Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-15, 15:46   #61
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Kasa nie do odzyskania , skoro był upoważniony to kradzieży nie ma .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 15:57   #62
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
a co ma piernik do wiatraka? kasa nie była jego, tym bardziej że wziął ją bez zgody partnerki. Dla mnie kradzież to była, skoro facio wziął kasę która nie jest jego. i nieważne czy konto wspólne, czy intercyza była czy nie. poprostu wziął.
Skoro konto wspólne, to nieważne, kto wpłaca na nie kasę, kto więcej, kto mniej. Przynajmniej w moim rozumowaniu.
Więc tu błąd autorki, że dała dostęp do swoich ciężko zarobionych pieniędzy niezaradnemu, leniwemu dzieciakowi, którego wzięła se na utrzymanie. Ja nie rozumiem, jak komuś takiemu można dać w ogóle dostęp do pieniędzy? skoro sam nie potrafi zarobić, to trudno, żeby umiał nimi rozsądnie gospodarować.

Oczywiście nie usprawiedliwiam go, bo zachował się, delikatnie mówiąc, nie fair wobec partnerki. Nie wyobrażam sobie wypłacania dużych kwot, a tym bardziej całości oszczędności, nie uzgadniając tego wcześniej z drugą połówką. Tym bardziej, jeśli ta kasa ma iść na przehulanie- zachcianki, długi etc.

Też trudno mi uwierzyć, jak można być tak naiwnym i nierozsądnym.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 16:04   #63
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
No miało być jak w związku partnerskim, zarabiamy razem.
Nie miał pracy jak się oświadczał, faktycznie był jeszcze studentem ale udzielał się wszędzie np pokojowy patrol, szkolenia więc "rokował"
Rany dociera do mnie to wszystko i ręce mi opadają...
im szybciej dotrze, tym lepiej
on mi wygląda na pasożyta po prostu
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 16:15   #64
jejalterego
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez preetamsingh Pokaż wiadomość
Autorko: jedno pytanie

Piszesz, że od 3 lat nie zarabia, nawet tych kilkuset PLN miesięcznie. A skoro oświadczył ci się, to za co kupił pierścionek? Raczej pożyczki w banku by nie dostał, więc co - wziął od ciebie kasę żeby ci się oświadczyć??


myślę, że to za rodziców pieniądze choć słyszałam, że zaoszczędził
jejalterego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 16:17   #65
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 733
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
myślę, że to za rodziców pieniądze choć słyszałam, że zaoszczędził
Co najwyżej zaoszczędził z pieniędzy, które dawali mu rodzice
__________________


Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 16:17   #66
71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 922
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
To wspólne konto mimo, że tylko moje pieniądze tam wpływają (jak już wcześniej pisałam on nie ma dochodów) Po prostu wziął kartę, wypłacił z bankomatu. Nie sprawdzałam stanu od 4 miesięcy przeszło bo nie miałam takiej potrzeby
Co ja mam zrobić? Czy to przekreśla nasz związek?
Mamy nieustanne "pogadanki" o braku pracy, niestety nie daje rady sama tym bardziej, że się oświadczył, dziecka chciał etc.
myślę, że on mnie kocha ale jest taką niestety sierotą do zarabiania
Najgorsze, że nie był ze mną szczery, nic mi nie mówił, zrobił to za moimi plecami.
Też miałam takiego niezaradnego chłopaka (bo nawet nie faceta), powiem brutalnie, takiego trzeba kopnąć w dupę, chyba, że całe życie chcesz być matką, a nie partnerką.
Wiadomo, że z pracą jest ciężko, ale jak się chce to można zarobić czy dorobić do wspólnego budżetu.

Pół biedy, gdyby Ci mówił o tych długach, w związku szczerość jest kluczowa, a on to zrobił za Twoimi plecami (chyba, że miał podstawy by uważać, że te pieniądze może spożytkować wedle jego widzimisię).
Pogadaj z nim szczerze, niech się weźmie do roboty i Cię nie wykorzystuje.
71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 19:09   #67
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Wiem, że mnie nie lubisz, ale to jeszcze nie powód, aby ignorować fakty - KONTO BYŁO WSPÓLNE.
Lodówkę z mężem mam wspólną i kibel. To nie znaczy, że ma prawo pod moją nieobecność w domu sprzedać te wspólne przedmioty i spłacić długi "bo przeca to wspólne, babo".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-15, 19:40   #68
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Lodówkę z mężem mam wspólną i kibel. To nie znaczy, że ma prawo pod moją nieobecność w domu sprzedać te wspólne przedmioty i spłacić długi "bo przeca to wspólne, babo".
no chyba, że przerąbie kibel na pół i go sprzeda, bo pół przeca jego.

autorko, a taki układ Cię lekko nie wkurza?
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 19:40   #69
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Lol.
Chce dziecka a ciekawe za co je wychowa.

Ja bym zrobiła zapewne dziką awanturę i bym wyjaśniła na co poszły te pieniążki,a podejrzewam że na jakieś pierdoły..

Facet nie mialby życia.Za co teraz zaplacisz mieszkanie i reszte?Znowu zarabiac i odkładać?

Mi by ręce opadły,nie wiem co można Ci poradzić,bo ja bym zaufania do niego nie miała,zachowuje się jak dziecko..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 20:35   #70
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Bo - uwaga, to może być trudny fragment - wspólność w zakresie majątku nie objawia się jedynie tym, że oboje partnerzy znają pin do karty, ale w tym także, że ustalają, na co przeznaczają pieniądze. Wspólnie. Czyli razem.
może trudny dla Ciebie, bo gdzie ja np. powiedziałam, że ma być inaczej?

Nie odnoszę się do haselek, że facet dziewczyne okradł bo bez jej zgody i akceptacji wyciągnąl forsę i zrobil z nią co chcial, mało tego, jak się okazało, jeszcze parę tygodni temu przyparty do muru wprost jej na ten temat nakłamal, że wszystko jest w porządku, ale odnoszę się do hasełek, że facet nie miał prawa brać tej kasy bo jej nie zarobił. No więc wspolnota majątkowa polega na tym, że miał, i gdyby zarabiał 50 tyś miesięcznie a na koncie mieli 3 miliony to też bardzo źle by o nim świadczyło, gdyby wyciągnąl kasę a dziewczynie z ktorą ponoc mają (mieli) wspólne konto/kasę nic nie powiedzial.

Bo za normalne uważam, że jak jest srednio sytuowany np. związek, i on pewnego dnia chce kupić gadżet elektroniczny za 3 tyś to para konsultuje to między sobą, a nie to, że facet powie kobiecie: nie kupuj szminki a podpaski weź najtansze skoro już tak bardzo musisz je mieć bo uwaga, nie zarabiasz.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-01-15 o 20:37
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 20:39   #71
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- wybacz, ale jaja to jedyne, czym pan w tym związku dysponuje, urwałaby jedyną rzecz, którą pan rozporządza cała sprawa jest tak żałosna , że szok. No ma pani utrzymanka w domu i tyle- na dodatek chłopaczek "nie wie na co" przeputał kilka tyś. - a pani dalej naiwnie, że "on z domu nie wychodzi"
Ale ja to bym urwala i wykopala za drzwi
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-15, 20:40   #72
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
jesli w jednym miesiacu zarobie ja mniej to i on mniej wplaca.


Cytat:
U nas tak jest mozna wybrac 600€ dziennie ale tylko za zgoda partnera ktory musi byc sie podpisac.
Podejrzliwość podstawą zaufania.

Cytat:
Szczerze Ci wspolczuje
szczerze, to ja Tobie też. W życiu bym nie chciała być w związku (jeszcze śmieszniej , w małżeństwie), w którym funkcjonuje rozliczanie się po aptekarsku, i ten co ma wysokie nadwyzki konsumuje je dla siebie/na sobie, a drugie, no to co ma, to ma.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-01-15 o 20:42
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 20:48   #73
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

jejalterego, skoro już przejrzałaś na oczy, to chociaż zabezpiecz swoje przyszłe wypłaty. Tego, co straciłaś pewnie już nie odzyskasz, ale możesz przynajmniej nie dawać facetowi dostępu do Twoich kolejnych wypłat.

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
To wspólne konto mimo, że tylko moje pieniądze tam wpływają (jak już wcześniej pisałam on nie ma dochodów)
Skoro to wspólne konto, to wiele z tym nie zrobisz. Pieniędzy już raczej nie odzyskasz. Za to jak najbardziej masz prawo mieć pretensje do faceta o to, że zabrał pieniądze, które miały być na inny cel.

Cytat:
Co ja mam zrobić? Czy to przekreśla nasz związek?
A wyobrażasz sobie dalszy związek z facetem, który nie ma pracy, nie szuka pracy i jeszcze potajemnie zabiera pieniądze, które miały pójść na coś innego?
Chcesz dalej żyć tak, jak teraz?
Chcesz być z kimś, kto potrafi bez słowa wyczyścić konto ze wszystkich pieniędzy? Chcesz takiej osobie ufać?

Cytat:
Mamy nieustanne "pogadanki" o braku pracy, niestety nie daje rady sama tym bardziej, że się oświadczył, dziecka chciał etc.
Decydowanie się na ślub, czy co gorsza na dziecko, z kimś takim, to podcinanie gałęzi, na której się siedzi.

Cytat:
myślę, że on mnie kocha ale jest taką niestety sierotą do zarabiania
Najgorsze, że nie był ze mną szczery, nic mi nie mówił, zrobił to za moimi plecami.
Jak na sierotę, to dobrze sobie poradził z wyczyszczeniem konta z pieniędzy.

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
mam nadzieję, że się obędzie bez prawnika jednak , poza tym pewnie i tak jakby się uparł, że nie odda nic nie wskóram
kilka tysięcy się rozpłynęło a nałogów nie ma, lewych interesów też nie, kolsiostwa etc również, prawie całe dnie siedzi w mieszkaniu - nie wiem gdzie to jest
Wyobrażasz sobie dalsze życie z kimś, kto potrafi zrobić coś takiego?

Cytat:
jak zapytałam dlaczego to zrobił i nic nie powiedział usłyszalam, że nie chciał zebym się denerwowała
Gdyby nie chciał, żebyś się denerwowała, to by nie brał tych pieniędzy

Cytat:
boję się, że już mu nie zaufam
Dlaczego się tego boisz? Co w tym strasznego? Nie uważasz, że brak zaufania jest całkowicie zdrową i normalną reakcją na sytuację, w której ktoś bez Twojej zgody rozporządza wspólnymi pieniędzmi, które miały iść na określony cel?

Moim zdaniem, to jak najbardziej prawidłowa reakcja. Obawiałabym się raczej tego, że zmiękniesz i łykniesz wymówkę faceta, a po jakimś czasie on znowu (i znowu, i znowu) wyciągnie z konta pieniądze, które będą przeznaczone na coś innego.

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
Gdy pochorował się nasz pies poszłam do dodatkowej pracy - sprzątałam bo leczenie go sporo kosztowało (3 tys nagłego wydatku) dlatego tak jestem rozżalona
Dlaczego ja mogę się spiąć a on nie?
Bo Ty chcesz, a on nie chce.
Bo Tobie zależy, a jemu nie.

Cytat:
tak, mam nadzieję ze się zmieni chociaż od 3 lat prawie jest coraz gorzej
A dlaczego miałby się zmienić? Ma chęć zmiany? Ma powód, by się zmienić? Nie sądzę.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 21:04   #74
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

To co on robi całymi dniami? Od 2 lat siedzi w domu przed komputerem dzień w dzień? Szuka w ogóle pracy czy wychodzi z założenia, że Ty jakby co znajdziesz dodatkową? Jego osoba kojarzy mi się z Ferdkiem Kiepskim.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 21:26   #75
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość


Podejrzliwość podstawą zaufania.

szczerze, to ja Tobie też. W życiu bym nie chciała być w związku (jeszcze śmieszniej , w małżeństwie), w którym funkcjonuje rozliczanie się po aptekarsku, i ten co ma wysokie nadwyzki konsumuje je dla siebie/na sobie, a drugie, no to co ma, to ma.
Nie nie myslisz sie. Pieniadze jego jak i moje sa wsadzane do wspolnej puli. Z tego placimy mieszkanie, kredyt, rachunki jedzenie a reszte co zostaje wrzucamy na konto. To nie tak ze to co mu zostaje to on sobie zabiera. Chyba wczesniej zle sie wyrazilam. Tak to ja sie wczesniej zle wyrazilam. A kase odkladamy na konto oszczednosciowe w miare tego ile nam zostanie, ale jego pieniadze i moje pieniadze sa wspolnyi pieniedzmi.
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 21:28   #76
Gianna M
Zakorzenienie
 
Avatar Gianna M
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 602
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Niezły jest no powiem tak oboje jestescie upowaznieni do konta wiec to ze sobie wzial to zadne lamanie prawa...jednak zrobienie czegos takiego za plecami to juz dla mnie bylaby powazna sytuacja jestescie razem mieszkacie zyjecie wiec wszystkie decyzje raczej ustalacie wspolnie a takie cos to dla mnie tchorzostwo...twoja sytuacja jest dosc skomplikowana zastanawialbym sie po co sie oswiadczyldlaczego bo widzi w tobie dobry material na zycie "beztroskie zycie" bo jak to inaczej nazwac...no pewno jest uczucie nie mowie ze jest takim wyrachowanym czlowiekiem...ale powiem Ci tak dla mnie prawdziwy mezczyzna to taki ktory nie boi sie zadnej pracy a majac i planujac rodzine tym bardziej powinien chwycic cokolwiek byle by zarabiac bo honor nie pozwolilby mu siedziec bezczynnie i patrzec jak kobieta sama utrzymuje dom...ja rozumiem jak teraz jest jaka jest sytuacja na rynku pracy ale nie oszukujmy sie duzo ludzi nie pracuje bo to ich swiadomy wybor wola zyc za nasze podatki...wyslij go do biura pracy niech zrobi jakis kurs cokolwiek postaw mu ultimatum ja bym sprobowala ale nie wiem jakie sa twoje oczekiwania w stosunku co do TŻ.
Gianna M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 21:37   #77
katarzynka1978
Raczkowanie
 
Avatar katarzynka1978
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Szczecin/Malmö
Wiadomości: 282
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Trafiłaś na nieroba i pasożyta,w dodatku nieodpowiedzialnego, dziękuj bogu, że przekonałaś się o tym teraz, a nie po ślubie, w sytuacji, gdy niepracujący mąż zwija ci z konta ostatnie pieniądze, żeby pojechać z kolegami na koncert, kiedy wasze 1,5 roczne dziecko ma zapalenie płuc.
A z technicznego punktu widzenia - miał prawo pobrać pieniądze ze wspólnego konta.
katarzynka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 08:21   #78
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

[QUOTE=Hultaj;38662125]

Cytat:
termin kobieca logika był nie tyle okresleniem żartobliwym co z mojej strony podsumowaniem tego co sadzę na temat solidarności jajników i hipokryzji.
Skoro już jesteśmy przy temacie hipokryzji, to chciałabym tylko nieśmiało napomknąć, że ta wstrętna cecha nie jest bynajmniej domeną kobiet, wszak wcale nie tak dawno w temacie dziewictwa, promiskuityzmu i korzystania z prostytutek mieliśmy pokaz -wręcz paradę- męskiej logiki i podwójnej moralności. To broń obosieczna, która siecze obie płcie tylko w innnych sferach życia, i tak na przykład kobiety mają (jeszcze) większe przyzwolenie na nieudacznictwo finansowe a mężczyźni na taplanie się w rozpuście. Tak więc można uznać to za swoisty remis.

Cytat:
Na przykład nie dalej jak wczoraj laska założyla temat, że jej nie stać na zaproponowaną przez faceta drogą knajpę na randkę, to - sama musiała podkreslic - że z jego strony to byla propozycja nie zaproszenie, po drugie zaraz ją pocieszyło ileś głosów, że facet ją na pewno ''zaprasza''. Niech mi ktoś powie, gdzie jest napisane, ze to ekhm. niepisanym obowiązkiem faceta (jak to się tutaj ladnie nazywa: 'w tzw. dobrym tonie' ) jest by facet płacił za spotkania w knajpach.
Ale co ma piernik do wiatraka? Jest zasadnicza różnica pomiędzy fundowaniem kolacji a kilkuletnim łożeniem na zdrowego i zdolnego do pracy nieroba, który wzdryga się przed pracą niczym diabeł przed święconą wodą. Nie wczytywałam się wnikliwie w tamten wątek, ale propozycję spotkania można rozumieć jako zaproszenie. Zgodnie z zasadami savoir vivre, płaci ten kto zaprasza, chyba że strony ustalą inaczej. Zresztą między tymi dwoma wątkami nie ma żadnych analogii, bo bohaterka tamtej historii wybrnęła w elegancki sposób z tamtej niezręcznej sytuacji, czego nie można powiedzieć o utrzymanku autorki.

Cytat:
No rozbroiło mnie powyżej wywodzenie, że facet nie miał prawa wziąc tych pieniędzy bo ona je zarobiła. Jak najbardziej miał prawo, skoro stanowią wspólnotę, mają wspólne konto. A że ona się dała wrobić w uklad, w którym tylko ona dokłada a facet całymi dniami może nic nie robić to odrębny problem.

już tyle razy czytałam na tylko tym forum, jak to nie ma znaczenia, czy konkubinat czy małżeństwo, że totalnie nie kumam założeń, że kasa nie byla wspólna. Jak widać byla skoro miał do konta dostęp - no chyba tajnie z portfela jej karty nie wyciągnął.
Sęk w tym, że nie takie były pierwotne założenia. Autorka założyła to wspólne konto w dobrej wierze z myślą, że oboje będą je zasilać (jej własne słowa), bo podobno podczas studiów jej wybranek nieźle rokował.Nie wiem ile było w tym prawdy, a ile jej zaślepienia i jego gry aktorskiej, ale pozostaje faktem, że nie umówili się na układ żywiciel-biorca. Jego pozostawanie bez pracy miało być jedynie tymczasowe. Popieram wspólnotę finansową a nawet stosuję ją w praktyce, ale dla mnie oznacza ona WSPÓŁodpowiedzialność za budżet obu stron. Jeśli ktoś przez dłuższy czas się od tej współodpowiedzialności uchyla mimo braku przesłanek uzasadniających taki stan rzeczy i nie odczuwa z tego powodu żadnego dyskomfortu , to już zakrawa o pasożytnictwo.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2013-01-16 o 08:24
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 09:55   #79
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
Już kiedyś pisałam na forum o mnie i moim młodszym partnerze. Oświadczył mi się, mieszkamy ze sobą. Dzisiaj okazało się że pieniądze które wpływały z moich zleceń na konto - nie ma ich. Wziął sobie. Bo nie ma pracy, bo ma długi, bo nie dawał sobie rady...
Co ja mam zrobić? czy on mnie okradł?
Nakreślając sytuacje pobieżnie - skończył studia 2 lata temu, nie ma pracy, nie ma dochodów.
Jestem załamana, nie wiem jak to odebrać w takim jeszcze tkwię szoku
jeśli mieszkacie ze sobą i dzielicie się wszystkim to nie jest to kradzież.on zwyczajnie wziął WASZE pieniądze i wydał na co uważał.
na przyszłość radzę nie zostawiać karty,nie podawać pinu i nie twierdzić,że co moje to i twoje,a jesli nie zarabiasz to nie masz prawa wydawać pieniędzy bez uzgodnienia tego ze mną.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-16, 10:42   #80
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

skoro to wasze wspólne konto i oboje możecie nim dysponować, to przelej resztę pieniędzy na SWOJE konto, a z tego wspólnego niech korzysta TŻ albo mam nadzieję były TŻ
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 10:56   #81
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Myślę, że jakby sytuacja była odwrotna (pani by wyciągnęła kasę ze wspólnego konta bez uzgodnień i na bliżej nie określony cel), to co niektórzy panowie oraz co niektóre panie by tutaj optowały za tym, że to kradzież, więc nie za bardzo jest o czym z nimi polemizować - bo wystarczy tylko zmienić punkt widzenia, aby zaczęli twierdzić co innego nagle. Nie byłoby wtedy mowy o "kobiecej logice" i innych fantasmagoriach, tylko byłoby oburzenie taki zachowaniem danej pani.

---------------------------
Ale nie jest to kradzież do udowodnienia przed sądem zapewne. Tak jak kradzieży nie udowodni się synowi, który wyniesie TV na sprzedaż, czy córce, która wyciągnie kasę z portfela, bo jej brakowało na coś. Czy mężowi, który sprzeda auto bez uzgodnienia z żoną.

Więc sama nie wiem, czy jest sens zastanawiać się nad tym, czy to kradzież - bo konsekwencje żadne z tego nie będą wyciągnięte. Chodzi mi o to, że teraz takie rozważania to płacz nad rozlanym mlekiem: nic już z tym sie nie zrobi, a do zwrócenia pieniędzy można tylko przekonywać czy o to prosić, bo nie da sie człowieka do tego zmusić.

---------------------------
Ciekawa bym była, na co on te pieniądze przeznaczył.
Zastanawiałabym się nad tym, czemu zrobił to bez uzgodnienia: czy ma taką naturę, która każe mu omijać problemy (a rozmowa z autorką byłaby takim problemem, bo zapewne chciałaby wiedzieć na co ta kasa i dlaczego i po co - wiele pytań, sam kłopot).
Być może wyciągnął z zamiarem spłacenia czegoś, a potem wpłacenia z powrotem - a to wszystko niezauważalnie - ale w coś się wplątał i nie dał rady odrobić tej kwoty.

Zastanawiałabym się więc nad tym: na co przeznaczone i czy jest możliwość odzyskania, czy odrobienia strat.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-01-16 o 11:13
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 11:44   #82
jejalterego
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Dzień dobry
wczoraj nie mogłam dać sobie rady z forum ale po rozmowach z nim, z jego rodzicami okazało się , że jeździ na dopalaczach i na to mu była potrzebna kasa
nic nie zauważyłam, to jest dopiero szok
naprawdę kwota to teraz najmniejszy problem , wzięłam aż wolne na żądanie bo nie wiem jak sobie poradzić ze świadomością życia tyle czasu w czymś co było kłamstwem
jejalterego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 11:47   #83
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
Dzień dobry
wczoraj nie mogłam dać sobie rady z forum ale po rozmowach z nim, z jego rodzicami okazało się , że jeździ na dopalaczach i na to mu była potrzebna kasa
nic nie zauważyłam, to jest dopiero szok
naprawdę kwota to teraz najmniejszy problem , wzięłam aż wolne na żądanie bo nie wiem jak sobie poradzić ze świadomością życia tyle czasu w czymś co było kłamstwem
o matko
zostawisz go,czy będziesz walczyć z jego nałogiem?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 11:50   #84
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
Dzień dobry
wczoraj nie mogłam dać sobie rady z forum ale po rozmowach z nim, z jego rodzicami okazało się , że jeździ na dopalaczach i na to mu była potrzebna kasa
nic nie zauważyłam, to jest dopiero szok
naprawdę kwota to teraz najmniejszy problem , wzięłam aż wolne na żądanie bo nie wiem jak sobie poradzić ze świadomością życia tyle czasu w czymś co było kłamstwem
współczuję. Nie dość że ma dwie lewe rączki do pracy, to jeszcze jest uzależniony od tego świństwa. Do tego okłamywał cię nieustannie i przebimbał pieniądze na waszą przyszłość...
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 11:57   #85
jejalterego
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

w piątek mają przyjechać jego rodzice i będziemy o tym wszyscy rozmawiać, ponieważ oni już wcześniej się domyślali - kiedyś matka nakryła go na braniu "czegoś"
zależy mi na nim więc pewnie nie odejdę ale nie zamierzam się litować czy obchodzić jak z jajeczkiem. Musi ponieść konsekwencje , już wczoraj zmusilam go do przyznania się (bo się oczywiście okazało, że brał kasę od rodziny na prawo jazdy, na komputery itd) do wszystkich przekrętów
Ma dodatkowo długi u kolegi itd więc akcja z kasą była wierzchołkiem góry lodowej
jejalterego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 12:06   #86
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
w piątek mają przyjechać jego rodzice i będziemy o tym wszyscy rozmawiać, ponieważ oni już wcześniej się domyślali - kiedyś matka nakryła go na braniu "czegoś"
zależy mi na nim więc pewnie nie odejdę ale nie zamierzam się litować czy obchodzić jak z jajeczkiem. Musi ponieść konsekwencje , już wczoraj zmusilam go do przyznania się (bo się oczywiście okazało, że brał kasę od rodziny na prawo jazdy, na komputery itd) do wszystkich przekrętów
Ma dodatkowo długi u kolegi itd więc akcja z kasą była wierzchołkiem góry lodowej
Jak te konsekwencje mają wyglądać? Mam nadzieje, że nie będziecie razem z rodzicami spłacać jego długów. Facet naważył piwa, więc niech je teraz wypije. Ja bym odeszła i jeśli faktycznie facet wziął by się do roboty, pospłacał długi, to wtedy mogłabym się zastanawiać nad daniem mu drugiej szansy.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 12:08   #87
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Super masz dzieciaczka uzaleznionego od swinstwa, złodzieja w domu, taką sierotkę . Wiesz, teraz jestes jeszcze bardziej naiwna,skrajnie, bo juz wiesz, co wiesz i mimo to tkwisz w bagnie z tym dzieckiem dalej.
Lepiej pilnuj kasy, bo złodziej pozostanie złodziejem.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 12:11   #88
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
w piątek mają przyjechać jego rodzice i będziemy o tym wszyscy rozmawiać, ponieważ oni już wcześniej się domyślali - kiedyś matka nakryła go na braniu "czegoś"
zależy mi na nim więc pewnie nie odejdę ale nie zamierzam się litować czy obchodzić jak z jajeczkiem. Musi ponieść konsekwencje , już wczoraj zmusilam go do przyznania się (bo się oczywiście okazało, że brał kasę od rodziny na prawo jazdy, na komputery itd) do wszystkich przekrętów
Ma dodatkowo długi u kolegi itd więc akcja z kasą była wierzchołkiem góry lodowej
Pogrubione wyjaśnia istotę problemu. Ty się z nim nie związałaś - wychodzi na to, że Ty go adoptowałaś. Ale jeżeli będzie gorzej, jeżeli się posypie, to wtedy sama przed sobą przyznaj, że masz to tylko i wyłączenie na własne życzenie. A jego rodzice pewnie codziennie wypijają szampana za to, że synuś znalazł taką cierpliwą i wyrozumiałą (nadmiernie) opiekunkę - inaczej pewnie sami musieli by się użerać z problemami, które ten facet generuje.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 12:13   #89
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Przelałaś już pieniądze ze wspólnego konta na swoje osobiste?

Cytat:
Napisane przez jejalterego Pokaż wiadomość
w piątek mają przyjechać jego rodzice i będziemy o tym wszyscy rozmawiać (…)
Co zamierzacie ustalić?

Cytat:
zależy mi na nim więc pewnie nie odejdę ale nie zamierzam się litować czy obchodzić jak z jajeczkiem. Musi ponieść konsekwencje (…)
A jakie mają być te konsekwencje?

Cytat:
(…) już wczoraj zmusilam go do przyznania się (bo się oczywiście okazało, że brał kasę od rodziny na prawo jazdy, na komputery itd) do wszystkich przekrętów
Ma dodatkowo długi u kolegi itd więc akcja z kasą była wierzchołkiem góry lodowej
Możliwe, że nadal znasz tylko czubek góry lodowej. Nie masz pewności, że facet się do wszystkiego przyznał.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 12:21   #90
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie mogę uwierzyć jak byłam naiwna

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
(...)
Co zamierzacie ustalić?
(...)
Chatul, a nie przypomina Ci to spotkania wychowawcy z rodzicami? Wywiadówka?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:15.