięki, zapamiętam na przyszłość
a jak Twój nastrój ?

Już dobrze. TŻ ma 4 dni wolnego i może trochę odżyjemy, choć on chory...