Polecamy:

linka_12 · 2013-01-06, 13:50

Cytat:

Napisane przez Ruby Invicta

Ja widziałam obie wersje i w ogóle nie ogarniam co ten film zrobił ze społeczeństwem - przekonał ludzi, że marginalne zjawisko jest powszechne, a co niektórych mniej ogarniających świat starszych ludzi po prostu, że większość młodych dziewczyn i kobiet to prostytutki

Mało to historii kiedy dziewczynę wchodzącą do sklepu z ojcem witają pogardliwe spojrzenia "patrz, galerianka ze sponsorem przyszła"?

Wydaje mi się, że Rosłaniec po prostu szuka taniej sensacji, żeby zrobić z tego szokujący film, a reakcja mojej koleżanki na "Baby blues" tylko mnie utwierdziła w tym przekonaniu

Mam identyczne zdanie jak ty na temat tych filmów. Po seansie stwierdziłam, że przecież w dużej aglomeracji mieszkam, centrów handlowych naokoło w trzy i trochę, to ja chcę taką galeriankę na żywo zobaczyć. I dobre dwa miesiące po seansie przy każdej wizycie w jakimś centrum handlowym uwaznie się rozglądałam i, ku mojemu rozczarowaniu, nie zauważyłam ani jednej.

Trailer Baby blues też już widziałam i po prostu boję się, boję...

Ale już przed tym filmem byłam swiadkiem (lub obiektem) takich reakcji. Kontakt z ojcem zawsze miałam dobry - często chodziliśmy do kina, na zakupy świąteczne, czy do knajpek tylko we dwójkę (bo mama była, na przykład, u kosmetyczki) i nie raz spotkałam się z pogardliwymi spojrzeniami otoczenia i jakimiś szeptami, że małolata przyszła ze sponsorem (miałam wtedy 14-16 lat i stanowczo nie wyglądałam na "galeriankę").

ciri15 · 2013-01-06, 14:47

Cytat:

Napisane przez coffee

Dziwi mnie smarkanie w ręcznik.

Właśnie zobaczyłam, że mój 22-letni brat to robi. Oesu, jestem przerażona, wzięłam swój ręcznik z łazienki, na wszelki wypadek. Brr.

ha ha ha... nie powiem co moja siostra robiła z ręcznikiem gdy była mała

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Cytat:

Napisane przez Mileva_

Lol, to i tak nic przy smarkaniu do umywalki

Pewna osoba praktykowała je ot tak, gdy miała katar.

Jak mnie to obrzydza... Niestety, jedna osoba z mojej rodziny tak robi.

Finlora · 2013-01-06, 14:50

Cytat:

Napisane przez Mileva_

Lol, to i tak nic przy smarkaniu do umywalki

Pewna osoba praktykowała je ot tak, gdy miała katar.

To i tak nic przy smarkaniu bezpośrednio na chodnik

tekila901 · 2013-01-06, 14:55

Cytat:

Napisane przez ciri15

Jak mnie to obrzydza... Niestety, jedna osoba z mojej rodziny tak robi.

pół biedy, jeśli nie musisz na to patrzeć...

uprzedzam, że scenka z rodzaju "nie dla wrażliwych".
W wakacje chciałam kupić gazetę w kiosku ruchu. Był wielki upał, więc pan pracujący w kiosku otworzył sobie drzwi i już z daleka widać było jak kiosk wygląda od środka. Zanim jeszcze doszłam do tej budki, to pan wstał z krzesła, wystawił głowę na zewnątrz i... jedną ręką zatkał sobie dziurkę od nosa i wysmarkał całą zawartość na chodnik

nie muszę chyba dodawać, że poszłam do innego kiosku?

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cytat:

Napisane przez Finlora

To i tak nic przy smarkaniu bezpośrednio na chodnik

uprzedziłaś mnie

WhiteCherry · 2013-01-06, 14:58

jeszcze w kwestii publicznych amorów - http://kwejk.pl/obrazek/1605371/true.html świetne

Cytat:

Napisane przez Finlora

To i tak nic przy smarkaniu bezpośrednio na chodnik

o taaak.

juli_jka · 2013-01-06, 15:04

Cytat:

Napisane przez Olkaaaa_s

Kiedyś jechałem przedziałem, gdzie pan wyciągnął wór kanapek z kiełbasą(chyba wiejską, bo zapach zabijał

).

no nie... aż tak to nie robię.

owszem lubię bułę z zwykłą kiełbasą, ale to sobie w domu zjem
do pociągu raczej biorę coś mniej inwazyjnego

Cytat:

Napisane przez mc266

Mnie irytuje jak ktoś zajmuje dwa miejsca siedzące, bo nie może torby czy siatki wziąć na kolana tylko musi położyć na sąsiednim siedzeniu.

nie dziwię się,
przyznaję, że sama trzymam torbę obok, ale jak ktoś wchodzi do przedziału to zabieram na kolana

Cytat:

Napisane przez IzzieSt

20 grudnia, na dworze z -5stopni, wątpie że by to przeszło ale nie wiem

no chwile, dosłownie 2 minuty z zegarkiem w ręku, to nawet dobre dla zdrowia te zarazki wywietrzyć

kiedyś jechałam i panowie wódeczkę popijali, jak dosiadłam się do nich to przerwali picie i zapytali czy będzie mi to przeszkadzać, bo jak tak to oni zaraz to schowają

na zewnątrz zimno, z -10C, środek zimy, to az miło, że w pociągu ciepło, no ale panom się ciepło od tej wódeczki zrobiło, jeden wstał żeby okno otworzyć, trzyma rękę na klamce, ale po chwili usiadł popatrzył na kolegę, dali sobie znaki oczne i pyta mnie "czy panience nie bedzie przeszkadzać... , czy by nie przeszkadzało... , ale jak będzie to oczywiście my wytrzymamy bez ... "
ja nie wytrzymałam ze śmiechu, okno na chwilę otworzyli, ale 10 zamknęli, i tak co jakiś czas ..

ciri15 · 2013-01-06, 15:11

Cytat:

Napisane przez Phoce

Nie wiem, nie wiem, nic nie wiem

też tego nie rozumiem. Przestałam się z nimi dość szybko spotykać, a nasza znajomość dobiegła końca, jak kiedyś u mnie na imprezie chcieli wejść do łóżka moich rodziców

Szczyt chamstwa.

MonikaFaustyna · 2013-01-06, 15:12

Cytat:

Napisane przez juli_jka

no nie... aż tak to nie robię.

owszem lubię bułę z zwykłą kiełbasą, ale to sobie w domu zjem
do pociągu raczej biorę coś mniej inwazyjnego

nie dziwię się,
przyznaję, że sama trzymam torbę obok, ale jak ktoś wchodzi do przedziału to zabieram na kolana

no chwile, dosłownie 2 minuty z zegarkiem w ręku, to nawet dobre dla zdrowia te zarazki wywietrzyć

kiedyś jechałam i panowie wódeczkę popijali, jak dosiadłam się do nich to przerwali picie i zapytali czy będzie mi to przeszkadzać, bo jak tak to oni zaraz to schowają
na zewnątrz zimno, z -10C, środek zimy, to az miło, że w pociągu ciepło, no ale panom się ciepło od tej wódeczki zrobiło, jeden wstał żeby okno otworzyć, trzyma rękę na klamce, ale po chwili usiadł popatrzył na kolegę, dali sobie znaki oczne i pyta mnie "czy panience nie bedzie przeszkadzać... , czy by nie przeszkadzało... , ale jak będzie to oczywiście my wytrzymamy bez ... "
ja nie wytrzymałam ze śmiechu, okno na chwilę otworzyli, ale 10 zamknęli, i tak co jakiś czas ..

Pełna kulturka

Mnie dzisiaj zdziwił człowiek w kościele, który wjechał takim meleksem, jak dla starszych ludzi. Na początku myślałam, że ok, pewnie ma problem z chodzeniem, więc pewnie go używa zamiast wózka inwalidzkiego. Ale...normalnie stał na mszy, jak reszta stała itd. Nie jestem jego lekarzem, może mu faktycznie łatwiej było stać, niż chodzić, ale mnie to zdziwiło.

ciri15 · 2013-01-06, 15:12

Cytat:

Napisane przez Mileva_

Chociaż z drugiej strony znam dziewczynę, która rozlany na podłodze sok wytarła gąbeczką do naczyń...

Moja współlokatorka ma pełno takich zachowań. Dziwi mnie jeszcze wycieranie zabrudzeń ścierką, którą potem wyciera się ręce.

Mileva_ · 2013-01-06, 15:15

Cytat:

Napisane przez Finlora

To i tak nic przy smarkaniu bezpośrednio na chodnik

Skoro się już przerzucamy obrzydlistwami

to pamiętam jak jakiś chłopak na sali wykładowej dłubał w nosie. Ohyda. Ale to i tak nic wobec faktu, że... zjadł to, co wydłubał.

Od tamtej pory robi mi się niedobrze na jego widok

Na szczęście nie muszę mu podawać ręki co rano, jak chłopaki...

MonikaFaustyna · 2013-01-06, 15:16

Cytat:

Napisane przez Mileva_

Skoro się już przerzucamy obrzydlistwami

to pamiętam jak jakiś chłopak na sali wykładowej dłubał w nosie. Ohyda. Ale to i tak nic wobec faktu, że... zjadł to, co wydłubał.

Od tamtej pory robi mi się niedobrze na jego widok

Na szczęście nie muszę mu podawać ręki co rano, jak chłopaki...

Może był głodny|?

ciri15 · 2013-01-06, 15:16

Cytat:

Napisane przez anlejka

Swego czasu chyba była też wojna na jakimś mamusiowym, bo przecież jedne mamy wiedzą lepiej od drugich

Najgłupszy argument, jaki poznałam, za przebijaniem uszu dzieciom: "Bo nie będą pamiętały bólu"

Jak to przeczytałam to fiknęłam z krzesła ze śmiechu

Ależ to trwa nadal i dotyczy nie tylko przebijania uszu

. Czasem jak tak wejdę to odechciewa mi sie mieć dzieci.

Co do uszu - miałam przebijane jako 6-latka i też bólu nie pamiętam.

**201607111632** · 2013-01-06, 15:18

Cytat:

Napisane przez coffee

Dziwi mnie smarkanie w ręcznik.

Właśnie zobaczyłam, że mój 22-letni brat to robi. Oesu, jestem przerażona, wzięłam swój ręcznik z łazienki, na wszelki wypadek. Brr.

WHAT ??

fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu weź mu coś powiedz

ciri15 · 2013-01-06, 15:22

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Moja babcia sobie uszy przekłuła jak miała lat 60+

. Nic straconego dziewczyny.

Ja mam chyba gust od czapy, bo uwielbiam stare bajki a nawet przeczytać coś pana Coelho, tak dla rozrywki

. To samo z czytaniem Zmierzchów i Pamiętników Wampirów

. Teraz chodzę zajarana. bo dostałam kalendarz na 2013 rok pani Pawlikowskiej

. Kocham jej książki, fejsbuniowego fanpejdża i audycję w zetce.

Każdy ma swoje małe zboczenia. Ja się wczoraj prawie popłakałam na ślubie Belli i Edzia, wiem, naprawdę głupie

.

gazowane lody · 2013-01-06, 15:23

ja w szkole średniej miałam dziewczynę która na lekcji sobie krosty wyciskała

MonikaFaustyna · 2013-01-06, 15:24

Cytat:

Napisane przez ciri15

Ależ to trwa nadal i dotyczy nie tylko przebijania uszu

. Czasem jak tak wejdę to odechciewa mi sie mieć dzieci.

Co do uszu - miałam przebijane jako 6-latka i też bólu nie pamiętam.

Mnie zraziła ta część wizażu, po tym, jak siedziałam w temacie poczekalniowym. Tam można się nabawić nerwicy. Co chwile latanie do lekarza, bo np. paznokieć się złamał (oczywiście przejaskrawiony przykład) i na pewno to zaszkodzi dziecku. No i podawanie kilometrowych ciągów cyferek z wynikami badań. Taka psychoza i nakręcanie się niepotrzebne. No i walka potem, kto, czy i jak długo karmi piersią

. A.. i jeszcze pamiętam, że było coś z argumentami za i przeciw pieluchom wielorazowym a jednorazowym. Dzizas...żyjmy i dajmy żyć innym. Ja swoje wyniki widziałam raz, jak chciałam, żeby mi wydrukowała kobitka w przychodni. Zrobiła wtedy minę "WTF?", ale dała mi. Potem się dowiedziałam, że tutaj jak są dobre wyniki, to mówią tylko, że jest ok a jak złe, to wtedy wydzwaniają i każą się meldować i badać. Przestałam czytać tamte tematy, bo się niepotrzebnie stresowałam. Ale...zaintrygowało mnie, o co się teraz mamuśki kłócą

. Aż pójdę sprawdzić haha.

**201604190949** · 2013-01-06, 15:40

Jezusie, dziewczyny nie piszcie takich rzeczy bo się zaraz porzygam!!!

ciri15 · 2013-01-06, 15:51

Cytat:

Napisane przez Finlora

Ja przekłułam jak miałam 8 albo 9 lat (moja decyzja, nie mamy) i to było zanim pojawiły się pistolety - kosmetyczka przekłuwała mi uszy takim ostrym zakrzywionym szpikulcem. Pamiętam, że polała się krew, bolało jak cholera i chciałam uciekać z fotela z przekłutym tylko jednym uchem

Mi koleżanka mamy przekłuwała igłą

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Cytat:

Napisane przez tekila901

pół biedy, jeśli nie musisz na to patrzeć...

Mi wystarczy, że słyszę... ble.
W ogóle mnie wszelkie odgłosy nosowe obrzydzają.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Cytat:

Napisane przez juli_jka

kiedyś jechałam i panowie wódeczkę popijali, jak dosiadłam się do nich to przerwali picie i zapytali czy będzie mi to przeszkadzać, bo jak tak to oni zaraz to schowają

na zewnątrz zimno, z -10C, środek zimy, to az miło, że w pociągu ciepło, no ale panom się ciepło od tej wódeczki zrobiło, jeden wstał żeby okno otworzyć, trzyma rękę na klamce, ale po chwili usiadł popatrzył na kolegę, dali sobie znaki oczne i pyta mnie "czy panience nie bedzie przeszkadzać... , czy by nie przeszkadzało... , ale jak będzie to oczywiście my wytrzymamy bez ... "
ja nie wytrzymałam ze śmiechu, okno na chwilę otworzyli, ale 10 zamknęli, i tak co jakiś czas ..

Fajni panowie.

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Cytat:

Napisane przez gazowane lody

ja w szkole średniej miałam dziewczynę która na lekcji sobie krosty wyciskała

Moja współlokatorka to robiła, korzystając jednocześnie z mojego komputera

. Oczywiście w tempie ekspresowym wytarłam klawiaturę.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Może był głodny|?

anlejka · 2013-01-06, 15:52

Cytat:

Napisane przez ciri15

Ależ to trwa nadal i dotyczy nie tylko przebijania uszu

. Czasem jak tak wejdę to odechciewa mi sie mieć dzieci.

Co do uszu - miałam przebijane jako 6-latka i też bólu nie pamiętam.

Ja w ogóle jak tam zaglądam to zaczynam żałować swojej decyzji

Ja będę te dzieci uczyć! Przecież one od małego będą jakieś przewrażliwione czy coś

Co do dziwiących zachowań. Ustaliłyśmy z dziewczynami, że jutro z okazji karnawału przychodzimy za coś "przebrane". Nie chodzi o to, że ktoś jako niedźwiedź czy księżniczka wyskoczy. Ot, nie wiem, na zielono i jest się źdźbłem trawy. Ot, pomysłowość zwykła. Napisałam dziś wiadomość na grupowego maila. Dostałam w odpowiedzi obrażającą mnie odpowiedź. Oczywiście anonimowa. Nie potrafię ogarnąć tego dlaczego ludzie potrafią być chamscy, obrażać innych ale nie mają tyle odwagi żeby podpisać się pod tym chociaż imieniem.

ciri15 · 2013-01-06, 15:53

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie zraziła ta część wizażu, po tym, jak siedziałam w temacie poczekalniowym. Tam można się nabawić nerwicy. Co chwile latanie do lekarza, bo np. paznokieć się złamał (oczywiście przejaskrawiony przykład) i na pewno to zaszkodzi dziecku. No i podawanie kilometrowych ciągów cyferek z wynikami badań. Taka psychoza i nakręcanie się niepotrzebne. No i walka potem, kto, czy i jak długo karmi piersią

. A.. i jeszcze pamiętam, że było coś z argumentami za i przeciw pieluchom wielorazowym a jednorazowym. Dzizas...żyjmy i dajmy żyć innym. Ja swoje wyniki widziałam raz, jak chciałam, żeby mi wydrukowała kobitka w przychodni. Zrobiła wtedy minę "WTF?", ale dała mi. Potem się dowiedziałam, że tutaj jak są dobre wyniki, to mówią tylko, że jest ok a jak złe, to wtedy wydzwaniają i każą się meldować i badać. Przestałam czytać tamte tematy, bo się niepotrzebnie stresowałam. Ale...zaintrygowało mnie, o co się teraz mamuśki kłócą

. Aż pójdę sprawdzić haha.

Dla mnie masakrą jest każdy wątek o dzieciach, w którym "naczelne" wizażowe mamy się udzielają. Było coś ostatnio o porodzie: czy sn czy cc, itp. Wojna, mówię Ci, wojna

.

nicRu · 2013-01-06, 15:58

Cytat:

Napisane przez anlejka

Ja w ogóle jak tam zaglądam to zaczynam żałować swojej decyzji

Ja będę te dzieci uczyć! Przecież one od małego będą jakieś przewrażliwione czy coś

Co do dziwiących zachowań. Ustaliłyśmy z dziewczynami, że jutro z okazji karnawału przychodzimy za coś "przebrane". Nie chodzi o to, że ktoś jako niedźwiedź czy księżniczka wyskoczy. Ot, nie wiem, na zielono i jest się źdźbłem trawy. Ot, pomysłowość zwykła. Napisałam dziś wiadomość na grupowego maila. Dostałam w odpowiedzi obrażającą mnie odpowiedź. Oczywiście anonimowa. Nie potrafię ogarnąć tego dlaczego ludzie potrafią być chamscy, obrażać innych ale nie mają tyle odwagi żeby podpisać się pod tym chociaż imieniem.

Aj tam, w końcu ugryzie się w język i od własnego jadu padnie.
Specjalnie dla Ciebie założe jutro kolczyki-motyle i jakąś bluzkę pod kolor

coffee · 2013-01-06, 16:00

Cytat:

Napisane przez amelsss

WHAT ??

fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu weź mu coś powiedz

A weź, od wczoraj ledwo na niego mogę patrzeć.

Dorosły chłop, jego ręcznik, niech sobie nim nawet podłogę myje, jeśli tylko ma ochotę. Aż po mnie ciary przechodzą, jak sobie pomyślę o wycieraniu twarzy w taki ręcznik. No fe, po prostu fe. Nie rozumiem, nie rozumiem!

MonikaFaustyna · 2013-01-06, 16:02

Cytat:

Napisane przez ciri15

Dla mnie masakrą jest każdy wątek o dzieciach, w którym "naczelne" wizażowe mamy się udzielają. Było coś ostatnio o porodzie: czy sn czy cc, itp. Wojna, mówię Ci, wojna

.

Taa i jak miałaś cc, to nie wiesz nic o rodzeniu dzieci i jesteś gorszą matką

.

anlejka · 2013-01-06, 16:06

Cytat:

Napisane przez nicRu

Aj tam, w końcu ugryzie się w język i od własnego jadu padnie.
Specjalnie dla Ciebie założe jutro kolczyki-motyle i jakąś bluzkę pod kolor

Łiii!

No ja nawet do opaski czułki przymontuję i pszczółką będę. Niech się dziabnie koleżanka. Znaczy ja chyba nawet wiem, która to taka odważna, więc już ją widzę jak pyta mnie o notatki, a ja jej kulturalnie odpowiadam jej zdaniem: "puknij się w czółko koleżanko"

Matkooo, potrafię być tak wredną istotą jak mi ktoś za skórę zajdzie

pendraiw · 2013-01-06, 16:17

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Taa i jak miałaś cc, to nie wiesz nic o rodzeniu dzieci i jesteś gorszą matką

.

Noo a jak inaczej, skoro dziecko nie wyszło z kobiety tak jak natura chciała, to ona nie jest pełnoprawną matką

mm444 · 2013-01-06, 16:25

Treść usunięta

ciri15 · 2013-01-06, 16:35

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Taa i jak miałaś cc, to nie wiesz nic o rodzeniu dzieci i jesteś gorszą matką

.

Coś w tym stylu

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nom. Ale niby, że ja też miałam casarkę, bo musiałam! No i kocham swoje dziecko. Ale jak Ty sobie weźmiesz na życzenie to już na pewno nie będziesz kochała. A najobrzydliwsze, że to wszystko ukryte pod płaszczykiem kultury i między wersami.

Suvia · 2013-01-06, 16:38

Cytat:

Napisane przez ciri15

Nom. Ale niby, że ja też miałam casarkę, bo musiałam! No i kocham swoje dziecko. Ale jak Ty sobie weźmiesz na życzenie to już na pewno nie będziesz kochała. A najobrzydliwsze, że to wszystko ukryte pod płaszczykiem kultury i między wersami.

I wisienka na torcie czyli wypowiedzi położnej, co to na rodzące przez cc mówi "wybrakowane", a żądanie środków przeciwbólowych nazywa fanaberią. Jak rodzić, to tylko w Polsce, w państwowym szpitalu

bowszystkotoiluzjajest · 2013-01-06, 17:01

Czy to normalne, jeżeli ktoś, kto uważa się za twoją przyjaciółkę (i ty również uważasz siebie za jej przyjaciółkę) obraża się za szczerość?

ajah · 2013-01-06, 17:02

Cytat:

Napisane przez ciri15

Dla mnie masakrą jest każdy wątek o dzieciach, w którym "naczelne" wizażowe mamy się udzielają. Było coś ostatnio o porodzie: czy sn czy cc, itp. Wojna, mówię Ci, wojna

.

Nadal mnie dziwi to, ze Reni Jusis sie na MzK obraza, a jednoczenie panuje tam kult rodzicielstwa bliskosci.

Stawianie na rozwoj dziecka jest tam czesto uznawany za krzywde dziecka (jak mozna tak zmuszac do aktywnosci intelektualnej).

Dziwi mnie, ze klobiety majace dzieci nie maja bladego pojecia o podstawach rozwojowych dziecka i wychodza cyrki tj. zamykanie dwulatka w pokoju za kare

Dziwi mnie predkosc produkcji postow na poczekalni i rozkminianie kazdej drobnostki.

2013-01-06, 15:23	#1245
gazowane lody Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 171	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 ja w szkole średniej miałam dziewczynę która na lekcji sobie krosty wyciskała __________________ pisze się: wg - według wgl - w ogóle Udowodniłam samej sobie, że się da! 75kg-62,5kg Takie tam przemyślenia

2013-01-06, 15:40	#1247
201604190949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 7 243	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Jezusie, dziewczyny nie piszcie takich rzeczy bo się zaraz porzygam!!!

2013-01-06, 16:25	#1256
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 296	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Treść usunięta

2013-01-06, 17:01	#1259
bowszystkotoiluzjajest Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 5 188	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Czy to normalne, jeżeli ktoś, kto uważa się za twoją przyjaciółkę (i ty również uważasz siebie za jej przyjaciółkę) obraża się za szczerość?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)