2013-01-09, 14:53 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 559
|
Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Co jest HOT a co jest NOT w Anglii?
Cześć Kochani! Chciałabym abyśmy podzieliły się naszymi opiniami i doświadczeniami z Anglii. Co jest fajne, a czego nie lubimy? Jaki sytuacje wydały nam się dziwne, a jakie przyjemne? ..no i dlaczego Anglia? ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ---------- Niewątpliwie wiele rzeczy jest HOT w Anglii, dlatego wiele z nas tu przyjechało. HOT 1. Język, chyba jeden z łatwiejszych i łatwo dostępny (filmy, muzyka..) 2. Zarobki, zdecydowanie wyższe niż w Polsce 3. Darmowe środki antykoncepcyjne 4. Większość rzeczy można załatwiać przez telefon (bank, podatki, ubezpieczenie..) 5. Tańsze ubranie, kosmetyki i ciuchy (markowe) NOT 1. Płatne studia 2. Drogie nieruchomości (ziemia, domy, mieszkania) 3. Malutkie domy i mieszkania. Ledwo, co można się pomieścić, a kosztują majątek |
2013-01-09, 16:29 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
HOT
Wszystko to co napisała koleżanka wyżej i jeszcze... 1. Atmosfera pewnego spokoju, jakby czas się wolniej toczył. To chyba ludzie i dużo zieleni to powoduje. Dodatkowo ludzie, zwłaszcza młodzi ubierają się bardzo różnorodnie i jest dużo swobody jeśli chodzi o sposób noszenia się - irokez, różowe włosy, jakiś dziwny piercing to wszechobecne. Nikt nie wydaje się być szczególnie przejęty. 2. Klimat - Nie ma potwornie gorącego lata, które ścinało mi białko w mózgu kiedy byłam małą nastolatką ani zimy przez którą nie dało się otworzyć przymarzniętych drzwi na zewnąrz. Marzylam wtedy o kraju, gdzie przez większość czasu jest wiosennie i można nosić na dworze jakś sweter czy bluzkę na długi rękaw. Jednocześnie mieszkając na południu Wyspy mam czasem bardzo cieple lato a czasem trochę śniegu żeby przypomnieć sobie jak on wygląda ;-) 3. ROŚLINNOŚĆ. Wspaniała, jak na prawdziwej deszczowej wyspie. Wiecznie zielone krzewy, w kolorze głębokiej zieleni, często raczej niepodobne do polskich, niektóre rośliny absolutnie nie kojarzące mi się z Anglią przed przyjazdem - palmy, ogromne puchate trzciny "pampas grass" (nie znalazłam polskiej nazwy), mnóstwo krzewów hortensji. 4. Parki i galerie sztuki. Parki są naprawdę duże, bardzo 'otwarte' w sensie ogromnych połaci zielonej trawy a nie mnóstwa alejek , daje to poczucie przestrzeni w mieście. Do galerii sztuki można wejść za darmo (o ile nie wybieramy się na jakąś specjalną oddzielną wystawę objezdną, trafiłam na taką kiedyś w Londynie, nigdy w Southampton). Miałam okazję zobaczyć już tyle sławnych płócien, że sama nie moge w to uwierzyć. Bez ruszania się z miasta mam renesansowych artystów, rzeźbę Degas czy Rodina czy oryginalne obrazy z moich szkolnych podręczników od polskiego przed oczami. I nawet cała wystawa Andy Warhola była w zeszłym roku, jeśli ktoś woli nowszą sztukę. 6. Szkolnictwo - bardziej sprecyzowane już na początku, ale zostawia dużą elastyczność kiedy ktoś zmieni zdanie (możesz w każdej chwili zapłacić za egzaminy i próbować zdać sobie tutejszą "maturę" z dowolnego przedmiotu tzn A-level składający się z AS i A2, siadasz do dokładnie tego samego egzaminu co wszyscy kończący college w danym roku). Wszystko jest poukładane i zorganizowane, nauczyciele są zazwyczaj.... rewelacyjni i maja bogate i różnorodne doświadczenia życiowe co jest superplusem dla dorastających dzieciaków z którymi otwarcie rozmawiają. Naprawdę nie wiem czy przez to, że więcej im płacą czy coś, ale moje doświadczenia z nauczycielami w Anglii są bez żadnego wyjątku extra. 7. Moda. Moim zdaniem to, co dostępne jest w tutejszych sklepach jest bardziej urozmaicone i właściwie zawsze znajduję w koncu coś co wytworzy moja wyobraźnia na półce sklepowej, czasami nawet w kilku wersjach. Nigdy taka rzecz nie miała miejsca w Polsce, nawet jeśli specjalnie byłam na zakupach w stolicy i obłaziłam wszelkie możliwe galerie. NOT Wpis Kosmy jest jak najbardziej na miejscu a dodatkowo: 1. Drogie studia. Nie tylko płatne, ale DROGIE. Jestem ostatnim rocznikiem przed tą ogromną podwyżką która miała miejsce a i tak uważam , że skończenie z taką ilością długu jest nie na miejscu. Plusem jest, że jeśli jesteś w UK dłużej to jest Student Grant, którego nie musisz oddawać i to że Student Loan oddajesz na rozsądnych zasadach. Ciekawostką jest, ze PODOBNO nie zauważa się oddawania student loan, bo są to tak male sumy, dużo osób tak mówiło, także nauczyciele, którzy mają moje poważanie, ale przekonam się na własnej skórze. 2. Kiedy za dużo pada to chcę się wynieść do Australii, ale słyszę o niepokojącej ilości Australijczyków która przyjeżdza tutaj |
2013-01-09, 18:27 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 813
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
|
|
2013-01-09, 18:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
No właśnie też jestem ciekawa.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2013-01-09, 18:59 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Marlow
Wiadomości: 49
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Wg mnie są drogie w przeliczeniu na zlotówki... chociaż to tez zależy od części kraju, miasta. itd. Moje Marlow jest drogie pod każdym względem, bo mieszkają tu dość zamożni ludzie, także podwójny pokój osiąga cene nawet 600 funtów/mc.
A co jest zdecydowanie NOT w Anglii toooo....KRANY! |
2013-01-09, 19:14 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
__________________
22.06.09 - start: zapuszczam i dbam o włosy Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr |
2013-01-09, 19:16 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
A czemu ? Co z nimi nie tak ? Pytam poważnie, nie byłam w UK a być może niedługo będę wyjeżdżała
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2013-01-09, 19:19 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
wyglądają i działają jak klamki do drzwi
__________________
22.06.09 - start: zapuszczam i dbam o włosy Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr |
2013-01-09, 19:20 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
No to ostro
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2013-01-09, 19:21 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
O wypraszam, spłuczkę to ja mam normalną.
Gorzej ze światłem w łazienkach - za magiczny sznureczek ciągniesz,aby nastała jasność hie hie..
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
2013-01-09, 19:35 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
dokładnie
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442 |
2013-01-09, 20:22 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Londyn ale sercem Edinburgh
Wiadomości: 144
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
HOT Rozmiarowka w sklepach (rozmiary od 4 do 26) Zielona trawa nawet w zimie Kolejka do autobusu zamiast bojki i przepychanki Mozliwosc wypicia dobrej kawy w kazdym miescie Mozliwosc wyprowadzania psow bez kaganca po miescie i darmowa komunikacji dla zwierzat Nieskomplikowane rozliczanie sie ze "skarbowka" Prawo przychylne pracownikowi i pracodawcy jednoczesnie Roznorodnosc na ulicy (ludzi, ubiorow, fryzur) Koncerty muzyczne roznorodnych gatunkow muzykow z wyzszej polki na ktore nie trzeba czekac przez kilka lat Ja osobiscie nie moge powiedziec ani jednego zlego slowa na temat sluzby zdrowia NOT: Krany Brak kontaktow w lazienkach Wilgoc w 90% mieszkan Wszystko trzeba zalatwiac przez telefon, a jak nie to trzeba stac w kilkugodzinnej kolejce np. council... Mozliwosc wykonania nielimitowanej ilosci aborcji w kraju w ktorym antykoncepcja jest darmowa. (Wiem ze to drazliwy temat ale...) Wilgotnosc powietrza i deszcze To tak w skrocie. Ja widze zdecydowanie mniej NOT niz HOT Zobaczymy jak to sie zmieni po przeprowadzce do Londynu
__________________
"Wierność psa zależy niekiedy od wytrzymałości smyczy" |
|
2013-01-09, 20:43 | #13 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 559
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Cytat:
Nie mówiąc nic juz o myciu włosów w wannie w której nie ma prysznica tylko dwa krany HOT Or COLD...pomylka |
||
2013-01-09, 20:52 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
to mozna sobie takie cos zamontowac i po sprawie
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442 |
2013-01-09, 21:02 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 559
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
...o dziekuje! musze wyprobowac Argos?
|
2013-01-09, 21:05 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
chyba najtansze w argosie, ale powinno byc w kazdym sklepie AGD
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442 |
2013-01-09, 22:46 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
hej,
ja uważam,że najbardzej hot w UK jest Londyn miasto w którym nie można się nudzić! zależy co kto lubi ale wszytskiego jest od wyboru do koloru *koncerty światowych gwiazd (zapewne gdyby portfel pozwolił to możnaby było bywać i kilka razy w miesiącu ) *fantastyczne galerie sztuki, wystawy znanych twórców - czasem takie, że po bilety trzeba się ustawiać juz od wczesnych godzin porannych *premiery filmów z udziałem wystepujących gwiazd (kinomaniakiem nie jestem ale kiedyś spędziłam cały dzień na Leicester Square aby na wyciągnięcie reki zobaczyć wszytskie dziewczyny z SATC ) *zakupy, zakupy, zakupy a szczególnie wyprzedaze dostępność praktycznie wszystkich światowych marek .... * no i oczywiście, te wszytskie cudne knajpki, restauracje i ciekawe miejsca których tam pełno i które odkrywam za każdym razem gdy jestem w Londynie * do Francji,Belgii,Holandii .... mozna pojechać pociagiem .2.5h i jesteś na przyklad w centrum Paryża, wsiadasz na dworcu bez koniecznosci ponownego sparwdzania,legitymowania sie etc etc. Przed wyjazdem, cały proces nie trwa dłużej niż 30min (przejscie przez bramki,sparwdzenie bagazu i paszportow, to wszytsko w jednym miejscu bez koniecznosci pokonywania niezmieżonych kilometrów tak jak na na lotnisku ) *mozliwość nieustannej praktyki j.angielskiego (kino,TV,książki,praca,ku rsy) zupełnie nie pojmuję, jak można tu mieszkać nie mówiąc w tym języku nawet jeśli znamy tylko podstawy, to właśnie można ćwiczyć w w/w sposób, ale większości zazwyczaj się nie chce. (i nie mam tu na myśłi tylko Polaków) * różnorodność - kulturowa,językowa,religi jna,seksualna pewnie by sie jeszcze coś znalazło ale póki co tyle a co jest not *drogie bilety pociągowe (swego czasu musiałam płacić za bilet z miasta A do miasta B (25min jazdy) ponad 200 funtow na miesiac. I nie ważne czy zarabia sie dużo czy mało, to było doyć sporo jak na mój gust i z tego co mogłam usłyszec od podróżujących na stacji - to nie było to tylko moje odczucie ) * domy może nie tyle drogie co wymagające sprego depozytu a potem sporej kasy aby je przerobic na 'własną melodię' no i te w centrum miasta to faktycznie tak jak już ktoś napisał małe,ciasne,upchane, przyklejone jednen do drugiego to ode mnie tyle dodam jeszcze że ani z służbą zdrowia (a odwiedzam swoją przychodnię przynajmniej 2 razy w roku) ani z samymi Anglikami nie miałam nigdy kłopotu na krany już nawet nie zwracam uwagi jakoś mi to nie przeszkadza ....
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein Edytowane przez Kofika13 Czas edycji: 2013-01-10 o 06:59 |
2013-01-10, 00:29 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
hot:
- pogoda w zimie (w dzień ok +8 stopni) - możliwość wyboru - Ty decydujesz czy chcesz kupić modne ciuchy za grosze (Primark), za średnią cenę (np. River Island) czy u projektanta, na każdym kroku bary sushi, kuchni europejskiej czy arabskiej - uśmiech - Londyn jest sexy - świetne telefony w niskich cenach w abonamencie - wyprzedaże - możliwość rozwoju - Londyn jako fenomenalny węzeł komunikacyjny (wiele tanich ofert lotniczych we wszystkie zakątki świata i tanie połączenia do Polski) - parki rozrywki np. Thorpe Park - muzea, teatry, koncerty - zarobki - akcent brytyjski - kultura sportu not: - koszt transportu - koszt mieszkania - pogoda w lecie - niebezpieczne dzielnice |
2013-01-14, 10:44 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 344
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
w hrabstwie Kent gdzie mieszkam domy kosztują ok 1 mln funtów-ale takie małe to wcale one nie są.
__________________
Zielona Wyspa
|
2013-01-14, 12:11 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
My tu mówimy o domach w których mieszkają zwykli śmiertelnicy...
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
|
2013-01-14, 12:35 | #21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
|
|
2013-01-14, 12:36 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
|
|
2013-01-14, 13:20 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Coś dla fanek rapu, piosenka przedstawiająca "co jest hot, a co jest not w Anglii": http://www.youtube.com/watch?v=OME1mUE1XEg&sns=fb
Uważam, że najbardziej NOT jest zawiść między naszymi rodakami-Polakami. Przykre... Serdecznie pozdrawiam! |
2013-01-14, 16:00 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 559
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
To jest niestety prwada ...Lepiej sie dogadasz z Anglikiem niz z Polakiem, ale czasemi mozna spotkac bardzo sympatycznych Polakow.. zaraz wyslucham pioenki... |
|
2013-01-14, 18:38 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
Co to tej tzw zawiści hymmm W Polsce jej nie ma? tak? Wszyscy się kochaja i są dla siebie mili, szczególnie w miejscach publicznych a najbardziej w urzędach, w autobusach, na parkingach etc etc wykształceni młodzi pracują w swoich zawodach, każdy siedzi przy biureczku i zarabia krocie.... w Polsce niekt nie pracuje jako sprzataczka, nikt nigdy nie stał na zmywaku, w sklepach to też sami z tytułem MGR siedzą bo przecież taki po zawodówce się nie nadaje.... z młodieża nie ma problemu, nie ma narkotyków, lasek które się puszczają etc etc etc i mozna byłoby tak wymieniać i wymieniać i.... Bo sama już nie wiem jak mam rozumieć ten komentarz, gdyż wygląda mi na to, że Ci Polacy ktorzy tutaj przyjeżdżają to bardzo kluturalni i mili ludzie, tak??? Tylko 'zagranica' ich tak zmienia i są opryskliwi, chamscy,przeklinają co drugie słowo i ogólnie brak im jakichkolwiek zasad? Nie mam zamiaru generalizować bo przecież sama jestem Polką ... ale rozglądnijcie się wokół, popatrzcie na ludzi w waszym miejscu zamieszkania Nie twierdzę, że jestem bez skazy, ale czy tu, czy w Polsce, za kazdym razem jestem pod wielkim "wrazęniem" jeśli chodzi o zachownie,słownictwo i kluturę osobistą Polaków
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
|
2013-01-14, 18:49 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Marlow
Wiadomości: 49
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Ja na szczęście na ogól spotykam Polaków, którzy są mili, pomocni, itd itd. Zdarzylo mi się spotkać kilka "elementów", ktorzy pod wpływem awansu, a pracowali w bylejakiej drukarni, wrzeszczeli do innych pracownikow "zapierda(*^ć bo wam wyje(*&ie", ale to był wyjątek. Straszny wyjątek :P
|
2013-01-14, 19:46 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Cytat:
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
|
2013-01-17, 14:10 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Bazuje swoje spostrzezenia na Londynie glownie:
HOT -tanie ubrania( zaowno primarki jak ubrania markowe np. w TK Maxie, sports world itd) -Tanie kosmetyki ( chociaz mniejszy wybor moim zdaniem niz w PL) -ogolna tolerenacja w stosunku do innych( ubierasz jak chcesz, nik sie nie interesuje Twoja orientacja seksualna , rasiszm jest niedozwolony - co nie oznacza,ze zupelnie go nie ma) -swiete i tanie polaczenia lotnicze na caly swiat( i Eurostar) -Roznorodnosc kulturowa ( mam znajomych i przyjaciol z wielu panstw) -Tanie ksiazki w porownaniu do zarobkow ( np.Amazon) -Klarowna komunikacja miejska (Londynskie metro wydaje mi sie byc najlatwiejsze do ogarniecia) -w wiekszosci przyjacielskie podejscie Anglikow -darmowa antykoncepcja -zero biurokracji, wszystko jest do zalatwiania przez telefon lub internet -Praca i rozsadne zarobki -mozliwosc ksztalcenia i samorozwoju -darmowe muzea -CAmden Town ( moje ulubione miejsce w Londynie) -Roznego rodzaju restauracje ( kocham zarcie z roznych stron swiata) -open air cinema -winter wonderland Not -koszty dentysty -wizyta u ginekologa tylko i wylacznie jak jest juz jakis problem - ceny nieruchomosci ( chemy kupic dom i ceny sa kosmiczne, wiecznie jakies dodatkowe koszty dochodza). Ale chyba nieruchomosci wszedzie sa drogie w stosunku do zarbokow -Pogoda , Dziwi mnie,ze wiekszosc z was ja chwali. Dla mnie lato jest zbyt zimne , jest za malo slonca, za duzo pada, zimy sa wedlug mnie zimne, i prawie w ogole nie ma sniegu. A jak spadnie snieg to nie ma sie jak po miescie poruszac bo jest panika;-) -drogi transport miejski -drogie paliwo -drogie zdrowe/dobrej jakosci jedzenie -sasiedzi nie znaja sie dobrze Wychodzi mi wiecej pozytywow |
2013-01-20, 17:39 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 882
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
Ja rowniez wynotuje to, co przychodzi mi do glowy
HOT: - tolerancja odnosnie wlasciwie wszystkiego (rasy, wiary, orientacji seksualnej, oryginalnego wygladu wliczajac w to piercing na twarzy i niebieskie wlosy ) - wyrazny rozdzial polityki i wiary - relatywnie tanie markowe ubrania, kosmetyki i perfumy - duzo wieksza szansa na znalezienie dobrej pracy dzieki umiejetnosciom, wyksztalceniu i doswiadczeniu, a nie znajomosciom - wiekszy szacunek pracodawcy dla pracownika - bardziej prorodzinna polityka kraju - kobiety nie obawiaja sie zajsc w ciaze, bo moga stracic prace - dostep do relatywnie tanich: kina, dvd, ksiazek - duza ilosc koncertow swiatowej slawy wykonawcow - darmowe muzea i galerie - tanie polaczenia lotnicze z calym swiatem - brak biurokracji - wiekszosc rzeczy mozna zalatwic przez telefon lub internet, nie trzeba czekac pol godziny albo i dluzej w kolejce na poczcie, by oplacic rachunek, latwo jest zalozyc wlasna firme, etc - wysoki poziom komputeryzacji m.in. w urzedach - roznorodnosc kulturowa - zazwyczaj punktualna komunikacja miejska - darmowa antykoncepcja - szacunek dla klientow i interesantow - infrastruktura - angielskie autostrady sa rewelacyjne - wieksze bezpieczenstwo na drogach - lepsze drogi, brak 'drogowki' i ukrytych radarow na drogach, ktore tylko maja zarobic pieniadze, a zamiast tego realne bezpieczenstwo - wypadki samochodowe, w ktorych ginie kilka osob, sa na tyle rzadkie, ze sa zazwyczaj na pierwszej stronie w gazecie - sprawnie dzialajaca policja zajmujaca sie waznymi sprawami, a nie scigajaca malolatow nielegalnie sciagajacycych muzyke z internetu - w glownej mierze moje podatki sa przeznaczane na to, by ulatwic moje zycie, a nie je utrudnic - wyprzedaze w Boxing Day NOT: - wysokie koszta edukacji - nie tylko nauka na uniwersytecie, ale takze wiekszosc kursow (nie chodzi mi o te, ktore sa darmowe, tylko o specjalistyczne, ktorych ceny rozpoczynaja sie zazwyvzaj od kilkuset funtow) - droga komunikacja miejska - sklonnosci do przesady, np. panikowanie z powodu 5 cm sniegu na chodnikach - malo zorganizowana Polonia (nie o to chodzi, ze w Polsce Polacy sa bardziej zorganizowani, ale jak sie spojrzy na inne mniejszosci narodowe w Anglii to mozna im pozazdroscic) - cale pokolenia rodzin siedzacych na zasilkach - fala ludzi probujacych wymuszac odszkodowania i w zwiazku z tym paranoja na punkcie ubezpieczen - drogie ubezpieczenie samochodow, szczegolnie dla kierowcow posiadajacych prawo jazdy od niedawna - brak kontaktow w lazienkach - zimne lato i deszcz padajacy przez wieksza czesc roku Co do rzeczy wymienionych wczesniej: krany i spluczki sa mi calkowicie obojetne, a roslinnosc mamy przepiekna takze w Polsce (ja pochodze z bardzo zielonego polskiego miasta, wiec mi ciezko zaimponowac roslinnoscia ). Jest takze kilka rzeczy, ktore maja swoje plusy, jak i minusy, jak na przyklad to, ze kazdy jest specjalista od czegos innego, np. elektryk naprawi kontakt, ale nie naprawi pralki - niby to minus, ale z drugiej strony kazdy jest fachowcem z swoim zawodzie, dzieki temu jest takze wiecej roznorodnych stanowisk pracy i mniejsze bezrobocie.
__________________
Moj blog |
2013-01-20, 17:45 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Co jest HOT, a co jest NOT w Anglii?
O co chodzi z tym brakiem kontaktów w łazienkach? Dlaczego ich tam nie ma?
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:43.