Błędy ortograficzne na forum

[moee]

Napisane przez spray

Ja wiem, że teraz jest moda na dysleksję- nawet mój TŻ ma taki papierek ( chociaż błędów nie robi w ogóle to sobie załatwił, dla wygodnictwa ) ale na miłość boską,

Spray ja mam dyslektyka w domu ktory sie leczyl kilka lat.. i dyslekcja to zadne wytlumaczenie.. Jak to mowi moj Tz "ortografii mozna sie nauczyc" i faktycznie bledow ortograficznych nie robi za to ma problemy i potrafi zamienic B-D, T-D itd z racji tego ze on po prostu nie slyszy i nie rozroznia tych liter no ale wybacz jak pisze cos w necie to sprawdza po kilka razy czy jest poprawnie i dopiero wysyla .. wygodniactwem jest powiedziec mam dyslekcje i myslec ze mozna sobie na wszystko pozwolic..

ja chyba bykow nie robie, w kazdym razie tez mam czasem problem jak dziewczyny pisaly i sie zastanowie badz jak wysle to wyedytuje -widzac ze strzelilam byka

za to pisze byle jak i sie chyba tego nie od-ucze , weszlo mocno w skore pisanie bez polskich liter .. kilka lat temu nikt nie pisal polskich liter w necie- badz malo kto .. i jakos juz tak mam jak prawie wszyscy moi znajomi z sieci

ale sie nie dziwie jak chcialo sie cos waznego powiedzec etc.. i mialo sie na to jeden impuls badz dwa -ktore skoro kosztowaly to czlowiek pisal najszybciej jak mogl zeby sie rozlaczyc i nowego impulsu nie zaczynac

[Fresa]

Napisane przez wąż

Nie wiem czy zauważyłaś ale nie podałam kto ów tekst napisał i nie sądzę aby to było obgadywaniem. Przykłady mają na celu zobrazowanie, niewątpliwego, problemu. Bo wydaje mi się, że problemem jest ogólne przyzwolenie na niefrasobliwość językową. Owszem, możemy argumentować, że to tylko forum. Tylko że z czasem zaczynamy się do błędów przyzwyczajać i obojętnieć na nie.
Stosunek do języka ojczystego naprawdę świadczy o osobie i społeczeństwie.

Bez przesady.
Jak ktoś potrafi pisać poprawnie,to żadne czyjeś błędy nie będą w stanie zasiać w nim wątpliwości ,co do pisowni.

I nie generalizujmy,że stosunek do języka ojczystego świadczy o społeczeństwie.
O osobie-tak.
Ale o społeczeństwie-nie.
Jesteśmy jednostkami ,każdy pisze tu na swoje konto ,sobie wystawia świadectwo -i na forum nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
Każdy odpowiada za swoją pisownię.

Napisane przez spray

święte słowa!





:dokładnie tak



zgadzam się.

Nie mam już nawet czego dodawać od siebie.

Mnie też się zdażyło walnąć byka na wizażu, ale zaraz po wytropieniu go - poprawiłam. I było mi strasznie wstyd, bo wiele osób czytało tego posta. Dlatego nie rozumiem jak inni mogą walić takie "krzaki" beztrosko i olewczo.
Ja wiem, że teraz jest moda na dysleksję- nawet mój TŻ ma taki papierek ( chociaż błędów nie robi w ogóle to sobie załatwił, dla wygodnictwa ) ale na miłość boską, można pisać uważniej i wątpliwości sprawdzać na bierząco.. chociażby w internetowych słownikach..to trwa dosłownie 10 sekund Przyznam, że kiedyś zbeształam autorkę jednego wątku, walnęła koszmarnego kulfona w tytule, aż oczy bolały od czytania. Laska się ofąfała, ale błędu nie poprawiła. Dla mnie to już była totalna żenada, świadomie zostawiać jakieś ortograficzne syfy w swoim tekście. Przeciez to świadczy o piszącym.
A mnie ( wiem, że się nie zaczyna od A ) żaden moderator wtedy nie wytropił, hi hi i upomnienia nie dostałam.

Powiem tak:
-przyganiał kocił garnkowi,a sam smoli .
Może sprawdzanie pisowni warto zacząć od swoich postów,żeby nikt nam nie mógł zarzucić,że sami popełniamy błędy-a później brać się za czyjeś?

Napisane przez selfish

No cóż - forum oczywiście nie służy pouczaniu innych, dlatego właśnie nie mam zamiaru bawić się w Matkę Teresę z Kalkuty i wysyłać PW za każdym razem, gdy zauważę, że ktoś olewa zasady. Uważam, że należy zaostrzyć regulamin i tyle. A publiczne upominanie jest jak najbardziej na miejscu - "niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi".
Kwestia tylko na czym bardziej nam zależy - na milionach postów swoją ortografią wołających o pomstę do nieba ( i przyznajmy to, często swoim sensem też), czy na postach logicznych i "czystych".
Co do przykładu na upominanie w realu - podawałam go wyżej. Proszę czytać uważnie.
Dla mnie sadzenie byków nie jest drobną gafą porównywalną np. do trzymania łokci na stole w restauracji. Nieznajomość i nieposzanowanie zasad ortograficznych jest dla mnie podobne do nieprzestrzegania zasad ruchu drogowego. W obu przypadkach tworzy się chaos trudny do ogarnięcia.
Poza tym jeszcze raz to podkreślę - upominanie przez PW nie zdaje rezultatu. Gdyby tak było, liczba tzw. "dyslektycznych" postów zmniejszałaby się - a ja mam wrażenie, że ich tylko przybywa. Z czym to się wiąże? Z bezkarnością, ze słabym regulaminem.
Dla mnie EOT.

Powodzenia w walce z bykami życzę.

[moee]

Fresa ja nie wiem co Ci kiedys zrobie dawaj ta truskawe mi tu juz! zywa - ja chce <beczy>

[Fresa]

Napisane przez moee

Fresa ja nie wiem co Ci kiedys zrobie dawaj ta truskawe mi tu juz! zywa - ja chce <beczy>

Chcesz,to bierz -ale jeszcze nie są dobre .

Sama czekam ,aż się sezon zacznie na truskawy

[spray]

Napisane przez Fresa

Bez przesady.
Jak ktoś potrafi pisać poprawnie,to żadne czyjeś błędy nie będą w stanie zasiać w nim wątpliwości ,co do pisowni.

I nie generalizujmy,że stosunek do języka ojczystego świadczy o społeczeństwie.
O osobie-tak.
Ale o społeczeństwie-nie.
Jesteśmy jednostkami ,każdy pisze tu na swoje konto ,sobie wystawia świadectwo -i na forum nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
Każdy odpowiada za swoją pisownię.




Powiem tak:
-przyganiał kocił garnkowi,a sam smoli .
Może sprawdzanie pisowni warto zacząć od swoich postów,żeby nikt nam nie mógł zarzucić,że sami popełniamy błędy-a później brać się za czyjeś?





Powodzenia w walce z bykami życzę.

Ciiii

Już porawiłam

[Westalka]

Najpierw OT:

Spray, wyraz ofąfała jest boski.
Truskawki, widziałam dzisiaj w sklepie. Podobno Nasze, wyprodukowano w Polsce

Wracając do dyskusji.. uważam, że tłumaczenie zakazu wytykania błędów na forum tym, że w życiu rzeczywistym tego się nie robi, jest bez sensu. Fakt faktem, że trudno wytykać błędną pisownię w mowie , ale musicie przyznać, że kwestia poprawności fleksji jest poruszana dosyć często - czego przykładem jestem ja.

Niby czemu mam się nie irytować, kiedy ktoś z uporem maniaka powtarza błędnie odmieniony wyraz?
Takie wybitnie działające mi na nerwy słowo - chłopacy.
Ludzie.. miejcie litość.

[cattt]

Napisane przez Westalka

Takie wybitnie działające mi na nerwy słowo - chłopacy.
Ludzie.. miejcie litość.

ja juz sama nie wiem jak to jest z tym durnym wyrazem

* Czy wolno mówić „chłopacy”? Mojej córce zwrócono w szkole uwagę, że jest to wyraz niepoprawny. Ale „Słownik ortograficzny” pod redakcją prof. M. Szymczaka podaje: „chłopak”, te „chłopaki” a. „ci chłopacy”, a więc błędu nie ma. Jeśli jest inaczej, proszę o wyjaśnienie. (bebles@poczta.onet.pl)

Wyraz chłopacy odnotowuje też Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN (cytuję: chłopak, te chłopaki, rzadziej: ci chłopacy), tak więc nauczyciel bądź nauczycielka nie powinni uznać tego słowa za niepoprawne. Forma chłopacy nie wszystkim się jednak podoba. Mnie także, dlatego chętniej posługuję się zwrotami Kochane chłopaki znowu napsociły; Chłopaki wygrały mecz. Proszę zauważyć, że orzeczenie występuje tu w formie… niemęskoosobowej. Przy mianowniku ci chłopacy kłopotu nie ma – mówimy i piszemy ci chłopacy przyszli do nas. Obydwa rzeczowniki różnią się jak widać jedynie postaciami mianownika i formami czasownikowymi orzeczenia.

źródło:http://www.obcyjezykpolski.interia.p...archive&id=118

poprawnie czy nie, to słowo nie przechodzi mi przez gardlo

[wąż]

Napisane przez Fresa

Bez przesady.
Jak ktoś potrafi pisać poprawnie,to żadne czyjeś błędy nie będą w stanie zasiać w nim wątpliwości ,co do pisowni.

I nie generalizujmy,że stosunek do języka ojczystego świadczy o społeczeństwie.
O osobie-tak.
Ale o społeczeństwie-nie.
Jesteśmy jednostkami ,każdy pisze tu na swoje konto ,sobie wystawia świadectwo -i na forum nie ma odpowiedzialności zbiorowej.
Każdy odpowiada za swoją pisownię.

To przeczytaj dokładnie ten wątek. Niejedna wizażanka zwróciła uwagę, że jak n-ty raz czyta ten sam wyraz niepoprawnie napisany, to sama już się zaczyna gubić czy to wyraz jest zły, czy to ona źle myśli.
Owszem, jak ktoś niepoprawnie pisze to świadczy to o nim. Jednak już fakt społecznego przyzwolenia na "kalanie" języka, świadczy o nas jako narodzie. Bo czymże jest tolerancja na niefrasobliwość językową i na "zaśmiecanie" tegoż języka?? A język to tożsamość.

[wenedka]

Napisane przez wąż

To przeczytaj dokładnie ten wątek. Niejedna wizażanka zwróciła uwagę, że jak n-ty raz czyta ten sam wyraz niepoprawnie napisany, to sama już się zaczyna gubić czy to wyraz jest zły, czy to ona źle myśli.
Owszem, jak ktoś niepoprawnie pisze to świadczy to o nim. Jednak już fakt społecznego przyzwolenia na "kalanie" języka, świadczy o nas jako narodzie. Bo czymże jest tolerancja na niefrasobliwość językową i na "zaśmiecanie" tegoż języka?? A język to tożsamość.

Zgadzam się


A poloniści apelują o dbanie o język ojczysty...

[Fresa]

Napisane przez wąż

To przeczytaj dokładnie ten wątek. Niejedna wizażanka zwróciła uwagę, że jak n-ty raz czyta ten sam wyraz niepoprawnie napisany, to sama już się zaczyna gubić czy to wyraz jest zły, czy to ona źle myśli.
Owszem, jak ktoś niepoprawnie pisze to świadczy to o nim. Jednak już fakt społecznego przyzwolenia na "kalanie" języka, świadczy o nas jako narodzie. Bo czymże jest tolerancja na niefrasobliwość językową i na "zaśmiecanie" tegoż języka?? A język to tożsamość.

W tym wątku uczestniczę od początku,wiec nie ma takiej możliwości,żebym go nie przeczytała -i to wnikliwie.

Przy okazji-Tobie polecam jego lekturę,bo zostały połączone 2 wątki-więc pierwszej części mogłaś nie czytać,jak mniemam.

[wąż]

To źle mniemasz.
Tylko czego to dowodzi??

[201710120930]

Napisane przez selfish

Moim zdaniem najwyższa pora na zmianę regulaminu - przede wszystkim na usunięcie zapisu, który nie pozwala publicznie upomnieć osoby notorycznie (podkreślam - notorycznie) łamiącej elementarne zasady polszczyzny. IMHO następnym krokiem administarcji forum (i moderatorów) powinno być bardziej skwapliwe udzielanie upomnień za nieprzestrzeganie zasad ortografii.

Ja bym na to nie liczyła
To już zaczyna być walką z wiatrakami
Podeliberujemy sobie pięknie a wyjdzie jak zawsze
Trzeba być ...tolerancyjnym / i to słowo odmieniamy przez wszystkie przypadki ,raz !/
Niestety za ilością zawsze idzie bylejakość
A przecież ma być DUżoooo

Jak w knajpie ,kogo obchodzą ostentacyjnie kaszlący niepalący ?
he? zawsze można wyjść ? czyż nie ?

[wenedka]

Napisane przez ŁAJKA

Jak w knajpie ,kogo obchodzą ostentacyjnie kaszlący niepalący ?
he? zawsze można wyjść ? czyż nie ?

No pewnie


Choć warto szukać jakiejś alternatywy, aby niepalący nie musieli wychodzić i palący nie czuli się 'dyskryminowani'


Tylko czy takowa jest?

[Fresa]

Napisane przez ŁAJKA

Ja bym na to nie liczyła
To już zaczyna być walką z wiatrakami
Podeliberujemy sobie pięknie a wyjdzie jak zawsze
Trzeba być ...tolerancyjnym / i to słowo odmieniamy przez wszystkie przypadki ,raz !/
Niestety za ilością zawsze idzie bylejakość
A przecież ma być DUżoooo

Jak w knajpie ,kogo obchodzą ostentacyjnie kaszlący niepalący ?
he? zawsze można wyjść ? czyż nie ?

Łajko-pięknie powiedziane.A raczej-napisane.
Oczywiście-zgadzam się z Tobą .

[Luba]

Napisane przez wenedka

No pewnie


Choć warto szukać jakiejś alternatywy, aby niepalący nie musieli wychodzić i palący nie czuli się 'dyskryminowani'


Tylko czy takowa jest?

A po co szukać?
Jak mozna powiedzieć: jak sie nie podoba, to nikt cię tu nie trzyma.
Odpowiedz uniwersalna i pasuje do kazdej sytuacji.

Podziwiam osoby ktore maja złudzenia i chęć rozmawiania.
Podziwiam i współczuję.

[Fresa]

Napisane przez Luba

A po co szukać?
Jak mozna powiedzieć: jak sie nie podoba, to nikt cię tu nie trzyma.
Odpowiedz uniwersalna i pasuje do kazdej sytuacji.

Podziwiam osoby ktore maja złudzenia i chęć rozmawiania.
Podziwiam i współczuję.

Ale przecież jest alternatywa.
Od czegoś w końcu mamy opcję "ignor".
Można go użyć chociażby po to,żeby nie czytać cudzych błędów,jeśli komuś przeszkadzają.
I sprawa załatwiona.

Nie rozumiem sensu głośnego napominania,że ktoś poełnił błąd-bądź popełnia je nagminnie.

To tak samo,jak z makijażem.
Powiemy komuś,że przesadza z "tapetą" ,a następnym razem "pomaluje" się tak samo.
Walka z wiatrakami,jak napisała Łajka.

[Luba]

Tzn co, mam dac ignora regulaminowi?

Bo o zmianie regulaminu tu była mowa. I do tego się odniosłam.

Nie wierzę w zmiany regulamniu i nie wierzę w to, ze jak cośkolwiek tu sobie napisze to ktos to przeczyta i pomysli.

[Fresa]

Nie regulaminowi.
Tylko użytkownikowi.

Osobiście jesem przeciw zmianie zapisu w regulaminie -traktującego o błędach.

Poprawiać-owszem,ale drogą PW .

[Luba]

Osobiscie jest mi wszystko jedno.

Chciałam tylko powiedziec osobom, którym jeszcze nie jest wszystko jedno, ze szkoda strzępić klawiatury. Bo to nic nie da

[Fresa]

Jak to nie da ?
Wielokrotnie osoby zwracające publicznie uwagę ,że ktoś robi błędy-dostawały za to punkty karne .
Więc chyba jednak jest to zauważane ,że ktoś ma ochotę walczyć z bykami .

[Luba]

Mówimy ciągle o dwoch różnych sprawach.
Ty o zwracaniu uwagi, ja o zmianie regulaminu.

[Fresa]

Napisane przez Luba

Mówimy ciągle o dwoch różnych sprawach.
Ty o zwracaniu uwagi, ja o zmianie regulaminu.

Dlatego,że to ściśle się ze sobą łączy.

Regulamin > zwracanie uwagi > zmiana regulaminu


Dziewczyny wyżej pisały o tym,że powinno się zmienić regulamin na okoliczność błędów ortograficznych .

[201710120930]

Myślę,że temat będzie wracał jak bumerang.
Tylko nie wiem czy z większą częstotliwością czy mniejszą
Z większą -bo wszystko idzie w tym kierunku ,ze dzieciaki w wyrazie czteroliterowym zrobią pięć 'byków'
Z mniejszą - ile można? każdemu się znudzi być głosem wołającym w puszczy

Druga sprawa -w końcu nie jesteśmy u siebie jak gospodarzom to nie przeszkadza to nam powinno?

Powiem szczerze trudna sytuacja.
Zamienienie dyskusji we wzajemne wytykiwanie błędów mija się z celem ale zamknięcie oczu na masarzenie (!) języka /ignor/ też nie jest dobrym rozwiązaniem

Idąć tym torem ,może niech wszystkie osoby , które nie znają podstaw języka polskiego dają ignora pozostałym i w spokoju będą się pławić w swoim błotku przez nikogo nie niepokojone
Ja jestem za rozsądkiem i taktem ,brak zgody na wytykiwanie pojedyńczych błędów ,które każdemu się zdarzają ale powiedzeniu stanowcze NIE dla świętych krów,gdzie trzeba się zastanawiać co dane słowa znaczą tak są pokaleczone

[Luba]

Freso, nie ma co tego ciągnąć.
Ja uwazam, ze temat zmiany wizażowego regulaminu (regulaminu czy czegokolwiek innego) jest z góry skazany na porażkę i tylko to chciałam powiedziec osobom, które jeszcze maja jakies złudzenia. Nic poza tym.
Temat jest mi (już) obojetny, ale z dobrego serca przestrzegam.

I powtórze za Łajka. Nie jestesmy u siebie.

Wszystko na temat.


edycja. Zeby nie było nieporozumień itd. To co pisze to nie wyrzuty, tylko proste stwierdzenie faktu. Moje wypowiedzi nie maja zadnej negatywnej konotacji (takie przynajmniej było moje zamierzenie)

[Fresa]

Napisane przez ŁAJKA

Ja jestem za rozsądkiem i taktem ,brak zgody na wytykiwanie pojedyńczych błędów ,które każdemu się zdarzają ale powiedzeniu stanowcze NIE dla świętych krów,gdzie trzeba się zastanawiać co dane słowa znaczą tak są pokaleczone

Łajko,przecież można zwrócić uwagę -PW oczywiście.
W czym problem?

Jeśli ktoś rzeczywiście aż tak dba /chce dbać o czystość mowy polskiej(pisanej) -to dla niego zwrócenie uwagi via PW nie stanowi/nie będzie stanowić żadnego problemu.
W przeciwnym razie -jest to tylko zwykłe gadanie - "sztuka dla sztuki".

Napisane przez Luba

Freso, nie ma co tego ciągnąć.
Ja uwazam, ze temat zmiany wizażowego regulaminu (regulaminu czy czegokolwiek innego) jest z góry skazany na porażkę i tylko to chciałam powiedziec osobom, które jeszcze maja jakies złudzenia.

Lubo,ja też to wiem.
Ale nowe dziewczyny najwyraźniej tego nie wiedzą-więc im wytłumaczyłyśmy ,że szansa na zmianę tego punktu w regulaminie-to jak wygrać w totolotka.
Może się udać,ale nie musi.
I to "nie musi" jest więcej prawdopodobne.

[201710120930]

Napisane przez Fresa

Łajko,przecież można zwrócić uwagę -PW oczywiście.
W czym problem?

O nie,nie,nie
Wychodzę z założenia ,że to sprawa wyższej instancji ,a nie biednej szarej myszki
Ja tu nie jestem od spełniania misji i obrony czystości języka / ja też błędy robię/ są tutaj bardziej kompetentni /tak!niech będzie - umywam ręce/

Zresztą PW dodaje 'animuszu' i nieraz dziewczyny się skarżyły jakimi niewybrednymi epitetami zostały potraktowane ,chyba sobie oszczędzę tych doznań .
Nie omieszkam znowu się udzielać w wątku o podobnym temacie ,jak znowu będzie ta dyskusja poruszana ale personalne udzielanie reprymend ,po cichu ,po kątach albo ku chwale ale kosztem punktu karnego to ja to kicham
Wiedząc ,ze z gory jestem skazana na porażkę ? Don Kichotem nie będę
Niestety ...

[Fresa]

W jednym na pewno się zgadzamy-ja też nie czuję,żebym miala tu do spełnienia jakąś misję (czyt. nawracanie na właściwe tory ortografii ).




A jeśli ktoś dostaje obraźliwe PW ,to powinien zgłosić to moderatorowi .
W końcu "obrażania" regulamin nie pochwala .

[Luba]

Napisane przez Fresa

W jednym na pewno się zgadzamy-ja też nie czuję,żebym miala tu do spełnienia jakąś misję (czyt. nawracanie na właściwe tory ortografii ).




A jeśli ktoś dostaje obraźliwe PW ,to powinien zgłosić to moderatorowi .
W końcu "obrażania" regulamin nie pochwala .

Pw to prywatna korespondencja, co ma do niej mod?
I jak niby miałby zareagowac?

Nu, nu, nu, proszę nie pisac do ... że jest ... i moze ci ...



Bez przesady, jednak niektórzy z nas sa dorosli i takie zagrania mnie osobiście bardzo by rozsmieszyły.

edycja.
Muszę jeszcze cos dopisać.
Jesli dostajesz list z obraźliwymi sformułowaniami, to co wtedy, do kogo sie zwrócić?
Jesli ktos kogos obraża w prywatnej korespondencji, to należy albo samemu się bronic albo zignorowac. Moim zdaniem.

[marcelina73]

Napisane przez wąż

..... Niejedna wizażanka zwróciła uwagę, że jak n-ty raz czyta ten sam wyraz niepoprawnie napisany, to sama już się zaczyna gubić czy to wyraz jest zły, czy to ona źle myśli.
Owszem, jak ktoś niepoprawnie pisze to świadczy to o nim. Jednak już fakt społecznego przyzwolenia na "kalanie" języka, świadczy o nas jako narodzie. Bo czymże jest tolerancja na niefrasobliwość językową i na "zaśmiecanie" tegoż języka?? A język to tożsamość.

Ja też zaliczam sie do tego grona. I też uważam, że regulaminowe ograniczenia idą w (oględnie mówiąc) zastanawiającym kierunku - w złym tonie jest zwracanie uwagi na błędy (wiem - publiczne).
A w dobrym tonie jest pisać z błędami albo czytać takie błędy i przyzwalać na nie? Poprawność polityczna w dziwnym wydaniu.
W dobrym tonie jest się obruszać na grzeczne zwrócenie uwagi na forum?
Czyli można pisać nieznajomym ludziom - rzuć tego chłopaka, nie do twarzy Ci w tej fryzurze, spróbuj innej pozycji .... a nie można napisać: proszę - zwróć uwagę na pisownię? Dziwne.

Takie rozumowanie zakłada, że osoba, której zostanie zwrócona uwaga z powodu byków - obruszy się, obrazi, poczuje dotknięta. Bo przecież ucierpiała moja godność? A nie ważniejsze jest to, że może czegoś się nauczy, zmobilizuje do użycia słownika?
A może wcale się nie obrazi, tylko podziękuje i poprawi błąd?

A zwracanie uwagi na pw nie załatwia jak widać sprawy - błędy są jak były. Albo nikt nie upomina na pw, albo te upominane guzik sobie z tego robią.

Czy ktoś tu dostał bana za pokemony? Bo za upominanie - wiem, że tak. A pokemony czy inne tego typu wynalazki też tu można spotkać.

A mnie można upominać do woli - nie obrażę się. Oczywiście jeśli się nie obawiacie narazić na bana z tego tytułu.

[Fresa]

Napisane przez Luba

Pw to prywatna korespondencja, co ma do niej mod?
I jak niby miałby zareagowac?

Nu, nu, nu, proszę nie pisac do ... że jest ... i moze ci ...



Bez przesady, jednak niektórzy z nas sa dorosli i takie zagrania mnie osobiście bardzo by rozsmieszyły.

A mnie śmieszy ,ale coś innego.

Po to jest regulamin,żeby go przestrzegać ,a jeśli ktoś go łamie-nawet na PW ,to chyba należy reagować?
A może się mylę?


Błędy wytykać-to w porządku.
Ale już na ubliżanie -przymykać oko?


Tak-mnie to śmieszy.


Wbrew pozorom-dorosłam,ale potrafię wykorzystywać wszystkie możliwości,które są w moim zasięgu -do osiągnięcia celu .
Nie mam zamiaru pozwolić sobie na to,żeby ktoś jeździł mi bezkarnie po głowie -skoro jest na to odpowiedni punkt w regulaminie-logiczne,prawda?