Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. VII- it's a B-day time!

[basiula19]

hejka

my spaliśmy do 8 w sumie jak zawsze hehehe

niunio znowu chory normalnie tak go złapało szybko, że szok w poniedziałek do południa nic a od południa paskudny kaszel i gorączka....bylismy u lekarza oczywiście jakies ☠☠☠☠☠☠☠☠ znowu w powietrzu jest mamy lipomal i inhalacje 2 razy dzienniez mukosolwanu i soli..............

kurde rano dzwoniła zapłakana sąsiadka, że w nocy karetka wzieła jej synka w wieku naszych pociech mały miał 37,5 gorączki i stracił przytomność i miał drgawki masakra a przez święta leżał w szpitalu z zapaleniem płuc i miał 39 i nic mu sie nie działo..........lekarz im powiedział, że ten wirus co panuje powoduje bardzo szybki wzrost temp i dlatego mały tak zareagował a na pocieszenie dodał że osoba dorosła nie przeżyła by tak nagłego skoku temperatury i kazała mi pilnować małego z temperaturą żebyśmy przez to nie przeszli czasem......strasznie mi jej szkoda bo tyle przeszła już z małym boziuuuuu niech ta zima sie skonczy albo to cholerstwo z powietrza wymrozi...

[Seona]

o matqo, Basiula nie gadaj żeby nas jakiś wirus nie złapał z dwójką chorych to porażka.

[domi7ks]

Hej

U nas z kolei pobudka już drugo dzień o 8.15 wszyscy razem, bo Tz raniutko po 5 wychodzi z domu po prostu Michalek przychodzi do mnie i Polusi i nas budzi

[princessskaa]

Basiula współczuje Wam choróbska. A ta historia z sąsiadką masakra. Oby żadnej z nas to nie spotkało!

Mamcie napiszcie w wolnej chwili jak wygląda u Was "wieczorny rytuał" tzn kąpiel, kolacja i co dalej? Wasze maluchy kładziecie do łóżeczka i zasypiają czy jeszcze bawią się po kolacji?

[pokszyfka]

Napisane przez Seona

Mnie mintaj nie smakuje i jeszcze mam uraz, bo moja mama kupowała tą rybę i zawsze partoliła. W domu rodzinnym nie znosiłam ryb. Dopiero sama nauczyłam się robić i są przepyszne

u mnie jak już to dwa razy w roku jemy mintaja, albo solę

basiula moze lepiej nie wychodzić na dwór? poczekać ze dwa dni aż mróz troszkę ściśnie?? dziewczyny na fb pisały kiedyś że ta goraczka z drgawkami to częściej występuje u chłopców. tak czy siak, jakby u mojej pani cos takiego się stało to pewnie padłabym na zawał
domi7ks siam, facet przychodzi...
princ kąpiel, kaszka, mycie zębów i kierunek sypialnia. Kładziemy się(musi być pełen skład ja i tż, bo inaczej woła brakujący element) z nią na naszym lóżku(obstawiamy boki hehe). Niunia albo kałdzie się i coś sobie cichutko mówi, albo odrazu zasypia, albo szaleje...Zależy od dnia. Leżymy po ciemku póki nie uśnie. Później jest przekałdana do łóżeczka.

My dzisiaj po szczepieniu. Mała waży 12 kg(po mamusi) i mierzy 78 (po tatusiu)

[Bahamadia_25]

Napisane przez princessskaa

Owieczko, a czopki nic nie pomagają? Wytrzymałości.. bo cóż więcej..

DOBRY

Co do przyrządzania rybki to ja smażę, wcześniej przyprawioną, obtoczoną w jajku i mące Ale rzadko robię, a wiem, że raz w tyg powinno się jeść.

UWAGA! Dzisiaj rekordowo późna pobudka - aż tz do pracy się spóźnił hehe 8:40 Wiem, że u niektórych maluchy tak sypiają często, ale u nas first time Już nie wspomnę, że trzecia noc bez pobudek i jęków

ee my spaliśmy do 9,15
Póżniej zakupy na targu, udane, oj udane. Michaś ma spodnie dresowe, cały dres ja koszulkę za 30 zł

Teraz muszę go wybudzić i dać obiad. Spi od 12,30 zdążyłam zrobić pazurki. Obecnie jest fiolet

Zje i idziemy na drugi spacer.

Bajjj

[olka1610]

Napisane przez pokszyfka

princ kąpiel, kaszka, mycie zębów i kierunek sypialnia. Kładziemy się(musi być pełen skład ja i tż, bo inaczej woła brakujący element) z nią na naszym lóżku(obstawiamy boki hehe). Niunia albo kałdzie się i coś sobie cichutko mówi, albo odrazu zasypia, albo szaleje...Zależy od dnia. Leżymy po ciemku póki nie uśnie. Później jest przekałdana do łóżeczka.

My dzisiaj po szczepieniu. Mała waży 12 kg(po mamusi) i mierzy 78 (po tatusiu)

u nas identyczni to wygląda. tzn jeśli tż nie ma w domu to ok zasnie bez niego ale jeśli słyszy że jest i się gdzieś kręci to już go woła i musi się kłaść z nami . Kiedyś chciałam ją nauczyć samodzielnego zasypiania ale stwierdziłam że to najfajniejszy moment dnia jak jesteśmy we 3, naprawdę to lubię

za wagę

[Seona]

Princ, u mnie zazwyczaj to tak:

najpierw zjada kolację - kaszka lub chleb z czymś i chwilę później idziemy się kąpać. Myje zęby i bierze ją tata. Daje jej pić wodę z odrobiną herbatki (bo krztusi się samą wodą z butelki, wodę łyżeczką pije ładnie) i przytula do siebie lub kładą się na wersalce i zasypia i przenosi ją do łóżeczka.

Ja w tym czasie kąpię starszą córką a sama mam wieczór spa zależy ile córka chce się bawić w wannie i czy zdąży na swoje bajki nieraz uda mi się zrobić i pedicure i manicure i siedzę z maseczką na twarzy a Pati daje trochę na nos . Moczę nogi w misce, peeling do stóp, maseczka do stóp - kocham pielęgnacje stóp Później wychodzimy, ona w piżamie i szlafroku ogląda "Martę" i "Kucyki"a ja wtedy sprzątam kuchnię i ogarniam mieszkanie. Jak skończy idziemy do łóżka, czytamy jakąś książeczkę, pacierz i śpi

Wtedy ja ćwiczę, kąpię się, seks i oglądamy "Lostów" lub net/tv

No i wersja typu "dzień świra" jak to nazywamy. Gdy Lilianka ma dzień świra Gdy wykąpana nie chce iść z tatą spać tylko łazi za Patrycją i włazi drugi raz do wanny za nia Więc kąpią się obie a ja wtedy nie mam wieczoru spa, bo muszę trzymać Lili, żeby w wannie nie upadła. Później je wyciągam i okutane idą oglądać bajki Tzn. Pati ogląda a Liliankę staram się zabawiać w drugim pokoju i czytać z nią książeczki. Mąz wtedy sprząta kuchnie i ogarnia mieszkanie Jak Pati skończy oglądać to bierzemy dzieci i czytam książeczki, a Lili siedzi wtulona w tatę i przysypia. Musi ją trzymać bo inaczej skacze po Patrycji i drze nam książki I reszta jak zwykle, Pati zasypia, Lili też i mąż zanosi ją do łóżeczka.

Idę poćwiczyć. Ale mam lenia

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Pokszyfka, to myślalam, że moja najcieższa Też wazy jakieś 12 a nawet chyba 13 kga ubrania to nie wiem jakie, ale 78 to raczej na nos jej wejdą 86 lub więcej. Co prawda rękawy za dlugie i trzeba podwijać ale na ciałko pasuje Ona taka nabita jest ale nie gruba chyba nikt mi nie powiedział i lekarka ją widziała, mówi, że nie ma nadwagi, jest proporcjonalna.

[Bahamadia_25]

Napisane przez princessskaa

Basiula współczuje Wam choróbska. A ta historia z sąsiadką masakra. Oby żadnej z nas to nie spotkało!

Mamcie napiszcie w wolnej chwili jak wygląda u Was "wieczorny rytuał" tzn kąpiel, kolacja i co dalej? Wasze maluchy kładziecie do łóżeczka i zasypiają czy jeszcze bawią się po kolacji?

Jej basiula, to jakaś masakra. Zdrówka Wam życzę, a sąsiadce wsółczuję z całego serducha
My dzieki Bogu na razie zero chorób

Princ, u Nas wygląda to tak: 19,30 kąpiel, mycie zębów, oczyszczanie noska, uszu, czesanie. Następnie idziemy do pokoju, je kasze, lulam go i odkładam do łóżeczka. Zasypia sam, tylko nie stety jak już jest starszy musimy wychodzić z pokoju i wyłączać TV bo się rozprasza
Zaśnie, wchodzimy i życie toczy się dalej

A co u Was znowu jakieś problemy z zasypianiem ?

[princessskaa]

Napisane przez Bahamadia_25

A co u Was znowu jakieś problemy z zasypianiem ?

Nie, wszystko ok. Tak z ciekawości pytam

Dzięki za odpowiedzi Dziewczyny

[Bahamadia_25]

Pokszyfko, za wagę i wzrost

[wariateczka88]

dobry wieczor
basiulko oj starszne to co piszesz,ale maly w szpitalu mam nadzieje ze jest juz pod dobra opieka

princ u nas,przez to ze mala ma 2 drzemki jeszcze kladzie sie ciut pozniej,wiec kolo 20 ja robie jej butle,tz ja przejmuje do kapieli,pozniej ja ja ubieram,kremuje itd itp,on przychodzi i daje jej mlenio,ja gasze swiatlo i wychodze,u nas raczej ona z dwoma osobami nie zasnie,jak wypije mleko myja zabki juz w pokoju po ciemnku,i do lozeczka,i wystarczy przy niej posiedziec,czasem zasypia od razu,czasem wstaje kilka razy wiec trzeba ja kalsc ale pozniej zasypia

probowalam ja przestawic zeby jadla przed kapiela ale nie chce,zreszta przez te zeby ona nic nie chce jesc,oprocz obiadu,a pozniej w nocy sie budzi niestety,chociaz mleko wieczorne wypije ladnie

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

pokszywko wow ladnie wazycie

[Seona]

Wariateczka, moja Lili sama przestawiła się na 1 drzemkę już jakiś czas temu.

Pamiętam z Patrycją, że próbowałam ją przestawić i to było bez sensu była marudna, śpiąca, zmęczona a ja ją zabawiałam, żeby nie zasnęła kompletnie bez sensu i tak się męczyła kilka dni aż w końcu dałam jej spokój i spała 2 x dość długo, nie pamiętam do kiedy i sama nagle zaczęła spać raz w dzień.

Przy Lili już nic na siłę nie robię, jestem mądrzejsza.

Ale wiem, że mamom się udają takie sztuczki

[Bahamadia_25]

A u nas można powiedzeć że się przyczyniłam do skrócenia Michałowi czasu spania w dzień. W sierpniu jak jeździłam na rehab to oczywiście brałam go ze sobą, akurat w drodze powrotnej wychodziła jego pora spania, więc drzemał 10 min w aucie, później jak skończyłam jeździć, był troche marudny w dzień, ale go nie kładłam i dawał radę. Przynajmniej nie zasypiał mi o22 jak to było przy 2 drzemkach, tylko ładnie o 20 i mam wieczór dla siebie

[Seona]

Napisane przez Bahamadia_25

A u nas można powiedzeć że się przyczyniłam do skrócenia Michałowi czasu spania w dzień. W sierpniu jak jeździłam na rehab to oczywiście brałam go ze sobą, akurat w drodze powrotnej wychodziła jego pora spania, więc drzemał 10 min w aucie, później jak skończyłam jeździć, był troche marudny w dzień, ale go nie kładłam i dawał radę. Przynajmniej nie zasypiał mi o22 jak to było przy 2 drzemkach, tylko ładnie o 20 i mam wieczór dla siebie

o właśnie

[wariateczka88]

seonko no ja tez ja na jedno probowalam przestawic,ale bez sensu na sile dziecku zmieniac,spi tyle ile potrzebuje
a nie odbija sie to jakos na wieczorze,zasypia przed 21 mi to pasuje,tz-etowi tez,my zreszta i tak zawsze dlugo siedzimy jeszcze razem heh

dobra uciekam sie uczyc,spokojnych nocek

[domi7ks]

Napisane przez Seona

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Pokszyfka, to myślalam, że moja najcieższa Też wazy jakieś 12 a nawet chyba 13 kga ubrania to nie wiem jakie, ale 78 to raczej na nos jej wejdą 86 lub więcej. Co prawda rękawy za dlugie i trzeba podwijać ale na ciałko pasuje Ona taka nabita jest ale nie gruba chyba nikt mi nie powiedział i lekarka ją widziała, mówi, że nie ma nadwagi, jest proporcjonalna.

Jakiś czas temu pisalas, ze waży 14 kg, to schudła? ja się nawet wtedy dziwiłam czemu tak dużo waży, pamiętasz?? może cyferki Ci się poprzestawiały wtedy :P

[Seona]

Napisane przez domi7ks

Jakiś czas temu pisalas, ze waży 14 kg, to schudła? ja się nawet wtedy dziwiłam czemu tak dużo waży, pamiętasz?? może cyferki Ci się poprzestawiały wtedy :P

wiesz co nie wiem? jakiś tydzień temu ją ważyłam to było coś 12,7 kg? Może wtedy miała zasiuranego pampera albo coś? Pati waży 17 kg

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Mnie zastanawia jak pójdziemy na szczepienie w przyszłym tygodniu Lili przecież położyć się nie da. Stanie na wagę łazienkową, ale to ją trzeba trzymać za ręce bo schodzi Jak ją na kolanach utrzymać, jak ona robi świder i ucieka mi??? i to szczepienie, ukłują ją i będzie ją bolało zawsze mam doła i deprechę to szczepieniach

[olka1610]

seona może najpierw zważą Was obie a później samą Ciebie i wyjdzie ile Lili waży u nas tak wyglądało ważenie

[Seona]

Olka ja się nie dam zważyć mąż najwyżej stanie

[Bahamadia_25]

Pogoda i zarazem humor do

Noc spoko, zero pobódek, jedzenie przed 5, ale zasneliśmy przed 6 bo coś Mimi nie mógł usnąć. Wstaliśmy o 8.

TEraz się grzecznie bawi, a ja zapraszam na kawkę

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Seona

Olka ja się nie dam zważyć mąż najwyżej stanie

A co Ty chcesz od siebie? Przecież zgrabna laska z Ciebie

Nic się nie stresuj przed szczepieniem. Ja byłam cała w nerwach, jak bym na igłach siedziała, a Michał mnie zaskoczył. Ani nie zakwilił, później też żadnych objawów. U Was też tak będzie

[Seona]

Baha, mnie krew zalała, więc też humor do Nie ważyłam się przez ostatnie dni, nie umiem nie ważyć się chociaż wiem, że obwody się liczą i wygląd ciała a nie cyferki, no ale nie umiem nie ważyć się więc jak wejde z dzieckiem, w ubraniu, butach, i pokaże mi jakieś 70 kg to się załamię i spalę ze wstydu

Lili zasnęła, jeżu to moje dziecko jest tak słodkie i kochane

Dzisiaj np. chyba z 40 minut bawiłam się z nią w takie wkładanie różnych kształtów to takiej piłki z otworami. Tak pięknie umie już tam wkładać Tylko nie potrafi jeszcze odnaleźć ale jak jej pokazuję, gdzie trzeba wrzucić to super jej się udaje

Pięknie też wkłada szczoteczki do pojemnika na szczoteczki i różne klocki.

Puzzli jeszcze nie umie, a Patrycja w tym wieku już umiała

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Aha i doszłam do ważnego wniosku że chyba lubię tą Jolantę Pieńkowską Ile razy widziałam ddtvn z nią to wyłączałam, ale ostatnio kilka razy zostawiłam i nie jest zła Mam wrażenie, że jakoś tak jest przygotowana do tych wywiadów, zadaje sensowne pytania!, jakoś tak słucha tych rozmówców, a nawet przeżywa i widać uczucia i emocje po niej

Ostatnio widziałam Lisicę jak rozmawiała z tym Zientarskim po wypadku i zadała pytanie:
- Czy Pan żałuje tego wypadku ?
A co facet, który życie prawie stracił, ma paraliż twarzy, ledwo mówi, kolega nie żyje, osierocił żonę, dzieci co on ma powiedzieć?!?? "Nie, nie żałuję, dobrze się stało, nauczyło mnie to?!?" No przecież jasne, że żałuje, że nie cieszy się z tego co się stało i jakby mógł cofnąć czas to by jechał wolniej itp.

Jennnyyy

[Bahamadia_25]

To do ważenia też się rozbierz :

Michaś też uwielbia wkładanie różnych kształtów naswoje miejsce. Kupiłam mu to kiedyś, w zwykłym wiejskim sklepie, bawi się tym cały czas tak samo zainteresowany od dobryk kilku męcy.

Mój jest na etapie ropitalania puzzli, a szkoda bo się wkręciłam jak mu ułożyłam, ale on jeszcze nie jest gotowy

Ja Pieńkowskiej nadal nie lubię, może i tak ją przygotowują, ale rżnie na każdym kroku profesjonalistkę i jest sztywna.

A Lisica, pojechała

[wariateczka88]

a my spalysmy do 10:20
ja nie mam tv,to nic nie ogladam

seonka jesli Cie to pocieszy,ja sobie nie wyobrazam szczepienia,bo mala nic nie da sobie zrobic,bede ja tam pewnie na sile trzymac

[Bahamadia_25]

[domi7ks]

Hej

A ja z DDtvn się przestawiłam na "Pytanie na sniadanie" wolę bardziej ten program. Jest taki żywy, radosny, lubię jak leci w tle co do Pieńkowskiej to kiedyś tez ją lubiłam. Elegancka kobieta, z klasą i gracją...ale już nie mogę na nią patrzeć :/

my mamy kilka tych sortowników- ślimaczka z FP, garnuszek na klocuszek, jakas taka kostke, Michałkowi coraz ładniej to idzie!
właśnie przypomnialyscie mi, że miałam wyciagnac drewniane puzzle takie cos się wkłada i elementy wszystkie poszukać

[Seona]

Wariateczka, ja moją zawsze siłą trzymam, od początku, jak tylko wchodziłyśmy, niemowlaczkiem była, to jakaś podenerwowana się stawała

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Domi, my nie mamy ani jednej takiej firmowej zabawki z FP nas nie stać za bardzo, a znajomi nam nie kupowali więc ale mamy takie podobne bezfirmowe duuuużo tańsze, działają tak samo, przetrwały w idealnym stanie po Patryni, teraz służą Lili, są ok. Tak samo ładne

bujaczek mieliśmy z FP

[nettka_]

hej.

Nasza trójka od soboty cały czas chora;/ mnie już to wykańcza

Seona wyśle jak dostane nowe wzory

[pokszyfka]

Napisane przez wariateczka88

a my spalysmy do 10:20
ja nie mam tv,to nic nie ogladam

seonka jesli Cie to pocieszy,ja sobie nie wyobrazam szczepienia,bo mala nic nie da sobie zrobic,bede ja tam pewnie na sile trzymac

nie dałabym rady tyle wyleżeć...

Napisane przez domi7ks

Jakiś czas temu pisalas, ze waży 14 kg, to schudła? ja się nawet wtedy dziwiłam czemu tak dużo waży, pamiętasz?? może cyferki Ci się poprzestawiały wtedy :P

heee... nie pamiętam...i tak nawet teraz sprawdzam, nie mam takiej wagi zaznaczonej na centylach, więc napewno cos źle wstukałam...Mojej pani od dłużeszgo czasu stoi waga 12 kg, wyciagło ją troszke w górę i już nie jest taka pulpetowata...swego czasu myślałam, że jest cięzsza, waga czasem pokazywała 13kg, ale ostatnio się zepsuła, więc napewno pokazywała źle

[domi7ks]

Seonko my kupowlaismy raczej, ale tez raz taka pake firmowych zabawek dostaliśmy od mojej koleżanki, która zrobila nam niespodzianke i zalicytowała na all tam były np. stolik interaktywny, pchacz, taki konik z FP, właśnie garnuszek na klocuszek. Ale okazało się, ze garnuszek cos nie gral i go sprzedałam za paręnaście złoty, a kupiłam wtedy nowy po polsku co prawda zabawki spiewajace po angiellsu ale bardzo długo się polusia nimi bawila i Michalek

pokszyfko ja to pytanie kierowałam do Seony, musiałabym jej starego posta poszukać, ale nie mam czasu ;(