Przestój ślubny teraz mamy, ale w marcu znów ruszamy! PM 2013 cz. 38

[19izka89]

Napisane przez Paradi87

hehehe

19izka89 jest moją samarytanką i jeszcze raz stokroć dzięki dla niej

Oj nie ma za co
Mam taki staż na forum, a tak mało postów... chyba nie było o czym pisać wcześniej

[biibi]

Weźcie bo nie wiem co mam odpisać Nie chciałam wywołać potoku komplementów bo nie o to mi chodziło Ale dziękuję

[Sehnsucht87]

Napisane przez AnonimowaMoni

Biibi Aleś Ty piękna

jeśli chcesz się odchudzać, to nie masz po co ;-)

co do kościoła - my w sumie nic o opłątach jeszcze nie wiemy, na spotkaniu z księdzem chciałam wypytać i się nic nie dowiedzieliśmy, mamy się stawić koło czerwca, wtedy się pewnie coś dowiemy. Ale i tak się boję ile "zapłacę" za powybieranie dokumentów

[Kyiia]

Napisane przez missbennet

siostra w naszej parafii dała 500 zł za mszę, a jak to ksiądz podzielił dla kościelnego i organistki to już jego sprawa straszne pieniądze chciał ten u ciebie...

Ale to poprzedni proboszcz był taki łasy na pieniądze. Obecny jest prawdziwym księdzem z powołania i faktycznie z tego co wiem jest "co łaska"

Napisane przez acidka

No dużo. Ja bym poszła zapytać na miejscu. Ludzie różne rzeczy mówią

Spokojnie, przez te 5 miesięcy przeprowadzę wywiad środowiskowy i dowiem się ile ludzie dają. Teraz mogę spokojnie ślubować

W domu zapowiedziałam że dopóki proboszcz mi na parafii się nie zmieni to na pewno ślubu nie będzie w mojej parafii. A że się zmienił to nic nie stoi na przeszkodzie

[Dzindzej]

O kurcze... tyle stron od wczoraj! Niezłe jesteście. My dzisiaj zmieniliśmy salę weselną, uzgodniliśmy fajne menu.. i ja już nie mogę się doczekać!!!!!!!!!!!!!!

[Sehnsucht87]

Napisane przez Anaelle

sówka działa

działa, działa

[missbennet]

Napisane przez Anaelle

poszperałam i już wiem do czego pijesz


dobranoc

a ja nadal ciemna

[emi_2508]

Jak z Tżtem latwilismy zgode na slub w innej parafii to nic ksiadz nie wzial za wypisanie tego... A i za nauki tez nic nie placilismy

[acidka]

Napisane przez Dzindzej

O kurcze... tyle stron od wczoraj! Niezłe jesteście. My dzisiaj zmieniliśmy salę weselną, uzgodniliśmy fajne menu.. i ja już nie mogę się doczekać!!!!!!!!!!!!!!

Cześć, chyba się nie znamy
Pokażesz salę?
Kiedy ślubujesz?

[Kyiia]

Napisane przez Sehnsucht87

działa, działa

A mój daleko i nie mam jak sprawdzić najbliższa okazja po ślubie dopiero...


A właśnie, w niedziele moi rodzice zaproszeni na obiad przez przyszłych teściów I nie wiem czy się bać czy nie... Niby się znają, niby parę razy się spotkali podczas oglądania sali czy z innego powodu... ale dopiero drugie oficjalne spotkanie tak z obiadem i posiadówką będzie

[Sehnsucht87]

Idę we czwartek na poszukiwanie kiecki. Mam mętlik w głowie, bo stwierdzam że sama już nie wiem co chcę.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez Kyiia

A mój daleko i nie mam jak sprawdzić najbliższa okazja po ślubie dopiero...


A właśnie, w niedziele moi rodzice zaproszeni na obiad przez przyszłych teściów I nie wiem czy się bać czy nie... Niby się znają, niby parę razy się spotkali podczas oglądania sali czy z innego powodu... ale dopiero drugie oficjalne spotkanie tak z obiadem i posiadówką będzie

To ja mieszkam z moim, ale czasem mam wrażenie że każdy sobie

Myślę, że nie ma co się bać ;-) jak się już poznali to może być tylko lepiej

[acidka]

Napisane przez Sehnsucht87

Idę we czwartek na poszukiwanie kiecki. Mam mętlik w głowie, bo stwierdzam że sama już nie wiem co chcę.

Chcesz mierzyć
A masz jakiekolwiek typy?

[Dzindzej]

Cześć, cześć
Jutro wrzucę zdjęcia bo zaraz idę lulu ciężki dzień miałam. A ślubujemy 27.07

[Kyiia]

Napisane przez Sehnsucht87

To ja mieszkam z moim, ale czasem mam wrażenie że każdy sobie

Myślę, że nie ma co się bać ;-) jak się już poznali to może być tylko lepiej

Ale ja nie mam stresa "że się mogą nie polubić" bo w sumie nie oni będą ze sobą żyć a ja z TŻ Bardziej interesuje mnie spotkanie z dziadkiem i TŻ chrześniakiem Tu może być "wesoło"

Poza tym jak się nie znali, to sama powiedziałam do mamy i do przyszłej teściowej "jak będzie różnica w poglądach to pozwalam dać sobie po jednym razie" a potem już spokój A że nikt nie skorzystał to inna bajka

[Sehnsucht87]

Napisane przez acidka

Chcesz mierzyć
A masz jakiekolwiek typy?

Początkowo myślałam o koronkach, dopasowanych do sylwetki, potem chodziłam przymierzałam i byłam zakochana w "lejących" dołach i koronkowych górach. Posiedziałam, pomyślałam i stwierdziłam, że póki co - to co przymierzałam - nie ma w żadnej tego "czegoś", którą bym chciała zamówić ;/ Teraz idąc chciałabym zmierzyć moje pierwowzory... Ale boję się, że nie znajdę swojej "wymarzonej", i będę musiała się zadowolić byle czym

[acidka]

Napisane przez Sehnsucht87

Początkowo myślałam o koronkach, dopasowanych do sylwetki, potem chodziłam przymierzałam i byłam zakochana w "lejących" dołach i koronkowych górach. Posiedziałam, pomyślałam i stwierdziłam, że póki co - to co przymierzałam - nie ma w żadnej tego "czegoś", którą bym chciała zamówić ;/ Teraz idąc chciałabym zmierzyć moje pierwowzory... Ale boję się, że nie znajdę swojej "wymarzonej", i będę musiała się zadowolić byle czym

Przymierzaj przymierzaj przymierzaj i znajdziesz. Mogę trzymać kciuki jak chcesz

Spadam do książki. Dobranoc!

[Sehnsucht87]

Napisane przez Kyiia

Ale ja nie mam stresa "że się mogą nie polubić" bo w sumie nie oni będą ze sobą żyć a ja z TŻ Bardziej interesuje mnie spotkanie z dziadkiem i TŻ chrześniakiem Tu może być "wesoło"

Poza tym jak się nie znali, to sama powiedziałam do mamy i do przyszłej teściowej "jak będzie różnica w poglądach to pozwalam dać sobie po jednym razie" a potem już spokój A że nikt nie skorzystał to inna bajka

czyli szykuje się "grubsza" rodzinna imprezka?

[nancy1985]

Napisane przez Anev0

http://www.zankyou.pl/g/rajstopy-i-p...atta#!/image/2

Pończochy z getty niektóre bardzo ładne

Mam te:

http://asset3.zankyou.com/images/mag...na-Gatta-3.jpg

Choc poki co nie jestem przekonana w ogol do białych, ale kupiłam. Najwyżej zmienie na cieliste

[Kyiia]

Napisane przez Sehnsucht87

Początkowo myślałam o koronkach, dopasowanych do sylwetki, potem chodziłam przymierzałam i byłam zakochana w "lejących" dołach i koronkowych górach. Posiedziałam, pomyślałam i stwierdziłam, że póki co - to co przymierzałam - nie ma w żadnej tego "czegoś", którą bym chciała zamówić ;/ Teraz idąc chciałabym zmierzyć moje pierwowzory... Ale boję się, że nie znajdę swojej "wymarzonej", i będę musiała się zadowolić byle czym

Zawsze możesz zapytać co zaproponowałaby Ci pani z salonu. Ona się przecież na tym zna, niejedną kieckę już dopasowała. I wcale nie musi Ci wciskać od razu tej najdroższej Ja w ten sposób znalazłam swoją. Na początku w ogóle nie brałam jej pod uwagę, ale pani zaproponowała żebym zmierzyła. I już w niej zostałam

[Klaudynka...a]

Napisane przez emi_2508

Mnie sie wlasnie takie podobaja

mi też się nawet podoba

Napisane przez Paradi87

bardzo ładny

Napisane przez Kyiia

Na tym zdjęciu niekoniecznie

szukam inspiracji

Napisane przez acidka

Mnie zawsze trudno jest ocenić makijaż oka po takim niewielkim fragmencie, ale ten jest chyba za ciemny dla mnie.

szkoda, ze nie ma lepszego zdjecia

Napisane przez ila87

podoba mi się, może zwęziłabym trochę kreskę. Generalnie super

właśnie kreseczka jakaś za duża

Napisane przez ciukunia

Fajny, ale nie na slub - to na pewno



Zapowiada się ciekawie

szukam dalej

Napisane przez Anaelle

a tak btw.....

5 miesięcy do ślubu

a ja nadal bez suknie

już niedługo

Napisane przez biibi

O masz Ci los Aleś się wpasowała w moją czarną godzinę Właśnie siedzę i się zastanawiam czy nie jestem za gruba do mojej sukni Dziękuję za miłe słowa

PS: Poproszę o SZCZERE porady w sprawie o której napisałam w klubie

oj kobieto kobieto Ty i gruba dobre żarty

[Sehnsucht87]

Napisane przez acidka

Przymierzaj przymierzaj przymierzaj i znajdziesz. Mogę trzymać kciuki jak chcesz

Spadam do książki. Dobranoc!

ooo to poproszę, może szczęście przyniosą

dobranoc

[nancy1985]

Napisane przez emi_2508

Jak z Tżtem latwilismy zgode na slub w innej parafii to nic ksiadz nie wzial za wypisanie tego... A i za nauki tez nic nie placilismy

No a mi Pani z wyrzutem powiedziała, że to przecież dwa dokumenty...

[Sehnsucht87]

Napisane przez Kyiia

Zawsze możesz zapytać co zaproponowałaby Ci pani z salonu. Ona się przecież na tym zna, niejedną kieckę już dopasowała. I wcale nie musi Ci wciskać od razu tej najdroższej Ja w ten sposób znalazłam swoją. Na początku w ogóle nie brałam jej pod uwagę, ale pani zaproponowała żebym zmierzyła. I już w niej zostałam

No właśnie chodzi o to, że proponowały te "lejące" , początkowo bardzo mi się podobały i już w grudniu prawie chciałam jakąś zamawiać, ale u mnie jest tak, że im dłużej się zastanawiam, tym mniej coś mi się podoba jeszcze jak mama zobaczyła i oceniła, to całkiem zwątpiłam

[Kyiia]

Napisane przez Sehnsucht87

czyli szykuje się "grubsza" rodzinna imprezka?

Grubsza nie Dziadek mieszka w tym samym domu co TŻ. Tak samo jego siostra ze swoim partnerem i dzieckiem. Więc nie wyobrażam sobie że może być obiad na który proszą moich rodziców i siedzimy tylko w 6 osób a dziadek, siostra jej partner i dzieć gdzie indziej Tym bardziej że moja siostra też została zaproszona

[Sehnsucht87]

Napisane przez Kyiia

Grubsza nie Dziadek mieszka w tym samym domu co TŻ. Tak samo jego siostra ze swoim partnerem i dzieckiem. Więc nie wyobrażam sobie że może być obiad na który proszą moich rodziców i siedzimy tylko w 6 osób a dziadek, siostra jej partner i dzieć gdzie indziej Tym bardziej że moja siostra też została zaproszona

a to sytuacja tak się przedstawia, także zwracam honor Póki co miałam jedną wspólną "imprezkę" i muszę stwierdzić, że było ciekawie, chociaż raz zdarzyło mi się moją mamę po nodze kopać
także życzę Ci, żeby było po Twojej myśli

[Kyiia]

Napisane przez Sehnsucht87

a to sytuacja tak się przedstawia, także zwracam honor Póki co miałam jedną wspólną "imprezkę" i muszę stwierdzić, że było ciekawie, chociaż raz zdarzyło mi się moją mamę po nodze kopać
także życzę Ci, żeby było po Twojej myśli

Nawet nie mam pomysłu jak powinno takie spotkanie się odbyć. Na pewno będzie wesoło. Rodzice pierwszy raz zobaczą że jestem "ukochaną ciocią" i że dziecko się do mnie garnie. Co normalnie jest zjawiskiem niespotykanym. Dodatkowo dziecko zobaczy 2-3 obce osoby (nie wiadomo jeszcze czy siostra pojedzie bo sesja jej się zaczyna) więc będzie wieeeeeelka popisówa. No a że rodzice za bezstresowym wychowaniem i broń Boże krzyknąć na dziecko... Zupełnie inne poglądy we wszystkim

[Sehnsucht87]

Napisane przez Kyiia

Nawet nie mam pomysłu jak powinno takie spotkanie się odbyć. Na pewno będzie wesoło. Rodzice pierwszy raz zobaczą że jestem "ukochaną ciocią" i że dziecko się do mnie garnie. Co normalnie jest zjawiskiem niespotykanym. Dodatkowo dziecko zobaczy 2-3 obce osoby (nie wiadomo jeszcze czy siostra pojedzie bo sesja jej się zaczyna) więc będzie wieeeeeelka popisówa. No a że rodzice za bezstresowym wychowaniem i broń Boże krzyknąć na dziecko... Zupełnie inne poglądy we wszystkim

Wyjdzie co ma wyjść, szkoda tracić czasu na jakieś scenariusze, tylko starać się dobrze i miło spędzać czas
Nie mów że nie lubisz być "ukochaną ciocią"

[AnonimowaMoni]

Kolorowych snów

Uciekam, bo rano nie wstanę

[Sehnsucht87]

ocho, wszystkie poszły spać pierwszy raz siedzę tak długo, ale chyba to dobry moment żeby się zastanowić czy już sobie iśc

[Kyiia]

Napisane przez Sehnsucht87

Wyjdzie co ma wyjść, szkoda tracić czasu na jakieś scenariusze, tylko starać się dobrze i miło spędzać czas
Nie mów że nie lubisz być "ukochaną ciocią"

A to zależy Ale dla moich rodziców będzie to sporym szokiem Nigdy specjalnie nie przejawiałam chęci zajmowania się dziećmi. Nikt nigdy nie zostawił mi dziecka do opieki (no ostatnimi czasy się to zmieniło, ale to pojedyncze sytuacje). I jeszcze moje "przemyślenia" że skoro jakieś tam dziecko (niekoniecznie w mojej czy TŻ rodzinie) rzuca klockami to klocki należy zabrać a za plucie i bicie należało by 4-litery przetrzepać... Tym bardziej jeśli to dziecko wcale nie ma 3 lat a przypuszczalnie 5-6 czy więcej... Więc nawet moim dzieciom jak już się pojawią źle wszyscy w rodzinie wróżą I nagle zobaczą że właśnie "ukochana ciocia"