Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[nuna2]

Napisane przez justyna_g4

Wiem i rozumiem Cię. Ja w ciazy płytyłam jak narazie 3,5kg i ważę 69kg z tym, że ja mam 175 wzrostu i waga jaką zazwyczaj miałam czyli 62, a później 64 mieściła się w normie i bmi było ok wiec się nie przejmowałam.

no to jesteś dużo wyższa... nie no grubo tez jakoś nie wyglądam , ale nie rozumiem troche dlaczgo tak waga leci do góry:P Jem duzo ale żeby aż tak tragiczne ilosci??

chyba ze źle to oceniam no ale np:Z
sniadanie 2 kromki z serem np białym i szklanka kakao
drugie śniadanie powiedzmy że owoc i jogurt albo coś słodkiego
obiad: no np ziemniaki, polowa udka z kurczaka , surówka czasem zupa
podwieczoek: no liczmy np kromkę jabłko
kolacja: 2 kromki np z zółtym serem... aż tak źle??:P

kolacja:

[Mysia mysz]

Uff nadrobiłam Was od piątku

W weekend zahaczyliśmy o biedronke i kupiłam za 15 zł taką fajną ośmiornicę dla pączka

mieliśmy też szczęście w nieszczęściu bo małżowi babka przejechała nadkole, ale czekała na nas i napisała oświadczenie więc git

[diabli]

pierwsze wrazenia z pieluszkami wielorazowymi

http://swiat-wg-kalbarczykowej.blogs...odpada-mi.html

kurcze! kusza mnie oj kusza...

[ada32]

Napisane przez xal

Przerobiłam eksploatację pieluch
Wyszło mi, przy założeniu, że każdy miesiąc ma 30 dni, co dzień dziecko przebiera się 6 razy ...
pranie+bibułki - 121,2 zł
pampersy - 225 zł

Czyli, jeśli kupię 20 sztuk pieluch po 25 zł, to koszt wychodzi na zero w 6 miesiącu uzytkowania. Wiadomo, że jeśli pieluchy droższe czy więcej wkładów to później, czy jeśli tańsze pieluchy, a w przypadku, gdy dziecko więcej pieluszek zabrudzi niż 6 na dobę to wcześniej.
Lekcja odrobiona

jejku..aż tyle Ci wyszło..??
nigdy nie wydałam tyle pieniędzy na pampersy w miesiącu..
za 162 szt pampersów w kartonie z reguły w promocji płaciłam 95zł..
ogólnie jak był malutki to za rozmiarówkę 2 czy 3 zawsze starałam się kupic w większej(ekonomicznej) paczce zeby właśnie nie przepłacic..
i na prawdę miesięcznie mieściłam się w stówce...potem coraz mniej się uzywa pieluch..a już dady np. kosztują około 29zł..nawet trzy paki jak się kupi to i tak nie jest to taki duży koszt..

rozmiar jeden kupiłam tylko dwa razy ..po trzech tygodniach przeszłam na dwójkę...
nie przesadzałam też że po każdym siusiu szybko biegłam i przebierałam..raczej noworodka się tyle razy przebiera bo ciągle robi kupki..
potem to się unormowało i robił rzadziej w sensie ilościowo na dzień..to i ograniczałam przebieranko bo i po co..jak pampers "super chłonny a noworodek to tylko psiuka a nie sika
taka moja refleksja tylko



tak w ogóle to cześc

proszę o streszczenie ..co tam dziś się działo..??

tylko pobieżnie przeleciałam Was
bo mi mały dziś nic nie daje zrobic

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

no to jesteś dużo wyższa... nie no grubo tez jakoś nie wyglądam , ale nie rozumiem troche dlaczgo tak waga leci do góry:P Jem duzo ale żeby aż tak tragiczne ilosci??

chyba ze źle to oceniam no ale np:Z
sniadanie 2 kromki z serem np białym i szklanka kakao
drugie śniadanie powiedzmy że owoc i jogurt albo coś słodkiego
obiad: no np ziemniaki, polowa udka z kurczaka , surówka czasem zupa
podwieczoek: no liczmy np kromkę jabłko
kolacja: 2 kromki np z zółtym serem... aż tak źle??:P

kolacja:

wygląda super, jak nie jesz słodyczy ani fast foodów to zdrowo jesz

[diabli]

Napisane przez nuna2

no to jesteś dużo wyższa... nie no grubo tez jakoś nie wyglądam , ale nie rozumiem troche dlaczgo tak waga leci do góry:P Jem duzo ale żeby aż tak tragiczne ilosci??

chyba ze źle to oceniam no ale np:Z
sniadanie 2 kromki z serem np białym i szklanka kakao
drugie śniadanie powiedzmy że owoc i jogurt albo coś słodkiego
obiad: no np ziemniaki, polowa udka z kurczaka , surówka czasem zupa
podwieczoek: no liczmy np kromkę jabłko
kolacja: 2 kromki np z zółtym serem... aż tak źle??:P

w porownaniu do mnie jesz bardzo malo, bo ja potrafie zjesc ze 3 sniadania i kolacje co chwile musze cos podjadac. waga wyjsciowa 60, wiec juz kolo 7 kg na plusie pewnie mam. wzrost 168 jem, bo potrzebuje i organizm sie domaga. licze na to, ze pod koniec ciazy zwolnie, bo nie bede miala miejsca na zoladek zreszta sporo kobiet tak ma, ze w 2 trymestrze waga szaleje, a pozniej staje w miejscu.

aaa i wydaje mi sie, ze to Twoje menu nie jest powiekszone o iles tam kalorii dla dziecka to taka podstawowa wersja dla doroslej babki na diecie

[cloche]

Napisane przez banka26

czesc my tak jak mowilam prawie do domu odeslani . ale ordynator zadecydowal ze zostaje na test do jutra rana . wenflon bez problemu dal sobie wsadzic . teraz juz dostal lek i czekam na lpierwsze wymioty

dzielny chłopak no to kciuki za was wszystkich!

Napisane przez xal

Spróbowałam wczoraj najłagodniejsze co się dało, wytrzymałam z brzuchem między krzesłami, chociaż coś mnie ciągnęlo, a ćwiczenia na brzuchu i dzisiaj troszkę lepiej. Wszelkie wygibasy niestety pogłębiały u mnie ból. Tata powiedział przedwczoraj, żebym rozmasowała, ale tak mocniej, żeby rozgrzać i jak jest stan zapalny, żeby się troszkę rozeszło, efektem tego wczoraj mialam siniaka (podobno dobry objaw, że dobrze rozmasowane) ale to działa powoli ...
I jeszcze sobie przypomniałam o mojej "macie tortur" tzn takie coś do akupresury, podłożyłam pod kręgosłup, żeby się też rozluźniło.
Efektem coś dzisiaj pomoglo bo obudziłam się późno z wyspania, a nie z bólu w nodze
Nadal dolega, ale poćwiczę powoli te izometryczne dzisiaj znowu, bo jak pisałam, wygibasy u mnie w grę nie wchodzą, bo zastygam w dziwnych pozycjach ...

nie lubię masażu, po którym dostaje się siniaków dla mnie to już średnio zdrowo brzmi... aaaale!!! skoro już ci się poprawiło, to baaaaardzo dobry znak. będziesz mogła coraz więcej ćwiczeń wykonywać. koci grzbiet - siodełko!!! pamiętasz to ćwiczenie? to w razie jak byś nie miała dwóch krzeseł w zasięgu ręki
ja też zaczęłam łagodnie, spokojnie... pomocna w ćwiczeniach jest piłka i z każdym dniem bolało coraz mniej, a tym samym coraz ciekawsze ćwiczenia mogłam wykonywać. żadnych wielce wygibasów - wszystko spokojne, powolne

Napisane przez sharpnowaja

fajny ten wątek z oczekiwaniami. Kurcze jak to dużo zależy od charakteru dziecka. Mam nadzieję że moja mała będzie po tatusiu bo on cały czas spał i mało płakał a nie po mnie - darłam się non stop, nie spałam ani w dzień ani w nocy

no się okaże... ale ten dziecięcy "charakterek" to na początku faktycznie sprawa genów. bliźniaki jednojajowe mają taki sam "rytm", podczas gdy dwujajowe już niekoniecznie

a teraz relacja z wizyty:
w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

Jenny, wpisz mi kolejną wizytę na 18.02.

[Magiusa]

Napisane przez diabli

wybaczcie, ale nie moge sie powstrzymac jeszcze jeden! we wrzesniu rok temu odeszla moja jamniczka i ten film chyba jeszcze bardziej mnie przez to wzrusza

http://www.youtube.com/watch?v=GMuZdN84PJg

Super, mam nadzieję, że przy kotach moje dzieciątko będzie się tak samo zaśmiewało

Napisane przez humpback

moja kotka żżerała mięsko, ser biały, masło i bitą śmietanę z takich normalnych rzeczy. twója kotka jest wyjątkowa (albo niedożywiona i z desperacji je co popadnie)

Marne szanse na to niedożywienie, karme suchą mają cały czas, a mokrą 2x dziennie...więc może jeść ile chce. Poza tym na swoje 10 miesięcy ładnie już waży 6 kg ( choć kocur ma 7 kg). Ale Amber to faktycznie żarłok...nie wiem skąd jej się to bierze, nawet kocurowi podżera np. mokrą karmę
Ale robaków też nie ma, odrobaczane regularnie i sprawdzane czy na pewno nie ma.
Tak więc po prostu taki już jej charakter

[diabli]

Napisane przez cloche

a teraz relacja z wizyty:
w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

Jenny, wpisz mi kolejną wizytę na 18.02.

za wizyte i malego mezczyzne!

[Magiusa]

Napisane przez cloche

a teraz relacja z wizyty:
w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

Jenny, wpisz mi kolejną wizytę na 18.02.

za wizytę i zdrowego maluszka

[xal]

Napisane przez happy blue

e, to widzę, że wiesz doskonale czego Ci trzeba a rozmasować na szczęście ma kto

Sama sobie masowałam Więc siniak to moje dzieło ...

Napisane przez Lublana

że tez Ci się chciało liczyća liczysz te 25 zł na pieluchę razem z wkładem? Mi w tej chwili średni koszt pieluchy z wkładem wychodzi w okolicach 60 zł, ale ja kupuje polskie pieluchy a one są droższe. Ale tak czy inaczej wyjdą mi taniej niż jednorazówkiW tej chwili wydałam równe 600 zł i mam 8 pieluch (1x all in one, 1x otulacz, 6x kieszonka), 9 wkładów chłonnych i 3 wkłady sucha pupa. Myślę, że do czasu porodu dokupię jeszcze ze 2 otulacze, 1 formowankę, 1-2 kieszonki i 3 wkłady z tetry bambusowej

Wiesz, ja tak w przybliżeniu dałam te 25 zł za pieluchę z wkładem według jednej ze stron.

Napisane przez ada32

jejku..aż tyle Ci wyszło..??
nigdy nie wydałam tyle pieniędzy na pampersy w miesiącu..
za 162 szt pampersów w kartonie z reguły w promocji płaciłam 95zł..
ogólnie jak był malutki to za rozmiarówkę 2 czy 3 zawsze starałam się kupic w większej(ekonomicznej) paczce zeby właśnie nie przepłacic..
i na prawdę miesięcznie mieściłam się w stówce...potem coraz mniej się uzywa pieluch..a już dady np. kosztują około 29zł..nawet trzy paki jak się kupi to i tak nie jest to taki duży koszt..

Nie wiem po ile są inne firmy jednorazówek, wczoraj widziałam w carefurze 75 zł za 60 sztuk i na tym bazowałam. A że ludzie z wózkiem się zatrzymali i stwierdzili, że fajna promocja to myslałam, że to standard.
Wróciłam ze sklepu, miałam isć na nogach i tylko przeparkować auto bliżej, bo wczoraj parking był zawalony i stanęliśmy na wygwizdowie na trawie. A na szybie normalnie taki lód, że nic nie widać. W międzyczasie zaczęło coś padać. Skuwałam ten lód, auto go grzało i po długim czasie się udało, przynajmniej na przedniej szybie na tyle, żeby przeprakować i wiecie, stwierdziłam, że jak już tak się umordowałam dodrapię dalej i pojechałam samochodem. Jak szłam z parkingu do sklepu to lodowisko, dobrze, że jednak auto wzięłam bo chodniki śliskie strasznie, no a chleba w lodówce na jutro by brakło.
Przypomniałam sobie, że mam taką folię aluminiową na styropianie co się kładzie na szybę, połozyłam na zewnątrz, przytrzasnęłam drzwiami. Jak ukradną to tylko 5zł, a jak zostanie to będzie mniej drapania następnym razem.

[lonely_lady]

Napisane przez nuna2

ej można teraz jeść świeże ogórki i pomidory?? wiadome, że teraz nie ma sezonu więc...

pewnie, że można. Ale na pewno nie jest to to samo co w sezonie. No i lepiej nie wybierać polskich pomidorów, bo są naszprycowane chemią

Napisane przez diabli

120-140zl w zaleznosci od rozmiaru. komplet z poduszka 150-160. czesto sa promocje, ja swoj mam zarezerwowany za 80zl i podusie gratis ale dzieki za linki, moja mama jest z zawodu kusnierzem, wiec nasza rodzinna krawcowa. pytala niedawno czy nie uszyc malej poscieli i ochraniacza...moze skusze sie do stworzenia swojego wzoru.

za 80zł to już bym się zastanowiła ale 140 to na razie dla mnie za dużo. A z jakiej okazji trafiłaś na tę promocję

Napisane przez diabli

a tak w innym temacie, jadla ktoras jadla ktoras jarmuz? jak to smakuje?

nie jadłam, ale to warzywko z rodziny kapustnych, jest bardzo bogate w witaminę C i nawet teraz można zbierać jarmuż z pola-->czyli obecnie mamy dostępny świeży jarmuż

Napisane przez nuna2

no to jesteś dużo wyższa... nie no grubo tez jakoś nie wyglądam , ale nie rozumiem troche dlaczgo tak waga leci do góry:P Jem duzo ale żeby aż tak tragiczne ilosci??

chyba ze źle to oceniam no ale np:Z
sniadanie 2 kromki z serem np białym i szklanka kakao
drugie śniadanie powiedzmy że owoc i jogurt albo coś słodkiego
obiad: no np ziemniaki, polowa udka z kurczaka , surówka czasem zupa
podwieczoek: no liczmy np kromkę jabłko
kolacja: 2 kromki np z zółtym serem... aż tak źle??:P

kolacja:

łeeee.. nie wygląda to jakoś źle. w porównaniu z moim jadłospisem to jesz dosyć skromnie

[xal]

Napisane przez cloche

nie lubię masażu, po którym dostaje się siniaków dla mnie to już średnio zdrowo brzmi... aaaale!!! skoro już ci się poprawiło, to baaaaardzo dobry znak.

a teraz relacja z wizyty:

1. Podobno takie coś trzeba mocno, żeby się rozeszło ...
2.

A, przyszedł dzisiaj miś z bebilonu. Wróciłam z zakupów i widzę pod drzwiami małą paczuszkę, myślałam że to większe. Ale jak rozpakowałam to taki malutki i taki słodziutki pyszczek ... moje hormony wariują, ale myślałam że się popłaczę, mała chyba też się ucieszyła na misia bo poszalała

[ada32]

Napisane przez diabli

w porownaniu do mnie jesz bardzo malo, bo ja potrafie zjesc ze 3 sniadania i kolacje co chwile musze cos podjadac. waga wyjsciowa 60, wiec juz kolo 7 kg na plusie pewnie mam. wzrost 168 jem, bo potrzebuje i organizm sie domaga. licze na to, ze pod koniec ciazy zwolnie, bo nie bede miala miejsca na zoladek zreszta sporo kobiet tak ma, ze w 2 trymestrze waga szaleje, a pozniej staje w miejscu.

aaa i wydaje mi sie, ze to Twoje menu nie jest powiekszone o iles tam kalorii dla dziecka to taka podstawowa wersja dla doroslej babki na diecie

hmmmm...Ja właśnie pod koniec ciąży zaczęłam przybierac..i to znacznie...
i to niby wtedy się tłuszczyk odkłada na energie coby po porodzie czerpac z zapasów a nie tracic czas na posiłki..bo przy dziecku i z obolałym kroczem to dośc że się nie chce korzystac z toalety to jeszcze nie ma się totalnie apetytu

w ogóle to ja jakaś chudzina przy Was zupełnie a jem też jak słonica co najmniej 53kg/169
pocieszam się że w 9 miesiącu będę ważyc co najmniej 65kg

Napisane przez cloche

dzielny chłopak no to kciuki za was wszystkich!

nie lubię masażu, po którym dostaje się siniaków dla mnie to już średnio zdrowo brzmi... aaaale!!! skoro już ci się poprawiło, to baaaaardzo dobry znak. będziesz mogła coraz więcej ćwiczeń wykonywać. koci grzbiet - siodełko!!! pamiętasz to ćwiczenie? to w razie jak byś nie miała dwóch krzeseł w zasięgu ręki
ja też zaczęłam łagodnie, spokojnie... pomocna w ćwiczeniach jest piłka i z każdym dniem bolało coraz mniej, a tym samym coraz ciekawsze ćwiczenia mogłam wykonywać. żadnych wielce wygibasów - wszystko spokojne, powolne

no się okaże... ale ten dziecięcy "charakterek" to na początku faktycznie sprawa genów. bliźniaki jednojajowe mają taki sam "rytm", podczas gdy dwujajowe już niekoniecznie

a teraz relacja z wizyty:
w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

Jenny, wpisz mi kolejną wizytę na 18.02.

super że maluszek zdrowiutki

[vil84]

Napisane przez Tity

Jak się pcha po równym chodniku to nie czuć ciężaru. Lżej mi się go

o pchanie się nie martwię, ale będę dużo po schodach nosić

Napisane przez cloche

[/B]w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

gratki

oczka mi się zamykają. zaś noc nieprzespana, po 3 zasnęłam, od 5 do 7 zaś nie spałam, o 10.30 obudził mnie listonosz

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

za 80zł to już bym się zastanowiła ale 140 to na razie dla mnie za dużo. A z jakiej okazji trafiłaś na tę promocję

pisalam z ta babeczka, wypytywalam o ceny i wzory. kilka kocykow ma na stanie i obnizyla ich ceny. ten "moj" jest rozmiarowo mniejszy niz wiekszosc (ma jakies 70x80), wiec przypuszczam, ze zostal zrobiony z resztek materialow. a mnie wlasnie zalezalo na takim mniejszym, zeby byl do wozka albo nosidelka.
za 140 tez pewnie nie zdecydowalabym sie na zakup i zlecila szycie babci.

Napisane przez lonely_lady

nie jadłam, ale to warzywko z rodziny kapustnych, jest bardzo bogate w witaminę C i nawet teraz można zbierać jarmuż z pola-->czyli obecnie mamy dostępny świeży jarmuż

dzieki

[nuna2]

cloche gratuluje udanej wizytyi grzecznego chłopca

diabli no na początku miałam mega apeyt i jadłam o wiele więcej i moze temu waga tak wystrzelila... teraz dopiero czuje, że mogę jeść normalnie:P zobaczymy co bedzie na nastepnej wizycie ile kg wiecej no nic najwazniejsza dzidzia

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

a teraz relacja z wizyty:
w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

dla zdrowego i kochanego chłopczyka
co do ciśnienia, to ja mam identyczne
90/55 to u mnie standard, wczoraj nawet takie miałam. U lekarza jakimś dziwnym sposobem zawsze mam 110/60 i nie wiem czy przez to, że się denerwuję, czy ma zepsuty aparat
ostatnio jak mi położna mierzyła ciśnienie to aż w szoku była bo miałam jakoś ok 86/49
ale zawsze miałam niskie cieśnienie i nie przejmuję się tym

[diabli]

Napisane przez vil84

o pchanie się nie martwię, ale będę dużo po schodach nosić

szukaj czegos naprawde lekkiego, wozek plus dziecko plus zakupy...szkoda mi Twojego kregoslupika.

[vil84]

mam pytanko do tych z Was, które farbowały albo farbują włosy na odcienie rudego. czy jak się zafarbuje taką trwałą farbą to potem przy myciu jeszcze długo się spłukuje ta czerwień? ja do tej pory farbowałam sporadycznie, raz-dwa razy do roku i tylko zmywalnymi farbami, do 28 myć, ostatnio zafarbowałam na rudawo i strasznie mi się podoba, ale potem prawie miesiąc mi leciała czerwona woda przy myciu - a teraz jak już się nie nachylam nad wanną tylko myje podczas kąpieli w wannie to nie chce się taplać potem w tej chemii ...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Justi, widocznie nie na all.

nie oglądałam aż tak dokładnie

Napisane przez Lublana

ej no są np. mama alles od 50 zł wzwyż http://allegro.pl/listing.php/search...+alles&order=d

o super i nawet rozmiary porządne

Napisane przez szprotka_mada

Jak dla mnie to nie trzeba tam nic doszywać Sama struktura tego polarku mi się podoba

Z tym, że onesą jednostronne Ja przemyślę sprawę, mam osobę, która lubi i potrafi szyć Policzę ile taniej by wyszedł taki kocyk bo już wiem, że taki chcę

Napisane przez Mysia mysz

tyle, że one są welurowe a my rodzimy w lecie

ale body bawełniane, cienkie, idealne na lato

Napisane przez humpback

pierwszy raz słyszę o kocie który je coś słodkiego

moja też lubi, jak zostawię ciastka na stole to pierwsza przy nich jest

Napisane przez nuna2

ej można teraz jeść świeże ogórki i pomidory?? wiadome, że teraz nie ma sezonu więc...

a co mogłoby Ci się od tego stać? Ja przestałam bo mi nie smakują...

Napisane przez cloche

a teraz relacja z wizyty:
w sumie co tu opowiadać - wszystko bardzo dobrze wyszło, maluszek ma sprzęt między nogami więc zostaje chłopak ma przesłodki profil, był grzeczniutki, otwierał buziaka, obie pięści trzymał przy głowie wszystkie organy są jak trzeba, rośnie też prawidłowo. no nie ma się do czego przyczepić on jest taki kochany, że aż dumna z niego jestem jak paw! tak sobie leży, kopnie mamusię na znak, że wszystko gra... achhhh
u mnie szyjka super podobno, jak dobrze widziałam to miała ponad 4,5cm. siusiu bez bakcyli, odczyny pH wszędzie takie, jakie mają być. jedynie ciśnienie 90/55 już przesadnie niskie. ale nie ma co panikować, taki mój urok w razie słabszego dnia zapodam sobie kawę i będzie gicior

Gratuluję


---
Cześć
Ja dopiero niedawno doszłam do domu a wyszłam 7:20... byłam w Lidlu, ZUS-ie, lumpku, u jednej babci, drugiej, na zakupach i padam No ale obkupiłam małego w bodziaki i piżamki

Odpoczęłam trochę i biorę się za obiad bo umieram z głoduuu

[maarchewka]

Napisane przez vil84

mam pytanko do tych z Was, które farbowały albo farbują włosy na odcienie rudego. czy jak się zafarbuje taką trwałą farbą to potem przy myciu jeszcze długo się spłukuje ta czerwień? ja do tej pory farbowałam sporadycznie, raz-dwa razy do roku i tylko zmywalnymi farbami, do 28 myć, ostatnio zafarbowałam na rudawo i strasznie mi się podoba, ale potem prawie miesiąc mi leciała czerwona woda przy myciu - a teraz jak już się nie nachylam nad wanną tylko myje podczas kąpieli w wannie to nie chce się taplać potem w tej chemii ...

jak się ostatnio malowałam to miesiąc na pewno ciekło na czerwono (włosy były krwisto czerwone, takie walące z kilometra).. a o dziwo jak się farbowałam na brązowo-czerwono tzn braż ale z poświatą czerwoną to w ogóle nie leci zaden kolor, więc może od farby zależy?? albo intensywności czerwieni??

[Aaś]

czeeeeść!
nadrabiałam od soboty ale potem koleżanka zadzwoniła i rozmawiałyśmy 40 min i soory ale tylko część zacytuję

Napisane przez MoTyleKsw

Aaś śniłaś mi się dziś w nocy i Twoje córy. Kupowałyśmy wózek

ooo jaaa i kupiłysmy coś?

Napisane przez Ashyshqa

Twardnienie brzucha, czyli innymi słowy skurcze macicy mają prawo pojawić się do kilku razy dziennie po 20 tc. Macica w ten sposób przygotowuje się do porodu. Tym nie należy sie bardzo martwić.
Dopiero jeśli jest to nagminne, brzuch twardnieje nam na dłuższy czas, często to należy zadzwonić/ pójść do lekarza. Dla spokoju każdemu polecam magnez, bo bardzo szybko go tracimy, byle stres, kawa, wysiłek (nawet małe sprzątanie, gotowanie obiadu, zakupy) i już możemy mieć niedobory a to skutkuje skurczami. Kolejną rzecz jaką polecam to poprostu położyć się i odpocząć.

mi gin zawsze to samo mówi. najlepiej się położyc. jak zaraz przechodzi to spoko, jak nie to zadzwonić bo to wcale takie pożądane nie jest :niee:

Napisane przez maarchewka

ale tu spokojnie dzisiaj..
ćwiczycie mięśnie Kegla

o własnie dzis o tym z kumpelą rozmawiałam. że podobno te cwiczenia to gucio pomagają przy porodzie. tak jej dr powiedział. ale ćwiczyć można. nie zaszkodzi na potem

cloche za wizytę
dobrze że przynajmniej czyjeś dzieci są grzeczne


kurde, już mam dosyć leżenia

[karooolka]

Witajcie Dziewczyny! Nieśmiało przyłącze się do waszych rozmów.Termin mam na 10.05 i już wiem, że to będzie dziewczynka. Imię zostało jednogłośnie wybrane- Zosia. Czas płynie, termin rozwiązania coraz bliżej a decyzji GDZIE brak (jestem z Warszawy). Na razie mam trzy typy: Inflancka, Madalińskiego i Medicover. Może któraś z mam z Warszawy pomoże...ehh idę się oswajać z wizazem bo to dla mnie całkowicie nowe miejsce.

[lonely_lady]

Justi za zakupy i pracowity dzień a kupiłaś coś w lidlu ?

[Aaś]

Napisane przez lonely_lady

Justi za zakupy i pracowity dzień a kupiłaś coś w lidlu ?

o własnie. kupiłaś?
bo kumpela mi napisała że kupiła tę matę patchworkową i jest bardzo fajna. a mama jej kupiła matę muzyczna. ale to już dla starszego dziecka.
ja męża wysłałam bo bodziaki bo są w dwupaku

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

Z tym, że onesą jednostronne Ja przemyślę sprawę, mam osobę, która lubi i potrafi szyć Policzę ile taniej by wyszedł taki kocyk bo już wiem, że taki chcę

a ja pogadam z mama moze uszylaby nam hurtowo i wtedy to juz w ogole byloby tanio

[pawie_oczko]

Hej

witam się z katarkiem macie jakieś domowy sposoby, napary czy inne czary na odetkanie nosa?

Napisane przez sharpnowaja

j
Mogłabyś wstawić zdjęcie swojego brzuszka?

obiecuję, że wstawię, ale jutro

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Justi za zakupy i pracowity dzień a kupiłaś coś w lidlu ?

Kupiłam body ale niebieskie zielonych nie było i rajtki zielone

Napisane przez Aaś

o własnie. kupiłaś?
bo kumpela mi napisała że kupiła tę matę patchworkową i jest bardzo fajna. a mama jej kupiła matę muzyczna. ale to już dla starszego dziecka.
ja męża wysłałam bo bodziaki bo są w dwupaku

myślałam o niej ale olałam póki co i dobrze, szykuję się na kocyk

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez diabli

a ja pogadam z mama moze uszylaby nam hurtowo i wtedy to juz w ogole byloby tanio

o widzisz, super

[karooolka]

Witajcie wszystkie Mamuśki! Nieśmiało się dołączę do waszych rozmów. Termin mam na 10.05 i już wiem, że to będzie dziewczynka. Imię zostało jednogłośnie wybrane - Zosia. Zapowiada się z Niej ziółko kopie jak szalona. Czas płynie, terminy rozwiązania coraz bliżej a decyzji GDZIE brak (jestem z Warszawy) Na razie mam trzy typy: Inflancka, Madalińskiego i Medicover...
ehh idę oswajać się z wizazem bo to dla mnie czarna magia