W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[humpback]

Napisane przez vvgh

Uch, uch, uch, w piątek................... ślub!!!!

no i jak przygotowania? wszystko gotowe?

Napisane przez axella

J

AAA! Moja mama jest mistrz i sklepor mój będzie miał pewną mega super hiper fajną rzecz dla bejbików
Wymyśliła to chcąć zrobić prezent koleżance która też się spodziewa
Ale to wkrótce, póki co ciiiii...

a sklep ma już stronę internetową? czekam na ten hicior

[_pola]

Napisane przez vvgh

Aaaa, bo gdzieś czytałam, że na 20.05.masz. Oby w terminie Nie chcę wcześniej

Namieszałam trochę Bo pierwszy termin miałam właśnie na 20.05 a według OM i teraz usg jest tak samo 16.05

[axella]

Napisane przez vvgh

Oczywiście wszystkie jesteście zaproszone

Aaaa,fajnie

A propos jeszcze stresu przed ślubem walnę mini-historyjkę
Moja babcia ma moją mamę i jeszcze jedną córę, plus syna.. No i synuś wiadomo-oczko w głowie,wychuchany wyciupciany miał się hajtać..
Przyszedł dzień ślubu,on mega zestresowany,to babcia dała mu tabletki na uspokojenie.. Swoje, takie baaaardzo mocne.. LEdwo go dobudzili,nieprzytomny stał przed księdzem..
No ale co, babi chciała dobrze

[maarchewka]

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

Jakiś czas temu jak koleżanka z pracy była w ciąży to mówiła, że brzuch cięzarnych to nie dobro publiczne i że on dalej do niej należy.. I że kupi sobie koszulkę nie dotykać mojego brzucha.. wtedy jej nie rozumiałam ale coraz bardziej zaczynam.. Na razie zjawisko nie jest powszechne..
Ale siedze na świeta wchodzi siostra TŻta i mach mnie za brzuch trzyma.. albo jestem na imprezie u znajomych i kolega to samo..
Na razie te dwie osoby tylko ale tak dziwnie siedzisz sobie gadasz a tu nagle ktoś Ci mach rękę na brzuchu trzyma a TY WTF??

[deb]

Napisane przez JennyAniolek

Witam nowe mamusie
Mam nadzieję, że będzie Wam się z nami miło gadało
Gratuluję córeczek i synka i najważniejsze, żeby z maluszkami było wszystko ok
Kiedy macie następne wizyty ??

Ja mam zapisaną wizytę na 23 ale myslę by przełożyć na 25 więc proszę się nie kłopotać na razie z zapisywaniem

[vvgh]

Napisane przez humpback

no i jak przygotowania? wszystko gotowe?

Tak, tak, tak.

[_pola]

Napisane przez axella

Aaaa,fajnie

A propos jeszcze stresu przed ślubem walnę mini-historyjkę
Moja babcia ma moją mamę i jeszcze jedną córę, plus syna.. No i synuś wiadomo-oczko w głowie,wychuchany wyciupciany miał się hajtać..
Przyszedł dzień ślubu,on mega zestresowany,to babcia dała mu tabletki na uspokojenie.. Swoje, takie baaaardzo mocne.. LEdwo go dobudzili,nieprzytomny stał przed księdzem..
No ale co, babi chciała dobrze

To mój kolega zasłabł na własnym ślubie! Wszyscy patrzą, a On w środku mszy wychodzi, Panna Młoda bidulka siedzi na krześle, a lekarz (wujek) biegnie przez kościół z tlenem ale był ubaw

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez maarchewka

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

Jakiś czas temu jak koleżanka z pracy była w ciąży to mówiła, że brzuch cięzarnych to nie dobro publiczne i że on dalej do niej należy.. I że kupi sobie koszulkę nie dotykać mojego brzucha.. wtedy jej nie rozumiałam ale coraz bardziej zaczynam.. Na razie zjawisko nie jest powszechne..
Ale siedze na świeta wchodzi siostra TŻta i mach mnie za brzuch trzyma.. albo jestem na imprezie u znajomych i kolega to samo..
Na razie te dwie osoby tylko ale tak dziwnie siedzisz sobie gadasz a tu nagle ktoś Ci mach rękę na brzuchu trzyma a TY WTF??

Mojego wszyscy dotykają ale już się przyzwyczaiłam

[axella]

Napisane przez humpback

no i jak przygotowania? wszystko gotowe?

a sklep ma już stronę internetową? czekam na ten hicior

no jeszcze trochę i będzie

Napisane przez maarchewka

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

Jakiś czas temu jak koleżanka z pracy była w ciąży to mówiła, że brzuch cięzarnych to nie dobro publiczne i że on dalej do niej należy.. I że kupi sobie koszulkę nie dotykać mojego brzucha.. wtedy jej nie rozumiałam ale coraz bardziej zaczynam.. Na razie zjawisko nie jest powszechne..
Ale siedze na świeta wchodzi siostra TŻta i mach mnie za brzuch trzyma.. albo jestem na imprezie u znajomych i kolega to samo..
Na razie te dwie osoby tylko ale tak dziwnie siedzisz sobie gadasz a tu nagle ktoś Ci mach rękę na brzuchu trzyma a TY WTF??

łoooooo, weź mi nie mów!
póki co mało się zdarza ale się zdarza! po łapach będę lać, co to jest za macanie!?

Czy jak kumpel przytyje to łapię go za boczek i trzymam "sprawdzam tłuszczyk"?! Albo kumpelę za cyce bo urosły?!
Nie! więc mnie też nikt macać nie będzie bo ciąża

Ale ja w ogóle niedotykalska jestem..
Jak mama tż się do witania całowaniem rzuca to mi humor pada
Wrrrrrrrr

[banka26]

Napisane przez colorblue

Damy radę

W razie czego będzie hasło na wizażu:
-Pomożecie???
-Pomożemy!!!



Ściskam kciuki aby się udało!



Dokładnie To przychodzi samo.. Żadne poradniki,książki.. to nic nie da. Bierzesz małe na ręce i sama wiesz co robić

Banka trzymam kciuki aby te 3 w szpitalu zleciały bardzo szybko

własnie tak ) dzieki jakos damy rade

[vvgh]

Napisane przez maarchewka

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

Jakiś czas temu jak koleżanka z pracy była w ciąży to mówiła, że brzuch cięzarnych to nie dobro publiczne i że on dalej do niej należy.. I że kupi sobie koszulkę nie dotykać mojego brzucha.. wtedy jej nie rozumiałam ale coraz bardziej zaczynam.. Na razie zjawisko nie jest powszechne..
Ale siedze na świeta wchodzi siostra TŻta i mach mnie za brzuch trzyma.. albo jestem na imprezie u znajomych i kolega to samo..
Na razie te dwie osoby tylko ale tak dziwnie siedzisz sobie gadasz a tu nagle ktoś Ci mach rękę na brzuchu trzyma a TY WTF??

Mnie też to wkurza! Moja mama ciągle mnie maca i "O, już rośnie, no widać już, pokaż"... boże... Albo koleżanki mnie łapią.

[humpback]

Napisane przez vvgh

Wyobraziłam sobie maj i czerwiec. I wiadomości między nami: "Urodziłam!" No i te wspomagające "Przyj"

Napisane przez vvgh

Oczywiście wszystkie jesteście zaproszone

a dziękuję za zaproszenie to będzie ślub na wizażu gdzie bedziemy sobie wizualizować jak pięknie wyglądacie razem i co pysznego zjemy to o której zaczynamy?

[vvgh]

Napisane przez _pola

Namieszałam trochę Bo pierwszy termin miałam właśnie na 20.05 a według OM i teraz usg jest tak samo 16.05

Pare dni to nie robi Ale jestem ciekawa, jak to będzie! Czy wszyscy w terminie.

[xal]

Napisane przez axella

A propos jeszcze stresu przed ślubem walnę mini-historyjkę
Moja babcia ma moją mamę i jeszcze jedną córę, plus syna.. No i synuś wiadomo-oczko w głowie,wychuchany wyciupciany miał się hajtać..
Przyszedł dzień ślubu,on mega zestresowany,to babcia dała mu tabletki na uspokojenie.. Swoje, takie baaaardzo mocne.. LEdwo go dobudzili,nieprzytomny stał przed księdzem..
No ale co, babi chciała dobrze

Dobrze, że nie chrapał

Moja przyjaciółka jak się pobierali w USC to była w ciąży i była chora z dość wysoką gorączką na przepustce ze szpitala. Do czasu kościelnego się śmiała, że praktycznie ślub może unieważnić, bo ona była pół świadoma i nic nie pamięta

[vvgh]

Napisane przez humpback

a dziękuję za zaproszenie to będzie ślub na wizażu gdzie bedziemy sobie wizualizować jak pięknie wyglądacie razem i co pysznego zjemy to o której zaczynamy?

Taaak, będę wstawiać zdjęcia jedzenia i nas HAHA. A potem otworzę Wam picolo. Niepowtarzalny ślub wizażowy. W piątek o 16.30 Albo lepiej: wezmę laptopa do urzędu i będę Wam relacjonować "Przepraszam, wiadomość na wizażu"

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

ale miałaś pracowity dzień, Ty też zasłużyłaś na szokobąsa
ja dzisiaj mam sporo ganiania

To dzisiaj Tobie będzie sięnależał szokobąs

Napisane przez colorblue

A tytuł wątku to do przyszłej sondy proszę

Już zapisany

Napisane przez ankaaa206

Niestety dziś mnie nie wypuszcza, ordynator się darl ze jego diagnoze podważają, on twierdzi ze to rwa kulszowa a inni lekarze orzekli na podstawie badan ze to kolka nerkowa i wodonercze.
Jestem wściekła na maxa!
Chyba na własne zadanie się wpisze, bo to są cyrku zeby lekarze się klocili a ja jak debil leże z bolami.

Trzymaj się

Napisane przez ankaaa206

Na dodatek moja Kolezanka wczoraj zmarła, była w 2 msc ciazy i zle się czuła, co chwile mdlala i słabo jej było, pojechała do szpitala a oni ze na takie coś nie bierze się ciężarnych na oddział i ze jest histeryczka. Zrobili jej morfologie i wyszło ze hemoglobiny miała 3, odrazu transfuzja krwi i szybko do Bydgoszczy do szpitala. Tam ciagle jej krew podawali, a hemoglobina co chwile spadała, zadecydowali o usunięciu ciazy, dostała krwotoku po lyzeczkowaniu i nie było szans okazało się ze ciąża uaktywnila nowotwór szpiku kostnego. Ona miała tylko 25 lat straszne to wszystko

Smutna historia

[maarchewka]

Napisane przez axella

Czy jak kumpel przytyje to łapię go za boczek i trzymam "sprawdzam tłuszczyk"?! Albo kumpelę za cyce bo urosły?!
Nie! więc mnie też nikt macać nie będzie bo ciąża

[JennyAniolek]

Napisane przez vvgh

Taaak, będę wstawiać zdjęcia jedzenia i nas HAHA. A potem otworzę Wam picolo. Niepowtarzalny ślub wizażowy. W piątek o 16.30 Albo lepiej: wezmę laptopa do urzędu i będę Wam relacjonować "Przepraszam, wiadomość na wizażu"

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Laski właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia i okazało się, że miałam w tym czasie kontrole z zusu, a jeszcze rano przed wyjściem o tym gadałyśmy na szczęście już wszystko ekspresowo załatwiłam, zaraz napiszę co i jak

hehe, no to mialas niezle przeczucie z ta szkola rodzenia to fajnie, bo oni Cie usprawiedliwia...lepsze to niz jakies zakupy :P

[humpback]

Napisane przez axella

Aaaa,fajnie

A propos jeszcze stresu przed ślubem walnę mini-historyjkę
Moja babcia ma moją mamę i jeszcze jedną córę, plus syna.. No i synuś wiadomo-oczko w głowie,wychuchany wyciupciany miał się hajtać..
Przyszedł dzień ślubu,on mega zestresowany,to babcia dała mu tabletki na uspokojenie.. Swoje, takie baaaardzo mocne.. LEdwo go dobudzili,nieprzytomny stał przed księdzem..
No ale co, babi chciała dobrze

Napisane przez maarchewka

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

nie ma brzucha, to nikt nie dotyka. ale mam jednego przyjaciela i on zwariował na punkcie mojej ciąży. gada mi do brzucha i pyta się a kiedy brzuch urośnie bo on będzie głaskał maleństwo. powiedziałam mu że jak będzie mi szczerzył żeby do brzucha to mu je wybiję. nie cierpię być dotykana przez innych

Napisane przez axella

Ale ja w ogóle niedotykalska jestem..
Jak mama tż się do witania całowaniem rzuca to mi humor pada
Wrrrrrrrr

o mam tak samo! moja rodzina się już nauczyła że ja lubię dystans i przytulanki/obcałowywanki to nie ze mną. śmieją się ze mnie że to cud że mężowi pozwalam się dotknąć.

[xal]

Napisane przez maarchewka

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

Jakiś czas temu jak koleżanka z pracy była w ciąży to mówiła, że brzuch cięzarnych to nie dobro publiczne i że on dalej do niej należy.. I że kupi sobie koszulkę nie dotykać mojego brzucha.. wtedy jej nie rozumiałam ale coraz bardziej zaczynam.. Na razie zjawisko nie jest powszechne..
Ale siedze na świeta wchodzi siostra TŻta i mach mnie za brzuch trzyma.. albo jestem na imprezie u znajomych i kolega to samo..
Na razie te dwie osoby tylko ale tak dziwnie siedzisz sobie gadasz a tu nagle ktoś Ci mach rękę na brzuchu trzyma a TY WTF??

Nie dałabym, ale przyznam się, że jak byłam u kuzynki i ona była w 3 miesiącu to MUSIAŁAM dotknąć. Chyba jej się nie bardzo podobało, ale jakoś mi wybaczyła
Między naszymi ciążami jest właśnie te 3 miesiące, bo nasze się znajstrowało na początku tygodnia więc u niej w piątek już sobie było.
Teraz się śmieje, że się na nią zapatrzyliśmy.
To na pewno przez ten dotyk

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

To ja się też pożalę ...
Wczoraj mężuś oddał auto do mechanika na diagnostykę bo go coś dusi i gaśnie. Ile razy może zgasnąć auto na trasie BB-Katowice? 7 razy
No więc trzymałam kciuki za filtr paliwa, taki mały pikuś w porównaniu z resztą i co? Powiedzieli, że podpieli pod komputer i wyszło, że pompa paliwa jakieś błędy wysyła. Wymienili ten filtr na wszelki wypadek i mąż testuje ...
Się pytam ile pompa, 3 koła a ja się pytam za co? Na co mąż się pyta czy w razie co taka droga inwestycja w starsze auto ma sens. Tak więc nadal pozostaje pytanie za co, ale czy pompa czy nowe auto.
Jeszcze raz mi powie, że następnego też chce forda to go wystawię za drzwi żeby przemyślała sprawę. Owszem autko bardzo komfortowe, ale tak psuja że ja mam dosć.
Nadal trzymam kciuki, żeby to był filtr paliwa ...

Napisane przez axella

A,23tygodnie za mną, leci na 24..
za 6dni usg-zobaczę słodziaka

A u nas wizyta dopiero za 10 dni

Napisane przez banka26

Helo wyszlismy dopiero , dawid urosl niby ladnie ale dostalismy skieroeanie do szpitals i niesttety bedziemy 3 dni od tego roku weszlo ze trzdba tyle byc , nie wiwm jak damy rade a i zla wiadomosc doktor slyzzy szmery na sercu i do kardiologa skietowanie dostalismy . A szpital mamy 21 stycznia wiec za 2 tyg.

[maarchewka]

jest jakiś limit tego czosnku, który się je przy przeziębieniu?? Az do porzygania??

[xal]

Napisane przez vvgh

Taaak, będę wstawiać zdjęcia jedzenia i nas HAHA. A potem otworzę Wam picolo. Niepowtarzalny ślub wizażowy. W piątek o 16.30 Albo lepiej: wezmę laptopa do urzędu i będę Wam relacjonować "Przepraszam, wiadomość na wizażu"

[humpback]

Napisane przez vvgh

Pare dni to nie robi Ale jestem ciekawa, jak to będzie! Czy wszyscy w terminie.

ja obstawiam że w terminie to mało która urodzi i będą obsuw jedno- dwudniowe

Napisane przez vvgh

Taaak, będę wstawiać zdjęcia jedzenia i nas HAHA. A potem otworzę Wam picolo. Niepowtarzalny ślub wizażowy. W piątek o 16.30 Albo lepiej: wezmę laptopa do urzędu i będę Wam relacjonować "Przepraszam, wiadomość na wizażu"

kurczę to muszę szybko wracać z pracy żeby się nie spóźnić no i chyba wizytę u gina przełożę bo tu ważniejsze wydarzenie

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

Jak już mężuś "kazał" to Wam wrzucam

Śliczne!

Napisane przez salviae

No o tych kropkach też myślała, że takie babskie, ale mąż mnie przekonał, że ten czarny nadaje się też dla faceta ja mieszkam w domku więc ciężar też nie jest taki ważny
http://www.ewozki.eu/ ten sklep jest z Żor zjeżdża się z tej głównej 4 pasmówki w boczną uliczkę i tam w domku jednorodzinnym w piwnicy jest wózkowe królestwo, mają wszystkie wystawione Tako, X landery, Bebetto i inne obsługują panowie którzy wszystko wyciągają pokazują, nałożył mi spacerówkę do każdego i wydaje mi się, że tego Cadeta też mi pokazywał ale wtedy to byłam jeszcze przekonana, że potrzebuje dużych pompowanych kół, ja bym Ci polecała przed zakupem się tam przejechać i ceny mają też fajne

Dzięki za namiary

W jakim szpitalu masz zamiar rodzić ?

Napisane przez Tity

A ja dzisiaj mam na obiad wątróbkę, lekarz kazał mi jeść na moją anemię, oczywiście wiem, że dużo nie wolno. A biedny mąż mi smażył i go mdliło, nienawidzi wątróbki....

Nie lubię ble!

[xal]

Napisane przez maarchewka

jest jakiś limit tego czosnku, który się je przy przeziębieniu?? Az do porzygania??

Jest limit, ale nie pamiętam ile i dlaczego, ale jest. Jeden można na pewno
Ząbek oczywiście.

[Katate]

Napisane przez maarchewka

A taki wątek rozpoczę, a dotykają inni waszych brzuszków??

Jakiś czas temu jak koleżanka z pracy była w ciąży to mówiła, że brzuch cięzarnych to nie dobro publiczne i że on dalej do niej należy.. I że kupi sobie koszulkę nie dotykać mojego brzucha.. wtedy jej nie rozumiałam ale coraz bardziej zaczynam.. Na razie zjawisko nie jest powszechne..
Ale siedze na świeta wchodzi siostra TŻta i mach mnie za brzuch trzyma.. albo jestem na imprezie u znajomych i kolega to samo..
Na razie te dwie osoby tylko ale tak dziwnie siedzisz sobie gadasz a tu nagle ktoś Ci mach rękę na brzuchu trzyma a TY WTF??

Nienawidzę jak ktoś dotyka mój brzuch!
Tż i synek mogą i koniec.

A niestety czasem się zdarza

[JennyAniolek]

Napisane przez humpback

cześć no to się zakopuj pod kołdrę, zjedz szokobąsa i nadrabiaj przy tym trzymaj się ciepło i niech wieczór okaże się miły i przyjemny

Napisane przez pawie_oczko

głowa do góry! dla maleństwa!

Napisane przez colorblue

OOOOCHOOO:/
Nie pytam o co kaman bo pewnie nie masz chęci mówić... Ale masz rację,posiedź z nami i nadrabiaj sobie. Zjedz coś dobrego i miej wszystko w doopce

Napisane przez Magiusa

Głowa do góry, będzie lepiej

Jest już ciut lepiej

[vvgh]

Napisane przez humpback

nie ma brzucha, to nikt nie dotyka. ale mam jednego przyjaciela i on zwariował na punkcie mojej ciąży. gada mi do brzucha i pyta się a kiedy brzuch urośnie bo on będzie głaskał maleństwo. powiedziałam mu że jak będzie mi szczerzył żeby do brzucha to mu je wybiję. nie cierpię być dotykana przez innych


o mam tak samo! moja rodzina się już nauczyła że ja lubię dystans i przytulanki/obcałowywanki to nie ze mną. śmieją się ze mnie że to cud że mężowi pozwalam się dotknąć.

Też nie lubię jak ktoś mnie dotyka!! Masakra!

[axella]

Napisane przez humpback

o mam tak samo! moja rodzina się już nauczyła że ja lubię dystans i przytulanki/obcałowywanki to nie ze mną. śmieją się ze mnie że to cud że mężowi pozwalam się dotknąć.

dokładnie,myślałam że tylko ja taki alien jestem

nie znoszę buziaków i przytulasów, tymbardziej z jakimiś ciotkami których nawet nie pamiętam
a najgorsze,że przy moim wzroście od dwóch niskich wujków zawsze dostaje buziaka w szyję, czuję się wtedy lewa przez pare dni