Czerwone Włosy [Farby/Pielęgnacja] Część.II

[SugarbabyLove]

Napisane przez kaludia91

dzięki chyba w takim razie zafarbuję majicontrast, są tam 2 kolory które mnie bardzo interesują 5.62 lub 4.56 (raczej ta pierwsza) ale zanim się zdecyduję to jeszcze muszę zrobić zdj twarzy i się Was poradzić żeby się upewnić w wyborze.. zanim wydam tyle kasy i zniszczę włosy, żeby było to tego warte.. aha i będę na pewno robić u fryzjera, nie radzę sobie z taką długością włosów z farbowaniem ale nie chcę się zdawać zupełnie na fryzjerkę, chciałabym już iść do niej zdecydowana: robimy to i to. a ona niech zdecyduje czy z deko czy bez.. bo jak idę do niej taka niepewna to ona i tak robi po swojemu, czyli tak żeby jak najmniej zniszczyć mi włosy. już widzę co będzie jak powie że bez deko nie da rady więc nie robimy bo szkoda włosów

jak masz znajomą fryzjerkę to idz pewnie ale.. uważaj, patrz na to co ona robi uważnie. Bo często wciskają kit że deko robią, kasują kasę a na prawdę to rozjaśniają rozjaśniaczem! bo deko nie niszczy! a rozjaśniacz owszem! także uważaj. Majicontrast red wychodzi czerwien ognista a magenta taki bardziej w róż lekko wpadający..

[falka_19]

Napisane przez kaludia91

dzięki chyba w takim razie zafarbuję majicontrast, są tam 2 kolory które mnie bardzo interesują 5.62 lub 4.56 (raczej ta pierwsza) ale zanim się zdecyduję to jeszcze muszę zrobić zdj twarzy i się Was poradzić żeby się upewnić w wyborze.. zanim wydam tyle kasy i zniszczę włosy, żeby było to tego warte.. aha i będę na pewno robić u fryzjera, nie radzę sobie z taką długością włosów z farbowaniem ale nie chcę się zdawać zupełnie na fryzjerkę, chciałabym już iść do niej zdecydowana: robimy to i to. a ona niech zdecyduje czy z deko czy bez.. bo jak idę do niej taka niepewna to ona i tak robi po swojemu, czyli tak żeby jak najmniej zniszczyć mi włosy. już widzę co będzie jak powie że bez deko nie da rady więc nie robimy bo szkoda włosów

Mi by było szkoda takich pięknych włosów Ale z drugiej strony, po co komuś piękne zadbane włosy w "nudnym" brązie
Pomyliłaś Majicontrast z Majirelem. Farby "contrast" z Loreala mają tylko kilka kolorów i nie są oznaczone numerkami. Aukcja: http://allegro.pl/loreal-majicontras...913506779.html Te kolory, które podałaś to chyba zwykły Majirel, który NIE MA jakichś wybitnych zdolności do rozjaśniania włosów.
Aha- zafarbowałam włosy wczoraj Jest radość. Foty kiedyś przy okazji, bo choroba mnie wzięła i nie mam siły się z aparatem męczyć.

[kaludia91]

Napisane przez SugarbabyLove

jak masz znajomą fryzjerkę to idz pewnie ale.. uważaj, patrz na to co ona robi uważnie. Bo często wciskają kit że deko robią, kasują kasę a na prawdę to rozjaśniają rozjaśniaczem! bo deko nie niszczy! a rozjaśniacz owszem! także uważaj. Majicontrast red wychodzi czerwien ognista a magenta taki bardziej w róż lekko wpadający..

dzięki, naczytam się o deko tylko wątek na wizażu o tym jest niezbyt przyjazny :/ żeby móc odróżnić od rozjaśniania. miałam robioną u niej deko jak chciałam blond 3 lata temu prawie, i pamiętam tylko że się nasiedziałam 3h, deko były dwie i włosy wyszły takie śmieszne rude bardzo jasne, na to farba.. a za jakiś czas jak zdecydowałam się na powrót do ciemniejszych to kolor się wypłukiwał po jakimś czasie z średniego brązu do jasnego. ale gdzieś za trzecim farbowaniem już się trzymało.
ja chyba wolałabym w róż, wydaje mi się że bardziej do mnie pasuje, ale na dniach wstawię zdjęcie i może mi doradzicie
w ramach rozpieszczania włosów przed farbowaniem właśnie zrobiłam płukankę z l-cysteiną, tęskniłam za tym smrodkiem ok już nie offtopuję

[kaludia91]

Napisane przez falka_19

Mi by było szkoda takich pięknych włosów Ale z drugiej strony, po co komuś piękne zadbane włosy w "nudnym" brązie
Pomyliłaś Majicontrast z Majirelem. Farby "contrast" z Loreala mają tylko kilka kolorów i nie są oznaczone numerkami. Aukcja: http://allegro.pl/loreal-majicontras...913506779.html Te kolory, które podałaś to chyba zwykły Majirel, który NIE MA jakichś wybitnych zdolności do rozjaśniania włosów.
Aha- zafarbowałam włosy wczoraj Jest radość. Foty kiedyś przy okazji, bo choroba mnie wzięła i nie mam siły się z aparatem męczyć.

po okresie chuchania i dmuchania na włosy doszłam do etapu, w którym stwierdziłam: włosy są dla mnie a nie ja dla włosów może będę żałować, ale raz się żyje . Zapragnęłam wyróżnić się trochę w tłumie, może to jakieś kompleksy, nie wiem ;d ale zawsze wzdycham jak widzę dziewczyny w 'niestandardowych' kolorach włosów więc muszę to zrobić
o właśnie, coś mi nie pasowało, dzięki! bo wpisałam w google majicontrast i to mi wyskoczyło co w załączniku

[SugarbabyLove]

3 godziny dekoloryzacja? śmieszne bynajmniej.. Ja ci powiem co ja ci radze, z własnego doświadczenia.. Nie rozjasniaj i nie rob deko chyba że baaardzo tego pragniesz.. Bo.:
1. Kolor na blondzie wyjdzie piękny, ale się wypłuka szybko i to do blondu/ rudosci..
2. poniszczysz sobie lub wysuszysz włosy i to bardzo..
3. majicontrast też POWINIEN zadziałać, nawet jeśli za 1 razem nie da wymarzonego efektu to na pewno da czerwień a nie rudość.. a później za 2-3 razem wyjdzie tak jak trzeba.. ;]
Poza tym paleta co podałaś tutaj to jest chyba majirel i majirogue a te na samym dole to są odcienie Majicontrastu- te z pasemkami.
Noo to chyba tyle . i nie ma za co.. poto tu też jesteśmy nie?


---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez falka_19

Aha- zafarbowałam włosy wczoraj Jest radość. Foty kiedyś przy okazji, bo choroba mnie wzięła i nie mam siły się z aparatem męczyć.

uuuuuu !!! to czekamy na foty

[kaludia91]

Napisane przez SugarbabyLove

3 godziny dekoloryzacja? śmieszne bynajmniej.. Ja ci powiem co ja ci radze, z własnego doświadczenia.. Nie rozjasniaj i nie rob deko chyba że baaardzo tego pragniesz.. Bo.:
1. Kolor na blondzie wyjdzie piękny, ale się wypłuka szybko i to do blondu/ rudosci..
2. poniszczysz sobie lub wysuszysz włosy i to bardzo..
3. majicontrast też POWINIEN zadziałać, nawet jeśli za 1 razem nie da wymarzonego efektu to na pewno da czerwień a nie rudość.. a później za 2-3 razem wyjdzie tak jak trzeba.. ;]
Poza tym paleta co podałaś tutaj to jest chyba majirel i majirogue a te na samym dole to są odcienie Majicontrastu- te z pasemkami.
Noo to chyba tyle . i nie ma za co.. poto tu też jesteśmy nie?
[COLOR="Silver"]


uuuuuu !!! to czekamy na foty

3h bo 2 razy deko a później farba. nie wiem czy tak powinno być czy nie ostatnio też siedziałam trzy godz na farbowaniu plus flamboyage
ooo właśnie super, dziękuję bardzo za opinię, jak już zafarbuję to niezwłocznie dodam foty, na deko się nie upieram, faktycznie jeśli da radę bez to jasne że bez więc rozumiem ze majicontrast, jeśli uprę się na ten kolor z maji zwykłego na oksy 6 czy 9% to tylko pod warunkiem jeśli wybiorę kolor z poziomu 3?

edit: zdurniałam.. nie widzę tam koloru żadnego z poziomu 3, od 4 się zaczyna...

[SugarbabyLove]

Napisane przez kaludia91

3h bo 2 razy deko a później farba. nie wiem czy tak powinno być czy nie ostatnio też siedziałam trzy godz na farbowaniu plus flamboyage
ooo właśnie super, dziękuję bardzo za opinię, jak już zafarbuję to niezwłocznie dodam foty, na deko się nie upieram, faktycznie jeśli da radę bez to jasne że bez więc rozumiem ze majicontrast, jeśli uprę się na ten kolor z maji zwykłego na oksy 6 czy 9% to tylko pod warunkiem jeśli wybiorę kolor z poziomu 3?

edit: zdurniałam.. nie widzę tam koloru żadnego z poziomu 3, od 4 się zaczyna...

http://www.google.pl/imgres?q=majico...r:23,s:0,i:156
tu są odcienie majicontrastu- zajżyj do naszej galerii zdjęc tam powinny być efekty po maji z różnymi % oxy.. wiem ze przy 9 i 12 dosc jasny wychodzi.. ale tak jak mowilam trzeba potestowac samemu..
dekoloryzacje sie trzyma kolo 45 min jakos tak i powinna sciagac kolor do mniej wiecej twojego naturalnego.. ja raz robilam Deko i mi o jasnego brazu sciagnelo kolor a trzymalam jakies 35-40 minut wtedy.. Ale moja rada jednak Maji uzyc

[Gofrzyca]

Napisane przez SugarbabyLove

http://www.google.pl/imgres?q=majico...r:23,s:0,i:156
tu są odcienie majicontrastu- zajżyj do naszej galerii zdjęc tam powinny być efekty po maji z różnymi % oxy.. wiem ze przy 9 i 12 dosc jasny wychodzi.. ale tak jak mowilam trzeba potestowac samemu..
dekoloryzacje sie trzyma kolo 45 min jakos tak i powinna sciagac kolor do mniej wiecej twojego naturalnego.. ja raz robilam Deko i mi o jasnego brazu sciagnelo kolor a trzymalam jakies 35-40 minut wtedy.. Ale moja rada jednak Maji uzyc

tak z ciekawości zapytam, jak robiłaś deko to jak nakładałaś dekoloryzator? Od skóry w dół czy odwrotnie?

[SugarbabyLove]

Napisane przez Gofrzyca

tak z ciekawości zapytam, jak robiłaś deko to jak nakładałaś dekoloryzator? Od skóry w dół czy odwrotnie?

hmmm, a już nie pamiętam wiesz.. dawno temu to było...

[sonea8]

Po seansie z cud-maską z Organique włosy mam miękkie, gładkie, wyraźnie nawilżone i idealnie tęczowe - od mocnej czerwieni w pasie 10 cm w dół od odrostu, po malownicze pasma o różnym stopniu wypłukania, wręcz do różowo-rudo-blond

Stwierdzam, że włosy potrzebują nawilżania w ilości większej, niż byłabym skłonna im dać. Powinnam je myć maks co trzy dni, dopieszczać odżywką, a co drugie mycie fundować maskę, wtedy byłaby szansa, że wyjdą na prostą. Tyle, że nie w tym kolorze, o który by chodziło osobie zdrowej psychicznie, dbającej o własny wygląd w poważnym miejscu pracy ;p

A jak jeszcze raz usłyszę: "przestań farbować, daj włosom odpocząć", to zacznę gryźć. Poważnie.

Mam chodzić z czarnym odrostem do połowy twarzy, a reszta jasnoróżowa? Czy może - ojej - jednak zafarbować, np. na brąz? Może w wieku 60 lat i klasycznym baranku przy samej głowie to faktycznie nie robi większej różnicy, czy jest farba czy nie, ale przykładanie tej samej miary do - "heloł" xD - o połowę młodszej osoby, która nie pracuje w worku na głowie, jest cokolwiek bez sensu

Ok, wiem, że brązowa farba nie rozjaśni, więc i nie zniszczy, ale... ja farbuję co 3, 4 miesiące, więc może nie przesadzajmy.

Ok, wygadałam się, już mi lepiej xD

[SugarbabyLove]

Napisane przez sonea8

Po seansie z cud-maską z Organique włosy mam miękkie, gładkie, wyraźnie nawilżone i idealnie tęczowe - od mocnej czerwieni w pasie 10 cm w dół od odrostu, po malownicze pasma o różnym stopniu wypłukania, wręcz do różowo-rudo-blond

Stwierdzam, że włosy potrzebują nawilżania w ilości większej, niż byłabym skłonna im dać. Powinnam je myć maks co trzy dni, dopieszczać odżywką, a co drugie mycie fundować maskę, wtedy byłaby szansa, że wyjdą na prostą. Tyle, że nie w tym kolorze, o który by chodziło osobie zdrowej psychicznie, dbającej o własny wygląd w poważnym miejscu pracy ;p

A jak jeszcze raz usłyszę: "przestań farbować, daj włosom odpocząć", to zacznę gryźć. Poważnie.

Mam chodzić z czarnym odrostem do połowy twarzy, a reszta jasnoróżowa? Czy może - ojej - jednak zafarbować, np. na brąz? Może w wieku 60 lat i klasycznym baranku przy samej głowie to faktycznie nie robi większej różnicy, czy jest farba czy nie, ale przykładanie tej samej miary do - "heloł" xD - o połowę młodszej osoby, która nie pracuje w worku na głowie, jest cokolwiek bez sensu

Ok, wiem, że brązowa farba nie rozjaśni, więc i nie zniszczy, ale... ja farbuję co 3, 4 miesiące, więc może nie przesadzajmy.

Ok, wygadałam się, już mi lepiej xD

osz w mordę ta maska tak ci kolor wypłukała? czy takie były.. ja Ci powiem jeszcze nie znalazłam "idealnej" pielęgnacji i dla koloru i dla włosów.. Też myję co 3-4 dni.. czasem co 5 , zależy.. Ogólnie myje odżywkom.. a zmieniam je co jakiś czas .. a raz co 1,5-2 tygodnie myje szamponem i odzywką.. raz w tyg myje maską i olejuje wtedy gdy myje szamponem czyli co te 1,5 tyg powiedzmy.. kolor nie jest zły choć po kazdym myciu szamponem jest bledszy.. ale maska czy odzywka nie zaszkodzila kolorowi mi nigdy.. chociaz czasem niektore odzywki zamiast pomoc to zaszkodzily włosom.. wiec w sumie wiem co czujesz.. zwlaszcza jak sie pracuje to trzeba dobrze wygladac..

[Vanilka28]

To ja tak jak dawno temu obiecałam, pokazuję efekty Kilka dni przed studniówką farbowałam Majicontrastem Rouge z 6% na wypłukane do takiego nie wiadomo czego, czerwonej rudości? Ale złapało strasznie jaśniutko, nie o taki efekt mi chodziło Jak zwykle wizerunek uratowała mi pomarańczowa pianka z Venity. Efekt jak na zdjęciu, ok. Fryzura już zdążyła się zepsuć odkąd wyszłam od fryzjera, warunki atmosferyczne zrobiły swoje, więc nie zwracajcie uwagi

[SugarbabyLove]

Napisane przez Vanilka28

To ja tak jak dawno temu obiecałam, pokazuję efekty Kilka dni przed studniówką farbowałam Majicontrastem Rouge z 6% na wypłukane do takiego nie wiadomo czego, czerwonej rudości? Ale złapało strasznie jaśniutko, nie o taki efekt mi chodziło Jak zwykle wizerunek uratowała mi pomarańczowa pianka z Venity. Efekt jak na zdjęciu, ok. Fryzura już zdążyła się zepsuć odkąd wyszłam od fryzjera, warunki atmosferyczne zrobiły swoje, więc nie zwracajcie uwagi

o boshe ja chce takie włosyyy śliczne

[Vanilka28]

Dziękuję bardzo, mogłyby tylko się lepiej układać, szybciej rosnąć i nie przesuszać bez powodu, to nawet bym nie narzekała A tak to cała lista rzeczy z którymi już powoli nie mam siły walczyć..

[SugarbabyLove]

Napisane przez Vanilka28

Dziękuję bardzo, mogłyby tylko się lepiej układać, szybciej rosnąć i nie przesuszać bez powodu, to nawet bym nie narzekała A tak to cała lista rzeczy z którymi już powoli nie mam siły walczyć..

ahh jak ja cie rozumiem.. włosy mam też ni to loki ni to fale.. nie chca sie układać.. i wgl..

[PaulaM89]

O Witam, ciekawy temat
Jestem wredna ruda od 4 lat :P Farbowałam się Joanna oraz Palette, raz może dwa farbowałam się u fryzjera. Generalnie przechodzę lekkie załamanie i mam ochotę pójść w ciemny brąz. Wkurza mnie ta czerwień, z każdym myciem tracę kolor (a myję włosy średnio co 5 dni), dwa miesiące od farbowania moje włosy są takie rudo-brązowo-nie-wiadomo-co. Ostatnia farba jakiej używałam to Palette 6-888.

[Gofrzyca]

Napisane przez PaulaM89

O Witam, ciekawy temat
Jestem wredna ruda od 4 lat :P Farbowałam się Joanna oraz Palette, raz może dwa farbowałam się u fryzjera. Generalnie przechodzę lekkie załamanie i mam ochotę pójść w ciemny brąz. Wkurza mnie ta czerwień, z każdym myciem tracę kolor (a myję włosy średnio co 5 dni), dwa miesiące od farbowania moje włosy są takie rudo-brązowo-nie-wiadomo-co. Ostatnia farba jakiej używałam to Palette 6-888.

moje są takie po dwóch myciach także bez załamki

[anathema_]

Witam. Od jakiegoś czasu czytam wsze forum i naprawde mi sie przydaje dzieki mam takie pytanie. Wam też tak długo leci kolorowa a własciwie pomaranczowa woda jak myjecie włosy ??

[falka_19]

Napisane przez anathema_

Witam. Od jakiegoś czasu czytam wsze forum i naprawde mi sie przydaje dzieki mam takie pytanie. Wam też tak długo leci kolorowa a własciwie pomaranczowa woda jak myjecie włosy ??

Też. Żeby było śmiesznie, im czerwieńsze włosy tym bardziej kolorowa woda. Aby powstrzymać wypłukiwanie się koloru myj delikatnym szamponem bez SLS lub odżywką, i obowiązkowo zimną/letnią wodą. Woda nadal będzie płynąć różowa czy czerwona, ale ubytek koloru na głowie będzie minimalny

[SugarbabyLove]

Hej dziewczyny!! Jak się macie ? ;]
Ja byłam wczoraj u szwagierki, podcięła mi końcówki i wycieniowała troche grzywkę... chciałam fryza coś w stylu Louna z youtuba.. ale mam za duże fale i by się nie układały jak trzeba dlatego dużo nie zmieniłam we fryzurze ale odświeżyłam kolor przy okazji venitą i wygląda to o wiele lepiej ;] fotki dodam wieczorem

[halbtrocken]

U mnie dobrze, choć sesja daje w tyłek, ale z włosami tragedia.
Zachciało mi się skręt wydobywać, popiankowałam i powstał niesamowity, zlepiony susz. Wczoraj naodżywkowałam i naolejowałam, dziś wymyłam + odżywka, a dalej mam miotłę na głowie. Niby nie wyglądają źle, ale są okropnie suche i totalnie matowe. Końcom oberwało się oczywiście najbardziej. Także jestem w stadium ratowania włosów.
A tak poza tym, dla odmiany wybija mi już rudość. Ale wstrzymam się jeszcze z tonerem, najpierw spróbuję je uratować.

[SugarbabyLove]

Napisane przez halbtrocken

U mnie dobrze, choć sesja daje w tyłek, ale z włosami tragedia.
Zachciało mi się skręt wydobywać, popiankowałam i powstał niesamowity, zlepiony susz. Wczoraj naodżywkowałam i naolejowałam, dziś wymyłam + odżywka, a dalej mam miotłę na głowie. Niby nie wyglądają źle, ale są okropnie suche i totalnie matowe. Końcom oberwało się oczywiście najbardziej. Także jestem w stadium ratowania włosów.
A tak poza tym, dla odmiany wybija mi już rudość. Ale wstrzymam się jeszcze z tonerem, najpierw spróbuję je uratować.

ojj ty biedna.. noo nawilżaj je teraz na maxa... zwłaszcza że zima.. Ja dodaje obiecane fotki.. choć kolor na zdjęciu brzydko wyszedł. w rzeczywistości jest jaśniejszy.. porównanie fryzury jaką chcę a jaką mam..

[PaulaM89]

Oh takie włosy jak na zdjęciach po lewej to chyba tylko po utlenieniu i pofarbowaniu tonerem, i to do pierwszego mycia ^^ Też marzy mi się taki kolor, może ciut ciemniejszy

[anathema_]

falka_19 dzieki za info

[SceneQueene]

Napisane przez Vanilka28

To ja tak jak dawno temu obiecałam, pokazuję efekty Kilka dni przed studniówką farbowałam Majicontrastem Rouge z 6% na wypłukane do takiego nie wiadomo czego, czerwonej rudości? Ale złapało strasznie jaśniutko, nie o taki efekt mi chodziło Jak zwykle wizerunek uratowała mi pomarańczowa pianka z Venity. Efekt jak na zdjęciu, ok. Fryzura już zdążyła się zepsuć odkąd wyszłam od fryzjera, warunki atmosferyczne zrobiły swoje, więc nie zwracajcie uwagi

bardzo, bardzo ładny kolorek.
ja dzisiaj u siebie posta o odżywianiu włosków dałam, fajnie rosną nawet. niedługo będę kombinować z kolorem.

[Vanilka28]

A dziękuję, dziękuję bardzo

[SugarbabyLove]

Hej..
No ja też u mnie na b logu troszke ostatnio poedytowałam, dodałam cośik.. pozmieniałam.. poza tym uchwyciłak najfajniej mój kolor.. TADAMMM


PS: ja już niemoge sie doczekać aż do Polski pojade.. nie macie pojęcia.. mieszka może któraś z was w okolicach bytomia, gliwic...?

[halbtrocken]

Napisane przez SugarbabyLove

Hej..
No ja też u mnie na b logu troszke ostatnio poedytowałam, dodałam cośik.. pozmieniałam.. poza tym uchwyciłak najfajniej mój kolor.. TADAMMM


PS: ja już niemoge sie doczekać aż do Polski pojade.. nie macie pojęcia.. mieszka może któraś z was w okolicach bytomia, gliwic...?

Już nie mieszkam spóźniłaś się jakieś pół roku.
Ten kolor. Mogę mu się oświadczyć?

Edit:

W końcu wróciły do życia - przy okazji je sfotografowałam i wrzucam. Wyglądają jak popłuczyny po barszczu. Ale cóż. Za tydzień-dwa pomyślę nad tonerkiem...

[SugarbabyLove]

Napisane przez halbtrocken

Już nie mieszkam spóźniłaś się jakieś pół roku.
Ten kolor. Mogę mu się oświadczyć?

Edit:

W końcu wróciły do życia - przy okazji je sfotografowałam i wrzucam. Wyglądają jak popłuczyny po barszczu. Ale cóż. Za tydzień-dwa pomyślę nad tonerkiem...

jasne , oświadczaj się haha a ja się oświadczam twoim i Benka wł0som.. takie długie,zadbane.. aaaa
kolor twój nie jest zły, wygląda troche jak OMBRE nie ma źle

[halbtrocken]

Napisane przez SugarbabyLove

jasne , oświadczaj się haha a ja się oświadczam twoim i Benka wł0som.. takie długie,zadbane.. aaaa
kolor twój nie jest zły, wygląda troche jak OMBRE nie ma źle

Bo to w sumie jest ombre. A konkretniej zapuszczony odrost - schodzenie z rozjaśniania pokryte czerwonym tonerem.