Tatuaż? decyzja ,przekonanie.

[Clemence]

Fajne,chociaz pewnie ja bym wybrala cos skromniejszego

A moze zrob sobie henna i odnawiaj?sama sie przekonasz czy chcesz mieć go na stałe

Wtedy teoretycznie problem z rodzicami by sie rozwiazal ,przynajmniej do czasu az nie postanowisz co dalej.

A jak jestes zdecydowana no to coz,pozostaje wziac to na bary i powiedziec.
Na poczatku pewnie bedzie zła ale sie przyzwyczai

[leniwca]

Napisane przez Damayanti

wzór bardzo ładny, jakiej wielkosci ma byc?

Wg mnie min. formatu A4, żeby nie było zbyt zlane. Im większy wzór, tym więcej szczegółów, linii, które są na ogonach etc. można wytatuować.

Napisane przez stupid-girl

no taki tatuaż dokładnie w takiej postaci to min rozmiar A4 żeby był czytelny - o ile nie więcej....

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------



no ja sobie myłam środek pleców ale zalewałam pół łazienki oglądając się w lustrze czy jest dokładnie umyty.
Folii sama nie byłam w stanie sobie nakleic i dobrze przymocować, ale znam takie osoby, które opanowały tą sztukę.
Ale po co się męczyć i kombinować skoro można kogoś poprosić

Uprzedziłaś mnie ;p

Dla mnie foliowanie (karku) to było najgorsze (no, na równi ze swędzeniem ;p).

Te pierwsze dni pielęgnacji są najgorsze, co 2-3 godz. mycie, kremowanie, foliowanie. Ja zrobiłam w zimę, a mieszkam w kamienicy więc w łazience chłodno, a ja musiałam się rozbierać ze swetra, bluzki i stanika, żeby nie zamoczyć. A potem przy ubieraniu uważać, żeby folii nie odkleić. Masakra.

BTW Bardzo ładnie rysujesz

[patiasym]

Napisane przez Clemence

Fajne,chociaz pewnie ja bym wybrala cos skromniejszego

A moze zrob sobie henna i odnawiaj?sama sie przekonasz czy chcesz mieć go na stałe

Wtedy teoretycznie problem z rodzicami by sie rozwiazal ,przynajmniej do czasu az nie postanowisz co dalej.

A jak jestes zdecydowana no to coz,pozostaje wziac to na bary i powiedziec.
Na poczatku pewnie bedzie zła ale sie przyzwyczai

Problem z matką już się rozwiązał, bo autorka wątku o tym napisała. I jest zdecydowana, a wzór moim zdaniem intrygujący, udany no i własny.

Tylko uważaj Albisia bo tatuaże silnie uzależniają. Za chwilę możesz mieć ochotę na kolejny.

[progressive]

Moi rodzice wiedzą, że mam zamiar zrobić sobie rękawki, pewnie na udach też coś wydziaram, może nad biustem. Mam ponad 20 lat i wiem, że w pełni akceptują moje wybory. Jestem już świadomym, dorosłym człowiekiem i mogę decydować o swoim ciele sama. Jednak długo myślę nad tatuażami, bo nie chcę potem żałować, że podjęłam jakąś decyzje zbyt szybko. Uważam, że każdą dziarkę lepiej solidnie przemyśleć, nie ma co się spieszyć.. To w końcu ma być na całe życie. Jeden projekt rysował mi znajomy, bo sama nie mam za grosz talentu, jednak udało mu się odwzorować moją wizję i niebawem idę do gościa, który robi, on jeszcze to dopracuje i będę się umawiać na sesję. Aczkolwiek mój tatuaż jest zupełnie inny, bo Twój typowo kobiecy, subtelny; ale wiadomo - każdy powinien mieć (jeśli oczywiście chce) na ciele to co mu się podoba.

[Albisia]

Właśnie co nam się podoba. Ja nad tatuażem myślę odkąd pamiętam, przejrzałam, zapisałam i odrzucilam wiele wzorów, w końcu wybrałam coś co ma duże znaczenie dla mnie a co do tatuażu nad biustem- jest to mój drugi "plan-marzenie" , widzialam ich już wiele i pewnie za pare lat sobie zrobię jeśli przeżyję robienie pierwszego.
Teraz pozostaje wybranie studia , co jest dosyć ciężką rzeczą bo nie chcę żeby skosił ktoś ze mnie 3 razy więcej tylko dlatego ,że jest znany.

[201610310857]

super! zazdroszczę
Ja nie mieszkam w domu rodzinnym, a fakt zrobienia sobie tatuażu ukryłam ale cóż, niedlugo lece do domu i pewnie skomentuje "ale jesteś wariat"
ja robiłam na stopie, mam jeszcze na karku i muszę przyznać, ze BOLAŁO BARDZO- ten na stopie

[Albisia]

kończyny są bardzo ukrwione więc nie ma co się dziwić ,że bolało.
Mnie facet namawiał na żebra- ale to za bardzo bolesne miejsce jak na pierwszy raz ;]

[patiasym]

Żebra - to musi być niesamowicie bolesne. Na dekolcie mam dość sporą dziarę i nie było aż tak źle - myślałam że będzie gorzej. Myślisz, że jak nacieszysz się pierwszym, to drugi będzie za parę lat? Jestem od Ciebie trochę starsza i sądzę (choć mogę się mylić), że ochota najdzie Cię wcześniej. Ostrzegam - to uzależnia.

[TmargoT]

Napisane przez Albisia

Hej! za niecałe 2 miesiące kończę 19 lat.
Nadal się uczę i mieszkam z mamą, co prawda prowadzę swoje życie na tyle na ile mogę ale nadal liczę się z jej zdaniem.
Od dobrych 3 lub nawet 4 lat marzę o tatuażu, przeczytałam masę forów , opinii, i pytalam wielu ludzi ,ktorzy mnie znają o to czy do mnie będzie pasować.
Odkąd koordynuję swoje ruchy- rysuję więc chciałabym ,żeby wzór był mój własny autorski.
Od razu powiem cóż by to miało być- ryba lub dwie ryby jako ,że jestem spod znaku ryb.
Znaczenie to ma dla mnie takie ,że po :
1. Bedzie to moj wlasny wzór i odwzorowanie mojego zamiłowania do sztuki
2.Chcę aby był kolorowy i odzwierciedlał zwariowanie mojej duszyczki
3. Ryba/Ryby- mój charakter to idealne ryby właśnie, chciałabym ,żeby miało to takie znaczenie , jeśli bylyby dwie rybki to chcialabym ,zeby ukazywały dwoistość mojej natury.

Najbardziej chciałabym go na łopatce, planuję pracować jako grafik / ilustrator /cokolwiek związanego ze sztuką w przyszłości.
Sprawa przemyślana, ale jedyne dwie rzeczy których się boję :
-Ból (ale to jestem w stanie przeżyć)
-Reakcja mamy na ten pomysł, niby już jestem pelnoletnia i mogę iść sobie go zrobić i nic nie powiedzą, jednak cenię sobie jej zdanie ale szczerze powiedziawszy boję się nawet o tym wspomnieć bo spowoduje to dziką awanturę.
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to załatwić?


to wzór/prototyp wzoru ,który sama sobie narysowałam, będę go jeszcze kolorować.

http://img23.imageshack.us/img23/2977/rybkat.jpg

zacznę od wzoru,bo ono ma największe znaczenie.

jesli jest to motyw,który nie tylko ma coś znaczyć,ale chcesz go pokazywać to uważam,że jest zbyt nalany.zwyczajnie na małej powierzchni będzie wyglądała jak plama .
może przemyśl to i zrób mniej zaawansowany wzór.

kolejna kwestia to rodzice.
powiem tak.jestem buntowniczką i każdą z mianę w moim ciele nie konsultowałam z rodzicami,a stawiałam ich przed faktem dokonanym.już jako 15-to latka trzykrotnie przekłuwałam sobie ucho(drugą dziurkę),aż pewnego dnia mając 16 lat powiedziałam mamie tak-możesz mnie bić,możesz krzyczeć i dawać kary ,ale już nie wyjme kolczyka z ucha.
efekt?
nic nie opowiedziała i kolczyk pozostał.

co do tatuażu to było wesoło.zrobiłam sobie tatu mając lat 25+ .oczekiwałam krytyki od mamy,a tolerancji od ojca.jakie było moje zdziwienie kiedy role się odwróciły.tata nieciekawie skomentowal ten fakt,a mama pochwaliła wzór
także niczego nie bądź pewna.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Albisia

Hej! Co do rozmowy z mamą, w sumie obyło się bez kłótni czy namawiania, uśmiała się ze mnie ale powiedziała ,ze wzór ładny spytała czy to przemyślałam.
nie jestem jeszcze pewna czy akurat ten będę robiła, prawdopodobnie wlasnie chcialabym go miedzy lopatkami jakbym robila akurat ten.
Mozliwe ,ze zrobie po lewej stronie pleców dwie ryby jakby płynące, jedną wyżej drugą nizej, przy pyszczku jednej zaczyna sie ogon drugiej.
Ale to jeszcze do obgadania z tatuażystą.
Najbardziej boję się bólu jednak ale wiele osób mi mówi ,że jest to do zniesienia.
Ktoś prosił o stronę z obrazkami :
http://www.facebook.com/JLegodaArts

a kwiat chcialabym ,zeby byl czerwony w tym wzorze.

wiedziałam.przemyśl tylko ,czy taki wzór,bo decyzji nie cofniesz
moja psiapsióła zrobiła sobie C-B tatu,a dodatkiem czerwnieni i z daleka wygląda jakby miała tam ranę.jest bardzo niezadowolona z efektu koncowego

[Katiusia]

Napisane przez Albisia

Hej! Co do rozmowy z mamą, w sumie obyło się bez kłótni czy namawiania, uśmiała się ze mnie ale powiedziała ,ze wzór ładny spytała czy to przemyślałam.
nie jestem jeszcze pewna czy akurat ten będę robiła, prawdopodobnie wlasnie chcialabym go miedzy lopatkami jakbym robila akurat ten.
Mozliwe ,ze zrobie po lewej stronie pleców dwie ryby jakby płynące, jedną wyżej drugą nizej, przy pyszczku jednej zaczyna sie ogon drugiej.
Ale to jeszcze do obgadania z tatuażystą.
Najbardziej boję się bólu jednak ale wiele osób mi mówi ,że jest to do zniesienia.
Ktoś prosił o stronę z obrazkami :
http://www.facebook.com/JLegodaArts

a kwiat chcialabym ,zeby byl czerwony w tym wzorze.

To super, że z mamą poszło gładko. A wzór naprawdę super, podoba mi się bardzo

[Albisia]

no wzór bedzie raczej na tyle duży ,że będzie widać co gdzie i jak, podejrzewam też ,że część linii odpadnie i będzie to po prostu cieniowanie.
a z mamą poszło gładko więc nie mam co sie martwić a czerwone , nie chodzi mi o taką krwistą czerwień- raczej róż cos takiego. pokoloruję to będzie wiadomo

[Rybiorek]

Napisane przez Albisia

Hej! Co do rozmowy z mamą, w sumie obyło się bez kłótni czy namawiania, uśmiała się ze mnie ale powiedziała ,ze wzór ładny spytała czy to przemyślałam.
nie jestem jeszcze pewna czy akurat ten będę robiła, prawdopodobnie wlasnie chcialabym go miedzy lopatkami jakbym robila akurat ten.
Mozliwe ,ze zrobie po lewej stronie pleców dwie ryby jakby płynące, jedną wyżej drugą nizej, przy pyszczku jednej zaczyna sie ogon drugiej.
Ale to jeszcze do obgadania z tatuażystą.
Najbardziej boję się bólu jednak ale wiele osób mi mówi ,że jest to do zniesienia.
Ktoś prosił o stronę z obrazkami :
http://www.facebook.com/JLegodaArts

a kwiat chcialabym ,zeby byl czerwony w tym wzorze.

bol na plecach to nic wielkiego, jezeli to w ogole mozna nazwac bolem, bedziesz czula takie lekkie uklucia, naprawde nic strasznego, delikatne uklucia albo drapania zaleznie jaki wzor bedziesz miec (do cieniowania uzywa sie takiej wiekszej igielki), mam 2 tatuaze na plecach i uwazam ze te obszary sa praktycznie bezbolesne (po pierwszym tatuazu na lopatce zachcialo mi sie zrobic tatuaz na brzuchu, dokladnie nad koscia biodrowa, auuuuuuuuuuuu, to bolalo, kiedy pierwszy raz igla dotknela tam skory myslalam ze wyskocze z tego fotela-lezanki, gdybym wiedziala ze to taki bol w zyciu bym nie zrobila tego tatuazu, ale chcialam miec rownowage na lopatce mam smoka a na biodrze tygrysa, zgodnie z zasada ze smok musi zawsze panowac nad tygrysem i dlatego zawsze jest wyzej

takze absolutnie sie nie stresuj

[kaja2301]

Napisane przez patiasym

Żebra - to musi być niesamowicie bolesne. Na dekolcie mam dość sporą dziarę i nie było aż tak źle - myślałam że będzie gorzej. Myślisz, że jak nacieszysz się pierwszym, to drugi będzie za parę lat? Jestem od Ciebie trochę starsza i sądzę (choć mogę się mylić), że ochota najdzie Cię wcześniej. Ostrzegam - to uzależnia.

ja mam na żebrach i wszyscy mi dokładnie to samo mówili

szczerze mowiac to dla mnie regulacja brwi jest bardziej bolesna... bolało momentami, ale naprawdę, w niewielkim stopniu.

[TmargoT]

Napisane przez Albisia

no wzór bedzie raczej na tyle duży ,że będzie widać co gdzie i jak, podejrzewam też ,że część linii odpadnie i będzie to po prostu cieniowanie.
a z mamą poszło gładko więc nie mam co sie martwić a czerwone , nie chodzi mi o taką krwistą czerwień- raczej róż cos takiego. pokoloruję to będzie wiadomo

no taki duży jak dloń?jednak i tak uważam,że będzie zbyt nalany,aby widzieć kształt z daleka

ból był znośny.mam na łopatce,jednak nie dałabym sobie zrobić nic więcej

[Albisia]

więszy niż dłoń, i raczej zdecyduję się na dwie ryby.

[TmargoT]

Napisane przez Albisia

więszy niż dłoń, i raczej zdecyduję się na dwie ryby.

dłoń z palcami,czy środek dłoni

[Albisia]

duża dłoń z palcami ogolnie pewnie 1 do 1 gdzie wiekszosc linii bylaby pominięta, nie znam się jeszcze na robieniu wzorów i gdybym robiła ten i tak poszedłby do poprawki u tatuażysty

[sohee]

Powiem ci, że jeśli chodzi o samego tatuażystę to nie warto oszczędzać. Ci, którzy mają renomę, zaplecze, a przede wszystkim talent są warci każdej złotówki. Płacąc za tatuaż u takiego artysty masz pewność, że będzie to prawdziwe dzieło sztuki wykonane z zachowaniem sterylności i higieny. Dla przykładu: http://www.victorportugal.com/ Nieprawdopodobnie drogi tatuażysta ale chyba widać za co płacisz nieprawdaż?

[Albisia]

Nie zamierzam oszczędzać akurat tutaj to wiem ,że na całe życie i warto wydać więcej.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Ja mialam podobny problem z mama, tatuazu do tej pory mi nie wybaczyla Zrobilam go sobie w Twoim wieku, teraz mam 23 lata. Postawilam ja przed faktem dokonanym, najpierw wmowilam, ze to tymczasowy (mama nie zna sie za bardzo na tatuazach), potem jakos samo to wyszlo. W sumie moglabys tez zrobic go w takim miejscu, ktore nie rzuca sie od razu w oczy, ja moj na karku przykrywalam wlosami

Podoba mi sie Twoj rysunek, szczegolnie ze ma glebsze znaczenie a nie jest tylko ladna ozdoba, ktora za kilka lat sie znudzi

Pozdrawiam i trzymam kciuki

[201712071518]

Napisane przez Albisia

Nie zamierzam oszczędzać akurat tutaj to wiem ,że na całe życie i warto wydać więcej.

napisz skad jestes adziewczyny na pewno poddadza jakies dobre studia.

Akurat Portugala do takiego wzoru bym nie brała - co nie zmienia faktu, że jest genialny. Po prostu nie ten styl.

[Ostre wasabi]

Napisane przez Albisia

Hej! za niecałe 2 miesiące kończę 19 lat.
Nadal się uczę i mieszkam z mamą, co prawda prowadzę swoje życie na tyle na ile mogę ale nadal liczę się z jej zdaniem.
Od dobrych 3 lub nawet 4 lat marzę o tatuażu, przeczytałam masę forów , opinii, i pytalam wielu ludzi ,ktorzy mnie znają o to czy do mnie będzie pasować.
Odkąd koordynuję swoje ruchy- rysuję więc chciałabym ,żeby wzór był mój własny autorski.
Od razu powiem cóż by to miało być- ryba lub dwie ryby jako ,że jestem spod znaku ryb.
Znaczenie to ma dla mnie takie ,że po :
1. Bedzie to moj wlasny wzór i odwzorowanie mojego zamiłowania do sztuki
2.Chcę aby był kolorowy i odzwierciedlał zwariowanie mojej duszyczki
3. Ryba/Ryby- mój charakter to idealne ryby właśnie, chciałabym ,żeby miało to takie znaczenie , jeśli bylyby dwie rybki to chcialabym ,zeby ukazywały dwoistość mojej natury.

Najbardziej chciałabym go na łopatce, planuję pracować jako grafik / ilustrator /cokolwiek związanego ze sztuką w przyszłości.
Sprawa przemyślana, ale jedyne dwie rzeczy których się boję :
-Ból (ale to jestem w stanie przeżyć)
-Reakcja mamy na ten pomysł, niby już jestem pelnoletnia i mogę iść sobie go zrobić i nic nie powiedzą, jednak cenię sobie jej zdanie ale szczerze powiedziawszy boję się nawet o tym wspomnieć bo spowoduje to dziką awanturę.
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to załatwić?


to wzór/prototyp wzoru ,który sama sobie narysowałam, będę go jeszcze kolorować.

http://img23.imageshack.us/img23/2977/rybkat.jpg

Ja mam kilka tatuaży (dobijam do 10), moja mama tylko stwierdziła: aleś się spisała jak zbój a tatuowanie samo w sobie dla mnie jest przyjemnym uczuciem, nie jest to ból - raczej mrowienie.

[patiasym]

Napisane przez Ostre wasabi

Ja mam kilka tatuaży (dobijam do 10), moja mama tylko stwierdziła: aleś się spisała jak zbój a tatuowanie samo w sobie dla mnie jest przyjemnym uczuciem, nie jest to ból - raczej mrowienie.

Dla mnie to jednak ból, ale delikatny, a poza tym ja lubię ból

Mam akurat szczęście mieć bardzo wyluzowaną rodzicielkę. Zresztą moja mama sama jest wydziarana jak pisanka, a że niedaleko pada jabłko od jabłoni.... Pierwszy tatuaż zrobiłam sobie mając 16 lat. Decyzja była przemyślana i do dzisiaj jej nie żałuję. A następne.. to już się samo jakoś potoczyło.

[Albisia]

No rodzicielka tylko się śmieje ze mnie.
jestem z Warszawy

[CarmenSandiego]

Ja bym tatuażu mieć nie chciała, ewentualnie taki mały, gdzieś na dole pleców. Ale muszę napisać, że twój wzór bardzo mi się podoba

[201712071518]

Napisane przez Albisia

No rodzicielka tylko się śmieje ze mnie.
jestem z Warszawy

do takich intensywnych kolorów to polecałabym Aldonę z Szerytattoo - nie znam aż tk bardzo warszawskich studiów, ale dziewczyny pewnie znają więcej godnych polecenia miejsc

[chwast]

Albisia fajny wzór, nie mój typ, ale na pewno będzie się pięknie prezentował Bólu się nie bój, puść swoją muzykę ulubioną, pogadaj z tatuatorem/znajomym to zapomnisz. Przynajmniej ja tak miewam. I z tego co wiem nie tylko ja

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez Albisia

No rodzicielka tylko się śmieje ze mnie.
jestem z Warszawy

Grzes z Street Tattoo. albo Aldona z Szery

[kaja2301]

Napisane przez Albisia

No rodzicielka tylko się śmieje ze mnie.
jestem z Warszawy

polecam (można obejrzeć jej profil i prace na facebooku) horny pony tattoo

[egocentryczna]

Ja powiedziałam jej tydzień przed jak już byłam umówiona. Nigdy nie była przeciwniczką tatuaży, więc nie miałam awantury. ALE mój tato do dziś nie wie, że go mam Więc możesz tak zrobić, lub postawić przed faktem dokonanym, to Twoje ciało, jesteś pełnoletnia, to Ty ewentualnie będziesz tego w przyszłości żałować.

a wzór fajny