Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[wvictoria]

witam sie z rana

Napisane przez prince_polo

ale mialam ochote na musztarde!!!!!!! musialam sobi kanapki zrobic

test robilas?

Napisane przez eninka84

Witam witam witam ponownie ale mńie dawno nie byłomój Tymon dziś skończył 5mcy pochwałę sie ze w sylwestra wyszedł mu pierwszy zabek, za tydzien kolejny, a teraz idzie chyba trzeci bo silni sie baaaardzo i denerwuje. Chyba tez przechodzimy skok...taki potężny, bo do tej pory moje dziecie przesypialo noc, a teraz budzi sie co 2 h ....ehhh zmęczona jestem bardzo, a trwa to już 2 tyg.....poza tym w dzień tez ma problem ze spaniem, co jeszcze tydzien temu problemem nie było....jestem wykończona ale... Jego uśmiech wynagradza wszystko, ponarzekam jednak trzeba
Od kilku tyg wprowadzamy mu tez sloiczki ale zbankrutuje na nie więc musze nauczyc sie gotować dla niego
Poza tym....wracam do pracy 1 marca już niestety
Kochane, Czy musze pociągać mleko jesli przestanę go karmić? Bo jak zastępuje karmienie mlekiem modyfikowanym to chce mi rozerwać pierś.....i nie mam pojęcia co robić......
Nie wiem czy pisałam.....wreszcie mieszkam u siebie w domku

dla malego i gratuluje mieszkania na swoim

Napisane przez nadalka

Dzisiaj środa więc będzie się chwalić a co
-7kg

jak Ty to robisz?

[nadalka]

Napisane przez wvictoria

jak Ty to robisz?

myślę że u mnie to zależy od ilości kg do zrzucenia, więc to jakoś w miarę idzie

[chce_byc_mama]

boshhh moje dziecko zarzadzilo pobudke o 6.30 aaaaa !!! pol nocy sie przekrecala przez sen na brzuch i w ryk bo soe wybudzala HELP!!!!

[agunia82]

Hejka
mała przerwa w pracy na śniadanko

Ciastek Ty to jesteś na 100% pewna, żeś nie w ciąży?

Napisane przez nadalka

Dzisiaj środa więc będzie się chwalić a co
-7kg

Napisane przez chce_byc_mama

boshhh moje dziecko zarzadzilo pobudke o 6.30 aaaaa !!! pol nocy sie przekrecala przez sen na brzuch i w ryk bo soe wybudzala HELP!!!!

haha nie pocieszę Cię, też to przechodziliśmy, przez tydzień chodziłam jak zombie, dopóki nie kupiłam wałeczków zabezpieczających, które i tak nie zawsze działały, ale jednak dużo pomogły.
A potem Luśka nauczyła się spać na brzuchu i wszystko wróciło do normy

i dzisiaj też miałam zarządzoną pobudkę o tej porze...

[karolka110]

Hejka
za nami noc taka sobie, no wczoraj znów próbowałam Małej podać rozcieńczony sok jabłkowy-rozcieńczyłam 1:3 piła bardzo chętnie, ale w nocy obudziły ją gaziorki.....czy to możliwe, że po soku??nie wiem....

Depoison-ja daję ten olej-jest w Dm'ie:
http://www.alnatura.de/de/produkt/40934

Mamcia-u nas też był ten sam problem-pół nocy przekręcała się....masakra....to było w PL, jak spała w łóżeczku, tutaj ma kołyskę to nie ma takiej możliwośći, a do tego śpi pod poduszką puchową-wiem, że to dziwne, ale odkryłam, że dzięki temu nie wierzga tak nogami, spokojnie zasypia i śpi całą nocod pasa w dół ma tę poduchę i na siebie jej nie da rady naciągnąć....nie wiem co pocznę jak kołyska zrobi się za mała

[prince_polo]

hej

[QUOTE=agunia82;38804254]
Ciastek Ty to jesteś na 100% pewna, żeś nie w ciąży?

noooo
bo tyn tyryntyn nie bylo toraz, a dwa mam @. I to tak ☠☠☠itna ze juz pełnych majtek nie mam tyle razy mnie zalało w nocy

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez nadalka

Dzisiaj środa więc będzie się chwalić a co
-7kg

gratuluje kochana nawet nie wiesz jak sie ciesze!!!!!!

[phdwao]

hej ! co za noc, pobudka co 2 h, jestem zombie, moglabym sie teraz polozyc bo maly usnąła, ale szkoda mi czasu, msuze rozwiesic posciele i zdjac wczorajsze pranie

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

hej ! co za noc, pobudka co 2 h, jestem zombie, moglabym sie teraz polozyc bo maly usnąła, ale szkoda mi czasu, msuze rozwiesic posciele i zdjac wczorajsze pranie

moja tez od 2 dni sie budzi o 2.30 punktualnie. A tak to zawsze spała do 5 a zdarzało sie do 6. a w ogole 3 dni temu wstala o 3 i do 5 nie spała bo sie bawiła i kopała w sciane(spi ze mną) i sie strasznie smiala i piszczala

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

moja tez od 2 dni sie budzi o 2.30 punktualnie. A tak to zawsze spała do 5 a zdarzało sie do 6. a w ogole 3 dni temu wstala o 3 i do 5 nie spała bo sie bawiła i kopała w sciane(spi ze mną) i sie strasznie smiala i piszczala

no u nas podobnie, mlody rozbudzony, glupio mowic ale wtedy jestem tak spiąca ze jestem zła na ta całą sytuacje

[prince_polo]

dziewczny wychodzicie w taki mroz -10 stopni????/ bo ja wtedy wyszlam na 2 godz i jakos drugi raz nie mam ochoty..... ale teraz beda same takie dni..

[ewka5891]

U mnie tez dzisiaj noc do bani ale spać nie mogę bo tyle rzeczy do zrobienia

[prince_polo]

mam dzis powera mam ochote pocwiczyc a leci ze mnie jak z kranu mam 2 sledzie naraz

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

dziewczny wychodzicie w taki mroz -10 stopni????/ bo ja wtedy wyszlam na 2 godz i jakos drugi raz nie mam ochoty..... ale teraz beda same takie dni..

ja nie wychodze jak tak zimno, ale teraz widze ze jest -5 wiec wyjde na pol godzinki

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

ja nie wychodze jak tak zimno, ale teraz widze ze jest -5 wiec wyjde na pol godzinki

to chyba ja dyrna wyszlam tylko ale mala byla ciepla nie zmarzla mimo ze nie ubralam jej az tak grubo tylko zwyczajnie jak to w zim ie za to ja to masakra....

a ja musze wyjsc czasem bo jestem sama i musze zrobic zakupy i brac mala ze soba bo niemam z kim zostawic ale poki co chlebow kupilam kilka i pomrozilam wiec przez jakies 2-3 dni moge siedziec ew na balkon na chwile wziac mala,...

[karolka110]

ja w mróz normalnie wychodziłam na min.1,5h-może jakaś dziwna jestem....ale ciepło się ubierałam, Lilka w kombinezonie, więc mrozy Nam nie straszne były...a dziś u mnie +3 i słońce świeci pięknie i jesteśmy umówione z koleżanką na spacer i kawęzapowiada się miły dzień

[chce_byc_mama]

Agunia no ja nie wiem co robic bo kiedys wystarczylo ja przykryc kocykiem i nie umiala sie przekrecic a teraz juz to nie pomaga !

Karolka no moja tez przykryta ale to juz nie pomaga.

Ciastek podobnp mozna wychodzic do -5

[prince_polo]

Napisane przez karolka110

ja w mróz normalnie wychodziłam na min.1,5h-może jakaś dziwna jestem....ale ciepło się ubierałam, Lilka w kombinezonie, więc mrozy Nam nie straszne były...a dziś u mnie +3 i słońce świeci pięknie i jesteśmy umówione z koleżanką na spacer i kawęzapowiada się miły dzień

ja mam o tyle dobrze ze mala moge na balkon wystawic na pol godz chociaz. A dzis jak bym taki ciezki wozek znosila z 2 pietra a potem wnosila to chyba by mnie juz calkiem zalalo

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

Ciastek podobnp mozna wychodzic do -5

no wlasnie tez to slyszalam ale juz po tym spacerze moim no nic, bede musiala sobie jakos radzic,....

ja chce wiosneeeeeeeeeeeeeeeeeeee ee

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

karolka zazdtraszczam temp plusowej!!!!!

[phdwao]

Ciastek jak nie mas zopacji to oczywiscie musisz isc, ja robie zakuopy wieczorem jak TŻ wróci z pracy

co do spacerów ja sie nie boje zimna, bo małego ubiore cieplutko, boję się że wdycha lodowate powietrze, uważam ze za długo i za zimno to nie dobrze tzn wiem ze jest zdrowe ale boje sie o jego drogi oddehcowe

[agunia82]

Eeee nie wydaje mi się, że tylko do -5, to może z noworodkiem/malutkim niemowlakiem. Ja tam wychodzę też jak jest zimniej i Luśce nic nie jest. Zresztą znalazłam takie info

Należy zrezygnować z zimowego spaceru z młodym niemowlakiem, gdy temperatura spada poniżej -10 stopni Celsjusza. Natomiast dla starszych niemowląt i dzieci nie istnieje ścisła granica temperatur. Już z 6 miesięcznym niemowlęciem można wychodzić na spacery nieomal przy każdej pogodzie.

[chmielinka]

nel_a
wvictoria
Mandi
Kasik

Napisane przez prince_polo

dziewczny wychodzicie w taki mroz -10 stopni????/ bo ja wtedy wyszlam na 2 godz i jakos drugi raz nie mam ochoty..... ale teraz beda same takie dni..

my już kilka dni nie wychodzimy na spacer bo zejście spod mojego bloku jest niemożliwe z wózkiem mam przed blokiem sporą górkę i pokryta warstwą lodu a po trawie nie zjadę
Niby sypią ale cały czas pada u nas takie dziadostwo i od razu zamarza




Moje dziecko dzisiaj zarządziło pobudkę o 4:15! i postanowiła śmiac się i piszczeć do 6:00

[prince_polo]

ja przed wyjazdem tz narobilam zapasow jedzenia ale juz tydzien jak go niema i mi sie koncza powoli....

[nel_a]

Nadalka gratuluję, ja stoję w miejscu jak na razie.

Ciastek przy -10 to najlepiej ubrać dziecię i na 20min otworzyć okno albo stać przy otwartych drzwiach. Ja często tak zaczynam wychodzenie że najpierw chwilę stoimy w ganku przy otwartych drzwiach by nie było wielkiego szoku przez gwałtowną zmianę temp.

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

Eeee nie wydaje mi się, że tylko do -5, to może z noworodkiem/malutkim niemowlakiem. Ja tam wychodzę też jak jest zimniej i Luśce nic nie jest. Zresztą znalazłam takie info

moze to i racja bo jak bylo te -10 u nas to ja malej zalozxylam body z dl na to cienka koszylke z dł i rajstopy i na to kombinezon szaliczek i czapke, kocyk i ta przykrywke. bez rekawiczek bo mala nie lubi bardzo jak zasypia to jej kocem przykrywam a takto ma rece do gory i zawsze ma cieple!!!!!

Napisane przez chmielinka

nel_a
wvictoria
Mandi
Kasik





my już kilka dni nie wychodzimy na spacer bo zejście spod mojego bloku jest niemożliwe z wózkiem mam przed blokiem sporą górkę i pokryta warstwą lodu a po trawie nie zjadę
Niby sypią ale cały czas pada u nas takie dziadostwo i od razu zamarza
m:

ojaaaaaa....

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

a ja wam nie pisalam z emoja mala juz nie jest az takim zmarzluchm. poamietacie jak ubieralam ją tak samo jak teraz na jesien? tyle ze kombinezon cienszy. A teraz ubieram ja tak i nie jest zmarznieta jest ciepla normalnie. a jaka jest roznica temperatur duza. NO ale w domu to lubi miec ciepelko ale tez przy temp 20 (teraz mam 20) nie czka a kiedys czkala ciagle i byla zimna.

[karolka110]

no właśnie miałam pisać, że nasze dzieci to już nie są maleńkie chucherka i mrozik im nie zaszkodzi, a jak są w wózku to takie lodowate powietrze ich nie atakuje. Ja tam jestem za tym, że jak wiatr nie wieje, śnieg nie sypie to wychodzić trzeba-inna sprawa, że czasem się po prostu nie chce i wtedy można sobie odpuścić

[ooolllccciiiaaa]

ja też chcę wiosnę ja sobie przypomnę spacerki jak było ciepło,bez tego ubierania w kombinezony i opatulania...mój się nienawidzi ubierać i jest ryyyk

uważam tak jak phdwao że do -5 spoko, ale jak jest mniej nie biorę małegoza zimno zadecydowanie.

[prince_polo]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ja musze isc do dentysty, ale jak tz wroci. ... Mam zeba do wyrwania nigdy nie wyrywałam, ale musze. I sie boje i tak przekladam wizyte......

[wvictoria]

Dziewczyny, współczuję Wam tak częstych pobudek


Miałam pokazać co młody dostał od znajomych w sobotę Mamusie dziewczynek mają różowo, a ja się zmagam z błękitami
No i mój Kotecek w szlafroczku

[nadalka]

dzięki za gratki

[prince_polo]

Napisane przez wvictoria

Dziewczyny, współczuję Wam tak częstych pobudek


Miałam pokazać co młody dostał od znajomych w sobotę Mamusie dziewczynek mają różowo, a ja się zmagam z błękitami
No i mój Kotecek w szlafroczku

fajne moja w szlafroku nie chce byc nie lubi

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

ja mam takie glupie pytanie ma ktos z was w telefonie androida?

[wvictoria]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ja też chcę wiosnę ja sobie przypomnę spacerki jak było ciepło,bez tego ubierania w kombinezony i opatulania...mój się nienawidzi ubierać i jest ryyyk

uważam tak jak phdwao że do -5 spoko, ale jak jest mniej nie biorę małegoza zimno zadecydowanie.

To i ja dołączam do tych co chcą wiosnę Choć ja razem z wiosną wracam do pracy

Ja też raczej nie wychodzę jak jest tak zimno. Najczęściej ubieram małego i idę z nim do ogrodu na 10-15 minut. Głównie dlatego, że u nas chodniki kompletnie nie odśnieżone i nie byłabym w stanie nigdzie wózka przepchać

Ciastek, dziękuję
Co do androidu to miałam to kiedyś w telefonie ale zmieniłam na telefon z Windows Mobil i mam z głowy