Śluby w tym roku mamy i wszystko na ostatni guzik dopinamy! PM2013 cz. 35

[melleczka]

biibi jeszcze coś... Jeśli piękne dekoracje i inne rzeczy sprawiają Ci radość i satysfakcję to nie odmawiaj sobie tego, bo Ty to zapamiętasz i dzięki temu też będziesz miała piękne wspomnienia ze ślubu

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez Yavanna84

No bez przesady. Moi rodzice wzięli ślub w wieku 24 lat i raczej byli jednymi z młodszych małżeństw w rodzinie.

Moi rodzice pochodzą ze wsi, a tam jest inna mentalność Co nawet widać w niektórych tradycjach o jakich Wam piszę, a które obowiązują do dziś
A od lat mieszkamy w małym mieście

[Xiezniczka89]

W końcu w domu!

Napisane przez asia_28w

Ja kończę studia więc będę na granicyW okolicach ślubu pewnie w trakcie poszukiwań stałej pracy

Ja tak samo

[burlesque90]

Biibi - równy miesiąc przed nami wesele ma moja kuzynka, której moja mama jest chrzestną. Wesele będzie wypasione (USA itp) - średnio się tym przejmuję, a rodzina będzie ta sama. Wiem, że chodzi Ci o miejsce, ale zapewniam Cię, że reakcja będzie taka: O, tam wesele miała ta i ta, parkiet taki, obsługa taka. I tyle. To WASZ dzień, który na pewno nie będzie taki sam jak innych. Każda para jest inna, każdy ślub jest inny, każde wesele jest inne

[Misia89p]

moi rodzice wzięli śub jak mieli 19 lat i prawie od razu ja się pojawiłam a teraz będą obchodzić 25 rocznicę ślubu Myślę, że po 20stce to jest odpowiedni czas na ślub i poważne sprawy. Ale każdy dojrzewa na swój sposób i ważne, żeby był szczęśliwy w swoich wyborach.
Mam kilka koleżanek, które przed 20stką wzięły ślub, dzisiaj są już rozwódkami i na dodatek same z dziećmi. Jest to przykre, ale ci faceci też nie byli zbyt inteligentni.

[Emilia 25]

Napisane przez burlesque90

Tzn tak - ja nigdy święta nie byłam W wieku 20 lat (czyli całe dwa lata temu) nie chciałabym wychodzić za mąż, ale to ze względów finansowych tylko. W tym wieku byłam z TŻtem już 4 lata i byłam pewna na 100% czego chcę

My to byśmy mogły razem poimprezować.

[asia27100]

my byśmy się nie krępowali i tez wzięli ślub w okolicach dwudziestki, gdyby nas praca nie trzymała. byliśmy juz gotowi. u nas wyznacznikiem kiedy będa zaręczyny i ślub było znalezienie przez obie strony pracy.

[burlesque90]

Napisane przez Emilia 25

My to byśmy mogły razem poimprezować.

Mówisz?

[Yavanna84]

Napisane przez smerfetka2808

Oczywiście że bez będę miała bolerko z długim rękawem więc rękawiczki do niczego mi są niepotrzebne a dla mnie właśnie taka wysokość stanu jest idealna wręcz


Kiedyś to się tak zawierało małżeństwa, a jak się nie zawarło związku do 25 roku życia przez mężczyznę to się płaciło "bykowe" dotąd aż się kawaler nie ożeni

A jeszcze dawniej za mąż wychodziły 15-latki. I od razu rodziły dzieci. Co wcale nie świadczy o tym, że były gotowe na to.

[ila87]

Napisane przez justi699

przybij pione :-D
ja to swoim lalkom co dzień inne imiona dawałam a co najlepsze, miałam kilka podrobek Barbie (puste nogi) i jedną taka prawdziwą, cudna była. Po latach dałam jej młodszej sąsiadce i ona ja wzięła i jej pozginała ! Nogi ja miałam ta lalkę kilka lat i nie wiedziałam że jej się te nogi zginają

tak je kiedyś zgięłam, że w kolanach od tyłu przebiły gumę

[Anaelle]

Biibi, nie martw sie na zapas.... może zarzucą ten pomysł: przygotowanie ślubu w 6 m-cy jest jak najbardziej możliwe ale jednak wymaga mocnego sprężenia się i skupienia głównie na tym; sama wiesz ile przyjemności daje szukanie, planowanie... może i oni dojdą do wniosku, że nie warto się tak śpieszyć?
Opowiadałam Wam, że ja miałam podobną sytuację z bratem: zaręczyli się jakoś w listopadzie czy grudniu i wyskoczyli, że będą mieli ślub we wrzesniu podczas gdy my w czerwcu potem jego narzeczona zaczała nawet o maju mówić na szczęście udało się im to wybić z głowy... przemówiły dopiero argumenty czysto finansowo-techniczne bo oczywiście nie widzieli niczego złego w ślubie 3-mce po nas...

Napisane przez missbennet

my też

i my

[dziobun]

http://tablica.pl/oferta/suknia-slub...n-ID1UNZd.html widziałyście kiedys taką sesje ślubna?

[biibi]

Napisane przez ila87

o kurczę! Rzeczywiście głupia sprawa. Też bym się wkurzyła. Nie zasugerowałaś jej, że trochę Ci się to nie podoba?

Napisane przez asia27100

biibi przed nami ślub ma mój kuzyn. też dopadaja mnie mysli, ze bedzie mówione ze zgapiliśmy. tym bardziej ze na facebooku podpatrzylam ze chyba mamy ten sam kolor przewodni no ale nic nie zrobisz. i tak bedzie inaczej. ty juz planujesz jakis czas, oni dopiero zaczną, może nie trafia juz np. na tak dobrego dj'a jak wy itd

Napisane przez asia_28w

Bibi faktycznie głupio i przykro

Napisane przez melleczka

Na pewno nie ma reguły Napisałam tylko co obserwuję wśród moich rówieśników


Nie Pewnie w Makro kupiła


My byliśmy teraz na weselu mojej kuzynki też na naszej sali, połowa gości będzie ta sama. biibi Twoje wesele i tak dla gości będzie tylko kolejnym weselem. Ale chodzi o to, żeby dla Was ten dzień był wyjątkowy Uwierz, że nikt pewnie nawet nie zwróci uwagi na to, że u Ciebie w wazonach są róże i u niej też były róże, że macie podobne menu i tort o takim samym smaku. Dla Was to i tak będzie jedyny dzień. Nie dogodzisz wszystkim. Przestań patrzeć na ludzi, bo jeśli tak będziesz się tym przejmować to w dniu ślubu będziesz myśleć tylko o tym, żeby wszystko wyszło idealnie. Ty masz zapewnić gościom dobre jedzenie, muzykę i zabawę, jeśli Ci się uda to wesele będzie udane i każdy będzie je miło wspominał Pozostałe rzeczy są dla Was i pewnie większość nie będzie pamiętała jakie były zaproszenia czy Twój bukiet, ba, pewnie nawet spora część nie zapamięta Twojej sukni. To ma być Wasz dzień

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

[justi699]

Napisane przez melleczka

biibi jeszcze coś... Jeśli piękne dekoracje i inne rzeczy sprawiają Ci radość i satysfakcję to nie odmawiaj sobie tego, bo Ty to zapamiętasz i dzięki temu też będziesz miała piękne wspomnienia ze ślubu

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------


Moi rodzice pochodzą ze wsi, a tam jest inna mentalność Co nawet widać w niektórych tradycjach o jakich Wam piszę, a które obowiązują do dziś
A od lat mieszkamy w małym mieście

no ale nie szuflatkujmy. Moi rodzice też wychowali się na wsi a ślub wzięli w wieku 24 i 25 lat. Mam już pracowała 2lata, więc nie od razu po szkole. Moim zdanie to jest indywidualna sprawa. I uprzedze pytanie o babcię miała 23lata i twierdziła że nikt nie uważał jej za stara pannę. No chyba że moja rodzina jest inna

[Anaelle]

Napisane przez biibi

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

bezczelna!

[Yavanna84]

Napisane przez biibi

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

Rozumiem że może być Ci przykro. Moi znajomi chcieli mieć termin tydzień po nas. o.O

[biibi]

Najgorsze jest to, że ja wiem, że ona naprawde nie chce źle, pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy jakie to we mnie wywołuje dziwne emocje. A ja nie chcę jej tego uświadamiać bo wiem, że jednak jest to dla nich bardziej ekonomiczne, wziąć ślub w tym roku. Nie będę nikomu sugerować kiedy ma brać ślub a kiedy nie...

[Emilia 25]

Napisane przez burlesque90

Mówisz?

No ba.

Napisane przez Anaelle

bezczelna!

No faktycznie, przegięcie.

[melleczka]

Napisane przez biibi

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

Rozumiem, że jest Ci przykro

Ale z drugiej strony pomyśl sobie... Gdybyś była na jej miejscu, mając możliwość przełożenia ślubu na wcześniejszy termin też byś pewnie skorzystała i skorzystałabyś ze wszystkich pomysłów jakie przychodzą Ci na myśl chcąc uczynić ten dzień najpiękniejszym. Nie patrzyłabyś pewnie na koleżanki, bo to "Twój dzień", niestety ale ma do tego święte prawo... Wiem, że to przykre, ale trzeba się z tym pogodzić, nic na to nie poradzisz. A chyba nie warto zrywać przyjaźni z tego powodu?

[burlesque90]

Napisane przez biibi

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

O nie...to już jest naprawdę przegięcie jednak Tak się nie robi

[tinka:)]

Napisane przez kamila2709

http://www.youtube.com/watch?v=0xAOwt__yFM

nie pamiętam już która to wrzuciła, ale czy ta dziewczyna nie widziała że wygląda jak baleron jak można się tak ubrać na własny ślub

O tym samym pomyślałam....

Napisane przez Emilia 25

Aaa, to ja już jestem oficjalnie stara.

Ja chyba też jestem stara ,bo nie zajarzyłam o co chodzi

Napisane przez kamila2709

zazdroszczę Ci tego, ja też sie zawsze strasznie stresuję jak mówię coś publicznie, a tym bardziej do mikrofonu, to na pewno strzele takiego buraka, że foto bedzie miał robote żeby to zretuszować
trzeba będzie zrobic grubą tapetę

Przysięga mnie wręcz przeraża... na obronie zaczęłam się jąkać chociaż nigdy mi się to nie zdarzało

Napisane przez ila87

kiedy mój synuś "padał" stwierdzałam: "Tamagotchi is dead kaputchi"

Napisane przez ila87

musiałam za to oddać 3 segregatory z karteczkami

Jaaa karteczki ile ja ich miałam,,,
a jak wazyłam Lays'y u znajomej pani w spożywczaku,żeby trafić na Pokemona...

Napisane przez asia27100

ja mialam oryginalna. do dzis rodzice mi wypominają ze droga byla. za to kenowi co chwila noga odpadała

Moim lalkom notorycznie urywałam nogi tatko później mi je na śroby przymocował

Napisane przez biibi

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

Ja bym się mocno wkurzyła na pewno nie udawałabym ,że się cieszę ale ja to wredna jestem

[melleczka]

biibi pomyśl sobie, że jest tego plus Po ich weselu będziesz miała wszystko na świeżo, będziesz wiedziała co można dodać, ulepszyć, upiększyć, a co jest zbędne, co trzeba zmienić



Swoją drogą - ja dlatego nie mówię ludziom za dużo o ślubie. Ograniczam się do tego, że suknia księżniczka i auto retro, resztę na ślubie zobaczą

[Emilia 25]

Napisane przez burlesque90

O nie...to już jest naprawdę przegięcie jednak Tak się nie robi

A ona robi to całkiem nieświadomie, to jest dla mnie troszkę niezrozumiałe. Niby ma prawo zrobić ślub kiedy chce, ale pewien zgrzyt powstaje.

[burlesque90]

Napisane przez Emilia 25

No ba.


No faktycznie, przegięcie.

Byłoby na pewno bardzo ciekawie
Ciekawe czy nasi TŻci by się dogadali

[Emilia 25]

Napisane przez tinka:)

a jak wazyłam Lays'y u znajomej pani w spożywczaku,żeby trafić na Pokemona...

Padłam.

[burlesque90]

Napisane przez Emilia 25

A ona robi to całkiem nieświadomie, to jest dla mnie troszkę niezrozumiałe. Niby ma prawo zrobić ślub kiedy chce, ale pewien zgrzyt powstaje.

Może ona do tego inaczej podchodzi niż my? Nie wiem. Tzn dla mnie jest w sumie w porządku wszystko do momentu propozycji podziału dekoracji..heloł?...Biibi sama to wymyśliła...

[Emilia 25]

Napisane przez burlesque90

Byłoby na pewno bardzo ciekawie
Ciekawe czy nasi TŻci by się dogadali

Myślę, że na pewno.

[babti]

Napisane przez melleczka

Jak ktoś studiuje dziennie to nie pracuje, nie boryka się z problemami dorosłych, nie musi myśleć czy starczy na to czy na to, czy kupić kanapę do salonu czy naprawić samochód. Nie ma kiedy dojrzeć, bo jak niby ma się zetknąć z prawdziwym życiem jak ma tylko chodzić na uczelnię i się uczyć, a rodzice co miesiąc ślą na konto?
Oczywiście nie mówię, że tak jest wszędzie, ale u większości moich znajomych z liceum. A ich jedynym celem jest nawet nie tyle nauka, co dobry wjazd na studencką imprezę.

Ej, Mell, nie przesadzaj, bo aż mi się przykro zrobiło. Z moich znajomych studiujących dziennie na palcach jednej ręki mogę wymienić tych, co dostają kasę od rodziców.
Też jestem w Twoim wieku i nie uważam, że to za wcześnie, ale z drugiej strony nie mam parcia na ślub i gdyby nie pewne okoliczności to bym pewnie czekała Zarabiamy z Tż na siebie, mam mieszkanie, kochamy się, nie rozumiem, czemu miałabym się wstrzymać, bo jestem za młoda.

Napisane przez biibi

Wiem dziewczyny, macie racje ale po prostu mi przykro... ja już nie raz podkreślałam, że ja to wszystko robię głównie dla siebie i swojego poczucia estetyki i swojej przyjemności, po prostu. Mam na myśli wszystkie "duperele". Cieszyłam się, że z naszej paczki będziemy pierwsi, nie ukrywam. A teraz ta sytuacja jakoś mnie dobija, zwłaszcza, że wszystkimi pomysłami się z nią dzieliłam i jej się wszystko bardzo podobało i teraz chce zrobić podobnie.... Nawet zapytała mnie czy może bym nie chciała się z nią złożyć na jedne dekoracje na stoły (moje pływające świeczki w wazonikach, numerki stołów i wianki z kwiatów) i się nimi podzielimy... No kurde przykro mi ale NIE ;/ Całe serce w to wkładam, mnóstwo czasu temu poświęcam i co? Bez przesady

O kurcze, ostro przesadziła. Wcale Ci się nie dziwię, że Ci przykro

[ila87]

Napisane przez tinka:)

a jak wazyłam Lays'y u znajomej pani w spożywczaku,żeby trafić na Pokemona...

jaki patent!


Biibi może powiedz jej, że jest Ci przykro, albo chociaż zasugeruj zmianę daty, no nie wiem sama

[melleczka]

Napisane przez babti

Ej, Mell, nie przesadzaj, bo aż mi się przykro zrobiło. Z moich znajomych studiujących dziennie na palcach jednej ręki mogę wymienić tych, co dostają kasę od rodziców.
Też jestem w Twoim wieku i nie uważam, że to za wcześnie, ale z drugiej strony nie mam parcia na ślub i gdyby nie pewne okoliczności to bym pewnie czekała Zarabiamy z Tż na siebie, mam mieszkanie, kochamy się, nie rozumiem, czemu miałabym się wstrzymać, bo jestem za młoda.

No a u mnie za to większość jest takich Ale tak jak napisałam - nie mówię, że tak jest wszędzie Opisałam swoje spostrzeżenia

Bo wiem, że na studiach dziennych można pracować, albo w jakiś inny sposób mieć dochód, są i tacy co dziecko wychowują i da się

[biibi]

Napisane przez Anaelle

Biibi, nie martw sie na zapas.... może zarzucą ten pomysł: przygotowanie ślubu w 6 m-cy jest jak najbardziej możliwe ale jednak wymaga mocnego sprężenia się i skupienia głównie na tym; sama wiesz ile przyjemności daje szukanie, planowanie... może i oni dojdą do wniosku, że nie warto się tak śpieszyć?
Opowiadałam Wam, że ja miałam podobną sytuację z bratem: zaręczyli się jakoś w listopadzie czy grudniu i wyskoczyli, że będą mieli ślub we wrzesniu podczas gdy my w czerwcu potem jego narzeczona zaczała nawet o maju mówić na szczęście udało się im to wybić z głowy... przemówiły dopiero argumenty czysto finansowo-techniczne bo oczywiście nie widzieli niczego złego w ślubie 3-mce po nas...

i my

Wolałabym żeby mieli po nas...

Napisane przez melleczka

Rozumiem, że jest Ci przykro

Ale z drugiej strony pomyśl sobie... Gdybyś była na jej miejscu, mając możliwość przełożenia ślubu na wcześniejszy termin też byś pewnie skorzystała i skorzystałabyś ze wszystkich pomysłów jakie przychodzą Ci na myśl chcąc uczynić ten dzień najpiękniejszym. Nie patrzyłabyś pewnie na koleżanki, bo to "Twój dzień", niestety ale ma do tego święte prawo... Wiem, że to przykre, ale trzeba się z tym pogodzić, nic na to nie poradzisz. A chyba nie warto zrywać przyjaźni z tego powodu?

Melluniu kochana nie popadajmy w skrajności Nie zamierzam zrywać przyjaźni z nikim :P I to wszystko o czym piszesz jest głównym powodem dla którego wkurza mnie ta sytuacja bo w pełni ich rozumiem i wiem, że nie robią tego w żaden sposób po złości. Nie mam prawa być zła na nikogo, ale jednak negatywne emocje mną teraz targają