Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[anakazar]

Napisane przez libra777

Dzindra dzisiaj taka że jak poszłam biegać to prawie w miejscu stałam jak pod wiatr i jeszcze śnieg z deszczem prosto w mordę:mad:
Jak wracam z biegania to nogi mam po kostki mokre ,skarpetki wykręcać można , a Miko po zabawie na podwórku to samo od razu do przebrania i do prania, mokry ,w błocie utytłany ,kiedy to się skończy

nie wiem dlaczego,ale padłam po przeczytaniu tego siedzę i się śmieje jak po"miętowym"Madzi

niby w weekend ma zima przyjść i potrwać 10 dni

[ASIULEK_23]

Libra- moja ile by nie spala to jak wieczorem jest haslo- kapiel i spanie, to bez gadania idzie. Ona i tak zawsze ok 3 godzin spi ale zeby 4 to nie... Pewnie jutro wczesniej pobudke zrobi.

[libra777]

Napisane przez anakazar

nie wiem dlaczego,ale padłam po przeczytaniu tego siedzę i się śmieje jak po"miętowym"Madzi

niby w weekend ma zima przyjść i potrwać 10 dni

dzięki za współczucie
oby przyszła ,i coś może być bo w kościach mnie łamie jak babkę starą

Napisane przez ASIULEK_23

Libra- moja ile by nie spala to jak wieczorem jest haslo- kapiel i spanie, to bez gadania idzie. Ona i tak zawsze ok 3 godzin spi ale zeby 4 to nie... Pewnie jutro wczesniej pobudke zrobi.

oj kiedy to było jak mój tyle spał ,a też lubił przykomarzyć ze 3 godzinki i tak nagle z dnia na dzień praktycznie przestał

Robiłam dzisiaj ciasteczka ze skwarek ,tak takich skwarek ze smalcu co zostają , ja nie jadłam skubnęłam tylko kawalątek dosłownie ,ale młody koneser wtrząchnął całą miskę i mówi że dobre
Z tego przepisu jakby ktoś miał ochotę http://przepisy-aleksandry.blogspot....skwarkami.html
wprowadziłąm tylko małą modyfikację zamiast mąki dałam 100g migdałów mielonych i 150g mąki orkiszowej razowej a resztę dopełniłam zwykłą mąką.Polecam a pamiętacie takie ciasteczka smalcówki? robiło się u was?
A na niedzielę robię http://slodkoscinatalerzu.blox.pl/20...halwowiec.html
muszę gdzieś upchnąć tą chałwę turecką co kiedyś zamówiłam wysyłkowo.

[monka23]

Libra ty nie masz łazienki na górze? a myślałam ze masz. Mój sika do konewki takiej , małej metalowej . Budzi ci sie czy na spiochy go sadzasz i odsikujesz? Mój stoi i na spiocha sika
Pycha zoladki i serca ale gulaszu z tego nigdy nie robiłam.


Lind ja u nas w sklepach kupuje, ale weź sprawdź Tesco bo bulgur u nas jest i podobno qinoa tyz .

My dzisiaj tez pospali w aucie , pogoda z rana fajna a jak dojechalismy to padało i nadal pada .

[anakazar]

Napisane przez libra777

dzięki za współczucie
oby przyszła ,i coś może być bo w kościach mnie łamie jak babkę starą

oj kiedy to było jak mój tyle spał ,a też lubił przykomarzyć ze 3 godzinki i tak nagle z dnia na dzień praktycznie przestał

oj tam,ja nie z tego,że Ci wiało w twarz tylko Ty jak coś czasami napiszesz to padam ze śmiechu

[libra777]

Napisane przez monka23

Libra ty nie masz łazienki na górze? a myślałam ze masz. Mój sika do konewki takiej , małej metalowej . Budzi ci sie czy na spiochy go sadzasz i odsikujesz? Mój stoi i na spiocha sika
Pycha zoladki i serca ale gulaszu z tego nigdy nie robiłam.


Lind ja u nas w sklepach kupuje, ale weź sprawdź Tesco bo bulgur u nas jest i podobno qinoa tyz .

My dzisiaj tez pospali w aucie , pogoda z rana fajna a jak dojechalismy to padało i nadal pada .

na spiocha sika ,nie budzi się całkiem ale zaczyna sie wiercić i muszę go wziąć i odsikać bo się wtedy zleje ,mój to pije dużo to i sika później

Gulasz to robię że duszę z cebulką ,trochę masła liść ,ziele tylko sól i pieprz i zaciągam mąką z wodą czasem ze śmietaną
W większym mieście to może i być quinoa bo coraz popularniejsza jest

Napisane przez anakazar

oj tam,ja nie z tego,że Ci wiało w twarz tylko Ty jak coś czasami napiszesz to padam ze śmiechu

wiem wiem

[sara 85]

Napisane przez libra777

dzięki za współczucie
oby przyszła ,i coś może być bo w kościach mnie łamie jak babkę starą

oj kiedy to było jak mój tyle spał ,a też lubił przykomarzyć ze 3 godzinki i tak nagle z dnia na dzień praktycznie przestał

Robiłam dzisiaj ciasteczka ze skwarek ,tak takich skwarek ze smalcu co zostają , ja nie jadłam skubnęłam tylko kawalątek dosłownie ,ale młody koneser wtrząchnął całą miskę i mówi że dobre
Z tego przepisu jakby ktoś miał ochotę http://przepisy-aleksandry.blogspot....skwarkami.html
wprowadziłąm tylko małą modyfikację zamiast mąki dałam 100g migdałów mielonych i 150g mąki orkiszowej razowej a resztę dopełniłam zwykłą mąką.Polecam a pamiętacie takie ciasteczka smalcówki? robiło się u was?
A na niedzielę robię http://slodkoscinatalerzu.blox.pl/20...halwowiec.html
muszę gdzieś upchnąć tą chałwę turecką co kiedyś zamówiłam wysyłkowo.

Fajnie wyglądają te ciastka, zresztą chałwowiec też. Ja na niedziele mam zamiar zrobić sernik amerykański, dostałam od koleżanki przepis, podobno dobry.

Libra w jaki sposób te ciastka wykroić aby miały taki kształt?


Asia- Zosia sama siada na kibelku bez zadnego stołka, a wcale nie jest on jakoś nisko.

[ASIULEK_23]

Sara- ja mam wizje jak wpada dupskiem do kibelka albo co gorsza buzia jak sie wskrobuje niech zostanie na razie jak jest

[megi-megi]

Napisane przez libra777

Robiłam dzisiaj ciasteczka ze skwarek ,tak takich skwarek ze smalcu co zostają , ja nie jadłam skubnęłam tylko kawalątek dosłownie ,ale młody koneser wtrząchnął całą miskę i mówi że dobre
Z tego przepisu jakby ktoś miał ochotę http://przepisy-aleksandry.blogspot....skwarkami.html
wprowadziłąm tylko małą modyfikację zamiast mąki dałam 100g migdałów mielonych i 150g mąki orkiszowej razowej a resztę dopełniłam zwykłą mąką.Polecam a pamiętacie takie ciasteczka smalcówki? robiło się u was?

Ale dziwności! I jak smakują? Czuć te skwarki w nich?


Moje kochane dziecko dzisiaj zrobiło piękną, niemal pokazową scenę po drodze z przedszkola. Wieje, pada obrzydliwy śnieg z deszczem, a on się uparł, że chce lecieć do pasażu jeździć windą. Nie puściłam gada i się zaczęło. Syrena na cały regulator, próba położenia się w tej brei - brud, śnieg, deszcz. Na początku zabraniałam, ale w końcu przemyślałam, że jesteśmy niemal pod domem. Mówię: kładź się, jak chcesz. Padł tylko na kolana, ale od razu zmiękł i leciał za mną. Syrena działała póki nie spotkała nas sąsiadka z V klasy. Zagadała do dziecka i od razu uśmiech od ucha do ucha. Jaki z niego "facet" Tak oto moje dziecko ćwiczy moją cierpliwość.
A później jakby nigdy nic całuje i tuli

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez sara 85

Asia- Zosia sama siada na kibelku bez zadnego stołka, a wcale nie jest on jakoś nisko.

U mnie kibelek jest dość wysoko i Igor ma podstawiony obok stopień. Korzysta z niego. Tylko muszę mu jakąś mała lampeczkę tam skombinować, bo bidulek działa po ciemku - sam jeszcze do włączników światła długo nie dosięgnie.

[libra777]

Napisane przez sara 85

Fajnie wyglądają te ciastka, zresztą chałwowiec też. Ja na niedziele mam zamiar zrobić sernik amerykański, dostałam od koleżanki przepis, podobno dobry.

Libra w jaki sposób te ciastka wykroić aby miały taki kształt?


Asia- Zosia sama siada na kibelku bez zadnego stołka, a wcale nie jest on jakoś nisko.

sernik amerykański to taki pieczony w kąpieli wodnej?
te cistka na zdjeciu są wyciskane przez taką specjalną nakładkę na maszynkę do mielenia kiedys były takie przy tych żeliwnych maszynkach pamiętam że moja babcia takie miała ale ja rozwałkowałam i wykrawałam kwiatuszki foremką ,ale tą nakładkę muszę poszukać czy są też na elektryczne bo fajne kruchutkie ciastka wychodzą bo tam mniej mąki wtedy dajesz jak do wyciskania.

Napisane przez megi-megi

Ale dziwności! I jak smakują? Czuć te skwarki w nich?

a co Ty ,smakują jak orzechowe nikt kto spróbował sie nie domyślił z czego są zrobione,nawet z piekarnika nie zalatywało smaluchem ,aromat waniliowy wszystko zalatwił
im bardziej tłustszy tłuszcz tym ciastka bardziej kruche będą.

U nas syrena na porządku dziennym ,ja już ogłuchłam na to

[izazula]

Megi w lidlu czasem są takie lampki ledowe sprzedawane po 3 szt. czy jakoś tak, na baterie. Można je przykleić w dowolnym miejscu a dziecko samo sobie włączy bo wystarczy nacisnąć.

[anakazar]

Napisane przez libra777

a co Ty ,smakują jak orzechowe nikt kto spróbował sie nie domyślił z czego są zrobione,nawet z piekarnika nie zalatywało smaluchem ,aromat waniliowy wszystko zalatwił
im bardziej tłustszy tłuszcz tym ciastka bardziej kruche będą.

U nas syrena na porządku dziennym ,ja już ogłuchłam na to

mnie kiedyś poczęstowano takim ciastkiem.Gdyby mi nie powiedziano z czego ono jest to w życiu nie powiedziałabym

[sara 85]

Asia moja jeszcze nie wpadła


Megi- Zosia nie wejdzie jak jest ciemno do łazienki, tylko drze się światło


zadają Wasze dzieci tzw "trudne pytania"? moja się ciągle coś pyta
- dlaczego się siedzi?
- dlaczego mam rączki?
- dlaczego mnie nie było na waszym weselu?
- dlaczego piesek szczek?

ot pytania które zadała mi dzisiaj

Libra taki przepis mam

SERNIK AMERYKAŃSKI

Składniki
Spód:
paczka krakersów lub ciasteczek typu digestives
pół kostki masła, stopionego lekko przestudzonego
Masa serowa:
250 g serka śmietankowego MASCARPONE o temperaturze pokojowej
1 puszka słodzonego mleka skondensowanego
1/3 szklanki (80 ml) soku z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Metoda przygotowania
Przygotowanie: 30 min | Czas dodatkowy: 5 godz. chłodzenie
1) W średniej misce wymieszać krakersy ze stopionym masłem. Wyłożyć na spód tortownicy i uklepać dłonią.
2) Zmiksować serek śmietankowy ze skondensowanym mlekiem, sokiem cytrynowym i wanilią. Miksować, aż masa będzie jednolita, a następnie wylać ją na przygotowany spód. Wstawić na 5 godzin do lodówki, ale nie zamrażać!

[megi-megi]

Napisane przez sara 85

Fajnie wyglądają te ciastka, zresztą chałwowiec też. Ja na niedziele mam zamiar zrobić sernik amerykański, dostałam od koleżanki przepis, podobno dobry

Sara - jak byłam w stanach przez pół roku przytyłam 13 kg. Byłam wege, więc nie od fast foodów. Jeśli masz przepis na ich sernik to niebiosa - NIE RÓB TEGO! To jedyna rzecz na świecie, przy której nie mam oporów moralnych, zdroworozsądkowych, żadnych. Mogę żreć jak prosiak, ile w siebie wpakuję, oblizać talerz i nóż Mam nadzieję, że ten Twój nie będzie tak pyszny. Nie wiem, jak oni go tam robili, ale to było straszne

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez izazula

Megi w lidlu czasem są takie lampki ledowe sprzedawane po 3 szt. czy jakoś tak, na baterie. Można je przykleić w dowolnym miejscu a dziecko samo sobie włączy bo wystarczy nacisnąć.

Dzięki za informację - będę wyszukiwała.

[monka23]

Napisane przez libra777

na spiocha sika ,nie budzi się całkiem ale zaczyna sie wiercić i muszę go wziąć i odsikać bo się wtedy zleje ,mój to pije dużo to i sika później

Gulasz to robię że duszę z cebulką ,trochę masła liść ,ziele tylko sól i pieprz i zaciągam mąką z wodą czasem ze śmietaną
W większym mieście to może i być quinoa bo coraz popularniejsza jest

wiem wiem

Zrobiła bym ale czy moje zjedzą mały prędzej , ale watrobke z kurczaka i barana jedzą więc może może

A co cie na ciasto wzięło? Zaczynasz znowu maraton , nie skusi cie? Ja nawet nie otwieram nie czytam bo mi odwali, zrobię i cie przeklne

Sara mój tak jeszcze nie gada może za pare miechow jak podszkoli sie w wymowie , choć mowi juz bardzo dużo po pl i angielsku aż w szoku jestem , młody to był niemowa tylko darl jape.


Megi podpisuje sie pod tym co napisałas , ale wiesz jak to jest jak ci berbec któryś raz z koleji wylewa wodę ze zlewu pod rząd , to szlag trafia i nie myśli sie wtedy , ze to dziecko ma do tego prawo , taka natura , broja i psoca. Z jednych rzeczy potrafię sie śmiać i sama zwijam sie na podłodze ale jak jest przeginka to jest nerw. Tym bardziej ze jest 2 dzieci a nie jedno i co najważniejsze dziecko dziecku nie równe . O moim małym mogę tak samo napisać jak ty o swoim, ze raczej mam grzeczne dziecko, " grzeczny mały zboj" ale o starszym juz tego nie napisze .

[megi-megi]

Napisane przez monka23

Megi podpisuje sie pod tym co napisałas , ale wiesz jak to jest jak ci berbec któryś raz z koleji wylewa wodę ze zlewu pod rząd , to szlag trafia i nie myśli sie wtedy , ze to dziecko ma do tego prawo , taka natura , broja i psoca. Z jednych rzeczy potrafię sie śmiać i sama zwijam sie na podłodze ale jak jest przeginka to jest nerw. Tym bardziej ze jest 2 dzieci a nie jedno i co najważniejsze dziecko dziecku nie równe . O moim małym mogę tak samo napisać jak ty o swoim, ze raczej mam grzeczne dziecko, " grzeczny mały zboj" ale o starszym juz tego nie napisze .

Dokładnie wiem, jak to jest.
Ja o starszym synu tż też tak bym nie napisała.
Jednak małe dzieci mają taką niewinność w sobie. Są nieskażone złymi intencjami, tylko są głupiutkie nieco jeszcze. A starsze mogą być podłe, wyrachowane i wredne.
Ale przecież każda z nas wie, że czasem trzeba wziąć kilka oddechów, przeczekać. Kurcze - jak nie my będziemy najbardziej wyrozumiałe dla naszych dzieci, to kto?
Tylko cała mądrość polega jeszcze na tym, żeby nie wyhodować przy tym potwora Więc docisnąć, kiedy trzeba, poluzować, kiedy można. Może nie dać się ponieść emocjom jeszcze nie jest tak trudno, jak być w tym wszystkim mądrym.

[izazula]

Byłyśmy dzisiaj trochę na tej brejowatej pogodzie. Miło było się przewietrzyć choć chwilkę.

Libra takie ciasteczka robiła kiedyś moja ciocia i ja pomagałam w wyciskaniu. Nie pamiętam czy one ze skwarkami ale pamiętam że były bardzo dobre
Jak się z Zosią bawiłyśmy lekko wyschniętą ciastoliną to podobna konsystencja nam wychodziła z maszyny.

[megi-megi]

A i na starszego ostatnio patrzę inaczej.
Pewnie, że trzeba go ujeżdżać. Małego zresztą też.
Ale może czasem coś warto przemilczeć, gdzieś pogłaskać, żeby dziecko nie czuło się źle. Czasem może warto jednak nie dociskać.

[anakazar]

Megi wieczór już,a Tobie dalej z mądrości nic nie ubywa

strasznie to wszystko skomplikowane,straszne.Ni c dziwnego,że tylu idiotów łazi po tym świecie skoro wychowanie to taka trudna sztuka i ciężka praca.

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

Co do nocnika to moja sama wsio oporzadza.

Ta bo dziewczynce z nocnika nie wyleci przy sikaniu Michał jakby nie usiadł to miał zawsze nalane obok więc nocnik u nas miał krótką karierę... Tak samo jak robi kupę i siku na nakładce, jak nie trzymam mu siusiaka to po nogach leci... Sam jak idzie na stojąco sikać do wc to też wolę go mieć pod kontrolą jeszcze bo leje mi po bokach (a kibel w rogu i jak mam myć tam za często to mnie cholera bierze, nast razem będzie wiszący kibel!)

Na spacerze też nie byliśmy, cykam się bo skacze mu ta temp Pogoda beznadziejna. Już lepiej niech przymrozi.

Kuruj się Asiulek... Na kawkę bym wpadła, Wercia by poduczyła Miśka liczyć bo masakra... Tylko 4 9 4 9 Za to nawija po angielsku za Dorą i Diego ostatnio i co wieczór jak idzie spać to pyta czy nie będzie (w pokoju) liska rabusia...

Libra dzięki za pomysły. My jak już to gryczaną z gulaszem jedliśmy, wszyscy lubią to dość często.. Za ryżem tz nie przepada Jaglaną robiłam Michałowi do zupek jak był mały, dziś mu z mlekiem na kolację zrobiłam i jadł Jęczmienną to tylko do zupy czasem dawałam...

Napisane przez monka23

Lind ja u nas w sklepach kupuje, ale weź sprawdź Tesco bo bulgur u nas jest i podobno qinoa tyz .

U mnie tylko małe tesca ale zerknę bo nie szukałam.

[monka23]

Napisane przez megi-megi

Dokładnie wiem, jak to jest.
Ja o starszym synu tż też tak bym nie napisała.
Jednak małe dzieci mają taką niewinność w sobie. Są nieskażone złymi intencjami, tylko są głupiutkie nieco jeszcze. A starsze mogą być podłe, wyrachowane i wredne.
Ale przecież każda z nas wie, że czasem trzeba wziąć kilka oddechów, przeczekać. Kurcze - jak nie my będziemy najbardziej wyrozumiałe dla naszych dzieci, to kto?
Tylko cała mądrość polega jeszcze na tym, żeby nie wyhodować przy tym potwora Więc docisnąć, kiedy trzeba, poluzować, kiedy można. Może nie dać się ponieść emocjom jeszcze nie jest tak trudno, jak być w tym wszystkim mądrym.

tak , dlatego czytam ta ksiazke " jak mowic zeby dzieci nas sluchaly .... " .
Najlepsze jest to, ze otwiera oczy, na sprawy o ktorych sie wie, ale w zyciu codziennym , okazuje sie , ze inaczej sie postepuje.
Trza sie pilnowac i ciezko pracowac , cale zycie , zeby nie spaprac dziecku psychiki i relacji z nim .
Mi juz wiele osob mowilo, ze ja to mam cierpliwosc do mojego mlodego, bo " jakby moj tak zrobil to juz by po dupie dostal " , od taka gadka , a mnie to wkurza bo takie negatywne rady tylko mnie bardziej nakrecaja i jeszcze bardziej jestem wkurzna na jego zachowanie . W srodku ogien a na zewnatrz lod , zeby nie wybuchnac, ale zeby wiedzial co robi zle.
Wlasnie ja sie pilnuje, zeby " nie dosciskac" gnebic, straszyc, marudzic, wymadrzac sie, rozkazywac, moralizowac itd bo to nie skutkuje ,a tylko tworzy po malutku mur w komunikowaniu sie .

Ciezki ma charakter .

male dzieci maly klopot duze dzieci duzy .

Dziecko dorasta poznaje siebie, swoja wartosc, pewne cechy charakteru sie ujawniaja inne umocniaja i trzeba mowic jak do osobnej jednoski , mlodego czlowieka ,a nie jak do " swojej wlasnosci" , a wiele doroslych o tym zapomina, albo poprostu sie gubi i jest ciagla walka . Relacja rodzic dziecko na przeciwnych liniach frontu .

[evitka21]

Samych pięknych chwil, dużo pięknych sukienek i zdrówka dla naszej Amelki!!!

Napisane przez monka23

niedosc , ze doplace, to CZUBKA oddam gratis . Portafi :
- gotowac
- dlugo spac
- na kiblu przesiadywac , dluzej sra niz sie kapie
- pierdzieli trzy po trzy
- jeszcze sprawny
- oszczedny z kosmetykami do wlosow , lysa pala sie przydala
- nie ruzumie po polsku takze mozna go bsztac do konca ,a on przyjmie to z usmiechem
- lubi male cycki
- nie lubi ksiezy


Wady
- chrapie , ale po lokciu przestaje
- pierdzi masakrycznie , ale da sie przyzwyczaic

Napisane przez lindsley

Ile dałaś za ten materac albo jakiś link? Ode mnie do Ikei daleko ale może brat by mi kupił... Łóżko też nie wiem jakie, najchętniej to bym sama zaprojektowała ale kto by mi zrobił Mój tz to dwie lewe ręce, cud że huśtawkę zrobił i już prawie 2 lata stoi Mój tz w meblowym pracował, ale chyba nie chce tam zawitać, koledzy z pracy go olali...

Rękawiczki chętnie, jeszcze dopytam, te "grosze" to ile tak mniej więcej? Zależy mi żeby miały dość długi ściągacz i nie spadały ciągle z rąk.

199zł taki
W ogóle po mojemu to nie można powiedzieć, że np.lateksowe super, a spręzynowce czy piankowce złe-wszystko zalezy JAKI konkretnie-one też się różnią twardością, gęstością itp.

No i na niektóre wymiary jest mniejszy wybór, niestety, także to też warto wziąć pod uwagę przy wyborze rozmiaru łóżka, żeby się w jakieś nietypowce nie wrobić.

rękawiczki, to zależy w którym lumpku- w jednym jak się trafią to 1-2zł, a w drugim za takie fajne, nieprzemakalne, rozpinane po bokch dodatkowo i z rzepem jeszcze na okrętkę płaciłam 6zł

Napisane przez monka23

ja zamiast kota to wolalabym te piwo na kolanach albo drin

o to to-ja wczoraj byłamz koleżankami z pracy w knajpce i większośc herbatkę piła, a ja drina

Napisane przez izazula

Zrobiłam trochę zdjęć łóżeczka i teraz mi zostaje spisanie wszystkiego i ładne ułożenie w całość. Problem mam z ceną bo rozbieżności są spore w używkach.

albo walnij najpierw wyższą cenę, może a nuż ktoś łyknie, najwyżej obniżysz albo uśrednij jakoś

Napisane przez ania p

Ja teraz mało wychodzę na dwór , bo nie lubię zimy i zwyczajnie mi się nie chce
I w nosie to mam . w domu gorąco nie mam .
Dziś moje dzieci były 15 min na placyku pod przedszkolem .

taaa...moja też generalnie spacery ma do przedszkola i z powrotem, ewentualnie jak z tatą wraca to gdzieś tam się przegonią chwilę...

Napisane przez pl_madzia

Libra piwko było, bo chmiel uspokajaWiem nie powinnam, ale inaczej bym chyba się poryczała.
Jak już mi przy własnych dzieciach witki opadają
Kocham ich, ale właśnie jest to ale. Kubeł szmata te sposoby wychowawcze ala super niania się ich nie imają. Teraz od rana gnojki siedzą i mają rury takie po ręczniku i bekanie przez nie ćwicząObudził mnie młody leżąc pod drzwiami od sypialni i wyjąc, ale sam nie wiedział czego chce.
Naszczał do nocnika, potem to rozlał, i humor sobie poprawiał taplaniem w skarpetach w tych sikach,że jazde na szmacie już zaliczyłam.
Ja nie wiem, ale ktoś jakby ich zaczarował, takie dwie wredoty się zrobiły.

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj mój tz ma urodziny. Jadę mu spodnie kupić bojówki bo uwielbia. 3 bit w trakcie produkcji, a tort kupny będzie, bo jak mam kombinować a tort 20 zł kosztuje to wole kupić :P

U mnie jak jeden w szkole drugi najedzony to mam spokoj

łał, ale cena,jak za darmo

i amen, niech panuje spokój

Napisane przez lindsley

Evi, Libra, Monka - jak i z czym podajecie te różne kasze? Gdzie kupujecie?

w markecie, np.almie. Ja jeszcze tych "dziwnych" nie próbowałam, al edziewczyny tak sugestywnie piszą o nich, że poszukam i popróbuję

Napisane przez megi-megi

Dokładnie wiem, jak to jest.
Ja o starszym synu tż też tak bym nie napisała.
Jednak małe dzieci mają taką niewinność w sobie. Są nieskażone złymi intencjami, tylko są głupiutkie nieco jeszcze. A starsze mogą być podłe, wyrachowane i wredne.
Ale przecież każda z nas wie, że czasem trzeba wziąć kilka oddechów, przeczekać. Kurcze - jak nie my będziemy najbardziej wyrozumiałe dla naszych dzieci, to kto?
Tylko cała mądrość polega jeszcze na tym, żeby nie wyhodować przy tym potwora Więc docisnąć, kiedy trzeba, poluzować, kiedy można. Może nie dać się ponieść emocjom jeszcze nie jest tak trudno, jak być w tym wszystkim mądrym.

normalnie same mądrości-aż się miło czyta. I tak wzruszająco o tym piszesz
madziwnia, nie pomogę w sprawie graficznych programów

[monka23]

Napisane przez megi-megi

A i na starszego ostatnio patrzę inaczej.
Pewnie, że trzeba go ujeżdżać. Małego zresztą też.
Ale może czasem coś warto przemilczeć, gdzieś pogłaskać, żeby dziecko nie czuło się źle. Czasem może warto jednak nie dociskać.

z taka wieksza wyrozumialoscia co ?
Dobrze jest czasem poczytac jakies fajne ksiazki, poradniki, otwieraja naprawde oczy , czlowiek madry wie to i owo a jednak zaplatuje sie w ta codziennosci i zapomina, ze to w koncu jeszcze dzieciaki, po mimo chamskiego i wrednego zachowania to jeszcze mlode istoty , ktore potrzebuja, ciepla, zrozumienia, a czasem tylko wysluchania.

Napisane przez lindsley

Na spacerze też nie byliśmy, cykam się bo skacze mu ta temp Pogoda beznadziejna. Już lepiej niech przymrozi.



U mnie tylko małe tesca ale zerknę bo nie szukałam.

no ja nie wiem o co biega z ta temperatura , dziwne to

no luknij ,a nuz sie zdziwisz

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Evi a jaka temperatura we Wrocku? zimno ? snieg? moja mama jutro wraca i ciekawa co zastanie .

[ASIULEK_23]

Mamo, jak tu nam dzis madroscia swieci madrze prawicie
lind- tez juz bxm sie kawki z Toba napila. Ale na razie u mnie mega katar dam znac jak juz nam minie

[evitka21]

monka, ja juz to czytałam, ale na pewno wrócę jeszcze-jeszcze jest klika pozycji tych autorek, ale jakoś nie dorwałam jeszcze

to przedstawiam moją wiedźmę i jej dorę (nie dało rad zrobić fotki bez jej udziału )

[evitka21]

monka, niby 5 stopni, ale wiało jak nie wiem, więc zimno. No i troszkę padało. Jutro mam być mrozik już i śnieg z deszczem :-(

[monka23]

Evi dzieki , stroj swietny czadowa ta twoja mala wiedzma , ja pamietam jak w przedszkolu za cyganke bylam przebrana , to byly czasy . Piekne zdjecie twoje i malej
Mam jeszcze " Jak mowic zeby dzieci sie uczyly w domu i szkole" - przeczytalam, ale juz nic nie pamietam , teraz do koszyka dodalam, " Jak mowic do nastolatkow, zeby nas sluchaly , jak sluchac, zeby z nami rozmawialy " - na przyszlosc.

Jeszcze ksiazek nie kupilam, bo tak przegladam co by tu jeszcze wziasc, a z zamowienia zniknela mi Anna Karenina , ale jeste wsciekla ,wykupili , dzis musze w koncu zlozyc zamownie bo mi pusty koszyk zostanie .

[izazula]

Napisane przez evitka21

monka, ja juz to czytałam, ale na pewno wrócę jeszcze-jeszcze jest klika pozycji tych autorek, ale jakoś nie dorwałam jeszcze

to przedstawiam moją wiedźmę i jej dorę (nie dało rad zrobić fotki bez jej udziału )

Ale fajna ta Twoja wiedźma a i mamusia niczego sobie.
Dora fajny zakup

[mrowak]

Napisane przez ASIULEK_23

Teraz ide po wate do uszu mrowka- pozycz zatyczki

zapraszam, mam jeszcze jakieś pół pudła-u mnie są w użyciu co noc-nie wyobrażam już sobie spania bez nich

Napisane przez megi-megi

Ale wiem, że takie chwile niedługo się skończą. Później będę miała coraz większego chłopca w domu. Różne psoty będą coraz cięższe psychicznie.
Cieszmy się, że nasze dzieci są dziećmi. Że dzielą się z nami swoim światem - to szybko mija.

Kurcze, Megi-no niestety masz rację. Mnie też często świta w głowie, że teraz Gabrysia jeszcze wciąż woła mnie do zabawy, do swojego pokoju, do ksiązeczek, a ja tymczasem pranie, sprzątanie, gotowanie, coś robię przy okazji. A ani się obejrzę, a będzie mnie WYpraszać z pokoju, zamykać się tam i chować przede mną jakieś swoje sekrety. A psot cięższych psychicznie boję się autentycznie-ja dziś nie wyrobiłam jak mi syrenę włączyła w łazience przy myciu włosów-taka akcja potrafi mi rozpiep.,...cały wieczór, którego i tak praktycznie nie mam, bo z tym jej nocnym niespaniem to ja o 22 melduję się w łóżku, żeby złapać choć trochę snu.

Ale do meritum-Megi, możesz polecić jakąś książkę o psychologii dziecka w wieku naszych? Taką, która tłumaczy jak im się świat w głowach układa, co czują itp?

Ja też Ci zazdroszczę tego opanowania i cierpliwości-skądkolwiek je bierzesz.

Napisane przez megi-megi

Ale jakie to miłe, jak dziecko robi kupę do kibelka i już nie trzeba tego oglądać, myć nocnika. Tylko tyłek porządnie wytrzeć i bye.

Niestety, nie jest mi dane poznać tej ulgi A czy jest to jeszcze jakiś dziecko, które w nocy nadal śpi w pieluszcze?

Napisane przez libra777

Dzindra dzisiaj taka że jak poszłam biegać to prawie w miejscu stałam jak

gdyby nie kontekst, to równie dobrze mogłabym uwierzyć, że kogoś wyzywasz od najgorszych

Evitka, odlotowa wiedźma!

[libra777]

Napisane przez sara 85

Libra taki przepis mam

SERNIK AMERYKAŃSKI

Składniki
Spód:
paczka krakersów lub ciasteczek typu digestives
pół kostki masła, stopionego lekko przestudzonego
Masa serowa:
250 g serka śmietankowego MASCARPONE o temperaturze pokojowej
1 puszka słodzonego mleka skondensowanego
1/3 szklanki (80 ml) soku z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Metoda przygotowania
Przygotowanie: 30 min | Czas dodatkowy: 5 godz. chłodzenie
1) W średniej misce wymieszać krakersy ze stopionym masłem. Wyłożyć na spód tortownicy i uklepać dłonią.
2) Zmiksować serek śmietankowy ze skondensowanym mlekiem, sokiem cytrynowym i wanilią. Miksować, aż masa będzie jednolita, a następnie wylać ją na przygotowany spód. Wstawić na 5 godzin do lodówki, ale nie zamrażać!

a to bez pieczenia taki ,ciekawa jestm jak wyjdzie daj znać bo składniki smakowite
ja robiłam taki http://www.mojewypieki.com/przepis/s...ski-przepis-ii przepyszny był ,delikatny,aksamitny, cudo

Napisane przez monka23

Zrobiła bym ale czy moje zjedzą mały prędzej , ale watrobke z kurczaka i barana jedzą więc może może

A co cie na ciasto wzięło? Zaczynasz znowu maraton , nie skusi cie? Ja nawet nie otwieram nie czytam bo mi odwali, zrobię i cie przeklne

bo ja lubię piec ,na razie się nie skusiłam, amatorów nie brakuje nawet mój tż który raczej nie przepada za słodkimi to wcinał śmiałam się że chyba dlatego że to z knura
my za wątróbką nie przepadamy ,uważam że serca czy żołądki są o wiele lepsze.
Pamiętam że jako dzieci byłyśmy z siostrą to zawsze był bój o żołądek z rosołu ,a nie raz był na pół dzielony

Napisane przez megi-megi

Dokładnie wiem, jak to jest.
Ja o starszym synu tż też tak bym nie napisała.
Jednak małe dzieci mają taką niewinność w sobie. Są nieskażone złymi intencjami, tylko są głupiutkie nieco jeszcze. A starsze mogą być podłe, wyrachowane i wredne.
Ale przecież każda z nas wie, że czasem trzeba wziąć kilka oddechów, przeczekać. Kurcze - jak nie my będziemy najbardziej wyrozumiałe dla naszych dzieci, to kto?
Tylko cała mądrość polega jeszcze na tym, żeby nie wyhodować przy tym potwora Więc docisnąć, kiedy trzeba, poluzować, kiedy można. Może nie dać się ponieść emocjom jeszcze nie jest tak trudno, jak być w tym wszystkim mądrym.

ale te starsze zostały ukształtowane przez nas dorosłych.
Masz rację to my musimy być najbardziej wyrozumiałe i zawsze cokolwiek by się stało stać po stronie dziecka,zganić jeśli trzeba ,ale przebaczyć przytulić ,ono musi wiedzieć że choćby nie wiem co to do nas może jak w dym.Trzeba umieć powiedzieć NIE ale jednocześnie nie narzucać mu swoich racji ,przekonań ,ale być stanowczym kiedy trzeba ,całkowicie się z Tobą zgadzam ,to bardzo trudne wszystko jest.

Napisane przez lindsley

Libra dzięki za pomysły. My jak już to gryczaną z gulaszem jedliśmy, wszyscy lubią to dość często.. Za ryżem tz nie przepada Jaglaną robiłam Michałowi do zupek jak był mały, dziś mu z mlekiem na kolację zrobiłam i jadł Jęczmienną to tylko do zupy czasem dawałam...


U mnie tylko małe tesca ale zerknę bo nie szukałam.

zobacz też w mniejszych marketach czy jakichś delikatesach

Napisane przez monka23

tak , dlatego czytam ta ksiazke " jak mowic zeby dzieci nas sluchaly .... " .
Najlepsze jest to, ze otwiera oczy, na sprawy o ktorych sie wie, ale w zyciu codziennym , okazuje sie , ze inaczej sie postepuje.
Trza sie pilnowac i ciezko pracowac , cale zycie , zeby nie spaprac dziecku psychiki i relacji z nim .
Mi juz wiele osob mowilo, ze ja to mam cierpliwosc do mojego mlodego, bo " jakby moj tak zrobil to juz by po dupie dostal " , od taka gadka , a mnie to wkurza bo takie negatywne rady tylko mnie bardziej nakrecaja i jeszcze bardziej jestem wkurzna na jego zachowanie . W srodku ogien a na zewnatrz lod , zeby nie wybuchnac, ale zeby wiedzial co robi zle.
Wlasnie ja sie pilnuje, zeby " nie dosciskac" gnebic, straszyc, marudzic, wymadrzac sie, rozkazywac, moralizowac itd bo to nie skutkuje ,a tylko tworzy po malutku mur w komunikowaniu sie .

Ciezki ma charakter .

male dzieci maly klopot duze dzieci duzy .

Dziecko dorasta poznaje siebie, swoja wartosc, pewne cechy charakteru sie ujawniaja inne umocniaja i trzeba mowic jak do osobnej jednoski , mlodego czlowieka ,a nie jak do " swojej wlasnosci" , a wiele doroslych o tym zapomina, albo poprostu sie gubi i jest ciagla walka . Relacja rodzic dziecko na przeciwnych liniach frontu .

Z Tobą też się zgadzam
wiesz co bo do takich książek trzeba po prostu ciągle wracać ,tak jak z moją potęgą podświadomości co jakiś czas do nie wracam

Napisane przez evitka21

monka, ja juz to czytałam, ale na pewno wrócę jeszcze-jeszcze jest klika pozycji tych autorek, ale jakoś nie dorwałam jeszcze

to przedstawiam moją wiedźmę i jej dorę (nie dało rad zrobić fotki bez jej udziału )

piękne z was wiedźmy a dora jest superaśna

Napisane przez monka23

Evi dzieki , stroj swietny czadowa ta twoja mala wiedzma , ja pamietam jak w przedszkolu za cyganke bylam przebrana , to byly czasy . Piekne zdjecie twoje i malej
Mam jeszcze " Jak mowic zeby dzieci sie uczyly w domu i szkole" - przeczytalam, ale juz nic nie pamietam , teraz do koszyka dodalam, " Jak mowic do nastolatkow, zeby nas sluchaly , jak sluchac, zeby z nami rozmawialy " - na przyszlosc.

Jeszcze ksiazek nie kupilam, bo tak przegladam co by tu jeszcze wziasc, a z zamowienia zniknela mi Anna Karenina , ale jeste wsciekla ,wykupili , dzis musze w koncu zlozyc zamownie bo mi pusty koszyk zostanie .

Monka przekonałaś mnie idę szukać ksiażki ,nie wiem którą najpierw

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez mrowak

gdyby nie kontekst, to równie dobrze mogłabym uwierzyć, że kogoś wyzywasz od najgorszych

E no dzindra jeszcze nie takie najgorsze