Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[nataszka25]

Napisane przez madziwnia

ja mam .. miałam wystawic na all ale przez prace czasu nie mam looknij może ci sie spodoba..

podaj tylko wymiar w klatce piersiowej i cenę

kolor ulubiony mojego dziecka...

[monka23]

Napisane przez madziwnia

oplułam monitor !!!!!

, no sorry , staralam sie pomoc, ale ...

Napisane przez evitka21

, to nie ten typ, ona na każdy temat wie swoje i nie przegadasz. Po co ma sięgać jak ona-wie-wszystko-najlepiej

no jak to jak? spróbowałby po mojej stronie nie być , a serio to też ma dośc jej fochów (kiedyś wam opisywałam jak on się z nią strał o...politykę i o kościele coś-aż w trakcie obiadu wyszliśmy). Ona kiedyś była normalniejsza, ale jakoś chyba jeszcze moenopauzę przechodzi i teściu (pantoflarz ciuchutki) też ma z nią trzeci świat . Zresztą mimo że mam niewyaprzony ryj (ona też ) to się bardzo dobrze rozumiałyśmy i lubilyśmy-dopóki sie lenucha nie urodziła...


to nie ja-ja mam zawsze niwyparzony dziubek

monka, ale fajny ten twój lewek

dziekuje w imieniu lwa

Ja nie wiem, ale ty mi na niewyparzony dziubek nie wygladasz

Wiesz moze to ten menofoch , ze ona tak zdziczala .

Napisane przez madziwnia

ja mam .. miałam wystawic na all ale przez prace czasu nie mam looknij może ci sie spodoba..

piekne sa takie fotki z pradziadkami , moje to takie dzikusy i na kazdym sie wyrywaja

Napisane przez lindsley

Ma któraś albo wie gdzie znajdę audio-booka "Przygody Robinsona Crusoe"? (tylko koniecznie przygody a nie przypadki)

Libra a gralam na tele w karty . O te ciastko mi chodizlo ciastko http://www.google.co.uk/imgres?q=un+...,r:9,s:0,i:109 , a tu filmik do niego http://www.youtube.com/watch?v=bnu3DJxlXl4, bardzo prosto sie robi i mam nadzieje ze smakuje tak jak te , ktore jadlam.

[libra777]

Napisane przez monka23

Libra mam takie ulubione ciasteczka tureckie, uwielbiam. Znalazłam przepis na you tubie i tam pisze zeby dodać skrobi , ale jakiej ? Czopek mowi ze skrobia , ja - ale jaka? , on - no zwykła .
Jak przypomni mi sie nazwa to podam linka . Chce zrobić ale nie wiem co z ta skrobia. Jest jakaś uniwersalna.

ja znam tylko kukurydzianą i ziemniaczaną jak jest w przepisie skrobia to zazwyczaj daję ziemniaczaną

Napisane przez mloda1989

dzieki laski pare dni temu fote zauwazylam

widze libra z wkrecilas sie w zamowienie a ja w koncu nic nie zamowilam;/ musze poszperac w tym sklepie a proponujesz tak na poczatek??

ja tam zamawiałam kasze bulgur różne rodzaje i pity pełnoziarniste i teraz znów będę brać bulgur bo mi się kończy i wezmę sobie na spróbowanie hummus i tahini bo często jest w przepisach jako dodatek
tu jeszcze podobny sklep jest http://www.tureckisklep.pl/23-produkty-sypkie

Napisane przez mrowak

to wiesz dzisiaj jak ja mam co noc. Wczoraj dla odmiany jakimś cudem przespała u siebie do 6 rano (dzisiejszego dnia), ja natomiast przzebudziałam się o 3 i...nie spałam do tej 6 kiedy to do mnie przyszła-zasnęłam razem z nią ok.6.30 do 8-także spałam w sumie nieco ponad 5 godzin z 3,5 godzinną przerwą. Czuję się jakby mnie ktoś wyrzygał (za przeproszeniem)-zwlokłam sięz łóżka o 9, na 13 pojechałąm do pracy po czym o 17 wylądowałam w łóżku, wstałam przed chwilą i wyraźnie czuję, że coś mnie bierze w gardle. W nocy dodatkowo strasznie rozbolał mnie brzuch-trochę jak na @, ale to ponad tydzień za wcześnie. Przypomniało mi się, ze już kiedyś miałam taki dziwny ból i wszsytko stało się jasne- dorobiłam się nerwobóli. Najmłodsza nie jestem, ale nie sądziłam, że w tym wieku nie będę mogła godzinami spać przez nerwobóle.

Mrowak no u mnie to jedna noc i jestem po prostu nie przyzwyczajona.Podejrzewa m że jeśli byłoby to codziennie to bym przywykła. Ze starszym synem spałam 6 lat i nie pamiętam żebym narzekała ,wręcz ciężko mi było się z nim rozstać ael już wypadało wręcz aby spał sam
a może to Ty masz problemy ze spaniem a nie Gabi a bierzesz coś na nerwy? jeśli nei to dlaczego nie? wszystko jest dla ludzi ,nerwobóle znam bardzo dobrze przeszłam to dobrych kilka lat temu więc wiek tu nie ma nic do rzeczy ,masz po prostu nerwicę a to się leczy i to żaden wstyd,robisz coś z tym?

Napisane przez monka23

Libra a gralam na tele w karty . O te ciastko mi chodizlo ciastko http://www.google.co.uk/imgres?q=un+...,r:9,s:0,i:109 , a tu filmik do niego http://www.youtube.com/watch?v=bnu3DJxlXl4, bardzo prosto sie robi i mam nadzieje ze smakuje tak jak te , ktore jadlam.

czyli to ciasteczka maślane? to ja bym dała zwykłą mąkę bo w tym przepisie co podałaś nic nie ma o skrobi?kurabiedes się nazywają ?

Lind a na chomikach szukałaś?

[monka23]

Libra ta cieciorke otoczone cukrowa powłoka czasem chłopakom kupuje mój tz lubi http://www.tureckisklep.pl/slodkie-p...a-cukrem-.html .
Ja robię z przepisu z you tuba i tam jest skrobia.

ja dopiero malego polozylam, kurde jak juz pozno, muyslalam ze dopiero 20 hehe , padl w sekunde.

[libra777]

Cieciorka na słodko dobra bo robiłam tą nutellę z cieciorki to dobra była

[ania p]

Joł poczytałam , ale mnie coś baniak nawala . łażę jak sierota bez czapki , ciągle wsiadam i wysiadam z auta to mam
Kataru też dostałam . szlag by to .

Szymek zaczyna przynosić jakieś bakugany i inne gormity z przedszkola , no szlag mnie trafia nie wiem co Ci rodzice tym dzieciakom puszczają w domach do tego sam by chciał takie dostać , o jego nie doczekanie . Spadam do wyra , może jak się wygrzeję będzie mi lepiej
Oby do wiosny .

Libra niezłe jaja z tymi pszczołami , że nie można ich zostawiać .

[machaj]

Napisane przez evitka21

machaj kala i jej loczki cudne

a jak twardy jest ten wasz materac?

i dla was też zdrówka

dzikuje
h2.. mi sie fajnie przez chwile na nim leżało nie jest dla mnie za miękki... niby do 60 czy 70 kg jest wiec pewnie tez będę z niego korzystać

[libra777]

Napisane przez ania p

Joł poczytałam , ale mnie coś baniak nawala . łażę jak sierota bez czapki , ciągle wsiadam i wysiadam z auta to mam
Kataru też dostałam . szlag by to .

Szymek zaczyna przynosić jakieś bakugany i inne gormity z przedszkola , no szlag mnie trafia nie wiem co Ci rodzice tym dzieciakom puszczają w domach do tego sam by chciał takie dostać , o jego nie doczekanie . Spadam do wyra , może jak się wygrzeję będzie mi lepiej
Oby do wiosny .

Libra niezłe jaja z tymi pszczołami , że nie można ich zostawiać .

no nie narzekam ,sama chciałam

No właśnie my dzieciom nie włanczamy durnych bajek a z przedszkola i tak coś przywleką i będą chciały to co inne dzieci chcą.
Kuruj się tam.

[monka23]

Ania na szczescie mojego mlodego to ominelo , a pelno tego gowna w sklepach .

Ogladam na tvn style 7 KOBIET- RODZICIELSTWO, wlasnie pokazali przyklad pierwszej rodzinki ktora niby trzyma dyscypline, tylko w tej dyscyplinie sa klapsy, jak dzieci nie chca spac, to porypance wystawiaja je na dwor , za kare . Bardzo wladczy ton, wrecz chamski . Dzieciak lapal za chrupki , az w koncu mu po lapach dala, potem drugi raz i ryczacy poszedl sam spac . No zal mi sie go zrobilo .
Ucza kultury , ze prosze, ze dziekuje ale tego w jaki sposob sie do nich zwracaja i te " klapsy" to nie widza, nie traktuja za zle.

Fajny te program , ostatnio bylo o alkoholu , malzenstwo .

Teraz o mamusi, ktor spelnia zachcianki, a pracuje jako striptizerka w nocy , kosmetyczka i cos jeszcze .

[pl_madzia]

Monka miałam napisać i zapomniałam. Super ta czapka lwa w zimowej scenerii i w tym czerwonym kombinezonie to cudnie wygląda.

Aniu Zdrówka

Ja sobie wczoraj zaszalałam i włosy na rudo zrobiłamAle tylko taką szamponetką, o dziwo mocno chwyciła. Fajne to że się w razie jak się niepodoba w kilka myć zmyję. Podoba mi się, tz zachwycony. A ja zadowolona że mam taką większą zmiane na kilka dni, mogę sobie tak zawsze robić na kilka tyg przed nowym farbowaniem takim jak zawsze, dla urozmaicenia.

[megi-megi]

Noc w plecy. Igor miał gorączkę, swędziało go. Na samych ustach ma 6 krostek. Dookoła dzisiątki.
Spać nie mógł, płakał. Przyszedł do mnie i tak się rzucał, że skopana jestem i Kalina też.

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

Monka miałam napisać i zapomniałam. Super ta czapka lwa w zimowej scenerii i w tym czerwonym kombinezonie to cudnie wygląda.

Aniu Zdrówka

Ja sobie wczoraj zaszalałam i włosy na rudo zrobiłamAle tylko taką szamponetką, o dziwo mocno chwyciła. Fajne to że się w razie jak się niepodoba w kilka myć zmyję. Podoba mi się, tz zachwycony. A ja zadowolona że mam taką większą zmiane na kilka dni, mogę sobie tak zawsze robić na kilka tyg przed nowym farbowaniem takim jak zawsze, dla urozmaicenia.

super,
ale mam nadzieje że nie zafarbuje jednak tak trwalej niektórych pasemek, bo ja się nie mogę rudych pozbyć, gdzieś ciągle są i podobno szamponetki robią to samo,
ale może masz zdrowsze włosy i ci tak nie przeżre
może pokaż>?
ja też tak lubie eksperymantować

Napisane przez megi-megi

Noc w plecy. Igor miał gorączkę, swędziało go. Na samych ustach ma 6 krostek. Dookoła dzisiątki.
Spać nie mógł, płakał. Przyszedł do mnie i tak się rzucał, że skopana jestem i Kalina też.

uuuu to nie dobrze, bidulek.
nie dziwie się że był nie spokojny.

[P0P70]

Gdy rok temy byłam w szpitalu to dziewczyna obok mnie opowiadała jak jej dziecko wysypalo gdy miała ospe. Tez była cała wysypana i strasznie ja meczylo. I właśnie wtedy postanowiłam zaszczepić Oliwke.

Bardzo Ci współczuje a szczególnie współczuje Igorowi bo to musi być dokuczajace.

[tylkooliwka]

właśnie wróciliśmy od lekarza

czy miałyście do inhalacji NEBBUD?
on ma suchy kaszel i gorączkę,pani dr stwierdzila zapalenie gardla i krtani zaglądając TYLKO latareczką,przecież dziecko otwierając buzię w systemie powiedz A pokazuje tylko język w sumie,gardła nie widac
przepisała też antybiotyk i sama mam wieczorem zdecydowac czy dawac czy nie dawac-kurcze to trzeba czy nie trzeba

ja mu dawałam isoprimozine-pytam to zaprzestac?nie,niech pani podaje a wieczorem chyba antybiotyk-tekst pani dr

czytam tą ulotkę i jest napisane,ze Nebbud stosuje się w leczeniu astmy,bardzo ostrożnie stosowac jezeli pacjent jest przeziębiony lub ma infekcję dróg oddechowych

a syrop przciwkaszlowy levopront
już druga dr mówi,że słyszy u niego szmery na serduszku,chyba powinien miec konsultacje u kardiologa

nienawidzę chorób!!

[P0P70]

Oliwka - isoprinosione to lek zwiekszakacy odporność dziecka. Jego sie podaje przez chyba 10 dni potem przerwa i znowu podajemy. Można go podawać przy innych lekach. A ten Levopront to tez my podajemy jak Oliwka kaszle.
Co do antybiotyku to cieżko coś doradzić bo sama zawsze mam dylemat iodaje jak juz muszę.
A tego leku do inhalacji nie znam. Jak Oliwka ma taki bardziej meczacy kaszel to dajemy pulmicort i berodual. Ale to przy dużym kaszlu i bolacym gardle.

I zdecydowanie idź do kardiologa.

[tylkooliwka]

Napisane przez P0P70

Oliwka - isoprinosione to lek zwiekszakacy odporność dziecka. Jego sie podaje przez chyba 10 dni potem przerwa i znowu podajemy. Można go podawać przy innych lekach. A ten Levopront to tez my podajemy jak Oliwka kaszle.
Co do antybiotyku to cieżko coś doradzić bo sama zawsze mam dylemat iodaje jak juz muszę.
A tego leku do inhalacji nie znam. Jak Oliwka ma taki bardziej meczacy kaszel to dajemy pulmicort i berodual. Ale to przy dużym kaszlu i bolacym gardle.

I zdecydowanie idź do kardiologa.

Dzięki PoP,wlasnie ona mówiła o pulmicort a zapisała to.Może na noc mu zrobie tą inhalację tylko trochę za dużo leków na noc jest zaleconych.Wogóle Daniel jak dostaje syrop przeciwkaszlowy to najpierw przez 10 minut mu się wzmaga kaszel też tak macie?Wczoraj na noc miał diphergan i tez kaszlał przez 10 minut dopiero później mu się uspokoiło,teraz jak dostał nurofen i syrop to się bawi jakby zdrowy byl tylko czasami kaszle

ale ja czuje,że mnie też już bierze,będzie szpital w domu

[evitka21]

Napisane przez monka23

Ja nie wiem, ale ty mi na niewyparzony dziubek nie wygladasz

Wiesz moze to ten menofoch , ze ona tak zdziczala .
.

menoch to na pewno . A zawsze mówiła, że lubi to we mnie że co myśłę to mówię, aż do czasu jak jej też zaczęłam mówić

A bobek też na taką małą mendę nie wygląda, podobno, więc wiesz

Napisane przez ania p

Szymek zaczyna przynosić jakieś bakugany i inne gormity z przedszkola , no szlag mnie trafia nie wiem co Ci rodzice tym dzieciakom puszczają w domach do tego sam by chciał takie dostać , o jego nie doczekanie . . .

a w szkole wśród dziewczynek to jest moda na te obrzydliwe monster high-te lalki-wampiry-potwory

Napisane przez megi-megi

Noc w plecy. Igor miał gorączkę, swędziało go. Na samych ustach ma 6 krostek. Dookoła dzisiątki.
Spać nie mógł, płakał. Przyszedł do mnie i tak się rzucał, że skopana jestem i Kalina też.

biedny , oby szybko puściło

Napisane przez pl_madzia

Ja sobie wczoraj zaszalałam i włosy na rudo zrobiłamAle tylko taką szamponetką, o dziwo mocno chwyciła. Fajne to że się w razie jak się niepodoba w kilka myć zmyję. Podoba mi się, tz zachwycony. A ja zadowolona że mam taką większą zmiane na kilka dni, mogę sobie tak zawsze robić na kilka tyg przed nowym farbowaniem takim jak zawsze, dla urozmaicenia.

nie żebym straszyła, ale szamponetki nie zawsze tak szybko i równomiernie schodzą jak piszą na opakowaniu. Szczególnie z rozjaśnianymi włosami trza uważać

Napisane przez tylkooliwka

właśnie wróciliśmy od lekarza

czy miałyście do inhalacji NEBBUD?
on ma suchy kaszel i gorączkę,pani dr stwierdzila zapalenie gardla i krtani zaglądając TYLKO latareczką,przecież dziecko otwierając buzię w systemie powiedz A pokazuje tylko język w sumie,gardła nie widac
przepisała też antybiotyk i sama mam wieczorem zdecydowac czy dawac czy nie dawac-kurcze to trzeba czy nie trzeba

ja mu dawałam isoprimozine-pytam to zaprzestac?nie,niech pani podaje a wieczorem chyba antybiotyk-tekst pani dr

czytam tą ulotkę i jest napisane,ze Nebbud stosuje się w leczeniu astmy,bardzo ostrożnie stosowac jezeli pacjent jest przeziębiony lub ma infekcję dróg oddechowych

a syrop przciwkaszlowy levopront
już druga dr mówi,że słyszy u niego szmery na serduszku,chyba powinien miec konsultacje u kardiologa

nienawidzę chorób!!

przerąbane z tym dawaniem antybiotyku na czuja, bo w sumie my jak rodzicie nie wiemy czy dała bo wie że trza, czy na wszelki wypadek...
szczególnie to "chyba" nie zabrzmiało dobrze....

też życzę oby szybko odpuściło-was oboje

a z tym lekiem nebud, to nie wiem, niestety...

Napisane przez P0P70

Oliwka - isoprinosione to lek zwiekszakacy odporność dziecka. Jego sie podaje przez chyba 10 dni potem przerwa i znowu podajemy. Można go podawać przy innych lekach. A ten Levopront to tez my podajemy jak Oliwka kaszle.
Co do antybiotyku to cieżko coś doradzić bo sama zawsze mam dylemat iodaje jak juz muszę.
A tego leku do inhalacji nie znam. Jak Oliwka ma taki bardziej meczacy kaszel to dajemy pulmicort i berodual. Ale to przy dużym kaszlu i bolacym gardle.

I zdecydowanie idź do kardiologa.

pop, mam nadzieję, że pamiętasz o myciu ząbków po inhalacjach z lekami?
podobno szczególnie ten pulmicort lubi krzywdę zębuchom robić


A my już drugi tydzień się wybieramy do pediatry na drugą dawkę ospy i raz nie pasiło, bo były te konsultacje w przedszkolu, a wczoraj zapomnieliśmy zadzwonić... ( a "nasza" doktorka jest po południu tylko w poniedziałki i trza w piątek po południu dzwonić)

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

popik, coś dla oliwki http://dzieciowo.pl/2013/01/nocnik-multimedialny.html

[ASIULEK_23]

Witam

Po pierwsze zdrówka wszystkim choruszkom

Po drugie- piękne te nasze dzieciaczki. Kala taka dorosła i te loczki monka- a Twój synuś przeuroczy w tej czapie mały łobuziak

Tak czytałam o tych waszych brelokach i naprawdę wam współczuję ja chyba dobrze trafiłam wiadomo, są i będą brelokami ale nawet takimi całkiem przydatnymi i "ładnymi"- może z kryształkami swarovskiego
Ja mam chyba takie lajtowe podejście do tematu. Wiadomo, czasami ich metody wychowawcze nas irytują ale przeważnie jeśli powiemy, ze coś nam się nie podoba to to przyjmują do swej wiadomości. Przynajmniej starają się. Nawet jak czasem zrobią coś co nam się nie spodoba- pozwalanie na więcej niz powinni- to jest rozmowa, oni przyjmują do wiadomości i przeważnie kończy sie to żartami . Ja po prostu nauczyłam się na pewne rzeczy nie reagować. nawet jak robią cos nie po mojej myśli, czy mowią do niej nie tak jak powinni to nie krytykuję, mam nadzieje, że nasze wychowanie mimo wszystko bierze górę, ze to aż tak bardzo nie "popsuje" nam dziecka. Więc niech sobie rozpieszczają w tych kwestiach jestem lajtowa
Oczywiście klapsa (tak jak to było u sary) bym nie zdzierżyła ale wiem, jestem pewna, że prędzej ja bym to zrobiła niż oni. A dodatkowo jakbym to zrobiła przy nich to dla mnie mogłoby to się źle skończyć Są zdecydowanymi przeciwnikami klapsów jak również straszenia. Tylko nie potrafią oduczyć się przekupywania

Moje dziecko dziś mnie tak wyprowadzało z równowagi, że pierwszy raz miałam tak wielką ochotę jej przywalić w du.p.sko no po prostu mega bunty mi dziś uskuteczniała, krzycząc jakieś 200 razy "ja chcę...." i tu swe wymogi. Zaczęło się od tego, ze nalożylam jej paluszki do kubeczka a ona chciała całą torebkę na co się nie zgodziłam. Paluszki wylądowały na podłodze więc jej zabrałam po czym znów ryk, bo ona chce paluszki. Postanowiłam nie zwracać na nią uwagi tylko sobie sprzątać, wiec wszystko co podniosłam z podłogi i gdzieś odłożyłam, lądowało na niej z powrotem jak podniosłam jej kolorowankę z naklejkami to "ja chcę przyklejać", jak podniosłam jej kubek z kuchni to "ja chę gotować", jak podniosłam kokardkę która spadła z choinki, to ją w nerwach zdjęła i z powrotem na podłogę. Wszystko to w płaczu, nerwach i spazmach. I jak tu być spokojnym? A jak ją wynosiłam do pokoju żeby się uspokoiła to mi się kurczowo uczepiała i krzyczała "nie zostawiaj mnie mamusiu", jak to robiłam to z wściekłością otwierała drzwi i znów mi na nodze wisiała... no myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok rzadko robi takie cyrki ale jak już zacznie to trwa to dobrą godzinę... a ja opadam z sił. Ona się nakręca coraz bardziej i staje sie coraz bardziej złośliwa, wredna... ech... chyba musze się dziś upić na szczęście teraz śpi, mam nadzieję, ze przy ksiedzu takiej szopki nie odstawi bo dziś na kolędę czekamy... to się wyżaliłam i idę się pomalować

[ASIULEK_23]

Jeszcze wam pokażę, jak moje dziecko potrafi podnieść na duchu. Na tym rysunku jestem ja. Prwda, że piękna?? a te ciapki wkoło to "mamusiu, to twoje piegi"

Na drugim mój wredusek z dnia dzisiejszego

[mrowak]

Napisane przez libra777

Mrowak no u mnie to jedna noc i jestem po prostu nie przyzwyczajona.Podejrzewam że jeśli byłoby to codziennie to bym przywykła. Ze starszym synem spałam 6 lat i nie pamiętam żebym narzekała ,wręcz ciężko mi było się z nim rozstać ael już wypadało wręcz aby spał sam
a może to Ty masz problemy ze spaniem a nie Gabi a bierzesz coś na nerwy? jeśli nei to dlaczego nie? wszystko jest dla ludzi ,nerwobóle znam bardzo dobrze przeszłam to dobrych kilka lat temu więc wiek tu nie ma nic do rzeczy ,masz po prostu nerwicę a to się leczy i to żaden wstyd,robisz coś z tym?

co do pierwszego, to pozwolę sobie się z Tobą zdecydowanie nie zgodzić-nie przywykłabyś do tego, że co noc przebudzasz się po kilka razy, nie możez zasnąć i trwa to np.2,5-3 godziny, a jak już Twoje dziecko przyjdzie do Ciebie spać w nocy (a przyjdzie na 200%) to też nie możesz spać, bo budzi Cię każdy, nadrobniejszy jego ruch-KAŻDY. Moje ostatnie kilka nocy to jeden koszmar,rano boli mnie wszystko, a najbardziej plecy od spięcia i braku snu. Zatem, nie-nie przywykłabyś do czegoś takiego.
Co do drugiego to próbowałam właśnie brać na sen valerin i gówno mi to daje-męczę się dalej, muszę iśćdzisiaj do pateki po coś innego., Już nawet validol, który zawsze na mnie działał, przestał. Dziś w nocy brałam 1 valerin, 1 tabletkę przeciwbólową i 1 validol i co? I jak G. przyszła to nie mogłąm spać, bo się wierciła. Około 6-6.30 zasypiam wreszcie chyba z wyczerpania, a ona budzi się koło 8 (przy dobrym dniu).
A konkretniejszego leczenia żadnego nie ma, bo aktualnie niejestem ubezpieczona-koło się zamyka i nawet nie mam siły mysleć jak to rozwikłać. Idę się zakopać pod kłdrę póki młoda śpi.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Asia, wredusek bardzo niewreduskowato tu wyszedł

[evitka21]

asia, piękna jesteś , i jaki słodziak na drugiej fotce

co do pierwszego postu, to ekhm... witaj w moim świecie, fajnie, co?

[ASIULEK_23]

Evi- za.je.bia.szczo

[P0P70]

Evi- oczywiście ze po inhalacji myjemy małej kiełki.

Nocnik Młoda juz tu wstawiala. Nam by sie przydał jakiś stoisk na tablet do kibelka. My wszyscy włącznie z Oliwka na kibelku zasiadamy z tabletem.

Asiulek - Wercia zdolna, podobieństwo widoczne. I z wyglądu to ona anioł.

Ja juz prawie rok nie przespalam nocy całej. I jakoś sie do tego przyzwyczailam. I teraz to wlasciwie nie wiem dlaczego nie śpię bo śpię sama i nikt mi nie przeszkadza? Idę spać około 24 budze sie o 3 a potem po 7. Były to godziny mojego dojenia i chyba mi tak zostało. Czekam aż przejdzie. A dzisiaj przed 1 w nocy do mojego Łóżka wparowala Oliwka z tekstem: " tata mnie denerwuje, tutaj będę spała" . No i spała u mnie.

[nataszka25]

Napisane przez ASIULEK_23

Moje dziecko dziś mnie tak wyprowadzało z równowagi, że pierwszy raz miałam tak wielką ochotę jej przywalić w du.p.sko no po prostu mega bunty mi dziś uskuteczniała, krzycząc jakieś 200 razy "ja chcę...." i tu swe wymogi. Zaczęło się od tego, ze nalożylam jej paluszki do kubeczka a ona chciała całą torebkę na co się nie zgodziłam. Paluszki wylądowały na podłodze więc jej zabrałam po czym znów ryk, bo ona chce paluszki. Postanowiłam nie zwracać na nią uwagi tylko sobie sprzątać, wiec wszystko co podniosłam z podłogi i gdzieś odłożyłam, lądowało na niej z powrotem jak podniosłam jej kolorowankę z naklejkami to "ja chcę przyklejać", jak podniosłam jej kubek z kuchni to "ja chę gotować", jak podniosłam kokardkę która spadła z choinki, to ją w nerwach zdjęła i z powrotem na podłogę. Wszystko to w płaczu, nerwach i spazmach. I jak tu być spokojnym? A jak ją wynosiłam do pokoju żeby się uspokoiła to mi się kurczowo uczepiała i krzyczała "nie zostawiaj mnie mamusiu", jak to robiłam to z wściekłością otwierała drzwi i znów mi na nodze wisiała... no myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok rzadko robi takie cyrki ale jak już zacznie to trwa to dobrą godzinę... a ja opadam z sił. Ona się nakręca coraz bardziej i staje sie coraz bardziej złośliwa, wredna... ech... chyba musze się dziś upić na szczęście teraz śpi, mam nadzieję, ze przy ksiedzu takiej szopki nie odstawi bo dziś na kolędę czekamy... to się wyżaliłam i idę się pomalować

my mieliśmy wczoraj kolędę i mała opowiadała księdzu jaką ma sukienkę, jaki kolor, jak się uśmiecha, i że to jej mamusia, to jej tata.... itd itd, ksiądz powiedział może 4 słowa.
i nie pytał o ślub, szok!

Mamusia śliczna Asiu,
a mała jest przesłodziutka, na wredotkę wyglądu to ona nie ma wcale!

[megi-megi]

Napisane przez ASIULEK_23

Moje dziecko dziś mnie tak wyprowadzało z równowagi, że pierwszy raz miałam tak wielką ochotę jej przywalić w du.p.sko no po prostu mega bunty mi dziś uskuteczniała, krzycząc jakieś 200 razy "ja chcę...." i tu swe wymogi. Zaczęło się od tego, ze nalożylam jej paluszki do kubeczka a ona chciała całą torebkę na co się nie zgodziłam. Paluszki wylądowały na podłodze więc jej zabrałam po czym znów ryk, bo ona chce paluszki. Postanowiłam nie zwracać na nią uwagi tylko sobie sprzątać, wiec wszystko co podniosłam z podłogi i gdzieś odłożyłam, lądowało na niej z powrotem jak podniosłam jej kolorowankę z naklejkami to "ja chcę przyklejać", jak podniosłam jej kubek z kuchni to "ja chę gotować", jak podniosłam kokardkę która spadła z choinki, to ją w nerwach zdjęła i z powrotem na podłogę. Wszystko to w płaczu, nerwach i spazmach. I jak tu być spokojnym? A jak ją wynosiłam do pokoju żeby się uspokoiła to mi się kurczowo uczepiała i krzyczała "nie zostawiaj mnie mamusiu", jak to robiłam to z wściekłością otwierała drzwi i znów mi na nodze wisiała... no myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok rzadko robi takie cyrki ale jak już zacznie to trwa to dobrą godzinę... a ja opadam z sił. Ona się nakręca coraz bardziej i staje sie coraz bardziej złośliwa, wredna... ech... chyba musze się dziś upić na szczęście teraz śpi, mam nadzieję, ze przy ksiedzu takiej szopki nie odstawi bo dziś na kolędę czekamy... to się wyżaliłam i idę się pomalować

Sama słodycz
Pocieszę, że mój też tak robi. Więc najpierw trafia do swojego pokoju, a jak to nie pomaga, bo wychodzi i niby żałuje, a później od nowa swoje, to zaczynam w końcu go ignorować. Ostatnio siedział na podłodze w ciemnym przedpokoju i płakał żałośnie z 20 minut, bo nie chciałam mu dać jednego pudełka. A jakie cyrki działy się wcześniej - no mniej więcej jak Wercia
Kochane maluszki

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez P0P70

Ja juz prawie rok nie przespalam nocy całej. I jakoś sie do tego przyzwyczailam. I teraz to wlasciwie nie wiem dlaczego nie śpię bo śpię sama i nikt mi nie przeszkadza? Idę spać około 24 budze sie o 3 a potem po 7. Były to godziny mojego dojenia i chyba mi tak zostało. Czekam aż przejdzie. A dzisiaj przed 1 w nocy do mojego Łóżka wparowala Oliwka z tekstem: " tata mnie denerwuje, tutaj będę spała" . No i spała u mnie.

No następne kochane dziecko
To tata musi być szczęśliwy, a czymże zdenerwował tak pierworodną?

A co do wstawania... ja się przyzwyczaiłam do wstawania do Igora po 3 czy 5 razy w nocy i chodzenia. Teraz się odzwyczaiłam, bo on jakiś 2 miesięcy śpi całe noce. No i za 2 miesiące to się skończy i znów od nowa.


Moje dziecko w końcu zjadło parę łyżek zupy - od rana nie jadł nic. Ma krostki w buzi, na języku... zrobiłam mu budyń, może to go jeszcze skusi. Dostał Nurofen - bo płakał. Nie drapał się, nie miał gorączki, ale chyba coś go bolało. I odżył.

[tylkooliwka]

Wercia ne wygląda na wredotę tylko na aniołka-mama wymyślasz

PoP czyzby tata chrapał?

Danielk usnął ale chyba jednak mu podam antybiotyk bo słabiutki jest,jescze teraz prze uśnięciem brzuszek go bolał i zrobil bardzo rzadką kupę-pewnie od leków

czy oslonowo oprócz probiotyku można podawac coś?jakiś kisiel,siemie lniane?(chociaz wątpię czy to wypije)

najlepsze z tego wszystkiego,ze zapomnialam o księdzu,że dzisiaj chodzi i zastał nas zasmarkanych z bałaganem w kuchni po obiedzie i wogóle nie przygotowanych

[megi-megi]

Napisane przez P0P70

Gdy rok temy byłam w szpitalu to dziewczyna obok mnie opowiadała jak jej dziecko wysypalo gdy miała ospe. Tez była cała wysypana i strasznie ja meczylo. I właśnie wtedy postanowiłam zaszczepić Oliwke.

Bardzo Ci współczuje a szczególnie współczuje Igorowi bo to musi być dokuczajace.

Ja Ci powiem, że gdybym wiedziała, co to ospa, to bym zaszczepiła. Ale ja durna pałka myślałam, że to tylko swędzące krosteczki. A nawet miałabym za darmo, bo Igor do żłobka chodził - no na głupotę nie ma leków.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez tylkooliwka

najlepsze z tego wszystkiego,ze zapomnialam o księdzu,że dzisiaj chodzi i zastał nas zasmarkanych z bałaganem w kuchni po obiedzie i wogóle nie przygotowanych

Oj... to jak przebiegała wizyta?

[tylkooliwka]

Napisane przez megi-megi

Moje dziecko w końcu zjadło parę łyżek zupy - od rana nie jadł nic. Ma krostki w buzi, na języku... zrobiłam mu budyń, może to go jeszcze skusi. Dostał Nurofen - bo płakał. Nie drapał się, nie miał gorączki, ale chyba coś go bolało. I odżył.

bidulek choróbska wstręstne muszą się tak dzieci czepiac?

Evi jak jest dokładnie z tym szczepieniem na ospę,po nim dziecko nie powinno zachorowac czy tylko łagodniej przejśc?

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez megi-megi

Ja Ci powiem, że gdybym wiedziała, co to ospa, to bym zaszczepiła. Ale ja durna pałka myślałam, że to tylko swędzące krosteczki. A nawet miałabym za darmo, bo Igor do żłobka chodził - no na głupotę nie ma leków.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------


Oj... to jak przebiegała wizyta?

pomodliliśmy się,usiadł chwilke pogadał sobie gdzie jeszce idzie i poszedł

[nataszka25]

Napisane przez tylkooliwka

bidulek choróbska wstręstne muszą się tak dzieci czepiac?

Evi jak jest dokładnie z tym szczepieniem na ospę,po nim dziecko nie powinno zachorowac czy tylko łagodniej przejśc?

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------


pomodliliśmy się,usiadł chwilke pogadał sobie gdzie jeszce idzie i poszedł

przynajmniej bez stresowo, bez wielkiego sprzatania,
siemie lniane jest dobre ale czy wypije??

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez megi-megi

Sama słodycz
Pocieszę, że mój też tak robi. Więc najpierw trafia do swojego pokoju, a jak to nie pomaga, bo wychodzi i niby żałuje, a później od nowa swoje, to zaczynam w końcu go ignorować. Ostatnio siedział na podłodze w ciemnym przedpokoju i płakał żałośnie z 20 minut, bo nie chciałam mu dać jednego pudełka. A jakie cyrki działy się wcześniej - no mniej więcej jak Wercia
Kochane maluszki

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------


No następne kochane dziecko
To tata musi być szczęśliwy, a czymże zdenerwował tak pierworodną?

A co do wstawania... ja się przyzwyczaiłam do wstawania do Igora po 3 czy 5 razy w nocy i chodzenia. Teraz się odzwyczaiłam, bo on jakiś 2 miesięcy śpi całe noce. No i za 2 miesiące to się skończy i znów od nowa.


Moje dziecko w końcu zjadło parę łyżek zupy - od rana nie jadł nic. Ma krostki w buzi, na języku... zrobiłam mu budyń, może to go jeszcze skusi. Dostał Nurofen - bo płakał. Nie drapał się, nie miał gorączki, ale chyba coś go bolało. I odżył.

dobrze że coś zjadł,
bidulki nasze.

[P0P70]

Tatuś zabrał jej paluszek i nie pozwolił na jego ssanie.


Oliwka - po jednej powinno sie łagodnie przechodzić ospe a po drugiej nie powinno jej być wcale.