Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[musso4]

moje śpią od 20:30, ja się powylegiwałam we wannie i też śmigam lulu

[madzius90]

Chyba usnął na dłużej, także spadam pod prysznic i do łóżka.
Dobrej nocy!

[emylka86]

Napisane przez jagnna

Ulka tez mnie w konia robi ciągle. Daję jej cyca, pociumka chwilę i zasypia - obudzić się nie da, nawet beknięcie jej nie rusza. Więc ją odkładam, po czym po 20-30 minutach budzi sie i woła cycka
Ide spać :|
Myślałam że zakupię jakiegoś łaszka na allegro, ale nie chce mi się ślęczeć tam. Źle ze mną Może jutro się wybiorę do prawdziwego sklepu Jakby moje dziecię ładnie zasnęło do południa
Poza tym jak juz wspominałam Ulencja marudę włączyła
Do jutra dziewczynki.
Spokojnej nocy

ja też przeglądałam all ale jakoś nic mi się nie podoba...

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez madzius90

Chyba usnął na dłużej, także spadam pod prysznic i do łóżka.
Dobrej nocy!

dobranoc!

[agrafka85]

Hej

jestem i ja

temat szczepienia z poczekalni: my się dziś zaszczepiliśmy, mieliśmy spore opóźnienie, z powodu tego zapalenia ucha i pobytu w szpitalu. Ale juz minęło 2tyg po powrocie do domu i dziś mały mógł być zaszczepiony.

Ja zdecydowałam się na tradycyjną szczepionkę czyli 3 wkłucia. O tej skojarzonej czytałam różne opinie, że słabo się przyjmuje, że mogą wystąpić komplikacje, że odporność może się wytworzyć tylko na 2 choroby bo to duża dawka więc wolałam nie ryzykować, a mały i tak nie będzie tego pamiętał, więc stwierdziłam, że to bez różnicy czy będzie to jedna dawka czy 3. A Seba nawet niewiele płakał, tyle co przy wkłuciu.

u nas wydłużanie czasu między karmieniami jak na razie się udaje (tfu tfu tfu żeby nie zapeszyc ) w dzień mały je co 2h czasem zdarzy się co 2,5h więc jestem zadowolona a dziś w nocy karmiłam go tylko 2 razy i byłam w szoku, bo ja się obudziłam na karmienie po 3,5h a on nie, spał sobie spokojnie i musiałam czekać, ale za chwilę i Seba się przebudził, chyba mnie wyczuł, zobaczymy jak będzie dziś

[agasobo]

Napisane przez justa86

Hmmmm oblizuje sie powieki dziecka od zew kacikow do wew i spluwa przez lewe ramie 3x

hardkor

Napisane przez AnitkaKotek

Dziewczyny moj głodomorek tyje 250 gram tygodniowo
wiec chyba dobrze?
Mam z nim taki problem, ze cały czas chciałby jesc...
kupiłam dziś kleik ryżowy... myślicie ze moge mu dosypac do mleka
z jedna łyżeczke?

pogadaj z Weroniczką

Napisane przez karolla12

To i ja się pochwalę moją Lilianką.Proszę jak już główkę wysoko trzymam

boska

Napisane przez dzika_kaka

Dziś spaliśmy z młodą i nie powiem żeby to była jakaś rewelacja. Poza tym ja się ciągle stresuję, że M by ją zgniótł, przecież to taki kloc co zasypia w 5 minut i nic go nie ruszy... no i jedna kołdra też stanowi póki co problem logistyczny... i mój brak przekonania. No łoże małżeńskie to jest kurde łoże małżeńskie. Eh

Dla starszych dzieci metoda położyć, dać się wypłakać aż się nauczy - mało humanitarne jak dla mnie.
A dla noworodków głównie to spanie z rodzicami. Żesz fak

ja robię tak, że w nocy biorę małego do naszego łóżka, bo on lubi smoka, ale często wypluwa, budzi się i jest ryk, a mi się nie chce wstawać po raz dwudziesty, więc biorę go do tego naszego łoża, tżtowi każę się do ściany posunąć, trzymam małemu smoka przy buzi aż zaśnie, powoli go wyjmuję - jak się obudzi to od nowa ( czasami kilka razy :/ ) a jak się nie obudzi, to go delikatnie zbieram i przekładam do jego łóżeczka - zazwyczaj wtedy już śpi u siebie i budzi się rano, oczywiście zdarza się, że nie, to go znów biorę...
no ale na szczęście przez te kilka godzin zazwyczaj mam łóżko dla siebie i męża

Napisane przez DeKajka

My na spacerki nie chodzimy . ja jestem chyba jedna z tych mam co ciagle panikuja . jak wieje wiatr to mu zawieje uszko i bedzie mial zapalenie , jak mroz to ze zaraz chory bedzie . teraz znowu grypa szaleje . Do tego mieszkam na 3 pietrze i nie ma kto mi pomoc z wozkiem . Siostra w ciazy mi nie zniesie .. Tak wiec siedzimy w domu ale obiecalam sobie ze jak przyjdzie marzec to kupie lekka spacerowke i bedziemy codziennie latac ..

Kapac kapiemy sie sporadycznie . wole malego sama obmyc .. mialam wrazenie ze ten plyn rozcienczony w wodzie nie domywa dokladnie .. no i ten wrzask przy ubieraniu .. ehh ..

W nocy najpierw przewijam a potem flacha bo przy cieplym mleczku fajnie mi maly zasypia ..


I dzisiaj pisalam na facebooku ze maly mi glowy nie dzwiga . wystarczylo ze go na podlodze polozylam i same zobaczcie ze jednak umie

Kurcze ja chodzę na spacer codziennie, na szczęście mały ( odpukać) jest zdrowy - czasami ma jakiegoś śpika, ale to odciągam i po kłopocie niech się hartuje od małego. No i dla mnie to też plus, bo w domu bym chyba zwariowała, a tak to jak się przejdę to mi lepiej ( no i ćwiczenia z noszeniem wózka z 4go i na 4te też mi dobrze robią )

No i kąpię też codziennie ja nie rozcieńczam płynu - do wody dodaję trochę oliwki, a myję małego normalnie - jak siebie, czyli płyn na dłoń i jechane czasami używam też gąbki.
Co do ryku, to jak go przeniosę szybko na ręcznik i owinę to już nie ryczy

super dźwiga główkę

Napisane przez Neipys

O matko
11 strona a ja dopiero Was odnalazłam
Witam się z Wami i moim Kacperkiem

boski

Napisane przez kia_mia

Jak dobrze miec w koncu dobry humor.... Uffffff.... Juz lekko w depresje popadalam, ale na szczescie pomogl moj maz, ktory w nocy zabral dziecie i siebie na kanape i mimo ze szedl do.pracy wstawal cala noc a ja spalam. Pomogla tez.wizyta brata i bratowej. Ufff..... Strasznie sie ciesze, ze mi przeszlo, od razu dziecko inne, spokojne, ladnie spi uf... Kamień z serca normalnie )

dla męża

Napisane przez madzius90

my juz po kąpieli dawno a Bartek spać nie chce

tak samo u mnie.... jeszcze mi tz dzwonił i mówi: niedługo wracam, trzymaj małego na stand baju heh, mądrala....



a w ogóle wczoraj w nocy mały był zmęczony i nie mógł zasnąć, położyłam go na brzuszek, poszedł w kimę i spał na tym brzuchu chyba z 5 godzin w naszym łóżku.... ani się nie wiercił, ani nie marudził, chyba dobrze mu się spało....




mam pytanie - czy Wasze dzieci mają ciemieniuchę? zauważyłam, że mojemu skórka schodzi na czubku głowy i troszkę z przodu - czym z tym walczyć?

[MiciaKicia]

kochane zmykam... do jutra

[emylka86]

mój nie ma ciemieniuchy, ale jakby się pojawiła mam jakiś krem z emolium na nią...

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

idę sobie. do jutra mamuśki : )

[DeKajka]

Napisane przez jagnna

Ja to miałam jako niemowlę na potylicy, na czoole i gdzieś jeszcze. Wchłonęło się elegancko. Jak pediatra nic nie mówiła, i internet uspokaja - to nie ma się czym martwić

Napisane przez Dojotka1987

sliczne te nasze dzieci)

moj ma pytalam sie poloznej jak chodzila, a ona mowi ze wiekszosc nomorodkow cos takieog ma...

Napisane przez MoOoNiA

Dekajka my mamy. nazywają to pocałunkiem bociana czy jakoś tak Ze niby jak bocian przyleciał z dzieciątkiem to je tam trzymał dziobem;P stąd niby ta nazwa.

uff czyli to normalne .. i nie tylko moj maly ma .. kamien z serca ..

Napisane przez agasobo

Kurcze ja chodzę na spacer codziennie, na szczęście mały ( odpukać) jest zdrowy - czasami ma jakiegoś śpika, ale to odciągam i po kłopocie niech się hartuje od małego. No i dla mnie to też plus, bo w domu bym chyba zwariowała, a tak to jak się przejdę to mi lepiej ( no i ćwiczenia z noszeniem wózka z 4go i na 4te też mi dobrze robią )

No i kąpię też codziennie ja nie rozcieńczam płynu - do wody dodaję trochę oliwki, a myję małego normalnie - jak siebie, czyli płyn na dłoń i jechane czasami używam też gąbki.
Co do ryku, to jak go przeniosę szybko na ręcznik i owinę to już nie ryczy

super dźwiga główkę

Ja sobie postatnowilam ze od jutra wystawiam malego na balkon w wozku .. i tak codziennie . zawsze to latwiej niz znosic z 3 pietra . Ogolnie mam dzisiaj dzien pt '' zaniedbuje moje dziecko , jestem niedobra matką '' Bo ta glowe ma lekko splaszczona , bo nie wychodzimy na dwor , trzymam go pod kloszem z tego strachu i chyba mu krzywde robie .. ehh .. musze sobie cos przestawic w glowie bo widze ze mi odwala .

No i mamy problem bo chyba dwojki pieluszki juz za male , uda mu obcieraja i robia sie male odparzenia , takie czerowne slady widac ze po pampersach .. i musze na trojki przejsc a dwojek mam 4 wielkie paczki jeszcze .. ehh ..

Maly zjadl godzine temu , troche sie pobawilismy , popiszczelismy , pogugalismy i teraz widze ze oczka male wiec niedlugo bedzie spanko A jestem paaadnieta .. spalam dzisiaj moze 6 godzin .. A nie ukladam na boczku bo moj panicz musi miec raczki do gory rozlozone i boje sie ze na brzuszek sie przekreci w nocy ..

[dzika_kaka]

Napisane przez emylka86

mój po kąpieli się uspokaja... tzn. często przy ubieraniu jest ryk, ale przy cyce już się wycisza ładnie, do łóżeczka ląduje już walcząc ze snem, bo oczy same już mu się zamykają, trochę tak poleży siłując się z powiekami i nie ma dziecka do 24. Jakoś tak mu to weszło w krew... niczego specjalnego robić nie trzeba : )

U nas tez tak było pięknie ale coś jej sie przestawia. Dzisiaj zero współpracy. Wyduźdała dwa cycki, zrobiła wielgachna kupę i ani jej się śni spać. Co za baba.

Napisane przez Dojotka1987

aha zapomnialam napisac ze wazymy 4950 urodzilismy sie 3340 wiec w ciagu 2miesiecy przytylismy 1610) tylko na moim mleku)
ale bylismy po kupie;p wiec jakby nie to to 5 z przodu bysmy mieli;p

Konkret kupa

Napisane przez agasobo

ja robię tak, że w nocy biorę małego do naszego łóżka, bo on lubi smoka, ale często wypluwa, budzi się i jest ryk, a mi się nie chce wstawać po raz dwudziesty, więc biorę go do tego naszego łoża, tżtowi każę się do ściany posunąć, trzymam małemu smoka przy buzi aż zaśnie, powoli go wyjmuję - jak się obudzi to od nowa ( czasami kilka razy :/ ) a jak się nie obudzi, to go delikatnie zbieram i przekładam do jego łóżeczka - zazwyczaj wtedy już śpi u siebie i budzi się rano, oczywiście zdarza się, że nie, to go znów biorę...
no ale na szczęście przez te kilka godzin zazwyczaj mam łóżko dla siebie i męża

Ewcia jest skubana tak czujna, że jak tylko czuje pod plecami swoje łóżeczko to jest ryk. Bo robiłam dokładnie tak samo. Usypiamy w naszym a potem jak najdelikatniejsza teleportacja do dzieciowego. A za chiny ludowe

[mmm12345]

Napisane przez agasobo

hardkor



pogadaj z Weroniczką



boska


ja robię tak, że w nocy biorę małego do naszego łóżka, bo on lubi smoka, ale często wypluwa, budzi się i jest ryk, a mi się nie chce wstawać po raz dwudziesty, więc biorę go do tego naszego łoża, tżtowi każę się do ściany posunąć, trzymam małemu smoka przy buzi aż zaśnie, powoli go wyjmuję - jak się obudzi to od nowa ( czasami kilka razy :/ ) a jak się nie obudzi, to go delikatnie zbieram i przekładam do jego łóżeczka - zazwyczaj wtedy już śpi u siebie i budzi się rano, oczywiście zdarza się, że nie, to go znów biorę...
no ale na szczęście przez te kilka godzin zazwyczaj mam łóżko dla siebie i męża



Kurcze ja chodzę na spacer codziennie, na szczęście mały ( odpukać) jest zdrowy - czasami ma jakiegoś śpika, ale to odciągam i po kłopocie niech się hartuje od małego. No i dla mnie to też plus, bo w domu bym chyba zwariowała, a tak to jak się przejdę to mi lepiej ( no i ćwiczenia z noszeniem wózka z 4go i na 4te też mi dobrze robią )

No i kąpię też codziennie ja nie rozcieńczam płynu - do wody dodaję trochę oliwki, a myję małego normalnie - jak siebie, czyli płyn na dłoń i jechane czasami używam też gąbki.
Co do ryku, to jak go przeniosę szybko na ręcznik i owinę to już nie ryczy

super dźwiga główkę



boski




dla męża


tak samo u mnie.... jeszcze mi tz dzwonił i mówi: niedługo wracam, trzymaj małego na stand baju heh, mądrala....



a w ogóle wczoraj w nocy mały był zmęczony i nie mógł zasnąć, położyłam go na brzuszek, poszedł w kimę i spał na tym brzuchu chyba z 5 godzin w naszym łóżku.... ani się nie wiercił, ani nie marudził, chyba dobrze mu się spało....




mam pytanie - czy Wasze dzieci mają ciemieniuchę? zauważyłam, że mojemu skórka schodzi na czubku głowy i troszkę z przodu - czym z tym walczyć?

mój się dorobił tego, przez kilka dni korzystałam z porady z netu - 15 minut przed kąpielą smarowałam oliwką, potem kąpałam i wyczesywałam, ale piszą, że trzeba tak robić nawet 14 dni, nie mam tyle cierpliwości, bo mało się wyczesuje, albo ja za delikatnie to robię, kupiłam wczoraj Olejuszkę (apteka lub kosmetyczny), trzeba tym olejkiem nasmarować na 24h i po kąpieli wyczesać, więc wieczorem będę wiedziała czy efekt jest lepszy niż po zwykłej oliwce czy wyrzucona kasa.

[Sola1]

Dziewczyny co Wam pomogło na ropiejące oczko?

[kia_mia]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny co Wam pomogło na ropiejące oczko?

Ktos pisal nA fb ze przemywanie zwykla.herbata


Micia jak u Ciebie?
Jagna piesa zachowuje sie super musze im jakies zdjecie trzasnac

[Dorisp]

Hej! Zastój przeszedł w ciągu jednego dnia Przystawiałam małego tylko do tej piersi i ładnie mi wszystko odessał. Do drugiej używałam latatora i dzięki temu mam troszkę mleczka zamrożonego gdybym chciała wyjść

Napisane przez Sola1

Jak będziesz pod prysznicem to spróbuj się pochylić do przodu i polewaj ciepłą wodą w kierunku brodawek jednocześnie przeciągając wolną ręką w tym samym kierunku. Potem dobrze jest nakarmić dziecko lub odciągnąć pokarm.

Dzieki bardzo za radę, skorzystałam, rzeczywiście ulga jest jak sobie gorącą wodą polewam.

Napisane przez marti86

ja tez nie czulam guza a zastoj byl-wspolczuje-bol niemilosierny:/ mi polecono-mrozona kapucha-mlody-reszte aktator-goracy prysznicpo dniu nie bylo sladu

Kapusty akurat nie miałam w domu ale sobie zakupię na przyszły raz, gdyby się znowu pojawił!

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Mam pytanie do mam karmiących piersią: w nocy co ile karmicie? tzn jeśli wasze maleństwa śpią to nie wybudzacie, tylko czekacie aż się same obudzą? Mój ładnie przesypia noce, no ale ja wybudzam go co 3-4 godz, bo boję się o swoje piersi. kiedyś rozładował mi się tel i nie obudziłam się o czasie, tylko po 5,5h i piersi były twardawe. No i jeszcze ten zastój który miałam.. Może laktatorem sobie odciągać a małemu dać spać? Tylko że laktator ściągnie tylko z okolic brodawki a jednak mały jak się zaśsie to dobrze mi "wyczyści" pierś. Ot mam dylemat...

[jagnna]

Napisane przez mmm12345

mój się dorobił tego, przez kilka dni korzystałam z porady z netu - 15 minut przed kąpielą smarowałam oliwką, potem kąpałam i wyczesywałam, ale piszą, że trzeba tak robić nawet 14 dni, nie mam tyle cierpliwości, bo mało się wyczesuje, albo ja za delikatnie to robię, kupiłam wczoraj Olejuszkę (apteka lub kosmetyczny), trzeba tym olejkiem nasmarować na 24h i po kąpieli wyczesać, więc wieczorem będę wiedziała czy efekt jest lepszy niż po zwykłej oliwce czy wyrzucona kasa.

Olejuszka dobra jest. Moja siostra uzywała. Po tym przerzuciłą się na kosmetyki z tej serii.

[gk7]

Napisane przez dzika_kaka

A bezrożkowo moja droga to jedziemy z kocykiem zrolowanym pod plecy i ju. Rozkładam na kanapie pieluszkę flanelową, kładę zrolowany kocyczek, opieram dziecię pleckiem o kocyczek, przykrywam moim pięknym wypasionym grubaśnym kocyczkiem w sówki i śpimy szkoda tylko, że działa to jedynie w dzień.

Dzika ten kocyk to z Lamilou? Pytam, bo na poczekalni ktoś wrzucał link z podobnymi kocykami. Teraz ich szukam i nie mogę znaleźć.

Tak w ogóle to witam się z Wami. U nas kolki nas męczą, poza tym czekamy jak się wodniaczki na jajkach wchłoną. Karmimy się cycem i raz dziennie mm dokarmiam, bo głodny maluch.

A teraz przedstawiam Wam mojego Leona.

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

U nas tez tak było pięknie ale coś jej sie przestawia. Dzisiaj zero współpracy. Wyduźdała dwa cycki, zrobiła wielgachna kupę i ani jej się śni spać. Co za baba.

Daj trzeciego
Mój to też taki cyckowiec, najchętniej cały czas by jadł. Mogę sobie pomarzyć o przerwach 2-3 godzinnych, no chyba że śpi Ale z Damianem też tak było. Trwało to gdzieś ze 2 miesiące, później było lepiej.

[ausente]

jakMadzius - u nas tak sami do 1 pobudki spi w lozeczku a potem juz z nami bo razem zasypiamy . Ale koldre mamy jeszcze 1:d choc to tez zalezy czy np jie zasnie w duzyn pokoju a ruszyx go nie mozna bo sie obudzi to tz zawsze z nim tam spi i potem przychodzi jak ie obudzi do mnie do pokoju.
I musze pochwalic tz bo pomimo iz chodzi do pracy na 6:30 na te 10 godz to w nocy on wstaje przebierac Malego a jaj wlasnue maly spi w duzym poooju to tz spi tam z jim tyle ze na podlodze
Judkama- ja tez tak mialak ze musialam pizame przebierac i siebie pqre razy dIennie bo tak mi lecialo . Naszczescie juz sie uspokoilo i taoixh naplywow strasznych az jie man :d

Ja dzis oczywiscie w plansch sprztanie jaj codzien. Jakas porzadnickq ie zrovilam. CodZiennie sprztam:/ glupia ja.
Ja daleh chora:/ do tego oko czerwone ucho mnie boli:/ wrr

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

A i nasz w beciku byl pare razy. Tsk lezy pod cykami swoiki a w lozeczku pod kolderka

[mmm12345]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny co Wam pomogło na ropiejące oczko?

krople od lekarza biodacyna. przemywanie solą fizjologiczną owszem - na kilka dni i wracało.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Dorisp

Hej! Zastój przeszedł w ciągu jednego dnia Przystawiałam małego tylko do tej piersi i ładnie mi wszystko odessał. Do drugiej używałam latatora i dzięki temu mam troszkę mleczka zamrożonego gdybym chciała wyjść



Dzieki bardzo za radę, skorzystałam, rzeczywiście ulga jest jak sobie gorącą wodą polewam.



Kapusty akurat nie miałam w domu ale sobie zakupię na przyszły raz, gdyby się znowu pojawił!

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Mam pytanie do mam karmiących piersią: w nocy co ile karmicie? tzn jeśli wasze maleństwa śpią to nie wybudzacie, tylko czekacie aż się same obudzą? Mój ładnie przesypia noce, no ale ja wybudzam go co 3-4 godz, bo boję się o swoje piersi. kiedyś rozładował mi się tel i nie obudziłam się o czasie, tylko po 5,5h i piersi były twardawe. No i jeszcze ten zastój który miałam.. Może laktatorem sobie odciągać a małemu dać spać? Tylko że laktator ściągnie tylko z okolic brodawki a jednak mały jak się zaśsie to dobrze mi "wyczyści" pierś. Ot mam dylemat...

ja wybudzam z tego samego powodu. Na początku tak jak Ty co 4h, a teraz co 6h jak się sam nie obudzi. Ale młody kończy dziś 10 tygodni więc jest trochę starszy, a i mi już cycki tak nie twardnieją jak na początku. A z laktatora nie korzystam bo się zraziłam na samym początku

[Ma_majka]

Sola, na oczko wypróbuj tą herbatę Zaparz 1 torebkę w bardzo małej ilości wody - tak, żeby napar był mocny, przestudź trochę, zamocz waciki i przyłóż do oczu. Powtórz ze 3 razy dziennie. Mi to zawsze pomagało, a kiedyś miałam problemy z oczami dość często (alergia)

[mmm12345]

Napisane przez jagnna

Olejuszka dobra jest. Moja siostra uzywała. Po tym przerzuciłą się na kosmetyki z tej serii.

o to chyba dokonałam dobrego zakupu bo oczywiście nie potrafię poprzestać na jednej rzeczy jak wchodze do sklepu dzieciowego

[Ma_majka]

Napisane przez Dorisp

Mam pytanie do mam karmiących piersią: w nocy co ile karmicie? tzn jeśli wasze maleństwa śpią to nie wybudzacie, tylko czekacie aż się same obudzą? Mój ładnie przesypia noce, no ale ja wybudzam go co 3-4 godz, bo boję się o swoje piersi. kiedyś rozładował mi się tel i nie obudziłam się o czasie, tylko po 5,5h i piersi były twardawe. No i jeszcze ten zastój który miałam.. Może laktatorem sobie odciągać a małemu dać spać? Tylko że laktator ściągnie tylko z okolic brodawki a jednak mały jak się zaśsie to dobrze mi "wyczyści" pierś. Ot mam dylemat...

Ja nie mam tego problemu, mój sam się budzi co ok 2 godz. Raz Mu się zdarzyło że przespał chyba 5 godz, a ja razem z Nim Ale jakby mi pokarm zalegał to pewno bym budziła. Koło 3 miesiąca laktacja powinna już być na tyle ustabilizowana, że nie będziesz musiała budzić. Teraz pokarm gromadzi się w piersiach, a później będzie się wytwarzał w miarę potrzeby - tzn podczas karmienia.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Kurczę jutro ksiądz chodzi po kolędzie a ja nie mam zestawu kolędowego, tzn krzyżyka i czegoś tam Myślicie że taki krzyż do wieszania się nada?? Przyjmujecie księży?

[magdaef]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny co Wam pomogło na ropiejące oczko?

Nam położna środowiskowa mówiła, żeby nie próbować herabatą, ani rumiankiem. Sól fizjologiczna przez kilka dni, a jeśli nie przejdzie, to do pediatry po jakieś kropelki.

Napisane przez Dorisp

Mam pytanie do mam karmiących piersią: w nocy co ile karmicie? tzn jeśli wasze maleństwa śpią to nie wybudzacie, tylko czekacie aż się same obudzą? Mój ładnie przesypia noce, no ale ja wybudzam go co 3-4 godz, bo boję się o swoje piersi. kiedyś rozładował mi się tel i nie obudziłam się o czasie, tylko po 5,5h i piersi były twardawe. No i jeszcze ten zastój który miałam.. Może laktatorem sobie odciągać a małemu dać spać? Tylko że laktator ściągnie tylko z okolic brodawki a jednak mały jak się zaśsie to dobrze mi "wyczyści" pierś. Ot mam dylemat...

Ja nie wybudzam, z tym, że mi laktacja się ładnie ustabilizowała i piersi nie twardnieją. Podczas nawału, jak już miałam pełne piersi, a on nie chciał jeść, to odciągałam i piłam szałwię, pomogło, zatory się nie porobiły

Napisane przez Ma_majka

-
Kurczę jutro ksiądz chodzi po kolędzie a ja nie mam zestawu kolędowego, tzn krzyżyka i czegoś tam Myślicie że taki krzyż do wieszania się nada?? Przyjmujecie księży?

Ja już pisałam na fejsie, jak "przyjęłam" w tym roku Wyszedł z ochrzczonymi butami Ale dobrze mu tak, sam się prosił...

A co do krzyżyka, to chyba nigdzie nie jest określone, że trzeba kupować dodatkowy? Postaw/połóż jaki masz, biały obrus, świeczkę i tyle...jak się nie podoba, to zawsze ofiarny ksiądz może nie brać kopertki, żeby Ci akurat na krzyżyk zaskórniak został

-----------------dopisano11:02--------------poprzedni post 10:57-------------

Nikuś ma dzisiaj 18 dni, a my już po pierwszym skoku rozwojowym - myślicie, że to możliwe? Dwa dni był bardziej marudny, niż zawsze, nie dojadał, a od wczoraj popołudniu znowu spokój, a w zamian za to zrobił się bardziej interaktywny - dyskutuje, aż miło . I płacze łezkami, serce się kraje normalnie...wcześniej jak sobie tylko pokrzyczał, to jakoś lżej mi było. W każdym razie wyczytałam, że to są "objawy" tego skoku, tylko wszędzie piszą, że on następuje później...

[reven24111]

Witam się i ja
Padam na twarz.Moje dziecko chce ciągle na rękach.Widziałam że był temat ciemieniuszki.Ja polecam krem na ciemieniuchę AA Mama i ja można go dostać w rossmannie.U nas trzy aplikacje i po problemie
A księdza przyjmujemy bo jak się wprowadziliśmy tak nie miał jeszcze okazji nas odwiedzić(dwie kolędy nie przyjęte) mój tż stwierdził że w końcu nie będą chcieli nam dziecka w parafii ochrzcić

[Ma_majka]

Napisane przez magdaef

Ja już pisałam na fejsie, jak "przyjęłam" w tym roku Wyszedł z ochrzczonymi butami Ale dobrze mu tak, sam się prosił...

A co do krzyżyka, to chyba nigdzie nie jest określone, że trzeba kupować dodatkowy? Postaw/połóż jaki masz, biały obrus, świeczkę i tyle...jak się nie podoba, to zawsze ofiarny ksiądz może nie brać kopertki, żeby Ci akurat na krzyżyk zaskórniak został

-----------------dopisano11:02--------------poprzedni post 10:57-------------

Nikuś ma dzisiaj 18 dni, a my już po pierwszym skoku rozwojowym - myślicie, że to możliwe? Dwa dni był bardziej marudny, niż zawsze, nie dojadał, a od wczoraj popołudniu znowu spokój, a w zamian za to zrobił się bardziej interaktywny - dyskutuje, aż miło . I płacze łezkami, serce się kraje normalnie...wcześniej jak sobie tylko pokrzyczał, to jakoś lżej mi było. W każdym razie wyczytałam, że to są "objawy" tego skoku, tylko wszędzie piszą, że on następuje później...

Tzn że co? Nasikaliście księdzu na buty?
Koperty i tak nie daję Problem już rozwiązany, właśnie dzwoniła teściowa, bogobojna kobita, prezes chóru koscielnego, żeby przypomnieć o kolędzie i sama zaofiarowała się że kupi zestaw kolędowy

Pierwszy kryzys może być koło 3 tygodnia więc pewno to było to Szybko i bezboleśnie Wam poszło

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez reven24111

Witam się i ja
Padam na twarz.Moje dziecko chce ciągle na rękach.Widziałam że był temat ciemieniuszki.Ja polecam krem na ciemieniuchę AA Mama i ja można go dostać w rossmannie.U nas trzy aplikacje i po problemie
A księdza przyjmujemy bo jak się wprowadziliśmy tak nie miał jeszcze okazji nas odwiedzić(dwie kolędy nie przyjęte) mój tż stwierdził że w końcu nie będą chcieli nam dziecka w parafii ochrzcić

No właśnie z tego względu ja też przyjmuję

[magdaef]

Napisane przez Ma_majka

Tzn że co? Nasikaliście księdzu na buty?

Pies nasikał, bo go księżulek zaczepiał... Wyjątkowo przemądrzały wikary się trafił, to ma za swoja

[MiciaKicia]

Napisane przez kia_mia

Micia jak u Ciebie?
Jagna piesa zachowuje sie super musze im jakies zdjecie trzasnac

u mnie gites jeszcze tam jakieś żale na tż wylałam bezsenwne w środku nocy ale chyba już mi wybaczył

noooo i dzis wyszłam sobie z małżem do Rossmanna i na otwarcie polo marketu ha a jego brat zostal z małą

Napisane przez Dorisp

Hej! Zastój przeszedł w ciągu jednego dnia Przystawiałam małego tylko do tej piersi i ładnie mi wszystko odessał. Do drugiej używałam latatora i dzięki temu mam troszkę mleczka zamrożonego gdybym chciała wyjść

a kiedy ta ciemieniucha sie zaczyna robic ?

[Pokrzywka19]

Hej Mamuśki

Adaś teraz ładnie śpi, nocka też w miarę ładna nawet się wyspałam.

Napisane przez Sola1

Dziewczyny co Wam pomogło na ropiejące oczko?

Kropelki przepisane przez lekarza.

Napisane przez Dorisp

Mam pytanie do mam karmiących piersią: w nocy co ile karmicie? tzn jeśli wasze maleństwa śpią to nie wybudzacie, tylko czekacie aż się same obudzą? Mój ładnie przesypia noce, no ale ja wybudzam go co 3-4 godz, bo boję się o swoje piersi. kiedyś rozładował mi się tel i nie obudziłam się o czasie, tylko po 5,5h i piersi były twardawe. No i jeszcze ten zastój który miałam.. Może laktatorem sobie odciągać a małemu dać spać? Tylko że laktator ściągnie tylko z okolic brodawki a jednak mały jak się zaśsie to dobrze mi "wyczyści" pierś. Ot mam dylemat...

w dzień karmię średnio co 3 godz. w nocy nie wybudzam i albo sam sie budzi jak w zegarku co 3 godz. albo zdarza mu się pospać dłużej 5-6 godzin i wtedy sie budzi a ja po tylu godzinach mam lekko twarde piersi ale mały wszystko ładnie "wyczyści"

[kia_mia]

Napisane przez MiciaKicia

u mnie gites jeszcze tam jakieś żale na tż wylałam bezsenwne w środku nocy ale chyba już mi wybaczył

noooo i dzis wyszłam sobie z małżem do Rossmanna i na otwarcie polo marketu ha a jego brat zostal z małą




a kiedy ta ciemieniucha sie zaczyna robic ?

No to git
Kuzwa ale jak patrze na ten syf w domu to znow mnie lapie jak mi sie sprzatac nie chce....... Dziecko spi to wypadałoby cos ogarnąć

Ja tez zauwazylam jakies dwa czy trzy dni temu ze mojej malej kozie oczka robia sie mokre...
Kurde co do tego skoku to moze my tez.go przeszlysmy co prawda moja jeszcze nie wydaje zadnych.większych dzwiekow, ale zauwazylam ze z dnia na dzien zaczela sie przygladac mi i roznym rzeczom... A wczesniej tak jakby nie.widziala. No i przed wczoraj tak sie.zachowywala, ze ryczalam razem z nia mysliscie ze to mogl byc skok rozwojowy? Jak po tym skoku powinna sie zachowywac?
A no i ma 20 dni wiec nawet by sie zgadzało....
Hmmm

[Ma_majka]

Napisane przez magdaef

pies nasikał, bo go księżulek zaczepiał... Wyjątkowo przemądrzały wikary się trafił, to ma za swoja

:d:d

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez kia_mia

No to git
Kuzwa ale jak patrze na ten syf w domu to znow mnie lapie jak mi sie sprzatac nie chce....... Dziecko spi to wypadałoby cos ogarnąć

Ja tez zauwazylam jakies dwa czy trzy dni temu ze mojej malej kozie oczka robia sie mokre...
Kurde co do tego skoku to moze my tez.go przeszlysmy co prawda moja jeszcze nie wydaje zadnych.większych dzwiekow, ale zauwazylam ze z dnia na dzien zaczela sie przygladac mi i roznym rzeczom... A wczesniej tak jakby nie.widziala. No i przed wczoraj tak sie.zachowywala, ze ryczalam razem z nia mysliscie ze to mogl byc skok rozwojowy? Jak po tym skoku powinna sie zachowywac?
A no i ma 20 dni wiec nawet by sie zgadzało....
Hmmm

ja tylko łazienkę posprzątałam, zrobiłam pranie i ugotowałam krupnik. nic więcej nie robię zaraz Mały się obudzi, papu i da da idziemy

możliwe że to był skok, niektóre dzieci płynnie przechodzą, niekoniecznie trzeba coś z dnia na dzień zauważyć

[Dojotka1987]

Napisane przez agrafka85

Hej

jestem i ja

temat szczepienia z poczekalni: my się dziś zaszczepiliśmy, mieliśmy spore opóźnienie, z powodu tego zapalenia ucha i pobytu w szpitalu. Ale juz minęło 2tyg po powrocie do domu i dziś mały mógł być zaszczepiony.

Ja zdecydowałam się na tradycyjną szczepionkę czyli 3 wkłucia. O tej skojarzonej czytałam różne opinie, że słabo się przyjmuje, że mogą wystąpić komplikacje, że odporność może się wytworzyć tylko na 2 choroby bo to duża dawka więc wolałam nie ryzykować, a mały i tak nie będzie tego pamiętał, więc stwierdziłam, że to bez różnicy czy będzie to jedna dawka czy 3. A Seba nawet niewiele płakał, tyle co przy wkłuciu.

ja juz sama nie wiem jak szczepic;/

Napisane przez agasobo

mam pytanie - czy Wasze dzieci mają ciemieniuchę? zauważyłam, że mojemu skórka schodzi na czubku głowy i troszkę z przodu - czym z tym walczyć?

moj mial i to duza... meczylismy sie z oliwka i z rozczesywaniem, ale bylo coraz gorzej wiec kupilismy emilium na ciemieniuche i juz po jednym dniu bylo widac roznice) a po kilku juz zeszla cala

Napisane przez DeKajka

uff czyli to normalne .. i nie tylko moj maly ma .. kamien z serca ..

pozniej zrobie zdjecie mlodemu jak to u mnie wyglada

Napisane przez Sola1

Dziewczyny co Wam pomogło na ropiejące oczko?

sol fizjologiczna i herbata, tak jak dziewczyny juz pisaly

Napisane przez Dorisp

Mam pytanie do mam karmiących piersią: w nocy co ile karmicie? tzn jeśli wasze maleństwa śpią to nie wybudzacie, tylko czekacie aż się same obudzą? Mój ładnie przesypia noce, no ale ja wybudzam go co 3-4 godz, bo boję się o swoje piersi. kiedyś rozładował mi się tel i nie obudziłam się o czasie, tylko po 5,5h i piersi były twardawe. No i jeszcze ten zastój który miałam.. Może laktatorem sobie odciągać a małemu dać spać? Tylko że laktator ściągnie tylko z okolic brodawki a jednak mały jak się zaśsie to dobrze mi "wyczyści" pierś. Ot mam dylemat...

ja zawsze karmie na zadanie czasami maly spi 6-7h wiec piersi pozniej bola i sa jak kamienie... wtedy odciagam po 300 a laktator ladnie wyciaga;p

Napisane przez gk7

A teraz przedstawiam Wam mojego Leona.

Napisane przez Ma_majka

Kurczę jutro ksiądz chodzi po kolędzie a ja nie mam zestawu kolędowego, tzn krzyżyka i czegoś tam Myślicie że taki krzyż do wieszania się nada?? Przyjmujecie księży?

miazdzysz;]] zdziwilby sie ksieciu