Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[musso4]

my bedziemy robić w domu

[Ma_majka]

Napisane przez martaj9

[/COLOR]Dziewczynki!
Czy wyprawiała już któras chrzciny??? Te które są przed- robicie w domu czy w lokalu?

kurczę, mieliśmy robić na Wielkanoc ale właśnie dzwonię po restauracjach i wszystko pozamykane w święta w domu nie chcę robić koszt niewiele mniejszy a roboty tyle że szok. więc sama nie wiem czy robić w kwietniu dopiero

[judkama]

Napisane przez martaj9

I super że wszystko w porząsiu

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Dziewczynki!
Czy wyprawiała już któras chrzciny??? Te które są przed- robicie w domu czy w lokalu?

Tomkowi w lokalu robilismy jak mial pol roku, teraz tez w lokalu na koniec kwietnia zrobimy
nie mam zamiaru prxy garach stac a cenowo jak liczylismy wychodzi to samo praktycznie

Napisane przez Swarovska

my robimy w domu, chociaż jeszcze nie rozmawialiśmy z księdzem, nie mamy terminu a ja kupiłam dziś sukienkę na chrzciny dla siebie

o jaka pokazuj

[meyka87]

Hej dziewczyny
Dziecina dziś ma dzień śpiocha wiec mam czas nadrobić

Napisane przez natallkaa

Trochę się martwię o moją małą - robi mi ostatnio kupę co 5-6 dni!! niby nic jej nie jest i nie boli - pręży się i popłakuje dopiero ok. 1godz prze zrobieniem czytałam gdzieś, że przy wyłącznym karmieniu piersią może się tak zdarzyć i że nazywa się to jedzeniem bezresztkowym - po prostu całe mleko jest trawione.
Jeśli o chodzi o przybieraniu na wadze to rośnie jak szalona - waga wyjściowa to 3 kg a teraz (11 tyg) ma już 5,8kg.
Czy Waszym dzieciaczkom też się tak zdarza?
muszę o tym powiedziec pediatrze jak będziemy za dwa tyg na kolejnym szczepieniu

u mnie ostatnio podobnie, kupa jest coraz rzadziej, ale jak już pójdzie to ohhh od razu kąpiel w umywalce ostatnio robiła co 2 dni, a teraz od piątku nic i też nie wiem czy wszystko w porządku czy mam się martwić. I z wagą u nas podobnie startowa 2700 teraz już ok 6kg (12tyg)

Napisane przez Ma_majka

może, ale jak już to jakieś minimalne ilości, ale wczesniej też jadłam i nic mu nie było. wogóle nie jadłam nic nowego

Mi położna mówiła, że uczulenie na dany produkt zwykle nie pokazuję się za pierwszym razem, tylko po kilku razach.
U mnie raz pojawiła się taka jakby wysypka na brzuszku i klatce i wiąże to z mleczkiem pielęgnacyjnym z hippa, raz małą posmarowałam i ją wysypało, teraz nie smaruję ją niczym, kąpie tylko w oilatum i jest oki.
Wiec może u Ciebie też coś zewnętrznego uczuliło?

Napisane przez lady_kiss

to ja się powstrzymywałam.. zaliczałam brzoskwinię do tych zakazanych pestkowych.

a tak wogóle, jak leżałam w szpitalu i tż przyniósł mi banany, to pani z noworodkowego powiedziała mi, że jak chcę jeść sobie banany to proszę bardzo, ale żebym później nie płakała, jak dziecko będzie bolał brzuch...
Wkurzyłam się na maksa, bo strasznie chamsko to powiedziała. Odpowiedziałam jej, że mogła mnie poinformować o tym milszym tonem, bo miałam prawo nie wiedzieć. Spojrzała na mnie i wyszła. Więcej nie przylazła
ale o co jej chodziło z tymi bananami? w domu jadłam i nic Kubie nie było...

Hmmm ciekawe z tymi bananami, nie wiedziałam, jem codziennie małej nic nie jest, a z racji niedużego wyboru owoców nie rezygnuję. Ostatnio pozwalam sobie na coraz więcej, wczoraj nawet była pizza i jest ok. Jest coraz lepiej Na razie tylko jeszcze unikam kapusty i strączkowych.


W tym tygodniu czeka nas szczepienie, ale ostatnio zauważyłam, że czasami mała sobie kaszlnie, ale nie wiem czy to kaszel czy jest to spowodowane śliną (tak dziwnie połyka, jakby miała za dużo śliny i odkaszluje). I teraz nie wiem iść na szczepienie czy nie ? Do szczepienia musi być zdrowa, u lekarza na pewno nie zaprezentuję kaszlnięcia i jestem w kropce.
A druga sprawa to nie wiem czy na rota szczepić? ostatnio wśród znajomych coraz więcej o jelitówce słyszę, co prawda nigdzie nie wychodzimy, ale tz do pracy i trochę się boję.

Lecę się ogarnąć, ugotować obiad i wreszcie do pzu muszę się wybrać bo już prawie 3 miesiące po, a jeszcze nie dotarłam po wypłątę ubezp.

trzymajcie się dziewczęta w ten ponury dzień

[nini_b]

Napisane przez martaj9

Dziewczynki!
Czy wyprawiała już któras chrzciny??? Te które są przed- robicie w domu czy w lokalu?

My planujemy w lokalu, ale to prawdopodobnie dopiero w maju.

[kaaamila1]

Hej Mamusie !!!

Łoooo dawno mnie tutaj nie było..mój mąż jest na wolnym i łatwiej mi wtedy szybko zaglądnąc na fb. Póki co zrezygnował z drugiej pracy i chodzi teraz wyłącznie na służby tak więc będzie mnie zdecydowanie mniej, ale postaram się w dni jego służby się odzywac.

U nas wszystko ok. Alicja dzisiaj skończyła 2 miesiące !

Co do chrztu to myslimy o kwietniu i w lokalu.

Zaraz postram się wrzucic fotkę córci do galerii dla tych, które nie widziały na fb.

[jagnna]

Napisane przez mmm12345

też bym chciała zobaczyć to zdjęcie??

przyjęta

Napisane przez musso4

a ja nie mogę

już możesz

Napisane przez lady_kiss

on już teraz zaciska dziąsła i wygina się jak baletnica (trzymając cycka w zaciśniętej buzi)

Ulencja też tak robi

Napisane przez Kocurkaa

Cześć dziewczyny qrde ale naskrobałyście stron aż nie jestem w stanie nadrobić:? Niestety muszę się z Wami pożegnać, przeprowadzamy się najpierw do rodziców a potem do swojego domku, neta jak na razie nie będę miała i nie mam pojęcia kiedy bo bezprzewodowy u nas nie łapie Tak więc życzę Wam dużo zdrówka, radości z pociech i niech zdrowo rosną Buziole;*

Bezproblemowej i ekspresowej przeprowadzki! Wpadaj jak tylko bedziesz mogła.

[musso4]

Napisane przez jagnna

już możesz

padłam i ktoś tu jest mistrzem fotografii

[Swarovska]

Napisane przez judkama

Tomkowi w lokalu robilismy jak mial pol roku, teraz tez w lokalu na koniec kwietnia zrobimy
nie mam zamiaru prxy garach stac a cenowo jak liczylismy wychodzi to samo praktycznie



o jaka pokazuj

...teraz się pierze, ale postaram się wrzucić jakieś foto

[mmm12345]

Napisane przez lady_kiss

łososia też nie można? ja jadłam i było ok.
za dużo rzeczy zabraniają, ale myślę, że robią to na wszelki wypadek.
trzeba próbować i jak nie ma objawów i wcinać

wędzonych ryb ponoć nie można

[T'ai]

na dowód wstawiłam do albumu zdjęcia śmiejącego się synka

[mmm12345]

niech ktoś mi powie jak się ogląda zdjęcia w albumach pliiizzz.

a co do gryzienia w cycka, to mi mówili, że jak się tak zdarzy że jak ugryzie, to trzeba mu szybko tego cycka "za karę" zabrać, to od razu się nauczy że ma nie gryźć.

[jagnna]

Napisane przez musso4

padłam i ktoś tu jest mistrzem fotografii

M na tym zarabia, wiec musi umieć to i owo I tak stwierdził, że je spier****ł

Dziś odbyła się u nas kolejna noc pod hasłem - Tańczymy-nie śpimy I jednak patent z wpychaniem małej smoka zamiast wentyla nie działa. Chyba nie chodzi o ciumkanie czegoś niecieknącego, bo tak wentyla, jak i smoka moja droga Ulencja wypluwa. Czyli - possie cyca, wypluwa go, szuka CZEGOŚ, ale wentyla wciąż wypluwa. Smoka też. Nie mam pojęcia o co kaman Negocjowałyśmy wczoraj od 19-21, potem od 23-2.30. Potem pospała 3h, i kolejny etap marudzenia. Od 8-10 spanie Nie mam pomysłu o co może chodzić. Pieluszkę suchą ma, za ciepło jej (raczej) nie jest, bo śpimy teraz w body, skarpeciochach i rożku, pod kocykiem. Zimno (raczej) też nie, bo karczycho cieplutkie. Kupy normalne są (jajeczniczka) i częste (co 1-2karmienia). Bączury idą. Odbijam ją po karmieniach. Przytulam jak szalona. Tatuś też.
W zasadzie nad tymi kupami się zastanawiamy, bo słychać jak stęka i popłakuje we śnie przy robieniu, i czasami ją to budzi. No ale konsystencja, kolor i częstotliwość są ok
Zaczynam sobie już wkręcać że jestem zła matka i coś pominęłam

[Swarovska]

Napisane przez jagnna

M na tym zarabia, wiec musi umieć to i owo I tak stwierdził, że je spier****ł

Dziś odbyła się u nas kolejna noc pod hasłem - Tańczymy-nie śpimy I jednak patent z wpychaniem małej smoka zamiast wentyla nie działa. Chyba nie chodzi o ciumkanie czegoś niecieknącego, bo tak wentyla, jak i smoka moja droga Ulencja wypluwa. Czyli - possie cyca, wypluwa go, szuka CZEGOŚ, ale wentyla wciąż wypluwa. Smoka też. Nie mam pojęcia o co kaman Negocjowałyśmy wczoraj od 19-21, potem od 23-2.30. Potem pospała 3h, i kolejny etap marudzenia. Od 8-10 spanie Nie mam pomysłu o co może chodzić. Pieluszkę suchą ma, za ciepło jej (raczej) nie jest, bo śpimy teraz w body, skarpeciochach i rożku, pod kocykiem. Zimno (raczej) też nie, bo karczycho cieplutkie. Kupy normalne są (jajeczniczka) i częste (co 1-2karmienia). Bączury idą. Odbijam ją po karmieniach. Przytulam jak szalona. Tatuś też.
W zasadzie nad tymi kupami się zastanawiamy, bo słychać jak stęka i popłakuje we śnie przy robieniu, i czasami ją to budzi. No ale konsystencja, kolor i częstotliwość są ok
Zaczynam sobie już wkręcać że jestem zła matka i coś pominęłam

pocieszę Cię, moja malutka w dzień spi jako tako, ale po kąpieli godz. 19 nakarmiona zasypia dopiero 1 lub 2 w nocy potem spi 4 godziny i tak jak dzisiaj po tych 4 godzinach nakarmiłam ją i spała tylko godzinę potem koło 10 zasneła znowu....

dzis położna mi powiedziała, że jak kupka idzie w jelitach to niemowlę czuje ból dlatego tak się pręży, potem sie przyzwyczai

[kaaamila1]

Jagnna- zajrzałam do albumu, fotka rewelacyjna !!!

Co do wędzonego to ja jem i łososia i makrelę i tuńczyka z puszki również zajadam.. karmię cały czas tylko piersią i nie zauważyłam aby Alicji coś dolegało.. zresztą ja jem prawie wszystko..nawet ogórki korniszony ostatnio..

Swarowska- my mieliśmy jeszcze 2 tygodnie temu takie jazdy po kąpieli, że hej.. zmieniliśmy porę kąpieli i jest o niebo lepiej. Z 19 zmieniliśmy na 18. Niby tylko godzina, ale Mała lepiej zasypia. Wczoraj spała już o 21. Tak wiec tylko 2,5 godziny nie spała po kąpieli..wcześniej to było nawt 4/5 godzin męczarni..

Mam pytanie- czy Wasze dzieci się rozkopują z kocyków bądź kołderki ?? Ja już zapatrzyłam sie w śpiworek do spania, bo musiałabym nie spac siedząc non stop przy łóżeczku i przykrywac Małą..

[Sola1]

Napisane przez mmm12345

niech ktoś mi powie jak się ogląda zdjęcia w albumach pliiizzz.

a co do gryzienia w cycka, to mi mówili, że jak się tak zdarzy że jak ugryzie, to trzeba mu szybko tego cycka "za karę" zabrać, to od razu się nauczy że ma nie gryźć.

Ja wchodzę na profil osoby, potem klikam na staty i tam są albumy.

Napisane przez jagnna

M na tym zarabia, wiec musi umieć to i owo I tak stwierdził, że je spier****ł

Dziś odbyła się u nas kolejna noc pod hasłem - Tańczymy-nie śpimy I jednak patent z wpychaniem małej smoka zamiast wentyla nie działa. Chyba nie chodzi o ciumkanie czegoś niecieknącego, bo tak wentyla, jak i smoka moja droga Ulencja wypluwa. Czyli - possie cyca, wypluwa go, szuka CZEGOŚ, ale wentyla wciąż wypluwa. Smoka też. Nie mam pojęcia o co kaman Negocjowałyśmy wczoraj od 19-21, potem od 23-2.30. Potem pospała 3h, i kolejny etap marudzenia. Od 8-10 spanie Nie mam pomysłu o co może chodzić. Pieluszkę suchą ma, za ciepło jej (raczej) nie jest, bo śpimy teraz w body, skarpeciochach i rożku, pod kocykiem. Zimno (raczej) też nie, bo karczycho cieplutkie. Kupy normalne są (jajeczniczka) i częste (co 1-2karmienia). Bączury idą. Odbijam ją po karmieniach. Przytulam jak szalona. Tatuś też.
W zasadzie nad tymi kupami się zastanawiamy, bo słychać jak stęka i popłakuje we śnie przy robieniu, i czasami ją to budzi. No ale konsystencja, kolor i częstotliwość są ok
Zaczynam sobie już wkręcać że jestem zła matka i coś pominęłam

A może jesz coś co wpływa na smak mleka - może czosnek, cebula, Nie wiem czy pamiętasz - kiedyś pisałam o koleżance co zjadła bułkę z maca i dziecko nie chciało jeść później z piersi.

[T'ai]

Napisane przez kaaamila1

Mam pytanie- czy Wasze dzieci się rozkopują z kocyków bądź kołderki ?? Ja już zapatrzyłam sie w śpiworek do spania, bo musiałabym nie spac siedząc non stop przy łóżeczku i przykrywac Małą..

kołdrę mam sporą więc jak go opatulę to tylko rękami macha
ale jak w dzień pod kocykiem śpi to kocyk aż "lata"
nogi i ręce w górze

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Jagna to zdjęcie wymiata

dziś moje dziecko wstało przed 9 i zasnęło dopiero teraz
no ale dobrze że chociaż w nocy spał

[madzius90]

ktoś mi zaczarował Syna, normalnie nie poznaję własnego dziecka. Jak zasnął o 10 tak dopiero o 12 obudził się na karmienie. Nakarmiłam go i dalej spał do 15 i pobudka na kolejne karmienie. A jak nie śpi to leży na łóżku i sam do siebie coś "gada', śmieje się, nie zapłakał ani razu. A zazwyczaj było tak, że co godzinę musiałam go w dzień karmić, spać nie chciał i ciągle płakał, jak się go odkładało do łóżka, bo chciał na ręce

Weekend- sobotę i niedzielę, spędził u moich rodziców, bo ja miałam zajęcia na uczelni. I też było to samo, spał sobie grzecznie, wytrzymywał trzygodzinne przerwy w jedzeniu- dopiero wtedy mogłam zerwać się z zajęć i go nakarmić i wrócić z powrotem na uczelnię.

Mam nadzieję, że to nie jest chwilowe

Fajnie, bo mogłam w końcu na spokojnie posprzątać, zrobić obiad.

Choć oczywiście, jak to przewrażliwiona mamusia, co chwilę chodziłam do niego i patrzyłam czy oddycha, chciałam go budzić, bo te przerwy wydawały mi się zbyt długie jak na moje dziecko, ale jakoś nie miałam serca. I ogólnie zastanawiam się czy z nim wszystko ok

[natallkaa]

Napisane przez Swarovska

no i stało się, odparzyła sobie paszki nie dopilnowałam tego, mam teraz wyrzuty. Oczyszczam wacikiem nasączonym wodą z mydłem osuszam i smaruje sudocremem, znacie jakies lepsze sposoby na odparzenia??

no to witaj w klubie - też dzisiaj rano zauważyłam odparzenie pod jedna paszką posmarowałam kremem niea na odparzenia a może Bepanthen tez byłby dobry?

[nini_b]

Napisane przez kaaamila1

Mam pytanie- czy Wasze dzieci się rozkopują z kocyków bądź kołderki ?? Ja już zapatrzyłam sie w śpiworek do spania, bo musiałabym nie spac siedząc non stop przy łóżeczku i przykrywac Małą..

U nas to samo, ciągle się rozkopuje. Muszę też zakupić śpiworek.

[natallkaa]

Napisane przez nini_b

U nas to samo, ciągle się rozkopuje. Muszę też zakupić śpiworek.

ja chyba też będę musiała pomyśleć o śpiworku

Kamila widziałam zdjęcia - śliczna malutka a Ty promieniejesz

[musso4]

Napisane przez jagnna

Dziś odbyła się u nas kolejna noc pod hasłem - Tańczymy-nie śpimy I jednak patent z wpychaniem małej smoka zamiast wentyla nie działa. Chyba nie chodzi o ciumkanie czegoś niecieknącego, bo tak wentyla, jak i smoka moja droga Ulencja wypluwa. Czyli - possie cyca, wypluwa go, szuka CZEGOŚ, ale wentyla wciąż wypluwa. Smoka też. Nie mam pojęcia o co kaman Negocjowałyśmy wczoraj od 19-21, potem od 23-2.30. Potem pospała 3h, i kolejny etap marudzenia. Od 8-10 spanie Nie mam pomysłu o co może chodzić. Pieluszkę suchą ma, za ciepło jej (raczej) nie jest, bo śpimy teraz w body, skarpeciochach i rożku, pod kocykiem. Zimno (raczej) też nie, bo karczycho cieplutkie. Kupy normalne są (jajeczniczka) i częste (co 1-2karmienia). Bączury idą. Odbijam ją po karmieniach. Przytulam jak szalona. Tatuś też.
W zasadzie nad tymi kupami się zastanawiamy, bo słychać jak stęka i popłakuje we śnie przy robieniu, i czasami ją to budzi. No ale konsystencja, kolor i częstotliwość są ok
Zaczynam sobie już wkręcać że jestem zła matka i coś pominęłam

ale Ci się trafił ciężki przypadek

[Sola1]

Dziewczyny jak chcecie dbać o bioderka Waszych maleństw to zwracajcie uwagę czy śpioszki, pajacyki nie ograniczają ruchów dziecka - chodzi o ten ruch, kiedy dziecko przyciąga nóżki w stronę brzuszka, nie opatulajcie ich w rożki czy ciasno w kołderki, kocyki bo to ogranicza ruchy. Ortopeda zabroniła również zakładania spodni jeansowych dziecku ( chodzi mi o takie maleństwa jak nasze), bo są sztywne.

[T'ai]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny jak chcecie dbać o bioderka Waszych maleństw to zwracajcie uwagę czy śpioszki, pajacyki nie ograniczają ruchów dziecka - chodzi o ten ruch, kiedy dziecko przyciąga nóżki w stronę brzuszka, nie opatulajcie ich w rożki czy ciasno w kołderki, kocyki bo to ogranicza ruchy. Ortopeda zabroniła również zakładania spodni jeansowych dziecku ( chodzi mi o takie maleństwa jak nasze), bo są sztywne.

jak tylko widzę że są prawie na styk to odkładam i ubieram mu nawet luźniejsze pajace czy śpiochy
z rożka zrezygnowałam jak miał 3 tygodnie właśnie ze względu na to że już wierzgał ostro

[czarnamadonna1982]

hej hej
my chrzciny nie wiem kiedy robimy..jakos latem-lipiec, sierpien, razem ze slubem koscielnym (mamy cywilny)..idziemy w przyszlym tyg do ksiedza i bedziemy sie orientowac

na pewno bedziemy w lokalu bo mieszkamy w bloku i nie mamy miejsca

jak czyscicie uszka dzidziom????

[martaj9]

Napisane przez Ma_majka

kurczę, mieliśmy robić na Wielkanoc ale właśnie dzwonię po restauracjach i wszystko pozamykane w święta w domu nie chcę robić koszt niewiele mniejszy a roboty tyle że szok. więc sama nie wiem czy robić w kwietniu dopiero

My też myślimy o lokalu Tym bardziej że mamy miec 20 osób zaproszonych! Nie mam ich gdzie pousadzac no i przy garach bym się zaj....ebała
Myslę że po lokalach juz trza dzwonic

Napisane przez meyka87

W tym tygodniu czeka nas szczepienie, ale ostatnio zauważyłam, że czasami mała sobie kaszlnie, ale nie wiem czy to kaszel czy jest to spowodowane śliną (tak dziwnie połyka, jakby miała za dużo śliny i odkaszluje). I teraz nie wiem iść na szczepienie czy nie ? Do szczepienia musi być zdrowa, u lekarza na pewno nie zaprezentuję kaszlnięcia i jestem w kropce.
A druga sprawa to nie wiem czy na rota szczepić? ostatnio wśród znajomych coraz więcej o jelitówce słyszę, co prawda nigdzie nie wychodzimy, ale tz do pracy i trochę się boję.

Mnie powiedziała pediatra że jeżeli nie mam zamiaru posyłac dziecka do żłobka ani nie ma rodzeństwa chodzacego do przedszkola lub złobka nie ma sensu. Ja nie szczepię

Napisane przez kaaamila1

Mam pytanie- czy Wasze dzieci się rozkopują z kocyków bądź kołderki ?? Ja już zapatrzyłam sie w śpiworek do spania, bo musiałabym nie spac siedząc non stop przy łóżeczku i przykrywac Małą..

No jasne! Kopie jak szalony!
Ale to dobrze. Dziecko aktywne dziecko zdrowe!

Napisane przez madzius90

ktoś mi zaczarował Syna, normalnie nie poznaję własnego dziecka. Jak zasnął o 10 tak dopiero o 12 obudził się na karmienie. Nakarmiłam go i dalej spał do 15 i pobudka na kolejne karmienie. A jak nie śpi to leży na łóżku i sam do siebie coś "gada', śmieje się, nie zapłakał ani razu. A zazwyczaj było tak, że co godzinę musiałam go w dzień karmić, spać nie chciał i ciągle płakał, jak się go odkładało do łóżka, bo chciał na ręce

Weekend- sobotę i niedzielę, spędził u moich rodziców, bo ja miałam zajęcia na uczelni. I też było to samo, spał sobie grzecznie, wytrzymywał trzygodzinne przerwy w jedzeniu- dopiero wtedy mogłam zerwać się z zajęć i go nakarmić i wrócić z powrotem na uczelnię.

Mam nadzieję, że to nie jest chwilowe

Fajnie, bo mogłam w końcu na spokojnie posprzątać, zrobić obiad.

Choć oczywiście, jak to przewrażliwiona mamusia, co chwilę chodziłam do niego i patrzyłam czy oddycha, chciałam go budzić, bo te przerwy wydawały mi się zbyt długie jak na moje dziecko, ale jakoś nie miałam serca. I ogólnie zastanawiam się czy z nim wszystko ok

Ja zauważyłam że małym dzieciom tak się zmienia. Raz jest lepiej raz gorzej. Mój mały lubi mnie tak zaskakiwac. Jeden tydzien- nie mam do niego nerwów drugi- aniołek

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

T'ai jaki duży Jasiek- ile waży! Słodziaśny jest!

[T'ai]

Napisane przez martaj9

T'ai jaki duży Jasiek- ile waży! Słodziaśny jest!

dzięki
właśnie miałam się z nim zważyć bo sama jestem ciekawa, ale w sumie na koniec stycznia mamy szczepienie to pewnie pediatra to zrobi
rośnie mi chłopak niesamowicie

[martaj9]

Napisane przez T'ai

dzięki
właśnie miałam się z nim zważyć bo sama jestem ciekawa, ale w sumie na koniec stycznia mamy szczepienie to pewnie pediatra to zrobi
rośnie mi chłopak niesamowicie

To widac! Mamusia dba o synusia

[mmm12345]

Napisane przez Sola1

Ja wchodzę na profil osoby, potem klikam na staty i tam są albumy.

albo jestem ślepa albo głupia albo nie wiem co bo nie widzę i w związku z tym nie mogę zobaczyć zdjęcia jagnny którym się tak zachwycacie
w statach mam tylko ilość wiadomości, wpisy, blog, ogólne informacje. nie wiem o co chodzi - może nie mam dostępu do albumów, bo nie mam tam pododawanych przyjaciół czy co?

[Sola1]

Kamila - córcia ma śliczne oczki

Napisane przez T'ai

jak tylko widzę że są prawie na styk to odkładam i ubieram mu nawet luźniejsze pajace czy śpiochy
z rożka zrezygnowałam jak miał 3 tygodnie właśnie ze względu na to że już wierzgał ostro

Synuś cudnie się uśmiecha

A wracając do tematu. Ja wcześniej też opatulałam w rożek, nie wiedziałam, że takie ściskanie może mieć negatywny wpływ na bioderka. Choć już też dosyć dawno z niego zrezygnowałam. Na za duże śpiochy czy pajacyki też warto zwrócić uwagę - mojej często nogi się klinowały na wysokości kolan. Teraz najczęściej używamy rajstopek - u mojej najlepiej się to sprawdza jak jesteśmy w domu.

Podobno też pozycja spania na boku nie jest za dobra dla bioder. Wiadomo na samym początku lepiej tak układać, żeby dziecko nie zakrztusiło się jak uleje się, bo to większe ryzyko. Ale jak dziecko już potrafi odwracać głowę na boki to lepiej żeby spało na wznak ze skręconą na bok główką, a w dzień również ćwiczyć na brzuszku. Moja w sumie jak zaczęła obracać sama główką to sama wybrała taką pozycję. Twój synek chyba z tego co kojarzę również. Ale piszę to ogólnie dla wszystkich.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez mmm12345

albo jestem ślepa albo głupia albo nie wiem co bo nie widzę i w związku z tym nie mogę zobaczyć zdjęcia jagnny którym się tak zachwycacie
w statach mam tylko ilość wiadomości, wpisy, blog, ogólne informacje. nie wiem o co chodzi - może nie mam dostępu do albumów, bo nie mam tam pododawanych przyjaciół czy co?

Z tego co widzę to masz dodaną Jagnnę i Jagnna Ciebie.
A weszłaś na profil Jagnny czy swój?