Polecamy - odradzamy :) - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-11, 13:59   #4531
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja myślę, że jednak lepiej tłumaczyć, do skutku niż zastraszać.
bez wątpienia zawsze lepiej tłumaczyć..

ale co gdy 2,4,6 latek tych tłumaczeń nie słucha??
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 14:02   #4532
andziat
Zakorzenienie
 
Avatar andziat
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 305
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

nie spodziewałam się tak złego odbioru mojego posta, chyba słowo pisane brzmi inaczej niż mówione, bo albo wy nie zrozumiałyście mnie albo ja się źle wyraziłam, albo wy też macie podobne podejście do dzieci co wspomniana rodzina.
Może spróbuję się obronić, chociaż nie wiem czy po tak licznym ataku mi się to uda.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A co w tym złego, że matka sobie liczy? Jak mnie córka mocno wkurzy to liczę nawet i do 10, w ogóle nie rozumiem o co ci chodzi?
matka nie liczyła sobie, tylko dziecku, które się bawiło i nie chciało przyjść się napić, a po 3 następował scenariusz z biciem dziecka. Jeśli to popierasz to brak mi słów.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Może niszczy, nie szanuje, może rzeczywiście szybko się nudzi? Tak dobrze znasz to dziecko, że wiesz ile powinno mieć zabawek czy stwierdzasz to tylko na podstawie tego, że twoja córka ma "sklep z zabawkami"?
Tak, dobrze znam to dziecko bo często się widujemy. Rodzice maja podejście, że nie warto dziecku kupować zabawek, bo się je rozpieści. Argumentując to tym, że jak ja byłam mała to nie miałam zabawek wiec moje dziecko też nie musi mieć. Dziecko dostaje tylko zabawkę z jakiejś okazji i to od obcych a nie od rodziców.
Jak wcześniej wspomniałam moje dziecko nie ma dużo zabawek, w oczach tamtej matki ma dużo, bo dla niej 10 sztuk to już dużo.
Z reguły tak jest, że jak ktoś nie miał w dzieciństwie zbyt dużo to swoim dzieciom chce dać jak najwięcej. Jeśli ty masz inne podejście to współczuję.


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
To dobrze, że nie widziałaś jak ja mojej córce odciągałam katar zanim nauczyła się sama dmuchać nos bo byś musiała zadzwonić do tvn uwaga Tak, robiliśmy to oboje z tatusiem na siłę a moje dziecko wyło tak, że na pewno cały blok słyszał. Bo lepiej zostawić, niech sobie ma zapalenie oskrzeli, czy płuc...

Na pewno ta okropna matka złośliwie swoje chore dziecko zmusza do inhalacji, no popatrzcie jaka patologia, o rany...
najpierw dziecku trzeba wytłumaczyć na czym to polega, co się będzie robiło, a nie z zaskoczenia unieruchomić i zrobić na siłę byle zrobić.
Moje dziecko też bało się odciągania kataru, o dziwo po tłumaczeniach, pokazywaniu jak mama sobie tez tak robi, zabawie z lalkami, zgodziło się i pozwoliło sobie odciągnąć.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tak piszesz ciągle jak żałują dziecku... a może rzeczywiście nie mają pieniędzy? Skąd znasz tak dobrze ich sytuację materialną, jesteś szefem ich albo wspólnikiem konta bankowego?
jak wspomniałam to rodzina mojego męża, jego siostra.
Pracuję z nią więc wiem ile zarabia ale nie o zarobki chodzi. Jeśli rodzice wolą wydać na alkohol albo zioło zamiast na drobnostkę dla dziecka to chyba coś jest nie tak, dla mnie to patologia.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A co ma zrobić?
Miałaś kiedyś do czynienia z niejadkiem?
Ja też się poddaję czasem, jak moja córka 40 minut gryzie kawałek mięsa to tak, też stwierdzam, że niech nie je.
moja córka jest niejadkiem, od 5 miesiąca nie chce jeść i muszę się nieźle nawysilać żeby cokolwiek zjadła, więc wiem o czym piszę. Ja swoją córkę zagaduję, puszczam bajkę, czasami tata musiał tańczyć żeby coś konkretnego zjadła, nie wciskam na siłę, jeśli zjadła cokolwiek, 2 gryzy mięsa, troszkę ziemniaków i 2 gryzy warzywa to nie zmuszam, ale nie daję w zamian lizaka. Podejście rodziców jest takie nie zjadła obiadu to może zje słodycze i wtedy będę miała posiłek załatwiony. W efekcie dziecko jest chude jak patyk i ma prześwitująca skórę.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
I znowu - skąd wiesz dlaczego oszczędzają?
Może po prostu ich nie stać na rzeczy, na które stać ciebie?
Paradoksalnie mnie nie stać na wiele rzeczy, na które oni wydają, ale tak jak pisałam nie chodzi o to kto ile zarabia, absolutnie im nie zazdroszczę zarobków (żeby zaraz nie było że zawistna, zazdrosna o kasę jestem). Chodzi o to, że wolą iść do znajomych i zabalować niż kupić córce lalkę. A balują średni raz w tygodniu.
Ja wolę sobie czegoś odmówić i dać dziecku jakaś drobnostkę.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Rany, jakie w tobie drzemią pokłady empatii, aż trudno uwierzyć po tym jak się ciebie czyta i to, co piszesz o krewnych...
tak drzemią we mnie pokłady empatii, współczuję tej dziewczynce, że ma rodziców, którzy robią wszystko na siłę zamiast wytłumaczyć, że na piciu nie oszczędzają a na pieluszce dla dziecka tak. Że "tresują" dziecko i wychowują dla własnej wygody. I co najgorsze opowiadają o tym wszystkim, chwaląc się jak to sobie wytresowali córkę, a moja córka jest niegrzeczna bo chce zasypiać jak mama przy niej siedzi.

Może czytając mojego posta miałyście z góry złe do mnie podejście, może ja się źle wyraziłam bo nie wierzę, że aż tyle osób nie widzi nic złego w tym co napisałam.
andziat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 14:09   #4533
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość

najpierw dziecku trzeba wytłumaczyć na czym to polega, co się będzie robiło, a nie z zaskoczenia unieruchomić i zrobić na siłę byle zrobić.
Moje dziecko też bało się odciągania kataru, o dziwo po tłumaczeniach, pokazywaniu jak mama sobie tez tak robi, zabawie z lalkami, zgodziło się i pozwoliło sobie odciągnąć.
.
a ten fragment mi sie spodobał najbardziej..moje dzieci najbardziej nie znosiły czyszczenie nosa w wieku kilku miesięcy..

myślę, ze w tym wieku tłumaczenie konsekwencji nie wyczyszczenia (zapalenie ucha np) czy demonstrowanie na modelu typu lalka..trafiło by do ich świadomości i na pewno wpłyneło na ich nastawienie do tej czynności

Edytowane przez scorpionec
Czas edycji: 2013-01-11 o 14:11
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 14:12   #4534
andziat
Zakorzenienie
 
Avatar andziat
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 305
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Im więcej czytam na Odchowalni, tym bardziej zachodzę w głowę, dlaczego ludzie tak bardzo głęboko zaglądają innym w życie, mają setki znajomych, żeby zaraz rzucić przykładem, jakim ten i ów złym rodzicem jest. Ja mam sporo znajomych z dziećmi, ale nie znam aż tylu takich szczegółów z życia każdego z nich :rolleyes
nie zaglądam celowo, widzę co robią przy mnie, chwaląc się że ich córka jest lepiej wychowana, przepraszam wytresowana niz moja.
Bo jak to możliwe żeby dziecko zasypiało z mamą siedzącą obok i to przy lampce nocnej, że przecież nalezy siłą zmuszać dziecko do drzemki w ciągu dnia, nawet jak nie chce to ma leżeć w łóżku (moja już czasami jak nie chce to nie spi). I jak to możliwe że dwulatek nie robi jeszcze do nocnika.
andziat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 14:20   #4535
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
nie spodziewałam się tak złego odbioru mojego posta, chyba słowo pisane brzmi inaczej niż mówione, bo albo wy nie zrozumiałyście mnie albo ja się źle wyraziłam, albo wy też macie podobne podejście do dzieci co wspomniana rodzina.
Może spróbuję się obronić, chociaż nie wiem czy po tak licznym ataku mi się to uda.

matka nie liczyła sobie, tylko dziecku, które się bawiło i nie chciało przyjść się napić, a po 3 następował scenariusz z biciem dziecka. Jeśli to popierasz to brak mi słów.


Tak, dobrze znam to dziecko bo często się widujemy. Rodzice maja podejście, że nie warto dziecku kupować zabawek, bo się je rozpieści. Argumentując to tym, że jak ja byłam mała to nie miałam zabawek wiec moje dziecko też nie musi mieć. Dziecko dostaje tylko zabawkę z jakiejś okazji i to od obcych a nie od rodziców.
Jak wcześniej wspomniałam moje dziecko nie ma dużo zabawek, w oczach tamtej matki ma dużo, bo dla niej 10 sztuk to już dużo.
Z reguły tak jest, że jak ktoś nie miał w dzieciństwie zbyt dużo to swoim dzieciom chce dać jak najwięcej. Jeśli ty masz inne podejście to współczuję.


najpierw dziecku trzeba wytłumaczyć na czym to polega, co się będzie robiło, a nie z zaskoczenia unieruchomić i zrobić na siłę byle zrobić.
Moje dziecko też bało się odciągania kataru, o dziwo po tłumaczeniach, pokazywaniu jak mama sobie tez tak robi, zabawie z lalkami, zgodziło się i pozwoliło sobie odciągnąć.


jak wspomniałam to rodzina mojego męża, jego siostra.
Pracuję z nią więc wiem ile zarabia ale nie o zarobki chodzi. Jeśli rodzice wolą wydać na alkohol albo zioło zamiast na drobnostkę dla dziecka to chyba coś jest nie tak, dla mnie to patologia.


moja córka jest niejadkiem, od 5 miesiąca nie chce jeść i muszę się nieźle nawysilać żeby cokolwiek zjadła, więc wiem o czym piszę. Ja swoją córkę zagaduję, puszczam bajkę, czasami tata musiał tańczyć żeby coś konkretnego zjadła, nie wciskam na siłę, jeśli zjadła cokolwiek, 2 gryzy mięsa, troszkę ziemniaków i 2 gryzy warzywa to nie zmuszam, ale nie daję w zamian lizaka. Podejście rodziców jest takie nie zjadła obiadu to może zje słodycze i wtedy będę miała posiłek załatwiony. W efekcie dziecko jest chude jak patyk i ma prześwitująca skórę.


Paradoksalnie mnie nie stać na wiele rzeczy, na które oni wydają, ale tak jak pisałam nie chodzi o to kto ile zarabia, absolutnie im nie zazdroszczę zarobków (żeby zaraz nie było że zawistna, zazdrosna o kasę jestem). Chodzi o to, że wolą iść do znajomych i zabalować niż kupić córce lalkę. A balują średni raz w tygodniu.
Ja wolę sobie czegoś odmówić i dać dziecku jakaś drobnostkę.

tak drzemią we mnie pokłady empatii, współczuję tej dziewczynce, że ma rodziców, którzy robią wszystko na siłę zamiast wytłumaczyć, że na piciu nie oszczędzają a na pieluszce dla dziecka tak. Że "tresują" dziecko i wychowują dla własnej wygody. I co najgorsze opowiadają o tym wszystkim, chwaląc się jak to sobie wytresowali córkę, a moja córka jest niegrzeczna bo chce zasypiać jak mama przy niej siedzi.

Może czytając mojego posta miałyście z góry złe do mnie podejście, może ja się źle wyraziłam bo nie wierzę, że aż tyle osób nie widzi nic złego w tym co napisałam.
W pierwszym poście nie podałaś tych informacji, które napisałaś tutaj.

A powiedz mi, co Ty byś zrobiła, gdyby jednak tłumaczenie do Twojego dziecka nie trafiło, i nie ma czasu czekać, aż zrozumie, bo chore jest tu i teraz. Jestem bardzo ciekawa.

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
nie zaglądam celowo, widzę co robią przy mnie, chwaląc się że ich córka jest lepiej wychowana, przepraszam wytresowana niz moja.
Bo jak to możliwe żeby dziecko zasypiało z mamą siedzącą obok i to przy lampce nocnej, że przecież nalezy siłą zmuszać dziecko do drzemki w ciągu dnia, nawet jak nie chce to ma leżeć w łóżku (moja już czasami jak nie chce to nie spi). I jak to możliwe że dwulatek nie robi jeszcze do nocnika.
Więc tym razem zapytam - skoro to patologia, a Ty jesteś jej świadkiem, to czy zgłosiłaś to gdzieś, żeby ratować to dziecko?

I dodam, tak dla jasności, że moje dziecko w wieku 3,5 roku zasypia ze mną, a od 1-ej w nocy śpi z nami w łóżku, więc nie mam (przynajmniej w tej kwestii) podobnego podejścia, ale tak, inhalowałam na siłę 16-miesięczne dziecko, mając do wyboru w zastępstwie antybiotyk, zastrzyk lub szpital. I tak, próbowałam je oswoić, inhalowali się wszyscy, można się było inhalatorem pobawić, tłumaczyłam, jednak jakoś to wszystko mojego dziecka nie przekonało I wyobraź sobie, że nie ma żadnej traumy, inhaluje się spokojnie, nie sprzeciwia się, nie traktuje tego w kategorii najgorszej krzywdy i zła.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.

Edytowane przez Miramej
Czas edycji: 2013-01-11 o 14:23
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 14:23   #4536
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
aha, ja tez czasami mowie do dziecka "przestvn, bo dostaniesz w tylek", to juz jest prawie 5 latek wiec on mi odpowiada "no dobra przestane zeby ci sumienie bolało"
Też tak mówię, co nie znaczy, że tak robię.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Problem w tym, że ta metoda jest kompletnie nieskuteczna, to takie zastraszanie, które w przypadku tego dwulatka nic nie daje.
W przypadku mojej dwulatki działa
I nie wygląda na zastraszoną, po prostu na wszelki wypadek nie chce sprawdzić czy mówię poważnie czy też nie.

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
matka nie liczyła sobie, tylko dziecku, które się bawiło i nie chciało przyjść się napić, a po 3 następował scenariusz z biciem dziecka. Jeśli to popierasz to brak mi słów.
Nie napisałaś tego w tamtej wypowiedzi, wręcz napisałaś, że "nie chcesz sobie wyobrażać bo zawsze dolicza do 2"

Cytat:
Tak, dobrze znam to dziecko bo często się widujemy. Rodzice maja podejście, że nie warto dziecku kupować zabawek, bo się je rozpieści. Argumentując to tym, że jak ja byłam mała to nie miałam zabawek wiec moje dziecko też nie musi mieć. Dziecko dostaje tylko zabawkę z jakiejś okazji i to od obcych a nie od rodziców.
Jak wcześniej wspomniałam moje dziecko nie ma dużo zabawek, w oczach tamtej matki ma dużo, bo dla niej 10 sztuk to już dużo.
Z reguły tak jest, że jak ktoś nie miał w dzieciństwie zbyt dużo to swoim dzieciom chce dać jak najwięcej. Jeśli ty masz inne podejście to współczuję.
Ale czego mi współczujesz?
Innego podejścia niż twoje?

Ja nie miałam przez całe dzieciństwo nawet 1/3 z tych zabawek co ma moja 2 letnia córka, ale tak, uważam że nadmiar psuje, uczy nie szanować i też kupuję dziecku zabawki tylko z konkretnych okazji, staram się by ich ilość była ograniczona a zabawki dobrane z sensem.

Znam wiele dzieci, których pokoje zawalone są zabawkami a dzieci je psują albo ciskają w kont i nudzą się. Bo nadmiar szkodzi i to nie jest żadne specjalnie nowe odkrycie. Rozsądek i umiar należy zachować we wszystkim.

Cytat:
najpierw dziecku trzeba wytłumaczyć na czym to polega, co się będzie robiło, a nie z zaskoczenia unieruchomić i zrobić na siłę byle zrobić.
Moje dziecko też bało się odciągania kataru, o dziwo po tłumaczeniach, pokazywaniu jak mama sobie tez tak robi, zabawie z lalkami, zgodziło się i pozwoliło sobie odciągnąć.
Ale co byłaś przy tym jak jej tę inhalację robili, że tak dokładnie wiesz, że bez słowa rzucili się na dziecko?

Cytat:
jak wspomniałam to rodzina mojego męża, jego siostra.
Pracuję z nią więc wiem ile zarabia ale nie o zarobki chodzi. Jeśli rodzice wolą wydać na alkohol albo zioło zamiast na drobnostkę dla dziecka to chyba coś jest nie tak, dla mnie to patologia.
Zawsze mnie dziwi jak ktoś tak dokładnie ma wyliczone cudze pieniądze... i wie dokładnie na co ktoś wydaje i zamiast czego. Ja nawet własnych finansów aż tak skrupulatnie nie ogarniam.

W tym miesiącu nie kupiłam dziecku żadnej zabawki ale sobie krem, podkład, szampon do włosów, 2 żele pod prysznic, cienie do powiek i 2 pary majtek - rany, ale ze mnie patologia... przecież mogłam coś kupić dziecku.

Cytat:
moja córka jest niejadkiem, od 5 miesiąca nie chce jeść i muszę się nieźle nawysilać żeby cokolwiek zjadła, więc wiem o czym piszę. Ja swoją córkę zagaduję, puszczam bajkę, czasami tata musiał tańczyć żeby coś konkretnego zjadła, nie wciskam na siłę, jeśli zjadła cokolwiek, 2 gryzy mięsa, troszkę ziemniaków i 2 gryzy warzywa to nie zmuszam, ale nie daję w zamian lizaka. Podejście rodziców jest takie nie zjadła obiadu to może zje słodycze i wtedy będę miała posiłek załatwiony. W efekcie dziecko jest chude jak patyk i ma prześwitująca skórę.
A ja również znam problem zniejadkiem i po czasie wiem, że to są metody prowadzące do nikąd, zaostrzające problem tylko. I też ich już nie stosuję od ponad roku i dzięki temu jest poprawa.

Cytat:
Paradoksalnie mnie nie stać na wiele rzeczy, na które oni wydają, ale tak jak pisałam nie chodzi o to kto ile zarabia, absolutnie im nie zazdroszczę zarobków (żeby zaraz nie było że zawistna, zazdrosna o kasę jestem). Chodzi o to, że wolą iść do znajomych i zabalować niż kupić córce lalkę. A balują średni raz w tygodniu.
Ja wolę sobie czegoś odmówić i dać dziecku jakaś drobnostkę.
Rany, ja tez wolę iść do znajomych zamiast kupić kolejną lalkę, nie wiedziałam, że to taka zbrodnia. I nie lubię sobie odmawiać po to żeby mojej córce kupić jakąś pierdołę bo uważam to za wyrzucanie pieniędzy. Wolę jej sprawić prezent rzadko, ale na prawdę fajny, chciany i wyczekany niż kupić 1000 pierdół, które rzuci do kąta.

Cytat:
tak drzemią we mnie pokłady empatii, współczuję tej dziewczynce, że ma rodziców, którzy robią wszystko na siłę zamiast wytłumaczyć, że na piciu nie oszczędzają a na pieluszce dla dziecka tak. Że "tresują" dziecko i wychowują dla własnej wygody. I co najgorsze opowiadają o tym wszystkim, chwaląc się jak to sobie wytresowali córkę, a moja córka jest niegrzeczna bo chce zasypiać jak mama przy niej siedzi.

Może czytając mojego posta miałyście z góry złe do mnie podejście, może ja się źle wyraziłam bo nie wierzę, że aż tyle osób nie widzi nic złego w tym co napisałam.
Piszesz o nich w taki sposób jakby nie wiadomo jak się znęcali nad dzieckiem, ale opisane przykłady nijak tego nie potwierdzają. Myślę, że normalni ludzie, jak każdy, po prostu robią inaczej niż ty i to cię widać denerwuje z nie wiadomo jakiego powodu, może dlatego że to rodzina i pewnie wasze córki są do siebie porównywane.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
nie zaglądam celowo, widzę co robią przy mnie, chwaląc się że ich córka jest lepiej wychowana, przepraszam wytresowana niz moja.
Bo jak to możliwe żeby dziecko zasypiało z mamą siedzącą obok i to przy lampce nocnej, że przecież nalezy siłą zmuszać dziecko do drzemki w ciągu dnia, nawet jak nie chce to ma leżeć w łóżku (moja już czasami jak nie chce to nie spi). I jak to możliwe że dwulatek nie robi jeszcze do nocnika.
A czyli jednak, największy problem masz z tym, że wasze dzieci są porównywane i może w opinii innych nie jesteś taka idealna i nie wszystko robisz tak super. Bo raczej rodzice o swoim dziecku nie mówią, że je wytresowali, to jak widać twoja opinia o nich.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 21:05   #4537
andziat
Zakorzenienie
 
Avatar andziat
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 305
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A powiedz mi, co Ty byś zrobiła, gdyby jednak tłumaczenie do Twojego dziecka nie trafiło, i nie ma czasu czekać, aż zrozumie, bo chore jest tu i teraz. Jestem bardzo ciekawa.
szczerze mówiąc nie wiem, bo nigdy w takiej sytuacji nie byłam, ale myślę, że celowo nie doprowadziłabym swojego dziecka do tego żeby się zsikało ze strachu.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
I dodam, tak dla jasności, że moje dziecko w wieku 3,5 roku zasypia ze mną, a od 1-ej w nocy śpi z nami w łóżku, więc nie mam (przynajmniej w tej kwestii) podobnego podejścia, ale tak, inhalowałam na siłę 16-miesięczne dziecko, mając do wyboru w zastępstwie antybiotyk, zastrzyk lub szpital. I tak, próbowałam je oswoić, inhalowali się wszyscy, można się było inhalatorem pobawić, tłumaczyłam, jednak jakoś to wszystko mojego dziecka nie przekonało I wyobraź sobie, że nie ma żadnej traumy, inhaluje się spokojnie, nie sprzeciwia się, nie traktuje tego w kategorii najgorszej krzywdy i zła.
to należy się tylko cieszyć, że nie ma traumy, szczęście dla twojego dziecka.
Moje dziecko jakoś jak mu wszystko spokojnie wytłumaczę i pokażę, przedstawię w zabawie jest w stanie wszystko dać sobie zrobić.
andziat jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-11, 21:09   #4538
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
tak czytam co piszecie i aż mi przykro, że tacy ludzie istnieją.
Jak można słuchać płaczu swojego własnego dziecka!
Małej istoty, która jest od nas zależna i wszystkiego od nas się uczy.
I tak płacząc przez godzinę biedactwo myśli sobie, znaczy się tak ma być, że ja płaczę, wołam bo nie chcę być samo a nikt nie przychodzi. A potem wyrastają ludzie zimni, pozbawieni uczuć, wrażliwości i niepotrafiący okazywać uczuć innym ludziom.

Niedaleko muszę szukać bo w mojej rodzinie (a dokładnie w rodzinie mojego męża) jest takie biedactwo, które uczone było spania w ten sposób, dziecko wyło z rozpaczy za mamą a mama poszła się kąpać żeby nie słuchać płaczu, bo stwierdziła, że "przecież z wanny nie wyjdę".

Dziecko (tak było do 3 lat, bo teraz już nie śpi) ma iść na drzemkę niezależnie od tego czy chce mu się spać czy nie, ma się położyć w łóżku i leżeć i mamusi nie obchodzi czy ono śpi czy w samotności gapi się w ścianę, 1,5 godziny ma leżeć i koniec, bo mamusia musi odpocząć i napić się kawy! .
tego nie pojmuję i uwazam za głupotę rodziców

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
Jak coś robi źle to mamusia "bo zaraz zacznę liczyć" i zaczyna "1, 2...." i przy 2 dziecko zaczyna płakać rzewnymi łzami i nie ma się do kogo przytulić z rozpaczy. Na szczęście do 3 nie doliczyła, bo nie wiem co by się wtedy stało. Chyba sama bym wstała i matce przyłożyła.
tego tez nie pochwalam
Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość

Dziecko ma chowane zabawki, na raz bawi się tylko kilkoma 6 może 7 sztuk, a po miesiącu chowane są te a wyjmowane inne żeby się dziecku nie znudziły! Biedna istota, jak przyszła do mojej córki to aż jej się oczy zaświeciły, a moja wcale nie ma aż tak dużo zabawek.
a to robię sama
Mloda ma nieco ponad póltora roku i chowam jej część zabawek,po jakimś czasie wymieniam i tak w kółko. Nigdy nie bawi się wszystkim na raz,za to chętnie rozwala wszystko a mnie wpienia zbyt duzy rozgardiasz ,sprżątanie co godzinę tez. Więc chowam Podejrzewam,ze oczy by się jej zaświeciły wszędzie,gdzie zobaczyłaby zabawki Z resztą trudno mierzyć miłość ilością zabawek,ubranek itd. i tego czy są nowe czy używane. Córa ma duzo używek -bo tak eknomicznej,ekologiczniej ,nie raz uzywka dobrej marki lepiej się nosi niż nówka z targu.

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
Jedna rzecz mnie przeraziła potwornie, jak mamusia chwaliła się jak zmusiła dziecko do używanie inhalatora kiedy jest chore. Taką maseczkę zakłada się na nos i usta i dziecko ma wdychać. 1,5 rocznemu dziecku na siłę razem z tatusiem! założyli i kazali wdychać, dziewczynka aż zsikała się ze strachu tak była przerażona!
nie wyobrażam sobie jak bardzo musieli ją wystraszyć,ze się zsiusiała....Sama jestem zwolennikiem rozwiązań pokojowych ,bez uzycia siły ,ale sa sytuacje,kiedy nie ma wyjścia -np. frida...No niestety ,nie jest to przyjemne dla młodej ani dla mnie,ale czasem trzeba.


Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
Jada albo nie jada, mama ma podejście, takie że jak nie chce jeść to niech nie je.
mam takie samo podejście -jak będzie głodna to zje,nie chce-nie je



dodam tylko,ze nie jestem zwolenniczką straszenia dziecka ,to,ze straszenie działa jest oczywiste,ale uwazam,ze zawsze - podkreslam,-zawsze -mozna znalezc lepszy sposób,kwestia chęci,inwencji,czasu itd. Nie uwierzę,ze się nie da osiągnąć czegoś inaczej niz strasząc. Mówienie,ze dziecko traumy nie ma czy nie wygląda na lękliwe nie przekona mnie ,ze to dobra metoda
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Edytowane przez stokrotka_to_ja
Czas edycji: 2013-01-11 o 21:13
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 21:26   #4539
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość


to należy się tylko cieszyć, że nie ma traumy, szczęście dla twojego dziecka.
Moje dziecko jakoś jak mu wszystko spokojnie wytłumaczę i pokażę, przedstawię w zabawie jest w stanie wszystko dać sobie zrobić.
Słowo honoru, że nie wszystko da się wytłumaczyć
Moja córa źle zareagowała na antybiotyk, konieczne były zastrzyki. To był wrzesień br. - dobrze, że mieszkam tu gdzie ludzie normalni, bo gdy przychodziła pielęgniarka, to była histeria i płacz takie, że mops możnaby wzywać... Ja się córce wcale nie dziwiłam, ale też - nie było innego wyjścia. Wytłumacz wówczas 2,4 letniemu dziecku, że musi mieć zastrzyki dla zdrowia

Mało tego - niespełna miesiąc potem musiała w szpitalu mieć wykonanych kilka badań, w tym - w ciągu jednego dnia kilkukrotne pobranie krwi. Mała siedziała na kolanach u taty, ja trzymałam, trzymała pielęgniarka a druga pobierała krew. I niestety znów ogromny, ogromny płacz - mimo, iż w wieku 2 lat dawała sobie krew pobrać z takim spokojem, że pielęgniarki zaliczały opad szczeny a tu po zastrzykach trauma. I też wytłumacz, że trzeba, że nie da się inaczej... Było mi jej żal ogromnie, ale zacisnęłam zęby i bez płaczu ze swojej strony, a za to z przytulaniem po fakcie - dałyśmy radę, bo innego wyjścia NIE było.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość

a to robię sama
Mloda ma nieco ponad póltora roku i chowam jej część zabawek,po jakimś czasie wymieniam i tak w kółko. Nigdy nie bawi się wszystkim na raz,za to chętnie rozwala wszystko a mnie wpienia zbyt duzy rozgardiasz ,sprżątanie co godzinę tez. Więc chowam Podejrzewam,ze oczy by się jej zaświeciły wszędzie,gdzie zobaczyłaby zabawki Z resztą trudno mierzyć miłość ilością zabawek,ubranek itd. i tego czy są nowe czy używane. Córa ma duzo używek -bo tak eknomicznej,ekologiczniej ,nie raz uzywka dobrej marki lepiej się nosi niż nówka z targu.
Ja to samo i w stosunku do zabawek, i do ubranek (kocham SH ).
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 21:30   #4540
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
szczerze mówiąc nie wiem, bo nigdy w takiej sytuacji nie byłam, ale myślę, że celowo nie doprowadziłabym swojego dziecka do tego żeby się zsikało ze strachu.

to należy się tylko cieszyć, że nie ma traumy, szczęście dla twojego dziecka.
Moje dziecko jakoś jak mu wszystko spokojnie wytłumaczę i pokażę, przedstawię w zabawie jest w stanie wszystko dać sobie zrobić.
Czyli oni jej tę inhalację robili po to, żeby się zsikała?

Edit: I skoro nie wiesz, co byś zrobiła w takiej sytuacji, bo w niej nie byłaś, to może nie rzucaj tak lekko oskarżeniami na prawo i na lewo, bo źle to wygląda.

No to ciesz się, i pamiętaj, że Twoje dziecko nie jest jeszcze dorosłe i nie jedno wyzwanie przed Tobą. Dzieci bardzo się zmieniają z wiekiem. Więc na razie da sobie wszystko zrobić, może tak zostać, może zmienić się o 180 stopni. Są rzeczy, które odpuścić można i trzeba, są takie, które ważą o zdrowiu i życiu.
A tak BTW, ile lat ma twoje dziecko?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
nie wyobrażam sobie jak bardzo musieli ją wystraszyć,ze się zsiusiała....Sama jestem zwolennikiem rozwiązań pokojowych ,bez uzycia siły ,ale sa sytuacje,kiedy nie ma wyjścia -np. frida...No niestety ,nie jest to przyjemne dla młodej ani dla mnie,ale czasem trzeba.
(...)
dodam tylko,ze nie jestem zwolenniczką straszenia dziecka ,to,ze straszenie działa jest oczywiste,ale uwazam,ze zawsze - podkreslam,-zawsze -mozna znalezc lepszy sposób,kwestia chęci,inwencji,czasu itd. Nie uwierzę,ze się nie da osiągnąć czegoś inaczej niz strasząc. Mówienie,ze dziecko traumy nie ma czy nie wygląda na lękliwe nie przekona mnie ,ze to dobra metoda
A skąd wiadomo, że się zsiusiała ze strachu i w ogóle, że zsiusiała się w tym momencie? Była już odpieluchowana i trzymała mocz?

Nie napisałam, że robienie siłą inhalacji jest dobrą metodą, ale w tamtym momencie było jedyną skuteczną, a ja tej skuteczności potrzebowałam już. Napisz mi, co miałam zrobić.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.

Edytowane przez Miramej
Czas edycji: 2013-01-11 o 21:35
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 21:48   #4541
andziat
Zakorzenienie
 
Avatar andziat
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 305
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie napisałaś tego w tamtej wypowiedzi, wręcz napisałaś, że "nie chcesz sobie wyobrażać bo zawsze dolicza do 2"
tego nie napisałam, czytaj uważnie a potem oskarżaj, napisałam
"Na szczęście do 3 nie doliczyła, bo nie wiem co by się wtedy stało. Chyba sama bym wstała i matce przyłożyła."

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A czego mi współczujesz?
Innego podejścia niż twoje?

Ja nie miałam przez całe dzieciństwo nawet 1/3 z tych zabawek co ma moja 2 letnia córka, ale tak, uważam że nadmiar psuje, uczy nie szanować i też kupuję dziecku zabawki tylko z konkretnych okazji, staram się by ich ilość była ograniczona a zabawki dobrane z sensem.

Znam wiele dzieci, których pokoje zawalone są zabawkami a dzieci je psują albo ciskają w kont i nudzą się. Bo nadmiar szkodzi i to nie jest żadne specjalnie nowe odkrycie. Rozsądek i umiar należy zachować we wszystkim.
a czy ty w ogóle czytasz dokładnie to co ja napisałam, czy już masz w naturze przyczepianie się do wszystkich. Najpierw przeczytaj ze zrozumieniem a potem odpowiadaj.
Ja napisałam , że moje dziecko nie ma dużo zabawek, że w oczach tamtej matki to jest dużo. Poza tym ty kupujesz swojemu zabawki a oni nie kupują, dziecko ma to co dostanie od obcych bo rodzice nawet na urodziny nic jej nie kupią. Więc nie wylatuj mi tu z rozsądkiem i umiarem tylko najpierw wczytaj się dobrze w tekst.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ale co byłaś przy tym jak jej tę inhalację robili, że tak dokładnie wiesz, że bez słowa rzucili się na dziecko?
przecież wyraźnie napisałam, że się tym chwalili, stąd wiem, nic sobie z palca nie wyssałam.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zawsze mnie dziwi jak ktoś tak dokładnie ma wyliczone cudze pieniądze... i wie dokładnie na co ktoś wydaje i zamiast czego. Ja nawet własnych finansów aż tak skrupulatnie nie ogarniam.
czy ja coś takiego napisałam, że mam wyliczone ich pieniądze?
Razem z nią pracuję, robię przelewy za wypłaty więc wiem ile zarabia. Podkreśliłam, że tu nie chodzi o to kto ile ma pieniędzy tylko o fakt że rodzice wolą przyćpać niż dziecku kupić np. majtki.
Poza tym widzę i słyszę jak się chwalą, jak to sobie pochlali, popalili i zabalowali a dziecko chodzi w podartych rajstopach po 3 już dziecku z rzędu. Więc trochę zluzuj z tym dziwieniem się.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
W tym miesiącu nie kupiłam dziecku żadnej zabawki ale sobie krem, podkład, szampon do włosów, 2 żele pod prysznic, cienie do powiek i 2 pary majtek - rany, ale ze mnie patologia... przecież mogłam coś kupić dziecku.
po raz kolejny ci napiszę, czytaj ze zrozumieniem albo się nie wypowiadaj. Czy ja napisałam że trzeba dziecku kupować codziennie lub co miesiąc zabawkę? Raz na rok chyba można zrezygnować z przyjemności dla siebie a kupić dziecku prezent na urodziny.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja również znam problem zniejadkiem i po czasie wiem, że to są metody prowadzące do nikąd, zaostrzające problem tylko. I też ich już nie stosuję od ponad roku i dzięki temu jest poprawa.
To należy się cieszyć.
Ty twierdzisz, że prowadzą do nikąd. U mnie te metody doprowadziły do tego, że teraz dziecko chętnie je samo razem z nami przy stole.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Rany, ja tez wolę iść do znajomych zamiast kupić kolejną lalkę, nie wiedziałam, że to taka zbrodnia. I nie lubię sobie odmawiać po to żeby mojej córce kupić jakąś pierdołę bo uważam to za wyrzucanie pieniędzy. Wolę jej sprawić prezent rzadko, ale na prawdę fajny, chciany i wyczekany niż kupić 1000 pierdół, które rzuci do kąta.
Widocznie możesz sobie na to pozwolić, ja mając do wyboru iść do znajomych po raz 6 w tym miesiącu wolałabym kupić dziecku lalkę, no ale to dużo zależy od rodzica, czy ma podejście egoistyczne i nie lubi sobie odmawiać czy jednak ważniejsze jest dla niego sprawić dziecku przyjemność.
I znowu źle przeczytałaś. Kupujesz jednak prezent a nie czekasz aż dostanie od obcych.
Poza tym nie balujesz chyba 2 razy w tygodniu?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Piszesz o nich w taki sposób jakby nie wiadomo jak się znęcali nad dzieckiem, ale opisane przykłady nijak tego nie potwierdzają. Myślę, że normalni ludzie, jak każdy, po prostu robią inaczej niż ty i to cię widać denerwuje z nie wiadomo jakiego powodu, może dlatego że to rodzina i pewnie wasze córki są do siebie porównywane.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------


A czyli jednak, największy problem masz z tym, że wasze dzieci są porównywane i może w opinii innych nie jesteś taka idealna i nie wszystko robisz tak super. Bo raczej rodzice o swoim dziecku nie mówią, że je wytresowali, to jak widać twoja opinia o nich.
ja nie mam żadnego problemu, oni sami używają takich słów "wytresować" a porównania mnie nie obchodzą, każde dziecko jest inne, i nawet jak mnie ktoś poucza to nie zwracam na to uwagi. Jasne, że nie jestem idealna, a ty jesteś? Jest w ogóle taki rodzic na świecie, który nigdy nie popełnił błędu, niesądze.
Skoro uważasz, że normalni ludzie pozwalają dziecku płakać przez godzinę, zmuszają do spania (leżenia) półtorej godziny w dzień w łóżku bo muszą odsapnąć, nie zmieniają pieluchy gdy jest kupa, dają słodycze zamiast porządnego posiłku i wolą zachlać pałę niż kupić dziecku rajstopy to albo jesteś taką samą wspaniała mamą albo czepiasz się żeby się tylko czepiać.
andziat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 22:11   #4542
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
Skoro uważasz, że normalni ludzie pozwalają dziecku płakać przez godzinę, zmuszają do spania (leżenia) półtorej godziny w dzień w łóżku bo muszą odsapnąć, nie zmieniają pieluchy gdy jest kupa, dają słodycze zamiast porządnego posiłku i wolą zachlać pałę niż kupić dziecku rajstopy to albo jesteś taką samą wspaniała mamą albo czepiasz się żeby się tylko czepiać.
To ja zrobię trzecie podejście - co robisz, żeby pomóc temu dziecku, skoro rodzina jest wg Ciebie patologiczna?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 22:33   #4543
andziat
Zakorzenienie
 
Avatar andziat
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 305
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

QUOTE=stokrotka_to_ja;385 96349]tego nie pojmuję i uwazam za głupotę rodziców

tego tez nie pochwalam[/QUOTE]

dziękuję, już myslałam, że jestem osamotniona w takim myśleniu.


Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
a to robię sama
Mloda ma nieco ponad póltora roku i chowam jej część zabawek,po jakimś czasie wymieniam i tak w kółko. Nigdy nie bawi się wszystkim na raz,za to chętnie rozwala wszystko a mnie wpienia zbyt duzy rozgardiasz ,sprżątanie co godzinę tez. Więc chowam Podejrzewam,ze oczy by się jej zaświeciły wszędzie,gdzie zobaczyłaby zabawki Z resztą trudno mierzyć miłość ilością zabawek,ubranek itd. i tego czy są nowe czy używane. Córa ma duzo używek -bo tak eknomicznej,ekologiczniej ,nie raz uzywka dobrej marki lepiej się nosi niż nówka z targu.
ale ma trochę więcej niż 6 czy 7 sztuk na raz?
moja córka nie ma zbyt dużo zabawek i też jak idzie gdzieś gdzie jest ich zatrzęsienie to jej się oczy świecą, ale ja nikomu nie wymawiam, że ma sklep z zabawkami.
poza tym moja córka lubi jak jej czytam książki i ma ich chyba ze 30, po co mam je chować przecież nie wiem kiedy będzie miała ochotę jakąś przeczytać, z reguły codziennie przerabiamy przynajmniej 5 więc co miałabym jej jeszcze zostawić do zabawy misia i puzle a jak się zapyta gdzie sa klocki to mam powiedzieć że pobawi się nimi za miesiąc Dlatego nie wyobrażam sobie jak dziecko może bawić się 7 zabawkami skoro w szafie leży np. kolejne 7.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
nie wyobrażam sobie jak bardzo musieli ją wystraszyć,ze się zsiusiała....Sama jestem zwolennikiem rozwiązań pokojowych ,bez uzycia siły ,ale sa sytuacje,kiedy nie ma wyjścia -np. frida...No niestety ,nie jest to przyjemne dla młodej ani dla mnie,ale czasem trzeba.
ja tez nie, dlatego tak mnie to przeraziło.



Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
mam takie samo podejście -jak będzie głodna to zje,nie chce-nie je
ja tez nie zmuszam na siłę, ale moje dziecko w końcu głodnieje, bierze mnie za rękę i otwiera lodówkę i mówi co chce, ale ta dziewczynka wygląda jak cień człowieka a w takim przypadku nie pozwoliłabym żeby nie jadła cały dzień albo zjadła tylko lizaka.



Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
dodam tylko,ze nie jestem zwolenniczką straszenia dziecka ,to,ze straszenie działa jest oczywiste,ale uwazam,ze zawsze - podkreslam,-zawsze -mozna znalezc lepszy sposób,kwestia chęci,inwencji,czasu itd. Nie uwierzę,ze się nie da osiągnąć czegoś inaczej niz strasząc. Mówienie,ze dziecko traumy nie ma czy nie wygląda na lękliwe nie przekona mnie ,ze to dobra metoda
dziękuję, wróciłaś mi wiarę w ludzi.


Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Czyli oni jej tę inhalację robili po to, żeby się zsikała?
twoja ironia jest w tej sytuacji nie na miejscu.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Edit: I skoro nie wiesz, co byś zrobiła w takiej sytuacji, bo w niej nie byłaś, to może nie rzucaj tak lekko oskarżeniami na prawo i na lewo, bo źle to wygląda.
nie rzucam lekko oskarżeniami, powtarzam tylko to czym chwalili się rodzice, niby czemu źle to wygląda, moje niby oskarżenie źle wygląda ale zastraszenie swojego dziecka do tego stopnia że się zsiusiało nie wygląda źle w twoim rozumowaniu?

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
No to ciesz się, i pamiętaj, że Twoje dziecko nie jest jeszcze dorosłe i nie jedno wyzwanie przed Tobą. Dzieci bardzo się zmieniają z wiekiem. Więc na razie da sobie wszystko zrobić, może tak zostać, może zmienić się o 180 stopni. Są rzeczy, które odpuścić można i trzeba, są takie, które ważą o zdrowiu i życiu.
A tak BTW, ile lat ma twoje dziecko?
jakbyś czytała moje posty z uwagą to byś wiedziała, może wysil się i przeczytaj.
I tak, bardzo się cieszę.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A skąd wiadomo, że się zsiusiała ze strachu i w ogóle, że zsiusiała się w tym momencie? Była już odpieluchowana i trzymała mocz?
przeczytaj mój pierwszy post to będziesz wiedziała, a nie od razu atakujesz.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Nie napisałam, że robienie siłą inhalacji jest dobrą metodą, ale w tamtym momencie było jedyną skuteczną, a ja tej skuteczności potrzebowałam już. Napisz mi, co miałam zrobić.
napisałam, że nie wiem jak bym sie zachowała bo nie byłam nigdy w takiej sytuacji i bardzo ci współczuję, że musiałaś coś takiego przejść. To nie jest żadna ironia z mojej strony, żebyś tak tego nie zrozumiała. Po prostu nie wyobrażam sobie co rodzice w takiej sytuacji muszą czuć, normalni rodzice a nie tacy którzy potem sie tym chwalą na lewo i prawo.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
To ja zrobię trzecie podejście - co robisz, żeby pomóc temu dziecku, skoro rodzina jest wg Ciebie patologiczna?
no właśnie nic nie robię i bardzo nad tym boleję.
napisałam na tym forum posta żeby jak to określiłam, wyżalić się i szczerze mówiąc liczyłam że może któraś mi podpowie co z tym zrobić zamiast mnie atakować
andziat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 22:49   #4544
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość

no właśnie nic nie robię i bardzo nad tym boleję.
napisałam na tym forum posta żeby jak to określiłam, wyżalić się i szczerze mówiąc liczyłam że może któraś mi podpowie co z tym zrobić zamiast mnie atakować
Co na to Twoj maz, Twoi tescie? W koncu to ich rodzina, siostrzenica / wnuczka? Jak oni to odbieraja? Rozmawialas z nimi o tym?
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-11, 22:50   #4545
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
twoja ironia jest w tej sytuacji nie na miejscu.
To Ty napisałaś, że "celowo nie doprowadziłabym swojego dziecka do tego żeby się zsikało ze strachu", a więc oni to zrobili - ja rozumiem to tak, że zrobili jej inhalację, żeby się zsikała. Bo nawet, gdy złapali ją z zaskoczenia i od razu inhalowali (czego nie pochwalam), to chyba ich celem nie było przestraszenie jej, żeby zrobiła siku, tylko inhalowanie, żeby wyzdrowiała?

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
nie rzucam lekko oskarżeniami, powtarzam tylko to czym chwalili się rodzice, niby czemu źle to wygląda, moje niby oskarżenie źle wygląda ale zastraszenie swojego dziecka do tego stopnia że się zsiusiało nie wygląda źle w twoim rozumowaniu?
Bo piszesz, że oni inhalowali na siłę, a sama nie byłaś w takiej sytuacji i konstruktywnej rady nie potrafisz udzielić. Za to rzucić kamieniem, proszę, czemu nie.
I piszesz znowu dziwnie - zastraszali dziecko, że się zsikało - chcąc wykonać mu inhalację. Ja inaczej rozumiem zastraszanie. I tak, zastraszanie jest dla mnie złem.

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
tjakbyś czytała moje posty z uwagą to byś wiedziała, może wysil się i przeczytaj.
I tak, bardzo się cieszę.
Jakaś nieuprzejma się robisz
Czytam z uwagą, staram się Rozumiem, że ten 2-latek, który nie robi jeszcze do nocnika, to Twoja córka?

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
przeczytaj mój pierwszy post to będziesz wiedziała, a nie od razu atakujesz.
Przeczytałam i nadal nie znajduję tam odpowiedzi. Odpowiesz mi więc tak, żebym zrozumiała? Proszę

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
tnapisałam, że nie wiem jak bym sie zachowała bo nie byłam nigdy w takiej sytuacji i bardzo ci współczuję, że musiałaś coś takiego przejść. To nie jest żadna ironia z mojej strony, żebyś tak tego nie zrozumiała. Po prostu nie wyobrażam sobie co rodzice w takiej sytuacji muszą czuć, normalni rodzice a nie tacy którzy potem sie tym chwalą na lewo i prawo.
Ja nie do Ciebie kierowałam to pytanie, Ty mi już odpowiedziałaś

Cytat:
Napisane przez andziat Pokaż wiadomość
no właśnie nic nie robię i bardzo nad tym boleję.
napisałam na tym forum posta żeby jak to określiłam, wyżalić się i szczerze mówiąc liczyłam że może któraś mi podpowie co z tym zrobić zamiast mnie atakować
Zgłoś do ośrodka pomocy społecznej, na policję. Poszukaj jeszcze w internecie, co możesz zrobić.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 07:35   #4546
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

andziat, to jest straszne, co opisujesz - i wierz mi, jeśli się chce, to rozumie się Twoje intencje, niezależnie od konkretnego zdania w danym temacie. Trafiłaś niestety na czas, kiedy na wizażu panuje walka, a raczej przepychanka z jednej strony i standardowe odpowiedzi z drugiej. W tym momencie skrytykowanie czyichś metod wychowawczych albo nawet jakiegoś konkretnego przypadku skutkuje mnóstwem odpowiedzi negatywnych w stosunku do krytykanta, niezależnie od tego co napisał. Chodzi o to, że są teraz na wizażu dziewczyny, które uważają, że każdy rodzic robi coś złego, tylko reszta się nie przyznaje i chcą bronić wszystkich, którzy popełniają błędy, zagalopowując się przy tym dosyć mocno, bo sama idea przyćmiewa im zdrowy rozsądek
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 08:06   #4547
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
andziat, to jest straszne, co opisujesz - i wierz mi, jeśli się chce, to rozumie się Twoje intencje, niezależnie od konkretnego zdania w danym temacie. Trafiłaś niestety na czas, kiedy na wizażu panuje walka, a raczej przepychanka z jednej strony i standardowe odpowiedzi z drugiej. W tym momencie skrytykowanie czyichś metod wychowawczych albo nawet jakiegoś konkretnego przypadku skutkuje mnóstwem odpowiedzi negatywnych w stosunku do krytykanta, niezależnie od tego co napisał. Chodzi o to, że są teraz na wizażu dziewczyny, które uważają, że każdy rodzic robi coś złego, tylko reszta się nie przyznaje i chcą bronić wszystkich, którzy popełniają błędy, zagalopowując się przy tym dosyć mocno, bo sama idea przyćmiewa im zdrowy rozsądek
To ja się "obronię" - tak, większość rzeczy, o których andziat napisała, jest dla mnie nieakceptowalna i zupełnie inaczej wychowuję swoje dziecko. Ale denerwuje mnie to oburzenie przy inhalowaniu na siłę, bo byłam w takiej sytuacji, szukałam sposobów i rozwiązań łagodnych, ale one nie przyniosły rezultatu. Więc z ciężkim sercem, ale robiłam te inhalacje na siłę. I krew by mnie zalała, gdyby ktoś, kto tego nie doświadczył i nie mający innego pomysłu, wylewał na mnie wiadro pomyj.
I jeszcze - staram się być jak najlepszą mamą, ale i tak popełniam błędy.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.

Edytowane przez Miramej
Czas edycji: 2013-01-12 o 08:07
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 08:15   #4548
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Myślę, że jakby andziat nie widziała innych złych rzeczy jakie robią córce, to nie patrzyłaby się też na te inhalacje przez pryzmat czegoś nieodpowiedniego, więc Ciebie taka sytuacja nie miałaby prawa spotkać, skoro starasz się być dobrą matką. Tamci rodzice zawalają na każdej płaszczyźnie, więc niepotrzebnie próbujesz się z nimi utożsamiać
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 08:24   #4549
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A skąd wiadomo, że się zsiusiała ze strachu i w ogóle, że zsiusiała się w tym momencie? Była już odpieluchowana i trzymała mocz?

Nie napisałam, że robienie siłą inhalacji jest dobrą metodą, ale w tamtym momencie było jedyną skuteczną, a ja tej skuteczności potrzebowałam już. Napisz mi, co miałam zrobić.
ale ja nie pisałam o Tobie ani o inhalacji.. a o straszeniu i stosowaniu tego jako metodę ,czyli o gadkach w stylu "bo dostaneisz w pupę " , "bo mama cie zostawi " itd.

co do inhalacji -pisałam wczesniej -sa rzeczy,które trzeba zrobić


nie wiemy jak było z tym siusianiem,odniosiłam się do tego co napisała Andziot
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-12, 08:26   #4550
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Myślę, że jakby andziat nie widziała innych złych rzeczy jakie robią córce, to nie patrzyłaby się też na te inhalacje przez pryzmat czegoś nieodpowiedniego, więc Ciebie taka sytuacja nie miałaby prawa spotkać, skoro starasz się być dobrą matką. Tamci rodzice zawalają na każdej płaszczyźnie, więc niepotrzebnie próbujesz się z nimi utożsamiać
Nie utożsamiam się z nimi.
A gdybym była świadkiem takich sytuacji przez tak długi czas (dziecko ma już ponad 3 lata) i to w rodzinie, to już dawno próbowałabym coś zrobić, pomóc, dziecku i rodzicom. andziat tak ubolewa nad tym dzieckiem, ale nic nie zrobiła, płakanie w internecie nic nie pomoże.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 08:34   #4551
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

A co zrobić? Sprawa nie jest łatwa. W Polsce bardzo kiepsko rozwiązane są takie sytuacje, bo w żadnym wypadku taka rodzina nie zalicza się do patologii, gdyż u nas za największą patologię uznaje się brak pieniędzy i wtedy zabiera się dzieci do domów dziecka. Gdyby jeszcze pili w biały dzień to byłyby jakieś szanse na kuratora, ale ten zazwyczaj patrzy czy w domu czysto, czy dziecko nieposiniaczone i tyle.
Co mogłoby pomóc takiej rodzinie? Ja nie wiem. Z badań wynika, że nawet zła i skrzywiona więź z kimś bliskim jest lepsza dla mózgu i rozwoju dziecka niż brak więzi a to by właśnie czekało dziecko w dd. U nas łatwo się zabiera dzieciaki a potem robi się z nich jeszcze bardziej dysfunkcyjne niż w złych domach rodzinnych. Niestety.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 08:35   #4552
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Ja też nie jeste zwolennikim metod siłowych, straszeniowych itd. ale są sytuacje, gdzie użycie siły jest niezbędne. Nie wyobrażam sobie tłumaczenie półroczniakowi, że odciąganie katarku jest potrzebne. A sciagnac trzeba ze by na pluca nie zeszlo. Tak samo jest z zastrzykami, inhalacją. Owszem tłumaczyć, tłumaczyć itd.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 12:13   #4553
andziat
Zakorzenienie
 
Avatar andziat
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 305
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3859830 1]Co na to Twoj maz, Twoi tescie? W koncu to ich rodzina, siostrzenica / wnuczka? Jak oni to odbieraja? Rozmawialas z nimi o tym?[/QUOTE]

niestety mój mąż ma to w nosie, nie żyje za dobrze z siostrą, więc go to nie obchodzi. Teściowa częściowo popiera zachowania córki, ale tez nie chce się wtrącać. Teścia nie mam. Cała rodzina jest taka, że swoich problemów nie widzą lub "zamiatają je pod dywan", nikt się nie wtrąca, natomiast innych uwielbiają pouczać i krytykować, zamiast np. pomóc lub spokojnie porozmawiać i dać dobrą radę.
Sprawa jest ciężka i nie ma jej jak ugryźć bo rodzice mimo delikatnych rozmów twierdzą, że nie robią nic złego i uważają się za świetnych rodziców, śmiejąc się z innych.

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
andziat, to jest straszne, co opisujesz - i wierz mi, jeśli się chce, to rozumie się Twoje intencje, niezależnie od konkretnego zdania w danym temacie. Trafiłaś niestety na czas, kiedy na wizażu panuje walka, a raczej przepychanka z jednej strony i standardowe odpowiedzi z drugiej. W tym momencie skrytykowanie czyichś metod wychowawczych albo nawet jakiegoś konkretnego przypadku skutkuje mnóstwem odpowiedzi negatywnych w stosunku do krytykanta, niezależnie od tego co napisał. Chodzi o to, że są teraz na wizażu dziewczyny, które uważają, że każdy rodzic robi coś złego, tylko reszta się nie przyznaje i chcą bronić wszystkich, którzy popełniają błędy, zagalopowując się przy tym dosyć mocno, bo sama idea przyćmiewa im zdrowy rozsądek
dziękuję

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Myślę, że jakby andziat nie widziała innych złych rzeczy jakie robią córce, to nie patrzyłaby się też na te inhalacje przez pryzmat czegoś nieodpowiedniego, więc Ciebie taka sytuacja nie miałaby prawa spotkać, skoro starasz się być dobrą matką. Tamci rodzice zawalają na każdej płaszczyźnie, więc niepotrzebnie próbujesz się z nimi utożsamiać
nie mogłabym tego lepiej ująć

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
A co zrobić? Sprawa nie jest łatwa. W Polsce bardzo kiepsko rozwiązane są takie sytuacje, bo w żadnym wypadku taka rodzina nie zalicza się do patologii, gdyż u nas za największą patologię uznaje się brak pieniędzy i wtedy zabiera się dzieci do domów dziecka. Gdyby jeszcze pili w biały dzień to byłyby jakieś szanse na kuratora, ale ten zazwyczaj patrzy czy w domu czysto, czy dziecko nieposiniaczone i tyle.
Co mogłoby pomóc takiej rodzinie? Ja nie wiem. Z badań wynika, że nawet zła i skrzywiona więź z kimś bliskim jest lepsza dla mózgu i rozwoju dziecka niż brak więzi a to by właśnie czekało dziecko w dd. U nas łatwo się zabiera dzieciaki a potem robi się z nich jeszcze bardziej dysfunkcyjne niż w złych domach rodzinnych. Niestety.
dziękuję
andziat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 17:05   #4554
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Cytat:
Napisane przez [B
andziat[/B];38581847]tak czytam co piszecie i aż mi przykro, że tacy ludzie istnieją.
Jak można słuchać płaczu swojego własnego dziecka!
Małej istoty, która jest od nas zależna i wszystkiego od nas się uczy.
I tak płacząc przez godzinę biedactwo myśli sobie, znaczy się tak ma być, że ja płaczę, wołam bo nie chcę być samo a nikt nie przychodzi. A potem wyrastają ludzie zimni, pozbawieni uczuć, wrażliwości i niepotrafiący okazywać uczuć innym ludziom.

Niedaleko muszę szukać bo w mojej rodzinie (a dokładnie w rodzinie mojego męża) jest takie biedactwo, które uczone było spania w ten sposób, dziecko wyło z rozpaczy za mamą a mama poszła się kąpać żeby nie słuchać płaczu, bo stwierdziła, że "przecież z wanny nie wyjdę".


Dziecko (tak było do 3 lat, bo teraz już nie śpi) ma iść na drzemkę niezależnie od tego czy chce mu się spać czy nie, ma się położyć w łóżku i leżeć i mamusi nie obchodzi czy ono śpi czy w samotności gapi się w ścianę, 1,5 godziny ma leżeć i koniec, bo mamusia musi odpocząć i napić się kawy!
Jak coś robi źle to mamusia "bo zaraz zacznę liczyć" i zaczyna "1, 2...." i przy 2 dziecko zaczyna płakać rzewnymi łzami i nie ma się do kogo przytulić z rozpaczy. Na szczęście do 3 nie doliczyła, bo nie wiem co by się wtedy stało. Chyba sama bym wstała i matce przyłożyła.

Dziecko ma chowane zabawki, na raz bawi się tylko kilkoma 6 może 7 sztuk, a po miesiącu chowane są te a wyjmowane inne żeby się dziecku nie znudziły! Biedna istota, jak przyszła do mojej córki to aż jej się oczy zaświeciły, a moja wcale nie ma aż tak dużo zabawek. Matka tylko skwitowała, to przecież Natalka ma sklep z zabawkami, nie można tak dziecka rozpuszczać. Nie będę wam tu teraz się rozpisywać jak zareagowałam bo nie o tym chce pisać.

Jedna rzecz mnie przeraziła potwornie, jak mamusia chwaliła się jak zmusiła dziecko do używanie inhalatora kiedy jest chore. Taką maseczkę zakłada się na nos i usta i dziecko ma wdychać. 1,5 rocznemu dziecku na siłę razem z tatusiem! założyli i kazali wdychać, dziewczynka aż zsikała się ze strachu tak była przerażona! ale rodzice dopieli swojego. Teraz się chwalą, że już dziewczynka to tak bardzo polubiła że cały czas się pyta czy może zapalić bo z tym jej się to kojarzy (po wdychaniu, wydycha się taką parę i stąd to skojarzenie, które oczywiście rodzice podpowiedzieli).

Jak zrobiła kupę w pieluchę, to matka przy znajomych, wyjęła kupę i z powrotem założyła dziecku tą samą pieluchę! Kwitując, przecież kupa jest twarda to nie ma co marnować pieluchy!
Dziewczynka ma przezroczystą skórę i wszystkie żyły na wierzchu. Jada albo nie jada, mama ma podejście, takie że jak nie chce jeść to niech nie je.
Ubrania i zabawki wszystko ma po innych dzieciach, nie mówię, że to źle bo sama mam dużo takich rzeczy, ale chodzi mi o podejście rodziców, bo dla nich jest po prostu szkoda kasy na takie rzeczy, na rzeczy dla swojego dziecka! (a do biednych nie należą).
Jak można żałować swojemu dziecku czegokolwiek! Jedzenia, ubranka, zabawki, pieluchy, zwykłej przyjemności, czasami człowiek sobie sam czegoś nie kupi bo woli sprawić przyjemność dziecku.

Niestety rodzice są tacy, że uważają się za najmądrzejszych na świecie, robią wszystko tak żeby jak najbardziej zaoszczędzić, nie patrząc na dobro, zdrowie i ukształtowanie dziecka, jego charakteru i dobrych nawyków.

Bardzo jest mi szkoda tej dziewczynki, za każdym razem jak ją widzę to aż mnie serce boli. Wydaje mi się, że to dziecko jest po prostu zaniedbane, a cała sytuacja zaczyna podchodzić pod patologię.
Rodzice dziecko zrobili sobie, bo chcieli, tylko nie pomyśleli, że raczej samo się nie wychowa. Serce mnie boli podwójnie bo ta wspaniała mamusia lada dzień urodzi kolejne dziecko, chłopczyka którego już jest mi żal.

Po raz kolejny potwierdza się, że jednak nie wszyscy powinni mieć dzieci.

Jakoś tak musiałam się komuś wyżalić.

To że zostawia płaczące dziecko to sama się z tobą zgodzę że to chore.

Ale to, że jak dziecko np psoci i liczy do 3 to już nie bardzo przyznam rację. Sama tak robię jak mnie synek nie słucha w poważnych sprawach typu nie mogę mu czegoś dać np. lekarstw, patelni albo po prostu broi. Mówię że liczę do 3 i przy 2 się uspokaja bo mówię, że "licze do 3 jak nie przestaniesz np bić kota to zaniosę cię do pokoju" Nie widzę w tym nic tak bardzo złego. Zamiast tego lepiej by było jakbym mu w tyłek dała?

Tak samo z chowaniem zabawek. Moje dziecko ma ich dużo i już nie wie czym się bawić. Chowam mu to czym najmniej się interesuje plus to co czasem się tym zabawi dłużej niż 10 minut. Po jakimś czasie wyjmuję i na nowo się bawi z radością. Nie widzę w tym nic złego

Inhalacje.. jeśli były bardzo potrzebne a dziecko za nic w świecie ich nie chciało a chodziło o jego zdrowie to pewnie zrobiłabym podobnie. Ile to razy musiałam go trzymać na siłę płaczącego bo miał mocno chore oczka i nie chciał za nic w świecie dać sobie wkropić do oczka kropelek. Co miałam zrobić? Dać sobie spokój? ok nie chce to nie, jego oczy, to on będzie cierpiał- tak miałam powiedzieć? Dla jego zdrowia trzymałam go mocno, wijącego się, wrzeszczącego po to żeby mu wkropić.

Aha i ma dużo zabawek nie dlatego że ja mu tyle nakupowałam tylko dostaje od mojej rodziny na różne okazje. Jeśli ja coś ciekawego wypatrzę to mu kupuję.

DLa ciebie wszystko co robią to robią źle. Ty pewnie wychowujesz swoje dziecko bezstresowo, może dlatego nic ci się nie podoba?

Edytowane przez kinia656
Czas edycji: 2013-01-12 o 17:23
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 20:13   #4555
Lowczyni
Zakorzenienie
 
Avatar Lowczyni
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Dziewczyny uwielbiałam czytać ten wątek bo nie raz znalazłam fajny pomysł na zabawkę czy coś innego. Ale od paru dnia jak się rozpisujecie o książce i innych rzeczach to po prostu zaczyna być męczącę i nic nie wnosi. Dajcie sobie na luz i zmieńcie temat. Żeby nie być gołosłowna zapoczątku
MOje dziecko pod choinkę dostało sporo zabawek i wszystkie w 100% trafione. Ale uwielbi i szczerze polecam http://allegro.pl/auto-jezdzik-cozy-...922825264.html
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona a od 12.09.2011 mama
Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130
Lowczyni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 20:20   #4556
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Lowczyni masz rację, wypowiadamy się nie na temat. Trzeba się przenieść do innego wątku :P czasem po prostu ponosi :P

Co do prezentu- przypomina mi te sklepowe samochody na zakupy dla dzieci xD
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 20:27   #4557
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

W samym liczeniu do 3 nie ma nic złego. Jest to często zalecane przez psychologów przy "trudnych" dzieciach, tak jak dawanie 1, 2 i 3 ostrzeżenia.
Sama stosuję w wymagających tego sytuacjach (zaobserwowałam u jednej pani psycholog prowadzącej zajęcia z dziećmi) i bardzo dobrze działa, bez dodatkowej agresji czy nerwów z obu stron.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 20:37   #4558
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

Doczytujcie dokładnie, po doliczeniu do trzech dziecko dostawało lanie.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 20:45   #4559
Lowczyni
Zakorzenienie
 
Avatar Lowczyni
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

kinia może i przypomina ale na prawdę się sprawdza. Chodż prawdę mówiąc właśnie tego się spodziewałam, bo jak chodzimy bo bawalni to właśnie zawsze uwielbiała wsiadać do takiego samochodu i jeżdzić. Więc dostała taki pod choinkę. Dostałą jeszcze z tej samej firmy taki domek, i nim w sumie jest chyba jeszcze bardziej zachwycona, http://allegro.pl/show_item.php?item=2835867997 Zabawka dosyć droga ale Chrzestny się szarpnął Polecam ją już dla dziecka które sobie spokojnie siedzi. Moja corka ma 15 miesiecy i całymi dniami się w nim bawi.
Kolejna fajna zabawka to pociąg http://allegro.pl/show_item.php?item=2854558998. W paru językach, przyjemny odgłos, bardzo realistyczny, fajne wyjmowane zabawki, pastelowe kolory - warto
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona a od 12.09.2011 mama
Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130
Lowczyni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-12, 20:56   #4560
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Polecamy - odradzamy :)

mój ma 2,5 roku także duży chłopak ale myślę że jakby dostał dom tylko bardziej zabudowany, coś takiego jak domki ogrodowe na placu zabaw dla dzieci to również byłby zachwycony, bo co nie złapie to mówi że dom robi zawieszam mu kołdrę nad łóżeczkiem bo on chce dom xD Pociąg ma, co prawda inny ale również mu się podobał. Taki zwykły co robi czuf czuf czuf :P i ma wagony ze zwierzątkami które można wyjmować i te wagony w środku mają wyprofilowane kółki albo gwiazdkę albo kwadrat i każdy zwierzak pod spodem tez takie coś ma i te zwierzaki muszą być w odpowiednim wagonie przez te kształty pod spodem i w wagonach Widziałam taki w biedronce na święta I tory do tego składane są. Lubi się tym bawić.

Ale teraz to ma szał na puzzle, te duże. Ostatnio kupiłam mu domino obrazkowe z pojazdami budowlanymi bo jest fanem, przesyłka jeszcze nie doszła ale mam nadzieję że się ucieszy.
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.