Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[anoxee]

Napisane przez diabli

Jaaaa! bede miala mala sowke, chodzimy spac o 3-4, wstajemy o 12

No to załącznik dla Ciebie i Twojej sówki. Z pozdrowieniami od Mamo to ja.

Napisane przez vil84

mój mąż tak mówi ... nie umiem go oduczyć.

a z tą gwarą to mi się jeszcze przypomniało że jak studiowałam w Rybniku to jeszcze przed Zabrzem się uczyłam nowych słówek pierwszym naumianym słówkiem był "boroczek"



moje miało chyba z dwa razy przez chwilkę

Ooo... od boroczka to moja mama jest. Mój mąż, to jest boroczek, bo on się tak w tej robocie narobi. Ojjj, boroczku.

Napisane przez XxXJuSstiii

I przypomniał mi się wątek na wizażu, gdzie dziewczyna ze śląska zastanawiała się, czy dać córce na imię IDA. Bo u nas mówi się np. "Ida do sklepu"

No nic... ida do sklepiu

Aaaaahahahahaha. Ida do sklepu. Nigdy bym nie pomyślała, że to może być problem z imieniem Ida.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

No i nie załączyłam obrazka.

I nie umiem załączyć przy edycji.

[humpback]

Napisane przez anoxee

Ida do sklepu. Nigdy bym nie pomyślała, że to może być problem z imieniem Ida.

ja też imię mi się bardzo podobało, a teraz będzie mi się kojarzyć z 'ida do sklepu' choć dobrze że akurat do sklepu, a nie gdzie indziej

[Magiusa]

Dzień dobry

Na początku może

JennyAniolek, gosiulka22, karolina2121, vvgh, lonely_lady (połówkowe), gold-fish
trzymam za Wasze wizyty kciuki

Napisane przez humpback

anoxee ja też sobie liczę miesiące do terminu porodu

a na l4 nie chcę iść póki co. ja nie lubię siedzieć w domu, w pracy jest weselej

Trochę Cię rozumiem, ja jestem na L4 i nieco żałuję. Jakoś tak jestem istota bardzo społeczna i brakuje mi tego kontaktu z ludźmi. Niby codziennie wymieniam się z kimś mailem, niby raz w tygodniu spotkam się z jakąś znajomą, ale jakoś mi za mało.

Napisane przez XxXJuSstiii

Cześć

Nie nadrabiam tylko opowiem Wam naszą dzisiejszą wizytę u ortopedy

Muszę Wam powiedzieć - śmiechu warte. Jechaliśmy dziś o 6:00 do przychodni do ortopedy, rejestracja od 7:00, spoko. Lekarz miał być o 8:00 i miło nas zaskoczył bo był o 7:30 a Małż pierwszy. M. wchodzi do gabinetu, po minucie wychodzi, pytam, czy ma iść zdjąć gips? NIE. Ma poczekać na receptę i przyjść 30.01. Dziś tylko dotknął go za gips i tyle!!! M. tylko poprosił o coś przeciwbólowego. Nosz ☠☠☠☠a. Po co tam jechaliśmy? Mógł to telefonicznie załatwić

No ale nie ma tego złego. Jak pojedziemy 30.01 to ja zrobię sobie przy okazji glukozę i nie będę sama przynajmniej

I tak najlepsze wchodzimy do przychodni, peeełno ludzi na parterze a my myk do winy i na pierwsze a tam pusto Mężu stwierdził, że widocznie wszyscy do punktu pobrań... Ale żeby aż tyle ludzi?! No ale ok, przynieśliśmy sobie krzesełka i siedzimy. Nagle słyszymy szum (6:45) i Ci wszyscy ludzie wparzyli na piętro Okazało się, że przejście rano jest zamknięte i dopiero o tej 6:45 otwierają My w końcu nie wiedzieliśmy którzy jesteśmy ale ale.... Ludzie to obserwatorzy Jakiś koleś powiedział, że M. jest za nim
Dziwne, że nas ochrona nie pogoniła z tej winy

Przyjechaliśmy do domu i poszliśmy spać - pół godziny temu wstaliśmy

Heh wizyty u lekarzy są takie bez sensu. Czasami odsyłają od jednego do drugiego. Mój tato tak się teraz buja.
Przed świętami przyjechał z bólem brzucha, pojechał do szpitala, stwierdzili, że to kminica nerkowa i na 24.12 rano dostał skierowanie do chirurga.
Pojechaliśmy razem, chirurg obejrzał rentgena i wyniki krwii i moczu i stwierdził, że to tylko piasek, więc ma tata iść do rodzinnego i dostać skierowanie do urologa.
Tata poszedł do rodzinnego, ten go znów pcha do chirurga, mimo, że tato mówi, że go odesłali.
Więc tato znów do chirurga, ten dał mu jakieś tabletki i znów do rodzinnego by poszedł do urologa.
Więc tato wczoraj w końcu znów u rodzinnego wylądował i tym razem na szczęście dostał skierowanie do urologa, ciekawe co dalej...

Koty mi znów od rana wariują

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

wiecie że dziś są imieniny Woluzjana? to tak żebyście nie zapomniały złożyć życzeń solenizantom

są też Małgorzaty ja już złożyłam życzenia

Napisane przez humpback

niech tańczy i bryka

wymęczę go teraz to będzie grzeczny na połówkowym

[gosiulka22]

cześć dziewczyny
kilka dni mnie nie było...Dzisiaj wizyta ale dopiero o 17.20 więc mam jeszcze czas. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było wporzadku. Troszke sie boję

[nuna2]

Napisane przez xal

Ty masz piece węglowe? To stawiasz koło pieca, ale nie żeby się ścięło ciasto tylko żeby miało ciepło i samo rośnie. Czasami daję koło rurki grzewczej w kuchni a czasami jak mniej grzeją to na kaloryfer w łazience na dodatkowej izolacji i rośnie szybko.

a myslałam, że jestem głupia z tymi moimi sposobami ale to jednak inteligencja: D

[Ashyshqa]

Napisane przez salviae

Ja kiedyś często kupowałam świezy szpinak w biedzie, do czasu ..... jemy sobie z mężem zielone spagetti on już skończył mi jeszcze troszkę zostało, patrze na talerz a tam coś dziwnego małego czarnego, przyglądam się i co widzę nóżki po oględzinach okazało się, że to BIEDRONKA fuuuj, już nigdy nie kupiłam świeżego szpinaku i chyba już nigdy nie zjem takiego, mężowi nie powiedziałam bo on nie je mięsa i załamał by się facet, że mógł porzereć biedronki jak sobie o tym przypomnę to normalnie mam dreszcze - usmażona biedronka w sosie serowym

Ale ta sama historia mogła się Wam przytrafić ze zwykłą sałatą. Ja szpinak zawsze płuczę listek po listku i nie groźne mi takie niespodzianki

[xal]

Napisane przez gosiulka22

cześć dziewczyny
kilka dni mnie nie było...Dzisiaj wizyta ale dopiero o 17.20 więc mam jeszcze czas. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było wporzadku. Troszke sie boję

Trzymamy za wszystkie wizytujące, nie ma co się bać, wszystko będzie dobrze

[salviae]

Napisane przez Ashyshqa

Ale ta sama historia mogła się Wam przytrafić ze zwykłą sałatą. Ja szpinak zawsze płuczę listek po listku i nie groźne mi takie niespodzianki

No właśnie sałatę zawsze płuczę listek po listku więc jetem pewna, że w niej nic nie znajdę, a szpinak to na sitku, nie myślałam, że w takim paczkowanym szpinaku mogą zdarzyć się robaczki ale teraz jakbym miała robić to też każdy listek

[anoxee]

A teraz się załączą sowy jedne, czy nie

[diabli]

Napisane przez anoxee

Wiesz co jest najlepsze? Że hasiok, to było pierwsze słowo, które poznał mój mąż po śląsku. Także wszystko przed Tobą.

przespalam takie fajne rozmowy temat gwar, dialektow bardzo wciaga oj przypomnialyscie mi studia!

[salviae]

Napisane przez anoxee

A teraz się załączą sowy jedne, czy nie

chciałbym wszystko, kocyk i mata zestaw do jedzenia słodki ale cena ...

[candace1]

Napisane przez maarchewka

Wy zamawiacie dużo rzeczy z zagranicy to możę mi podpowiecie.. Chciałabym zamówić dostęp do lekcji hiszpańskiego - stąd - https://radiolingua.com/amember/sign...rice_group=105
Nie mam karty kredytowej (tylko debetową) ani konta zagranicznego..

Czy ktos używał tego PayPal? Jak to działa? Boje się troche swoich danych podawać na jakieś stronie..

Ale to nie jest "jakaś strona" tylko paypal, który działa jako system płatności na całym świecie.
Jedna z najlepiej zabezpieczonych stron świata. jeszcze nie słyszałam, zeby coś z niej wyciekło w przeciwieństwie do co poniektórych stron....
Ja korzystam z paypala odkąd pamiętam.
Mają super system gwarancji zwrotu kasy w razie gdyby sprzedawca Cię oszukał lub towar by nie dotarł.
Wystarczy podpiąć konto/kartę, posiadać aktualnego maila i wio!
Najprostsza w obsłudze stona - i możesz zapłacić w każdej walucie świata.
Polecam

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

ja odkad jestem w ciazy nie moge patrzec na jajka. w zadnej postaci, nawet jajecznica, ktora tak lubie odeszla w zapomnienie

[maarchewka]

Napisane przez candace1

Ale to nie jest "jakaś strona" tylko paypal, który działa jako system płatności na całym świecie.
Jedna z najlepiej zabezpieczonych stron świata. jeszcze nie słyszałam, zeby coś z niej wyciekło w przeciwieństwie do co poniektórych stron....
Ja korzystam z paypala odkąd pamiętam.
Mają super system gwarancji zwrotu kasy w razie gdyby sprzedawca Cię oszukał lub towar by nie dotarł.
Wystarczy podpiąć konto/kartę, posiadać aktualnego maila i wio!
Najprostsza w obsłudze stona - i możesz zapłacić w każdej walucie świata.
Polecam

ja to zielona jestem.. Rozumiem,że mam się zarejestrować tutaj: https://www.paypal.com/pl/webapps/mpp/home

[Mysia mysz]

Napisane przez candace1

Ale to nie jest "jakaś strona" tylko paypal, który działa jako system płatności na całym świecie.
Jedna z najlepiej zabezpieczonych stron świata. jeszcze nie słyszałam, zeby coś z niej wyciekło w przeciwieństwie do co poniektórych stron....
Ja korzystam z paypala odkąd pamiętam.
Mają super system gwarancji zwrotu kasy w razie gdyby sprzedawca Cię oszukał lub towar by nie dotarł.
Wystarczy podpiąć konto/kartę, posiadać aktualnego maila i wio!
Najprostsza w obsłudze stona - i możesz zapłacić w każdej walucie świata.
Polecam

dokładnie super sprawa ostatnio robiłam tez przez paypal przelew koledze w stanach i wyszedł mnie 50 centów a w banku 3 dychy:/

btw. dzisiaj przyszła paczka ze stanów modele dla TZ a dla mnie 2 pary butów guess

[ada32]

o matko odeszłam żeby zarobic kopytka a tu tak wesoło jest..komedia normalnie

[candace1]

Napisane przez maarchewka

ja to zielona jestem.. Rozumiem,że mam się zarejestrować tutaj: https://www.paypal.com/pl/webapps/mpp/home

Tak

Napisane przez Mysia mysz

dokładnie super sprawa ostatnio robiłam tez przez paypal przelew koledze w stanach i wyszedł mnie 50 centów a w banku 3 dychy:/

btw. dzisiaj przyszła paczka ze stanów modele dla TZ a dla mnie 2 pary butów guess

No właśnie
Poka buty butoholiczce

[ada32]

Napisane przez diabli

ja odkad jestem w ciazy nie moge patrzec na jajka. w zadnej postaci, nawet jajecznica, ktora tak lubie odeszla w zapomnienie

ooo...Ja też....normalnie jak pomyślę o jajku to mnie mdli
bleee....


za to przyszedł etap na looodyyyy....
ciągle bym je jadła!

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Trochę Cię rozumiem, ja jestem na L4 i nieco żałuję. Jakoś tak jestem istota bardzo społeczna i brakuje mi tego kontaktu z ludźmi. Niby codziennie wymieniam się z kimś mailem, niby raz w tygodniu spotkam się z jakąś znajomą, ale jakoś mi za mało.

no właśnie o to chodzi. w domu każdy mój dzień wyglądałby prawie identycznie tj. długie spanie, jedzenie, komputer, sprzątanie, gotowanie itp. i z jednej strony fajnie, ale z drugiej nudziłoby mi się

Napisane przez gosiulka22

Trzymajcie kciuki żeby wszystko było wporzadku. Troszke sie boję

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez salviae

chciałbym wszystko, kocyk i mata zestaw do jedzenia słodki ale cena ...

ja bym takie chciała z wielorybami cudowności

Napisane przez diabli

ja odkad jestem w ciazy nie moge patrzec na jajka. w zadnej postaci, nawet jajecznica, ktora tak lubie odeszla w zapomnienie

mi jajak strasznie śmierdziały na początku. ale niedawno smak mi wrócił i takie jajko na miękko/jajecznica smakuje mi strasznie

[banka26]

Napisane przez gosiulka22

cześć dziewczyny
kilka dni mnie nie było...Dzisiaj wizyta ale dopiero o 17.20 więc mam jeszcze czas. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było wporzadku. Troszke sie boję

bedzie dobrze

Napisane przez humpback

wiecie że dziś są imieniny Woluzjana? to tak żebyście nie zapomniały złożyć życzeń solenizantom

Napisane przez anoxee

Apetyt jakbyś była w ciąży!

no umarłam


ale zescie sie rozpisaly hehe

Color udanych sanek z rodzika :P

[xal]

Wiecie co, wydaje mi się, że moje dziewczę mi focha strzeliło za wczorajsze natarczywe badania. Rano tak z łaski na uciechę sygnał, że jest, a teraz siedzi bez ruchu, albo się dupką wypięła.
Z jedzeniem nie mam problemów, jem jak do tej pory, czyli kwestia jedzenia po mamusi, ale co raz bardziej czuję charakterek tatusia, mnie by się już foch dawno znudził

[Aaś]

czeeeść! a ja znowu cały poranek przespałam o 12 wstałam.
chociaż mąż mówi że to dobrze bo przecież mam dużo odpoczywać

ja jestem od poniedziałku na l4 i jeszcze mi się nie znudziło ale pewnie koło środy już będę narzekać

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

oooo dobry temat się pojawił na dole.

robicie baby shower ?

ja nawet nigdy nie błam na czymś takim...

[xal]

Czytam sobie książkę "pierwszy rok życia dziecka" i padłam. W dziale inne źródła pomocy ojciec dziecka, babcia (każde opisane) i"pełna zamrażarka. Nie włożysz tam dziecka, gdy poczujesz się zmęczona, ale wyciągniesz z niej posiłki, ..."

[diabli]

Napisane przez szprotka_mada

Powiem Ci, że ja też się nad tym ostatnio zastanawiałam. Niby nic, przytyć normalna rzecz i w ogóle. Ale w ciąży jakoś to inaczej. Wiesz, że ciało się zmienia, bo ktoś tam w środku Ciebie rośnie, ale mimo wszystko ja przynajmniej nie mogę tego pojąć... Mąż też ostatnio rozkminiał, że to takie dziwne, że w środku człowiek rozwija się drugi człowiek

mnie fascynuje to, ze "z niczego" powstaje taki maly czlowieczek, ktory ma wszystkie najdrobniejsze szczegoly swojego cialka

[Mysia mysz]

Napisane przez candace1

Tak


No właśnie
Poka buty butoholiczce

na ebay już ich nie ma, bo kupowałam w listopadzie,a le wrzucę fotki

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez humpback

no właśnie o to chodzi. w domu każdy mój dzień wyglądałby prawie identycznie tj. długie spanie, jedzenie, komputer, sprzątanie, gotowanie itp. i z jednej strony fajnie, ale z drugiej nudziłoby mi się

dokładnie

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Aaś

oooo dobry temat się pojawił na dole.

robicie baby shower ?

ja nawet nigdy nie błam na czymś takim...

ja nie robię i gorąco unikam bywania :P

[humpback]

Napisane przez ada32

za to przyszedł etap na looodyyyy....
ciągle bym je jadła!

ja ostatnio ciągle mam ochotę na bitą śmietaną

[vil84]

Napisane przez pawie_oczko

a tak btw. dziewczyny jecie jajka na twardo w ciąży? bo Internet nie jest dobrym źródłem do weryfikacji wiedzy, jedni piszą tak, drudzy tak a ja z chęcią bym teraz chapsnęła

jem w sumie wszystko jem tak jak przed ciążą, tylko kawy nie pije (no i alkoholu) - i w sumie nie wiem dlaczego, na początku wydawało mi się że kawy nie można, a potem jak już się dowiedziałam że można ale nie za dużo to się odzwyczaiłam musimy się wybrać kiedyś do silesii po kapsułki tchibo bo już nie mamy od kilku miesięcy.

Napisane przez candace1

Ja pamiętam jak chłopak w Katowicach stał za mną w sklepie i coś tam kupowałam a on nagle mówi do mnie: "ej, nie kali ci się to" a ja wtf?

my tak mówiliśmy na podwórku w dzieciństwie

Napisane przez xal

Czytam sobie książkę "pierwszy rok życia dziecka" i padłam. W dziale inne źródła pomocy ojciec dziecka, babcia (każde opisane) i"pełna zamrażarka. Nie włożysz tam dziecka, gdy poczujesz się zmęczona, ale wyciągniesz z niej posiłki, ..."

zamówiłam sobie wczoraj tą książkę na allegro za 25 zł z przesyłką
i w matrasie pakiet "poczytaj mi mamo" 3 części za 89 zł bo już dawno chodzi za mną.
wolę nawet nie sprawdzać jaki mam debet
nie będzie przewijaka


fajny jest ten wózek eclipse

[diabli]

Napisane przez xal

Myślisz, że ja umiałam zanim zrobiłam 1szy raz? Moja mama nigdy nie robiła, bo jej drożdże nie lubią.
Zapraszam na kluski i na naukę

kupcie sobie gotowe kluchy i po problemie gotuje na parze i obiad w 5 min bez "babrania"

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Magiusa

Heh wizyty u lekarzy są takie bez sensu. Czasami odsyłają od jednego do drugiego. Mój tato tak się teraz buja.
Przed świętami przyjechał z bólem brzucha, pojechał do szpitala, stwierdzili, że to kminica nerkowa i na 24.12 rano dostał skierowanie do chirurga.
Pojechaliśmy razem, chirurg obejrzał rentgena i wyniki krwii i moczu i stwierdził, że to tylko piasek, więc ma tata iść do rodzinnego i dostać skierowanie do urologa.
Tata poszedł do rodzinnego, ten go znów pcha do chirurga, mimo, że tato mówi, że go odesłali.
Więc tato znów do chirurga, ten dał mu jakieś tabletki i znów do rodzinnego by poszedł do urologa.
Więc tato wczoraj w końcu znów u rodzinnego wylądował i tym razem na szczęście dostał skierowanie do urologa, ciekawe co dalej...

o mamoooo, to juz prawie miesiac bolu biedny tata! predzej urodzi te kamienie niz mu pomoga

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez anoxee

A teraz się załączą sowy jedne, czy nie

dziekuje za lekturke

[Aaś]

Mysia moja kumpele z siostrą na czele stwierdziły że mi zrobią ale wobec braku moje entuzjazmu chyba zrezygnowały