W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[salviae]

Napisane przez Lublana

a ja uważam, że półroczne dziecko nie jest za małe skoro moja koleżanka tak robiła i się sprawdziło i moja mama robiła tak też ze mną i z bratem poza tym nawet na tvn style był kiedys program, żeby wysadzać maluchy i przyzwyczajać. Także ja mam zamiar tak robić Tylko jeszcze jedno - nie zamierzam jej sadzać i przemawiać rób kupę, bo wiem, że nie skuma tylko jak wiem, że np. po spaniu będzie siku to szybko na nocnik i niech chwilke posiedzi a nóż zrobi
no i ponoc naturalne pieluchowanie pozwala szybciej nauczyć dziecko korzystania z nocnika. Tak czy inaczej super, e Tobie się udało z półtoraroczną córeczką wyjśc z pieluch, jak widze 3-latki w pieluchach to mnie osłabia...

Też planuje tak robić, posiedzi na chwile po spaniu jak się wysika to super, a jak nie to nie, przynajmniej się do nocnika będzie przyzwyczajał. trzylatki w pieluchach się zdarzają ale czasem takie dziecko mimo uczenia i wysadzania na nocniku ma jakąś blokadę przed zrobieniem np kupki do niego

[MoTyleKsw]

Napisane przez sharpnowaja

Witam
jakaś nieogarnięta dziś jestem


zwykłego jumpera, kupiłam używany wózek.
Ten co wysłałaś ma bardzo małe kółka, może być ciężko w zimie.
taki zestawik jak tu na dole mam http://www.bazarek.pl/produkt/165264...-5xgratis.html

marchewka ja bym pojechała w góry nawet dla samych spacerów.

xal jaka kochana żabka

MoTyleKsw 500 zł za prąd? ale przez ile to? masz ogrzewanie na prąd czy jak?

Moja mała wczoraj rana trochę pobrykała a później cisza. A jak ją chciałam trochę pomęczyć to z łaską dostałam 1 mocniejszego kopniaka. Dziś też coś mało ruchliwa, 3 min i spadaj matka

Za 2 msc.
Piec mamy non stop podłączony pod prąd i pompa do szamba też pod prąd.
Latem wychodzi ciut taniej, bo się tyle nie pali. 400 zł...

Napisane przez axella

no nie
albo na spacerze,w aucie
w ogóle napisane to jest w tak ogłupiający sposób,że szok..

W ogóle zacznijmy rodzić w jaskiniach i zjadać łożyska.. to takie naturalne, miliony zwierząt tak robią i jest ok..

"Doświadczenia ludów plemiennych"
Odstawmy też ubrania, łóżeczka, śpijmy z owcą czy osłem w chlewie bo ciepło..
nieeee, wybaczcie ale nie ogarniam..

Przeciez są osoby, które zjadają łożyska, wypijają w postaci szejka, albo zjadają w tabletkach.
Pomaga obkurczeniu macicy i szybszemu wyjściu z połogu.

Lepiej Wam powiem, moja ex teściowa pracowała w szpitalu i dwa razy przyniosła sobie łożysko od pierworódek i przykładała do znamion, pieprzyków.
Patrzyłam na nią jak na powaloną.
A ona mi tłumaczyła, że one znikną. I znikały





Jestem taka zła, że ech. Byłam z mamą u babci i oby dwie się nabijały, że czuję ruchy, że to jelita. Bla bla bla.
Normalnie, aż spasowałam.
PO czym Babcia wymyśliła, że jak już czuję ruchy, to muszę być dalej w ciąży i urodzę wcześniej.
A na pytanie ile utyłam, mówię ze 6 kg podsumowała, że za dużo, to się zapytałam jej w jaki sposób mam sobie odjąć to ?! I że w takim tempie to utyję 20
Nie wiem, czy jestem przewrażliwiona i mnie tak wszyscy wkurzają, czy przesadzam.

[deb]

Napisane przez happy blue

Zachorowałam na te cudne akcesoria, kto za to wszystko zapłaci?
Resztę przysięgam, obiecuję, zarzekam się- wezmę tańsze, a równie dobre, ale te wzory skradły moje serce forever

http://motherhood.pl/i/colors/214/mg-6350.jpg
http://motherhood.pl/i/colors/225/mg-6789.jpg
http://motherhood.pl/i/products/26/3.jpg
http://motherhood.pl/i/products/42/4.jpg
http://motherhood.pl/i/colors/200/ko...-classics1.jpg
http://motherhood.pl/i/colors/202/mg-6116.jpg

nie każdy lubi takie pastele, ale Helence mam nadzieję spasują

Nazwiecie córeczkę Helenka? My też

[maarchewka]

Napisane przez axella

jak to?
a co za różnica w co robi
ja jestem zieloniutka w tych sprawach,więc pytam..

co do 3latków w pieluchach
a jak widziałam kiedyś zerówkowicza..ze smoczkiem?

w ogóle nie wiem czy smoczek kupić czy nie?

wybacz, już nie będę

mnie od biegających dzieci w pieluchach bardziej przerażają biegające dzieci ciagnące dalej z cycka.. Moja prababcia opowiadała, że ona karmila swoją córkę (moją babcię) jak ta już gadał.. podbiegała do niej i mówila daj cyca..

Co do smoczków, mi rodzice chyba chcieli oduczyć ssania smoczka to się skończyło na tym, że ssałam kciuka, już nie pamiętam do kiedy ale na pewno byłam już duża -7 lat, 8 .. aż mi się taka gurba na kciuku zrobiła.. Dobrze, że mi się nie zdeformowal.. a i ssałam tego kciuka na zmianę z wrzeraniem koca.. Bali mi się nowy koc dawać, bo zawsze robiłam kulki przez sen a rożek wkładalam do buzi..
ale to mi zostało do głębokiem podstawówki, jak spałam u ciotki to prosilam o stary koc bo raz jak mi dała nowy to się obudziałam, patrzę na koc a caly potargany i obdarty..i wszędzie pełno kulek..

[Lublana]

Napisane przez axella

jak to?
a co za różnica w co robi
ja jestem zieloniutka w tych sprawach,więc pytam..

co do 3latków w pieluchach
a jak widziałam kiedyś zerówkowicza..ze smoczkiem?

w ogóle nie wiem czy smoczek kupić czy nie?

w jednorazówce ma większe poczucie suchości i niby nie kuma połączenia siku-mokro.

Właśnie tez nie wiem czy kupowac smoczek...

Napisane przez Mysia mysz

ja wczoraj pytałam koleżankę której mała ma prawie 5 miesięcy czy można własnie od pół roku próbować sadzac i pwoiedziała, że to raczej nie ma sensu jak dziecko nie chodiz i nie jest kumate i że ona zacznie od roku, 1,5

a jednak u mojej kolezanki sie sprawdziłoja się nie upieram, jak zobaczę że to nie ma sensu to nie będę tak robię, ale jak będę w stanie wyłapać jakąś regularność to co mi szkodzi posadzić dziecko chwile na nocnikunie będę przecież się znęcać na półroczna córką i trzymac jej na nocniku do upadłego

[deb]

Napisane przez AsieniA

Mam pytanie do Was, jaki jest koszt szkoły rodzenia u Was? U mnie w przychodni prowadzą za darmo ale w godzinach porannych (kiedy moj tż jest w pracy) dlatego zaczęłam szukać jakiejś popoludniowej i znalazłam za 300 zł za 10 spotkań. Wydaje mi się, że to trochę drogo. Czyż nie?

W Katowicach ceny od 250-400 zł za 4-6 spotkań.

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

Przeciez są osoby, które zjadają łożyska, wypijają w postaci szejka, albo zjadają w tabletkach.
Pomaga obkurczeniu macicy i szybszemu wyjściu z połogu.

Lepiej Wam powiem, moja ex teściowa pracowała w szpitalu i dwa razy przyniosła sobie łożysko od pierworódek i przykładała do znamion, pieprzyków.
Patrzyłam na nią jak na powaloną.
A ona mi tłumaczyła, że one znikną. I znikały





Jestem taka zła, że ech. Byłam z mamą u babci i oby dwie się nabijały, że czuję ruchy, że to jelita. Bla bla bla.
Normalnie, aż spasowałam.
PO czym Babcia wymyśliła, że jak już czuję ruchy, to muszę być dalej w ciąży i urodzę wcześniej.
A na pytanie ile utyłam, mówię ze 6 kg podsumowała, że za dużo, to się zapytałam jej w jaki sposób mam sobie odjąć to ?! I że w takim tempie to utyję 20
Nie wiem, czy jestem przewrażliwiona i mnie tak wszyscy wkurzają, czy przesadzam.

nie denerwuj się! głupie gadanie i tyle
moja mama w drugą stronę-straszyła mnie w nastym tyg "to nie czujesz ruchów?!"
ona czułą ale ważąc czterdzieści pare kg dziwne by nie czuła..


Kilogramy.. kwestia indywidualna..
Nie przejmuj się,nie am sensu,naprawdę!

co do zjadania łóżyska...
chyba podziękuję..

[sharpnowaja]

nie lubię was przez was jutro robię pizze!!! (bo dziś już mi nie zdąży ciasto wyrosnąć )

dziewczyny a jaką mąkę dawałyście do tej pizzy? może być normalna biedronkowa?

Napisane przez vvgh

Taaak, będę wstawiać zdjęcia jedzenia i nas HAHA. A potem otworzę Wam picolo. Niepowtarzalny ślub wizażowy. W piątek o 16.30 Albo lepiej: wezmę laptopa do urzędu i będę Wam relacjonować "Przepraszam, wiadomość na wizażu"

no to czekamy

axella czworaczki są mega już je kiedyś widziałam

[salviae]

Napisane przez MoTyleKsw

Przeciez są osoby, które zjadają łożyska, wypijają w postaci szejka, albo zjadają w tabletkach.
Pomaga obkurczeniu macicy i szybszemu wyjściu z połogu.

Lepiej Wam powiem, moja ex teściowa pracowała w szpitalu i dwa razy przyniosła sobie łożysko od pierworódek i przykładała do znamion, pieprzyków.
Patrzyłam na nią jak na powaloną.
A ona mi tłumaczyła, że one znikną. I znikały

To jest obleśne ale jakby mnie ktoś zapewnił, że moje pęknięte naczynko na nosie na które nie działają lasery, mrożenie i maści zniknie to bym cały dzień z tym łożyskiem na twarzy mogła siedzieć

[deb]

Napisane przez justyna_g4

Teraz mi się przypomniało, że miałam was zapytać...możecie mi polecić jakiś sklep w Katowicach dla dzieciaków?? Chciałabym obejrzeć wózki jak będę na badania jechać ale nie znam wogole katowic. Może jest jakiś duży sklep z artykułami dla dzieci???

Hihi może nam obojgu dziewczyny pomogą

Już widzę, że Xal odpowiedziała

[xal]

Poczytałam trochę o opinii o wózkach i zgłupiałam do reszty. Po każdym jadą równo, nie ważne czy bebetto czy x-lander.
Chyba sobie kupię ładny, reszta kwestia trafienia modelu! Przynajmniej będzie mi się podobać

[Magiusa]

Dzień dobry
Największy śpioch jak zwykle po nadrobieniu wita się z Wami późnym popołudniem

Napisane przez Meliitele

Z Tomkiem hmm bez szalu, sylwka osobno spedzalismy bo go angina rozlozyla. Ja bylam u kolezanki na domowce. Jakos na dniach mamy sie zobaczyc i rozmawiac co i jak dalej. Troche mi zaczelo na nim zalezec , jak on mi powiedzial ze chyba nie dogadamy sie ale zauwazylam to po cichych dniach No i bledy swoje tez zauwazylam.
Jego ciagnie do mnie, mnie ciagnie do niego ale to ciezki temat.

Szkola sie zaczela, w domu spokoj , cwicze od kilku dni z Ewa Chodakowska no i teskno mi za maluchem.. Ale dam rade!

Meli, a jesteś pewna, że warto dawać szanse? Odwalił chłopak niezły numer na tym portalu randkowym i może lepiej go odpuścić. Nawet jak Cię ciągnie. Minie za jakiś czas. Nie chciałabym byś wpakowała się w jakiegoś oszukującego faceta

Napisane przez axella

link do sklepu jej na all, sporo ma rzeczy
http://allegro.pl/sklep/14918399_margot




3ci dzień z rzędu boli mnie głowa

O dzięki, zaraz przejrzę. Wczoraj po tym Mysim myszkowaniu w moothercare po raz pierwszy weszłam na allegro i jak zaczęłam kupować to nie mogłam skończyć W każdym razie sprzedawce oceniam na 80%. Plusy ma takie, że fajne i ładne rzeczy i oceny od innych pozytywne. Zraził mnie tym, że miał napisane, że jak przekroczy się kwotę 149 to dostanie się pieluszkę tetrową kolorową ( jakieś 4 pln jedna). Ja kupiłam za 398 pln i napisałam do niego czy w takim razie mogę liczyć na 2 pieluszki, on mi na to, że nie, że będzie 1. Zraził mnie tym, bo jego prawo, ale jednocześnie poczułam jak bardzo nie zależy mu na Klientach.

Napisane przez salviae

Udało się sunia moja kochana przyszła do mnie i oddała skarpetę, szkoda że nie zrobiła tego na dworze ale i tak się cieszę a później oddała jeszcze dwa razy z czego już mniej się cieszyłam ale jakby ktoś chciał wywołać wymioty u psa to woda utleniona działa

klask i: super, że się udało

Napisane przez ankaaa206

Zostaje w szpitalu do poniedziałku, bo wtedy jakiś specjalista z innego miasta przyjedzie i zobaczy te moje nerki.
Ordynator stwierdził ze lepiej mam tu zostać, no chyba ze na własne zadanie chce iść do domu, stwierdziłem ze teraz odpowiadam za nas dwoje i zostaje.
Przynajmniej mam tu jakaś dziewczynę na sali i się nie nudze aż tak.
Dobrze ze w pracy polisę mam od pobytu w szpitalu co Leos dostanie piękne lozeczko za to lezenie.

OJ biedaku, ale się nasiedzisz w tym szpitalu, ale dobrze, że wezwali jakiegoś specjalistę, może w końcu sprawa się rozwiąże. Trzymam

[Lublana]

Napisane przez salviae

Też planuje tak robić, posiedzi na chwile po spaniu jak się wysika to super, a jak nie to nie, przynajmniej się do nocnika będzie przyzwyczajał. trzylatki w pieluchach się zdarzają ale czasem takie dziecko mimo uczenia i wysadzania na nocniku ma jakąś blokadę przed zrobieniem np kupki do niego

dokładnie takie samo mam podejście

Napisane przez MoTyleKsw

Lepiej Wam powiem, moja ex teściowa pracowała w szpitalu i dwa razy przyniosła sobie łożysko od pierworódek i przykładała do znamion, pieprzyków.
Patrzyłam na nią jak na powaloną.
A ona mi tłumaczyła, że one znikną. I znikały

bleeee nie wierzęęę, gdyby tak było byłby to powszchnny sposób, pewnie do syfa jakiegos przyłożyła co i tak by znikł

Napisane przez MoTyleKsw

Jestem taka zła, że ech. Byłam z mamą u babci i oby dwie się nabijały, że czuję ruchy, że to jelita. Bla bla bla.
Normalnie, aż spasowałam.
PO czym Babcia wymyśliła, że jak już czuję ruchy, to muszę być dalej w ciąży i urodzę wcześniej.
A na pytanie ile utyłam, mówię ze 6 kg podsumowała, że za dużo, to się zapytałam jej w jaki sposób mam sobie odjąć to ?! I że w takim tempie to utyję 20
Nie wiem, czy jestem przewrażliwiona i mnie tak wszyscy wkurzają, czy przesadzam.

trudno, żebyś w 20 tc nie czuła ruchów, nie martw sięchciały byc tymi mądrzejszymi i Ci pokazać cze g wieszNie przesadzasz bo mnie też by takie gadanie wkurzyło. A nie utyłas wcale dużo, jesteś w połowie ciąży

Napisane przez maarchewka

mnie od biegających dzieci w pieluchach bardziej przerażają biegające dzieci ciagnące dalej z cycka.. Moja prababcia opowiadała, że ona karmila swoją córkę (moją babcię) jak ta już gadał.. podbiegała do niej i mówila daj cyca..

niesmaczne to jest....

[axella]

Napisane przez maarchewka

mnie od biegających dzieci w pieluchach bardziej przerażają biegające dzieci ciagnące dalej z cycka.. Moja prababcia opowiadała, że ona karmila swoją córkę (moją babcię) jak ta już gadał.. podbiegała do niej i mówila daj cyca..

Co do smoczków, mi rodzice chyba chcieli oduczyć ssania smoczka to się skończyło na tym, że ssałam kciuka, już nie pamiętam do kiedy ale na pewno byłam już duża -7 lat, 8 .. aż mi się taka gurba na kciuku zrobiła.. Dobrze, że mi się nie zdeformowal.. a i ssałam tego kciuka na zmianę z wrzeraniem koca.. Bali mi się nowy koc dawać, bo zawsze robiłam kulki przez sen a rożek wkładalam do buzi..
ale to mi zostało do głębokiem podstawówki, jak spałam u ciotki to prosilam o stary koc bo raz jak mi dała nowy to się obudziałam, patrzę na koc a caly potargany i obdarty..i wszędzie pełno kulek..

od smoka,a potem kciuka miałam krzywe zębolce
znaczy górną szczenę wysunięta do przodu..

na wsi u babci mojej pierwszoklasistka za cycka mamę łapała i podjadała
"to przecież normalneże się karmi dopóki jest pokarm!"

Napisane przez Lublana

w jednorazówce ma większe poczucie suchości i niby nie kuma połączenia siku-mokro.

Właśnie tez nie wiem czy kupowac smoczek...



a jednak u mojej kolezanki sie sprawdziłoja się nie upieram, jak zobaczę że to nie ma sensu to nie będę tak robię, ale jak będę w stanie wyłapać jakąś regularność to co mi szkodzi posadzić dziecko chwile na nocnikunie będę przecież się znęcać na półroczna córką i trzymac jej na nocniku do upadłego

aaaaa..
o smoczkach poczytam..
z jednej strony troszkę bezsens nauczyć smoka,potem oduczać..
ciekawe czy da się całkiem obejść

[nuna2]

moja teścowa pyta ile przytyłam. Mówie 5 kg a ona, że w takim tępie bede ważyć 100kg więc motylku nie przejmuj sie

[maarchewka]

Napisane przez axella

no więc właśnie.. dlatego pytam czy prawdą są te problemy z kupką,aż takie by trzeba było sie nią bawić

nie ma komfortu psychicznego.. po 1wsze obawa,że bezie cos nie tak i do szpitala i tak będziesz musiałą jechać..
2. jak byś rodziła w domu.. byłoby cieżko,miałabyś traumę..
fajnie byłoby patrzeć potem na fotel przy którym umierałaś z bólu?

mnie nikt na to nie namówi. chcę szpital, tam po mnie sprzątną,mam lekarzy i wszystko,o! nie jestem nowoczesna

był artykuł kiedyś w jakiejś mamuśkowej gazecie o rodzących w domu, chwala sobie ale nie jestem w stanie tego pojąć.. a już na bank nie przy 1wszym porodzie.może za drugim,jak już wiesz co cię czeka?

już o tym kiedyś pisałam, ale jak jest temat to napiszę jeszcze raz..
Moja koleżanka z pracy rodziła w domu.. Wynajmuje się położna ona przyjeżdża ze sprzętem itp. Jednocześnie chyba zgłasza się w szpitalu, że się rodzi w domu, żeby w razie co przyjeli.. Przetestowali sobie trasę w ile dojadą do tego szpitala itp..A i trzeba mieć super zdrową ciążę i dobrze wszystko ulożone.. I ona sobie bardzo chwaliła i ze jak będzie z drugim kiedykolwiek to też chce w domu.. Bo ona się boi szpitali i ich nie cierpi i ze byla w domu u siebie itp..

Ale ja to bym się nigdy nie zdecydowała.. po to medycyna poszła do przodu, żeby był progres a nie regres..Ale każdy niech robi jak mu najlepiej o!
I jak komuś dobrze to niech i na hamaku rodzi, albo w lesie, albo w polu..

[xal]

Lecę do apteki i do sklepu

[candace1]

Napisane przez axella

CAN! właśnie,jak już jesteśmy przy nocnikach itd..to spytam Cię jako doświadczoną już

Faktycznie dzieci wstydzą się w pewnym momencie zrobić kupkę?


Bo ostatnio były gdzieś na necie "FOREMKI DO KUPKI" które uznalam za szczyt głupoty (takie plasticzki do wlozenia w De i wychodził kształt (dobijcie mnie!) podobno pomaga to "problemowym" dzieciom.. i sie zastanawiam,czy naprawdę tak jest??

Ja nie widziałam i nie słyszalam nigdy o żadnych foremkach i sobie nie wyobrazam nawet jak to się uzywa I nie chce sobie wyobrażac

Tak dziecko zaczyna sie wstydzić robic kupkę i się chowa. moja chowała się za zasłonki alo za narożnik - od razu było wiadomo o co chodzi i to jest dobry moment, żeby zacząc powoli sadzać ziecko na nocniku

Napisane przez Lublana

ja jestem pewna, że będzie szczęśliwsze jak nie będę używać jednorazówek, bo nie będzie miało odparzeń i nie spędzi dwóch lat w foliowym worku



a ja uważam, że półroczne dziecko nie jest za małe skoro moja koleżanka tak robiła i się sprawdziło i moja mama robiła tak też ze mną i z bratem poza tym nawet na tvn style był kiedys program, żeby wysadzać maluchy i przyzwyczajać. Także ja mam zamiar tak robić Tylko jeszcze jedno - nie zamierzam jej sadzać i przemawiać rób kupę, bo wiem, że nie skuma tylko jak wiem, że np. po spaniu będzie siku to szybko na nocnik i niech chwilke posiedzi a nóż zrobi
no i ponoc naturalne pieluchowanie pozwala szybciej nauczyć dziecko korzystania z nocnika. Tak czy inaczej super, e Tobie się udało z półtoraroczną córeczką wyjśc z pieluch, jak widze 3-latki w pieluchach to mnie osłabia...

Ja chcę zobaczyć jaka Ty bedziesz szczęśliwa z praniem tych pieluch W sensie - podziwiam Cię bo ja sobie nawet tego nie wyobrazam.
Moja nie miała odpazeń po jednorazówkach

No 3 lata i w pieluchach to jest masakra

Napisane przez Aaś

czeeeeść

u nas dziś na tapecie wózek. dostaliśmy ofertę używanego za 1000 zł gondola+spacerówka. niby ma dobre opinie ale są też wózki które mają lepsze
no i nie można w stelaż wpiąć fotelików... tylko tak sie zastanawiamy własnie - czy na pewno jest to nam super niezbędne?

ktoś się pytał o tę szkołę rodzenia za 650 zł - 7 spotkań po 2 godziny

Ja znalazłam taki jak chcę - uzywany za 500zł. Normalnie koztuje 3 tyś Muszę go podjechać obejrzeć

Napisane przez axella

jak to?
a co za różnica w co robi
ja jestem zieloniutka w tych sprawach,więc pytam..

co do 3latków w pieluchach
a jak widziałam kiedyś zerówkowicza..ze smoczkiem?

w ogóle nie wiem czy smoczek kupić czy nie?




wybacz, już nie będę

Bo jak dziecku jest mokro to chce szybciej siadać na nocnik

Ja smoczek kupuję - zaden problem go odstawić a ze zgryzem tez nic sie nie dzieje.

[nuna2]

Napisane przez axella

od smoka,a potem kciuka miałam krzywe zębolce
znaczy górną szczenę wysunięta do przodu..

na wsi u babci mojej pierwszoklasistka za cycka mamę łapała i podjadała
"to przecież normalneże się karmi dopóki jest pokarm!"




aaaaa..
o smoczkach poczytam..
z jednej strony troszkę bezsens nauczyć smoka,potem oduczać..
ciekawe czy da się całkiem obejść

co do smoczków: bliźniaczki, które pilnuje moja mama nie chciały smoczka, ale zaczynały ciągnąć palca, to zakładali im niedrapki...tylko zastanawiam się czy przy takim półrocznym dziecku to zadziała??

[maarchewka]

Napisane przez MoTyleKsw

Jestem taka zła, że ech. Byłam z mamą u babci i oby dwie się nabijały, że czuję ruchy, że to jelita. Bla bla bla.
Normalnie, aż spasowałam.
PO czym Babcia wymyśliła, że jak już czuję ruchy, to muszę być dalej w ciąży i urodzę wcześniej.
A na pytanie ile utyłam, mówię ze 6 kg podsumowała, że za dużo, to się zapytałam jej w jaki sposób mam sobie odjąć to ?! I że w takim tempie to utyję 20
Nie wiem, czy jestem przewrażliwiona i mnie tak wszyscy wkurzają, czy przesadzam.

nie jesteś przewrażliwiona, mnie też by wkurzyły. Przecież nie są Tobą i Ty lepiej wiesz co czujesz, jak tyjesz i z czym Ci lepiej..

[axella]

Napisane przez nuna2

moja teścowa pyta ile przytyłam. Mówie 5 kg a ona, że w takim tępie bede ważyć 100kg więc motylku nie przejmuj sie

a waż i setkę,co to kogo.. twoja waga,twoja ciąża, twoje dziecko..

co to jest 5kg.. ja zaraz dobiję do dziesięciu na plusie i mam to w D.
nie będę się odchudzać..

Napisane przez maarchewka

już o tym kiedyś pisałam, ale jak jest temat to napiszę jeszcze raz..
Moja koleżanka z pracy rodziła w domu.. Wynajmuje się położna ona przyjeżdża ze sprzętem itp. Jednocześnie chyba zgłasza się w szpitalu, że się rodzi w domu, żeby w razie co przyjeli.. Przetestowali sobie trasę w ile dojadą do tego szpitala itp..A i trzeba mieć super zdrową ciążę i dobrze wszystko ulożone.. I ona sobie bardzo chwaliła i ze jak będzie z drugim kiedykolwiek to też chce w domu.. Bo ona się boi szpitali i ich nie cierpi i ze byla w domu u siebie itp..

Ale ja to bym się nigdy nie zdecydowała.. po to medycyna poszła do przodu, żeby był progres a nie regres..Ale każdy niech robi jak mu najlepiej o!
I jak komuś dobrze to niech i na hamaku rodzi, albo w lesie, albo w polu..

ja za wielki cykor
poza tym ja do szpitali nie mam nic a nic,więc może dlatego..

[maarchewka]

Napisane przez sharpnowaja

nie lubię was przez was jutro robię pizze!!! (bo dziś już mi nie zdąży ciasto wyrosnąć )

dziewczyny a jaką mąkę dawałyście do tej pizzy? może być normalna biedronkowa?

ten gość mówił, że 450 (zawsze na opakowaniu jest napisane) i ja taka wzięłam.. Mam jakąś mąkę z biedronki i to nie była 450.. ale może mają różne mąki w biedronce, nie zwracałam uwagi bo dla mnie mąka to mąka..

[MoTyleKsw]

Napisane przez salviae

To jest obleśne ale jakby mnie ktoś zapewnił, że moje pęknięte naczynko na nosie na które nie działają lasery, mrożenie i maści zniknie to bym cały dzień z tym łożyskiem na twarzy mogła siedzieć

Nie wiem czy bym i tak przyłożyła Chyba, że swoje

Napisane przez Lublana

dokładnie takie samo mam podejście



bleeee nie wierzęęę, gdyby tak było byłby to powszchnny sposób, pewnie do syfa jakiegos przyłożyła co i tak by znikł





trudno, żebyś w 20 tc nie czuła ruchów, nie martw sięchciały byc tymi mądrzejszymi i Ci pokazać cze g wieszNie przesadzasz bo mnie też by takie gadanie wkurzyło. A nie utyłas wcale dużo, jesteś w połowie ciąży



niesmaczne to jest....

Ona przykładała do pieprzyków. Nie takich co ma się od dzieciństwa, tylko takich co pojawiają się np od słońca na rękach, plecach, nogach.
Zapewniam Cię, że znikały :yes: Bo widziałam na własne oczy, inaczej nigdy bym też w to nie uwierzyła.

Napisane przez nuna2

moja teścowa pyta ile przytyłam. Mówie 5 kg a ona, że w takim tępie bede ważyć 100kg więc motylku nie przejmuj sie

Moja teściowa, to cieszy się z każdego mojego kg
A to ile przytyłąm to już kurcze moja sprawa. Nie będę się głodzić, a że mam tak a nie inaczej no cóż, bo babcia jak była w ciąży to była chuda jak patyk. Jak szła rodzić to w ogóle brzucha nie miała i myśleli, że z poronieniem przyjechała, to też na to nic nie poradzę, ale mogliby sobie darować...

Spokój, spokój, tylko spokój może Nas uratować

[axella]

Napisane przez candace1

Ja nie widziałam i nie słyszalam nigdy o żadnych foremkach i sobie nie wyobrazam nawet jak to się uzywa I nie chce sobie wyobrażac

Tak dziecko zaczyna sie wstydzić robic kupkę i się chowa. moja chowała się za zasłonki alo za narożnik - od razu było wiadomo o co chodzi i to jest dobry moment, żeby zacząc powoli sadzać ziecko na nocniku


Ja chcę zobaczyć jaka Ty bedziesz szczęśliwa z praniem tych pieluch W sensie - podziwiam Cię bo ja sobie nawet tego nie wyobrazam.
Moja nie miała odpazeń po jednorazówkach

No 3 lata i w pieluchach to jest masakra


Ja znalazłam taki jak chcę - uzywany za 500zł. Normalnie koztuje 3 tyś Muszę go podjechać obejrzeć

Bo jak dziecku jest mokro to chce szybciej siadać na nocnik

Ja smoczek kupuję - zaden problem go odstawić a ze zgryzem tez nic sie nie dzieje.

dziękuję za info
ja miałam krzywy zgryzik,ale chyba nieprawidłowo używałam smoka a potem kciuka
no i moja sis nie pozwalała sobie odstawić..tego bym sie bała..

Napisane przez nuna2

co do smoczków: bliźniaczki, które pilnuje moja mama nie chciały smoczka, ale zaczynały ciągnąć palca, to zakładali im niedrapki...tylko zastanawiam się czy przy takim półrocznym dziecku to zadziała??

hm..boję się,że wtedy ssałoby niedrapki..

[sharpnowaja]

Napisane przez axella

a co z sharp i przygodą ze schodami? bo przegapiłam koniec historii??

odpoczywam w domku

Napisane przez Ashyshqa

Ja na zwolnieniu mam zawsze adres zamieszkania a nie zameldowania, o taki zawsze prosi lekarz (adres, gdzie bedę przebywać podczas zwolnienia).

mi lekarz zawsze wpisuje adres stałego zameldowania a nie zamieszkania, co jest dla mnie dziwne bo to całkiem inne województwo. No ale on mówi że tak musi być

Ashy wątpię żeby właścicielka się zgodziła, ba! ja sama bym Cię nie zameldowała. Zbyt wiele problemów później może narobić taka potencjalna osoba jak Ty.

Mysia niezłe zakupy

[candace1]

Napisane przez axella

no więc właśnie.. dlatego pytam czy prawdą są te problemy z kupką,aż takie by trzeba było sie nią bawić




nie ma komfortu psychicznego.. po 1wsze obawa,że bezie cos nie tak i do szpitala i tak będziesz musiałą jechać..
2. jak byś rodziła w domu.. byłoby cieżko,miałabyś traumę..
fajnie byłoby patrzeć potem na fotel przy którym umierałaś z bólu?

mnie nikt na to nie namówi. chcę szpital, tam po mnie sprzątną,mam lekarzy i wszystko,o! nie jestem nowoczesna

był artykuł kiedyś w jakiejś mamuśkowej gazecie o rodzących w domu, chwala sobie ale nie jestem w stanie tego pojąć.. a już na bank nie przy 1wszym porodzie.może za drugim,jak już wiesz co cię czeka?

Uwierz mi, że jak juz wiesz co cie czeka to tym bardziej sie nie zdecydujesz na poród w domu o ile w ogóle sie na jakikolwiek zdecydujesz (żarcik)

[MoTyleKsw]

Napisane przez maarchewka

nie jesteś przewrażliwiona, mnie też by wkurzyły. Przecież nie są Tobą i Ty lepiej wiesz co czujesz, jak tyjesz i z czym Ci lepiej..

Napisane przez axella

a waż i setkę,co to kogo.. twoja waga,twoja ciąża, twoje dziecko..

co to jest 5kg.. ja zaraz dobiję do dziesięciu na plusie i mam to w D.
nie będę się odchudzać..



ja za wielki cykor
poza tym ja do szpitali nie mam nic a nic,więc może dlatego..

Gdybyśmy jeszcze miały na to wpływ...
Tak jasne, możemy jeść na parze, zero słodyczy bla bla, ale byłabym wtedy nieszczęśliwa
A to w jakim tempie one przybywają, to no cóż.
Może przy drugiej ciąży będę mądrzejsza

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

co do smoczków: bliźniaczki, które pilnuje moja mama nie chciały smoczka, ale zaczynały ciągnąć palca, to zakładali im niedrapki...tylko zastanawiam się czy przy takim półrocznym dziecku to zadziała??

jak patrzyłam po dzieciach koleżanek to pólroczne jest za kumate na niedrapki i ściągnie:P

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

odpoczywam w domku

odpoczywaj

[Lublana]

Napisane przez candace1

Ja chcę zobaczyć jaka Ty bedziesz szczęśliwa z praniem tych pieluch W sensie - podziwiam Cię bo ja sobie nawet tego nie wyobrazam.
Moja nie miała odpazeń po jednorazówkach

oj myślę, że będę bardzoot wstawic pranie i rozwiesić

Napisane przez nuna2

co do smoczków: bliźniaczki, które pilnuje moja mama nie chciały smoczka, ale zaczynały ciągnąć palca, to zakładali im niedrapki...tylko zastanawiam się czy przy takim półrocznym dziecku to zadziała??

jak można ograniczac ruchy połrocznemu dziecku, które ma łapkami poznawać światdebilizm.

Napisane przez MoTyleKsw

Ona przykładała do pieprzyków. Nie takich co ma się od dzieciństwa, tylko takich co pojawiają się np od słońca na rękach, plecach, nogach.
Zapewniam Cię, że znikały :yes: Bo widziałam na własne oczy, inaczej nigdy bym też w to nie uwierzyła.

no to przecież takie posłoneczne same schodzą