62 część Zazdrośnic:D

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

Tak, chodzi o Rem Choji Zamotańcu

Rosie się wyprowadza w lutym, zajmiemy jej pokój. Czyli będzie tam mieszkać 6 osób (Kiki i Tim, B. i ja, Aneta i Marie). Dom ma 4 sypialnie + salon i 2 łazienki, także powinno być ok

Mam nadzieję, że będzie się wam dobrze mieszkało

Dobra wracam do sprzątania. I choinkę muszę rozebrać już. Szkoda bo lubię święta.

[capriola_87]

Napisane przez carmelova

peach Paryż! Też mamy w planach na wiosnę. Z Londynu pociągiem to tylko 2,5 godziny

Jedźcie koniecznie! My tak byliśmy parę lat temu, wyjazd z Londynu w sobotę o 5.20 a powrót w niedzielę po 20.00 Trochę hardkor, ale zapłaciliśmy 160 GBP za 2 osoby z hotelem prawie przy samej wieży Eiffla także polecam bardzo!

[karola991]

hej hej
gratuluje na wstepie zareczonej piekne zareczyny i sliczny pierscionek

co do tych tematow poruszanych to ja zyje jak zona, gotuje, pieke, jestem dobra gospodynią, bo to uwielbiam a i tak go to nie motywuje do przykleku, uwazam, ze nasze mieszkanie nie opoznilo zareczyn, bo teraz sie temat przynajmniej pojawia, a w innym wypadku dopóki nie mieszkalibysmy to on nawet by o tym nie pomyslał.
ale ja juz mysle ze on sie nigdy nie oswiadczy takze pozostaje mi zaakceptowac konkubinat.

zrobilam dzisiaj prawdziwy boloński sos z pietruszka marchewką i selerem naciowym i wyszlo booooskie a wieczorem robie gofry

[peach_passion]

Napisane przez Jovisse

Aleeeee suuuper.... Uwielbiam Paryż

byłaś?


wszytsko zależy od kasy. jak zwykle ale już prawie połowę mam więc może do wiosny się wyrobimy
brat mieszka w holandii i stamtąd są fajne oferty

[gothka152]

Napisane przez arrakis

przykre jest to, ze ty chcesz i on chce i nie widzi ze dla ciebie mega wypasiony pierscien nie jest wazny....

Ten pierścień to tak, jak mówiłam-on chyba bardziej dla siebie chce, niż dla mnie... Żeby swoje ego zaspokoić.

Napisane przez Jovisse

gothka właśnie Ciebie to chyba najbardziej wkurza to, że dużo mówi, a mało robi. Też nie lubię czegoś takiego. Ale dlaczego z nim szczerze nie porozmawiasz? Nie powiesz "Kurde, tylko gadasz, obiecujesz i nic nie robisz. Dlaczego, nie chcesz, obiecujesz mi, bo chcesz żebym dała Ci spokój czy jeszcze coś innego? Skoro tak mi obiecujesz i tak byś chciał to chodź - idziemy do jubilera i wybierzmy coś. Albo poprzeglądajmy w necie" Ciekawe, czy się zainteresuje w ogóle tematem... Może on tak tylko mówi, bo sądzi, że to właśnie taka bułka z masłem, ale tak na prawdę kompletnie nie jest gotowy i nawet nie wie jak się za to zabrać... (p.s ile ma lat? )

Czy dużo mówi? Sama nie wiem.
Z tego, co widzę, jemu to na razie wszystko zwisa. Może mu się wydaje, że ma 15 lat i czas na wszystko- a ma lat 25
Temat raczej wypływa przy okazji, jak ktoś znajomy się zaręczy.
Ostatnio zaręczył się jego kolega ze studiów. Typowy ,,metal"- długie włosy, koncerty, wóda. Patrząc na niego ciężko uwierzyć, że mógł się zdecydować. Ale zdecydował się po 5 latach, oświadczył dziewczynie, która jest na 2. roku studiów, biorą ślub w wakacje.
Kiedy tż mi o tym powiedział zrobiło mi się smutno, ale się nie odzywałam. Powiedziałam tylko, że fajnie. A on na to: to co, teraz mi przez tydzień spokoju nie dasz?
Nie odzywam się już i nic nie mówię. Oglądanie pierścionków na necie kończyło się jego stwierdzeniem, że ,,za tanie na zaręczyny". Mój wymarzony kosztuje 600 zł ale nie będę go mieć (chociaż obojgu nam się podoba) bo jest za tani- mam się cieszyć tym teoretycznym, dużo droższym, który istnieje jedynie w jego głowie.
Mierzenie pierścionków ,,na żywo" nie wchodzi w grę bo jego denerwuje, że panie w sklepie myślą, że chce jakiś kupić.
Dlatego ja już się nie odzywam i nie czekam. Daję mu jeszcze trochę czasu i jeśli nadal będzie twierdził, że chce ślubu to ma się ogarnąć i konkretnie zdeklarować.
Ja też mam jakieś plany w życiu i marzenia i nie chcę całego spędzić czekając, aż się zdecyduje.

[Smerfetka_88]

Cześć
co za dzień, wstałam o 9, o 11 zażyłam leki i zasnęłam, niedawno wstałam i jestem nieprzytomna
ja nie moge już z tż. On woli grać niż spędzić trochę czasu ze mną. więcej czasu razem spedzaliśmy mieszkając osobno

[peach_passion]

Napisane przez Smerfetka_88

Cześć
co za dzień, wstałam o 9, o 11 zażyłam leki i zasnęłam, niedawno wstałam i jestem nieprzytomna
ja nie moge już z tż. On woli grać niż spędzić trochę czasu ze mną. więcej czasu razem spedzaliśmy mieszkając osobno

ale cokolwiek lepiej się czujesz czy nic?

tak często jest niestety... ze względu na obowiązki itd. ale grę mógłby sobie darować

[Smerfetka_88]

Napisane przez peach_passion

ale cokolwiek lepiej się czujesz czy nic?

tak często jest niestety... ze względu na obowiązki itd. ale grę mógłby sobie darować

tak, jest lepiej na szczęście tylko będę musiała te leki na wieczór przestawic, bo nie mogę całego dnia przespać druga magisterka czeka
Peach, ja rozumiem obowiązki, bo sama je mam. Staram się dorabiac więc pracuje sporo w domu. Teraz koniec semetru to i na uczelnie trzeba coś porobić. P. teraz zaczął ferie, więc jest w swoim żywiole. U niego jest ostatnio tak, ze albo pracuje, przygotowywuje coś do stażu albo gra godzinami.

[peach_passion]

Napisane przez gothka152

Mój wymarzony kosztuje 600 zł ale nie będę go mieć (chociaż obojgu nam się podoba) bo jest za tani- mam się cieszyć tym teoretycznym, dużo droższym, który istnieje jedynie w jego głowie. .

tego nie pojmę nigdy

[Promyk03]

Napisane przez peach_passion

tego nie pojmę nigdy

ja też nie
jak można nie kupić tego wymarzonego bo za tani

[kasia0912]

Faceci....
kojarzy mi się to tekstem na obrazku
-Pijemy za fajnych facetów
- To,co nie pijemy?

[Promyk03]

Napisane przez kasia0912

Faceci....
kojarzy mi się to tekstem na obrazku
-Pijemy za fajnych facetów
- To,co nie pijemy?

[Smerfetka_88]

Napisane przez kasia0912

faceci....
Kojarzy mi się to tekstem na obrazku
-pijemy za fajnych facetów
- to,co nie pijemy?

:d

[gothka152]

Napisane przez peach_passion

tego nie pojmę nigdy

Napisane przez Promyk03

ja też nie
jak można nie kupić tego wymarzonego bo za tani

Może sama go sobie kupię za rok, na 25. urodziny. Jest naprawdę ładny i pasuje do mnie. Na okrągłe urodziny będę mieć coś wyjątkowego

[Promyk03]

Napisane przez gothka152

Może sama go sobie kupię za rok, na 25. urodziny. Jest naprawdę ładny i pasuje do mnie. Na okrągłe urodziny będę mieć coś wyjątkowego

bardzo fajny pomysł
ja rozumiem doskonale Twoje nerwy mój TŻ mówi o zaręczynach już 1,5 roku i tylko mówi

[Jovisse]

Napisane przez karola991

hej hej
gratuluje na wstepie zareczonej piekne zareczyny i sliczny pierscionek

co do tych tematow poruszanych to ja zyje jak zona, gotuje, pieke, jestem dobra gospodynią, bo to uwielbiam a i tak go to nie motywuje do przykleku, uwazam, ze nasze mieszkanie nie opoznilo zareczyn, bo teraz sie temat przynajmniej pojawia, a w innym wypadku dopóki nie mieszkalibysmy to on nawet by o tym nie pomyslał.
ale ja juz mysle ze on sie nigdy nie oswiadczy takze pozostaje mi zaakceptowac konkubinat.

zrobilam dzisiaj prawdziwy boloński sos z pietruszka marchewką i selerem naciowym i wyszlo booooskie a wieczorem robie gofry

Nigdy nie mów nigdy Karola Jeszcze wszystko przed Tobą
Gofry

Napisane przez peach_passion

byłaś?

Byłam W dzień to jeszcze miasto jak miasto, ale w nocy.. To jest dopiero bajka

Napisane przez gothka152

Czy dużo mówi? Sama nie wiem.
Z tego, co widzę, jemu to na razie wszystko zwisa. Może mu się wydaje, że ma 15 lat i czas na wszystko- a ma lat 25
Temat raczej wypływa przy okazji, jak ktoś znajomy się zaręczy.
Ostatnio zaręczył się jego kolega ze studiów. Typowy ,,metal"- długie włosy, koncerty, wóda. Patrząc na niego ciężko uwierzyć, że mógł się zdecydować. Ale zdecydował się po 5 latach, oświadczył dziewczynie, która jest na 2. roku studiów, biorą ślub w wakacje.
Kiedy tż mi o tym powiedział zrobiło mi się smutno, ale się nie odzywałam. Powiedziałam tylko, że fajnie. A on na to: to co, teraz mi przez tydzień spokoju nie dasz?
Nie odzywam się już i nic nie mówię. Oglądanie pierścionków na necie kończyło się jego stwierdzeniem, że ,,za tanie na zaręczyny". Mój wymarzony kosztuje 600 zł ale nie będę go mieć (chociaż obojgu nam się podoba) bo jest za tani- mam się cieszyć tym teoretycznym, dużo droższym, który istnieje jedynie w jego głowie.
Mierzenie pierścionków ,,na żywo" nie wchodzi w grę bo jego denerwuje, że panie w sklepie myślą, że chce jakiś kupić.
Dlatego ja już się nie odzywam i nie czekam. Daję mu jeszcze trochę czasu i jeśli nadal będzie twierdził, że chce ślubu to ma się ogarnąć i konkretnie zdeklarować.
Ja też mam jakieś plany w życiu i marzenia i nie chcę całego spędzić czekając, aż się zdecyduje.

W kwestii zbyt taniego pierścionka jak na zaręczyny powiem tylko tyle:
Ja też miałam taki okres, że ciągle o tym gadałam i tylko były teksty "znów nie dajesz mi spokoju? "a Ty znowu o tym?", więc zamknęłam dzioba i od 2 tygodni nie pisnęłam nawet słowa. I chyba idzie to w dobrą stronę, bo od tego pory TŻ już raz sam zaczął temat, który ja oczywiście ucięłam. Myślę, że milczenie w tym przypadku jest złotem Także sądzę, że jak nic nie będziesz na ten temat mówiła to on sam się może zbierze do kupy i coś postanowi Tego Ci w każdym razie życzę

Napisane przez Smerfetka_88

ja nie moge już z tż. On woli grać niż spędzić trochę czasu ze mną. więcej czasu razem spedzaliśmy mieszkając osobno

To jest przykre, ale tak niestety najczęściej jest... Mój nie gra w gry, ale za to namiętnie ogląda filmiki na yb....

Napisane przez kasia0912

Faceci....
kojarzy mi się to tekstem na obrazku
-Pijemy za fajnych facetów
- To,co nie pijemy?

Niby tak.... Ale na prawdę to nie przesadzajmy, faceci (nasi ) w większości są bardzo fajni, w porządku i tylko czasem nas denerwują, ale dla chwil kiedy są najfajniejsi pod słońcem warto żyć
A Ty Kasiu powinnaś żyć dla tego, który się niedługo znajdzie i będzie jeszcze fajniejszy od naszych wszystkich razem wziętych

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez Promyk03

bardzo fajny pomysł
ja rozumiem doskonale Twoje nerwy mój TŻ mówi o zaręczynach już 1,5 roku i tylko mówi

GociaTeż bym sobie chętnie kupiła mój wymarzony pierścionek sama, bo jest absolutnie piękny, ale chyba jeszcze długo mnie nie będzie stać na błyskotki za 2300 zł

promyk lepiej, że mówi, niż gdyby mówił że nie, albo nic nie mówił

[peach_passion]

Napisane przez Jovisse

Byłam W dzień to jeszcze miasto jak miasto, ale w nocy.. To jest dopiero bajka

ostatnio była teściowa to oglądałam foty (te z nocy po prostu ach), a wcześniej siostra z bratem i jestem napalona totalnie

[kasia0912]

Jov to nie było personalnie a ja na razie nie mam więc są nie fajni

[Promyk03]

Napisane przez Jovisse

promyk lepiej, że mówi, niż gdyby mówił że nie, albo nic nie mówił

ja tam się cieszę z tego co mam i postanowiłam narazie nie marudzić

[Jovisse]

Napisane przez peach_passion

ostatnio była teściowa to oglądałam foty (te z nocy po prostu ach), a wcześniej siostra z bratem i jestem napalona totalnie

Jest na prawdę pięknie Zwłaszcza w nocy, jak doskonale widać cogodzinne migotanie wieży Eiffla, cudowny widok. Idealny na zaręczyny, może trochę oklepany, ale jakby mi się tak ktoś miał zaręczyć to chyba bym oniemiała i nie mogła słowa wydobyć z siebie, taka sceneria

Dziewczyny zauważyłam, że chyba oglądacie Pretty Litttle Liars, tak? Bo szukam jakiegoś serialu do oglądania po zakończeniu mojej plotkary, może ten? Fajny?

[peach_passion]

Napisane przez Jovisse

Jest na prawdę pięknie Zwłaszcza w nocy, jak doskonale widać cogodzinne migotanie wieży Eiffla, cudowny widok. Idealny na zaręczyny, może trochę oklepany, ale jakby mi się tak ktoś miał zaręczyć to chyba bym oniemiała i nie mogła słowa wydobyć z siebie, taka sceneria

Dziewczyny zauważyłam, że chyba oglądacie Pretty Litttle Liers, tak? Bo szukam jakiegoś serialu do oglądania po zakończeniu mojej plotkary, może ten? Fajny?

zaręczyny w paryżu
chyba bym padła skoro mnie wieża eiffla wzrusza
kiedyś ogladałam serial gdzie laska stała na tle wierzy i się popłakałam

a PLL fajny

[Jovisse]

Napisane przez peach_passion

zaręczyny w paryżu
chyba bym padła skoro mnie wieża eiffla wzrusza
kiedyś ogladałam serial gdzie laska stała na tle wierzy i się popłakałam

No mnie to może aż tak nie wzrusza jak Ciebie Ale zaręczyny i tak byłyby ekstra

[gothka152]

Napisane przez Jovisse

W kwestii zbyt taniego pierścionka jak na zaręczyny powiem tylko tyle:
Ja też miałam taki okres, że ciągle o tym gadałam i tylko były teksty "znów nie dajesz mi spokoju? "a Ty znowu o tym?", więc zamknęłam dzioba i od 2 tygodni nie pisnęłam nawet słowa. I chyba idzie to w dobrą stronę, bo od tego pory TŻ już raz sam zaczął temat, który ja oczywiście ucięłam. Myślę, że milczenie w tym przypadku jest złotem Także sądzę, że jak nic nie będziesz na ten temat mówiła to on sam się może zbierze do kupy i coś postanowi Tego Ci w każdym razie życzę

Tyle, że ja mu nic nie mówię bo i po co? W naszym przypadku nic to nie zmienia. To on częściej podejmuje temat przy okazji zaręczyn naszych znajomych.

Moje wymarzone zaręczyny odbyłyby się nocą, na plaży albo nad brzegiem jeziora. Jakaś późna kolacja na kocu, winko i to pytanie przy blasku księżyca...
Było tak kiedyś w moje urodziny, dwa lata temu. Byliśmy na wakacjach nad Jeziorem Solińskim i późnym wieczorem poszliśmy wypić winko na brzegu

[Jovisse]

Napisane przez gothka152

Moje wymarzone zaręczyny odbyłyby się nocą, na plaży albo nad brzegiem jeziora. Jakaś późna kolacja na kocu, winko i to pytanie przy blasku księżyca...
Było tak kiedyś w moje urodziny, dwa lata temu. Byliśmy na wakacjach nad Jeziorem Solińskim i późnym wieczorem poszliśmy wypić winko na brzegu

To jest chyba jeszcze bardziej romantyczne nie Paryż...

[margueri]

Napisane przez peach_passion

tego nie pojmę nigdy

Ja tez tego nie rozumiem dlaczego cena jest taka wazna, ja tam bym sie cieszyla nawet z takiego za 2zl, liczy sie gest a nie cena...

Napisane przez gothka152

Może sama go sobie kupię za rok, na 25. urodziny. Jest naprawdę ładny i pasuje do mnie. Na okrągłe urodziny będę mieć coś wyjątkowego

Na okragle urodziny warto zrobic sobie taki prezent, ja swoj pierscionek z 18urodzin nosze do dnia dzisiejszego, wogole go nie zdejmujac, zmienia tylko palce. Jesli jest to pierscionek wymarzony to jest pewne, ze bedzie sie go nosilo, wiec kupuj Tylko zostaw wolny palec na zareczynowy hi

Paryz jest piekny, szczegolnie noca, a zareczyny w Paryzu musza byc z efektem WOW , moze dla czesci oklepane...

[Promyk03]

Napisane przez gothka152

Moje wymarzone zaręczyny odbyłyby się nocą, na plaży albo nad brzegiem jeziora. Jakaś późna kolacja na kocu, winko i to pytanie przy blasku księżyca...
Było tak kiedyś w moje urodziny, dwa lata temu. Byliśmy na wakacjach nad Jeziorem Solińskim i późnym wieczorem poszliśmy wypić winko na brzegu

fajneee

[capriola_87]

Pytanie do mężatek:

Czy miałyście jakiś wpływ na wybór świadka przez Waszego tżta, czy zostawiałyście im totalnie wolną rękę?
Czy traktujecie świadkowanie tak: "moja świadkowa/świadek tżta" osobno i jest Wam obojętne kogo poprosi czy raczej "nasi świadkowie" i zajmujecie się tym wspólnie?

[Choji]

Napisane przez kasia0912

Faceci....
kojarzy mi się to tekstem na obrazku
-Pijemy za fajnych facetów
- To,co nie pijemy?

Kasia i co ze spotkaniem z T?

Napisane przez capriola_87

Pytanie do mężatek:

Czy miałyście jakiś wpływ na wybór świadka przez Waszego tżta, czy zostawiałyście im totalnie wolną rękę?
Czy traktujecie świadkowanie tak: "moja świadkowa/świadek tżta" osobno i jest Wam obojętne kogo poprosi czy raczej "nasi świadkowie" i zajmujecie się tym wspólnie?

ja nie mężatka ale my podejmowaliśmy wspólnie. każde powiedziało kogo by widziało w tej roli i na podstawie propozycji doszliśmy do wspólnej

[aleksandrettaa]

Napisane przez capriola_87

Pytanie do mężatek:

Czy miałyście jakiś wpływ na wybór świadka przez Waszego tżta, czy zostawiałyście im totalnie wolną rękę?
Czy traktujecie świadkowanie tak: "moja świadkowa/świadek tżta" osobno i jest Wam obojętne kogo poprosi czy raczej "nasi świadkowie" i zajmujecie się tym wspólnie?

Sam wybrał. Wybrał dobrze więc nie zgłaszałam uwag. No ale ja nie miałam wielkich oczekiwań w stosunku do świadków. Tylko było ryzyko czy ksiądz i żona świadka nie zgłoszą uwag.

[kasia0912]

Choji napisał mi,że ma jakoś problem z pracy i napiszę jak będzie w domu. I ustalimy szczegóły na jutro. Ale już sama nie wiem. W sumie nie mówił konkretnie czy w sobotę czy w niedziele. Ale jeśli do jutra nie poda konkretu to przestaje mu odpisywać.....