Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 17.

[metkaa]

blonde chyba tez sie powinnam napic,

mysle ze moze ja mam jakies zapalenie, np jajnika? tz mowi ze sie glupot naczytalam i wymyslam

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde zdrówka

Napisane przez stokrotka24

mniam, zdrówko

Metkoi wlasnie nie wymyslaj

[malamaluczka87]

halo Kochane moje!
Przeczytałam wszystko, mam nadzieję, że uda mi się teraz odpisać, ale ciężko mi idzie bo jestem kompletnie wypompowana po dzisiejszym...

Maleństwo...bidulko ty nasza! Pomyśl sobie, że to dla waszego bezpieczeństwa. Lekarz dobrze, szybko zareagował. Teraz liczy się czas, więc nic złego się jeszcze nie dzieje. I po to tam jedziesz by szybko zażegnać ten problem. Trzymam za ciebie kochana!

ONYKS< ONYKS<ONYKS!!!!!!! całym serdem z tobą kochana!!!! Czekamy na Nataszkę;-***************

Stokrotko - to strasznie dużo siusiasz kochana! Mnie tam brakuje takich typowych objawów, siusiam jak siusiałam- szału nie ma;-) Już się nie mogę doczekać twoich prenatalnych.

Aaby - dobrze, że znalazłaś dobrego lekarza;-) To podstawa. Powodzenia skarbie;-*

Martynka - to przykro z tą pracą;-( ale nie przejmuj się, los zawsze zwraca. Ale się nam dziewczyna uaktywniła;D

Tomalinko - no i co, jak teraz właśnie do paru rzeczy na krzyż wchodzę, bo strasznie dziwnie teraz na mnie leżą. Bluzki idą do góry, spodnie mnie gniotą hehehe Jutro mają przyjść moje nowe spodenki "ciążowe":P:P:P Brzuszek mi raz wywaliło i tak się trzyma teraz w tych gabarytach. Na kolejny wzrost chyba się trochę naczekam... I też mnie brzuszek zaczyna pobolewać....A przed chwilą tak mnie zgaga zaczęła palić...
Już się martwiłam o ciebie kochana!

Co do mojej historii z tż - co za poruszenie zapanowało buahahaha;D kochane jesteście;-)

No więc tak, powiedziałam mu prosto z mostu co mnie irytuje w takim zachowaniu i słodziutki jest znów jak nigdy. I co? i wynegocjował ze mną, że dziś idzie z tym kolegą tak na legalu na piwko, a ja po nich przyjadę. Chciał mnie brać ze sobą, ale jak pomyślałam o trójkącie w męskim towarzystwie to stwierdziłam, że boroczek bardzo się zdesperował po wczoraj i mnie sumienie ruszyło;D A z drugiej strony poszedł do nowej pracy, mieszka w nowym mieście i poznał nowego kumpla. Też mu się czasem należy. W dodatku ten ma półrocznego synka i tż tak sobie rozkminia czy nam się paczkę uda jakąś wreszcie zrobić;-)

Kochane moje, mykam już bo nie funkcjonuję wogóle dziś;-(((( Tym razem jestem przemęczona. Buziaczki. Bardzo przepraszam jak kogoś pominęłam.

[ButterBear]

Metko, przykro mi, że nic nie zobaczyłaś na usg. Dziwne, że clo nie wywołało owulacji.
Co lekarka Ci na to powiedziała?
A jak z Twoją decyzją, żeby już nie brać więcej Clo?
Ja dzis trafiłam na jakieś forum, gdzie dziewczyny rozmawiały o leczeniu clo i ile z nich zaszło po nim w ciąże mnogie. Ogromna ilość, aż mnie strach obleciał. Ja nie chcę bliźniaków!

Onyks, trzymam kciuki, trzymaj się tam Kochana

Malenstfo, przykro mi z powodu wyników i tego, że musisz iść do szpitala. Mam nadzieje, że szybko wyjdziesz i że Ci pomogą

Stokrotko, dostałam dziś od Ciebie przesyłkę. Bardzo Ci dziękuję, Kochana. Jednak chyba zrezygnuję z Clo, więc jeśli któraś będzie chciała, to wyślę dalej Jeśli nie masz nic przeciwko

Tomalinko, nie wyrzucaj sobie, że nie posprzątałaś, czy że odpoczywasz. Przecież teraz masz do tego pełne prawo

Guciu, Kasiu, to miło, że tak mówicie, dziękuję bardzo, aczkolwiek ja sama odczuwam, że za dużo gadam o sobie, za bardzo zamęczam swoimi problemami, marudzeniem... a chciałabym, żeby mnie tu jeszcze ktoś lubił

[kotekk81]

Hej

Nawet nie nadrabialam.....przeprasz am rzucilo mi sie tylko ze Onyksik w szpitalu....KOCHANA TRZYMAM MOOOOCNOOOO KCIUKIIII



ide do lozka mo nie mam mocy

[zaaaabcia]

Napisane przez kotekk81

ide do lozka mo nie mam mocy

Kotek bez mocy??? Nie mozliwe!!

malenstfo - tule Cie mocno , wszystko bedzie dobrze. Najwazniejsze ze jestes z dzieciaczkami pod dobra opieka

[onyks]

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

[Bika83]

Napisane przez onyks

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

i mega kciuki jak Twoje samopoczucie???

[zaaaabcia]

Napisane przez onyks

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

Juz niedlugo i Natasza bedzie z Wami

[onyks]

Samopoczucie niezle, skurcze regularne ale do wytrzymania. Stress troche jest

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

[Bika83]

Kochana, trzymamy i jesteśmy z Wami

[malamaluczka87]

onyks - wszystko bedzie dobrze, jestesmy z toba!

[xxKasiax]

Onyks kurcze dobrze ze teraz tel. z netem sa trzymaj sie kochana, juz niedlugo i Natasza bedzie z wami koniecznie potem zdjecie przeslij

[Ana***]

Napisane przez onyks

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

kochana trzymajcie sie tam dzielnie





boze dziewczyny co ta mija kicia przezywa, serce mi pęka, chyba całą noc nie będę spać... wstaje co trochę i przeraźliwie miauczy, czasami syczy... i absolutnie nie chce byś sama, ciągle ktoś musi czuwać, o wzięciu na ręce to nawet mowy nie ma... tak mi przykro

a mnie ciągnie w podbrzuszu już od kilku dni a dzisiaj bardziej, nie wiem co jest grane ale zaczęłam się martwić
nie wiem czy nie zapiszę do gina, tylko miesiąc czekania ;/

[aaby]

onyks jest na porodówce pod oksytocyną. O 7.00 cesarka

[Baobabek]

Napisane przez onyks

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

trzymaj sie, aż mnei gęsi obeszły

Napisane przez aaby

onyks jest na porodówce pod oksytocyną. O 7.00 cesarka

to już lada chwila jejuu kolejna kruszynka

[kaska87]

cześć
oczywiście 6:00 to ja się muszę obudzić

Napisane przez ButterBear

Guciu, Kasiu, to miło, że tak mówicie, dziękuję bardzo, aczkolwiek ja sama odczuwam, że za dużo gadam o sobie, za bardzo zamęczam swoimi problemami, marudzeniem... a chciałabym, żeby mnie tu jeszcze ktoś lubił

ja Ciebie lubię z resztą ja wszystkich tutaj lubię

Napisane przez onyks

Kochane pisze z tel, leze, nie wolno mi nicjesc ani pic bo czekaja na rozwoj, skurczr co 4 min i cc moze dzis

x 100000 trzymajcie się dziewczyny

Ana przejdzie jej zobaczysz


Czwartunio o 16:00 weekendu początunio

[Bika83]

Onyks to juz za chwilę ciekawi mnie tylko po co Ci oksytocyne dają skoro masz cc dziewczynki jak wiecie to mnie oświęccię

[kaska87]

Napisane przez Bika83

Onyks to juz za chwilę ciekawi mnie tylko po co Ci oksytocyne dają skoro masz cc dziewczynki jak wiecie to mnie oświęccię

nie zadawaj takich trudnych pytań z rana też nie wiem

[Bika83]

A mnie budzik tz'a óobudził a tak w sumie to nie mnie tylko Emilke. A wiadomo - jak ona nie śpi to ja tez... Najbardziej mnie w
Wkurza ze tz budzik nie rusza i codziennie sie spóźnia do pracy

---------- Dopisano o 06:33 ---------- Poprzedni post napisano o 06:31 ----------

Przepraszam za moja pisownię ale pisze z tel...

[kaska87]

Bika widzisz Ty byś pospała a nie możesz, ja mogę spać ale mi się nie chce co za świat
dawaj Emilianę ja ją popilnuję a Ty pośpisz

[Bika83]

Kusząca propozycja tylko problem w tym, ze Emilianka juz zasnela a ja sie dalej "mecze" chyba juz nie zasne... idę robic sobie śniadanie

[kaska87]

Napisane przez Bika83

Kusząca propozycja tylko problem w tym, ze Emilianka juz zasnela a ja sie dalej "mecze" chyba juz nie zasne... idę robic sobie śniadanie

ale Cię zrobiła

dobra muszę się zwlec z łóżka, trzeba do pracy maszerować

[aaby]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;38544140]
To wiesz, jak się czuję [/QUOTE]
Oj tak, myślałam, że oszaleję!

Napisane przez Gucia0987

Abby moja kotka chyba nawet nie była na kontroli... chociaż szczerze powiedziawszy nie pamiętam. Dawno to było. Pamiętam, że Meruda normalnie się zachowywała od następnego dnia, łącznie z wskakiwaniem i zeskakiwaniem z/na łóżko itp. i nie pamiętam, żebyśmy ją jakoś bardzo pilnowali...może mało odpowiedzialni jesteśmy

Parę lat temu, kiedy sterylizowaliśmy kotkę jeszcze w domu rodziców, to też tylko się kubrak założyło, czasem rzuciło na nią okiem, ale hasała gdzie chciała i drugiego dnia chyba już na dwór na chwilę wyszła. I nic. A tu chuchaliśmy, dmuchaliśmy... i przepuklina. Także może czasem rzeczywiście lepiej przymknąć oko

Napisane przez Malensstfo

Wyniki mam złe, wszystko urosło

Zdołowałam się

Doczytałam, że jedziecie do szpitala. Kochana - bardzo dobrze, że lekarz od razu zareagował i że się Wami zajmą! W domu nic się nie stanie przez ten czas, jak Cię nie będzie, a Wasze zdrowie jest najważniejsze Wszystko będzie dobrze

Napisane przez ButterBear

No ja jestem taki durny cykor niestety. Beznadzieja. Jeszcze się skonsultuję z kimś inny. Zobaczymy. Ja, moje starania, rozterki i problemy z tym związanie - to dominuje wątek

Głupol!

Napisane przez zaaaabcia

abby - super ze jestes zadowolona z wizyty! Mi tez ten gin sie podoba Chyba musze dac cynk Twojemu mezowi zeby Cie wkoncu dorwal

Hehe, myślę, że mojemu mężowi (niestety ) nie trzeba dawać cynka. Co chwilę mnie zaczepia z tekstem "Choć na kropka"

Napisane przez Ana***

Odebraliśmy ją. Bardzo chciała stamtąd zwiać...
Ma kubraczek, chodzi i chwieje się na boki... i szuka picia, jedzenia... a przez 4h nie może... a najgorsze jest to że nie spodziewałam się a ona przeskoczyła mi przez nogę - jak tarasowałam drzwi do łazienki i zbiegła na dół po schodach do misek i to pędem - mam wyrzuty sumienia mam nadzieje, ze jej nic nie będzie, ale nie spodziewałam się tego bo jak się patrzy to ledwo się człapie...

Kochana, to jest normalne zachowanie po narkozie. Jeszcze parę(naście) godzin może się tak chwiać
A kota nie przypilnujesz - w każdym momencie może Ci gdzieś skoczyć. Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze
edit: Doczytałam jeszcze, że miauczy strasznie. To jest normalny objaw Po prostu czuje, że coś dzieje się z nią nienormalnego (np. zawroty w łebku), i sygnalizuje Wam, że coś się dzieje. Nasza kotka na przykład bardzo głośno i charakterystycznie miauczy tuż przed zwymiotowaniem - tak jakby wołała o pomoc, że jej źle i że zróbcie coś. Nie martw się, na pewno nic ją nie boli Po prostu nie rozumie zaistniałej sytuacji

[aaby]

Napisane przez kaska87

Aaby dobrze, że Olo już lepiej się czuje

co to jest dokładnie?

Też się cieszę

Przezierność karkowa to jeden z parametrów badanych podczas tego dokładnego usg między 11. a 14. tygodniem bodajże. Wyznacza - z tego co się orientuję - odległość między tkanką a skórą mierzona na karku. Są określone wartości, w których wynik mieści się w normie. Jeśli przekracza, kierują Cię na dodatkowe badania genetyczne.
Wynik świadczy o wadach typu zespół Downa.
Jeśli coś źle napisałam - proszę o poprawienie.

Napisane przez tomalinka

Hej
Aaby
1. I jak tam kociak? Jak kontrola?
2. No po tym co piszesz to mi się też podoba Twój lekarz Konkretny i szczery Ale najważniejsze, że wszystko jest w porządku!
To teraz nic tylko się starać
3. Ty nie myśl o mdłosciach, bo widzisz że to coś przereklamowany temat

1. Dziękuję, że pytasz Pojechałam wczoraj do kontroli, wszystko dobrze, w brzuszku mu się jeszcze przelewa i chlupocze, więc karmę mokrą wprowadzać powoli. Dostał jeszcze antybiotyk w zastrzyku i antybiotyk w tabletkach na 4 kolejne dni. Do tego wzięłam dla obu Futer tabletkę na odrobaczenie, którą mam podać za ok. 2 tygodnie - także nie będziemy musieli specjalnie z nimi jechać
Gdyby odpukać wymiotował, to mamy się zgłosić, ale jak wszystko będzie ok, to już wizyta niepotrzebna. No i zapłaciłam 43zł, a nie 150
2.
3. Oj chciałabym bardzo, żeby i u mnie był taki
A jak Ty się czujesz? Wiesz, że wciąż czekam na foto?

martynka, niestety, w każdej firmie bywają tacy "życzliwi"

[kaska87]

Aaby aha stresujące takie badanie

Olo da radę

wszamałam śniadanie i za chwilę spadam

[aaby]

Czwartek

kaska, Ty wiesz, że mnie wkurzasz tymi swoimi piątkowymi urlopami



Nie wyspałam się Mąż pół nocy chrapał. Co go miźnęłam i zdążyłam zasnąć, to po chwili budziłam się bo znów zaczął. Wrr...

Wczoraj ledwo z Olkiem wyjechałam z domu, a rozdarło się to to tak, że po przejechaniu kilometra stanęłam i przepięłam go do przodu. Grzecznie leżał i tylko co chwilę miauknął, jak chciał pogłaskania. Jakoś dojechaliśmy i jakoś wróciliśmy Ale nie sądziłam, że nasz kot "niemowa" (bo on prawie nigdy nie miauczy ) potrafi się tak drzeć. Mąż się śmieje, że nauczyłam go wymuszać, bo go odstawiłam i zeszłam jeszcze do sklepu, to wył jak mnie nie było, a potem zobaczył otwarty pawlacz i stał pod nim i wył, że chce do niego wejść Wymuszacz mały.


Mam sporo pracy. A taaaaaak mi się nie chce...



---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez kaska87

Aaby aha stresujące takie badanie

Ja jeszcze w ciąży nie jestem, a już się nim stresuję

[kaska87]

Aaby no ja tak samo

no niestety to już chyba ostatni piątek, bo mam 1 dzień urlopu z 2012 chociaż może może za tydzień też wezmę ale to się zobaczy

[aaby]

Napisane przez kaska87

Aaby no ja tak samo

edit: Jakieś bzdury mi wyszły

[tomalinka]

Onyks powodzenia dla Ciebie i Nataszki Nasz pierwszy Maluszek w 2013

Napisane przez aaby

A jak Ty się czujesz? Wiesz, że wciąż czekam na foto?

A bardzo dobrze się czuję Dziękuję Już mnie brzuch przestał boleć także jest dobrze. A co do fotki to postaram się w przyszłym tygodniu wrzucić, bo jutro jadę na weekend do szczyrku:jupi :
Aaby a ja chyba wiem czemu się nie wyspalaś.. i to nasza winaBidulka o 3 wstałaś, żeby nam napisać świeżutkie info
Dziękujemy


Stokrotko mnie samej to dziwi, że nie mam żadnych objawów nawet tego nocnego latania do wc Jakaś dziwna jestem chyba