Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[eskate]

Anuśka, pisalas o suchej skorze i tarczycy, od razu przypomnial mi sie artykul jaki odstatnio czytalam:

http://www.resmedica.pl/zdart11002.html

poczytaj, moze to jednak od tarczycy. moze tez to wlasnie tarczyca odpowiada u Ciebie za wypadanie bardziej niz niedobory?

Co do loxonu, to bardzo chcialabym sie upewnic, ale jak to zrobic?
Nic co stosuje nie pomaga, a mnie juz brakuje sily i kasy na eksperymenty, poza tym mam swiadomosc tego ze caly czas trace wlosy, wiec moze loxon to jedyne rozwiazanie? (a juz na pewno hormony)

[Anuska77]

Eskate
Tzn. że już wiesz na 100%, że potrzebujesz hormonów? Robiłaś już płciowe, żeby wiedzieć dokładnie?

ps. Dziekuję za artykuł, czytałam już dawno ten i jemu podobne wiele razy. Mój endokrynolog uznał, że to jedynie zapalenie tarczycy, które trzeba leczyć. Trwa to od grudnia, być może jeszcze hormony się nie uspokoiły i nie widzę efektów leczenia (efekty tzn. zahamowanie wypadania - jeśli to na pewno od tarczycy), a tej pewności jak na razie nie mam.

[agocz]

Czy wiecie że sitosterole skutecznie hamują niszczące działanie androgenów ?
Poldanen Herbapol 18 zł luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/pylek.htm

Aha , jest nowy - podobno świetny szampon przeciwłupieżowy SEBIPROX Stiefel (bez SLS ! ) w dobrych aptekach dają jego próbki .

[Anuska77]

Agocz
Ślicznie dziękuję za informacje odnośnie szamponu na łupież. W sumie nadal nie wiem czy to łupież czy coś innego ale na pewno widzę, że to okropieństwo się nasiliło i tylko zwiększa wypadanie włosów. Jak Nizoral nie podziała kupię ten polecany przez Ciebie. Pozdrawiam cieplutko

[gosia8888]

eskate nie wiem czy Ci pomoge , ponieważ czytając Twoje posty widzę, że to ja się mogę wiecej nauczyc od ciebie.

Co do loxonu to dokladnie nie wiem ile to stosowalam poniewaz juz po 6 tygodniach od zaczecia diany i loxonu zaczely mi odrastac wlosy a i z wypadaniem nie mialam problemu wiec pod wplywem euforii nie zwracalam juz na to tyle uwagi ale mysle że z 3 miesiace stosowalam codziennie loxon 5% a przez kolejne 3 miesiace juz coraz mniej. Pisząc to zaczelam sie zastanawiac czy moze to przez odstawienie loxonu zaczely mi znowu wypadac te swiezo odrosniete wlosy. Ale z drugiej strony te stare dlugie wlosy tez mi wypadaja. Nie wiem sama ja nie uwazam by to loxon mi pomogl tylko diana. Ale teraz wiem jedno tak latwo nie zrezygnuje z loxonu.
Co do androcuru to tez naczytalam sie ze on niebezpieczny ale o dianie to samo czytalam. Ale trzeba tez sie zastanowic co lepiej brac diane przewlekle czy androcur przez jakis okres. Bo z tego co zrozumialam w androcurze latwiej regulowac poziom tych antyandrogenow i łagodniej mozna z nich rezygnowac. Z kolei w dianie mozna przejsc na lagodniejsze tabletki ale one juz maja inny sklad i nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.

Co do ginekologa to rzeczywiscie musze sie wybrac. Jak poprzednim razem bylam u niego wtedy co mi lecialy wlosy to dermatolog dal prawo wyboru ginekologowi czy diane czy androcur + plastry enra (czy jakos tak). Ginekolog bez wahania wybral diane a jak sie go spytalam czy diana rzeczywiscie taka szkodliwa to on odpowiedzial ze nie ale pod warunkiem ze sie nie bierze dluzej niz pol roku.

Ale postaram sie wybrac do ginekologa w tym miesiacu wiec powiem co i jak. Lecz z drugiej strony jesli ginekolog powie ze nie powinnam tego brac to bede w kropce.

Co do hormonow to mialam badane gdzies pol roku przed wypadaniem wlosow i mialam w normie. A mialam badane poniewaz po ciazy mialam ciagle biegunki, wymiotowalam i tracilam strasznie na wadze i brzuch ciągle miałam wzdety przez 3 miesiące nikt nie mogl zdiagnozowac mojeje choroby. Okazalao sie ze mam celiakie tzn. nie moge do konca zycia jesc glutenu. Przez te 3 miesiace moj organizm nie dostawal zadnych witamin, wszystko zwracalam.

Pozniej jak przeszlam na diete bezglutenową czulam sie swietnie a jakies 3 miesiace po tym wlosy zaczely wypadac wiec myslalam ze moze przez te brak witamin. Robilam badania zelaza i mialam w dolnej normie i go bralam przez jakis miesiac, inny dermatolog kazal mi lykac cynk ale dopiero jak przestane brac zelazo bo podobno nie mozna naraz dwoch metali ciezkich. Ale cynku juz nie bralam.

Co do wlosow w mojej rodzinie to mama ma slabe ale nie lysieje. Ojciec łysieje a reszta rodzina ma sie nadzwyczaj dobrze. Babcia (mama mamy) mimo 68 lat i paru chemioterapii ma lepsze wlosy ode mnie ( i gdzie tu sprawiedliwosc).

"czy mozna miec nadzieje ze majac androgenne sie nie wylysieje?"
Nie mam pojecia ja nadzieje mam i sie nie poddam.

[eskate]

Tu masz troche o androcurze, z tego co podaja to naorawde ciezki lek:

http://www.onkohem.med.pl/produkty/androcur_ulotka.pdf

Poza tym androcur, podobnie jak tabletki antykoncepcyjne brane przy PCOS, dziala - wydaje mi sie - objawowo, co oznacza, ze po zaprzestaniu brania wszystko wraca do normy. Androcur jest polecany przy naprawde duzej androgenizacji u kobiet, wiec jesli masz hormony w normie, to chyba zbyt ciezki kaliber. Koniecznie zbadaj hormony! Taki okres czasu to duzo, moglo sie wszystko pozmieniac. Najlepiej popytaj o dobrego ginekologa, ktory nie ma oporow przed wystawianiem skierowan na badania hormonalne - ja na takiego trafilam na szczescie, ale wiem, ze o to ciezko. Takie badania sa strasznie drogie, jeden hormon 30-40 zl a jeden i tak nic Ci nie wykaze - moja ginekolog powiedziala mi ze za takie badania zaplacilabym z wlasnej kieszeni kilkaset zlotych.

A diana jest pewnie mniej szkodliwa od androcuru, ale masz racje, ze generalnie sie jej nie poleca, to lek starej generacji, bardzo negatywnie oddzialujacy na watrobe i podejrzewam, ze nie tylko.

A co do tego co Ci pomoglo, to mysle ze jednak i diana, i loxon. Generalnie przestalam wierzyc we wcierki, ale poza loxonem i alpicortem e, bo one zawieraja hormony. W przypadku loxonu jego skutecznosc (ogolnie jego skladnika - minoksidilu) zostala dowiedziona w wielu niezaleznych badaniach, podczas gdy np. skutecznosc vichy dercos badano tylko w laboratoriach vichy. A badania niereplikowane sa duzo mniej wiarygodne.

Loxon hamuje dzialanie DHT, ktory wplywa na miniaturyzacje mieszkow wlosowych. Mysle, ze pomogl Ci razem z diane, choc oczywiscie ciezko stwierdzic, co bardziej (urok przyjmowania wielu lekow w tym samym czasie).

A dr Ambroziak, z tego co mowisz, proponuje radykalne sposoby lecznia, ale widac przynajmniej, ze zna sie na rzeczy. Bo ja w mojej wlosowej 'karierze' odwiedzilam juz 7 dermatologow i niestety stwierdzam, ze ogolnie maja male pojecie o temacie (zreszta nie tylko ja, Anuska np. mowila dokladnie to samo). Nie chce sobie wlewac, bo to nie o to chodzi, ale powiem, jak to odczuwam - czesto to oni nie byli dla mnie partnerami do rozmowy (mialam wrazenie, ze wiem wiecej od nich), a nie ja dla nich! Jedna pani dr (pani DR, nie lekarz medycyny!), powiedziala mi nawet, ze przyjdzie do mnie na konsultacje - wiec chyba cos nie tak z ich pojeciem na temat wypadania wlosow, prawda?

[eskate]

Napisane przez Anuska77

Eskate
Tzn. że już wiesz na 100%, że potrzebujesz hormonów? Robiłaś już płciowe, żeby wiedzieć dokładnie?

ps. Dziekuję za artykuł, czytałam już dawno ten i jemu podobne wiele razy. Mój endokrynolog uznał, że to jedynie zapalenie tarczycy, które trzeba leczyć. Trwa to od grudnia, być może jeszcze hormony się nie uspokoiły i nie widzę efektów leczenia (efekty tzn. zahamowanie wypadania - jeśli to na pewno od tarczycy), a tej pewności jak na razie nie mam.

Nie wiem, tzn. we wtorek ide na badania. Problem w tym ze moge potrzebowac hormonow majac je w normie - bo lysienie androgenowe to wplyw albo zbyt wysokiego poziomu testosteronu, wtedy jest to wykazane w badaniach, albo po prostu nadwrazliwosci mieszka na testosteron przy jego normalnym poziomie.

Dlatego moja ginekolog powiedziala mi, ze zapisze mi hormony, bo nawet jak badania wyjda w normie, to nie mamy juz nic do stracenia skoro wlosy ciagle leca, a jesli pomoze, to przynajmniej bede miala odpowiedz co jest przyczyna.

Twoj lekarz mowi ze to tylko zapalenie tarczycy, a ja mysle ze w przypadku wlosow tylko i az - 'tylko' odnosi sie do konsekwencji samego zapalenia dla organizmu, w tym sensie moze to nie byc powazne, ale dla wlosow moze byc glowna przyczyna... Robilas trichogram? Moze warto o tym pomyslec?

[remaiz]

Napisane przez eskate

Takie badania sa strasznie drogie, jeden hormon 30-40 zl a jeden i tak nic Ci nie wykaze - moja ginekolog powiedziala mi ze za takie badania zaplacilabym z wlasnej kieszeni kilkaset zlotych.

A jakie hormony badałaś?? Bo ja myślałam żeby zbadac sobie TSH, FT4, testosteron, DHT, DHEA. Te chyba mogą miec jakis wpływ na wypadanie. I jeszcze jedno, mój lekarz ginekolog powiedział że testosteron należy badac między 4 a 6 dniem cyklu. A jak jest z pozostałymi hormonami? Czy m znaczenie kiedy się je bada?

[gosia8888]

eskate dzieki za ulotke super dokladna, ale tam jest napisane ze podaje się ja z dianą głownie. Ja mam nie stosowac z dianą.
Co do badania hormonów to ja słyszałam tak że większośc osoob z łysieniem androgenowym ma hormony w normie wiec to by nie wyjasnilo.
Druga rzecz jest taka ze chyba najpierw musialabym zrezygnowac z tabletek zeby zbadac hormony a ja w najblizszym czasie nie zrezygnuje bo i tak posypaly mi sie niezle wlosy przez ten ostatni okres.

Co do Ambroziaka to uwazam ze jednak powinnas sie do niego wybrac z tego wzgledu ze mysle ze by ci duzo rzeczy wyjasnil. Widzisz ja calkowicie polegam na nim (na razie sie nie zawiodlam) i nawet nie wiem dokladnie o co sie pytac. Ty wiesz o co wiec by ci na pewno duzo rzeczy wyjasnil. Skad jestes? Ile masz km do warszawy? Bo mysle ze koszt tych 7 dermatologow byl jednak wyzszy niz jedna wizyta u niego.

aha i przypomnialo mi sie jedno. powiedzial ze diana jest bardziej szkodliwa od androcuru.

[gosia8888]

eskate
jeszcze jedno pytanie. Pisalas ze masz ciocie z łysieniem androgenowym. Ile ma lat? Jaki stan wlosow? Chodzila do lekarzy? Leczyla sie?

I jeszcze jedno apropo badania hormonów to jaki wynik ci wyszedl? Tzn wszystko w normie? I co na to ginekolog?

[eskate]

Gosia, to bierzesz teraz tabletki? Myslalam, ze dopiero zaczniesz. I jak, teraz znow Ci nie wypadaja, jak ponownie zaczelas brac?

Zeby zdabac hormony rzeczywiscie chyba powinnas przestac brac tabletki, no i racja ze u duzego odestka kobiet a androgenowym, poziom hormonow jest w normie.

Ulotka jest dokladna, ale nie dotyczy tylko brania z diana, to ulotka najprawdop. zywcem wzieta z opakowania, tzn. taka sama znajduje sie w kazdym opakowaniu androcuru.

Mozesz powiedizec cos wiecej na temat Ambroziaka? Namiary, kiedy przyjmuje, gdzie i ile sie czeka na wizyte? Bylabym wdzieczna

Aaaa to mnie zdziwilas z tym ze diana jest gorsza niz androcur. Choc przyznam, ze pewnie co lekarz, to inny poglad na te kwestie (przy nastepnej wizycie zapytam o to moja).

[eskate]

Napisane przez remaiz

A jakie hormony badałaś?? Bo ja myślałam żeby zbadac sobie TSH, FT4, testosteron, DHT, DHEA. Te chyba mogą miec jakis wpływ na wypadanie. I jeszcze jedno, mój lekarz ginekolog powiedział że testosteron należy badac między 4 a 6 dniem cyklu. A jak jest z pozostałymi hormonami? Czy m znaczenie kiedy się je bada?

Jeszcze nie badalam, ale jest ich cala masa. Testosteron, estrogeny (chyba estradiol), DHEA lub DHEAS (nie pamietam) i inne.
Badania takie wykonuje sie na 10 dnia cyklu, ja bede miala akurat w 10 - tak wypadlo. Z tym testosteronem pierwsze slysze, zeby sie go badalo tylko w tych dniach co podalas. Mnie zalecili do 10 dnia. Poza tym z tego co mi wiadomo to akurat testosteron ma w miare stabilna wartosc, najwiesze roznice w stezeniach dotycza natomiast estrogenow i progesteronu, ale moge sie mylic, byc moze testosteron tez nie jest stabliny...

[eskate]

Napisane przez gosia8888

eskate
jeszcze jedno pytanie. Pisalas ze masz ciocie z łysieniem androgenowym. Ile ma lat? Jaki stan wlosow? Chodzila do lekarzy? Leczyla sie?

I jeszcze jedno apropo badania hormonów to jaki wynik ci wyszedl? Tzn wszystko w normie? I co na to ginekolog?

Ciocia jest po 50-tce, nigdy nie miala duzo wlosow, potem wypadaly jej od tarczycy, a teraz ma juz przerzedzenia. Wczesniej nie zwracalam na to uwagi - ot, po prostu, dla mnie miala tylko malo wlosow i nie wiazalam tego z zadna postacia lysienia (nie wiedzialam jeszcze nawet wtedy, ze to u kobiet wystepuje). Nie pamietam (oprocz tego, ze zawsze miala malo wlosow) jej sprzed klilku lat bo nie zwracalam na to uwagi, ale patrzac na zdjeciach widze, ze kiedys jednak miala ich wiecej.

Jak juz pisalam, na badania dopiero ide we wtorek. Do szpitala, na pol dnia, bo do takich kompleksowych badan pobiera sie krew kilkakrotnie (glownie przez to, ze bada sie insulinoopornosc). Wczensiej badalam na wlasna reke testosteron i prolaktyne, prolaktyna ksiazkowa, a testosteron tez w normie, choc raczej w gornej granicy, ale moja ginekolog mowi, ze choc jest w gornej granicy to do wyniku nie mozna sie przyczepic. Powiedziala, ze zobaczy jaki wynik wyjdzie teraz, bo moglo sie cos pozmieniac. Jak bede miala wyniki (niepredko, bo czekam az moja ginekolog wroci z urlopu, ma mi je odebrac SAMA - co za przejmujacy sie lekarz!) to Wam napisze.

[eskate]

Aha, i ciocia nie leczyla sie, bo pewnie nawet nie wie ze to lysienie, a ja nie mam jakos odwagi wskazac jej, ze ma z tym problem. Po prostu, mowi, ze zawsze miala malo wlosow. Wiele kobiet mysle, nie zauwaza zreszta problemu w kategoriach lysienia - np. moja ciotka jak jej wlosy wypadaly od tarczycy, mowila ze pomogl jej revalid (akurat w tym samym czasie brala revalid i zaczela sie leczyc na tarczyce) i dlugo zajelo mi by jej wytlumaczyc, ze powodem ustania wypadania nie byl revalid, ale leczenie przyczyny wypadania, czyli pomogly jej leki na tarczyce, a revalid tylko mogl zadzialac wspomagajaco. Mysle zreszta ze wiele osob nie zdaje sobie sprawy, ze witaminy im nie pomoga jesli przyczyna tkwi gdzie indziej - ot, jest napisane "na wypadanie wlosow", to biora, myslac, ze jak na wypadanie, to pomoze zawsze.

[remaiz]

Napisane przez eskate

J
Badania takie wykonuje sie na 10 dnia cyklu,

Czyli rozumiem, że wszystkie hormony wykonuje sie do 10 dnia cyklu?

[eskate]

Napisane przez remaiz

Czyli rozumiem, że wszystkie hormony wykonuje sie do 10 dnia cyklu?

Na to wyglada, ze tak

[gosia8888]

[quote=eskate;3847899]Gosia, to bierzesz teraz tabletki? Myslalam, ze dopiero zaczniesz. I jak, teraz znow Ci nie wypadaja, jak ponownie zaczelas brac?
[\quote]
Bo ja troche chaotycznie piszę i dlatego nie zorientowałas sie. Od poczatku napisze.
Bralam pol roku diane i przeszlam na jeanine. Po 2,5 miesiacach brania jeanine zaczely mi znowu wlosy wypadac. Pojechalam do lekarza i kazal mi brac jeszcze miesiac jeanine i zaczac znowu stosowac loxon (juz nie uzywalam) i jak sie nie uspokoi to przyjechac do niego. Ja jeanine biore juz 6 opakowanie bo caly czas mialam nadzieje ze jednak sie ustabilizuje. Jednak dalej wypadaja i czekam tylko na skonczenie opakowania i od nowego cyklu zaczynam diane.

Diane mam brac pol roku i potem przejsc na inne slabsze tabletki. Jesli znowu na slabszych tabletkach beda mi wlosy wypadaly to przechodze na androcur + slabsze tabletki antykoncepcyjne.


remaiz mi sie zdaje ze to zalezy ktore hormony, niektore sie wykonuje w innych dniach cyklu. Ja mialam zrobione wszystkie naraz ale chyba bardziej wiarygodnie jest jesli sie robi w jakies okreslone dni. Moja mama tak miala robione i wiem ze musiala isc w dwa rozne dni.

[remaiz]

[\quote]
mi sie zdaje ze to zalezy ktore hormony, niektore sie wykonuje w innych dniach cyklu. Ja mialam zrobione wszystkie naraz ale chyba bardziej wiarygodnie jest jesli sie robi w jakies okreslone dni. Moja mama tak miala robione i wiem ze musiala isc w dwa rozne dni.[/QUOTE]

A wiesz w które dni jakie hormony powinno sie badac? Mnie zależy głównie na tym żeby sobie zbadac testosteron, DHT i DHEA. Aha bo czytam co piszecie dziewczyny i wychodzi na to ze pomimo tego, że ktoś mam w normie hormony nie oznacza to, ze nie ma adrogenowego. No to jak to sprawdzic czy się to ma??

[eskate]

Napisane przez remaiz

A wiesz w które dni jakie hormony powinno sie badac? Mnie zależy głównie na tym żeby sobie zbadac testosteron, DHT i DHEA. Aha bo czytam co piszecie dziewczyny i wychodzi na to ze pomimo tego, że ktoś mam w normie hormony nie oznacza to, ze nie ma adrogenowego. No to jak to sprawdzic czy się to ma??

Idz do ginekologa lub endokrynologa - tam uzyskasz najwlasciwsza odpowiedz

Tak, to prawda - mozna miec hotmony w normie i lysienie androgenowe. Wtedy mieszek wlosowy jest po prostu z naturalny (czyt. geneteczny, niechorobliwy) sposob nadwrazliwy na testosteron, czyli wlosy wypdaja tak samo jak wypadaja, gdy hormony nie sa w normie.

[Anuska77]

Eskate
Nie robiłam jeszcze trichogramu ale myślę o tym, a Ty uważasz, że to badanie Ci pomogło?

Kobietki, przepraszam za być może laickie pytanie (nie jestem zbyt uświadomiona w temacie łysienia androgenowego), ale nie rozumiem czy jest możliwość, żeby mając całe życie śliczne, gęste, mocne, niewypadające włosy nagle tracić je w zastraszającym tempie i podejrzewać właśnie łysienie androgenowe szczególnie przy prawidłowej gospodarce hormonalnej? Kobietki to jakaś paranoja...już ręce normalnie opadają.

Eskate, Twoja ciocia, która ma ten problem zawsze miała mało włosów i jej wypadały, zatem to może tłumaczyć jej schorzenie (plus jeszcze tarczyca, i rozumiem też, że ciocia leczy się na tarczycę przewlekle i już do końca życia), a Ty przecież miałaś ładne i bezproblemowe włoski i teraz podejrzewasz właśnie androgenowe...kurcze może to jeszcze nie jest to:confused...

[Anuska77]

Eskate
Nie robiłam jeszcze trichogramu ale myślę o tym, a Ty uważasz, że to badanie Ci pomogło?

Kobietki, przepraszam za być może laickie pytanie (nie jestem zbyt uświadomiona w temacie łysienia androgenowego), ale nie rozumiem czy jest możliwość, żeby mając całe życie śliczne, gęste, mocne, niewypadające włosy nagle tracić je w zastraszającym tempie i podejrzewać właśnie łysienie androgenowe szczególnie przy prawidłowej gospodarce hormonalnej? Kobietki to jakaś paranoja...już ręce normalnie opadają.

Eskate, Twoja ciocia, która ma ten problem zawsze miała mało włosów i jej wypadały, zatem to może tłumaczyć jej schorzenie (plus jeszcze tarczyca, i rozumiem też, że ciocia leczy się na tarczycę przewlekle i już do końca życia), a Ty przecież miałaś ładne i bezproblemowe włoski i teraz podejrzewasz właśnie androgenowe...kurcze może to jeszcze nie jest to

[gosia8888]

Anuska ja miałam zawsze bardzo gęste włosy każdy mi ich zazdrościł. Gdy zaczęły wypadać w zastraszającej ilosci to na początku nie było widać bo miałam dużo ich. Dopiero jak zaczeły odrastac to zobaczylam jak strasznie duzo mi wypadlo. Po prostu widzialam ile wlosow jest jakiej dlugosci. Spokojnie moge powiedziec ze wypadlo mi z 3/5 włosow.
Co do zaleznosci wypadania a gestych wlosow to z tego co zrozumialam jest tak ze w androgenowym wypadaja ci mnostwo ale po pewnym czasie moze sie unormowac i wypadają normalnie tylko nowe rosną dużo słabsze wiec takie powolne łysienie. Albo od poczatku moze wypadac po malutku.

Troche czytalam na forum www.lysienie.info bardzo fajne mnostwo informacji ale niestety nie mozna sie tam logowac i pisac jedynie czytac i tam wiele razy czytam teksty dziewczyn ze mialy super wlosy geste i to byla zawsze ich ozdoba no i zaczely wypadac.

Co do androgenowego to lekarz zadal mi pytanie na temat mojego owlosienia. Tzn czy rosna mi wlosy na brzuchu jak mocne mam te owlosienie itp. Ja zawsze mialam mnostwo wlosow (nie tylko na glowie) na rekach nogach udach wiec mysle ze u mnie to niestety androgenowe.

A jesli nawet to nie jest androgenowe to jak wytlumaczyc ze stosujac kuracje jak przy lysieniu androgenowym mi pomoglo.

Co do tichogramu to jak poprzednim razem mi wypadaly wlosy to one wszedzie wypadaly z tylu z przodu z boku, teraz wypadaja glownie na skroniach i z przodu a tak wlasnie jest przy androgenowym wiec ja nie musze go robic. Ale ty mozesz zrobic.

[monia_a22]

Wczoraj zakupiłam Garnier Neril tonik i szampon oraz Skrzypovitę.
Czy szamponu Neril można używać codziennie? Ja myję włosy codziennie, więc dlatego pytam.
Zastanawiam też się nad zakupieniem odżywki do włosów, aby lepiej się rozczesywały, bo po Nerilu faktycznie nie rozczesują sie najlepiej... Co byście mi poradziły, jaką odżywkę?
Poza tym... witam na forum . Jestem tu nowa, jak widać i potrzebuję kilku odpowiedzi na wyżej postawione pytania, gdyż staram się doprowadzić kondycję swoich włosów do porządku i pozbyć się łupieżu!

[Anuska77]

Napisane przez monia_a22

Wczoraj zakupiłam Garnier Neril tonik i szampon oraz Skrzypovitę.
Czy szamponu Neril można używać codziennie? Ja myję włosy codziennie, więc dlatego pytam.
Zastanawiam też się nad zakupieniem odżywki do włosów, aby lepiej się rozczesywały, bo po Nerilu faktycznie nie rozczesują sie najlepiej... Co byście mi poradziły, jaką odżywkę?
Poza tym... witam na forum . Jestem tu nowa, jak widać i potrzebuję kilku odpowiedzi na wyżej postawione pytania, gdyż staram się doprowadzić kondycję swoich włosów do porządku i pozbyć się łupieżu!

Hej,
Witamy ciepło na forum. Przed Tobą długa lektura tego wątku, w którym na pewno znajdziesz wiele cennych informacji. Nerilu nie stosowałam ale wiem, że wiele dziewczyn stosowało. Jeśli chodzi o problem łupieżu to ja na razie używam Nizoral (nie uczula, jest delikatny mimo właściwości leczniczych). Przed zastosowaniem należy umyć włosy innym delikatnym szamponem, a później dopiero Nizoral. Póki co w moim przypadku efekty zerowe, ale wykończę buteleczkę do końca, może w końcu zadziała...

[remaiz]

Napisane przez eskate

Idz do ginekologa lub endokrynologa - tam uzyskasz najwlasciwsza odpowiedz

Tak, to prawda - mozna miec hotmony w normie i lysienie androgenowe. Wtedy mieszek wlosowy jest po prostu z naturalny (czyt. geneteczny, niechorobliwy) sposob nadwrazliwy na testosteron, czyli wlosy wypdaja tak samo jak wypadaja, gdy hormony nie sa w normie.

Co do mojego lekarza gienkologa to według niego DHT nie ma wpływu na wypadanie włosów.

A ta nadwrażliwosc na testosteron jest od orodzenia czy może się ona ujawnic dopiero po kilkudziesięciu latach??

[infante]

Było już coraz lepiej...i znów pogorszenie..ech już brak mi wiary ,ze będzie lepiej.

[Anuska77]

Zastanawiam się czy nie użyć Loxonu w jedno miejsce na głowie, gdzie włosy się makabrycznie przerzedziły (niestety jest to prawa skroń) jako test, żeby sprawdzić czy zaczną w tym miejscu odrastać. Jeśli tak to może to oznaczać łysienie androgenowe, na które ten płyn jest przecież przeznaczony...Może głupie ale też trochę logiczne. Aha i czy wiecie może, czy w łysieniu androgenowym włosy wypadają symetrycznie (tak samo po obu stronach skroni) czy niekoniecznie tak musi być?

[gosia8888]

Napisane przez Anuska77

Zastanawiam się czy nie użyć Loxonu w jedno miejsce na głowie, gdzie włosy się makabrycznie przerzedziły (niestety jest to prawa skroń) jako test, żeby sprawdzić czy zaczną w tym miejscu odrastać. Jeśli tak to może to oznaczać łysienie androgenowe, na które ten płyn jest przecież przeznaczony...Może głupie ale też trochę logiczne. Aha i czy wiecie może, czy w łysieniu androgenowym włosy wypadają symetrycznie (tak samo po obu stronach skroni) czy niekoniecznie tak musi być?

Na tym innym forum wyczytalam ze niektorym dziewczynom wypadaja glownie tylko z jednej strony wlosy. Nie wiem od czego to zalezy. Ale one sie wlasnie zgadaly ze z tej samej strony. Pozniej sie okazalo ze jedna ma androgenowe druga imunologiczno-androgenowe wiec nie ma to chyba zwiazku na wplyw.

Co do sprawdzenia czy odrosną to chcialam napisac zebys nie spodziewala sie genialnych postepow ja mam androgenowe i juz ponad 2 miesiace uzywam loxon i ani jednego wloska odrosnietego nie widze. Z tego co pamietam najpierw musza przestac wypadac potem odrastaja (przynajmniej u mnie tak bylo). Wiec jeszcze troche musze poczekac.

Co do nerilu to niestety nie pomoge bo nie uzywalam nigdy. Co do odzywki to jak najbardziej polecam uzywanie bo wiadomo ile wlosow wychodzi podczas rozczesywania wiec przydaloby sie to zminimalizowac.

[Elettra]

Ja też walczyłam z wypadającymi włosami.Bałam się,że zostanę w końcu łysa. Do czasu kiedy znajoma namówiła mnie na Dercos Aminexil SP94. Co ważne nie powoduje skutków ubocznych jak niektóre preparaty.
Chwała jej za to bo mam włosy!!
I nie wypadają!! Do tego oczywiście doszła zdrowa dieta.

[gosia8888]

Co do dercos to moja mama też sobie chwalila ale na mnie nie podzialalo. A jej wypadaly sezonowo wlosy. Spytalam sie dermatologa wlasnie o dercos vichy a on mowi ze to jest kosmetyk ktory zawiera 1,5% aminoxilu a proba osob zostala zbadana jedynie przez vichy i to bylo niewiele ludzi. Czyli nie ma dowodu na to ze pomoga. Co do loxonu to jest lekarstwo i moze miec 2% lub 5% aminoxilu i jest to udowodnione lekarstwo.

Moim zdaniem Elettra jesli ci pomoglo vichy to nie wierze ze mialas prawdziwy problem z wlosami tzn ze wylysialabys. Podejrzewam ze to bylo cos chwilowego. Dziewczyny jesli macie prawdziwy problem z wlosami nie wierzcie ze vichy wam pomoze. Zuzylam 3 opakowania i nic sie nie dzialo.