Zima się zbliża, liście z drzew spadają, a tżtówki 2010 wciąż mocno kochają!:) Cz. VI

[asik1503]

Behind jak poczuł stratę to oprzytomniał dlatego taka zmiana xD

przyznam szczerze, że nie znam kiedyś widziałam zdjęcia z rodła... a nawet nie wiedziałam, że na płotkach organizują wesela xD

[EsTeLL25]

Hej Wam
Ja leniuchuję i wcinam pestki z dyni
Byłam u Tż i dzisiaj wróciłam w sumie niedawno.
Bardzo fajnie było Już za Nim tęsknię ale mamy plan zobaczyć się w niedzielę

Jutro mam na rano.. już widzę jak będzie mi się chciało wstać

Marta - a co to za praca?

[behindblueeyes]

Napisane przez asik1503

Behind jak poczuł stratę to oprzytomniał dlatego taka zmiana xD

Możliwe Cieszę się,że gdzieś tam w naszych rozmowach przewijają się tematy weselne

Napisane przez asik1503

przyznam szczerze, że nie znam kiedyś widziałam zdjęcia z rodła... a nawet nie wiedziałam, że na płotkach organizują wesela xD

Tak pytam bo najlepiej mieć info z pierwszej ręki

Napisane przez mariamarysienka

Behind moja babcia ma 7 rodzeństwa Z czego każdy średnio ma 3 dzieci i te dzieci mają swoje dzieci Łącznie jest to 86 osób, ale np. na weselu siostry w lipcu z tego wszystkiego przyjechało 52 A zabawa była przednia

Moja ma 5
U nas niby tylko najbliższa rodzina,chrzestni i znajomi, a już się uzbierało 80pare osób

martusia - gratuluję pracy

[karolinaaa92]

Witajcie, dziewczyny!

Dzisiaj u mnie dzień nauki, bo jutro mam zaliczenie z psychologii. Prosze o trzymanie kciuków. Zawsze jak mam sesję, to żałuję, że nie ma przy mnie TŻa i jestem z tym sama, chociaż pewni gdyby On był, to bym się niczego nie nauczyła.

[EsTeLL25]

Napisane przez karolinaaa92

Witajcie, dziewczyny!

Dzisiaj u mnie dzień nauki, bo jutro mam zaliczenie z psychologii. Prosze o trzymanie kciuków. Zawsze jak mam sesję, to żałuję, że nie ma przy mnie TŻa i jestem z tym sama, chociaż pewni gdyby On był, to bym się niczego nie nauczyła.

No to będziemy trzymać kciuki

[ParoleParole]

Napisane przez karolinaaa92

Witajcie, dziewczyny!

Dzisiaj u mnie dzień nauki, bo jutro mam zaliczenie z psychologii. Prosze o trzymanie kciuków. Zawsze jak mam sesję, to żałuję, że nie ma przy mnie TŻa i jestem z tym sama, chociaż pewni gdyby On był, to bym się niczego nie nauczyła.

powodzenia;p
ja dzisiaj egzamin z niej miałam

[martusia205]

Powiem, ale w klubie

Estell jest na wizazu fajny konkurs, na makijaż oczu, może warto byś wzięła tam udział? tak pomyślałam o Tobie ja będę jutro próbowała coś tworzyć

fajnie ,że widziałas się z tż.Ja miałam jechać do mojego we czwartek, własnie miałam..

[Elaaaa]

Hej Wam

jestem taka zabiegana, że nawet nie wiem jak mija kolejny dzień za dniem dziś po pracy pojechaliśmy do mojego wujka, bo Tż składał mu komputer, instalował system itd. Przy okazji zajrzeliśmy do babci i dziadka, bo zbliża się ich święto, a że mam teraz trzy weekendy pod rząd zjazdy to nie będę mogła wpaść na imprezkę

Po za tym dumamy z Tż nad piecem i pralką, propozycji jest mnóstwo ale jak wybrać coś co spełni moje wszystkie wymagania? trudny wybór już chciałabym to mieć, bo męczy mnie porównywanie parametrów, czytanie opinii , porównywanie cen itd..

aaa przypomniało mi się jak Tż rano mówi, ze pralka musi być cicha, żeby kiedyś naszej Soni nie budziła a ja szok, jakiej Soni? a jemu o dziecko chodziło, które w moich wyobrażeniach będzie miało inaczej na imię

martusia witaj co tam u Ciebie? jaka praca?

karolinaaa powodzenia! ja w najbliższy weekend mam cztery egzaminy

[martusia205]

Elaaa hej

fajnie, że Twój tz już wspomina o dziecku, ale imię faktycznie mało szałowe u mnie wszystko okej, nie narzekam co do pracy to nie chcę tu pisać więc napisałam w klubie, a Tobie zaraz napiszę na priv

[Elaaaa]

Napisane przez martusia205

Elaaa hej

fajnie, że Twój tz już wspomina o dziecku, ale imię faktycznie mało szałowe u mnie wszystko okej, nie narzekam co do pracy to nie chcę tu pisać więc napisałam w klubie, a Tobie zaraz napiszę na priv

heh no mam inne typy co do imion moich dzieci jeśli kiedyś się na nie zdecydujemy

[EsTeLL25]

Miło,że pomyślałaś zobaczę o co chodzi.

[asik1503]

Karolina
to i ja proszę o kciuki dzisiaj mam zaliczenie wykładu a jutro dwóch ćwiczeń
Ela mnie się imię Sonia kojarzy z psem dlatego są imiona, których nigdy nie wezmę pod uwagę właśnie z tego względu a z tymi pralkami i piecami to tak jest... im większy wybór tym bardziej się jest wybrednym kiedyś wszyscy mieli takie same i było dobrze

[karolinaaa92]

Hej.

asik, mamy podobne skojarzenia z imieniem Sonia.
Co do imion dla dzieci, to TŻ stwierdził, że ja wybieram dla dziewczynki, a on dla chłopca.


Pouczyłam się jeszcze trochę, ale musze jeszcze powtórzyć cały materiał. Chciałam zrobić sobie śniadanie, ale nie miałam gdzie, bo mamy jedną małą kuchnię na... 10 osób. Coraz mniej podoba mi się to mieszkanie.

[martusia205]

hejka

Ja miałam psa O tym imieniu
kurde od rana chodzę zła bo moja mama robi awantury, w sumie o nic.Także podpisuję się obiema rękami , że też mam złe stosunki z moją mamą.Nie jestem w stanie akceptować tego co ona wyrabia

[Maryjamie]

Napisane przez martusia205

hejka

Ja miałam psa O tym imieniu
kurde od rana chodzę zła bo moja mama robi awantury, w sumie o nic.Także podpisuję się obiema rękami , że też mam złe stosunki z moją mamą.Nie jestem w stanie akceptować tego co ona wyrabia

to tak jak teściowa...wczoraj przyszła do nas i była awantura o nic :/ mąż mi pierwszy raz w życiu powiedział że mam sie nie przejmować, dogadamy sie to sie dogadamy nie to nie, a zawsze na mnie presję wywierał że musimy się dogadac, ale sam mi przyznał rację że się starałam i że jak kobieta robi takie awantury w których mnie obraża to jak mam ją lubić i jak ma być dobrze??? szkoda gadać dziewczyny...

mam nadzieję że na razie da mi spokój, bo nie mam nerwów do tego, rodzice dzisiaj przyjeżdżają i chcę z nimi miło spędzić czas a nie denerwować się przez nią...

[martusia205]

Napisane przez Maryjamie

to tak jak teściowa...wczoraj przyszła do nas i była awantura o nic :/ mąż mi pierwszy raz w życiu powiedział że mam sie nie przejmować, dogadamy sie to sie dogadamy nie to nie, a zawsze na mnie presję wywierał że musimy się dogadac, ale sam mi przyznał rację że się starałam i że jak kobieta robi takie awantury w których mnie obraża to jak mam ją lubić i jak ma być dobrze??? szkoda gadać dziewczyny...

mam nadzieję że na razie da mi spokój, bo nie mam nerwów do tego, rodzice dzisiaj przyjeżdżają i chcę z nimi miło spędzić czas a nie denerwować się przez nią...

ojj współczuję takiej teściowej, to już lepiej użerac się z mamą, bo jest własna i mozna pozwolić sobie na więcej. Pisałas, że wasze stosunki wyglądały już lepiej.Mam nadzieję, że wszystko się ułozy

[karolinaaa92]

Nie mogę zrozumieć tego, czemu, gdy dzieci dorastają, to rodzice są bardziej awanturniczy, ciągle jakieś pretensje. U mnie jest przecież to samo.

Chciałam sobie zrobić kanapki z serkiem, który miałam właściwie cały w lodówce, a tam go nie ma. I co się okazało - że mój współlokator po prostu sobie go wziął bo leżał na mojej półce i myślał, że go nie chcę. Wydaje mi się, ze mieszkam z przedszkolakami, a nie z dorosłymi ludźmi...

[martusia205]

Napisane przez karolinaaa92

Chciałam sobie zrobić kanapki z serkiem, który miałam właściwie cały w lodówce, a tam go nie ma. I co się okazało - że mój współlokator po prostu sobie go wziął bo leżał na mojej półce i myślał, że go nie chcę. Wydaje mi się, ze mieszkam z przedszkolakami, a nie z dorosłymi ludźmi...

mój brat robił tak samo. Jak mama kupowała nam wafelki czy coś to brał mój bo niby nie wiedział..

[Maryjamie]

Napisane przez martusia205

ojj współczuję takiej teściowej, to już lepiej użerac się z mamą, bo jest własna i mozna pozwolić sobie na więcej. Pisałas, że wasze stosunki wyglądały już lepiej.Mam nadzieję, że wszystko się ułozy

no ale raz na kilka miesięcy ją "diabeł tłucze" i musi pokazać swoje prawdziwe oblicze...tak się chwali jaka to ona nie jest cudowna wszyscy ją lubią i szanują...szkoda że na nas się wyżywa, właściwie na mnie...tż mi przyznał rację i powiedział że mam to olać i nie odbierać od niej telefonów na razie więc nie będę.

[asik1503]

ale Wam współczuję... moja mama jest na prawdę super i raczej nie ma kłótni z nią prędzej to ja wszczynam wojnę a i mama tż'a jest na prawdę przyjazną kobietą i raczej nie szuka konfliktów zobaczymy jak będzie po ślubie ale nie sądzę, że nagle się zmieni...

[Chatul]

Napisane przez Maryjamie

to tak jak teściowa...wczoraj przyszła do nas i była awantura o nic :/

Jak następnym razem zacznie się bez powodu awanturować w WASZYM domu, to ją zwyczajnie wyproś.

mąż mi pierwszy raz w życiu powiedział że mam sie nie przejmować, dogadamy sie to sie dogadamy nie to nie, a zawsze na mnie presję wywierał że musimy się dogadac, ale sam mi przyznał rację że się starałam i że jak kobieta robi takie awantury w których mnie obraża to jak mam ją lubić i jak ma być dobrze??? szkoda gadać dziewczyny...

Dobrze, że TŻ się w końcu ogarnął

Napisane przez karolinaaa92

Nie mogę zrozumieć tego, czemu, gdy dzieci dorastają, to rodzice są bardziej awanturniczy, ciągle jakieś pretensje. U mnie jest przecież to samo.

Różnie z tym bywa, czasem awantur jest więcej, gdy dzieci dorastają, a czasem mniej. A czasem nic się nie zmienia.
Myślę, że jak awantur jest więcej, a nic poza wiekiem dziecka się nie zmieniło, to może być to efekt tego, że rodzic czuje, że nie ma już kontroli nad dzieckiem (zwłaszcza, gdy wcześniej dziecko było posłuszne i bardzo się liczyło ze zdaniem rodziców). A jak rodzice i dorosłe dziecko razem mieszkają, to może być to efekt tego, że wszyscy próbują w domu rządzić. W Polsce zwykle późno zdobywa się samodzielność finansową, więc do późna de facto dorosły człowiek żyje z rodzicami.

Chciałam sobie zrobić kanapki z serkiem, który miałam właściwie cały w lodówce, a tam go nie ma. I co się okazało - że mój współlokator po prostu sobie go wziął bo leżał na mojej półce i myślał, że go nie chcę. Wydaje mi się, ze mieszkam z przedszkolakami, a nie z dorosłymi ludźmi...

Zrobiłabym mu piekielną awanturę i kazała odkupić ser. Półka Twoja, ser Twój, więc jakim prawem zjadł?

Napisane przez Maryjamie

no ale raz na kilka miesięcy ją "diabeł tłucze" i musi pokazać swoje prawdziwe oblicze...tak się chwali jaka to ona nie jest cudowna wszyscy ją lubią i szanują...szkoda że na nas się wyżywa, właściwie na mnie...tż mi przyznał rację i powiedział że mam to olać i nie odbierać od niej telefonów na razie więc nie będę.

Ja bym jej powiedziała, że oczekuję przeprosin i dopóki nie przeprosi, nie będziesz z nią utrzymywała dalszych kontaktów. To nie pierwsza tego typu akcja ze strony teściowej, a czy kiedykolwiek Cię przeprosiła za bezpodstawną awanturę?

[Naomi21]

Napisane przez Maryjamie

a co za różnica oprócz obrączki na palcu i papierka? życie to samo, obowiązki dom wspólne i oto chyba chodzi...jak nie jestes gotowy na slub to na mieszkanie razem też nie i nara

Dokładnie, ja jestem cięta w tym temacie. Mój TŻ też najchętniej by ślubu nie brał, wszyscy jego koledzy wolni, oni chyba uważają, że ślub to jakaś masakra. Jeszcze czego Powiedziałam mu, że czekam pół roku, nie będę jedną z tych naiwniaczek, a jak coś mu się nie podoba to goodbye Kilka rzeczy ma się w tym roku wydarzyć i jedną z nich powinny być zaręczyny

Napisane przez mariamarysienka

Między innymi dlatego raczej nie zamieszkałabym z facetem bez wyznaczonej daty ślubu albo przynajmniej z jakimiś konkretnie sprecyzowanymi na niego planami.

Słusznie Ja trochę załuję, że taką decyzję podjęłam.

Napisane przez karolinaaa92

Nie mogę zrozumieć tego, czemu, gdy dzieci dorastają, to rodzice są bardziej awanturniczy, ciągle jakieś pretensje.

Chyba nie jest to regułą, np. moja mama była bardziej kłótliwa jak byłam mała, a odkąd dorosłam to nigdy się nie kłócimy Zresztą już parę razy tu pisałam, że mam wspaniałą mamę

Fajnie się wczoraj bawiłam u siostry, poszło dużo piwa Ale dziś mam fatalny humor, dziwne myśli mnie nachodzą, znowu mam tysiąc problemów ze zdrowiem, wkurza mnie TŻ, wkurza mnie całe moje życie

[mariamarysienka]

Cześć Wam
Dziś u mnie na zmianę pada deszcz, śnieg i deszcz ze śniegiem Byłam na korkach z chemii i jestem strasznie zmęczona, a tu jeszcze tyle nauki mnie czeka
Miłego dnia

[EsTeLL25]

Hej Wam
U mnie dzisiaj lajtowy dzień
Pojechałam na 7 a wyszłam o 11 bo nie było ruchu a z racji tego, że są ferie było wpisanych więcej osób na zmianę i byłam już niepotrzebna

Byłam na małych zakupkach i w końcu kupiłam sobie piżamkę
Już myślałam, ze nigdzie żadnej nie znajdę.
I kupiłam w Camaieu Jestem zadowolona

A Wam jak mija dzień?

[martusia205]

Mi mija dzień leniwie , ale i nerwowo..mam straszne pretensje do mamy, i nie wiem jak bedzie mi się z nia pracowało po tym.Dobrze, że tż jest taki dobry,i opiekuńczy, tylko on daje mi siłę.

[ParoleParole]

Napisane przez martusia205

Mi mija dzień leniwie , ale i nerwowo..mam straszne pretensje do mamy, i nie wiem jak bedzie mi się z nia pracowało po tym.Dobrze, że tż jest taki dobry,i opiekuńczy, tylko on daje mi siłę.

normalnie robisz swoje i tyle praca do praca a dom to dom

[EsTeLL25]

Parole - co tak mało się udzielasz? Wydaje mi się jakby Cię strasznie dawno nie było na wątku

Marta- nie przejmuj się a w pracy rób swoje, przecież nie będziesz za nią chodzić krok w krok

[ParoleParole]

Napisane przez EsTeLL25

Parole - co tak mało się udzielasz? Wydaje mi się jakby Cię strasznie dawno nie było na wątku

bo mi się egzaminy pozaczynały zaliczenia i multum innych spraw
I niestety na wizaż mniej czasu

[martusia205]

Napisane przez EsTeLL25

Parole - co tak mało się udzielasz? Wydaje mi się jakby Cię strasznie dawno nie było na wątku

Marta- nie przejmuj się a w pracy rób swoje, przecież nie będziesz za nią chodzić krok w krok

zrobię tak jak piszecie, nie mam wyboru

[el amor]

Hej Widzę, że u Was czas leci jak szalony i nic złego się aż tak nie dzieje, to dobrze
Ja właśnie dzisiaj sobie załatwiłam praktyki