W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

Kolejny do "niebieskiej" kolekcji

Już jest , potwierdziło się dziś że będzie Jurek

[xal]

Napisane przez happy blue

co, a e. długa historia. sprawa z naszym ślubem ciągnie się od 2009 roku, ja już nazywam TŻ mężem , choć dalej papieru nie dają. skomplikowane jak tona drutu. no, ale mam nadzieję, że do końca lutego się z tym uporamy.

No, masz szczęście, bo już myślałam że był ślub a nam kiecki nie pokazałaś

[Ashyshqa]

Napisane przez JennyAniolek

Mam info od vvgh:

"Hey! Byłam na usg prywatnie dziś, lekarz super miły, mamy na dvd zgrany zapis , 13 zdjęć i 1 w 3d tak gratis i na 100% CHŁOPIEC! Jutro może wejdę na forum "

no to będzie Jurek

Happy blue
Piękna stópka Spowiadaj sie z tym ślubem, obrączkami Ja myślałam, że Wy już dawno po ślubie. Kolejna, po Lonely Lady robi nam niespodziankę

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

Już jest , potwierdziło się dziś że będzie Jurek

To ja mam najstarszą ciążę na forum, która się jeszcze nie ujawniła?
Sprawdziłam, ja i Axella

[Ashyshqa]

Napisane przez happy blue

co, a e. długa historia. sprawa z naszym ślubem ciągnie się od 2009 roku, ja już nazywam TŻ mężem , choć dalej papieru nie dają. skomplikowane jak tona drutu. no, ale mam nadzieję, że do końca lutego się z tym uporamy.

Jak kiedyś Ci się w kalendarzu rozluźni i będziesz miała więcej czasu to opowiedz nam tę historię. Ciekawa jestem

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

To ja mam najstarszą ciążę na forum, która się jeszcze nie ujawniła?
Sprawdziłam, ja i Axella

Ty, Axella i Kalka (no chyba, że Kalka już zna a się nam nie pochwaliła )

[colorblue]

Napisane przez Veronic

hej, hej dzisiaj miałam wizytę, zrobił mi USG- Wojtek był ułożony miednicowo i gin nie zobaczył co ma między nóżkami (całe szczęście wcześniej byłam prywatnie u lekarza i się dowiedziałam, że to synek)
Pomierzył dzidziusia, serduszko ok- komory i przedsionki są
Mały waży już 667g
Oczywiście synka nawet nie zobaczyłam, bo mi nie pokazał całe szczęście mąż był ze mną i przynajmniej on sobie popatrzył
W końcu doprosiłam się o cytologię, dostałam zwolnienie (bez proszenia)
Położna posłuchała na KTG serduszka- 150u/min

Małemu całe te procedery chyba się nie spodobały, bo się mocno ruszał.

Następna wizyta 6 lutego

brawo za wizytę i dużego Wojtusia

Napisane przez JennyAniolek

Mam info od vvgh:

"Hey! Byłam na usg prywatnie dziś, lekarz super miły, mamy na dvd zgrany zapis , 13 zdjęć i 1 w 3d tak gratis i na 100% CHŁOPIEC! Jutro może wejdę na forum "

kolejny siuraczek Witamy Jureczka

Napisane przez Ashyshqa

Jak kiedyś Ci się w kalendarzu rozluźni i będziesz miała więcej czasu to opowiedz nam tę historię. Ciekawa jestem

Podpisuję się .. też mnie to ciekawi

[happy blue]

Napisane przez Ashyshqa

no to będzie Jurek

Happy blue
Piękna stópka Spowiadaj sie z tym ślubem, obrączkami Ja myślałam, że Wy już dawno po ślubie. Kolejna, po Lonely Lady robi nam niespodziankę

dawno po ślubie przed greckim klasztorem i od tego czasu nawykłam mówić mąż, tylko później muszę tłumaczyć
problemy nam robią w urzędzie, wymyślają co rusz jakieś przeszkody, dokumenty mają ważność sześć miesięcy, nieraz przepadały, bo rzekomo niekompletne, gdzie czasem to była kwestia szyku zdania w tłumaczeniu, czasem długi czas nie byliśmy w Atenach, żeby wszystko od nowa załatwiać, a trzeba osobiście no i nie możemy sprawy doprowadzić do końca. raz mówią coś w USC, potem zmieniają zdanie. a szlag mnie trafia. wyjazd do Warszawy dla nas dwoje też pożera kasę, teraz już będziemy tam trzeci raz. nie chce mi się w szczegóły wdawać, bo długa to historia.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez xal

No, masz szczęście, bo już myślałam że był ślub a nam kiecki nie pokazałaś

my do ślubu idziemy casualowo, więc nie będzie za wiele pokazywania

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Marchewka, u mnie w pracy są dwie laski w ciąży, które pracują maksymalnie długo. Ja przy nich to jakaś łamaga bo ciągle coś mi jest... Ale jest też jedna dziewcyzna, która od 2 m-ca była na zwolnieniu i na szczęście nikt nie porównuje tych przypadków, bo wiedzą, że ciąże różnie przebiegają. A obawiasz się jakiś przytyków ze strony przełożonego w związku z tym?
Poza tym, życzę jej, by się jej udało tak długo pracować, ale skąd ona może teraz wiedzieć jak dalej będzie

Napisane przez xal

Nie przejmuj się, różnie kobiety ciążę przechodzą, ja też szybko poszłam i mam to w

Napisane przez Lublana

wiesz chcieć a móc, oby była w stanieja miałam w planach prace do końca stycznia i od 7 miesiąca zwolnienie a tu dupa i zwolnienie od 5 miesiąca. Porównaniami się nie przejmuj, bo każdy inaczej przechodzi ciążę, u mnie tez dziewczyny pracowały do 8 a nawet końca 8 miesiąca, ale ja nie czułam presji i i tak chciałam sie ewakuować od poczatku 3 trymestrutak jest najzdrowiej dla dziecka jak gdzieś czytałam

Napisane przez humpback

a tam nie przejmuj się. każda ciąża jest inna i nie ma się co porównywać. ja też niby chce pracować jak najdłużej, ale jak szefuńcio mnie wkurzy to nie mam zamiarów sobie nerwów strzępić na niego.

no i opowiadaj jak było

Tak na prawdę to mogłabym pracować, bo oprócz tego, że się teraz przeziębiłam to ogólnie czuje się dobrze.. Trochę bardziej zmęczona może jestem, ale jakby mnie cisnęło to bym pracowała dłużej.. Tylko mi się nie chce.. Po prostu.. Chce przerwy.. Chce odmiany.. Chce odpocząć.. Chce sobie pójść na gimnastykę.. Chce sobie codziennie robić godzinny spacer... Robić obiadki dla TŻta.. Pojechać do rodziców na troszkę.. Spotkać się ze znajomymi.. Jakoś psychicznie się do wszystkiego przygotować..

A trochę mi wyrzuty sumienia robią, że biedny ten mój przelożony bo sam zostanie itp.. A tak naprawdę to już od dawna wiedzą, że mnie nie bedzie i sie zbierają z rekrutacją i nie ma zastępstwa..

[diabli]

zachcianka wieczorna - grysik! z maselkiem, cynamonem i kakao. mniam!

[happy blue]

padam na nos! dobranoc mummies!

[XxXJuSstiii]

Cynamon - piesek świetny!!!

[Ashyshqa]

Napisane przez happy blue

dawno po ślubie przed greckim klasztorem i od tego czasu nawykłam mówić mąż, tylko później muszę tłumaczyć
problemy nam robią w urzędzie, wymyślają co rusz jakieś przeszkody, dokumenty mają ważność sześć miesięcy, nieraz przepadały, bo rzekomo niekompletne, gdzie czasem to była kwestia szyku zdania w tłumaczeniu, czasem długi czas nie byliśmy w Atenach, żeby wszystko od nowa załatwiać, a trzeba osobiście no i nie możemy sprawy doprowadzić do końca. raz mówią coś w USC, potem zmieniają zdanie. a szlag mnie trafia. wyjazd do Warszawy dla nas dwoje też pożera kasę, teraz już będziemy tam trzeci raz. nie chce mi się w szczegóły wdawać, bo długa to historia.[COLOR="Silver"]

my do ślubu idziemy casualowo, więc nie będzie za wiele pokazywania

Podejrzewam jakie dokumenty i jakie historie kryją się za Waszymi trudnościami. My też mieliśmy bardzo pod górkę i już obawiałam się, że śłubu i welesa nie będzie, kiedy z nieba spadło nam szkockie prawo (przed śłubem własnie tam mieszkaliśmy) bo dowiedzieliśmy się, ze żeby tam wziąć slub potrzebujemy jedynie aktów urodzenia i paszportów. Załatwiliśmy wszystko w dwa tygodnie, a w Polsce próbowaliśmy przez rok... No i ostatecznie długo planowany ślub polski był tylko kościelnym. Ale stresu w między czasie najadłam się dużo, więc jestem w stanie sobie wyobrazić Wasze przejścia. Mam nadzieję, że jesteście już na finiszu tej żmudnej drogi i teraz już świetlana przyszłość małżeńska Was czeka

Marchewka, doskonale Cię rozumiem. Ich wina, że się nie zorganizowali w czas. Ja tak jak Lublana miałam w planach pracę do końca stycznia. Wyszło inaczej i trudno. Ale na pewno nie chciałabym do porodu siedzieć za biurkiem i stękać

[diabli]

Napisane przez xal

To ja mam najstarszą ciążę na forum, która się jeszcze nie ujawniła?
Sprawdziłam, ja i Axella

i ja tam gdzies wsrod Was zmiejsza nam sie klubik "zgadnij kotku co mam w srodku"

[lonely_lady]

Hej, ponad 24h mnie nie było. Także melduję, że żyję jakby któraś zauważyła moją nieobecność. Troszkę problemików i spraw mi się zwaliło na głowę, stąd brak czasu na wizaż

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

teraz niby mam chwilę, ale chyba nie mam nastroju do nadrabiania..

[diabli]

Napisane przez happy blue

my do ślubu idziemy casualowo, więc nie będzie za wiele pokazywania

bardzo mi sie podoba okreslenie casualowo moj tz tez stwierdzil, ze sobie skoczymy szybciutko w dresikach i po sprawie my w sumie juz jestesmy starym dobrym malzenstwem, mieszkamy dobrych kilka lat razem, wiec chodzi o papierek chyba w pazdzierniku konczy mi sie waznosc dowodu, wiec moze wtedy sie to zalatwi i bedzie darmowa wymiana dokumentow, przy okazji dodrukuja 2 nazwisko i juz :P

[colorblue]

Napisane przez lonely_lady

Hej, ponad 24h mnie nie było. Także melduję, że żyję jakby któraś zauważyła moją nieobecność. Troszkę problemików i spraw mi się zwaliło na głowę, stąd brak czasu na wizaż

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

teraz niby mam chwilę, ale chyba nie mam nastroju do nadrabiania..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Hej, ponad 24h mnie nie było. Także melduję, że żyję jakby któraś zauważyła moją nieobecność. Troszkę problemików i spraw mi się zwaliło na głowę, stąd brak czasu na wizaż

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

teraz niby mam chwilę, ale chyba nie mam nastroju do nadrabiania..

No ja dziś o Tobie myślałam Trzymaj się

[karolina2121]

Hejka
Wpadam na chwilę pochwalić się, że we wtorek mam pierwszą jazdę po 2 latach abstynencji samochodowej trzymajcie kciuki

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Hejka
Wpadam na chwilę pochwalić się, że we wtorek mam pierwszą jazdę po 2 latach abstynencji samochodowej trzymajcie kciuki

dasz radę

[diabli]

Napisane przez maarchewka

Tak na prawdę to mogłabym pracować, bo oprócz tego, że się teraz przeziębiłam to ogólnie czuje się dobrze.. Trochę bardziej zmęczona może jestem, ale jakby mnie cisnęło to bym pracowała dłużej.. Tylko mi się nie chce.. Po prostu.. Chce przerwy.. Chce odmiany.. Chce odpocząć.. Chce sobie pójść na gimnastykę.. Chce sobie codziennie robić godzinny spacer... Robić obiadki dla TŻta.. Pojechać do rodziców na troszkę.. Spotkać się ze znajomymi.. Jakoś psychicznie się do wszystkiego przygotować..

A trochę mi wyrzuty sumienia robią, że biedny ten mój przelożony bo sam zostanie itp.. A tak naprawdę to już od dawna wiedzą, że mnie nie bedzie i sie zbierają z rekrutacją i nie ma zastępstwa..

w ciazy masz prawo wiec korzystaj. niektore potrzebuja wyjsc z domu zeby nie zwariowac, inne wrecz przeciwnie. mysl o sobie, a nie o przelozonym.

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

Hej, ponad 24h mnie nie było. Także melduję, że żyję jakby któraś zauważyła moją nieobecność. Troszkę problemików i spraw mi się zwaliło na głowę, stąd brak czasu na wizaż

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

teraz niby mam chwilę, ale chyba nie mam nastroju do nadrabiania..

Trzymaj się
Mam nadzieję, że humor się poprawi a sprawy rozwiążą pomyślnie

Napisane przez karolina2121

Hejka
Wpadam na chwilę pochwalić się, że we wtorek mam pierwszą jazdę po 2 latach abstynencji samochodowej trzymajcie kciuki

Powodzenia

[vil84]

gratuluje udanych wizyt !!!
Veronic faktycznie dużo waży, mój dwa tyg później miał 460 gr

... zapomniałam co miałam jeszcze pisać

[diabli]

Napisane przez karolina2121

Hejka
Wpadam na chwilę pochwalić się, że we wtorek mam pierwszą jazdę po 2 latach abstynencji samochodowej trzymajcie kciuki

powodzenia i duuuuzo frajdy z jazdy! tylko bez stresu.

[lonely_lady]

Napisane przez colorblue

Napisane przez XxXJuSstiii

No ja dziś o Tobie myślałam Trzymaj się

Napisane przez JennyAniolek

Trzymaj się
Mam nadzieję, że humor się poprawi a sprawy rozwiążą pomyślnie

[diabli]

http://eurosport.onet.pl/zimowe/skok...wiadomosc.html ale wstyd

[xal]

Napisane przez lonely_lady

Hej, ponad 24h mnie nie było. Także melduję, że żyję jakby któraś zauważyła moją nieobecność. Troszkę problemików i spraw mi się zwaliło na głowę, stąd brak czasu na wizaż

Jutro będzie lepiej

[maarchewka]

i znowu mi dzisiac cos swiergocze w brzuchu.. taki motylek albo wiatraczek przez 5-10s po kilka razy.. na wysokości złączenia zeber po prawej stronie..

[Ashyshqa]

Napisane przez lonely_lady

Hej, ponad 24h mnie nie było. Także melduję, że żyję jakby któraś zauważyła moją nieobecność. Troszkę problemików i spraw mi się zwaliło na głowę, stąd brak czasu na wizaż

teraz niby mam chwilę, ale chyba nie mam nastroju do nadrabiania..

Myślę, że większość zauważyła Ale przecież nawet jak nas nie ma to jesteśmy
Odpocznij sobie, mam nadzieję, że wszystko się dobrze poukłada a po dobrze przespanej nocy humor Ci wróci i zawitasz do nas ze swoją energią

Napisane przez karolina2121

Hejka
Wpadam na chwilę pochwalić się, że we wtorek mam pierwszą jazdę po 2 latach abstynencji samochodowej trzymajcie kciuki

Wciąż podziwiam i gratuluję! A z jaką szkołą jeździsz? Zdecydowałaś się na Lublin?

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Zmykam spać laseczki. Rano idę na badania i do internisty po zwolnienie. Mam nadzieję, że dostanę je bez błagania na kolanach.

[xal]

Też już chyba znikam