Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[BERBIE]

Napisane przez Alfahelisa

Bry
ostatnio coś mi wizaż wieczorem szwankuje, co chcę wejśc to nie mogę się zalogować

ja tak samo już któryś dzień mogę sie zalogować wieczo rem

Napisane przez ewel28

Stawiam ciacho, bo dzisiaj mamy półmetek

pisz więcej co u Ciebie?

Napisane przez iza243

Dostanie 9 miesieczną odprawe.Bedziesz szukał pracy,mam nadzieje że coś szybko znajdzieAle jak zarobi mniej to i tak będzie nam brakować na życieW najgorszym wypadku bank nam wezmie mieszkanie,a my pójdziemy na wynajem.

a w rawie W rodzice Wam nie pomogą?

Napisane przez maksikola

u nas też nieciekawie, chłopcy mają grypę żołądkową, płaczę razem z nimi

Maksi chyba masz dziś gorszy dzień Jutro będzie lepiej.
Dzięki bardzo za zdjęcia łazienki, mam zamiar tam samo zrobić bidet i sedes (mogłabyś mi powiedzieć jaką szerokość ma ten stelaż z nimi?), półeczki nad bidetem też, lusterko zapewne podobne zrobię, chcę kupić kabinę prysznicową z wysokim brodzikiem(wanną). a kolorystycznie beżowo- brązowo.

[maksikola]

Napisane przez BERBIE

mam zamiar tam samo zrobić bidet i sedes (mogłabyś mi powiedzieć jaką szerokość ma ten stelaż z nimi?),

jeśli dobrze pamiętam to 165 cm

[iza243]

Napisane przez maksikola

u nas też nieciekawie, chłopcy mają grypę żołądkową, płaczę razem z nimi
wczoraj dostaliśmy skierowanie do poradni alergologicznej, Maksiu ma straszne wysypki w zgięciach pod kolanami, obdzwoniłam najbliższe miasta terminy na maja
dermatolog na 14 maja POLSKA!!!
do dermatologa pójdziemy prywatnie.

Kacperkowi zaś nie zarosło jeszcze w pełni ciemiączko, mamy zrobić badania.
Trudne to wszystko...

Dużo zdrówka dla chłopaków

Napisane przez BERBIE

a w rawie W rodzice Wam nie pomogą?

Powiem ci że moja mam już nam pomogła bardzo dużo,jak było bardzo cieżko bo ja nie miałam pracy to kupowała coś do jedzenia.Ale obawiam się że w takiej sytacji nie będzie w stanie nam pomócA moi teściowie oboje nie pracują i mają bardzo ciężko

[kunegunda.bis]

czesc dziewczyny,

Napisane przez eseska

KUNDZIA! a Ty juz sie dogadałaś z Tosią?

Esia probujemy sie dogadac ale przez moj bol piersi tylko rycze bo sie obwiniam ze nie moge jej nakarmic jak prosi buzka - butla poszla w ruch - zaczelam odciagac laktatorem, narazie daje jedna piers, ta ktora mniej boli....juz nie wiem co robic, obkladam kapusta, oklady z rumianku, oklady z szarym mydlem - moze za malo?! sama nie wiem, co moze pomoc

Napisane przez maksikola

real w załączniku, jestem bardzo zadowolona.
studia, eh narazie odłożone...

Maksi super lazienka

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38790361]Mam wyniki...
No to APTT jest na granicy dolnej normy. Nie wiem, co to znaczy, ale.... TSH mam 4,72 ;( Idę jutro do gina i rejestruję się gdzieś do endo szybko

W ogóle ten układ krzepnięcia mam cały na granicy, albo górnej albo dolnej.
Ale to TSH mnie poważnie zmartwiło Było 2 niedawno [/QUOTE]

Perse koniecznie idz do endokrynologa, tsh jak na ten tydzien ciazy jest zdecydowanie za wysokie...z tego co kojarze powinno byc max 2

Napisane przez maksikola

Kacperkowi zaś nie zarosło jeszcze w pełni ciemiączko, mamy zrobić badania.
Trudne to wszystko...

Maksi a o co chodzi z tym ciemiaczkiem? ja zielona jestem

Czy to mozliwe aby 1,5 tyg maluch skupial na osobie na dluzej wzrok?! moja Mala reaguje na glos i sie patrzy, dodatkowo robi takie minki...

[moni_ka.g]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38790361]Mam wyniki...
No to APTT jest na granicy dolnej normy. Nie wiem, co to znaczy, ale.... TSH mam 4,72 ;( Idę jutro do gina i rejestruję się gdzieś do endo szybko

W ogóle ten układ krzepnięcia mam cały na granicy, albo górnej albo dolnej.
Ale to TSH mnie poważnie zmartwiło Było 2 niedawno [/QUOTE]

TSH koniecznie powtórz jak najszybciej bo lubi bardzo skakać (pisałam kiedyś, że mi w ciągu jednego tygodnia wyszły 3 różne wyniki, od 1,7 do 3,2), ale i tak musisz szybko dostać się do endo.

Napisane przez agatkaa1

TSH wiem że jakoś rośnie w ciaży....i dla ciężarnych są inne normy....

TSH < 2.5 uIU/ml w I trymestrze
TSH < 3.0 uIU/ml w II, III trymestrze

chociaż wg mojej endo to są na prawdę górne granice i lepiej jak jest mniej niż w tych kryteriach.

Napisane przez ewel28

Stawiam ciacho, bo dzisiaj mamy półmetek

ale leci czas

[agatkaa1]

Napisane przez moni_ka.g

TSH koniecznie powtórz jak najszybciej bo lubi bardzo skakać (pisałam kiedyś, że mi w ciągu jednego tygodnia wyszły 3 różne wyniki, od 1,7 do 3,2), ale i tak musisz szybko dostać się do endo.



TSH < 2.5 uIU/ml w I trymestrze
TSH < 3.0 uIU/ml w II, III trymestrze

chociaż wg mojej endo to są na prawdę górne granice i lepiej jak jest mniej niż w tych kryteriach.

no to rzeczywiście tak czy siak Perse ma za wysokie!!

[ewel28]

Maksi biedni chłopcy strasznie się wymęczą Zdrówka Wam życzę
Barbie u mnie ok, dzidzia coraz więcej się rusza co bardzo mnie cieszy Tż w Gdyni przyjedzie w pierwszy lub drugi weekend lutego, a już tęsknię

[natalia_23]

witam

basiu dobrze, że @ przyszła
zebra fajnie, że już za niedługo z tż będziecie mogli mieszkać w swoim domku
agusia Twój Mikołaj duży, ale też chyba większy się urodził od mojego szczypiora 2440

Napisane przez Mmedeah88

Dzień dobry!

Nadrabiam Was, nadrabiam i końca nie widać...

nie nadrabiaj, pisz jak wyjazd?

Napisane przez ewel28

Stawiam ciacho, bo dzisiaj mamy półmetek

monika za 8 miesiąc, rób zakupy, czekamy na listę co już kupiłaś

Napisane przez maksikola

ewel gratulacje

iza

u nas też nieciekawie, chłopcy mają grypę żołądkową, płaczę razem z nimi
wczoraj dostaliśmy skierowanie do poradni alergologicznej, Maksiu ma

Kacperkowi zaś nie zarosło jeszcze w pełni ciemiączko, mamy zrobić badania.
Trudne to wszystko...

zdrówka dla Was
Mikołaj od tygodnia też ma czerwone pod kolanami
Jakie masz badania Kacperkowi zrobić?

Napisane przez kunegunda.bis

czesc dziewczyny,



Esia probujemy sie dogadac ale przez moj bol piersi tylko rycze bo sie obwiniam ze nie moge jej nakarmic jak prosi buzka - butla poszla w ruch - zaczelam odciagac laktatorem, narazie daje jedna piers, ta ktora mniej boli....juz nie wiem co robic, obkladam kapusta, oklady z rumianku, oklady z szarym mydlem - moze za malo?! sama nie wiem, co moze pomoc

kochana spokój, spokój i jeszcze raz spokój,
Dużo odpoczynku ( zostaw sprzątanie, pranie itp), zero stresu. Leż z dzieckiem ile się da a wszystko z pokarmem się unormuje.
Ja na wszystkie dolegliwości zastoje, przewianie, za dużo mleka, za mało te zasady stosowałam i pomagało.

perse

measia córcia uparta dużo sił dla Ciebie ( uśmiałam się z tego brzucha na wózku )
lunao duży człowieczek ( mój urodził się z wagą 2440g w 40+1 ) cieszę się, że zdrowy bo to najważniejsze
barbie fajne kolorki wybrałaś
izuś jakie wykształcenie ma tż? jak usłyszę gdzieś o pracy dam Ci znać.

[pani22ka]

Napisane przez maksikola

POLSKA!!!
do dermatologa pójdziemy prywatnie.

koszmar

Napisane przez kunegunda.bis

moja Mala reaguje na glos i sie patrzy, dodatkowo robi takie minki...

Napisane przez natalia_23

mój urodził się z wagą 2440g w 40+1

Natalia i taką wagę podawali Ci przed urodzeniem? pamiętam Twój brzuchol na 2440 nie wyglądał

[Luna0]

Dzień dobry
Mały znów cały dzień leniwy.. ale całą noc łobuzował bo TŻ mówił że aż jęczałam że mnie boli.. a przeciez mnie nigdy nie boli także chyba zmienił pory aktywności..

Napisane przez moni_ka.g

[/COLOR]

od dziś mamy 8 miesiąc

Napisane przez maksikola

real w załączniku, jestem bardzo zadowolona.
studia, eh narazie odłożone...

wooow

Niech Ci te chłopaki zdrowieją

Napisane przez agatkaa1

Dziewczynki w ROSS jest promocja na wszystkie podkłady -40%

U mnie dziś nie było

Natalko łaskawy ten maluch był dla Ciebie mój chce mi chyba zrobić na przekór bo najpiękniejsze ciuszki mam na 56

[Alfahelisa]

Napisane przez pani22ka

Natalia i taką wagę podawali Ci przed urodzeniem? pamiętam Twój brzuchol na 2440 nie wyglądał

mi znów w sobotę podali wagę "niecałe 3kg" w przeddzień cc nie wiem bo nie powiedzieli, a Wiki w piatek urodził sie z wagą 3650 średnio dokładne te usg no chyba, że synuś w tydzień ponad 650g przybrał

[measia]

mnie podali wczoraj, ze Marysia wazy 3400 g ma jeszcze 11 dni i zobaczymy ile naprawde Kluseczka wazy

[natalia_23]

Napisane przez pani22ka

Natalia i taką wagę podawali Ci przed urodzeniem? pamiętam Twój brzuchol na 2440 nie wyglądał

gin obstawiała do 3 kg bo Mikiego nie dało się już pod koniec zmierzyć bo był już w kanale

Napisane przez Luna0

Natalko łaskawy ten maluch był dla Ciebie mój chce mi chyba zrobić na przekór bo najpiękniejsze ciuszki mam na 56

ano łaskawy
rozmiar 50 były za duże

[anitaxas]

Napisane przez ewel28

Stawiam ciacho, bo dzisiaj mamy półmetek

Ewel ściskam Cię mocno

Napisane przez bacharybnik

Uffffffff na szczęście tak. Tz zawiedziony powiedział, ze musi dalej pracować nad córcią.

Bacha to już jesteś spokojna przynajmniej do następnego przyjazdu męża

Napisane przez iza243

Dostanie 9 miesieczną odprawe.Bedziesz szukał pracy,mam nadzieje że coś szybko znajdzieAle jak zarobi mniej to i tak będzie nam brakować na życieW najgorszym wypadku bank nam wezmie mieszkanie,a my pójdziemy na wynajem.


U mnie deprechy ciąg dalszy,nie ma o czym pisać...

Izuś mam nadzieję że tż znajdzie pracę szybko!!! Choć pewnie to łatwe nie będzie bo wszyscy zwolnienie będą jej szukać
Nie dziwi mnie Twój nastrój.. ech .. życie..

Napisane przez maksikola

u nas też nieciekawie, chłopcy mają grypę żołądkową, płaczę razem z nimi

Maksi mam nadzieję że dzisiaj już będzie lepiej..

Perse za wizytę!!! i umawiaj się do endo!!!


A u mnie ciąg dalszy "blue monday".. wczoraj miałam blue wtorek a dzisiaj będzie blue środa ciągle jestem smutna albo zła.. wszystko mnie irytuje.. lub mówiąc inaczej jestem w☠☠☠☠.. i nie umiem sama sobie dać porządnego kopa w cztery litery żeby się jakoś otrząsnąć z tego..
a dzisiaj od rana, dosłownie od momentu otwarcia oczu tak mnie boli głowa że chyba zaraz eksploduje .. i to by było na tyle optymizmu w dniu dzisiejszym..

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez anitaxas

Perse za wizytę!!! i umawiaj się do endo!!!


A u mnie ciąg dalszy "blue monday".. wczoraj miałam blue wtorek a dzisiaj będzie blue środa ciągle jestem smutna albo zła.. wszystko mnie irytuje.. lub mówiąc inaczej jestem w☠☠☠☠.. i nie umiem sama sobie dać porządnego kopa w cztery litery żeby się jakoś otrząsnąć z tego..
a dzisiaj od rana, dosłownie od momentu otwarcia oczu tak mnie boli głowa że chyba zaraz eksploduje .. i to by było na tyle optymizmu w dniu dzisiejszym..

Dzięki. Już cała chodzę od rana, dobrze, że wizyta o 11.30, a nie po południu...

Anitko wcale Ci się nie dziwię.
Wiem, że to pewnie nie (jedyny) powód, ale ta pogoda dobija już chyba każdego (oprócz dzieci, które mają ferie). My z TŻem non stop przysypiamy, nie wiem, kto ma siłę i energię cokolwiek robić rano przy takiej pogodzie :/

[pani22ka]

Napisane przez anitaxas

a dzisiaj od rana, dosłownie od momentu otwarcia oczu tak mnie boli głowa że chyba zaraz eksploduje .. i to by było na tyle optymizmu w dniu dzisiejszym..

ej, no... trzeba jakiegoś promyka znaleźć. choćby na siłę. dawajta!!!!!!

[maksikola]

Napisane przez kunegunda.bis

Maksi a o co chodzi z tym ciemiaczkiem? ja zielona jestem
.

Ciemiączko to błona pomiędzy kośćmi czaszki noworodka. Dzięki niemu duża w porównaniu do reszty ciała główka dziecka może podczas porodu przecisnąć się przez kanał rodny.Ciemiączko stopniowo się zmniejsza, czaszka kostnieje i głowa dziecka osiąga swoją pełną, dojrzałą formę kostną. Wiele niepokojów rodzicom przysparza tempo zarastania ciemiączka. Prawidłowo ciemiączko powinno zarosnąć między 10. a 18. miesiącem życia.
Mały ma 16 miesięcy i ciemiączko nie zarosło.

Napisane przez natalia_23

Jakie masz badania Kacperkowi zrobić?

1.surowica - fosfataza alkaliczna
2. surowica - wapń całkowity
3. surowica - fosfor
i oznaczyć d3

Napisane przez anitaxas

A u mnie ciąg dalszy "blue monday".. wczoraj miałam blue wtorek a dzisiaj będzie blue środa ciągle jestem smutna albo zła.. wszystko mnie irytuje.. lub mówiąc inaczej jestem w☠☠☠☠.. i nie umiem sama sobie dać porządnego kopa w cztery litery żeby się jakoś otrząsnąć z tego..
a dzisiaj od rana, dosłownie od momentu otwarcia oczu tak mnie boli głowa że chyba zaraz eksploduje .. i to by było na tyle optymizmu w dniu dzisiejszym..

nie wiem, może ta paskudna zimowa aura tak na nas działa...

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38804005]
Wiem, że to pewnie nie (jedyny) powód, ale ta pogoda dobija już chyba każdego [/QUOTE]
samochód mi zamarzł, tzn. odpalił ale szyby, drzwi tak zamarznięte, nie ma mowy o jeździe, zawiozłam do warsztatu, by odmarzło, nic nie widziałam przez szyby, jechałam przy otwartych drzwiach dobrze, że nie daleko

[zebrawpaski]

udało mi się wczoraj uruchomić wizaz w tel. nie mogę się tam zalogować (!) alefakt, że w razie W jest sznasa podczytywać bardzo mnie cieszy
maksi- piękna Twoja łazienka i coś czuję, że pójdę w podobną kolorystykę...
moja kuchnia miała być czerwona, zielona, granatowa- została w klasycznej akacji
z łazienką będzie podobnie
widzę, że jakiś zdrowotnie trudniejszy czas...życzę zdrówka i trzymam kciuki za pozytywne wyniki u Maksia

Bacha- ale sie wyczekałaś na @ a my z Tobą

kunia- pomalutku, wszystko się unormuje, położna będzie u Ciebie w najbliższym czasie? może doradzi też coś na (.)?

grypa mnie zbiera....
nawał zaległej pracy przerasta...
nie będę narzkać bo ostatnio każdego dnia budzę się i zasypiam z myślą, że jestem szczęśliwa wiec te drobne niedogodności pewnie szybko się wyprostują

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Perse- myślami jestem z Tobą

pani- zakupy, Lucy powinna niebawem odliczanie włączyć dla marcóweczek

Kasię wczoraj pomierzyłam- ma 76cm, w lutym wybieram się do pediatry prywatnie- chyba,że będę musiała wcześniej (coś nam ten NAN chyba średnio się przyswaja bo suche policzki sie pojawiają...tyle, ze testy na alergię robiliśmy i wyszły ok)- ciekawa jestem ile waży ale myślę, że niecałe 7 kg ( w grudniu miała 6,2kg)

[measia]

dzien dobry
ja dzisiejszy dzien zaczelm od telefonu do poloznej, bo od soboty co wydmucham nos to krew. prawdopodobnie jest to zwiazane z odstawieniem aspiryny po kilku miesiacach. dokonczylam corki sniadanie i chyba pojde spac dalej. Tz spytal czy chce isc na zakupy do Tesco, ale jakos tak moja du....cja nie ma ochoty wysc na zimno i slisko. A ja sie dziwilam Marysi, ze nie chce sie urodzic

[anitaxas]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38804005]
Już cała chodzę od rana, dobrze, że wizyta o 11.30, a nie po południu...
[/QUOTE]
Perse zachowanie spokoju przed wizytą to chyba nie jest możliwe .. zwłaszcza u AM.. Trzeba wierzyć że będzie dobrze!!! Ja wierzę, że nawet jeśli wyniki nie są dobre to dzięki lekom wszystko się unormuje!!! Najważniejsze że czuwasz nad wszystkim i masz dobrego lekarza.

Napisane przez maksikola

Ciemiączko to błona pomiędzy kośćmi czaszki noworodka. [...]. Prawidłowo ciemiączko powinno zarosnąć między 10. a 18. miesiącem życia.
Mały ma 16 miesięcy i ciemiączko nie zarosło.

Maksi a tak czysto teoretycznie: co jeśli się nie zrasta? co się wtedy robi?
Jak sensacje żołądkowe u chłopaków? trochę spokojniej ??

Napisane przez zebrawpaski

grypa mnie zbiera....
nawał zaległej pracy przerasta...
nie będę narzkać bo ostatnio każdego dnia budzę się i zasypiam z myślą, że jestem szczęśliwa wiec te drobne niedogodności pewnie szybko się wyprostują

Zebra to działaj zanim Cię "zbierze" porządnie!!!
Uczucie "jestem szczęśliwa".. pięknie to brzmi i naprawdę cudownie się to czyta. To szczęście to pewnie też uczucie spełnienia.. bo jest Kasieńka.


Ja nie chcę narzekać.. nie lubię tego bo wiem że tysiące osób ma gorzej.. bo ja mam naprawdę dużo dobra w moim życiu.. udane małżeństwo, kochającego tż, pracę i tak ogólnie to jest wszystko dobrze, tylko ta ciągła tęsknota za moimi Aniołkami nie daje mi czasami żyć..

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

pani- zakupy

no ja jeszcze nie wiem... chłopa liczba dni do terminu zaczęła przerażać (ja jeszcze nie przyjmuję...)

Napisane przez zebrawpaski

Kasię wczoraj pomierzyłam- ma 76cm(...) - ciekawa jestem ile waży ale myślę, że niecałe 7 kg ( w grudniu miała 6,2kg)

wysoka laseczka

Napisane przez measia

ja dzisiejszy dzien zaczelm od telefonu do poloznej, bo od soboty co wydmucham nos to krew. prawdopodobnie jest to zwiazane z odstawieniem aspiryny po kilku miesiacach.

ale to ponoć normalny ciążowy objaw mam od II trymestru non stop. teraz się nasiliło. nawet wczoraj się śmiałam, że mam książkowy objaw ("W oczekiwaniu na dziecko" str. 313). A położna coś zaleciła???

Napisane przez anitaxas

.. nie lubię tego bo wiem że tysiące osób ma gorzej..

i tysiące mają lepiej...
uważam, że narzekanie - od czasu do czasu - każdemu potrzebne oby z umiarem i ze świadomością

[measia]

Napisane przez anitaxas

Ja nie chcę narzekać.. nie lubię tego bo wiem że tysiące osób ma gorzej.. bo ja mam naprawdę dużo dobra w moim życiu.. udane małżeństwo, kochającego tż, pracę i tak ogólnie to jest wszystko dobrze, tylko ta ciągła tęsknota za moimi Aniołkami nie daje mi czasami żyć..

jezeli w zyciu wszystk jest perfekcyjne to jest ono nudne i mdle. gdzies zawsze mamy swoje doswiadczenia, ktore nam daja w kosc. wczoraj znalazlam blog, przeczytalam polowe http://pragnieniedziecka.blog.pl/ hce wrocic do niego, ale jak TZ nie bedzie w domu bo mi nogi z d.... powyrywa jak zobaczy co czytam

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez pani22ka

ale to ponoć normalny ciążowy objaw mam od II trymestru non stop. teraz się nasiliło. nawet wczoraj się śmiałam, że mam książkowy objaw ("W oczekiwaniu na dziecko" str. 313). A położna coś zaleciła???

tak, zatykac nos na kilka minut jak leci krew ja nigdy wczesniej tego nie mialam. a juz na finiszu to wogole mam shizy ze wszystkim i boje sie jak diabli.

Perse trzymam kciuki za wizyte i daj znac co i jak.

[agatkaa1]

Dzień dobry.....

Zebra kuruj się! Mnie też coś zbiera....Tż juz poszedł do lekarza dziś.,...bo i jego dopadło a teraz zaraża mnie ;/

Anitka czasami też mam takie dni...ale od nowego roku jeszcze nie było więc chociaż jak Tż poszedł 2 dni do pracy to łapałam doła....teraz chory to będzie w domku
A TY ten czas musisz po prostu przeczekać!!

Zeberka miło się to czyta....radość bije z Twoich postów!!

Measia Kochana a Marysi się dziwisz a samej Ci się nie chce hehehe Młoda chce przeczekać tą zimę

Perse za wizytę!

[anitaxas]

Napisane przez measia

wczoraj znalazlam blog, przeczytalam polowe http://pragnieniedziecka.blog.pl/

Measia przeczytałam kilka pierwszych i ostatnich wpisów i... chyba się nie otrząsnę..
Dziewczyny które są w ciąży lepiej niech w ogóle nie zaczynają..

[maksikola]

Napisane przez anitaxas

Maksi a tak czysto teoretycznie: co jeśli się nie zrasta? co się wtedy robi?
Jak sensacje żołądkowe u chłopaków? trochę spokojniej ??

być może to niewystarczająca ilość otrzymywanej witaminy d3 bądź minerałów, wapnia. Te badania mają określić co brakuje.
Nie chcę czytać do czego może to prowadzić np. wodogłowie ... choć nie zauważam nic takiego.
Starszemu przeszło, młodszego męczy nadal

[Alfahelisa]

Napisane przez anitaxas

Measia przeczytałam kilka pierwszych i ostatnich wpisów i... chyba się nie otrząsnę..
Dziewczyny które są w ciąży lepiej niech w ogóle nie zaczynają..

znam ten blog on ma chociaż swoisty happy end po wielu traumatycznych zdarzeniach...

znam jeszcze jeden też nie dla ciężarnych ale bez happy endu i nawet szansy na kolejne dzieci... nie podaję adresu chyba że ktoś zechce

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

takich blogów jest mnóstwo jedni pisza na forach inni prowadza blogi...
świat nie jest idealny a nieszczęścia pojawiają sie co chwilę.... niestety

[bacharybnik]

Witam.
Zaraz wybieramy się z Tż-tem i Kamilem do kina

Napisane przez ewel28

Stawiam ciacho, bo dzisiaj mamy półmetek

Już? Kiedy to zleciało?

Napisane przez agatkaa1

Bacha jak tam?? @ przyszła?? Tż jest jeszcze w domu???

przyszła. Tż jeszcze jest. Wyjeżdża 29 stycznia

Napisane przez anitaxas

Bacha to już jesteś spokojna przynajmniej do następnego przyjazdu męża

jestem spokojna do następnego przyjazdu

Napisane przez maksikola

być może to niewystarczająca ilość otrzymywanej witaminy d3 bądź minerałów, wapnia. Te badania mają określić co brakuje.
Nie chcę czytać do czego może to prowadzić np. wodogłowie ... choć nie zauważam nic takiego.

Nawet mnie nie strasz bo Tobiasz nie dostaje żadnych witamin. Jak dostawał to często wymiotował po każdym prawie jedzeniu więc przestałam mu dawać a lekarz powiedział, że jak tak jest to mam nie dawać żadnej witaminy. Odkąd przestałam mu dawać to wymiotów nie ma.

[Mmedeah88]

Dzień dobry!
Kochane, w końcu mam chwilkę, żeby zdać Wam krótką relację z mojego wyjazdu. Wy sobie czytajcie, a ja idę nadrabiać

Do Rzymu udało nam się dolecieć bez żadnych problemów. Na miejscu przywitała nas niestety deszczowa pogoda. W zasadzie słonko było tylko w następnym dniu po przyjeździe, a poza tym przez cały wyjazd panowała niska temperatura i wiał wiatr. Nadal jednak była to bardzo miła odskocznia od zaśnieżonej i szaroburej Warszawy
Po dojechaniu do centrum Rzymu i zostawieniu walizki w pokoju poszliśmy do Watykanu (mieszkaliśmy dosłownie 10 min piechotką od tego najmniejszego państwa świata ). Sam Plac Św. Piotra nie zrobił na nas wielkiego wrażenia- w TV wydaje się on być duuużo większy Za to kiedy weszliśmy do Bazyliki... WOW! Jeszcze akurat ktoś grał na organach, co spotęgowało wrażenie wielkości i dostojeństwa tego miejsca. Uwielbiam sztukę sakralną, wiele pięknych kościołów już widziałam, ale gdy zobaczyłam wnętrza tego chyba najpopularniejszego kościoła na świecie- zatkało mnie! Budowniczy mieli rozmach... O ile fasada jest prosta i monochromatyczna, tak środek Bazyliki to kwintesencja baroku- marmury i inne kolorowe kamienie, ściany ociekające złotem, ogromna kopuła, filary... Tego nie da się opisać słowami. Do grobu naszego Papieża niestety nie udało nam się wejść. Byliśmy tam o zbyt później godzinie...
Jak widzicie więc zwiedzanie Rzymu rozpoczęliśmy z przytupem
Głodni, zmęczeni i zmarznięci, ale i pełni wrażeń, poszliśmy na pizzę. Do niej winko Potem spacerek do ścisłego centrum Rzymu i... Znowu pizza. I winko Swoją drogą- ta polska pizza to tylko marna podróba tej włoskiej. Serio!
Następnego dnia rano udaliśmy się na śniadanie, które było w cenie wynajętego pokoju. Dostaliśmy od właścicielki bony do wykorzystania w pobliskiej kawiarni. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że typowym włoskim śniadaniem jest... capuccino (ew. espresso) i cornetti (czyli rogalik). Mało tego! Większość Włochów odziana w garnitury konsumowała swoje "śniadanie" przy ladzie. Na stojąco. W 5 minut. I choć nie najedliśmy się za bardzo, to i tak byliśmy bardzo ucieszeni faktem, że możemy obcować bezpośrednio z całkiem inną (jak się okazało) kulturą
Po śniadanku- zwiedzanie. Ciężko wymienić wszystko, co widzieliśmy. Napomknę tylko, że byliśmy pod sławną Fontanna di Trevi, na Schodach Hiszpańskich, w Panteonie, w Muzeach Watykańskich (a w nich m.in. Kaplica Sykstyńska) oraz na tarasie widokowym w Ogrodach Borghese, z których rozciągał się przepiękny widok na Rzym
Po cały dniu chodzenia nóżki wchodziły nam tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę
Wieczorkiem poszliśmy znów do knajpki. Tu Wam napiszę, jak wygląda typowy wieczorny posiłek Włochów. Najpierw zamawia się wino i wodę (!). Kelner przynosi wino, odkorkowuje przy nas, nalewa kieliszek mężczyźnie ( ) i prosi o spróbowanie. Kiedy facet zatwierdzi wybór kelner napełnia kieliszki reszcie towarzystwa. Potem zamawia się antipasti (przystawki), następnie primo (pierwsze danie, czyli makarony), secundo (dania mięsne), dolce (deser), a na koniec na trawienie espresso lub kieliszek grappa czy limoncello (ten pierwszy jest paskudny, ten drugi to takie liquid candy ). Włosi spędzają w restauracji mnóstwo czasu- nawet do 4 godzin! Jak widzicie- uczta pełną gębą
Trzeci dzień, niestety deszczowy, spędziliśmy głównie na powietrzu zwiedzając Koloseum i Forum Romanum, czyli coś zupełnie odwrotnego do pełnych przepychu wnętrz barokowych kościołów, których podczas pobytu widzieliśmy dziesiątki Te antyczne ruiny mają niesamowity klimat. Z jednej strony przytłaczają potęgą (jak oni to wtedy budowali?!), a z drugiej strony są świadectwem na to, że nic nie trwa wiecznie, bo nawet trwające w świetności przez dziesiątki lat Cesarstwo Rzymskie upadło.
Wieczorem znów udaliśmy się znów na prawdziwie włoską ucztę
W dzień wylotu poszliśmy jeszcze raz zobaczyć Bazylikę. Potem trasa na lotnisko i... arrivederci Roma!
Podsumowując. Jak widzicie pobyt w Rzymie udał nam się wspaniale Niesamowite miasto z duszą, mili ludzie (naprawdę, każdy Włoch był dla nas przyjazny), przepyszne jedzenie i przepiękne uliczki prowadzące do wspaniałych zabytków. Na pewno tam jeszcze wrócimy!

Linki do zdjęć:
http://imageshack.us/g/9/dsc0159yp.jpg/
http://imageshack.us/g/820/dsc0111tx.jpg/

[maksikola]

Napisane przez bacharybnik

Nawet mnie nie strasz bo Tobiasz nie dostaje żadnych witamin. Jak dostawał to często wymiotował po każdym prawie jedzeniu więc przestałam mu dawać a lekarz powiedział, że jak tak jest to mam nie dawać żadnej witaminy. Odkąd przestałam mu dawać to wymiotów nie ma.

nawet d3???

Napisane przez Mmedeah88

Kochane, w końcu mam chwilkę, żeby zdać Wam krótką relację z mojego wyjazdu. Wy sobie czytajcie, a ja idę nadrabiać

mogę czytać i czytać, uwielbiam Italy!!! mogłabym tam zamieszkać.
uwielbiam włoską kuchnię, ludzi,to że do wszystkich mówi się na ty.
jedynie czego nie mogłabym zaakceptować: włosi to kobieciarze, są nie wierni, mają kochanki, oni wieczory spędzają w knajpach a żony w domu przy dzieciach

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

1. Krzepliwość OK, ale kontrolujemy

2. Reszta OK, mam nie zapominać o mięsie

3. Wymaz - czysto

4. TSH - gazem do endo. Kiedy wysiadłam z autobusu, podeszłam do swojej poradni, dostałam skierowanie pilne. Zadzwoniłam do poradni endo i mam wizytę jutro o 9!! Tylko muszę się wrócić do porani, bo brakuje kodu rozpoznania :/

5. Brzuch miękki, wkrótce odstawiamy nospę i zmniejszamy dupka.

6. Dzieciak rośnie i nadaje sens wszystkiemu


Całą resztę napiszę, jak załatwię pkt 4 i nadrobię Was!