Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[Ashyshqa]

Napisane przez Magiusa

Ja czytałam książkę i jest bardzo fajna.
Z filmów polecam Django Wczoraj oglądaliśmy, jest naprawdę fajny. Są momenty krwawe, jest też dużo śmiechu...choć przyznaje, że i nostalgia mnie dopadła po nim

Krwawe momenty?? On jest cały zakrwawiony. Nie byłam w stanie go do końca obejrzeć, choć fabuła bardzo ciekawa. Jakoś środki ekspresji Quentina mnie odrzucają zamiast przykleić do ekranu

[xal]

Napisane przez lonely_lady

Kurde... miałam dziś taki dobry humor i jeden telefon wystarczył, że znowu mam masakryczny

Szokobonsa?

[szprotka_mada]

Napisane przez xal

Szprotka zostań, za zimno na spacer

No właśnie o to się rozchodzi...
Ale z drugiej strony wypadało by malucha na spacer "wyprowadzić". No i może tą dzisiejszą zjedzoną czekoladę bym spaliła...

[xal]

Napisane przez szprotka_mada

No właśnie o to się rozchodzi...
Ale z drugiej strony wypadało by malucha na spacer "wyprowadzić". No i może tą dzisiejszą zjedzoną czekoladę bym spaliła...

Połóż się w bezruchu przy uchylonym oknie.
Uchylone okno to świeże powietrze, a bezruch obudzi maluszka i wyfika czekoladkę za Ciebie

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

Kurde... miałam dziś taki dobry humor i jeden telefon wystarczył, że znowu mam masakryczny

[Ashyshqa]

Napisane przez lonely_lady

Mój brzuszek i jego mieszkaniec dziękują wszystkim Ciciom za tyle komplementów



Kurde... miałam dziś taki dobry humor i jeden telefon wystarczył, że znowu mam masakryczny

[szprotka_mada]

Napisane przez xal

Połóż się w bezruchu przy uchylonym oknie.
Uchylone okno to świeże powietrze, a bezruch obudzi maluszka i wyfika czekoladkę za Ciebie

Hahaha... Gdyby tak to działało, to bym była laska, a nie wielorybek

No nic, idę. Tzn podejmuję pierwszą próbę ubrania się

[potterka]

Napisane przez angie83

Witam!
Dziewczyny czy można do was dołączyć? Właśnie zaczęłam 24 tydzień z moim małym misiem, TP na 09.05.2013. Śledzę wasz wątek od dłuższego czasu i chciałabym dodać swoje 5 groszy od czasu do czasu Przygarniecie kropka?

cześć

Lonely za brzuch

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Lublana

po co już prałaś pieluchy? Chyba, ze masz już jedno dziecko to pardon
Ja nie miałam żadnych jelitowych odgłosów nigdy, więc od razu wiedzialam, że to maluchto jest takie uczucie jakiego się nie czuje w innych sytuacjach.

Moje jelita dawały o sobie znać ale też od razu wiedziałam, że Mały do mnie puka

Napisane przez angie83

Witam!
Dziewczyny czy można do was dołączyć? Właśnie zaczęłam 24 tydzień z moim małym misiem, TP na 09.05.2013. Śledzę wasz wątek od dłuższego czasu i chciałabym dodać swoje 5 groszy od czasu do czasu Przygarniecie kropka?

Siemasz

Napisane przez Magiusa

Nie mam innego dzieciaczka, będę 31 matką pierworódką
A prałam bo nie mogłam się powstrzymać Siedzę w domku, oglądam te rzeczy i jakoś tak stwierdziłam, że upiorę

Ja nie piorę, ani nowych, ani lumpkowych bo bym musiała dwa razy

Napisane przez lonely_lady

Kurde... miałam dziś taki dobry humor i jeden telefon wystarczył, że znowu mam masakryczny

[Lublana]

Napisane przez xal

A ja polecam sagę "Pieśń lodu i ognia" czyli zaczyna się od "Gry o tron".
Jak nie lubię fantastyki to mnie wciągnęło.

oj tak, super

Napisane przez Magiusa

Ja czytałam książkę i jest bardzo fajna.
Z filmów polecam Django Wczoraj oglądaliśmy, jest naprawdę fajny. Są momenty krwawe, jest też dużo śmiechu...choć przyznaje, że i nostalgia mnie dopadła po nim

jakby u Tarantino nie było krwi to by znaczyło, że świat sie kończy
Ja się zawiodłam trochę Django, spodziewałam się takiego absurdu jak w Bękartach wojny.

Napisane przez Magiusa

Termin mam baaardzo późno bo 26 czy 28.06...a w czwartek na wizycie się okaże czy się znów jakoś nie przesunął.
Szczerze mówiąc chyba wypiorę bo będę wolała mieć na świeżo....no ale nie mogłam się powstrzymać już teraz

heh niezła jestes w takim razie

[maarchewka]

Napisane przez Mysia mysz

Witam z 3,5 kg na plusie byłam wymienić dowód na ciuchach upatrzylam tylko wisiorek za to w mohito sukienkę i szpilki cekinowe w tk maxx
widziałam, że był temat zgagi
mnie męczy non stop po wszystkim, mleko pomaga, ale jak tylko cos znowu zjem to wraca. zauważyłam, że pomaga picie dużej ilości wody po każdym jedzeniu

szybko ten dowód wymienilaś, ale dobrze bo teraz nie wiadomo jak szybko Ci się przyda.. Ja swój wymienilam jak tylko mi się jego ważność kończyła czyli prawie 3 miechy po ślubie...

[Magiusa]

Napisane przez lonely_lady

Mój brzuszek i jego mieszkaniec dziękują wszystkim Ciciom za tyle komplementów



Kurde... miałam dziś taki dobry humor i jeden telefon wystarczył, że znowu mam masakryczny

A co się stało?

Napisane przez Mysia mysz

Witam z 3,5 kg na plusie byłam wymienić dowód na ciuchach upatrzylam tylko wisiorek za to w mohito sukienkę i szpilki cekinowe w tk maxx
widziałam, że był temat zgagi
mnie męczy non stop po wszystkim, mleko pomaga, ale jak tylko cos znowu zjem to wraca. zauważyłam, że pomaga picie dużej ilości wody po każdym jedzeniu

Jak się czuje świeżo upieczona małżonka?
Ja zgagę miałam tylko po melonie, więc nie jem

Napisane przez Ashyshqa

Krwawe momenty?? On jest cały zakrwawiony. Nie byłam w stanie go do końca obejrzeć, choć fabuła bardzo ciekawa. Jakoś środki ekspresji Quentina mnie odrzucają zamiast przykleić do ekranu

Eeee...nie odniosłam takiego wrażenia. Tzn. jak już do siebie strzelali to faktycznie krwii nie poskąpili, ale jakoś te strzelaniny w ogóle nie dominowały mi filmu.

[xal]

Napisane przez maarchewka

szybko ten dowód wymienilaś, ale dobrze bo teraz nie wiadomo jak szybko Ci się przyda.. Ja swój wymienilam jak tylko mi się jego ważność kończyła czyli prawie 3 miechy po ślubie...

Ja wymienialam szybko bo jeszcze musiałam się wymeldować z innego miasta, to taka "bezdomność" mi się nie widziała i poszliśmy z mężem razem się meldować i zmieniać dowody.

[humpback]

Napisane przez maarchewka

szybko ten dowód wymienilaś, ale dobrze bo teraz nie wiadomo jak szybko Ci się przyda.. Ja swój wymienilam jak tylko mi się jego ważność kończyła czyli prawie 3 miechy po ślubie...

to tak jak ja. ale ja ogólnie zbieram się ze wszystkimi takimi załatwieniami na ostatnoą chwilę

[potterka]

ja też dowód wymieniłam szybko z to z prawkeim nadal zwlekam

[diabli]

Napisane przez maarchewka

szybko ten dowód wymienilaś, ale dobrze bo teraz nie wiadomo jak szybko Ci się przyda.. Ja swój wymienilam jak tylko mi się jego ważność kończyła czyli prawie 3 miechy po ślubie...

niedawno odkrylam, ze waznosc mojego dowodu mija w pazdzierniku. i stwierdzilam, ze moze wtedy sobie ten cywilny szybiutko zrobimy zeby bylo za jednym zamachem

[dhalii]

Ojej już nowy wątek, przez tą chorobę całkowicie się tutaj zaniedbałam w takim razie spróbuję co nieco nadrobić

[maarchewka]

Napisane przez potterka

ja też dowód wymieniłam szybko z to z prawkeim nadal zwlekam

U mnie największą barierą było zrobienie zdjęcia.. Jak już zrobilam a w zasadzie odbiłam to co miałam w dowodzie to już poszłam i prawko wymienić.. Potem to już z górki - karty do bankomatu, karta medyczna, multisport, karty do biblioteki, dokumenty na uczelni, dokumenty w urzędzie skarbowym..

Najgorzej jest z paszportem bo 1,5 roku po ślubie a paszportu brak... Ani ja ani TZ bo on ma zly adres..

[humpback]

Napisane przez potterka

ja też dowód wymieniłam szybko z to z prawkeim nadal zwlekam

nie mów nawet, ja ponad 2 lata po ślubie a prawo jazdy nie wymienione

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Szokobonsa?

ajjj obawiam się, że nie pomoże

no nic.. nie ma co się łamać. Lecę się czymś zająć, może zapomnę choć na chwilkę.
do usłyszenia, a raczej napisania/poczytania później

[colorblue]

Napisane przez lonely_lady

Mój brzuszek i jego mieszkaniec dziękują wszystkim Ciciom za tyle komplementów



Kurde... miałam dziś taki dobry humor i jeden telefon wystarczył, że znowu mam masakryczny

Napisane przez xal

Połóż się w bezruchu przy uchylonym oknie.
Uchylone okno to świeże powietrze, a bezruch obudzi maluszka i wyfika czekoladkę za Ciebie

Kurka gdzieś już dzwonki słysze a księdza nie widać

[xal]

Napisane przez maarchewka

U mnie największą barierą było zrobienie zdjęcia.. Jak już zrobilam a w zasadzie odbiłam to co miałam w dowodzie to już poszłam i prawko wymienić.. Potem to już z górki - karty do bankomatu, karta medyczna, multisport, karty do biblioteki, dokumenty na uczelni, dokumenty w urzędzie skarbowym..

Najgorzej jest z paszportem bo 1,5 roku po ślubie a paszportu brak... Ani ja ani TZ bo on ma zly adres..

Mój paszport się skończył pół roku po ślubie A resztę dokumentów zmieniałam razem z mężem bo nie wiedziałam co i gdzie ...
Zameldował nas razem to razem składaliśmy.
Ja jeszcze miałam dowód rejestracyjny.

[XxXJuSstiii]

Ja jeszcze z kępkami sztucznych rzęs ze ślubu jechałam robić zdjęcie i składać wniosek o nowy dowód

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

szybko ten dowód wymienilaś, ale dobrze bo teraz nie wiadomo jak szybko Ci się przyda.. Ja swój wymienilam jak tylko mi się jego ważność kończyła czyli prawie 3 miechy po ślubie...

ja taka pedantka jestem wszystko musi być uporządkowane:P
jak dowód wróci to wymieniam prawko (powinnam już dawno, bo zmieniałam adres 4 lata temu) i paszport

do tego, żeby za wesoło nie było mam wizę w paszporcie do stanów ważną jeszcze 7 lat, żebym mogła jej użyć muszę latać na 2 paszportach oraz z przetłumaczonym przez przysięgłego tłumacza aktem małżeństwa:P dobrze, że tłumaczenie tylko 5 dych

a po odebraniu dowodu się zacznie zabawa karty, rachunki, ubezpieczenia, fundusze;D trochę zmian będzie

myślę czy rejestracyjny zmieniać

[szprotka_mada]

Napisane przez potterka

ja też dowód wymieniłam szybko z to z prawkeim nadal zwlekam

Ja też

Napisane przez maarchewka

U mnie największą barierą było zrobienie zdjęcia.. Jak już zrobilam a w zasadzie odbiłam to co miałam w dowodzie to już poszłam i prawko wymienić.. Potem to już z górki - karty do bankomatu, karta medyczna, multisport, karty do biblioteki, dokumenty na uczelni, dokumenty w urzędzie skarbowym..

Najgorzej jest z paszportem bo 1,5 roku po ślubie a paszportu brak... Ani ja ani TZ bo on ma zly adres..

My paszporty pojechaliśmy wyrobić od razu po ślubie. Ja ze względu na nazwisko, Mąż bo mu się skończyła ważność. Mieliśmy ambitny plan wylotu w podróż poślubną. W rezultacie podróż poślubną zrobiliśmy sobie rok później, do Chorwacji autem, gdzie paszport był zbędny

Napisane przez humpback

nie mów nawet, ja ponad 2 lata po ślubie a prawo jazdy nie wymienione

U mnie też prawko na stare nazwisko. Byłam już w urzędzie, zaraz po ślubie, ale w pokoju siedział cha.m, który mnie centralnie zlał, dał tylko burak papiery, powiedział żeby wrócić z wypełnionym i z opłaconym. Prośba o wytłumaczenie jak wypisać została zignorowana. Więc się zraziłam i nie wymieniam. Poza tym u nas to coś ponad 80zł, więc stwierdziłam, że kija tam. Mogę na panieńskim jeździć, a jak się czepią, to powiem, że właśnie miałam iść wymienić



Dobra, jestem już ubrana. Tak więc do zobaczenia później. Idę przewietrzyć siebie i maluszka.
A Mężu się zdziwi jak zaraz wstanie a tu du.pa, żonki brak, poszła sobie

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

a po odebraniu dowodu się zacznie zabawa karty, rachunki, ubezpieczenia, fundusze;D trochę zmian będzie

myślę czy rejestracyjny zmieniać

Yyy do dzisiaj nie zmieniłam w II filarze
Jak zmieniasz prawko, to rejestracyjny lepiej też, bo mogą się czepiać przy kontroli, sprawdź w kodeksie czy tylko czepiać czy będziesz dotować państwo

[maarchewka]

Napisane przez Mysia mysz

ja taka pedantka jestem wszystko musi być uporządkowane:P
jak dowód wróci to wymieniam prawko (powinnam już dawno, bo zmieniałam adres 4 lata temu) i paszport

do tego, żeby za wesoło nie było mam wizę w paszporcie do stanów ważną jeszcze 7 lat, żebym mogła jej użyć muszę latać na 2 paszportach oraz z przetłumaczonym przez przysięgłego tłumacza aktem małżeństwa:P dobrze, że tłumaczenie tylko 5 dych

a po odebraniu dowodu się zacznie zabawa karty, rachunki, ubezpieczenia, fundusze;D trochę zmian będzie

myślę czy rejestracyjny zmieniać

a zmieniłaś nazwisko całkiem czy dodałaś męża?? Pewnie dla swiętego spokoju i jasności sprawy wszystko bym wymieniła, i tak prędzej czy poźniej trzeba będzie to zrobić..

[Mysia mysz]

Napisane przez humpback

nie mów nawet, ja ponad 2 lata po ślubie a prawo jazdy nie wymienione

ja jak dostałam mandat rok temu to mnie opiep... , że stary adres:P

[MoTyleKsw]

Napisane przez Mysia mysz

ja taka pedantka jestem wszystko musi być uporządkowane:P
jak dowód wróci to wymieniam prawko (powinnam już dawno, bo zmieniałam adres 4 lata temu) i paszport

do tego, żeby za wesoło nie było mam wizę w paszporcie do stanów ważną jeszcze 7 lat, żebym mogła jej użyć muszę latać na 2 paszportach oraz z przetłumaczonym przez przysięgłego tłumacza aktem małżeństwa:P dobrze, że tłumaczenie tylko 5 dych

a po odebraniu dowodu się zacznie zabawa karty, rachunki, ubezpieczenia, fundusze;D trochę zmian będzie

myślę czy rejestracyjny zmieniać

Nie trzeba wymieniać dowody rejestracyjnego

Prawo jazdy mam na stary adres i dowód rejestracyjny też i Pani w urzędzie powiedziała, z 4 lata temu, że nie ma z tego żadnych konsekwencji jak się nie wymieni...

No ale już nie wiem

Ale mi dziś młode daje czaaaaadu

[Mysia mysz]

Napisane przez Magiusa

Jak się czuje świeżo upieczona małżonka?
Ja zgagę miałam tylko po melonie, więc nie jem

a dobrze w sumie nie czuję się inaczej jakoś:P może jak odbiorę dowód to coś poczuje:P po tyyylu latach to już stare małżeństwo jesteśmy:P