Smoczyco - trochę o Kanebo

[diorek]

Witam smoczyco . Mam nadzieję że trochę przybliżę ci moją opinię o Kanebo . Wiem jak to jest kupić coś bez wypróbowania . Byc może moja wypowiedż nie pomoże Ci duzo ale choć trochę ukierunkuje i spojrzysz na Kanebo trochę inaczej .
Podstawy pielęgnacji Kanebo opierają się przede wszystkim na nawilżaniu i przeciwstawianiu się procesom starzenia . Najpierw nalezy stosować lotion przygotowujący skórę do przyjęcia produktów później nakładanych . Nastepnie emulsje lub krem aby udoskonalić i odżywiać . Takie podejście nazywa się w Kanebo ,, podwójnym nawilżaniem'' - podwójna skuteczność .

Nie rozumiem dlaczego u nas w kraju zrobiono takie halo w związku z wprowadzeniem Kanebo na rynek . Kilka faktów :
Mało osób orientuje się że firma Kanebo produkuje kosmetyki , parafarmaceutyki , ulepsza i zajmuje sie tkaninami ( akryl , poliester , nylon słowem lubi ulepszać ), a także produkty chemiczne .
Firma powstała 1887 roku ( Shiseido w 1888 ) i dopiero od praiwe 40 lat laboratoria kosmetyczne Kanebo interesują się kosmetykami dokładnie od 1965 - najdroższy krem Kanebo powstał dopiero !!! w 1989 roku . A shiseido wypusciło pierwszy kosmetyk przeszło 100 lat temu . I dlatego jestem do Kanebo sceptyczna - zajmują się wszystkim .

Do dzieła - teraz o normalności kosmetyków Kanebo . Jak wiadomo Kanebo to 3 linie :
IB - Inner Balance - 3 emulsje i 3 toniki - odpręża
Sensai CP - cellular performance - 3 emulsje i 2 toniki ( dla kobiet po 30 )
Sensai Ex - najdroższa linia - tonik , emulsja , krem za ponad kilka tysięcy .
Aha no i 6 kosmetyków do mycia twarzy .I chyba pięć kremów w tym dwa pod oczy no i - maski i tym podobne . Zachwyca to kogoś , biorąc pod uwagę że serie IB i Sensai CP różnią się tylko 3 składnikami ? Szczerze mnie nie .
Dalej .
Minusy Kanebo :
- prawie same tylko nawilżające kremiki
- brak filtrów
- kanebo ma jeden krem z filtrem ale nie mozna się doczytać z jakim - podobno naturalny !
- podobno działa anti-aging ( niestety w tym to się słabiutko sprawdza )
- bazuje na roślinkach i medycynie chińskiej ( oj coś za słabo )

Plusy Kanebo :
- miłe konsystencje
- szklane opakowania 100 ml
- zapaszki - chociaż IB II tylko ładnie pachnie
- exstra nawilżenie ale lojalnie uprzedzam że tylko z tonikiem


Opieram swoją ocenę na stosowaniu
1. Emulsja IB II - nadal ma ode mnie 5 gwiazdek ale tylko za nawilżenie !! , zapach , konsystencja ok
2. Lotion IB II - oj ma alkohol , nawilża i lubi podrazniać są lepsze toniki ten lekko lepi skórę
3. 10 seconds awakening essence IB - na dzień , pod krem , ma alkohol nie stosować samej po wysusza i ściąga skórę
4. Intensive eye mask and essence - jednocześnie może byc maską i kremem na dzień , przezroczyste serum , lepi skórę , zdecydowanie ją napina ale nie nawilża . Coś jak żel Vichy .
5.Eye contour cream - koi , nawilża i nic poza tym - podobny do wielu kremów
6. Silk powder Kanebo - zdecydownaie działa tak łagodnie że najpierw robiłam zwykły peeling a potem ten .

To taka krótka charakterystyka smoczyco , żeby trochę ostudzić tę ciekawość . Oczywiście każdy ma inna skórę ale niestety spotkałam juz cztery opinie podobne do mojej od osób które Kanebo uzywały .

Osobiście uważam że zrobiono wokół nich dużo szumu żeby sprzedać - zauważcie że takie marki jak Shiseido , Sisley prawie wcale się nie reklamuja a La Prairie wcale . Następny mit to okreslenie w gazecie o najdrozszych kosmetykach świata - no niestety tu prym znowu wiedzie firma szwajcarska La Prairie . No coż - ja mówię tak :
KOSMETYKI KANEBO SA DOBRE ALE W PERFUMERII SA INNE O NIEBO LEPSZE .
I w zasadzie to chyba dla młodych - mama moja na przykład nie była zadowolona z Sensai CP . Kanebo działa głównie anti-aging , nawilżająco i odżywczo .

No cóż - mozna polecić te kosmetyki osobom które znudziły się swoim kosmetykiem nawilżającym . A panie po 30 roku zycia lepiej niech kupią Sensai Ex za ponad dwa tysiączki Ale niech powiedzą chłopakowi , mężowi że to krem z Rossamana bo inaczej dostanie zawału .
A mógł mieć przecież zestaw kina domowego

UWAGA : proszę nabrać do mojej wypowiedzi dystansu ponieważ każdy ma inne przyzywyczajenia jesli chodzi o kremiki . I byc może ktos tu zaniedługo napisze że stosując Kanebo zobaczył ósmy cud świata . Pozdrawiam i znikam

[diorek]

Aha i to nie jest reklama marki KANEBO tylko krytyka -żeby ktoś mnie nie posądził o kryptoreklamę

[diorek]

Shiseido powstało w 1888 roku a nie w 1988 pomyliły mi się cyferki a linia Sensai CP to 3 emulsje a nie dwie . Za duzo literek i mrugają mi przed oczetami

[Smok]

Diorku, czekałam na Twój speech od wczoraj, jest boski, prawdopodobnie nigdy mi nie przyjdzie do głowy spojrzeć na Kanebo, nie mówię kupić, bo mnie nie stać. Przynajmniej nie czuję się gorsza z pwodu braku kanebo, bo chyba nie ma co żałować.

[Smoczyca]

Diorku kochany, jesteś niesamowita!
właśnie wpadłam do domku a tu taka niespodzianka... czytałam o kosmetykach Kanebo w pismakach i obejrzałam dokładnie ich stronę ale nie ma to jak wiadomości z pierwszej ręki!
Lubię ekskluzywne kosmetyki ale tych z naj najwyższej półki to nie znam aż tak dobrze bo mało co uzywałam. Sisley mni epaskudnie uczula, za to najlepiej znam La Praire bo to firma która mnie zachwyciła, ale używałam raptem niewiele - choć to co uzywałam było fantastyczne.
czyki nie taki diabeł piękny jak go malują a Kanebo to nie taki ósmy cud świata Zastanawiałam się kiedyś nad jakimś kremem, ale najblizsza kupna byłam właśnie z silk peeling powder i jakiejś maseczki jeszcze - no widzę że chyba dobrze zrobiłam... za taką cenę człowiek oczekuje jakiś oszałamiających efektów, gromów z jasnego nieba itp
Jeszcze raz dzieki Diorku za tę wyczerpującą epistołę!

[diorek]

smoczyco - bardzo się cieszę że wreszcie mogłam tu na wizażu pomóc . Aha - przeglądnęłam sobie twój profilek i widać że lubisz kremiki Guerlain i w ogóle tę firmę . Dodam tylko że tak jak ty uwielbiam Champs - elysees (chociaż juz się śmieją że to taki stary zapaszek) i żadne nowości go nie potrafią prześcignąć . Widzę że jeszcze lubisz kremiki Shiseido ( ja najbardziej lubię linie The Scincare ) . Nie zawracam ci już głowy i jeszcze raz dziękuję za pochwałę Trzymaj się ciepło i pozdrawiam cię serdecznie . diorek - może jeszcze się kiedyś przydam

[Smoczyca]

Diorku
jeszcze raz dzieki fakt - bardzo lubie kosmetyki guerlaina, chyba używałam wszystko jesli chodzi o pielegnację ciała i twarzy - oczywiście w graniach wiekowo - rozsądkowych, jakiś liftingujących kremów na paszczę nie pakowałam a Champ d'elysees to dla mnie ukochane perfumy (lubie też jeszcze starszą Nahemę oraz Mitsouko). Guerlain po dziś pozostaje dla mnie ulubioną firmą - zawsze sobie obiecuję że siądę kiedys przykładnie i pozgłaszam do KW wszystkie maseczki, tonikiitp i ocenię ale na obietnicach się kończy, ach ten brak czasu...
Shiseido to moja firma nr 2 tez najbardziej lubię skincare ale ponieważ mam mieszaną cerę wiec czasem sięgam jeszcze po Pureness jak stan buzki się pogarsza. A całą kolorówkę wprost uwielbiam...
ściskam bardzo mocno

[majag]

kochane wybaczcie że nie na temat ale skoro mam doczynienia z takimi profesjonalistkami to muszę prosić o pomoc - jaki podkład jest najlepszy?najlepiej żeby ładnie rozpromieniał twarz bardzo proszę o pomoc

[frostis]

no to jestem zwiedziona.na kosmetykach sie nie znam.kupujac ,kieruje sie wlasnie raczej reklama i opisem kosmetyku, "obietnicami " producenta.lubie kanebo,mialam kilka ich kosmetykow min maseczke nawilzajaca,krem na dzien i maseczke oczyszczjaca ,szampon.wszystkie byly bardzo dobre.ale podejrzewam,ze inne marki by zdzialay tyle samo na mojej cerze,a byloby taniej.mialam teraz kupic krem maseczke pod oczy ale sie zastanowie,moze sprobuje cos innego.a tak wogole to miloscia do kanebo zarazila mnie znajoma,ktora uzywa tylko kosmetykow tej firmy.powiedziala mi,ze jej kosmetyczka stwierdzila ze ona ma teraz cere lepsza niz 15 lat temu. troche pozazdroscilam i pomyslalam,ze na swojej cerze nie bede oszczedzac.a swoja droga dla tej mojej przyjaciolki to nie jest problem za jednym razem kupic kilka kosmetykow kanebo ,ja moge raz na miesiac kupic taki tylko 1-2.taka malutka roznica.

[Smoczyca]

Napisane przez majag

kochane wybaczcie że nie na temat ale skoro mam doczynienia z takimi profesjonalistkami to muszę prosić o pomoc - jaki podkład jest najlepszy?najlepiej żeby ładnie rozpromieniał twarz bardzo proszę o pomoc

O rany ale stary wątek wykopałaś... jak to dawno temu było ech aż mi sie łezka w oku zakręciła...
Trochę czasu minęło od tej pory, trochę Kanebo poużywałam, trochę rzeczy mi się podoba - relaksująca maseczka nawilżająca z linii Sensai, silk peeling powder, emulsje - testowałam kilka, najbardziej przypadła mi do gustu najbogatsza emulsja III Sensai i tej dość dlugo byłam wierna. Dziś bym już nie kupiła - powód prozaiczny - cena, po prostu szkoda mi pieniędzy, staram się być krytyczna w stosunku do wysokiej półki, zwłaszcza że w większości przypadków nie ma nic az tak rewelacyjnego w składzie, co by usprawiedliwiało cenę Już od jakiegoś czasu jestem wierna kosmetykom aptecznym i naturalnym.
Za to Kanebo posiada najlepszy podkład na świecie czyli Liquid Finish

Do Majag - musisz napisać więcej, jaką masz cerę i jakiego konkretnie podkładu szukasz - typowo rozświetlającego? Ładnie rozświetlają np. Loreal Translucide Loreala, czy mój ulubiony, wycofany już z Polski Gentle Light Make Up Clinique (mają deliaktne drobinki). Nieco inne - dające lekkie i ściwetliste wykonczenie - wspomniany Kanebo LF oraz Divinora Ultra Fluid Guerlaina. Bardzo ciekawy jest mój drugi ukochany podkład - Ideal Matte Estee Lauder, piankowy beztłuszczowy podklad matujący o świetlistym wykończeniu. Z nowszych strasznie mi się podoba Loreal True Match oraz Bourjois Happy Light. Lekkie, płynne, dające delikatny efekt, unikam cięzkich zastygajacych podkładów typu Lasting Performance lub Double Wear.

Jeśli masz mocno tłustą cerę, to unikaj tych które mają dużo drobinek, bo cera szybko będzie wyglądała nieestetycznie.

Zawsze możesz użyć jakies emulsji rozświetlajacej albo zmieszać ją z podkładem - np Revlon Skinlights, ja mam hopla na punkcie takich rozświetlaczy, lubie je własnie mieszać z podkładem - bardzo cenię rozświetlacz guerlaina Liquid radiance, bazy YSL, i Pre Make Up Cream Shiseido

Pozdrawiam

[majag]

"Za to Kanebo posiada najlepszy podkład na świecie czyli Liquid Finish " właśnie nad nim się zastanawiam ale pani z perfumerii mówiła że ich jest kilka rodzaji w zależności od skóry i nie wiem który jest ten najlepszy?

[frostis]

Jam mialam ten fluid liqiud ,ale on bardzo jasnial na mojej twarzy i podkreslal suche skorki.
Jesli ktos ma cere w dobrym stanie i zalezy tylko na dobrym matowaniu,to ten fluid sie sprawdzi.
Ja pomimo tlustej cery skusilam sie na cream make up i pasuje mi bardzo dobrze.

[anastaska18]

witam, zadam pytanie tutaj, bo mam problemy z założeniem nowego wątku, a interesuje mnie zdanie kogoś kto zna się na kosmetykach Kanebo - otóż mam młodą skore(22 lata) ale sprawia mi masę problemow - jest sucha, wrażliwa do tego z widocznymi pajączkami (walczę tez z rozwijającym się trądzikiem różowatym ) i zastanawiam sie nad kupnem Kanebo sensai perfomance rye contour cream - od całej tej mojej ''walki'' z trądzikiem, nie dość ze stargałam sobie skore pod oczami (mam takie linie,cienki zmarszczki , załamania - nie wiem jak to nazwać ale wkurza mnie niemiłosiernie) to jeszcze do tego jest sucha, po każdym myciu jest ściągnięta i czuje dyskomfort. I moje pytanie, bo nie mogę nigdzie dostać próbki tego kremu, czy jest on odpowiedni do skory wrażliwej, naczynkowej?? i czy nie zapycha i nie podrażnia oczu?? Co do zapychania to wiem, ze nie powinien, w końcu to krem pod oczy, ale muszę być pewna, bo w końcu to nie tani zakup a nie chce wyrzucić pieniędzy w błoto. wcześniej pod oczy używałam tylko nanobase i nivea, ale one mnie zapchały, tzn. pojawiają sie takie jakieś czerwone krostki pod oczami które ostają się nawet miesiącami. Przy czym ani mi tych linii nie wygładziły ani nie nawilżyły skory na dłuższy czas..

[Alice009]

Mojej mamie po podkładzie Kanebo zniknął trądzik różowaty i teraz ma bardzo ładną buzię, ja natomiast walczę z hormonami więc nawet kosmetyki z najwyższych półek nie pomagają.