Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

[angel166]

Napisane przez Sojka1990

no to masz przez kilka dni przechlapane Zośce na szczęście już przeszło, teraz na tapecie mamy róznorodne piski

hehe skąd ja to znam na całe szczęście Jagodzie już to przeszło i teraz też faza łączenia pisków z innymi dzwiekami

[Agnus21]

Napisane przez Iwa844

Ależ Alicja wsunęła marchewę! Zjadła przysługujące 3 łyżeczki i wyrywała się po jeszcze jutro dostanie więcej jak wszystko będzie ok.

Jak podajesz jej tą marchewkę? Bo ja nie potrafie jej na tyle utrzeć, żeby się zrobiła ciapka. Czy ze słoiczka podajesz?

[angel166]

Napisane przez Iwa844

Super fotki!

Ależ Alicja wsunęła marchewę! Zjadła przysługujące 3 łyżeczki i wyrywała się po jeszcze jutro dostanie więcej jak wszystko będzie ok.

Dziewczyny mam takie pytanko - chciałabym wprowadzać już gluten i kupiłam w tym celu mleczną kaszkę manną z bobovity i dopiero teraz się gapnęłam że ją się robi na wodzie, bo ma już w składzie mleko. Ale chyba nic się nie stanie jak tą przepisową łyżkę dodam do wieczornego kleiku?

A tak w ogóle sobie przypomniałam że Alicja o 12:30 skończyła 4 miesiące

chyba nic się nei stanie
wszystkiego naj dla Aleńki

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez Pstynia

marta1986222 - trzymamy kciuki za malutką, żeby łagodnie zniosła czas po szczepieniu

colds - jak tam bioderka? mam nadzieję że w najlepszym porządku? My sie z bioderkami borykamy, bo prawe troche było poniżej normy i pod koniec stycznia na drugie Usg idziemy

Lewek - Ale świetny chłopak! Jakie minki strzela Rewelacja

Magnesy super sama bym sobie taki kupiła.

Co do wychodzenia na dwór to ja jestem osobiscie załamana. Szymon nie znosi lezeć w wózku, płacze i marudzi - ostatnio do tego stopnia że jak już zakładam mu kombinezon to jest krzyk. Najlepiej by siedział w nosidełku tak na wpół siedząco. Już sama nie wiem co robić... normalnie dzieci spią na lub po spacerze W domu w sumie podobnie, nie daj Boże lezeć na plecach samemu - tylko na ręce albo cyc i tak sobie ciumkać. Kupiłam chustę do noszenia małego bo już mi ramiona odpadały. Dziś nawet nie próbujemy na chwile wychodzić bo coś mi mały pokasłuje, muszę go poobserwować.

u nas pomogło jak małej w gondoli podniosłam oparcie wyżej, tak półleżaco(30stopni kąt) to już nie histeryzuje nam na spacerze nim zaśnie, teraz leży i świat podziwia, bo widzi więcej, niż daszek gondoli jak jej się znudzi rozglądanie to zasypia


w ogóle przestał mi działać hamulec w wózku nie wiem co się stało, bo wczoraj jeszcze działał już widze jak się mężul nagada po powrocie do domu, że zepsułam

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez maggie123

Nie jesteś złą matką!!
każdemu maluszkowi może zdarzyć się zła chwila, gdy nie wiadomo o co chodzi i nic nie pomaga.
dziś wszystko w porządku?

post powyżej Twojego napisałam o dzisiejszym dniu

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

patrze teraz na te nowe staniki i miseczki mają jak salaterki

[Iwa844]

Napisane przez marzenka1984

Iwa dla Alicji

Dziękujemy

Napisane przez Agnus21

Jak podajesz jej tą marchewkę? Bo ja nie potrafie jej na tyle utrzeć, żeby się zrobiła ciapka. Czy ze słoiczka podajesz?

Ze słoiczka

Napisane przez angel166

chyba nic się nei stanie
wszystkiego naj dla Aleńki

Dziękujemy

[angel166]

Napisane przez Agnus21

Jak podajesz jej tą marchewkę? Bo ja nie potrafie jej na tyle utrzeć, żeby się zrobiła ciapka. Czy ze słoiczka podajesz?

mam ten sam problem więc daje ze słoiczka.bo takiej surowej mi blender nie rozciapcia mimo utarcia

[Iwa844]

Napisane przez angel166

mam ten sam problem więc daje ze słoiczka.bo takiej surowej mi blender nie rozciapcia mimo utarcia

A jakby tak podać ugotowaną? Na parze na przykład?
Macie eko warzywa i owoce czy takie zwykłe dajecie?

[Agnus21]

Napisane przez Iwa844

A jakby tak podać ugotowaną? Na parze na przykład?
Macie eko warzywa i owoce czy takie zwykłe dajecie?

Właśnie przeczytałam, żeby marchewkę najlepiej najpierw pogotować na parze przez 10 minut.
Mi się na razie nie opłaca dawać ze słoiczka bo Alicja malutko tego zjada, a sloiczek tylko 24 godziny postoi.
Niestety marchewkę mam zwykłą, ale mam zamiar poszukać sklepów z eko warzywami. Jabłka miałam z naszej wsi.

[angel166]

Napisane przez Iwa844

A jakby tak podać ugotowaną? Na parze na przykład?
Macie eko warzywa i owoce czy takie zwykłe dajecie?

no właśnie nie mam dostępu do takich owoców i warzyw bo te na targu to wątpię by były eko pytałam się ostatnio to każdy mi tak sprzedawca mówił, że to wszystko ze wsi itp ale jaki dowód, że to prawda wiadomo, że ze wsi,a nie z miasta ale gdzie kupic takie ze 100% pewnoscia, że nei pryskane

[marta1986222]

Napisane przez angel166

ale przystojniak. I jakiego ma irokezika

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------


niech odpoczywa malutka. My jutro mamy szczepienie
a zmierzyli Ci ją sami czy poprosiłaś?

Sami zmierzyli.

Napisane przez maggie123

my na 3 idziemy 17.01
tak jeszcze dopytam - od czego macie zaczynać, jak już ten 5 mc skończycie?

Od marchewki,potem ziemniaczek i tak stopniowo wprowadzać.

[angel166]

Napisane przez Agnus21

Właśnie przeczytałam, żeby marchewkę najlepiej najpierw pogotować na parze przez 10 minut.
Mi się na razie nie opłaca dawać ze słoiczka bo Alicja malutko tego zjada, a sloiczek tylko 24 godziny postoi.
Niestety marchewkę mam zwykłą, ale mam zamiar poszukać sklepów z eko warzywami. Jabłka miałam z naszej wsi.

no ja reszte słoiczka zjadam sama lub wyrzucam jak mi nie smakuje

[Iwa844]

Napisane przez Agnus21

Właśnie przeczytałam, żeby marchewkę najlepiej najpierw pogotować na parze przez 10 minut.
Mi się na razie nie opłaca dawać ze słoiczka bo Alicja malutko tego zjada, a sloiczek tylko 24 godziny postoi.
Niestety marchewkę mam zwykłą, ale mam zamiar poszukać sklepów z eko warzywami. Jabłka miałam z naszej wsi.

48 godzin. Podaję narazie jeden słoiczek przez 3 dni - ok godz 13 - podałam dziś kilka łyżeczek, jutro podam troszkę więcej, pojutrze dokończymy słoik. Oczywiście każdą porcyjkę przekładam sobie ze słoiczka do osobnego naczynia.

[ula2689]

Napisane przez aaliyah

Aga_ton przez chwile chcialam Ci juz gratulowac ciazy. Ja mysle, ze to byla moja ostatnia...
Juz chcialam Roberta pochwalic, ze grzeczny, a on mi dzis jesien sredniowiecza od rana urzadza.

Angel biedna Jagodka i Ty tez. Ja sie tylko zastanawiam czy tu lekarz aby cos pomoze... A probowalas jej jakis calpol podac, moze ja cos boli?

Gda, jak tam Twoja noga poparzona?

Zielona zdrowka.

Ula i jak, masz juz ta spirale?

Kurcze, poskarze sie, ze mi Robik z rozmiaru 68 juz wyrasta...

Nie mamDziś mi pobrała cytologie i zrobiła usg i jak z cyt będzie wsio ok to mam przyjsc w czasie miesiączki.

[kasiam187]

Napisane przez angel166

no właśnie nie mam dostępu do takich owoców i warzyw bo te na targu to wątpię by były eko pytałam się ostatnio to każdy mi tak sprzedawca mówił, że to wszystko ze wsi itp ale jaki dowód, że to prawda wiadomo, że ze wsi,a nie z miasta ale gdzie kupic takie ze 100% pewnoscia, że nei pryskane

ja tez nie wierze. nasza pediatra uważa że jak sie nie ma z pewnego źródła to dac słoiczek. niestety. i to sie tyczy nie tylko warzyw i owocow ale tez pozniej np kurczaka czy indyka...watpie, ze znajde w sklepie taki co by nie był chowany na paszy. ja bede dawac tylko sloiczki, a wiosna rodzice cos posadzą wnuczce.

moja sasiadka kupuje eko tutaj http://ekochatka.pl/swieze-owoce-i-w...-bio/c,36773,1 maja sklep w krk.

[maggie123]

Napisane przez marta1986222

Od marchewki,potem ziemniaczek i tak stopniowo wprowadzać.

wybacz, że tak Cię męczę w tym temacie, ale jeszcze ostatnie pytanie: a gluten? w postaci kleiku? kaszki?

[Iwa844]

Napisane przez kasiam187

ja tez nie wierze. nasza pediatra uważa że jak sie nie ma z pewnego źródła to dac słoiczek. niestety. i to sie tyczy nie tylko warzyw i owocow ale tez pozniej np kurczaka czy indyka...watpie, ze znajde w sklepie taki co by nie był chowany na paszy. ja bede dawac tylko sloiczki, a wiosna rodzice cos posadzą wnuczce.

Ja też mam zamiar narazie dawać słoiczki, tak gdzieś na pewno do 9 - 10 m-cy, może troszkę dłużej. Dla bezpieczeństwa ale i z wygody. Jakbym teraz miała codziennie gotować pół marchewki to bym chyba osiwiała Potem zacznę pomału wprowadzać normalne jedzenie. Nie no, wiadomo że kotleta schabowego nie dam, ale jak np będę gotować rosół dla nas to i dziecko zje.

[gda]

Dziewczyny, a jak podać gluten dziecku, które ma alergię na mleko? Takiej mlecznej kaszki nie mogę przecież dać...

[angel166]

Napisane przez Iwa844

Ja też mam zamiar narazie dawać słoiczki, tak gdzieś na pewno do 9 - 10 m-cy, może troszkę dłużej. Dla bezpieczeństwa ale i z wygody. Jakbym teraz miała codziennie gotować pół marchewki to bym chyba osiwiała Potem zacznę pomału wprowadzać normalne jedzenie. Nie no, wiadomo że kotleta schabowego nie dam, ale jak np będę gotować rosół dla nas to i dziecko zje.

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez gda

Dziewczyny, a jak podać gluten dziecku, które ma alergię na mleko? Takiej mlecznej kaszki nie mogę przecież dać...

a Henio nadal ma tą alergie?
Jagodzie na szczęście minęła, bo miałam ten sam problem gdy jeszcze pepti dojadała po cycu

[Lewek]

Napisane przez gda

Ja też bym chciała już w tym roku, ale moja gin kazała odczekać co najmniej rok po cesarce Także musieliśmy to przerzucić na kolejny rok... A może i dobrze, bo chcę cycem karmić do roku, a wtedy bym nie mogła w ciąży

A mój powiedział, że w ciąży można karmić... Tak sobie gadaliśmy gdyby coś się przytrafiło, bo generalnie nie planuję więcej dzieci.

Napisane przez Katee27

hej...


To moja teściowa kiedyś gotowała jajka na twardo i wyszła do innego pomieszczenia,no i zapomniała...po dłuższym czasie słyszy huki z kuchni,wpada tam a jajka strzelają do sufitugarnek czarny

Napisane przez angel166

przeżyłam właśnie nagorsza godzine w moim zyciu chyba Jestem zła matka
Jagoda lezala w lezaczku jak wam pisalam, bo nie chciala spac. nagle po 22zaczela krzyczec. to ją na ręce to nie, jejsc, pic, cyc, butla, mata. lezak, ręce, czopek nic jej nie moglo pomoc. to bylo straszne!
nie zycze takiej sytuacji zadnej z was
jejku tak sie o nia balam, myslalam, ze zaraz cos sie jej stanie albo, ze coś jej zlamalam
nawet do tesciowej zadzwoniłam, bo nie wiedzialam czy na pogotowie dzwonić czy co
kazała spróbować jej dac wody troche i o dziwo pomoglo... dałam jej na lyzecce, bo butli nie chciala i sie uspokila na tyle, ze wypila troche herbatki i zasnela przed chwila...ją chyba juz do rana nie zasne. cała rozstrzesiona jestem i zalamana
będę siedziała przy lozeczku...
nic oprocz piersi, herbaty i mm jej nie dawalam dziś, bo wiedziałam, ze bedziemy same w nocy i nie chcialam zadnych problemów z brzuszkiem ją też nic takiego noe jadlam.
już drugi raz taka akcjaale ta godzina byla gorsza od tamtego dnia, bo teraz ani na minutę nie przestała krzyczeć
tak strasznie mi źle,że nie umialam jej pomoc cała buzię sobie podrapala;(
probowalam zaobserwować co mogło byc niepokojacego i tylko kupa była dziwna, która udało mi sie wywołać czopkiem-a raczej woda z żółtymi grudkami z niej wyplynela, nawet dużo tego było. pierwszy raz taka kupa :/
a tak cały dzień cisza i spokój...
przepraszam kochane, ze zawracam Wam glowe

Angel współczuję. Sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, ale przecież to nie Twoja wina!

Napisane przez Nisia4

Trzymam kciuki

Dziewczyny a jak nie wiecie jak delikatnie powiedzieć mamie/teściowej, że wiecie co zrobić z Waszym dzieckiem to http://www.delimama.pl/delioferta/de...iem-2-szt.html [COLOR="Silver"]

Dobre to!

Napisane przez Iwa844

Pierwszy raz robię. Zobaczymy co wyjdzie. Małżon uwielbia takie rzeczy. Jakby co to mam jeszcze przepis na domową szynkę pieczoną.

No to poproszę o ten przepis, bo ja szynki to zazwyczaj gotuję.

Napisane przez zielona1911

[/B]
no u mnie Oskar anioł. Sam sobie zasypiał,prawie wogole nie płakał. a Dominik? szkoda gadac tylko na raczkach albo przy cycu albo przy suszarce doplata do pradu przyjdzie,oj przyjdzie...

Oj u mnie też...

Napisane przez Iwa844

A tak w ogóle sobie przypomniałam że Alicja o 12:30 skończyła 4 miesiące

dla Ali

Napisane przez maggie123

Michaś jest FANTASTYCZNY!!
jak to zrobiłaś?

Pobawiłam się trochę w photoshopie, ta klisza to jest taka teksturka na którą nakłada się zdjęcia.

Napisane przez angel166

pisałam już gdzieś wcześniej, że po tatusiu. Jagoda w ogóle cały ojciec każdy mówi
chciaż oczka ma na razie jeszcze ciemnoniebieskie i oby jej takie zostały po mamusi

Ano doczytałam po tym jak to napisałam Szczęściara

[Iwa844]

Napisane przez gda

Dziewczyny, a jak podać gluten dziecku, które ma alergię na mleko? Takiej mlecznej kaszki nie mogę przecież dać...

Można ugotować na wodzie taką zwykłą, "dorosłą" kaszę manną (ok pół łyżeczki) i wymieszać ze swoim mlekiem i taka papkę podawać do buzi łyżeczką

[Lewek]

Napisane przez kasiam187

ja tez nie wierze. nasza pediatra uważa że jak sie nie ma z pewnego źródła to dac słoiczek. niestety. i to sie tyczy nie tylko warzyw i owocow ale tez pozniej np kurczaka czy indyka...watpie, ze znajde w sklepie taki co by nie był chowany na paszy. ja bede dawac tylko sloiczki, a wiosna rodzice cos posadzą wnuczce.

moja sasiadka kupuje eko tutaj http://ekochatka.pl/swieze-owoce-i-w...-bio/c,36773,1 maja sklep w krk.

A sądzisz, że ten kurczak ze słoiczka jadł ziarno pszenicy, które chłop mu sypnął na podwórko? Nie wierzę...

[marta1986222]

Napisane przez maggie123

wybacz, że tak Cię męczę w tym temacie, ale jeszcze ostatnie pytanie: a gluten? w postaci kleiku? kaszki?

Mi mówiła że mogę troszkę kaszki mannej do zupki dosypać.

[colds]

Dziękuje za kciuki dziewczyny!
Na szczescie bioderka w porzadeczku

[angel166]

Napisane przez colds

Dziękuje za kciuki dziewczyny!
Na szczescie bioderka w porzadeczku

no to super

[Kalpana]

Napisane przez ula2689

Dostałam jakiś poradnik,próbke mleka i śliniaczek

A jak długo czekałaś?

Jak wychodzicie z maluchami na spacery i ubieracie im te grube zimowe kombinezony, to co wkładacie pod spód? I przykrywacie grubym czy cienkim kocykiem?

Nam się teraz marzy córeczka TŻ cały czas jak mówi o drugim dziecku,to że córeczka będzie Ale jak będzie synek drugi, to też fajnie, byleby zdrowe i takie grzeczne jak Krystianek A planuję tak za 2-3 lata zajść w ciążę, tylko jeśli się uda, to wolałabym żeby się urodziło na wiosnę, albo początkiem lata TŻ mówi, że 5 lat to max i że mi nie odpuści

Mi wszyscy mówią, że Krystian to skóra zdjęta ze mnie... Tylko ma nos i karnację po tacie.

Znalazłam 55zł w spodniach ciążowych, bo przebierałam co na górę wynieść Kupię sobie za to szczotkę z włosia dzika, bo mi się od dawna marzy

[weronika_91]

Hej mamuśki

Kilka dni mnie nie było, a to wszystko przez poszukiwania literatury do pracy licencjackiej i latanie po bibliotekach ... wszystkiego zapewne nie nadrobię ale chociaż coś
Ogólnie w niedzielę Jaś dostał poraz pierwszy jabłuszko zbytnio to mu nie smakowało w poniedziałek było już lepiej a wczoraj sam wyciągał rączki i otwierał buzię jak zobaczył łyżeczkę
I tak jak Iwa piszę jeden słoik mamy na 3 dni tzn resztę ja wczoraj zjadłam nawet dobre hehe

Idę troszkę nadrobić

aaa i ma któraś z Was może sprawdzony przepis na racuchy ?? bo chciałam zrobić na kolację a te które ostatnio robiłam były jakieś gumiaste ....

[Lewek]

Napisane przez Kalpana

Znalazłam 55zł w spodniach ciążowych, bo przebierałam co na górę wynieść Kupię sobie za to szczotkę z włosia dzika, bo mi się od dawna marzy

Fajne znalezisko Ja kiedyś znalazłam w kurtce której dłuuuugo nie nosiłam 200zł! ale była radość

[gda]

Napisane przez angel166

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


a Henio nadal ma tą alergie?
Jagodzie na szczęście minęła, bo miałam ten sam problem gdy jeszcze pepti dojadała po cycu

No ja nie mogę nic mlecznego zjeść, bo od razu problemy z kupą, wysypką...

[Iwa844]

Napisane przez Lewek

No to poproszę o ten przepis, bo ja szynki to zazwyczaj gotuję.

dla Ali

Dziękujemy
A przepis tutaj jest http://ksiezniczkowepasje.blogspot.c...my-domowe.html
jeszcze nie próbowałam, ale na pewno zrobię, zapowiada się pysznie. Wieczorem napiszę czy słoikówka się udała.

Napisane przez Kalpana

Jak wychodzicie z maluchami na spacery i ubieracie im te grube zimowe kombinezony, to co wkładacie pod spód? I przykrywacie grubym czy cienkim kocykiem?

To w czym "chodzi" w domu. Czyli body z krótkim, bluzka z długim (jak jest chłodniej to polarek), spodenki i skarpetki. Jak jest bardzo zimno to spodenki zamieniam na rajstopki i dorzucam polarowego pajaca. Kocyk mamy cienki, ale złożony na 3.

[gda]

Napisane przez Lewek

A mój powiedział, że w ciąży można karmić... Tak sobie gadaliśmy gdyby coś się przytrafiło, bo generalnie nie planuję więcej dzieci.

Można, ale ja na tej diecie hipoalergicznej w ciąży nie chciałabym być.

[Katiaskaa]

Napisane przez angel166

przeżyłam właśnie nagorsza godzine w moim zyciu chyba Jestem zła matka
Jagoda lezala w lezaczku jak wam pisalam, bo nie chciala spac. nagle po 22zaczela krzyczec. to ją na ręce to nie, jejsc, pic, cyc, butla, mata. lezak, ręce, czopek nic jej nie moglo pomoc. to bylo straszne!
nie zycze takiej sytuacji zadnej z was
jejku tak sie o nia balam, myslalam, ze zaraz cos sie jej stanie albo, ze coś jej zlamalam
nawet do tesciowej zadzwoniłam, bo nie wiedzialam czy na pogotowie dzwonić czy co
kazała spróbować jej dac wody troche i o dziwo pomoglo... dałam jej na lyzecce, bo butli nie chciala i sie uspokila na tyle, ze wypila troche herbatki i zasnela przed chwila...ją chyba juz do rana nie zasne. cała rozstrzesiona jestem i zalamana
będę siedziała przy lozeczku...
nic oprocz piersi, herbaty i mm jej nie dawalam dziś, bo wiedziałam, ze bedziemy same w nocy i nie chcialam zadnych problemów z brzuszkiem ją też nic takiego noe jadlam.
już drugi raz taka akcjaale ta godzina byla gorsza od tamtego dnia, bo teraz ani na minutę nie przestała krzyczeć
tak strasznie mi źle,że nie umialam jej pomoc cała buzię sobie podrapala;(
probowalam zaobserwować co mogło byc niepokojacego i tylko kupa była dziwna, która udało mi sie wywołać czopkiem-a raczej woda z żółtymi grudkami z niej wyplynela, nawet dużo tego było. pierwszy raz taka kupa :/
a tak cały dzień cisza i spokój...
przepraszam kochane, ze zawracam Wam glowe

Nie mów, że jesteś złą mamą zrobiłas wszystko, by pomóc Jagódce... wiem, że to straszne, gdy dziecko płaczę i nic nie można z tym zrobić. Dobrze, że jest już lepiej Doczytałam, że jutro masz szczepienie to lekarz powinien pomóc, gdy opiszesz swoją sytuacje. A zapomniałam wczoraj napisać, że Jagoda piękna dziewuszka

Napisane przez Lewek

To i ja pokażę swoje dziecię z wczoraj

Jakie cudowne zdjęcia a kawaler bardzo przystojny

Napisane przez colds

Dziękuje za kciuki dziewczyny!
Na szczescie bioderka w porzadeczku

Super, że bioderka w porządku

Napisane przez weronika_91

Hej mamuśki

Kilka dni mnie nie było, a to wszystko przez poszukiwania literatury do pracy licencjackiej i latanie po bibliotekach ... wszystkiego zapewne nie nadrobię ale chociaż coś
Ogólnie w niedzielę Jaś dostał poraz pierwszy jabłuszko zbytnio to mu nie smakowało w poniedziałek było już lepiej a wczoraj sam wyciągał rączki i otwierał buzię jak zobaczył łyżeczkę
I tak jak Iwa piszę jeden słoik mamy na 3 dni tzn resztę ja wczoraj zjadłam nawet dobre hehe

Idę troszkę nadrobić

aaa i ma któraś z Was może sprawdzony przepis na racuchy ?? bo chciałam zrobić na kolację a te które ostatnio robiłam były jakieś gumiaste ....

Ja robię z tego przepisu http://www.mojewypieki.com/przepis/racuchy-drozdzowe


Widzę, że temat jedzenie aktualny. My dzisiaj pierwszy raz podaliśmy marchewkę smakowało, chociaż na początku nie wiedział, o co chodzi :P: teraz podaje słoiczki, ale potem zamierzam gotować. Muszę tylko znaleźć pewne źródło marchewki, dynie pomrożoną z dziadkowego ogródka mam, dostęp do bezpiecznych kurczaków też mam mieć, więc powinno być dobrze a jabłuszka też mam swojskie nie pryskane, parę w całości od znajomej, a resztę mam w słoiczkach, teściowa mi porobiła