Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

[Kate Noir]

Napisane przez kulbensikowa

a ja to na razie za wiele nie działam w tym temacie, bo kurde jutro mam egzamin teoretyczny na prawko i sie stresuje.. jak to zresztą ja byle czym... Ale niedługo biorę się ostro za działanie i jak by co zgłoszę się do Ciebie

to powodzenia!
Przyda mi się grupa wsparcia



szukam jakiejś szkoły tańca w wawie i nic odpowiedniego nie mogę znaleźć.

[kulbensikowa]

Napisane przez Kate Noir

to powodzenia!
Przyda mi się grupa wsparcia



szukam jakiejś szkoły tańca w wawie i nic odpowiedniego nie mogę znaleźć.

ale nie martw się , na pewno dołączę i na pewno nie raz do Ciebie napiszę o poradę

[Piankka]

Napisane przez kulbensikowa

pięknotki

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------


a ja to na razie za wiele nie działam w tym temacie, bo kurde jutro mam egzamin teoretyczny na prawko i sie stresuje.. jak to zresztą ja byle czym... Ale niedługo biorę się ostro za działanie i jak by co zgłoszę się do Ciebie

Powodzonka jutro

[Kishlaczkowa]

Dziewczyny, jakbyście miały problem to dajcie znać, bo mam wtyki i mogę podpytać jak wygląda to według prawa kanonicznego - pozwolenia, zaświadczenia itp.

Mój TŻ będzie potrzebował także takie zaświadczenie i niestety proboszcz także jest problemowy. Mój TŻ nie chce abym z nim jechała, bo wie, że się z nim będę spierać teologicznie, bo wiedzę mam i nie pozwolę aby za zaświadczenie brał połowę stawki, jaką liczy sobie za ślub. U mnie w parafii brat aby wziąć ślub w parafii żony zapłacił tylko 10 zł za materiały biurowe. Ksiądz nie chciał nic, ale brat powiedział, że na coś takiego się nie zgadza, że będzie stał i czekał aż mu powie ile. No to powiedział, że 10 zł za te artykuły i opłatę, jaką pobierają administracyjne punkty za wydanie takiego zaświadczenia.

[wenedka]

Napisane przez magdalenka_w_86

My właściwie budujemy wszystko sami od początku. Też nam niełatwo. Mieszkania nie mamy, na siłę moglibyśmy się ucisnąć z moimi rodzicami lub rodzicami TŻ. Czeka nas kredyt. Na wesele też odkładałam pieniądze (20 tys) zarabiając je w każde wakacje zagranicą. Od 6 lat nie byłam nigdzie na wakacjach. Jestem nauczycielką z ciągłymi umowami na czas określony (na zastępstwo), na szczęście TŻ ma stałą pracę w gminie, o ile w tych czasach praca może być stała Zazdroszczę wszystkim parom, które "lekko" zdobyły mieszkanie czy pieniądze na ślub. Z drugiej strony może bardziej będę potrafiła uszanować wartość tego, do czego sami dojdziemy.

Dla mnie to normalna sytuacja i tak powinno być.
Ja się cieszę, że sami z Tż możemy zbudować naszą wspólną przyszłość, od ślubu i wesela zaczynając I też nas czeka kredyt.
Gdyby moi rodzice mieli te 20 tys. na wesele, to i tak bym ich od nich nie wzięła. Rodzice Tż chcą nam dać pieniądze na wesele, ale my ich nie przyjmiemy ze względu na to, że postawiłoby to moich rodziców w niezręcznej sytuacji, a i tak już pomagają nam w załatwianiu wesela.
Wesele jest nasze i koniec


kulbensikowa, dzięki za odpowiedź. No ja i tak nie chciałam porcji jak w remizie, bo przecież i tak to jedzenie zostaje... I już się boję ustalania menu, bo wszystkiego bym spróbowała
A z klimatyzacją to już tak jest niestety, że czasem zawodzi. Mam nadzieję, że przy trochę mniejszym weselu jak nasze, nie będzie tak źle

[Piankka]

Napisane przez Kishlaczkowa

Dziewczyny, jakbyście miały problem to dajcie znać, bo mam wtyki i mogę podpytać jak wygląda to według prawa kanonicznego - pozwolenia, zaświadczenia itp.

Mój TŻ będzie potrzebował także takie zaświadczenie i niestety proboszcz także jest problemowy. Mój TŻ nie chce abym z nim jechała, bo wie, że się z nim będę spierać teologicznie, bo wiedzę mam i nie pozwolę aby za zaświadczenie brał połowę stawki, jaką liczy sobie za ślub. U mnie w parafii brat aby wziąć ślub w parafii żony zapłacił tylko 10 zł za materiały biurowe. Ksiądz nie chciał nic, ale brat powiedział, że na coś takiego się nie zgadza, że będzie stał i czekał aż mu powie ile. No to powiedział, że 10 zł za te artykuły i opłatę, jaką pobierają administracyjne punkty za wydanie takiego zaświadczenia.

U mojego tż w kościele proboszcz jest poj**any, że u Was takiego nie ma
Szwagierka idąc do niego kiedy to ona brała ślub tam coś pozałatwiać, to on im wytyknął, że mogą dać przecież więcej na "ofiarę", bo przecież ojciec ma to to i tamto, więc się powodzi to jest dopiero chamstwo.
Więc my gdy do niego pójdziemy o pozwolenie(bo będziemy brać w innym kościele niż nasze) to ja się tego zasrańca nie spytam ile chce na ofiarę, tylko najpierw da mi papiery z pozwoleniem a ja zaś potem dam mu kopertę

[kulbensikowa]

Napisane przez Piankka

Powodzonka jutro

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez wenedka

kulbensikowa, dzięki za odpowiedź. No ja i tak nie chciałam porcji jak w remizie, bo przecież i tak to jedzenie zostaje... I już się boję ustalania menu, bo wszystkiego bym spróbowała
A z klimatyzacją to już tak jest niestety, że czasem zawodzi. Mam nadzieję, że przy trochę mniejszym weselu jak nasze, nie będzie tak źle

Będzie dobrze

[Kate Noir]

Kishlaczkowa mam nadzieję, że twoja pomoc nie będzie potrzebna ale w razie co to będę pamiętać

Zapomniałam dodać, że mój genialny proboszcz powiedział mojej 6 letniej siostrzenicy na kolędzie, że ma bardzo brzydkie imię ładne czy nie ładne ale co mu palneło w głowę żeby takie rzeczy mówić dziecku?

Na wsi u mojej ciotki, której się nie powodziło, proboszcz zatrzymał się w drzwiach i zapytał: a gdzie koperta? ^^ pocisk normalnie. Jak dali im nowego to ten z kolei w ramach ogłoszeń wyczytywał kto i ile ofiarował na remont dachu

[adziia13]

Napisane przez Piankka

U mojego tż w kościele proboszcz jest poj**any, że u Was takiego nie ma
Szwagierka idąc do niego kiedy to ona brała ślub tam coś pozałatwiać, to on im wytyknął, że mogą dać przecież więcej na "ofiarę", bo przecież ojciec ma to to i tamto, więc się powodzi to jest dopiero chamstwo.
Więc my gdy do niego pójdziemy o pozwolenie(bo będziemy brać w innym kościele niż nasze) to ja się tego zasrańca nie spytam ile chce na ofiarę, tylko najpierw da mi papiery z pozwoleniem a ja zaś potem dam mu kopertę

Ja najlepiej też bym tak zrobiła, ale u mnie proboszcz, przy osobie wręczającej kopertę sprawdza ile w niej jest. Znajoma jak chciała wziąć ślub w innym kościele to jej powiedział, że za zgodę 700zł się należy. Jak poszła już przed ślubem po tą zgodę to miała nadzieję,że ksiądz nie zajrzy do koperty i wsadziła 100zł, a ten do niej "zdaje mi się, że rozmawialiśmy o kwocie 700zł, nie mogę być stratny, dlatego że moja parafianka ma widzimisię brać ślub gdzie indziej". No i musiała wyskoczyć z odpowiedniej sumki.

[Kate Noir]

Napisane przez adziia13

Ja najlepiej też bym tak zrobiła, ale u mnie proboszcz, przy osobie wręczającej kopertę sprawdza ile w niej jest. Znajoma jak chciała wziąć ślub w innym kościele to jej powiedział, że za zgodę 700zł się należy. Jak poszła już przed ślubem po tą zgodę to miała nadzieję,że ksiądz nie zajrzy do koperty i wsadziła 100zł, a ten do niej "zdaje mi się, że rozmawialiśmy o kwocie 700zł, nie mogę być stratny, dlatego że moja parafianka ma widzimisię brać ślub gdzie indziej". No i musiała wyskoczyć z odpowiedniej sumki.

no dobra ale jak ktoś nie ma pieniędzy?
albo jak u mnie - musiałabym zagwarantować ok 100 miejsc noclegowych rodzinie tż'a o ile by w ogóle przyjechali bo jego rodzina jest "mało mobilna". Zastanawiałam się czy nie szantażować proboszcza, że przez niego będziemy żyli w grzechu

[misiadelko]

Też potrzebuję tej zgody, mamy nowego proboszcza i nie znam jego zwyczajów...

[adziia13]

Napisane przez Kate Noir

no dobra ale jak ktoś nie ma pieniędzy?
albo jak u mnie - musiałabym zagwarantować ok 100 miejsc noclegowych rodzinie tż'a o ile by w ogóle przyjechali bo jego rodzina jest "mało mobilna". Zastanawiałam się czy nie szantażować proboszcza, że przez niego będziemy żyli w grzechu

Niestety to taki człowiek, że nie interesuje go to czy ktoś ma czy nie ma. Podobno potrafi na taki argument odpowiedzieć, że "to trzeba skromniejsze wesele zrobić" - bezczelny.
Jak mi wyjedzie z czymś takim, to dam sobie święty spokój (nie będę sobie nerwów strzępić) i weźmiemy ślub jednostronny.

[tasiulek]

Napisane przez Kate Noir

no dobra ale jak ktoś nie ma pieniędzy?
albo jak u mnie - musiałabym zagwarantować ok 100 miejsc noclegowych rodzinie tż'a o ile by w ogóle przyjechali bo jego rodzina jest "mało mobilna". Zastanawiałam się czy nie szantażować proboszcza, że przez niego będziemy żyli w grzechu

Zapytać się o to czy On jest dla nas czy my dla niego. Albo po prostu nich Ci pokaże cennik usług i tyle. Albo udałabym się do kurii z pytaniem o to na jakiej zasadzie ustalany jest cennik ślubów bo w takiej i takiej parafii wynosi tyle i tyle, a że Cię nie stać to chciałabyś poszukać tańszej parafii. Z pewnością zrobiłaby się afera

[Piankka]

Uciekam do pracy miłego dnia

[Kate Noir]

tasiulek to twój blog?
mam nadziej, że nie będzie robił problemów. Chociaż on to nawet przy załatwianiu formalności pogrzebowych nie zachowuje się normalnie.

[AnULka248]

Taaa, księża...

A my mamy super proboszcza. Szkoda, że w czerwcu odchodzi. Wszystko z nim można załatwić, pouczy, ale i pomoże. Nie zmusza do ślubu, tylko radzi. Pamiętam jak raz był u nas na kolędzie to nawet nie chciał od babci koperty, bo wiedział, że na leki dużo wydaje (chociaż babcię było stać ale 3 razy odmówił, no to nie dała). Na religii w podstawówce co jakiś czas kupował nam batony itd. Ciekawa jestem, kto przyjdzie za niego, aż strach

[Kate Noir]

Napisane przez AnULka248

Taaa, księża...

A my mamy super proboszcza. Szkoda, że w czerwcu odchodzi. Wszystko z nim można załatwić, pouczy, ale i pomoże. Nie zmusza do ślubu, tylko radzi. Pamiętam jak raz był u nas na kolędzie to nawet nie chciał od babci koperty, bo wiedział, że na leki dużo wydaje (chociaż babcię było stać ale 3 razy odmówił, no to nie dała). Na religii w podstawówce co jakiś czas kupował nam batony itd. Ciekawa jestem, kto przyjdzie za niego, aż strach

Właśnie my jeszcze 2 lata temu mieliśmy takiego... po prostu anioł nie człowiek. Kazał innym też odmawiać przyjęcia kasy, dopiero po trzecim zapewnieniu, że rodzina może dać pieniądze brał. Co roku organizował kolonie i najbiedniejsze dzieci nie musiały płacić i takie tam. A teraz mamy starego zagrzybiałego zgreda. W tamtym roku to nawet komunie rozpoczął 15 minut wcześniej i dzieciaki musiały dochodzić do ławek w trakcie mszy. Część z tych dzieci była niepełnosprawna. Dla niego najważniejsze było, że babcie niosące obraz za nim były gotowe. a na kazaniu palnął historyjkę o sierotce marysi która miała ojca alkoholika....

[misiadelko]

kulbensikowa, powodzenia

[AnULka248]

Napisane przez Kate Noir

Właśnie my jeszcze 2 lata temu mieliśmy takiego... po prostu anioł nie człowiek. Kazał innym też odmawiać przyjęcia kasy, dopiero po trzecim zapewnieniu, że rodzina może dać pieniądze brał. Co roku organizował kolonie i najbiedniejsze dzieci nie musiały płacić i takie tam. A teraz mamy starego zagrzybiałego zgreda. W tamtym roku to nawet komunie rozpoczął 15 minut wcześniej i dzieciaki musiały dochodzić do ławek w trakcie mszy. Część z tych dzieci była niepełnosprawna. Dla niego najważniejsze było, że babcie niosące obraz za nim były gotowe. a na kazaniu palnął historyjkę o sierotce marysi która miała ojca alkoholika....

no poprzewracało się we łbach

[adziia13]

AnULka248 tak sobie oglądam te Twoje "papiery". Piękne rzeczy tworzysz. Strasznie mi się podobają exploding box'y. Chciałabym coś takiego wręczyć koleżance w dniu jej ślubu. Na początku myślałam, że może sama bym zrobiła taki - ale jak zobaczyłam te Twoje to stwierdziłam, że tak pięknych na pewno nie dam rady zrobić. Czy mogę zapytać ile kosztuje takie cudeńko wykonane przez Ciebie?

[Kishlaczkowa]

Napisane przez Piankka

U mojego tż w kościele proboszcz jest poj**any, że u Was takiego nie ma
Szwagierka idąc do niego kiedy to ona brała ślub tam coś pozałatwiać, to on im wytyknął, że mogą dać przecież więcej na "ofiarę", bo przecież ojciec ma to to i tamto, więc się powodzi to jest dopiero chamstwo.
Więc my gdy do niego pójdziemy o pozwolenie(bo będziemy brać w innym kościele niż nasze) to ja się tego zasrańca nie spytam ile chce na ofiarę, tylko najpierw da mi papiery z pozwoleniem a ja zaś potem dam mu kopertę

Tak właśnie jest w parafii TŻ'a. Na ogół nie oceniam księży i staram się nie mówić źle o kimkolwiek, ale będąc u niego na kazaniu mam czasem ochotę spytać na ile jest to zgodne z przepisami kanonicznymi oraz doktrynami...

Napisane przez adziia13

Ja najlepiej też bym tak zrobiła, ale u mnie proboszcz, przy osobie wręczającej kopertę sprawdza ile w niej jest. Znajoma jak chciała wziąć ślub w innym kościele to jej powiedział, że za zgodę 700zł się należy. Jak poszła już przed ślubem po tą zgodę to miała nadzieję,że ksiądz nie zajrzy do koperty i wsadziła 100zł, a ten do niej "zdaje mi się, że rozmawialiśmy o kwocie 700zł, nie mogę być stratny, dlatego że moja parafianka ma widzimisię brać ślub gdzie indziej". No i musiała wyskoczyć z odpowiedniej sumki.

Jestem chrześcijanką z krwi i kości i nie boję się do tego przyznać, ale załamują mnie tacy księża... Bogu dziękuję za moją parafię. Moja siostra zapłaciła za ślub, ale proboszcz oddał jej i dodatkowo ofiarował jej ręcznie pisaną ikonę Matki Bożej z Dzieciątkiem - nie chcę wiedzieć ile za nią dał... Dał jej to wszystko, kiedy przyszedł na obiad na weselu (rodzice go zaprosili, bo chcieli podziękować za pewne sprawy w jakich pomógł naszej rodzinie w dość smutnym momencie). Mam w rodzinie ateistę, który kiedy jest u nas chodzi z nami na Msze, aby posłuchać jego kazań! SZOK! Jak sam stwierdził - gdyby trafił na takiego księdza to by nie odszedł od wiary.

AnULka248 masz cudne prace, aż zazdroszczę talentu!

[Kate Noir]

Kishlaczkowa masz parafię w Wawie?

Mój stary proboszcz był podobny - jak sis chciała ochrzcić pierwsze dziecko to nie przyjął pieniędzy - powiedział, że dziecku bardziej się przydadzą
Za to w parafii kuzyna zażądali 500zł od biednej wiejskiej rodziny

[misiadelko]

Jakiś człowiek przed chwilą zadzwonił i zaproponował mi rozmowę pracę . Nie wiem czy iść

[Waniliova]

Napisane przez wioliix

Mi się podobają krótkie "koguty" na zabawę a na plener i do kościoła bardzo długie

Ładne te welony, ja w sumie jeszcze nie wiem jaki chcę

Napisane przez monikkad

Mój się teraz tak rozkręcił, że hoho Mówi do mnie: "Moja PM-ko 2014, to ja Twój TŻ" Bo mu powiedziałam o wizażu

Właśnie, a propo obrączek. Dziołszki, mam pierścionek z białego złota. Czy myślicie, że obrączka z żółtego złota będzie pasować??? Dzisiaj na tych targach mierzyłam różne i kompletnie nie wiem co robić. Wydaje mi się, że obrączki z białego dużo bardziej pasują do pierścionka i w ogóle do mojej natury (nie lubię żółtego złota), ale z drugiej strony kurde, z białego to wygląda jednak chyba ze srebra :/ Jakie byście kupiły na moim miejscu ???

Co za tekst

Ja też nie lubię żółtego złota i też mam pierścionek z białek obrączki planujemy kupić mieszane, ale nie wykluczone, że kupimy takie z samego żółtego złota, bo, że tak powiem wyglądają bardziej ''obrączkowato'' więc ja na Twoim miejscu kupiłabym mieszane

Napisane przez monikkad

No widzisz, a ja nie wiem skąd mam takie coś w sobie, ale jakoś zawsze myślę "co ludzie powiedzą" Wiem, głupia jestem pod tym względem
Ale też zawsze jakoś mi się wydawało, że z żółtego to jakoś tak poważniej wygląda... Nie wiem no... No i cała moja rodzina i rodzice TŻ-ta mówią, żebyśmy kupili żółte. Niby co im do tego, ale jakoś liczę się z ich zdaniem.
Kupiłabym mieszane, ale są droższe niż jednolite.

Mnie właśnie tak samo się wydaje, że z żółtego złota bardziej poważnie wyglądają dlatego na pewno nie kupimy całych z białego złota. Albo mieszane, ale samo żółte złoto nie lubię zółtego, ale obrączka może być i wcale mieszane nie są droższe niż jednolite! Polecam firmę Goldrun https://www.goldrun.pl . Mierzyliśmy już tam obrączki, mają naprawdę fajne i niedrogie z tej firmy mam pierścionek zaręczynowy

Napisane przez velika

Jestem chyba jedyną PMką na świecie której na myśl o kupowaniu kiecki robi się słabo.

Ja już nie mogę się doczekać jej wybierania, przymierzania!

kroooliczek89 jak się czujesz? Cieszę się, że Wasze plany ślubne idą do przodu

Napisane przez mala_czarna_21

aha, zapomniałam się pochwalić, że zaklepalismy babkę od placków na wesele więc jedna rzecz mnie na głowie

Super!

Napisane przez ijaa

Widziałam że McDonald na tapecie był - wszyscy wiemy, że przybytek ten do najzdrowszych nie należy, ale czy komuś w tyłek to idzie czy w uszy to na prawdę jego sprawa i uważam, że określenie przewracania w typie w związku z wizytą tam (w święto - jakby to robiło jakąś różnicę) jest co najmniej nieuprzejme (żeby nie powiedzieć dobitniej).

Napisane przez pysia1987

do MC Donaldsa nie chodzimy nigdy bo nie lubimy (prócz Mc flurry ), ale do KFC, Subwaya albo na pizze czasami pójdziemy, stwierdzam, że życie jest zbyt krótkie, żeby wszystkiego sobie odmawiać

Dokładnie

A co do przełożenia ślubu kościelnego to tak samo bym zareagowała jak Ty... ale pamiętaj co się odwlecze to nie uciecze! najważniejsze, że ten cywilny weźmiecie a tak apropo brata to nie mógłby poczekać na spłatę?

ane3kaa jak tam Twoje zdrówko?

Napisane przez magdalenka_w_86

Bardzo podoba mi się ta http://www.sinceritybridal.com/wedding_dress/3730 , ale TŻ powiedział, że taka zabudowana, w żadnym wypadku

Ta druga śliczna

behindblueeyes jasne, witaj, kolejna świeża narzeczona gratuluję

narzeczona123 Ja jestem z woj. śląskiego i jeszcze nie wiem kiedy idziemy do księdza

Napisane przez Kate Noir

Wrzucam moje typy sukienek- obecnie najbardziej pierwsza i ostatnia

Ostatnia super

A co do fejsa to ja mam że zaręczona z ... TŻ i po ślubie na pewno wrzucę foty ale przed nie będę nic o nim pisała, Ci najbliżsi wiedzą kiedy on będzie

Napisane przez Piankka

Przedstawiam moje typy... znalazłam sukienki na pannach młodych a nie wybiegowe
Pierwsze 2 to VW Ghillian, a 3 to prinesska z Ślubnych Wojen Kate Hudson (na każdym zdjęciu jest inna PM)

Ostatnia piękna

Napisane przez kulbensikowa

a ja to na razie za wiele nie działam w tym temacie, bo kurde jutro mam egzamin teoretyczny na prawko i sie stresuje.. jak to zresztą ja byle czym...

Powodzenia! cycki do przodu i no stress

Co do tego kto i gdzie będzie siedział na naszym weselu to jeszcze się na tym w ogóle nie zastanawialiśmy

O 16 proboszcz do nas przychodzi po kolędzie jak ja tego nie lubię jestem sama z mamą w domu, koperty żadnej nie dajemy

A co do pokazywania TŻ sukni przed ślubem to też nie wchodzi to u mnie w grę zobaczy dopiero w dniu ślubu ale jak oglądam na necie to czasem pokazuje mu, która moim zdaniem jest boska

[wenedka]

A mój Tż prosił już mnie, żebym mu pokazała jakie suknie mi się podobają
Ja sama jeszcze dobrze nie wiem

Dziewczyny, znalazłam super kapelę na wesele.... Podobno biorą od 6 000zł , ale grają 100% na żywo.
http://www.youtube.com/watch?v=2ACSccFqzO4

[Kishlaczkowa]

Kate Noir moja rodzinna parafia jest niecałe 40 km od W-wy

misiadelko próbuj!!! Nie będziesz wiedziała czy warto dopóki nie spróbujesz

[klaudia1534]

Nadrobiłam
Co do obrączek to mnie podobają się zwykłe proste obrączki. Zastanawiam się tylko nad tym czy chce dodatkowo na swojej jeden malutki diamencik czy jednak bez niczego
Co do zakupów z P. to ja uwielbiam z nim kupować ciuszki Liczę się z jego zdaniem a on potrafi mi doradzić Zresztą mamy podobny gust co do ubrań Wie też jaką chce suknię ślubną i jak byliśmy jakiś czas temu na targach to mu pokazałam kilka różnych fasonów i oboje jesteśmy zachwyceni princeskami Mam tylko nadzieje, że jak ją przymierzę to nadal będę zachwycona


behindblueeyes witaj

[AnULka248]

Aaa dziękować wszystkim za pochwały

Kurde!!!!!!!!! Od roku nabijam tusz w pewnym miejscu, firma do tej pory ceniona przeze mnie ostatnio dała mi inny tusz dałam im swój toner z hp, z powrotem dostałam niby ten zam ale z ich naklejką na odwrocie. No spoko, biorę, zawsze było dobrze. I jak zawsze wydrukowałam na nim 200 stron z palcem w d. to teraz tylko 60 ja się k..wa pytam jakim cudem??? Jadę tam jutro i się zapytam o co chodzi.

[Waniliova]

Napisane przez misiadelko

Jakiś człowiek przed chwilą zadzwonił i zaproponował mi rozmowę pracę . Nie wiem czy iść

Oczywiście, że idź! Może to będzie coś konkretnego

Napisane przez wenedka

A mój Tż prosił już mnie, żebym mu pokazała jakie suknie mi się podobają
Ja sama jeszcze dobrze nie wiem

Dziewczyny, znalazłam super kapelę na wesele.... Podobno biorą od 6 000zł , ale grają 100% na żywo.
http://www.youtube.com/watch?v=2ACSccFqzO4

Ciekawski w sumie mój też tego chciał

Ile biorą?! Dajcie spokój i to OD...

klaudia1534 ja też właśnie lubię kupować z TŻ ciuchy dla siebie potrafi mi doradzić i jeszcze nie było sytuacji, żeby mnie się coś podobało, a jemu nie za to nie za bardzo lubię chodzić z nim po sklepach kiedy on chce sobie coś kupić, bo wybrzydza strasznie i najbardziej lubi rzeczy czarne, a ja go wolę w kolorach!

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez AnULka248

Aaa dziękować wszystkim za pochwały

Kurde!!!!!!!!! Od roku nabijam tusz w pewnym miejscu, firma do tej pory ceniona przeze mnie ostatnio dała mi inny tusz dałam im swój toner z hp, z powrotem dostałam niby ten zam ale z ich naklejką na odwrocie. No spoko, biorę, zawsze było dobrze. I jak zawsze wydrukowałam na nim 200 stron z palcem w d. to teraz tylko 60 ja się k..wa pytam jakim cudem??? Jadę tam jutro i się zapytam o co chodzi.

Hm nie znam się na tym

I już po wizycie proboszcza, uf

[wioliix]

Napisane przez pysia1987

mnie się zdecydowanie bardziej podoba ta druga i właśnie tej chce coś w tym stylu, tyle, że nie białą, ale ecru, albo jakiś kolor szampana
pokazywałaś suknie które Ci sie podobają TŻ? mój w życiu ich nie widział i nie zobaczy szczena Mu dopiero opadnie jak zobaczy mnie przed ołtarzem uwierz mi, że gdybyś Mu nie pokazała tej sukni, a wyskoczyła w takiej na ślubie i tak umarłby z zachwytu bo na zdjęciach to wybrzydzają ta suknia ma się przede wszystkim Tobie podobać i Ty masz się czuć w niej jak księżniczka
tak samo troche nie rozumiem dziewczyn, które się pytają TŻ czy ładnie w tym i w tym wyglądają, On mówi, że nie, więc ona tego nie kupuje jak mi się coś podoba to kupuje to bez względu na jego zdanie i nie wyobrażam sobie inaczej. I takim oto sposobem mam jedną koleżankę, która uwielbia spodnie z opuszczonym krokiem, ale nie chodzi w nich bo TŻ jej nie pozwoli a drugą która nie chodzi w sukienkach/spódnicach maxi bo TŻ się to nie podoba i powiedział, że nie wyjdzie z nią w takich ciuchach na ulicę

masakra....

Ja mojemu nie pokazywałam a on chce mieć niespodzianke a nawet go to nudzi bo dla niego wszystkie suknie ślubne są prawie take same
I nienawidzi chodzić po sklepach ani oglądać ciuchów mówi że wejdzie do pierwszego sklepu wybierze garnitur i już