Nasze dzieci świat poznają, a mamusiom spać nie dają. III-IV 2012 cz.(X)V

[nowaken]

Napisane przez karolca

Mnie budził dziś rano TŻ. Nie mogłam a raczej nie miałam siły otworzyć oczu. Ehh.. w pracy też ledwo siedzę

Mnie też czeka od czwartku takie ledwo siedzenie w pracy wczoraj dzwoniłam do szefa o której mam się wstawić w czwartek i ponoć poleciał do reszty załogi i powiedział że w czwartek przychodzą posiłki i się ucieszył

[tynka88]

hej dziewczyny


ja tez postaram sie wiecej pisac choc ciezko mi jest ,bo wieczorem jak siedzimy z TZ w jednym pokoju to on sie bardzo interesuje co ja tam tak pisze i nie chce mi sie z nim przekomarzac, tylko na drzemkach mateuszkowych moge cos naskrobac.

U nas ostatnio nocki prawie jak dawniej, a nawet lepiej , bo spimy nie do 6 jak wczesniej, a do 8.

Ja o przesadzie na temat obcinanie wloskow nie slyszalam, ale mój Mateusz ma liche wloski, taki meszek, ze nie mam co obcinac, z reszta ja bym chetnie zapuscila dluzsze

Mateuszek ma ostatnio bardzo duzy apetyt, az w szoku jestem i robi bardzo duzo normalnych kup, ostatni rekord 7 normalnych kupsk

no i w sobote spotkalismy sie z dziewczynka ,ktora urodzila sie w tym samym dniu co Mateuszek, świetnie bylo

[madziuuula]

Napisane przez karolca

Dziekuje ze pytasz.
Calkiem dobrze. Nie ma juz placzu a zasypianie trwa okolo 20 minut. Noestety musze byc przy niej w pokoju. Mimo oz przeszkadza mi troche maz bo przeciez musi byc przy komputerze. Prosze go aby wychodzil na czas zasypiania malej ale po co... Ostatnio po odlozeniu do lozeczka zaczyna wariowac ale wole smiech i popisy niz ryk

A jak tak przy niej siedzisz i malutka Cie zaczepia to jak reagujesz? W sensie rozmawiasz, zagadujesz czy raczej nie dajesz sie prowkowac i zajmujesz własnymi sprawami :p

Napisane przez Cytrynka_Wawa

u nas dobrze zapowiadajaca sie nocka skonczyla sie mega nie wyspaniem dla mnie mlody zasnal o 21 a o ktorej sie obudzil z placzem to nawet nie wiem ale pospal troche a pozniej dlugo sie kotlowal po lozku az sie wkurzylam przykrylam go koldra i przytrzymalam reka i pospal chwile i znow sie kotlowal wrrr masakra i sie smieje skubaniec jeszcze ale w koncu zasnal i spalismy do 9 a na 12 idziemy do przychodni sie wazyc

O to chyba to kotłowanie podobne do wiercenia przez Olafa dziury w łóżku główką? Też taki padnięty a wędruje...

Napisane przez tynka88

hej dziewczyny

Ja o przesadzie na temat obcinanie wloskow nie slyszalam, ale mój Mateusz ma liche wloski, taki meszek, ze nie mam co obcinac, z reszta ja bym chetnie zapuscila dluzsze

Mateuszek ma ostatnio bardzo duzy apetyt, az w szoku jestem i robi bardzo duzo normalnych kup, ostatni rekord 7 normalnych kupsk

no i w sobote spotkalismy sie z dziewczynka ,ktora urodzila sie w tym samym dniu co Mateuszek, świetnie bylo

O też mieliśmy takie spotkanie z rówieśniczką Olafka tydzień temu Super dzieciaczki się porozumiewały, ale malutka odważniejsza od mojego chłopaka Mam nadzieję że uda nam się utrzymać kontakt z mamuską małej choć daleko mieszka...

Co do tych włosków to mi nie pilno obcinać bo na oczy młodemu nie wchodzą - cały wyłysiał zostało mu tylko takie zakole że jak mnich wyglądał Teraz ma coraz dłuższe i więcej i chyba jednak w blondyna idzie tylko te pejsy po przebudzeniu zabójczo wyglądają i Tż się upiera by je skrócić

A u nas noc niby nie zła, bo raz wstał o 3, potem o 7.15 próbował ale przetrzymałam go prawie do 9 No ale zasnął o 22.40, z Tż-tem ja już skapitulowałam.... Najgorsze że to właśnie teraz jak ten remont i do północy podłogi dopiero myje

[Cytrynka_Wawa]

Wiktorek wazy 8kg bylismy dzis w przychodni

[nowaken]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Wiktorek wazy 8kg bylismy dzis w przychodni

A moja gwiazda 8300

[kubusewa]

Napisane przez Nikii89

też słyszałam o tym przesądzie że nie obcina się dziecku włosów do roczku bo wtedy skraca się rozum.

Dzień dobry
Po tym jak Oskar zasnął sam w łóżeczku o 19.30 tak pobudki o 00.40, 4.40, 7.40 na dobre Jestem wyspana.
Kiedy nauczy już się zasypiać samodzielnie i będzie tak cały czas to postaram się go oduczyć karmienia nocnego. A bardziej aby było tylko 1 karmienie a potem już tylko śniadanko ale to może za jakiś 1-2m. Nie wszystko na raz.

Muszę szykować się na kontrolę do gina bo mam na 11 . Dowiem się co z moją nadżerką.

No musimy dziewczyny się starać aby wątek nie zamarł

Kubusewa z tego co pamiętam to chyba Karolca kiedyś Ci proponowała abyś dała namiary na FB wtedy byś tam do grupy dąłączyła też.

Miłego dnia mamuśki

Ona mi powiedziala ze za malo sie udzielam i nie moge :P

jest tam taka opcja szukania po mailu bodajze takze jak uznacie ze jednak nie sprzedam nikomu waszych rodzinnych fot - zaproscie mnie po prostu ..

[tynka88]

zaliczylismy z Mateuszkiem godzinkowy spacer mroźnie u nas

ugtowalam przepyszny barszczyk z tluczonymi ziemniakami okraszonymi cebulka i sloninka prawie jak u mamy

my wazymy ,znaczy Mateuszek 11600, ale on jest dlugasny, bo nie widac po nim zeby byl grubuitki czy cos, kolezanka jego wazy 9800 i pulchniejsza na twarzy

[kubusewa]

Napisane przez tynka88

zaliczylismy z Mateuszkiem godzinkowy spacer mroźnie u nas

ugtowalam przepyszny barszczyk z tluczonymi ziemniakami okraszonymi cebulka i sloninka prawie jak u mamy

my wazymy ,znaczy Mateuszek 11600, ale on jest dlugasny, bo nie widac po nim zeby byl grubuitki czy cos, kolezanka jego wazy 9800 i pulchniejsza na twarzy

ja dzis ponad 2h lazilam.. zahaczylam o kawiarnie na ogrzanie mojego tylka i do domku.. fajny spacerek w taki mrozik.. sloneczko .. super sprawa

[Aguśkaa83]

Hej

Co do naszego wątku, to szkoda by było, właśnie ze względu na wspomnienia, ale widze, ze fb wygrywa.
W koncu to fb sobie założyłam, ale jeszcze nie miałam czasu na to usiąść.
A wiadomo, czasu mamy mniej niz jak bylysmy w ciąży, wprawdzie ja juz mialam Malca ale nie pracowałam a to duza różnica.
Wy teraz tez widzicie jak coraz mniej czasu na przyjemności, ale zobaczycie że odsapniecie jak maluszki będą miały 3 latka...
No chyba ze zajdziecie w kolejną ciążę
A jeszcze żadna z Was nie zaszła?
Co tak zwlekacie

Ja dziś po nocy, wczoraj nie mialam jak wejśc na kompa, bo sprzątałam, prałam gotowałam a po 18 juz jechałam do pracy, nie wiem jak ja to robie, ale nie śpie od wczoraj od 7 rano i dzis rano czulam sie sennie a teraz przeszlo mi spanie, pewnie gdybym mogla sie spac polozyc to bym spala ale że nie ma takiej opcji to co zrobic...

Dziś rano jescze zaliczylam ksiedza i mam z głowy
Miłego wieczorku życze, na maila dam namiary na fb ale nie wiem czy dobrzez wszystko zrobilam

Napisane przez nowaken

Ja też mam nadzieję że choroby nas opuszczą w środę mam kontrolę z Anią Antka biorę na wymaz z gardła do instytutu mikrobiologii i dam do zrobienia autoszczepionkę na dziada gronkowca

Zycze Wam byscie sie tego paskudztwa pozbyli na zawsze.

Napisane przez Flowerbombka

Zgadzam się wątek nie może wymrzeć....tyle wspomnień..postaram się też codzień coś napisać...

Zacznę od tego , ze jesteśmy z Morficzkiem po tygodniowej chorobie....ja grypka, a on wirusowe zapalenie krtani....Nowy Rok witaliśmy w łóżku...jak już sobotę nieco ozdrowieliśmy to mały spadł tacie z kanapy i nabił sobie guza....jak nie urok to... oby reszta tego roku minęła spokojniej..

Ja niestety w tygodniu całe dnie w pracy, więc postaram się zawsze tak wieczorkiem wpaść na wątek...bo kurcze mam wyrzuty że tak go zaniedbałyśmy...

Ja też słyszałam o tym przesądzie, że włosów się nie obcina..ale jak małemu będą do oczu wchodzić to obetnę...

Trzymajcie się, mnie już Szymon tez spadł z łóżka niestety z mojej winy, bo nie przelozylam go spiacego do lozeczka, przeszedl przez ogromne poduszki, ktorymi go obstawilam (bylam pewna ze nie przejdzie przez nie), a ten dal rade i polecial ale na szczescie nic mu sie nie stalo..
Zycze zdrowka!

[madziuuula]

My też prawie 2 godzinki z dwoma sklepami po drodze jak taki mróz to wolę jak Oliś śpi w wózku bo inaczej wszystkiego ciekawy, wychyla się spod budki i nosek marznie no i rękawiczki zrzuca

[karo_z]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Wiktorek wazy 8kg bylismy dzis w przychodni

całkiem ładna waga Piotruś chyba coś koło 8500będzie ważyć...w czwartek idziemy się szczepić to się go zważy...

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Co do naszego wątku, to szkoda by było, właśnie ze względu na wspomnienia, ale widze, ze fb wygrywa.
W koncu to fb sobie założyłam, ale jeszcze nie miałam czasu na to usiąść.
A wiadomo, czasu mamy mniej niz jak bylysmy w ciąży, wprawdzie ja juz mialam Malca ale nie pracowałam a to duza różnica.
Wy teraz tez widzicie jak coraz mniej czasu na przyjemności, ale zobaczycie że odsapniecie jak maluszki będą miały 3 latka...
No chyba ze zajdziecie w kolejną ciążę
A jeszcze żadna z Was nie zaszła?
Co tak zwlekacie

Ja dziś po nocy, wczoraj nie mialam jak wejśc na kompa, bo sprzątałam, prałam gotowałam a po 18 juz jechałam do pracy, nie wiem jak ja to robie, ale nie śpie od wczoraj od 7 rano i dzis rano czulam sie sennie a teraz przeszlo mi spanie, pewnie gdybym mogla sie spac polozyc to bym spala ale że nie ma takiej opcji to co zrobic...

Dziś rano jescze zaliczylam ksiedza i mam z głowy
Miłego wieczorku życze, na maila dam namiary na fb ale nie wiem czy dobrzez wszystko zrobilam



Zycze Wam byscie sie tego paskudztwa pozbyli na zawsze.

Trzymajcie się, mnie już Szymon tez spadł z łóżka niestety z mojej winy, bo nie przelozylam go spiacego do lozeczka, przeszedl przez ogromne poduszki, ktorymi go obstawilam (bylam pewna ze nie przejdzie przez nie), a ten dal rade i polecial ale na szczescie nic mu sie nie stalo..
Zycze zdrowka!

oj nie ładnie, nie ładnie Aguśka

Nie zazdroszczę Ci tego niewyspania...wykończysz się kobito...
no ale co zrobić...pracować trzeba...


Witam dziewuszki

Noc całkiem spoko
pobudka nie wiem o której ale usnął szybko i wstaliśmy o 8

Teraz drzemie, ale co chwilę wybudzają go ludzie tupający w sieni butami...masakra...

Zaraz ma przyjechać mój ojciec nas odwiedzić...musi to częściej robić bo Piotruś już się tylko jego boi, nikogo innego z rodziny...

[madziuuula]

Napisane przez karo_z

całkiem ładna waga Piotruś chyba coś koło 8500będzie ważyć...w czwartek idziemy się szczepić to się go zważy...



oj nie ładnie, nie ładnie Aguśka

Nie zazdroszczę Ci tego niewyspania...wykończysz się kobito...
no ale co zrobić...pracować trzeba...


Witam dziewuszki

Noc całkiem spoko
pobudka nie wiem o której ale usnął szybko i wstaliśmy o 8

Teraz drzemie, ale co chwilę wybudzają go ludzie tupający w sieni butami...masakra...

Zaraz ma przyjechać mój ojciec nas odwiedzić...musi to częściej robić bo Piotruś już się tylko jego boi, nikogo innego z rodziny...

A to na co szczepionka teraz??

Współczuje z tym tupaniem Ciężko macie... u nas znów wiertara w obrocie i młody ładnie ponad godzinę spał a potem 45 min cyckał przysypiając...

Może Piotruś się dziadka boi z innego powodu, ma brodę, wąsy, donośny głos...

[karo_z]

Napisane przez madziuuula

A to na co szczepionka teraz??

Współczuje z tym tupaniem Ciężko macie... u nas znów wiertara w obrocie i młody ładnie ponad godzinę spał a potem 45 min cyckał przysypiając...

Może Piotruś się dziadka boi z innego powodu, ma brodę, wąsy, donośny głos...

pneumokoki...druga dawka

Ma wąsy i donośny głos więc to pewnie dlatego, no ale jakby dziadek miał dla wnuczka więcej czasu to by się z nim oswoił...
dziadek przyszedł i po 20 min zadzwoniła jego kobita i dopił kawę duszkiem i poszedł...ehhh :/

[karolca]

Ewelina też przez długi czas bała się dziadka. Ale częściej się jej pokazywał i teraz czasem nawet na kolana do dziadka pójdzie

Czuję się połamana. Na szczęście z kropli do nosa działa na mnie sulfarinol. Na gardło tantum verde. Przeciwbólowo ibuprom. I mam nadzieję, że jutro poczuję się lepiej.

[nowaken]

Aguśka masz rację co do wolnego czasu że czasem zostają tylko wieczory. Ja zawsze wolałam tu pisać i wolę tu pisać ale tam jakoś większość z nas siedzi ale zróbmy wszystko żeby wątek nie umarł śmiercią naturalną

[madziuuula]

Napisane przez karolca

Ewelina też przez długi czas bała się dziadka. Ale częściej się jej pokazywał i teraz czasem nawet na kolana do dziadka pójdzie

Czuję się połamana. Na szczęście z kropli do nosa działa na mnie sulfarinol. Na gardło tantum verde. Przeciwbólowo ibuprom. I mam nadzieję, że jutro poczuję się lepiej.

Gardło płucz solą jeszcze Szybkiego powrotu do zdrówka

Olaf wykąpany, wbity w piżamkę ale że tylko w połowie rozłożyłam narożnik to sam zszedł i sru do wanny z rączkami i rękawkami do wody sama go ogarniam i nie nadążam

[Roksape]

Hej

Jestem po porannej wizycie księdza Porannej dosłownie bo był już przed 9 Maciek się tak księdza wstydził, że nie chciał wyjść się pomodlić i postać przy nas. Dostał cukierka i mógł sobie wybrać dwa obrazki i jeszcze trzeciego dla Basi wybrał i o dziwo sam jej dał Miło było porozmawialiśmy sobie z nim, a Maciek sobie w pokoju obok coś kombinował przy kolorowance. W niej były pochowane rysunki co wczoraj z tatą rysował. Tzn głównie rysował tata, bo Maciek ma lenia i nie lubi malować, a jak już to pobazgroli linie.

Nie spodziwała bym sie tego co on wymyśli a on wziął najładniejszy obrazek taty i podszedł do księdza gdy ten już miał wyjść i mówi '' To dla Ciebie'' ksiądz był zachwycony poprosił by w chmurkach dorysował słoneczko z promieniami, bo tata zapomniał i z tyłu razem podpisali ''Maciek'' Ksiądz się pochwalił, że coraz częściej dostaje takie obrazki za cukierka i je przechowuje. W życiu bym nie pomyślała, że Maciek wpadnie na taki ładny pomysł

Aguśkaa podziwiam Cię za to nie spanie i że masz na to wszystko tyle sił.

Basia dziś kończy 10 m-cy! I w chodaku stoi sama W sumie jak tylko złapie się rąk to tylko odrobina pomocy, a ona już na wprost

Co do obcinania włosków to u Basi nie ma co obcinać. Ma za krótkie i jeszcze poczekam. Poza tym nie wierzę w przesądy a z tymi włosami to już w ogóle. Przed roczkiem nie, przed egzaminami nie, przed matura tez nie wolno Głupota

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

No i zapomniałam dodać, bo napisałam już na Fb, że Basia od miesiąca robi pięknie kupkę na nocnik i od tego czasu nie mamy prezentu w pampersie Woła ee i czeka, aż polecę po nocnik

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Nowaken no właśnie ja już nie dam naszemu wątkowi umrzeć śmiercią naturalną i coraz bardziej zaczynam rozpisywać się tutaj Tam nadrabiam, bo lubię wiedzieć wszystko

[nowaken]

Napisane przez Roksape

Hej

Jestem po porannej wizycie księdza Porannej dosłownie bo był już przed 9 Maciek się tak księdza wstydził, że nie chciał wyjść się pomodlić i postać przy nas. Dostał cukierka i mógł sobie wybrać dwa obrazki i jeszcze trzeciego dla Basi wybrał i o dziwo sam jej dał Miło było porozmawialiśmy sobie z nim, a Maciek sobie w pokoju obok coś kombinował przy kolorowance. W niej były pochowane rysunki co wczoraj z tatą rysował. Tzn głównie rysował tata, bo Maciek ma lenia i nie lubi malować, a jak już to pobazgroli linie.

Nie spodziwała bym sie tego co on wymyśli a on wziął najładniejszy obrazek taty i podszedł do księdza gdy ten już miał wyjść i mówi '' To dla Ciebie'' ksiądz był zachwycony poprosił by w chmurkach dorysował słoneczko z promieniami, bo tata zapomniał i z tyłu razem podpisali ''Maciek'' Ksiądz się pochwalił, że coraz częściej dostaje takie obrazki za cukierka i je przechowuje. W życiu bym nie pomyślała, że Maciek wpadnie na taki ładny pomysł

Aguśkaa podziwiam Cię za to nie spanie i że masz na to wszystko tyle sił.

Basia dziś kończy 10 m-cy! I w chodaku stoi sama W sumie jak tylko złapie się rąk to tylko odrobina pomocy, a ona już na wprost

Co do obcinania włosków to u Basi nie ma co obcinać. Ma za krótkie i jeszcze poczekam. Poza tym nie wierzę w przesądy a z tymi włosami to już w ogóle. Przed roczkiem nie, przed egzaminami nie, przed matura tez nie wolno Głupota

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

No i zapomniałam dodać, bo napisałam już na Fb, że Basia od miesiąca robi pięknie kupkę na nocnik i od tego czasu nie mamy prezentu w pampersie Woła ee i czeka, aż polecę po nocnik

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Nowaken no właśnie ja już nie dam naszemu wątkowi umrzeć śmiercią naturalną i coraz bardziej zaczynam rozpisywać się tutaj Tam nadrabiam, bo lubię wiedzieć wszystko

super że Wam się tak udało jak ja posadziłam Anię na nocnik to się wystraszyła i podała mi ręce żebym ją z tego czegoś wzięła

Anię dzisiaj poczęstowałam naszą zupą pomidorową ale jej smakowało chwytała mnie za rękaw żebym jej dała więcej

[mama d]

Napisane przez madziuuula

A Zosia kupnych nie zje słoików? Bo żeby tyle zabrać słoiczków to cieżko... i żeby sie nie zepsuły...
Ja czasem marzę już o gotowaniu jednego obiadu dla wszystkich :p
A już w ogóle o samodzielnym jedzeniu przez malucha :p

Zosia je mojej produkcji ... dzisiaj ugotowałam jej 3 rodzaje zup + owsiankę - padam . Pod koniec zabrakło mi już słoików więc jej zupki są w słoikach po ogórkach, wygląda to co najmniej śmiesznie, ogromny słój i odrobina papki na dnie.
Teraz mam spokój na jakiś miesiąc

Ale tak jak ty chciałabym już gotować jeden obiad

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez mama d

Zosia je mojej produkcji ... dzisiaj ugotowałam jej 3 rodzaje zup + owsiankę - padam . Pod koniec zabrakło mi już słoików więc jej zupki są w słoikach po ogórkach, wygląda to co najmniej śmiesznie, ogromny słój i odrobina papki na dnie.
Teraz mam spokój na jakiś miesiąc

Ale tak jak ty chciałabym już gotować jeden obiad

może i by zjadła ale jedziemy do Austrii więc nie wiem co tam mają a poza tym ekonomia przede wszystkim .

[karolca]

Napisane przez madziuuula

Gardło płucz solą jeszcze Szybkiego powrotu do zdrówka

Olaf wykąpany, wbity w piżamkę ale że tylko w połowie rozłożyłam narożnik to sam zszedł i sru do wanny z rączkami i rękawkami do wody sama go ogarniam i nie nadążam

Nie dam rady płukać solą. mam odruch wymiotny

[Nikii89]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Wiktorek wazy 8kg bylismy dzis w przychodni

ładnie waży
U Nas 10kg przekroczone no ale on się duży urodził

Napisane przez kubusewa

Ona mi powiedziala ze za malo sie udzielam i nie moge :P

jest tam taka opcja szukania po mailu bodajze takze jak uznacie ze jednak nie sprzedam nikomu waszych rodzinnych fot - zaproscie mnie po prostu ..

No to chyba pominęłam to :P

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Co do naszego wątku, to szkoda by było, właśnie ze względu na wspomnienia, ale widze, ze fb wygrywa.
W koncu to fb sobie założyłam, ale jeszcze nie miałam czasu na to usiąść.
A wiadomo, czasu mamy mniej niz jak bylysmy w ciąży, wprawdzie ja juz mialam Malca ale nie pracowałam a to duza różnica.
Wy teraz tez widzicie jak coraz mniej czasu na przyjemności, ale zobaczycie że odsapniecie jak maluszki będą miały 3 latka...
No chyba ze zajdziecie w kolejną ciążę
A jeszcze żadna z Was nie zaszła?
Co tak zwlekacie

Ja dziś po nocy, wczoraj nie mialam jak wejśc na kompa, bo sprzątałam, prałam gotowałam a po 18 juz jechałam do pracy, nie wiem jak ja to robie, ale nie śpie od wczoraj od 7 rano i dzis rano czulam sie sennie a teraz przeszlo mi spanie, pewnie gdybym mogla sie spac polozyc to bym spala ale że nie ma takiej opcji to co zrobic...

Dziś rano jescze zaliczylam ksiedza i mam z głowy
Miłego wieczorku życze, na maila dam namiary na fb ale nie wiem czy dobrzez wszystko zrobilam



Zycze Wam byscie sie tego paskudztwa pozbyli na zawsze.

Trzymajcie się, mnie już Szymon tez spadł z łóżka niestety z mojej winy, bo nie przelozylam go spiacego do lozeczka, przeszedl przez ogromne poduszki, ktorymi go obstawilam (bylam pewna ze nie przejdzie przez nie), a ten dal rade i polecial ale na szczescie nic mu sie nie stalo..
Zycze zdrowka!

Super że Masz FB

Hehe ... no chyba żadna jeszcze nie jest
My planujemy staranka jak Oskar skończy roczek. Chcemy aby max 2 lata różnicy było

Aguśka nie ładnie tak zaliczać księdza :P

Napisane przez nowaken

Aguśka masz rację co do wolnego czasu że czasem zostają tylko wieczory. Ja zawsze wolałam tu pisać i wolę tu pisać ale tam jakoś większość z nas siedzi ale zróbmy wszystko żeby wątek nie umarł śmiercią naturalną

Zauwazyłyście kilka razy było pisane że wątek może obumrzeć i nagle się rozpisałyśmy tu :P

Napisane przez Roksape

Hej

Jestem po porannej wizycie księdza Porannej dosłownie bo był już przed 9 Maciek się tak księdza wstydził, że nie chciał wyjść się pomodlić i postać przy nas. Dostał cukierka i mógł sobie wybrać dwa obrazki i jeszcze trzeciego dla Basi wybrał i o dziwo sam jej dał Miło było porozmawialiśmy sobie z nim, a Maciek sobie w pokoju obok coś kombinował przy kolorowance. W niej były pochowane rysunki co wczoraj z tatą rysował. Tzn głównie rysował tata, bo Maciek ma lenia i nie lubi malować, a jak już to pobazgroli linie.

Nie spodziwała bym sie tego co on wymyśli a on wziął najładniejszy obrazek taty i podszedł do księdza gdy ten już miał wyjść i mówi '' To dla Ciebie'' ksiądz był zachwycony poprosił by w chmurkach dorysował słoneczko z promieniami, bo tata zapomniał i z tyłu razem podpisali ''Maciek'' Ksiądz się pochwalił, że coraz częściej dostaje takie obrazki za cukierka i je przechowuje. W życiu bym nie pomyślała, że Maciek wpadnie na taki ładny pomysł

Aguśkaa podziwiam Cię za to nie spanie i że masz na to wszystko tyle sił.

Basia dziś kończy 10 m-cy! I w chodaku stoi sama W sumie jak tylko złapie się rąk to tylko odrobina pomocy, a ona już na wprost

Co do obcinania włosków to u Basi nie ma co obcinać. Ma za krótkie i jeszcze poczekam. Poza tym nie wierzę w przesądy a z tymi włosami to już w ogóle. Przed roczkiem nie, przed egzaminami nie, przed matura tez nie wolno Głupota

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

No i zapomniałam dodać, bo napisałam już na Fb, że Basia od miesiąca robi pięknie kupkę na nocnik i od tego czasu nie mamy prezentu w pampersie Woła ee i czeka, aż polecę po nocnik

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Nowaken no właśnie ja już nie dam naszemu wątkowi umrzeć śmiercią naturalną i coraz bardziej zaczynam rozpisywać się tutaj Tam nadrabiam, bo lubię wiedzieć wszystko

dla Maciusia Ksiądz zapamięta Was miło

Ja po wizycie u gina nadżerka jest ale nic z nią nie robimy za pół roku kontrola i wtedy cytologia.
Oskar z babcią był 2 godz i był grzeczny
Ale jak mnie zobaczył to miłe uczucie zobaczyć ten uśmiech na jego twarzy

[nowaken]

Napisane przez karolca

Nie dam rady płukać solą. mam odruch wymiotny

dobrze Cię rozumiem

[nowaken]

A mi się ostatnio nazbierało rzeczy do prasowania i w końcu się spiełam i wszystko poprasowałam zostało mi to co jest mokre na suszarce

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez nowaken

A mi się ostatnio nazbierało rzeczy do prasowania i w końcu się spiełam i wszystko poprasowałam zostało mi to co jest mokre na suszarce

nie przypominaj mi o prasowaniu bo mam taka sterte ze szok!
tez mi sie marzy gotowanie dla calej rodziny

[nowaken]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

nie przypominaj mi o prasowaniu bo mam taka sterte ze szok!
tez mi sie marzy gotowanie dla calej rodziny

ja miałam taki stos że jak otworzyłam szafę to mi wypadało a w czwartek przyjeżdża moja mama na dwa dni i już mi głupio było żeby znowu prasowała

[Karinio]

I ja się witam po przerwie
Najlepszego w Nowym 2013 roku

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Może zaczne co u Nas Nie odzywałam się,bo byłam w Pl na urlopie.Mały skończył 11 miesięcy w Mikołajki.Jest małym łobuziakiem,wszedzie go pełno,próbuje się puszczać,stawia pierwsze kroki.za jedną rączke ładnie chodzi Uwielbia łazienkie ( zwłaszcza się kąpać i ot tak chodzić do niej i podchodzi głownie do wanny,pokazuje paluszkiem jak chce gdzieś iść.Jest mamusi synkiem,bo jak odejde na chwile a mnie nie widzi a słyszy to jest ryk.Lubi bawić się odkurzaczem,skubany dzisiaj wziął rure i jeżdził jakby odkurzał.Dużo powtarza,jak mu się coś pokaże,np umie głaskać kogoś i robić aja.Jest charakterny jak coś mu się no pozwoli,a była taka sytuacji u babci,ta trzymała go za ręce mały stał.Noi nie pozwolono mu coś,to ten zaczął tupać,a raczej skakać z nerwami.

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Ja prasować nie lubie
A co do obcinania włosów,tzn tegoprzesądu też,słyszałam o tym.Lecz obcinać nie zamierzam,nie dlatego że jestem przesądna,ale nie mam co bo mały ma rzadkie włosy.

[karo_z]

Napisane przez karolca

Ewelina też przez długi czas bała się dziadka. Ale częściej się jej pokazywał i teraz czasem nawet na kolana do dziadka pójdzie

Czuję się połamana. Na szczęście z kropli do nosa działa na mnie sulfarinol. Na gardło tantum verde. Przeciwbólowo ibuprom. I mam nadzieję, że jutro poczuję się lepiej.

no to oby Ci przeszło jutro!
Ząbek wyszedł to już możesz zdrowieć...do następnego zęba
ciekawa ta zależność

Napisane przez Roksape

Hej

Jestem po porannej wizycie księdza Porannej dosłownie bo był już przed 9 Maciek się tak księdza wstydził, że nie chciał wyjść się pomodlić i postać przy nas. Dostał cukierka i mógł sobie wybrać dwa obrazki i jeszcze trzeciego dla Basi wybrał i o dziwo sam jej dał Miło było porozmawialiśmy sobie z nim, a Maciek sobie w pokoju obok coś kombinował przy kolorowance. W niej były pochowane rysunki co wczoraj z tatą rysował. Tzn głównie rysował tata, bo Maciek ma lenia i nie lubi malować, a jak już to pobazgroli linie.

Nie spodziwała bym sie tego co on wymyśli a on wziął najładniejszy obrazek taty i podszedł do księdza gdy ten już miał wyjść i mówi '' To dla Ciebie'' ksiądz był zachwycony poprosił by w chmurkach dorysował słoneczko z promieniami, bo tata zapomniał i z tyłu razem podpisali ''Maciek'' Ksiądz się pochwalił, że coraz częściej dostaje takie obrazki za cukierka i je przechowuje. W życiu bym nie pomyślała, że Maciek wpadnie na taki ładny pomysł

Aguśkaa podziwiam Cię za to nie spanie i że masz na to wszystko tyle sił.

Basia dziś kończy 10 m-cy! I w chodaku stoi sama W sumie jak tylko złapie się rąk to tylko odrobina pomocy, a ona już na wprost

Co do obcinania włosków to u Basi nie ma co obcinać. Ma za krótkie i jeszcze poczekam. Poza tym nie wierzę w przesądy a z tymi włosami to już w ogóle. Przed roczkiem nie, przed egzaminami nie, przed matura tez nie wolno Głupota

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

No i zapomniałam dodać, bo napisałam już na Fb, że Basia od miesiąca robi pięknie kupkę na nocnik i od tego czasu nie mamy prezentu w pampersie Woła ee i czeka, aż polecę po nocnik

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Nowaken no właśnie ja już nie dam naszemu wątkowi umrzeć śmiercią naturalną i coraz bardziej zaczynam rozpisywać się tutaj Tam nadrabiam, bo lubię wiedzieć wszystko

ale Cię Maciek zaskoczył brawo!
brawa za tę kupkę na nocnik...ja jeszcze nawet nie mam nocnika w domu...trzeba się zaopatrzyć

Napisane przez mama d

Zosia je mojej produkcji ... dzisiaj ugotowałam jej 3 rodzaje zup + owsiankę - padam . Pod koniec zabrakło mi już słoików więc jej zupki są w słoikach po ogórkach, wygląda to co najmniej śmiesznie, ogromny słój i odrobina papki na dnie.
Teraz mam spokój na jakiś miesiąc

Ale tak jak ty chciałabym już gotować jeden obiad

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------



może i by zjadła ale jedziemy do Austrii więc nie wiem co tam mają a poza tym ekonomia przede wszystkim .

a ja musiałam wyrzucić dziś trzy słoiczki zupki, którą pasteryzowałam jakiś czas temu...nakrętki zaczęły klikać :/
chyba będzie trzeba mrozić te porcje, bo tyle się zmarnowało
nie wiem dlaczego się zepsuły...

Napisane przez Nikii89

ładnie waży
U Nas 10kg przekroczone no ale on się duży urodził


No to chyba pominęłam to :P



Super że Masz FB

Hehe ... no chyba żadna jeszcze nie jest
My planujemy staranka jak Oskar skończy roczek. Chcemy aby max 2 lata różnicy było

Aguśka nie ładnie tak zaliczać księdza :P


Zauwazyłyście kilka razy było pisane że wątek może obumrzeć i nagle się rozpisałyśmy tu :P



dla Maciusia Ksiądz zapamięta Was miło

Ja po wizycie u gina nadżerka jest ale nic z nią nie robimy za pół roku kontrola i wtedy cytologia.
Oskar z babcią był 2 godz i był grzeczny
Ale jak mnie zobaczył to miłe uczucie zobaczyć ten uśmiech na jego twarzy

dobrze, że Oskarek grzeczny
mi też lekarz nic nie robił z nadżerką...

[Karinio]

A i mój syn uwielbia wyżywac się na gumowej kaczce podczas kąpieli Tzn bierze ją pod wode,dusi,bąbelki powstają ale tak dusił ostatnio że aż głową trząsł

[karo_z]

Napisane przez Karinio

I ja się witam po przerwie
Najlepszego w Nowym 2013 roku

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Może zaczne co u Nas Nie odzywałam się,bo byłam w Pl na urlopie.Mały skończył 11 miesięcy w Mikołajki.Jest małym łobuziakiem,wszedzie go pełno,próbuje się puszczać,stawia pierwsze kroki.za jedną rączke ładnie chodzi Uwielbia łazienkie ( zwłaszcza się kąpać i ot tak chodzić do niej i podchodzi głownie do wanny,pokazuje paluszkiem jak chce gdzieś iść.Jest mamusi synkiem,bo jak odejde na chwile a mnie nie widzi a słyszy to jest ryk.Lubi bawić się odkurzaczem,skubany dzisiaj wziął rure i jeżdził jakby odkurzał.Dużo powtarza,jak mu się coś pokaże,np umie głaskać kogoś i robić aja.Jest charakterny jak coś mu się no pozwoli,a była taka sytuacji u babci,ta trzymała go za ręce mały stał.Noi nie pozwolono mu coś,to ten zaczął tupać,a raczej skakać z nerwami.

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Ja prasować nie lubie
A co do obcinania włosów,tzn tegoprzesądu też,słyszałam o tym.Lecz obcinać nie zamierzam,nie dlatego że jestem przesądna,ale nie mam co bo mały ma rzadkie włosy.

o, proszę! chyba Cię przywołałam myślami...

[Karinio]

Napisane przez karo_z

o, proszę! chyba Cię przywołałam myślami...

O prosze

madziula,brawo za nocnikowanie.

karolca,zdrowia życze

flower,oj znam to,jakiś czas temu też mi młody spadł,choć był zastawiony poduszkami.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

tynko,to super nocki noi,że mały ma apetyt,a także że spotkanie udane.Nie to co mój,będąc na urlopie,zbuntował się i nie chciał jeść obiadów. :/ Troche podziubał i koniec,o ale dzisiaj dostał obiad-zupe pomidorową i zjadł.