Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[april28]

Napisane przez libra777

ale super ,Roztocze aż zazdroszczę marzy mi się tamten zakątek Polski ,szkoda że mam tak daleko
może kiedyś

kup krople do ucha otinum ,mi pomagają w takiej sytuacji jak mi ucho przewieje i zawsze się obejdzie bez wizyty u laryngologa bo przechodzi.


kiedyś to wiązali dzieciom rękawy od piżamy żeby się nie drapały

Strasznie wam współczuję tych osp ,juz sobie wyobrażam mojego jęczydupę jak on by sie tu darł i wściekał że go swędzi.

Wiecie co ja chyba dla mojej gnidy małej uszyje jakiegoś jeża karnego.
Niemozliwy się ostatnio zrobił. Nabił babcie pilotem i kazałam mu przeprosić ,wygoniłam go do drugiego pokoju (miał zapalone tam światło i drzwi otwarte) i powiedziałam że jak się zdecyduje babcię przeprosic to może wyjść to siedział i wył pół godziny dosłownie. I jakbym po niego nie poszła to dalej by ryczał.Powiedziałm mu że babci przykro i czy pójdzie ze mną przeprosić to w końcu poszedł szlochajac ,smary po pas. Ludzie co za osioł uparty.
Wczoraj rzuca traktorami ,tż do niego nie rzucaj bo połamiesz wszystko i zabiore ci te traktory a on do taty to ja ci laptopa zabiorę.
No smiac mi się zachciało że mało nie parsknęłam ale powagę zachowałam ,bo to wcale śmieszne nie jest.Nie wiem co mam wtedy robić ,nie ma sensu się z nim kłócić przecież.
Gnojek nie dość że uparty jak osioł to jeszcze pyskuje i klnie
ot wychowała synka

A jeszcze budził mi sie w nocy dzisiaj kilka razy ,wiercił ,w końcu nad ranem sie obudził że chce siku ,pierwszy raz tak że się obudził i powiedział świadomie. W końcu wylądował u nas na łóżku. Nic się nei wyspałam ,jeszcze mogę pomarzyć o drzemce bo dzisiaj na księdza czekam i nie wiem o której będzie

Bao gdzie Ty się podziewasz?

Ja mam do Roztocza jakieś 600 km, ale ja w każde lato wyjeżdżam na drugi koniec Polski, to się przyzwyczaiłam, choć przyznam, że jazda mnie nudzi.

Jak po raz kolejny czytam, co Miko wyprawia, to jednak nie powinnam narzekać na swoje. Rozrabiaka jest, ale zdecydowanie mniejszy.

Napisane przez izazula

Trochę mojej górskiej gwiazdy

No gwiazda... super fotki

Napisane przez tylkooliwka

Twój tż jest lekarzem czy farmaceutą?ja zauwazylam,że u nas farmaceuci bardziej wlasnie informują na co jest dany lek i czy dac czy nie lub czym zastąpic,a lekarze przepisują wszystkim to samo praiwe jak leci
miałas napisac co u Was słychac

Jest farmaceutą. A zdarza się, że lekarze przychodzą po poradę odnośnie leków
A u nas? A żyjemy sobie. Tak w skrócie... Michał gaduła, buzia mu się cały dzień nie zamyka, a i w nocy przez sen gada. Z niemowlęcego darcia się, nadal nie wyrósł i kilka razy dziennie mu się zdarza. Aktor niezły, nie wiem, jak udaje mu się te "sztuczne" łzy wytworzyć. Pomiędzy jednym a drugim wyciem potrafi być grzeczny jak aniołek. Ogólnie jest dzieckiem bardzo pogodnym i uśmiechniętym, tylko właśnie te napady marudzenia i wrzasku. Po tacie odziedziczył zamiłowanie do niszczenia zabawek. Od ponad roku, niezmiennie fascynują go pociągi. Nadal warzywny (i nie tylko) niejadek, za to kocha serki homo, pierogi ruskie, maślankę, czekoladę i soki Leon w tubce.
Teraz zima i trochę się nudzimy, w oczekiwaniu na wiosnę i nasze wypady rowerowe. Na wszelkich wycieczkach nie poznaję swojego dziecka, taki grzeczny
A ja, podobnie jak kilka dziewczyn z naszego wątku, próbuję wyszczuplić się o kilka centymetrów. Tylko trochę innym sposobem, bo bez diety (kocham jeść), samymi ćwiczeniami.

Napisane przez JASTA79

To po drodze zapraszam do mnie. Ja mam ok. 60 km do Krasnobrodu.

A do Janowa Lubelskiego?

Napisane przez mrowak

jeśli już to MEŁŁ



śliSko

spałam dzisiaj w nocy 3 godziny: od pólnocy do 1, potem 4 godziny przerwy i od 5 do 7- już miałam ochotę łyknąć ze 4 zamiast zalecanej 1 tabletki na sen-ok.4 było mi już wszystko jedno, zryczałam się i zasnęłam z wyczerpania chyba. Gabrysia spała obok (spała!), ja nie mogłam, koło 3 zaczeła się wiercić okropnie.
Najzwyczajniej w świecie boję się iść spać, bo scenariusz na 90% znów się powtórzy mimo, że dziś TZ bierze Gabrysię do siebie. To i tak nie przeszkodzi mi nie spać godzinami.
Dotarło dzisiaj do mnie, że z takim deficyten snu, stresami na co dzień, generalnie słonnością do nerwów, z takim samopoczuciem jakie mam teraz to ja niedługo pociągnę w jako takim zdrowiu-będę łapać wszystko jak leci, a przede wszystkim nie będę dobrą matką, przy której dziecko będzie czuło się dobrze i łądowało akumulatory, o własnym szczęściu nie wspominając. Wpadłam w czarną dziurę. Nie mam siły...

A ma to może podłoże depresyjne? Jak wspomniałam mężowi o tym braku snu, stresach i nerwach, to taka była jego pierwsza myśl. Na to są leki, takie nowej generacji, nie uzależniają, nie otumaniają, a jak sytuacja wróci do normy, można je bez problemu odstawić. Nie wiem, jak to ująć, żeby dobrze zabrzmiało... one po prostu powodują, że człowiek ma wszystko w d... , bez skutków ubocznych.

[anakazar]

Evi super,że udało Ci się tak fajnie cenowo buty trafić,ale Ty to masz szczęścia do takich rzeczy

Izz i co?trafiłaś na te trampki hello kitty z biedry?ja obleciałam dwie i nic,numeracja zaczynała się od 31

wzięłam małej 20 bloków,8 paczek kredek bambino,bo mała dużo bardziej woli rysować nimi niż ołówkowymi i bardziej jej one też smakują
No i te klocki drewnanie(alfabet)wzięłam .W lidlu kupiłam jej 2x2 pack puzzli i
dziecko przeszczęśliwe.

[libra777]

Napisane przez monka23

Libra ja caly czas mowie, ze te jego sniadania jak dania obiadowe .Dodatkowo zupy, albo wolowina, watrobka smazona na malutkie kawaleczki . Dzis skrmnie bo jajka z tureckim czyms (wedzona wlowina , pokrojna na cieniutkie plasterki) pmidr ogorek i serek philadelfia do chleba . Nie wiem jak to sie nazywa. To jak cos fajnego znajdziesz na obiad , to rzucaj linki Z gory dzieki


Wlasnie kiedys wyczytalam, ze pomidorow i ogorkow nie powinno sie laczyc bo ... co ? nie pamietam, witaminy nie wspolgraja czy co czy ze szkodliwe , no nie pamietam, ale jak widze to w tej dieta srodziemnomorskiej ciagle jedza takie polaczenie pomidr ogorek polany oliwa z oliwek i sokiem z cytryny .

Monka inspirację czerpie stąd:
http://www.mojegotowanie.pl/
http://przepisy.magazyn-kuchnia.pl/p.../0,121903.html
http://www.polska-gotuje.pl/przepisy
te gazety kupuję
nie można łączyć ogórka z pomidorem bo ogórek zawiera jakis enzym który niszczy witaminę C ,nie można też łączyć pomidora z twarożkiem bo wytwarzają się jakieś szkodliwe dla stawów związki ,jak ktoś tak je często to może zaszkodzić.
Wasze śniadania to chyba bym się nie przyzwyczaiła ,za ciężkie

Napisane przez ania p

Mi SZymek ostatnio daje popalić , nie słucha się wcale , pyskuje . wiecznie się przezywają w przedszkolu z kolegami . Wyzwiska typu ty dupo czy ty siusiaku , oczywiście Olka w mig łapie takie rzeczy . Mówi się nie raz do niego jak do słupa . Macki czasem opadają . Do tego jak jest kolacja i nie chce mu się siedzieć przy stole , to na odczepnego wpycha sobie całą kanapkę do buzi i zwiewa do pokoju . Uparty też jak osioł jest

szkoła ÓCZY

Napisane przez megi-megi

Ja mam wrażenie, że u mnie bunt 2 latka przeszedł w formę hipermega - bunt 3 latka.

u nas chyba też

Napisane przez april28

Na wszelkich wycieczkach nie poznaję swojego dziecka, taki grzeczny
A ja, podobnie jak kilka dziewczyn z naszego wątku, próbuję wyszczuplić się o kilka centymetrów. Tylko trochę innym sposobem, bo bez diety (kocham jeść), samymi ćwiczeniami.

to tak jak mój na wycieczce też bardzo grzeczny i lubi bo nei raz ja niegdzie nei jechaliśmy to była awantura że on chce wycieczkę
ja niestety też kocham jeść ,dlatego się męczę .
Zazdroszczę Aśce i Anie że mogą jeść ile chcą i są szczupłe
ja mam do roztocza tez mam ponad 600

Napisane przez anakazar

Evi super,że udało Ci się tak fajnie cenowo buty trafić,ale Ty to masz szczęścia do takich rzeczy

Izz i co?trafiłaś na te trampki hello kitty z biedry?ja obleciałam dwie i nic,numeracja zaczynała się od 31

wzięłam małej 20 bloków,8 paczek kredek bambino,bo mała dużo bardziej woli rysować nimi niż ołówkowymi i bardziej jej one też smakują
No i te klocki drewnanie(alfabet)wzięłam .W lidlu kupiłam jej 2x2 pack puzzli i
dziecko przeszczęśliwe.

Ana co to wojna będzie

Ja zamiast bloków kupuję paczkę papieru do ksero,te bloki dzisiejsze niewiele grubsze.


Wczoraj mnie dosłownie ścięło o 22.Nawet nie wiem czy Miko się budził w nocy na siku bo nic nie słyszałam ,ale za to o 5 sie obudził zlany po pachy ,przez pampka przeciekło a tyle co przedwczoraj pomyślałam że może zdejmę pampka ,jak tylko tak pomyślę to on mi natychmiast przypomni że lepiej nie.
Śniegu nawaliło przez noc ,zaspy ponawiewało ,dzieciaki będą miały radochę.

[anakazar]

Napisane przez libra777

.
Zazdroszczę Aśce i Anie że mogą jeść ile chcą i są szczupłe
ja mam do roztocza tez mam ponad 600

Ana co to wojna będzie

Ja zamiast bloków kupuję paczkę papieru do ksero,te bloki dzisiejsze niewiele grubsze.


.

tanie bloki strasznie były,bo u siebie normalnie za ten z kolorowymi kartkami 5 zeta płacę,a w biedrze były po 1,39-to żal nie brać.Niech se leżą

a kredki to u nas migiem schodzą,bo Nina większość gryzie
Chociaż zrobiła mega postęp w kolorowaniu,bo pilnuję linii i stara się kolorować obrazek,a nie wszystko dookoła no i bardzo polubiła rysowanie,kolorowanie.


oj ja sobie też zazdroszczę jak patrzę jak wy się męczycie wczoraj po 20-stej pożarłam wielgaśny kawał ciasta"krówki"zajadałam ptasim mleczkiem i było mi błogo
tak jedzenie to jednak największa przyjemność w życiu

Libra a jak do wody dodałam cytryny to normalnie mam co rano napój bogów-pychota straszna.

[libra777]

Napisane przez anakazar

tanie bloki strasznie były,bo u siebie normalnie za ten z kolorowymi kartkami 5 zeta płacę,a w biedrze były po 1,39-to żal nie brać.Niech se leżą

a kredki to u nas migiem schodzą,bo Nina większość gryzie
Chociaż zrobiła mega postęp w kolorowaniu,bo pilnuję linii i stara się kolorować obrazek,a nie wszystko dookoła no i bardzo polubiła rysowanie,kolorowanie.


oj ja sobie też zazdroszczę jak patrzę jak wy się męczycie wczoraj po 20-stej pożarłam wielgaśny kawał ciasta"krówki"zajadałam ptasim mleczkiem i było mi błogo
tak jedzenie to jednak największa przyjemność w życiu

Libra a jak do wody dodałam cytryny to normalnie mam co rano napój bogów-pychota straszna.

ja taki napój bogów robię latem do picia ,zwykłą kranówa przegotowana ,zalewam 2 dzbanki ,miód,cytryna i pychota

[evitka21]

lind, świństwo straszne, chamstwo w państwie

Napisane przez monka23

Ja dzis tez rybe jadlam z sosem czosnkowym, dzis jak tz wejdzie do sypialni to KOMORA GAZOWA tryb TURBO ODOR stan AKCJA EWAKUACJA

Napisane przez mrowak

Wpadłam w czarną dziurę. Nie mam siły...

oluś, nie ma na co czekać-idź po pomoc koniecznie i szybko-tak jak pisze april, teraz są dobre leki, po to żeby pomóc i żyć normalnie (na tyle ile to możliwe)

Napisane przez anakazar

Evi super,że udało Ci się tak fajnie cenowo buty trafić,ale Ty to masz szczęścia do takich rzeczy

Izz i co?trafiłaś na te trampki hello kitty z biedry?ja obleciałam dwie i nic,numeracja zaczynała się od 31

wzięłam małej 20 bloków,8 paczek kredek bambino,bo mała dużo bardziej woli rysować nimi niż ołówkowymi i bardziej jej one też smakują
No i te klocki drewnanie(alfabet)wzięłam .W lidlu kupiłam jej 2x2 pack puzzli i
dziecko przeszczęśliwe.

naprawdę chyba mam szczęście w trafianiu na różne rzeczy-włąsnie wczoraj z tż sobie tak gadaliśmy, że odkąd mała się urodziła, to prawie żadnych nowych ciuchów jej nie kupowaliśmy-jakieś drobne tylko, rajty, getry i bieliznę, buty, a ŻADNYCH spodni, swetrów,bluz, kurtek....a szafa się nie domyka-albo lumpki, gumtree albo rzeczy dostane, a teraz znów parę dni temu dostaliśmy paczkę cudnych nowych ubranek ze stanów od takiej jakby ciotki

8 paczek kredek, ładne ma zejście

Ja też wzięłam młodej 2 opakowania tych puzli na tacce z lidla, ale dołożę jej do prezentu na urodziny

[pl_madzia]

Libra na kazdego przyjdzie pora zwolnionego metabolizmu i Ana bedzie miala za swoje :P
Ja sie dziwilam ze mojej babci talerz zupy starczyl na caly dzien,i chuda nie byla. Z wiekiem mozna coraz mniej

Ja dzisiaj z chlopcami ide do dentysty. Maly tylko takie pokazanie sie zeby milo kojarzyl(co 6mc sie staram)
A starszy po zeszlorocznym wypadku co mial wszystkie zeby luzne,dwojeczka gorna mu krzywo sie ulozyla i tak do poziomu lekko ciagnie . Po tym jak sie ostatnio o aparatach nazebnych naczytalam wole niech dentysta przy tym jednym zadziala niz potem na cala szczenke

[izazula]

Witajcie

U nas zima piękna za oknem, dobrze że nie muszę autem wyjeżdżać Sypie u nas takie drobne i śliskie, białe coś. Na termometrze -7 st.

Napisane przez anakazar

Izz i co?trafiłaś na te trampki hello kitty z biedry?ja obleciałam dwie i nic,numeracja zaczynała się od 31

wzięłam małej 20 bloków,8 paczek kredek bambino,bo mała dużo bardziej woli rysować nimi niż ołówkowymi i bardziej jej one też smakują
No i te klocki drewnanie(alfabet)wzięłam .W lidlu kupiłam jej 2x2 pack puzzli i
dziecko przeszczęśliwe.

U nas też od 31, Tż kupił z Minnie i Zosia jest zadowolona. Jak mierzyła wieczorem to zdjąć nie chciała ani iść do mycia .

To ja juz wiem dlaczego tych bloków ani kredek nie było, Ana mi wykupiła
Ja wzięłam tę masę plastyczną drobniutką i zestaw do zrobienia zwierzątek.

Napisane przez anakazar

oj ja sobie też zazdroszczę jak patrzę jak wy się męczycie wczoraj po 20-stej pożarłam wielgaśny kawał ciasta"krówki"zajadałam ptasim mleczkiem i było mi błogo
tak jedzenie to jednak największa przyjemność w życiu

Libra a jak do wody dodałam cytryny to normalnie mam co rano napój bogów-pychota straszna.

Udusić to mało

Też taką wodę robię ale na bieżąco.

A gdzie Sara ? Bao ?

[anakazar]

Napisane przez evitka21

naprawdę chyba mam szczęście w trafianiu na różne rzeczy-włąsnie wczoraj z tż sobie tak gadaliśmy, że odkąd mała się urodziła, to prawie żadnych nowych ciuchów jej nie kupowaliśmy-jakieś drobne tylko, rajty, getry i bieliznę, buty, a ŻADNYCH spodni, swetrów,bluz, kurtek....a szafa się nie domyka-albo lumpki, gumtree albo rzeczy dostane, a teraz znów parę dni temu dostaliśmy paczkę cudnych nowych ubranek ze stanów od takiej jakby ciotki

8 paczek kredek, ładne ma zejście

Ja też wzięłam młodej 2 opakowania tych puzli na tacce z lidla, ale dołożę jej do prezentu na urodziny

masz,masz

ja to o uodzinach nie myślę,moje dziecko jest tutaj ostatnie to jeszcze mam kupe czasu

Napisane przez pl_madzia

Libra na kazdego przyjdzie pora zwolnionego metabolizmu i Ana bedzie miala za swoje :P
Ja sie dziwilam ze mojej babci talerz zupy starczyl na caly dzien,i chuda nie byla. Z wiekiem mozna coraz mniej

Ja dzisiaj z chlopcami ide do dentysty. Maly tylko takie pokazanie sie zeby milo kojarzyl(co 6mc sie staram)
A starszy po zeszlorocznym wypadku co mial wszystkie zeby luzne,dwojeczka gorna mu krzywo sie ulozyla i tak do poziomu lekko ciagnie . Po tym jak sie ostatnio o aparatach nazebnych naczytalam wole niech dentysta przy tym jednym zadziala niz potem na cala szczenke

no nie wiem,nie wiem,moja babcia całe życie taka szczuplutka chodziła,a żarła jak ja,nawet rzucenie palenie nie spowodowało u niej zwiększenia wagi moje siostry też takie patyczaki.Chyba taka nasza uroda

wczoraj jedna 12-stka,najszczuplejsza z nas wszystkich-same kości dosłownie podeszła do mnie i mnie objęła i mówi"jezu Anka Ty to sam szkielet,nawet dupy nie masz(a mam) a sama wygląda jakby ją głodzili
ale fakt faktem poszło mi z wagi ostatnio przez to niejedzenie zębowe,bo opięte wszystko leci mi z dupska

a nawet jeśli to co się poobżeram to moje

[evitka21]

no właśnie gdzie bao i sara?

oliwka, jak danio?
megi, jak biedron?
aneczka, a maciuś?

a u nas w nocy była awaria-wyłączyli prąd i nie mieliśmy ogrzewania-czułam w nocy, że coś zimno, ale mi ogólnie zimno ciągle....nad ranem tż wstał i zobaczył że kaloryfer zimny. A noc była wyjątkowo zimna, poranek zresztą też....szykowanie poranne upłynęło w blasku świec , a jak się malowałam to tż mi dodatkowo latareczką świecił .
Nawet do przedszkola wyszłyśmy wcześniej żeby w tej kostnicy nie siedzieć.
Już naprawili, ale i tak się namarzliśmy

[pl_madzia]

Evi uswiadomilas mi ze juz nas urodzinki kolejne gonia :/
Ja chyba pomysle o jakims prezencie praktycznym np na dzialke domwk lub zjezdzalnia od razu zajaczkowo,na tyle wytrzymale zeby starszy tez mogl sie pobawic.

Libra powiedz mi jak te plytki co masz sie spisuja? Ty masz chyba takie nierowne?bo my stoimi przed wyborem fajne takie sliskie lub bardzo fajne takie troche jak kamien. Te drugie drugi raz taka cene maja,i niby jestem zdecydowana ale boje sie jak to w uzyciu?.

I poradzcie mi czy do prysznica standard ten z ta sluchawka czy z deszczownica ?
No i jeszcze jedno pytanie ile placilyscie za kladzenie plytek? O moj tz z moim tata wszystko porobia tylko moj tz boi sie klasc plytek i woli kogos zatrudnic,to pewnie jakos za matr licza?
Po 10lutym ruszamy z demolka lazienki to malo czasu zostalo

[anakazar]

Napisane przez izazula

U nas też od 31, Tż kupił z Minnie i Zosia jest zadowolona. Jak mierzyła wieczorem to zdjąć nie chciała ani iść do mycia .

To ja juz wiem dlaczego tych bloków ani kredek nie było, Ana mi wykupiła
Ja wzięłam tę masę plastyczną drobniutką i zestaw do zrobienia zwierzątek.

aa to widzisz,chyba im maszyna tych mniejszych rozmiarów nie zrobiła,bo tak sobie gdybałam,że na zachodniopomorskie nie rzucili mniejszych,a tu widzę,że i u was guzik

zastanawiam się nad tymi z minnie,ale bałam się,że Nina stopy w nie nie zmieści,bo często tak jest przy tego typu tenisówkach.W zeszłym roku kupiłam bez mierzenia jedne w ciemno przez wzgląd na niebywałą urodę i dupa-mała ani razu ich nie włożyła,bo stopa za gruba.

[evitka21]

madzia, ja mam na podłodze w przedpokoju i w kuchni na ścianach i podłodze płytki z lekko nierówną powierzchnią (takie typu kamień) i drugi raz bym wzięła gładkie jednak . Szczególnie podłogowe trudniej się czyści, bo w szczelinkach rowkach się lubi zbierać, nawet mimo tego, że te nasze są jednak w dotyku gładkie dość (nie takie szorstkawe) i niby tych szczelin mało i płytkie. W łazience za to okazało się, że dobrze wybraliśmy pod tym względem, bo płytki gładkie w dotyku (raczej matowe), beżowe jasne i średnie, i takie jakby lekko cieniowane, stylizowane na kamienne, ale gładziutkie. I super się myją i żadnych zacieków nie widać

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

a w rossie do 26.01 -40% na wszystkie podkłady

[izazula]

No właśnie, jak nasze chore dzieci i dorośli ?

Napisane przez evitka21

a u nas w nocy była awaria-wyłączyli prąd i nie mieliśmy ogrzewania-czułam w nocy, że coś zimno, ale mi ogólnie zimno ciągle....nad ranem tż wstał i zobaczył że kaloryfer zimny. A noc była wyjątkowo zimna, poranek zresztą też....szykowanie poranne upłynęło w blasku świec , a jak się malowałam to tż mi dodatkowo latareczką świecił .
Nawet do przedszkola wyszłyśmy wcześniej żeby w tej kostnicy nie siedzieć.
Już naprawili, ale i tak się namarzliśmy

Oj, współczuję. Awaria zimą, brrr...

Napisane przez pl_madzia

Evi uswiadomilas mi ze juz nas urodzinki kolejne gonia :/
Ja chyba pomysle o jakims prezencie praktycznym np na dzialke domwk lub zjezdzalnia od razu zajaczkowo,na tyle wytrzymale zeby starszy tez mogl sie pobawic.

Libra powiedz mi jak te plytki co masz sie spisuja? Ty masz chyba takie nierowne?bo my stoimi przed wyborem fajne takie sliskie lub bardzo fajne takie troche jak kamien. Te drugie drugi raz taka cene maja,i niby jestem zdecydowana ale boje sie jak to w uzyciu?.

I poradzcie mi czy do prysznica standard ten z ta sluchawka czy z deszczownica ?
No i jeszcze jedno pytanie ile placilyscie za kladzenie plytek? O moj tz z moim tata wszystko porobia tylko moj tz boi sie klasc plytek i woli kogos zatrudnic,to pewnie jakos za matr licza?
Po 10lutym ruszamy z demolka lazienki to malo czasu zostalo

A jak niedawno wspomniałam o urodzinkach to mówiłyście że za wcześnie A to przecież już, tuż, tuż.

Moim zdaniem do deszczowni potrzeba więcej miejsca niż do tradycyjnego prysznica. One zawsze tak mocno są wygięte i jakby "wychodzą" ze ściany i sięgają drzwi kabiny. Prysznic można kupić z opcją deszczowni takiej troszkę mniejszej. Można regulować strumień wody a i "słuchawka" też jest większa.
Cena położenia kafelek jest bardzo różna, zależy od powierzchni (niekoniecznie mała znaczy tanio), rodzaju płytek itp. Wiem też że niektórzy podejmują się wyłącznie całej roboty, od początku.
Teraz to chyba Dusiaczka najbardziej w temacie

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez anakazar

zastanawiam się nad tymi z minnie,ale bałam się,że Nina stopy w nie nie zmieści,bo często tak jest przy tego typu tenisówkach.W zeszłym roku kupiłam bez mierzenia jedne w ciemno przez wzgląd na niebywałą urodę i dupa-mała ani razu ich nie włożyła,bo stopa za gruba.

Zosia też ma większą nóżkę, tzn. to nieszczęsne podbicie ale bardzo dobrze jej się takie tenisóweczki nosi

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Chciałabym to zobaczyć .

Nataszka oo ja kawke tyz chce, zaraz zrobię jak górę posprzatam i za dół sie wezmę . Nic nie mam jeszcze zrobione .

Napisane przez mloda1989

nie mam 8semki.... i przestaje dzialac znieczulenie;/ grrr

współczuje, coś lepiej dziś?

Napisane przez libra777

My już po wizycie duszpasterskiej ,myślałam że Miko będzie siedział wystraszony a on zaczął skakać po fotelach i oparciach jak małpa ,ksiądz długo nie siedział ,pogadał o podłodze że mu się podoba bo nigdzie takiej nie widział i ani słówkiem o kościele czy coś

u mnie też tak, u rodziców ksiądz zachwycał się półką na tv autorstwa taty, u wuja głośnikami i o kościele NIC, no to jakaś zmowa tego roku czy co??

Napisane przez mrowak

jeśli już to MEŁŁ



śliSko

spałam dzisiaj w nocy 3 godziny: od pólnocy do 1, potem 4 godziny przerwy i od 5 do 7- już miałam ochotę łyknąć ze 4 zamiast zalecanej 1 tabletki na sen-ok.4 było mi już wszystko jedno, zryczałam się i zasnęłam z wyczerpania chyba. Gabrysia spała obok (spała!), ja nie mogłam, koło 3 zaczeła się wiercić okropnie.
Najzwyczajniej w świecie boję się iść spać, bo scenariusz na 90% znów się powtórzy mimo, że dziś TZ bierze Gabrysię do siebie. To i tak nie przeszkodzi mi nie spać godzinami.
Dotarło dzisiaj do mnie, że z takim deficyten snu, stresami na co dzień, generalnie słonnością do nerwów, z takim samopoczuciem jakie mam teraz to ja niedługo pociągnę w jako takim zdrowiu-będę łapać wszystko jak leci, a przede wszystkim nie będę dobrą matką, przy której dziecko będzie czuło się dobrze i łądowało akumulatory, o własnym szczęściu nie wspominając. Wpadłam w czarną dziurę. Nie mam siły...

Mrowaczku ja też myślę że ktoś musi Ci pomóc, daj sobie pomóc.

Napisane przez anakazar

tanie bloki strasznie były,bo u siebie normalnie za ten z kolorowymi kartkami 5 zeta płacę,a w biedrze były po 1,39-to żal nie brać.Niech se leżą

a kredki to u nas migiem schodzą,bo Nina większość gryzie
Chociaż zrobiła mega postęp w kolorowaniu,bo pilnuję linii i stara się kolorować obrazek,a nie wszystko dookoła no i bardzo polubiła rysowanie,kolorowanie.

o proszę jaki ma apetycik

Ale śniegu, kto chciał zime??
Monka!

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez evitka21

madzia, ja mam na podłodze w przedpokoju i w kuchni na ścianach i podłodze płytki z lekko nierówną powierzchnią (takie typu kamień) i drugi raz bym wzięła gładkie jednak . Szczególnie podłogowe trudniej się czyści, bo w szczelinkach rowkach się lubi zbierać, nawet mimo tego, że te nasze są jednak w dotyku gładkie dość (nie takie szorstkawe) i niby tych szczelin mało i płytkie. W łazience za to okazało się, że dobrze wybraliśmy pod tym względem, bo płytki gładkie w dotyku (raczej matowe), beżowe jasne i średnie, i takie jakby lekko cieniowane, stylizowane na kamienne, ale gładziutkie. I super się myją i żadnych zacieków nie widać

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

a w rossie do 26.01 -40% na wszystkie podkłady

o dobrze wiedzieć, od dziś?
Evi głosować nadal tak? bo ja wiernie klikam.

[lindsley]

Evi a patrzyłaś na rękawiczki w lumpku? Ja też niewiele kupiłam, sporo dostaliśmy, część w lumpie...

U mnie kredek i bloków pełno było, trzeba było mówić

W lidlu chętnie bym wzięła puzzle 1000el... Byśmy mieli co robić przez dłuższą chwilę. Ale kurcze nie chce mi się jechać

Do urodzin też mamy jeszcze daleko ale mimo że Misiek zabawek aż tak dużo nie ma to ja nie mam pomysłu...

Madzia my z deszczownicy bardzo mało korzystamy. Ja chyba ostatnio jak zwykła słuchawka się zepsuła a nie po drodze po nową nam było przez kilka dni
Płytki w łazience mam jasne i lekko chropowate i to najgorszy błąd. Wydaje się że ciągle brudno

Śniegu znów nasypało

[izazula]

Libra akurat na czasie dotyczy złości u dzieci http://dziecko.onet.pl/78820,6,10,at...1,artykul.html

Młoda jak ząb a właściwie Ty po jego usunięciu ?

[Baobabek]

jestem, jestem, czytam ale czasu na pisanie niewiele mam u nas też bunt, ale chyba 2 latka dopiero teraz, bo przeca grzeczne dziecko miałam od niedzieli sika "jak tatuś', już nie siada na desce ale dzyndzla muszę mu trzymać Iza nie chce już za długo sama sobą się zajmować, więc zajmuje mój czas, teraz ma jakiś kryzys - nie chce z butelki mleka pić, ryje jak bóbr, zasmakowała innych rzeczy to mleko jest be ale wciskam sposobem, albo na śpiąco
Ehh nawet nie wiem co pisać, wypadam z rytmu jak nie piszę na bieżąco
aaa w sobotę kupiliśmy kanapę, stół i krzesła, przyjdą w sobote, więc wreszcie salon będzie salon przypomniał...jeszcze tylko dywan niebieski kupię i jakiś tryptyk też niebieski, bedzie chyba ładnie

[mloda1989]

dzisiaj juz spoko, wzielam na noc tabsa albo chyba bardziej ze strachu ze bedzie bolalo, bo czulam zemi tam gmerali ale nie bolalo jakos specjalnie... tezet sie wkurzyl ze mi wczesneij rtg nie chcial zrobic - upomnialam sie - ale klocic z facetem sie nie bede skro mowi ze widzi zab na wierzchu - to w takich przypadkach rtg nie robi bo nie ma potrzeby - przez to jeszcze wiekszy strach bo tezetowi tak wyrywal i roztrzaskal cala 8 bo korzenie jak kotwica zadzialaly ale to kilka lat do tylu;/ wcisnal mi tam jakies gabki ze srebrem i niby ma to sie z nimi zespolic a one sie rozpuszcza...

[izazula]

Bao pisz czasem co u Was, nawet jak w aktualnych tematach nie jesteś
Jak widać u każdego przychodzi czas "buntu" choć nie zawsze wszyscy to samo mają na myśli
Iza rośnie to i mniej śpi a wymaga więcej uwagi.

Młoda nie znam się na usuwaniu "8" ale zawsze domniemywam że doktor wie co robi. Chyba pisałaś że widziałaś korzenie to chyba nic Ci nie zostało a i jak nie boli to bardzo dobry znak

[mloda1989]

niee u mnie calutki zab wyszedl ladnie... troche dlugo rwal bo dlugi byl.. tylko ten sam tezetowi rwal z takimi samymi przekonananmi jak u mnie i mu sie roztrzaskal a tezet pozniej musial miec dlutowane, a gdyby mu rtg zrobil to od razu byloby wiadome ze chirurgicznie trzeba usunac

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra na kazdego przyjdzie pora zwolnionego metabolizmu i Ana bedzie miala za swoje :P
Ja sie dziwilam ze mojej babci talerz zupy starczyl na caly dzien,i chuda nie byla. Z wiekiem mozna coraz mniej

Ja dzisiaj z chlopcami ide do dentysty. Maly tylko takie pokazanie sie zeby milo kojarzyl(co 6mc sie staram)
A starszy po zeszlorocznym wypadku co mial wszystkie zeby luzne,dwojeczka gorna mu krzywo sie ulozyla i tak do poziomu lekko ciagnie . Po tym jak sie ostatnio o aparatach nazebnych naczytalam wole niech dentysta przy tym jednym zadziala niz potem na cala szczenke

po cichu na to liczę

Napisane przez pl_madzia

Libra powiedz mi jak te plytki co masz sie spisuja? Ty masz chyba takie nierowne?bo my stoimi przed wyborem fajne takie sliskie lub bardzo fajne takie troche jak kamien. Te drugie drugi raz taka cene maja,i niby jestem zdecydowana ale boje sie jak to w uzyciu?.

I poradzcie mi czy do prysznica standard ten z ta sluchawka czy z deszczownica ?
No i jeszcze jedno pytanie ile placilyscie za kladzenie plytek? O moj tz z moim tata wszystko porobia tylko moj tz boi sie klasc plytek i woli kogos zatrudnic,to pewnie jakos za matr licza?
Po 10lutym ruszamy z demolka lazienki to malo czasu zostalo

moje płytki są na połysk i mają taka powierzchnię to się chyba kornik nazywa,nie zbiera się tam brud ,może dlatego że są na połysk ,przy matowych może prędzej.Zadowolona jestem z nich bardziej niż z matowych w kuchni gładkich
ja mam deszownice i też jestem zadowolona , być może trudność sprawi spłukiwanie po myciu kabiny ale ja akurat myję wodą z octem więc nie jest to jakaś agresywna chemia
ceny za kładzenie to nie wiem bo my wszystko sami robilismy

Napisane przez izazula

Moim zdaniem do deszczowni potrzeba więcej miejsca niż do tradycyjnego prysznica. One zawsze tak mocno są wygięte i jakby "wychodzą" ze ściany i sięgają drzwi kabiny. Prysznic można kupić z opcją deszczowni takiej troszkę mniejszej. Można regulować strumień wody a i "słuchawka" też jest większa.

Nie potrzeba więcej miejsca ,mamy tradycyjną kabinę ,deszczownica wychodzi ze ściany tak akurat do połowy kabiny ,że jak są drzwi otwarte i jest woda puszczona to nie pryska poza kabinę ,też da się regulować strumień wody i deszczownicą można kręcić na boki że strumień nie leci prosto tylko pod kątem
zresztą jest duży wybór są różne różniste

Napisane przez izazula

Libra akurat na czasie dotyczy złości u dzieci http://dziecko.onet.pl/78820,6,10,at...1,artykul.html

Młoda jak ząb a właściwie Ty po jego usunięciu ?

tak wszystko ładnie pięknie tylko niech spróbuja na moim to wypróbować
jak go wyniosę do miejsca wyciszenia to będzie tam wył chyba aż z sił opadnie a jak sie zapytam czy wie co zrobił to powie że nie wie, zawsze głupa pali.
U nas nie ma takich typowych napadów złości ,jak rzuca zabawkami to nie że ze złością tylko bawi się w wypadki i zrzuca je z kanapy , na babcię też się jakoś nie rzucił tylko jej ździelił pilotem, sprzątac nie chce tylko jeleni szuka ,ogólnie to odnoszę wrażenie że wychodzi poza wszelkie ramki w poradnikach wychowawczych
Podejrzewam że z nadejściem wiosny i przebywania większości czasu na dworze połowę buntów sie skończy,także pozostaje mi przeczekac i nie dać się

[monka23]

Libra dzięki. Dodalam stronki to potem będę lukac. Dzięki
Aaa to o witamina c chodziło , a z tym twarozkiem to nie słyszałam , a lubię tak jesc , ale rzadko jem .

Nataszka ty nie marudz , ciesz sie ze u was śnieg, u nas miał padać i pada- deszcz

Iza no właśnie 2 tyg? temu o prezentach na urodziny było im za wcześnie a teraz juz nie .

Madzia powodzenia z remontem, nie wiem ile sie płaci.


Ja wiem co kupie , wiem mniej - wiecej Czasem i tak kupuje całkiem cos innego niż planowalam więc juz o tym nie myśle bedzie co ma byc.


Młody obudził mi sie o 5 i przyszel powiedział ze bedzie wymiotowal i tak w wc siedzielismy . Męczyło go , ale nie miał czym i tylko głuchy dziwiek wydawał.

Libra bo to jest dlugi proces , dziecko dopier po jakism dluzszym czasie zalapuje o co chodzi i wogle jest bardziej kumate. Musi troche potrwac , az nauczy sie nazywac swoje czyny i okreslac je co jest zle i dobre . Na poczatku po zadaniu pytania , dobrze jest pomoc dziecku w okresleniu co zrobil zle, i tak w kolko, az sam kiedys powie.
U nas troche trwal, zanim mlody zdawal sobie sprawe co zrbil, zle , wczesniej bylo bez odpwiedzi, albo tekst = nie wiem . Moj maly teraz tez nie kumaty , ale kiedys zalapie.

[izazula]

Młoda prawda jest taka że nawet przed usuwaniem każdego innego zęba powinni robić rtg bo korzonki lubią robić "niespodzianki"

Napisane przez libra777

Nie potrzeba więcej miejsca ,mamy tradycyjną kabinę ,deszczownica wychodzi ze ściany tak akurat do połowy kabiny ,że jak są drzwi otwarte i jest woda puszczona to nie pryska poza kabinę ,też da się regulować strumień wody i deszczownicą można kręcić na boki że strumień nie leci prosto tylko pod kątem
zresztą jest duży wybór są różne różniste

tak wszystko ładnie pięknie tylko niech spróbuja na moim to wypróbować
jak go wyniosę do miejsca wyciszenia to będzie tam wył chyba aż z sił opadnie a jak sie zapytam czy wie co zrobił to powie że nie wie, zawsze głupa pali.
U nas nie ma takich typowych napadów złości ,jak rzuca zabawkami to nie że ze złością tylko bawi się w wypadki i zrzuca je z kanapy , na babcię też się jakoś nie rzucił tylko jej ździelił pilotem, sprzątac nie chce tylko jeleni szuka ,ogólnie to odnoszę wrażenie że wychodzi poza wszelkie ramki w poradnikach wychowawczych
Podejrzewam że z nadejściem wiosny i przebywania większości czasu na dworze połowę buntów sie skończy,także pozostaje mi przeczekac i nie dać się

Wiesz, my mamy naprawdę malutką łazienkę i deszczownia w żaden sposób by się nie mieściła. Do tego mamy wannę i ona jest sporym ograniczeniem. Może gdyby była większa kabina a nie ta wanna byłyby inne możliwości.

Właśnie też bym chciała widzieć jak sami stosują swoje metody .
Zawsze sobie coś poczytam moze jednak coś się znajdzie ciekawego no i oczywiście mądrzejsza będę Wydaje mi się że trzeba by całą książkę przeczytać bo to taki krótki tekst, trochę wyciągnięty z kontekstu.

[lindsley]

Kiedy to się skończy?
Rok temu wychodziliśmy 2 razy dziennie a w tym jedno wyjście mnie tak w☠☠☠☠ia że nie mam ochoty wcale. Schemat zawsze ten sam - zaczyna się godz przed że on nie chce, on jest głodny, on się bawi, chce siku... potem nie chce tych spodni (na szelkach od kombinezonu).... a jak już wyjdzie to albo chce wracać po 10min albo po godz nie chce słyszeć o powrocie...
0

[monka23]

Napisane przez lindsley

Kiedy to się skończy?
Rok temu wychodziliśmy 2 razy dziennie a w tym jedno wyjście mnie tak w☠☠☠☠ia że nie mam ochoty wcale. Schemat zawsze ten sam - zaczyna się godz przed że on nie chce, on jest głodny, on się bawi, chce siku... potem nie chce tych spodni (na szelkach od kombinezonu).... a jak już wyjdzie to albo chce wracać po 10min albo po godz nie chce słyszeć o powrocie...
0

a dajesz mu wybory ? czy stawiasz przed faktem dokonanym? uprzedzasz go co bedzie po czym? jaka czynnosc. Wiesz juz jaki jest schemat , ze jest glodny, ze to , ze tamto, ze tak wydziwia, a probowalas uprzedzic wszystkie te czynnosci i postawic go przed faktem doknanym?

A moze poskutuje dawanie mu wybru co najpierw chce , tak zeby czul ze ma jakis wplyw na to co bedziecie robic.
Chocby wybor spodni, daj 2 wybory . Nie dawaj tez ich za duzo, bo to moze byc za wiele . To moze troche trwac , znalezienie sposobu na niego, widac ze ten obecny nie skutkuje ty sie irytujesz on sie wkurza i na koniec walczycie przeciwko sobie.
Wiem wiem latwo radzic, ale moze cos pokombinuj .

Moze mow , ze idziemy dzis na 1 godzine na dwor, pokaz mu zegarek, nastaw budzik w tele wytlumacz, ze jak zadzwoni to mozecie isc do domu .
Albo mow, ze idziecie tam i tam , jakies docelowe miejsce spaceru i potem wracacie do domu.
Kombinuj sprawdzaj, a nuz cos zaskoczy.

Moze jak sie bawi , to daj mu jasny komunikat , ze ma tyle i tyle czasu i potem chowamy zabawki i idziecie , albo niech skonczy i dopiero idzcie . I tego sie trzymaj.
Nie wiem co stosowalas juz, bo pewnie juz tez probowalas co nieco .

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Evi super,że udało Ci się tak fajnie cenowo buty trafić,ale Ty to masz szczęścia do takich rzeczy

Izz i co?trafiłaś na te trampki hello kitty z biedry?ja obleciałam dwie i nic,numeracja zaczynała się od 31

wzięłam małej 20 bloków,8 paczek kredek bambino,bo mała dużo bardziej woli rysować nimi niż ołówkowymi i bardziej jej one też smakują
No i te klocki drewnanie(alfabet)wzięłam .W lidlu kupiłam jej 2x2 pack puzzli i
dziecko przeszczęśliwe.

Napisane przez anakazar

tanie bloki strasznie były,bo u siebie normalnie za ten z kolorowymi kartkami 5 zeta płacę,a w biedrze były po 1,39-to żal nie brać.Niech se leżą

a kredki to u nas migiem schodzą,bo Nina większość gryzie
Chociaż zrobiła mega postęp w kolorowaniu,bo pilnuję linii i stara się kolorować obrazek,a nie wszystko dookoła no i bardzo polubiła rysowanie,kolorowanie.

Trampki z Minnie były od 26 a hello kitty 31. Miałam wziąć małej ale były tylko jedne 26 i czubki takie krzywe miały. Za to kupiłam jej bluze z Minnie i spódniczke dzinsową, a w lidlu puzzle z myszą miki, piżamke i kocyk z hello kitty
kredek nie było;/

Napisane przez izazula

A gdzie Sara ? Bao ?

Napisane przez evitka21

no właśnie gdzie bao i sara?

jestem jestem nie miałam czasu pisać. W sobote byliśmy na urodzinach u tż bratowej, w niedziele u moich i tż dziadków, wczoraj u drugich dziadków i na cmentarzu. Wieczorem jeszcze poszliśmy do kina na " Życie Pi" i tak zleciało

Dzisiaj jade z Zosią do teścia na dzień dziadka.


A tak w ogóle to bierze mnie choroba. Gardło mnie boli i mam katar.
Zosi na szczęsście katar przeszedł ale dzisiaj zakasłała kilka razy.

[nataszka25]

Napisane przez sara 85

Trampki z Minnie były od 26 a hello kitty 31. Miałam wziąć małej ale były tylko jedne 26 i czubki takie krzywe miały. Za to kupiłam jej bluze z Minnie i spódniczke dzinsową, a w lidlu puzzle z myszą miki, piżamke i kocyk z hello kitty
kredek nie było;/





jestem jestem nie miałam czasu pisać. W sobote byliśmy na urodzinach u tż bratowej, w niedziele u moich i tż dziadków, wczoraj u drugich dziadków i na cmentarzu. Wieczorem jeszcze poszliśmy do kina na " Życie Pi" i tak zleciało

Dzisiaj jade z Zosią do teścia na dzień dziadka.


A tak w ogóle to bierze mnie choroba. Gardło mnie boli i mam katar.
Zosi na szczęsście katar przeszedł ale dzisiaj zakasłała kilka razy.

Sara co kupiliście ostatecznie dla dziadków?

zdrówka, oby Zosi nic nie wróciło...

[sara 85]

Napisane przez nataszka25

Sara co kupiliście ostatecznie dla dziadków?

zdrówka, oby Zosi nic nie wróciło...

Zosia zrobiła laurki, kupiłam jeszcze dla każdego czekoladki i po bukiecie tulipanów

[Edzia400]

machaj jeszcze sie okaze ze mieszkamy koło siebie wiesz gdzie jest kopalnia marcel? ja mieszkam 1km od tej kopalni a do nieistniejacej kwk rymer mam pare metrów