Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 :)

[karolson]

Napisane przez matallewar

Przed 5 t.c. już widać pęcherzyk, więc to zależy tylko od lekarza, czy zrobi USG. Standardowo chyba koło 8 t.c. idzie się na USG pierwsze, z tego, co pamiętam, ale to było dawno

ja ide na wizyte 10.01 to bedzie pierwsza wizyta 7 tydzien i niewyjde bez usg bedzie to wizyta prywatna i przysluguje mi jedna do 10 tyg w pakiecie jaki posiadam wiec licze na 10.01

objawy piersi duze i bolace, bol brzucha lekki

[Papuga69]

Ja się wybieram jutro i kalkulator internetowy mówi mi że to 7 tc, również nie mam zamiaru wyjść bez usg ;] Powiedzcie mi jak jest gdy idzie się do gina na nfz, czy płaci się za usg ?

[ewacia85]

Napisane przez Papuga69

Ja się wybieram jutro i kalkulator internetowy mówi mi że to 7 tc, również nie mam zamiaru wyjść bez usg ;] Powiedzcie mi jak jest gdy idzie się do gina na nfz, czy płaci się za usg ?

moja siostra chodziła na NFZ całą drugą ciąże i nic nie płaciła wszystkie badania miała robione przez szpital. Ja z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie a gdy mojej pani gin wydawało sie że coś jest nie tak z serduszkiem to kazała mi zrobić echo serca (koszt ok 150zl wtedy)płodu , ale powiedziała że jeżeli nie chce płącić to żebym sie zarejestrowała do przychodzi i zrobimy to przez szpital. Tak też wtedy zrobiłam a że ginekolożka fajna była to w szpitalu nie musiałam leżeć tylko na konkretne godziny sie zgłosiłam i wszystko było OK. Teraz jestem zarejestrowana do przychodni rodzinnej bo tam maja USG (oczywiście nie płatne) i chyba ze względu na prace będę chodzić teraz państwowo>godziny przyjęć są zaraz jak kończe prace< a od czasu do czasu prywatnie na dodatkowe USG

[bajka1807]

Napisane przez ewacia85

mi też strasznie dokuczają piersi;/ jakby mi je za chwile miało rozsadzić! Co do folika ja kupiłam wieksze opakowanie (60 tabl) i po rabacie zapłaciłam 11,40 a 30 tabl było za 8 zl. Z wyjątkiem tych piersi to żadnych innych dolegliwości nie mam. Wg moich obliczeń skoncyzlam5 tc a do wizyty tak daleko (23.01) . I tu pytanie do mam które są drugi raz w ciąży...czy macie juz zaokraglone brzuszki , bo mi sie wydaje ze moj juz urosl....chyba ze jestem przewrazliwiona na tym punkcie

ja jestem wzdeta i do wczoraj wygladalam jak w 20tc a u mnie dopiero 5t2d. do lekarza bede jutro dzwonic kiedy mam przyjsc, ale podejrzewam ze pojde jak skoncze 7 tc, wg mnie nie ma sensu isc wczesniej. musze sie jeszcze do jakiegos kardiologa zapisac, bo ostatnio bedac u endokrynologa dowiedzialam sie ze mam jakies szmery na sercu, cos o zastawkach mowila i kazala skontrolowac bo jak cos to moze byc to wskazanie do cesarki:/

co do objawow to u mnie bol piersi, wrazliwe sutki, sennosc i zmeczenie i zaparcia

[Papuga69]

Napisane przez ewacia85

moja siostra chodziła na NFZ całą drugą ciąże i nic nie płaciła wszystkie badania miała robione przez szpital. Ja z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie a gdy mojej pani gin wydawało sie że coś jest nie tak z serduszkiem to kazała mi zrobić echo serca (koszt ok 150zl wtedy)płodu , ale powiedziała że jeżeli nie chce płącić to żebym sie zarejestrowała do przychodzi i zrobimy to przez szpital. Tak też wtedy zrobiłam a że ginekolożka fajna była to w szpitalu nie musiałam leżeć tylko na konkretne godziny sie zgłosiłam i wszystko było OK. Teraz jestem zarejestrowana do przychodni rodzinnej bo tam maja USG (oczywiście nie płatne) i chyba ze względu na prace będę chodzić teraz państwowo>godziny przyjęć są zaraz jak kończe prace< a od czasu do czasu prywatnie na dodatkowe USG

Też chciałabym chodzić na nfz bo prywatnie to strasznie duże koszty:/ Mam nadzieje że nie zostane objęta mniejszą opieką niż jakbym chodziła prywatnie

[madziaW22]

ja własnie byłam na nfz na pierwszej wizycie. Ginia nawet nie zrobila mi usg mimo niepokojących objawów. powiedziala, że nfz refunduje usg dopiero w 10 - 12 tc. Dla mnie to za późno więc jutro idę prywatnie. to chora sytuacja, bo bardzo silne skurcze brzucha i 40 stopniowa gorączka są już wg mnie wskazaniem do wcześniejszego USG i innych badań. Wiem, że prywatnie to bardzo dużo kasy na to wszystko wyjdzie, ale na nfz zostałam potraktowana jak przedmiot. Na sugestie, że coś może być nie tak, ginia mówila, że mam przyjść za 1,5 mies bo jak ma się ta ciąża rozwinąć to się rozwinie i wtedy będzie już coś widać na usg. żadnych starań o podtrzymanie itp, nie mówiąc o tym, żeby wykryć co jest z ciążą nie tak. po prostu brak słów. Życze Wam dziewczyny, żebyście trafiły na lepszych lekarzy niż ja.

[bajka1807]

dlatego ja chodzilam, chodze i chodzic bede prywatnie ani razu nie bylam u gina na nfz.

[t_89]

państwowa służba zdrowia jest rewelacyjna ;/
tam coś załatwic trzeba cudu. Ja jak szukałam ginekologa żeby potwierzil bylam w 3 osrodkach w 1 miala urlop, 2 zlikwidowali i przeniesli dopiero w 3 ktos byl

[Karolina264]

Ja jutro ide do lekarza, pierwszy raz i boje sie jak nic... mam nadzieje usłyszec bijące serduszko. 5 tydz i 3 dzien. Oczywiscie opowiem jak było.

[ewacia85]

wszystko zależy od lekarza i kobiet na jakie sie trafi--wiadomo;/ Nie znam tego lekarza do którego idę...jednej koleżance prowadził ciąże i była zadowolona. Rozmawiałam z panią położna i ona mi powiedziała że jeśli w trakcie ciąży będę chciała zmienić lekarza to nie ma problemu i oni wszystkie dokumenty prześlą. Zobaczymy jak będzie. Wiem czego oczekiwać po prywatnych wizytach więc będę mieć porównanie\


---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez madziaW22

ja własnie byłam na nfz na pierwszej wizycie. Ginia nawet nie zrobila mi usg mimo niepokojących objawów. powiedziala, że nfz refunduje usg dopiero w 10 - 12 tc. Dla mnie to za późno więc jutro idę prywatnie. to chora sytuacja, bo bardzo silne skurcze brzucha i 40 stopniowa gorączka są już wg mnie wskazaniem do wcześniejszego USG i innych badań. Wiem, że prywatnie to bardzo dużo kasy na to wszystko wyjdzie, ale na nfz zostałam potraktowana jak przedmiot. Na sugestie, że coś może być nie tak, ginia mówila, że mam przyjść za 1,5 mies bo jak ma się ta ciąża rozwinąć to się rozwinie i wtedy będzie już coś widać na usg. żadnych starań o podtrzymanie itp, nie mówiąc o tym, żeby wykryć co jest z ciążą nie tak. po prostu brak słów. Życze Wam dziewczyny, żebyście trafiły na lepszych lekarzy niż ja.

strasznie cie potraktowali !!!!! Chyba bym nie wytrzymałą i powiedziała pare słów!!!

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez bajka1807

dlatego ja chodzilam, chodze i chodzic bede prywatnie ani razu nie bylam u gina na nfz.

a ja byłam na NFZ ale u pani gin do której chodziła prywatnie

[landi0909]

Kochane życzę wam spokojnych 9 miesięcy ktorych ja nie mialam i łatwego porodu!
Hmm a dopiero co mi lekarz powiedział o mojej małej fasolce, teraz ta moja mała fasolka ma prawie 7 tygodni

Buziaki dla was, mama Kubusia ur. 22.11.12r.

[Papuga69]

Napisane przez madziaW22

ja własnie byłam na nfz na pierwszej wizycie. Ginia nawet nie zrobila mi usg mimo niepokojących objawów. powiedziala, że nfz refunduje usg dopiero w 10 - 12 tc. Dla mnie to za późno więc jutro idę prywatnie. to chora sytuacja, bo bardzo silne skurcze brzucha i 40 stopniowa gorączka są już wg mnie wskazaniem do wcześniejszego USG i innych badań. Wiem, że prywatnie to bardzo dużo kasy na to wszystko wyjdzie, ale na nfz zostałam potraktowana jak przedmiot. Na sugestie, że coś może być nie tak, ginia mówila, że mam przyjść za 1,5 mies bo jak ma się ta ciąża rozwinąć to się rozwinie i wtedy będzie już coś widać na usg. żadnych starań o podtrzymanie itp, nie mówiąc o tym, żeby wykryć co jest z ciążą nie tak. po prostu brak słów. Życze Wam dziewczyny, żebyście trafiły na lepszych lekarzy niż ja.

Jakaś masakra :/ Jutro ide na nfz i zaczynam się bać. To że się nie płaci to nie znaczy że można traktować człowieka jak mięso..

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez landi0909

Kochane życzę wam spokojnych 9 miesięcy ktorych ja nie mialam i łatwego porodu!
Hmm a dopiero co mi lekarz powiedział o mojej małej fasolce, teraz ta moja mała fasolka ma prawie 7 tygodni

Buziaki dla was, mama Kubusia ur. 22.11.12r.

Dzięęę kuuu jeee myyy ;P

[bajka1807]

Napisane przez Karolina264

Ja jutro ide do lekarza, pierwszy raz i boje sie jak nic... mam nadzieje usłyszec bijące serduszko. 5 tydz i 3 dzien. Oczywiscie opowiem jak było.

daj znac koniecznie, bo jestesmy w tym samym czasie ja do gina dopiero dzis dzwonie, ale nie sadze by kazal mi przyjsc wczesniej jak w 7tc.

[weronika23]

dziewczynki fajnie jest chodzic na fundusz plus dodatkowo prywatnie na najważniejsze usg bo wtedy badania za darmooo a posprawdzac na lepszym sprzecie mozna czy wszytsko oki
. Ja przynajmniej w 2 ciazy tak robilam i lekarze u ktorych bylam prywatnie nie dali mi odczuc nic a nic że zle robie i focha nie robili ze ni stad sobie przyszlam a badania kosztuja sporo

[nuna2]

gratuluje ciąż i zyczę wytrwałościjeśli pozwolicie zajrze od czasu do czasu ja w piatek koncze 17 tydz a jest różnie oj różnie. do gina poszłam w 5t i 6 dniu ciąży serduszko biło jednak pamiętajcie, że ciąża może być młodsza niż OM dlatego czasem może bić później

[Papuga69]

Dziewczyny właśnie wróciłam od ginekologa !!! jestem w 6 tc Byłam na nfz w przychodni przy ul.Galla w krk i potraktowano mnie bez zastrzeżeń, lekarz bardzo miły, wszystko dobrze tłumaczył, wykonał usg dopochwowe, zbadał macice, powiedział że wszystko przebiega prawidłowo Wszystko za darmo Następna wizyta za 3 tyg. Ale jestem szczęśliwa!!!

[t_89]

Ja ide dzisiaj po 17 trzymajcie za mnie kciuki

[Papuga69]

Napisane przez t_89

Ja ide dzisiaj po 17 trzymajcie za mnie kciuki

Trzymam mocno !

[bajka1807]

Napisane przez Papuga69

Dziewczyny właśnie wróciłam od ginekologa !!! jestem w 6 tc Byłam na nfz w przychodni przy ul.Galla w krk i potraktowano mnie bez zastrzeżeń, lekarz bardzo miły, wszystko dobrze tłumaczył, wykonał usg dopochwowe, zbadał macice, powiedział że wszystko przebiega prawidłowo Wszystko za darmo Następna wizyta za 3 tyg. Ale jestem szczęśliwa!!!

super ze wizyta udana seduszko juz bilo?

Napisane przez t_89

Ja ide dzisiaj po 17 trzymajcie za mnie kciuki

trzymam mocno kciuki

ja wlasnie dzwonilam do gina i wizyte mam dopiero 21 stycznia, ale wytrzymam chociaz bedzie ciezko

[Papuga69]

Serduszka jeszcze nie słyszałam ale jestem cierpliwa

Strasznie długie macie te terminy , ja zadzwoniłam dzisiaj rano i o 13 byłam już u gina powiedziałam że to szczególny przypadek

[ewacia85]

gratuluje ale wam zazdroszcze tych wcześniejszych wizyt !!! A ja teraz ćwicze cierpliwość do 23.01! jeszcze raz gratuluje i czekam na kolejne sczczęśliwe potwierdzenia

[bajka1807]

Napisane przez Papuga69

Serduszka jeszcze nie słyszałam ale jestem cierpliwa

Strasznie długie macie te terminy , ja zadzwoniłam dzisiaj rano i o 13 byłam już u gina powiedziałam że to szczególny przypadek

hehe ja tez mogla bym isc jutro, ale po co isc i ogladac tylko pecherzyk ? gin powiedzial ze najlepiej isc 3 tyg po terminie planowanej @, u mnie minelo poki co 8 dni, wiec 21.01 jest ok bedzie juz serduszko bijace i mlode bedzie mialo z centymetr. tzn mam taka nadzieje ze malenstwo tam jest i dobrze sie rozwija

w pierwszej ciazy poszlam do lekarza w 6 tc, byl tylko pecherzyk, tydzien sie straczkowalam czy bedzie zarodek, czy pecherzyk moze nadal bedzie pusty i bedzie kupa. dlatego teraz wole sobie stresu oszczedzic

[ewacia85]

Napisane przez bajka1807

hehe ja tez mogla bym isc jutro, ale po co isc i ogladac tylko pecherzyk ? gin powiedzial ze najlepiej isc 3 tyg po terminie planowanej @, u mnie minelo poki co 8 dni, wiec 21.01 jest ok bedzie juz serduszko bijace i mlode bedzie mialo z centymetr. tzn mam taka nadzieje ze malenstwo tam jest i dobrze sie rozwija

w pierwszej ciazy poszlam do lekarza w 6 tc, byl tylko pecherzyk, tydzien sie straczkowalam czy bedzie zarodek, czy pecherzyk moze nadal bedzie pusty i bedzie kupa. dlatego teraz wole sobie stresu oszczedzic

też z pierwsza dzidzią byłam w 6tc i był tylko pęcherzyk a potem w 10 już mały miał 33mm i do mnie machał:P Teraz sie pośpieszyłam i nie miałam USG bo zbyt wcześnie i tez czekam do 23.01 wtedy to będzie 7,5 tyg i licze że dzidzia będzie miała z 1,5-2 cm:P ale czas ciagnie sie strasznie;/

[bajka1807]

Napisane przez ewacia85

też z pierwsza dzidzią byłam w 6tc i był tylko pęcherzyk a potem w 10 już mały miał 33mm i do mnie machał:P Teraz sie pośpieszyłam i nie miałam USG bo zbyt wcześnie i tez czekam do 23.01 wtedy to będzie 7,5 tyg i licze że dzidzia będzie miała z 1,5-2 cm:P ale czas ciagnie sie strasznie;/

serio nie ma sie co spieszyc tym bardziej jak juz jedna ciaze ma sie za soba i wiadomo juz czego oczekiwac ja w sumie w pierwszej poszlam do gina 2 dni przed planowana@ to mnie delikatnie wybrechal kazal przyjsc dwa tyg pozniej, ale poszlam tydzien bo dostalam plamien, to byl 6 tc i pusty pecherzyk, pozniej poszlam w 7 i juz mloda miala 1 cm, a w 10 tc miala 3,22 cm

powiem wam ze ciezko mi uwierzyc ze drugi raz jestem w ciazy, jakos to do mnie nie dociera jeszcze a i tak boje sie jeszcze cieszyc, za duzo juz wiem na temat ciazy, by spokojnie cieszyc sie przed 12tc :/ ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, tempka sie trzyma wiec poki co jest dobrze w tamtej to juz lecialam na duphastonie.

a ty ze swoim siedzisz w domu czy poslalas do zlobka/przedszkola? ja siedze na wychowawczym ale mala i tak chodzi na 5 godzin do klubu malucha, tylko dzis jej nei puscilam bo goraczke ma i biegunke :/

[ewacia85]

Napisane przez bajka1807

serio nie ma sie co spieszyc tym bardziej jak juz jedna ciaze ma sie za soba i wiadomo juz czego oczekiwac ja w sumie w pierwszej poszlam do gina 2 dni przed planowana@ to mnie delikatnie wybrechal kazal przyjsc dwa tyg pozniej, ale poszlam tydzien bo dostalam plamien, to byl 6 tc i pusty pecherzyk, pozniej poszlam w 7 i juz mloda miala 1 cm, a w 10 tc miala 3,22 cm

powiem wam ze ciezko mi uwierzyc ze drugi raz jestem w ciazy, jakos to do mnie nie dociera jeszcze a i tak boje sie jeszcze cieszyc, za duzo juz wiem na temat ciazy, by spokojnie cieszyc sie przed 12tc :/ ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, tempka sie trzyma wiec poki co jest dobrze w tamtej to juz lecialam na duphastonie.

a ty ze swoim siedzisz w domu czy poslalas do zlobka/przedszkola? ja siedze na wychowawczym ale mala i tak chodzi na 5 godzin do klubu malucha, tylko dzis jej nei puscilam bo goraczke ma i biegunke :/

ja mam chłopczyka więc teraz licze na córeczke Też do mnie jeszcze nie dotarło i chyba nie dotrze aż zobacze te maleńkie rączki na USG Troche jestem zaskoczona bo planowaliśmy drugie dzidzi ale troszke później bo mamy budowe a to pochłania dużo pieniedzy.Ja wróciłam do pracy jak mały miał 9 miesiecy troche kombinowałam po skończonym macierzyńskim( l4, opieka itp). Zajmuje się nim kto może .Opiekunki nie mam wiec dziadki pomagają a że pracują to różnie to bywa. Zawsze jestem z zegarkiem w ręce bo musze pędzić do domuA Mały póki co w domu ma 2 lata i 8 miesiecy . W maju skończy 3 latka i zapisuje go do przedszkola od września 2013.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez bajka1807

serio nie ma sie co spieszyc tym bardziej jak juz jedna ciaze ma sie za soba i wiadomo juz czego oczekiwac ja w sumie w pierwszej poszlam do gina 2 dni przed planowana@ to mnie delikatnie wybrechal kazal przyjsc dwa tyg pozniej, ale poszlam tydzien bo dostalam plamien, to byl 6 tc i pusty pecherzyk, pozniej poszlam w 7 i juz mloda miala 1 cm, a w 10 tc miala 3,22 cm

powiem wam ze ciezko mi uwierzyc ze drugi raz jestem w ciazy, jakos to do mnie nie dociera jeszcze a i tak boje sie jeszcze cieszyc, za duzo juz wiem na temat ciazy, by spokojnie cieszyc sie przed 12tc :/ ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, tempka sie trzyma wiec poki co jest dobrze w tamtej to juz lecialam na duphastonie.

a ty ze swoim siedzisz w domu czy poslalas do zlobka/przedszkola? ja siedze na wychowawczym ale mala i tak chodzi na 5 godzin do klubu malucha, tylko dzis jej nei puscilam bo goraczke ma i biegunke :/

ja mam chłopczyka więc teraz licze na córeczke Też do mnie jeszcze nie dotarło i chyba nie dotrze aż zobacze te maleńkie rączki na USG Troche jestem zaskoczona bo planowaliśmy drugie dzidzi ale troszke później bo mamy budowe a to pochłania dużo pieniedzy.Ja wróciłam do pracy jak mały miał 9 miesiecy troche kombinowałam po skończonym macierzyńskim( l4, opieka itp). Zajmuje się nim kto może .Opiekunki nie mam wiec dziadki pomagają a że pracują to różnie to bywa. Zawsze jestem z zegarkiem w ręce bo musze pędzić do domuA Mały póki co w domu ma 2 lata i 8 miesiecy . W maju skończy 3 latka i zapisuje go do przedszkola od września 2013.
Ps mój mały przechodzi jakąś wirusówke i strasznie gorączkuje. Dziś sie zwalniałam z pracy bo miał 39,8.....masakra i teraz też ledwo mu spadła;/

[Karolina264]

Witajcie. Widze nie tylko ja dzis zaliczyłam lekarza Jestem własnie po wizycie i oficjalnym potwierdzeniu 2 kresek Milenka albo Filip jest na razie ciałkiem żołtym, ale pan doktor powiedział, ze jak na ten czas to jest jak najbardziej dobrze Jestem przeszczesliwa. Wam tez Gratuluje!!! Kolejną wizyte mam za 4 tyg. Pęcherzyk ma niecałe 9 mm.

[madziaW22]

Hej Dziewczyny, ja właśnie wróciłam z prywatnej wizyty. Ginia zrobiła mi usg. Niestety widać było tylko pęcherzyk. To ostatni dzien 6tc i miałam nadzieję, że już coś zobaczymy. Ginia stwierdziła, że pęcherzyk jest zbyt mały jak na swój wiek i mam przyjść na kolejne usg za 2 tyg. Teraz nie moge myśleć o niczym innym jak o tym, że z moją dzidzią jest coś nie tak W dodatku sytuacja w pracy napięta i strasznie boję się powiedzieć szefowi, a teraz to już w ogóle boję się zapeszyć :/

[t_89]

ja wlasnie wrocilam
powiedzial, ze usg w 11 mi zrobi skoro mialam na potwierdzenie. Ale to jest niedoporownania co on mi powiedzial a co tamten co bylam potwierdzic. Okazalo sie, ze tamten dal mi skierowanie na nie wszystkie badania,. Ten zrobil mi cytologie, dal skierowanie na wszytskie badania, kazal przyjsc za 2 tyg a Usg w 11 ciazy bo wtedy mozna wykryc wady "

[bajka1807]

Napisane przez ewacia85

ja mam chłopczyka więc teraz licze na córeczke Też do mnie jeszcze nie dotarło i chyba nie dotrze aż zobacze te maleńkie rączki na USG Troche jestem zaskoczona bo planowaliśmy drugie dzidzi ale troszke później bo mamy budowe a to pochłania dużo pieniedzy.Ja wróciłam do pracy jak mały miał 9 miesiecy troche kombinowałam po skończonym macierzyńskim( l4, opieka itp). Zajmuje się nim kto może .Opiekunki nie mam wiec dziadki pomagają a że pracują to różnie to bywa. Zawsze jestem z zegarkiem w ręce bo musze pędzić do domuA Mały póki co w domu ma 2 lata i 8 miesiecy . W maju skończy 3 latka i zapisuje go do przedszkola od września 2013.[COLOR="Silver"]

Ps mój mały przechodzi jakąś wirusówke i strasznie gorączkuje. Dziś sie zwalniałam z pracy bo miał 39,8.....masakra i teraz też ledwo mu spadła;/

a to ja bylam bardziej leniwa nie wrocilam do pracy i zostalam na wychowawczym, teraz jak bede po wizycie, i wszystko bedzie dobrze, to bede musiala z szefem pogadac i wrocic na dwa miesiace do pracy, oczywiscie fikcyjnie i isc na l4. a z poslania mlodej do zlobka jestem zadowolona, strasznie sie rozwinela od momentu poslania, a byla miesiac przed 2 urodzinami jak ja zapisalam. mam nadzieje ze w zlobku nauczy sie tez panowania nad zazdroscia, bo tego sie najbardziej boje przy drugim dziecku.

moja taka wirusowke przechodzila rok temu, przez trzy dni temperatura 40,4 zbijanie lekami dzialalo chwilowo, oklady nas ratowaly i letnia kapiel, a lekarz rozkladal rece i do domu wysylal :/ przeszlo w sumie samo a tempka bez zadnych innych objawow byla.

Napisane przez madziaW22

Hej Dziewczyny, ja właśnie wróciłam z prywatnej wizyty. Ginia zrobiła mi usg. Niestety widać było tylko pęcherzyk. To ostatni dzien 6tc i miałam nadzieję, że już coś zobaczymy. Ginia stwierdziła, że pęcherzyk jest zbyt mały jak na swój wiek i mam przyjść na kolejne usg za 2 tyg. Teraz nie moge myśleć o niczym innym jak o tym, że z moją dzidzią jest coś nie tak W dodatku sytuacja w pracy napięta i strasznie boję się powiedzieć szefowi, a teraz to już w ogóle boję się zapeszyć :/

no wlasnie o tym pisalam wczesniej, ze sie czlowiek bedzie nakrecal czy wszystko w porzadku bo nic nie bylo widac. wg mnie ciaza jest mlodsza niz to wynika z OM wiec spokojnie szefowi nic nie mow, narazie nie ma po co.

[weronika23]

ja bylam na wychowawczym napisalam w trakcie ciazy o przywrocenie i od razu poszlam na l4 teraz jestem na macierzynskim i pod koniec znow pisze ow ychowawczy