Dziewczyna mojego ojca - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-05, 22:01   #1
obsessedxddd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 29

Dziewczyna mojego ojca


Zacznę może tak, że moi rodzice się rozwiedli. Mieszkam z mamą, tata mieszka za granicą.

Mój ojciec jest typem faceta, który nie lubi zobowiązań. Także jeśli chodzi o dziewczyny. Trochę ich miał.
Nigdy wprost nie powiedział mi, że ma kogoś. Domyślałam się, próbowałam zagadywać, ale on nie odpowiadał wprost.
Aż pewnego razu jak do niego pojechałam, przyjechała jego dziewczyna. Przedstawił nas sobie.
Ogólnie jest ona dla mnie obcą osobą, źle się z nią czuję i niezręcznie i nie mam z nią o czym rozmawiać.

Niedługo znowu do niego lecę. Myślałam nad tym długo i w końcu postanowiłam, że porozmawiam z nim i poproszę go o to, żeby jej nie było wtedy kiedy ja jestem.

No ale teraz się waham. Może za bardzo przesadzam?
No ale chyba nie muszę chcieć jej poznać. Jakbym mieszkała z ojcem albo w ogóle z nimi, mieliby wziąć ślub czy założyć rodzinę - to rozumiem. Ale przecież nie mieszkam z nim. Ja mam swoje życie tu, a on swoje tam. Nie mam jak jej poznać nawet, bo rzadko tam bywam. A do tego nawet nie wiem, czy za pół roku nie będzie miał innej. Z nim to różnie bywa.

Sorki za taki długi post, ale musiałam rozrysować sytuację. Co sądzicie o tym? I co powinnam zrobić?

Edytowane przez obsessedxddd
Czas edycji: 2013-01-06 o 12:41
obsessedxddd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:15   #2
Zuzik06
Wtajemniczenie
 
Avatar Zuzik06
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 547
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
Zacznę może tak, że moi rodzice się rozwiedli. Mieszkam z mamą, tata mieszka za granicą.

Mój ojciec jest typem faceta, który nie lubi zobowiązań. Także jeśli chodzi o dziewczyny. Trochę ich miał.
Nigdy wprost nie powiedział mi, że ma kogoś. Domyślałam się, próbowałam zagadywać, ale on nie odpowiadał wprost.
Aż pewnego razu jak do niego pojechałam, przyjechała jego dziewczyna. Ponad 10 lat młodsza. Przedstawił nas sobie.
Ogólnie jest ona dla mnie obcą osobą, źle się z nią czuję i niezręcznie i nie mam z nią o czym rozmawiać.

Niedługo znowu do niego lecę. Myślałam nad tym długo i w końcu postanowiłam, że porozmawiam z nim i poproszę go o to, żeby jej nie było wtedy kiedy ja jestem.

No ale teraz się waham. Może za bardzo przesadzam?
No ale chyba nie muszę chcieć jej poznać. Jakbym mieszkała z ojcem albo w ogóle z nimi, mieliby wziąć ślub czy założyć rodzinę - to rozumiem. Ale przecież nie mieszkam z nim. Ja mam swoje życie tu, a on swoje tam. Nie mam jak jej poznać nawet, bo rzadko tam bywam. A do tego nawet nie wiem, czy za pół roku nie będzie miał innej. Z nim to różnie bywa.

Sorki za taki długi post, ale musiałam rozrysować sytuację. Co sądzicie o tym? I co powinnam zrobić?
hmm to zalezy jaki masz kontakt z ojcem, jesli luźny i on faktycznie dziewczyne traktuje luźno, to nie bedzie to chyba dla niego problem. No chyba, ze chcialby żebyście sie zbliżyły to może mu być przykro. Sama musisz sie zastanowić jak zareaguje, no i czy możesz mu tak wprost powiedzieć jaki masz stosunek do jego podbojów miłosnych, chociaż z Twojego postu wynika, ze raczej nie jest to wylewny typ, wiec moze być różnie...
Zuzik06 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:16   #3
misianka
kosmita jakiś normalnie
 
Avatar misianka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 18 885
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
... Ale przecież nie mieszkam z nim. Ja mam swoje życie tu, a on swoje tam. Nie mam jak jej poznać nawet, bo rzadko tam bywam. A do tego nawet nie wiem, czy za pół roku nie będzie miał innej. Z nim to różnie bywa.

Sorki za taki długi post, ale musiałam rozrysować sytuację. Co sądzicie o tym? I co powinnam zrobić?
no własnie, on ma swoje życie i ma do tego prawo
i Ty masz swoje, ale nie masz prawa zabraniać mu mieć swojego, w którego zakres wchodzi ta dziewczyna
jak sama napisałaś, nie znasz jej, więc to że się z nią źle czujesz może z tego wynikać
jak i z Twojego ad hoc niechętnego do niej stosunku
a może i jej jest niezręcznie, bo też Cię nie zna i wyczuwa Twoją niechęć?

wiem, że trudno czasem teoretycznie dorosłym dzieciom przyjąć do wiadomości pewne rzeczy, ale na tym polega m. in. dorosłość właśnie, na uznawaniu praw innych, na akceptowaniu pewnego stanu rzeczy
__________________
Przeproście i Spieprzajcie





Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
misianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:17   #4
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Traktuj ją neutralnie- nie wchodź w jakieś konszachty, ale i nie pałaj nienawiścią. W końcu to dziewczyna ojca, więc głupio się z nią nie lubić, jeśli jest dla niego dobra, nie wykorzystuje go itp. Ogólnie to nie wiem czy masz prawo poprosić ojca, żeby jej nie było w domu. W sumie jak nie mieszkają razem, to może powiedz, że boisz się, że będziesz się czuła niekomfortowo, albo że chciałabyś spędzić czas tylko z nim. Lepiej tak, niż uderzać od razu z wysokiej nuty.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:20   #5
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
Zacznę może tak, że moi rodzice się rozwiedli. Mieszkam z mamą, tata mieszka za granicą.

Mój ojciec jest typem faceta, który nie lubi zobowiązań. Także jeśli chodzi o dziewczyny. Trochę ich miał.
Nigdy wprost nie powiedział mi, że ma kogoś. Domyślałam się, próbowałam zagadywać, ale on nie odpowiadał wprost.
Aż pewnego razu jak do niego pojechałam, przyjechała jego dziewczyna. Ponad 10 lat młodsza. Przedstawił nas sobie.
Ogólnie jest ona dla mnie obcą osobą, źle się z nią czuję i niezręcznie i nie mam z nią o czym rozmawiać.

Niedługo znowu do niego lecę. Myślałam nad tym długo i w końcu postanowiłam, że porozmawiam z nim i poproszę go o to, żeby jej nie było wtedy kiedy ja jestem.

No ale teraz się waham. Może za bardzo przesadzam?
No ale chyba nie muszę chcieć jej poznać. Jakbym mieszkała z ojcem albo w ogóle z nimi, mieliby wziąć ślub czy założyć rodzinę - to rozumiem. Ale przecież nie mieszkam z nim. Ja mam swoje życie tu, a on swoje tam. Nie mam jak jej poznać nawet, bo rzadko tam bywam. A do tego nawet nie wiem, czy za pół roku nie będzie miał innej. Z nim to różnie bywa.

Sorki za taki długi post, ale musiałam rozrysować sytuację. Co sądzicie o tym? I co powinnam zrobić?
Nie musisz się z nią przyjaźnić. Wystarczy, że zachowasz się kulturalnie i taktownie. Twój jciec ma prawo do przyjmowania róznych gości- również podczas twoją obecność.
Może po prostu mu powiedz, ze czujesz się niezręcznie w jej towarzystwie, ale nie proś go o to, by organizował czas tak, że się nie spotkacie.

Jakie to ma znaczenie, ze ona jest o ponad 10 lat młodsza?
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:24   #6
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Jeśli faktycznie czujesz się niekomfortowo w jej towarzystwie możesz poprosić ojca by na czas Twojego pobytu tak zorganizował czas abyś nie musiała przesiadywać w jej towarzystwie. Skoro nie jest to jeszcze nic poważnego, a Ty z ojcem widujesz się rzadko to chyba nie będzie to wielki problem jeśli poświęci ten czas tylko Tobie.
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:30   #7
obsessedxddd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 29
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Wiem, że ma swoje życie. I nawet nie chcę mu zabraniać mieć jakiejś, ma do tego prawo. Nie będę się bawić w żadne "chcę jej się pozbyć" albo "weź się z nią rozstań, bo jej nie lubię".
Szanuję to, że kogoś tam ma i niech sobie ma. Co mi do tego, on mieszka tam, a ja tu, więc brutalnie - co mnie to. Chodzi o to, że mi jest niezręcznie z nią przebywać.
Też jak tak nad tym myślę to stwierdzam, że wkurza mnie to , że on tak "lajtowo" podchodzi do życia i właściwie ma wszystko w de za przeproszeniem. I nie chcę, żeby myślał, że jest tak super i że ja z ogromną chęcią będę z nią spędzać czas i o tym marzę.
To wynika pewnie z tego, że dalej mam do niego żal, że mnie zostawił i miał mnie przez pewien czas gdzieś. Wiem, że to źle, ale jakoś dalej to duszę to w sobie i nie potrafię mu wybaczyć, a on się zachowuje jakby się nic nie stało.

Edytowane przez obsessedxddd
Czas edycji: 2013-01-05 o 22:41
obsessedxddd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 22:56   #8
51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 600
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Zawsze mogłoby być gorzej. Mógłby mieć 18-letnią panienkę.

Jeśli tym razem będzie u niego ta sama kobieta, to może tą traktuje nieco poważniej? Nikt Ci nie każe jej od razu polubić, ale niech sobie jest.
51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 23:03   #9
obsessedxddd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 29
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Nie czuję się osamotniona
W sumie mogłabym ją jakby omijać i zbytnio nie przybliżać.
Ale... Ogólnie uważam, że chyba mu się nic nie stanie jak przez kilka dni się z nią nie zobaczy (tak jak to robił wcześniej zanim się dowiedziałam) i spędzi czas ze mną. Rzadko mnie widzi, więc chyba nie musi jej tak zapraszać.

No ale po tych wszystkich komentarzach, to ja już nie wiem co mam myśleć i zrobić.

Edytowane przez obsessedxddd
Czas edycji: 2013-01-06 o 12:39
obsessedxddd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 23:13   #10
misianka
kosmita jakiś normalnie
 
Avatar misianka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 18 885
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
Wiem, że ma swoje życie. I nawet nie chcę mu zabraniać mieć jakiejś, ma do tego prawo. Nie będę się bawić w żadne "chcę jej się pozbyć" albo "weź się z nią rozstań, bo jej nie lubię".
Szanuję to, że kogoś tam ma i niech sobie ma. Co mi do tego, on mieszka tam, a ja tu, więc brutalnie - co mnie to. Chodzi o to, że mi jest niezręcznie z nią przebywać.
Też jak tak nad tym myślę to stwierdzam, że wkurza mnie to , że on tak "lajtowo" podchodzi do życia i właściwie ma wszystko w de za przeproszeniem. I nie chcę, żeby myślał, że jest tak super i że ja z ogromną chęcią będę z nią spędzać czas i o tym marzę.
To wynika pewnie z tego, że dalej mam do niego żal, że mnie zostawił i miał mnie przez pewien czas gdzieś. Wiem, że to źle, ale jakoś dalej to duszę to w sobie i nie potrafię mu wybaczyć, a on się zachowuje jakby się nic nie stało.


no własnie o to mi chodziło, Twoje poczucie krzywdy, poczucie że dziewczyna zajmuje miejsce należne Tobie i Mamie może powodować tę niechęć
a z drugiej strony, zaprasza Cię, jednak nie olewa, może chce ułożyć Wasze relacje teraz
tylko o tego trzeba chęci obu stron i na pewno nie trzeba szukania nowych przyczyn do niechęci
Ty wiesz co czujesz, zresztą po powyższym poście myślę, że jesteś zdolna do autorefleksji, więc może się udać, ale ... nie poprzez pójście na udry, żądania jak Ty cos tam, to ja coś tam
sama z sobą musisz dokonać rachunku, co dla ciebie lepsze, może dla niego to też jednak trudne, ale może warto dac szansę
oczywiście wypowiadam się na ślepo, bo myślę, że obecnośc tej dziewczyny, to kropla w morzu różnych zaszłości, ale ... rozważyć zawsze warto
tak czy owak - powodzenia
__________________
Przeproście i Spieprzajcie





Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
misianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 00:48   #11
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
Wiem, że ma swoje życie. I nawet nie chcę mu zabraniać mieć jakiejś, ma do tego prawo. Nie będę się bawić w żadne "chcę jej się pozbyć" albo "weź się z nią rozstań, bo jej nie lubię".
Szanuję to, że kogoś tam ma i niech sobie ma. Co mi do tego, on mieszka tam, a ja tu, więc brutalnie - co mnie to. Chodzi o to, że mi jest niezręcznie z nią przebywać.
Też jak tak nad tym myślę to stwierdzam, że wkurza mnie to , że on tak "lajtowo" podchodzi do życia i właściwie ma wszystko w de za przeproszeniem. I nie chcę, żeby myślał, że jest tak super i że ja z ogromną chęcią będę z nią spędzać czas i o tym marzę.
To wynika pewnie z tego, że dalej mam do niego żal, że mnie zostawił i miał mnie przez pewien czas gdzieś. Wiem, że to źle, ale jakoś dalej to duszę to w sobie i nie potrafię mu wybaczyć, a on się zachowuje jakby się nic nie stało.
Co masz na myśli? Czy to ostatnie zdanie może to wyjaśnia? A jeśli mówisz o jego podejściu do związków, że jest lajtowe, dużo kobiet itp to wcale Ci się nie dziwię że nie masz ochoty zbliżać się do jego nowej partnerki. Ja obserwowałabym pewnie ich nieco z boku i jeśli byłoby to coś (jednak wbrew temu co działo się wcześniej) trwałego to ewentualnie zbliżyłabym się. Tak w ogóle to rozumiem Ciebie, i żal, i dystans, dla mnie to nic dziwnego. Rodzice czasami zauroczeni i zakochani kimś nowym myślą, że ktoś tak wspaniały musi zafascynować również naturalnie ich dziecko. A nie musi.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-01-06 o 00:53
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 08:24   #12
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Ja bym powiedziała tacie, że chciałabyś ten czas spędzić we 2, nie w 3,bo rzadko się z nim widzisz. I tyle. jak nie zrozumie, to trudno.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 08:25   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
Niedługo znowu do niego lecę. Myślałam nad tym długo i w końcu postanowiłam, że porozmawiam z nim i poproszę go o to, żeby jej nie było wtedy kiedy ja jestem.

No ale teraz się waham. Może za bardzo przesadzam?
No ale chyba nie muszę chcieć jej poznać. Jakbym mieszkała z ojcem albo w ogóle z nimi, mieliby wziąć ślub czy założyć rodzinę - to rozumiem. Ale przecież nie mieszkam z nim. Ja mam swoje życie tu, a on swoje tam. Nie mam jak jej poznać nawet, bo rzadko tam bywam. A do tego nawet nie wiem, czy za pół roku nie będzie miał innej. Z nim to różnie bywa.

Sorki za taki długi post, ale musiałam rozrysować sytuację. Co sądzicie o tym? I co powinnam zrobić?
Myślę, że nie przesadzasz. Nie gościsz często u ojca, jego dziewczyna jest jedną z wielu, z którymi był, nic nie zapowiada się, by ten związek był poważniejszy… Więc właściwie po co miałabyś ją poznawać? Zwłaszcza, że nie czujesz takiej potrzeby.
Poproś ojca o to, by w trakcie Twoich odwiedzin nie zapraszał do siebie swojej dziewczyny. Jeśli widujecie się rzadko, a Ty nie jedziesz do niego na długo, to nie sądzę, by był to dla niego wielki problem.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 10:48   #14
Zuzik06
Wtajemniczenie
 
Avatar Zuzik06
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 547
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Cytat:
Napisane przez obsessedxddd Pokaż wiadomość
Nie czuję się osamotniona
W sumie mogłabym ją jakby omijać i zbytnio nie przybliżać. Ale jak raz przyszła i siadła z nami do stołu to po prostu mi było naprawdę głupio i niezręcznie. Siedziałam i patrzyłam w swój talerz, i żeby jak najszybciej skończyć.
Potem na dodatek ona w sumie siedziała na kanapie, a ja przy stole, ale to było obok. A ojciec coś chciał zrobić w komputerze, ale coś mu nke wychodziło i poszedł na górę na drugi komputer i tam trochę siedział. A mnie cholera tam zostawił. Samą. Z nią. To było straszne.
Ogólnie uważam, że chyba mu się nic nie stanie jak przez kilka dni się z nią nie zobaczy (tak jak to robił wcześniej zanim się dowiedziałam) i spędzi czas ze mną. Rzadko mnie widzi, więc chyba nie musi jej tak zapraszać.

No ale po tych wszystkich komentarzach, to ja już nie wiem co mam myśleć i zrobić.
dziwne, z tego postu moim zdaniem wyziera mega zazdrosc... to że ojciec jest z nią i posiweca jej czas i ze jest dla niego ważna...
Nie potrafisz z babką pogadac przez 10 mionut nie wiem o lakierach do paznokci? Ile masz lat? Wydawało mi sie, ze wiecej niz 16...
Oczywiscie ojciec nie powinien Cie zaniedbywac, fajnie by było jakby okazywał Ci maksymalną ilosc uwagi na jaką go stać, ale przeciez nie zostawił Cie w salonie z roszalałą wydrą, nie rzucił Cie lwom na pożarcie, tylko normalnie, swobodnie w swoim własnym domu poszedł cos zrobic na komputerze. Jestes przewrażliwiona i duzo w Twoim tonie żalu,pewnie ze wzgledu na jego zachowanie z przeszłosci. nie wiem jakie masz z nim relacje, ale jesli w miare poprawne to starałabym sie zdobyc na szczerą rozmowe. Poza tym pewnie pojedziesz tam i wcale nie bedzie tak źle, zwykle przed faktem dopadają człowieka takie strachy. Powodzenia.


Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja bym powiedziała tacie, że chciałabyś ten czas spędzić we 2, nie w 3,bo rzadko się z nim widzisz. I tyle. jak nie zrozumie, to trudno.
Zuzik06 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 11:23   #15
obsessedxddd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 29
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Ja nie jestem zazdrosna. Przynajmniej tak uważam. Nie przeszkadza mi fakt, że on kogoś ma. Nawet się cieszę, że nie jest sam. Tylko po pierwsze - chciałabym tam do niego pojechać i spędzić tylko z nim czas i czuć się komfortowo.
A po drugie - nawet jakby on chciał, żebym miała z nią dobry kontakt, to niemożliwe, bo widziałabym ją raz na rok, ew. na pół roku.
obsessedxddd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 12:52   #16
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Ja to rozumiem też nie chciałoby mi się siedzieć z babką mojego ojca nic do niej nie mam - ale tak naprawdę po co? Z resztą dla niej to też chyba nie byłaby największa przyjemność w życiu.
Tak powiedziałabym mu to, w końcu jesteś jego córką - Twój komfort powinien być dla niego bardzo ważny zwłaszcza, że rzadko się widujecie.


bez przesady, że on też ma swoje życie. No ma - na co dzień. Jak przyjeżdża córka, którą olał to chyba może się ogarnąć choć na chwilę i dać jej siebie? a nie siebie z jego panienką
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 12:58   #17
obsessedxddd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 29
Dot.: Dziewczyna mojego ojca

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Pewnie zrobię to, co będę uważała za słuszne, ale chciałam się dowiedzieć jak to wygląda z innego punktu widzenia.
obsessedxddd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.