Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

[metkaa]

czesc

Napisane przez stalowamagnolia

Pragnę zameldować, że Marcel definitywnie zakończył etap drzemek w dzień w związku z czym wreszcie mam wolne, spokojne wieczory, bo szybciej chodzi spać
Smoczek mi na razie nie przeszkadza, w sumie młody dostaje go tylko do spania, w dzień nie ma z nim styczności.

a nie brakuje Ci tego czasu wolnego kiedy mlody spal?

[Patrilla]

Ja już też bym wolała zeby w dzień nie spał, a wcześniej chodził spać
niestety jak nie pośpi w dzień to pada np ok 17 a potem koszmar biegi do nocy

[metkaa]

w sumie szymek tez moglby nie spac w dzien a wieczorem szybciej zasypiac, ale jest ten sam problem ze jak nie pospi w dzien to o 17 pada, tzn zdarzylo sie tak raz bo wole go nieprzetrzymywac, a powalam mu spac maks do 15 bo takto nie wiem o ktorej bysmy sie kladli na noc

[Patrilla]

Metka Brum jak pośpi nawet tylko do 15 to i tak idzie spać ok 22

[stalowamagnolia]

Napisane przez metkaa

czesc




a nie brakuje Ci tego czasu wolnego kiedy mlody spal?

W dzień spał zawsze tylko godzinkę (na tyle mu pozwalałam). Ja w tym czasie sprzątałam, robiłam obiad i takie tam czy ogólnie nie odpoczywałam w tym czasie, a teraz mam całe wieczory wolne, mogę obejrzeć sobie jakiś film, poczytać, spokojnie wziąć kąpiel itp. Taki układ o wiele bardziej mi odpowiada

[sura2]

Elizziak - jeśli mały szybko załapie, że śpi się bez smoczka, to super. Gorzej jakby się nauczył, żeby cię zwoływać płaczem, to wtedy gra nie warta świeczki - wiem, co mówię, bo mój jak tylko się przebudzi to mnie zaraz woła, niestety smoczek nic nie pomagał. (tak sobie uświadomiłam, że nie wiem, jak ma na imię twój synek)
Mettka - to chyba Szymon jest pierwszy na liście do odpieluchowania? ja wczoraj ściągnęłam mojemu pieluchę od 16 do 20, w tym czasie sikał do nocnika, zmoczył 4 pary spodni i zrobił kupę, która mu wyleciała nogawką! jednym słowem, starałam się, ale to chyba jest dla niego za wcześnie

[magda-lenka*]

Hej

Rozala to jeszcze potrzebuje drzemki w ciągu dnia - śpi dobre 2 godziny, wieczorem chodzi spac o 20-20.30 i spi do 8.00, wiec bardzo mi ten rytm odpowiada

Wczoraj bylam na kontroli u ginekologa. Pojechalam razem z kumpela, rok temu tez razem byłysmy i co roku o tej samej porze zamierzamy razem jezdzic. Zbadal mi wszystko,łącznie z USG tarczycy - po prostu kompleksowy przegląd hehe. Wszystko ok, czekam tylko na wyniki cytologii i TSH.

[la'Mbria]

witam wieczornie wszystkie mamusie

spieszę pocieszyć wszystkie mamy "nienocnikowców"- moje młode nawet nie chce próbować, doskonale wie kiedy chce mu sie siku i kiedy kupę, bo np. przed kąpielą woła- jest siku! i leje na kafelki w łazience to samo z kupą- woła "jest kupa" gdy już ma ją zrobioną do pieluchy. Za nic nie chce się załatwiać do nocnika, ani na sedes.chyba to dla niego za wcześnie jeszcze, dam mu czas na spokojnie do wakacji i za odpieluchowywanie biorę się porządnie gdy będzie ciepło, teraz wydaje mi się to trochę bez sensu....

co do smoczka- u nas "momo" musi być zawsze na widoku- nie woła o niego w ciągu dnia i raczej sam sobie tez nie bierze, ale "momo" musi leżeć w zasięgu Leona ręki, czasem daje swoim miśkom "pomemłać". Na noc- niestety dajemy bo młody lubi łazikować. W sumie i tak co noc do nas szura, czasem wydaje mi sie, że on wcale się nie budzi, tylko lunatykuje no ale i tak dajemy mu do łóżeczka, w razie jakby się obudził, to żeby nie płakał.

drzemka-Leon ostatnio potrafił spać w ciagu dnia nawet po 3,5 godziny, ale to przez chorobę, oczywiście łaził za to w nocy i kulał się po łóżku (naszym)...teraz jest już trochę lepiej- ale i tak potrzebuje drzemki, sam się o nią upomina.Ostatnio zaczyna układać swoje pluszaki do naszego łóżka, co znaczy, że jest zmęczony. Mówi do mnie "mamuś, tu śpij", ja mu odpowiadam "nie synuś, mama nie chce spać, ty śpij" a on na to "taaak" i rozbiera się i kładzie Śmieszne to, bo codziennie mamy ten sam rytuał, zawsze musi mnie zawołać do sypialni i kazać mi się kłaść spać.

Tak w ogóle to chyba nie pisałam, ale uczepiło się nas jakieś choróbsko straszne- w grudniu Leon był chory 2 tygodnie (takie katarki grypopodobne), myślałam, ze to od zębów, bo 5 mu się wyrzynały...w styczniu był 2 dni w żłobku, no i teraz siedzimy w domu do końca miesiąca- Leon ma anginę ropną i ostre zapalenie j.ustnej.
Teraz już jest w miarę ok, ale ostatni tydzień to była masakra-poiłam go przez strzykawkę, o jedzeniu nawet mowy nie było- wszystko go podrażniało.
Super, ze do szpitala nie trafił, bo w sumie przez tydzień tak naprawdę nic solidnego nie jadł (tylko mleko z butli i to po 100ml na jeden posiłek), pił tylko rumianek słodzony miodem i wodę- reszta go podrażniała....mówię Wam- koszmar
No i nie wiem w sumie tak do końca od czego mu się to zrobiło....teraz jedziemy na 2 antybiotykach i jest już w miarę ok.
Oczywiście sanek moje dziecko w tym roku chyba nie użyje (dostaliśmy na początku roku sanki od babci i tak sobie stoją, czekając na lepsze czasy)

[ma_rose]

Witam
Co do pieluszek Filip wie, że robi i nawet informuje. Często woła, że chce siusiu idzie do łazienki, nakłada nakładkę na sedes i niby chce, ale posiedzi chwilę i nic więcej nie robi. Dzisiaj pani w żłobku powiedziała, że jak chcemy to możemy przynieść parę majtek i rajstopek i zaczną ćwiczyć bez pieluchy, bo mały robi na nocniczek jak go sadzają. Fajnie by było gdyby w tym mnie wyręczyły.
Od dzisiaj do końca tygodnia jestem na zwolnieniu. Tak nas zasypało a jakoś odsniezac się nie chce miastu, ze stwierdziłam że posiedzę sobie w domku
Miałam nadzieję, że poleniuchuję sama (mały w żłobku) ale niestety chyba się nie uda. Jutro na 10tą idziemy na bilans i przy okazji będzie wszczepiony (póki nie ma kataru muszę to wykorzystać, bo ma dopiero trzy pierwszy szczepienia). Znając życie zacznie gorączkować więc w piątek też zostanie w domu i tyle z mojego wypoczynku.

La'Mbria zdrowia życzę!!!!!!!!!!!

P.s. znacie dobry, prosty przepis na racuchy? Od dawna mam na nie ochotę ale jakoś przepisu nie mogę się doszukać.

[Patrilla]

La Mibra przerabiała z Brumem takie zapalenie jamy ustnej zapach gnijącego mięsa z ust maskara też tydzień bez jedzenia 4 dni 40 stopni takżę jednoczę się w bólu ...
U nas chyba zinat działa na dzieci ale na spacer jeszcze chyba za wcześnie też pewnie zima się skończy
za to ja nieciekawie Klacid jakoś nie poraża skutecznością chyba źle tym razem moja pani dr trafiła

[metkaa]

czesc

Napisane przez Patrilla

Metka Brum jak pośpi nawet tylko do 15 to i tak idzie spać ok 22

no szymek o 21,30,

Napisane przez sura2

Mettka - to chyba Szymon jest pierwszy na liście do odpieluchowania? ja wczoraj ściągnęłam mojemu pieluchę od 16 do 20, w tym czasie sikał do nocnika, zmoczył 4 pary spodni i zrobił kupę, która mu wyleciała nogawką! jednym słowem, starałam się, ale to chyba jest dla niego za wcześnie

moze i za wczesnie chociaz bym probowala,
no szymek ladnie wola, na krotkie spacery chodzimy bez pampersa i drzemke w dzien tez bez pieluchy ma,

magdalenka to dobrze ze wszystko ok

la'Mbria zdrowka,

gigantyczne zimno wyskoczylo mi pod nosem, nie ma jak sobie smarknac, migdaly mnie bola, chyba jakies przeziebienie idzie,


moje dziecko od kilku nocy robi sobie przerwe w spaniu, dzis np o 4,30 chcial zeby mu dac jego zegarek, jak powiedzialam ze jest noc i wszyscy spia to sie rozplakal ale to tk ze go z pol bloku slyszalo, zasnal przed 6 a na 6,30 budzik ustawiony, masakra

[zoffka]

Hej,

ja tylko na chwilkę, bo kompletnie czasu nie mam Zosia jest strasznie zazdrosna o Hanię, nic jej nie robi na szczęście, ale mnie pilnuje, abym do niej w ogóle nie chodziła Mam nadzieję, że z czasem się do niej przekona, bo to męczące jest.

Co do drzemki popołudniowej, to dla mnie wybawienie jest Zośka śpi od 12.00 do 14.00-15.00, więc jeśli uda mi się nakarmić Hanię, zrobić obiad i trochę mieszkanie ogarnąć, to czasami jeszcze się zdrzemnę z pół godzinki Ale generalnie jest na razie hardcore z taką dwójką jak się żadnej pomocy nie ma

[karolinaP103]

[QUOTE=la'Mbria;38661206]

Napisane przez zoffka

Hej,
D Mam nadzieję, że z czasem się do niej przekona, bo to męczące jest.
:

GRATULACJE!!

do rodzeństwa się przekona
jeszcze nie wie jakie numery moga razem zrobić rodzicom

[palinka0489]

hej

metkaa- u mnie jest to samo, od parunastu nocy Kuba koło 3-4 budzi się, pyta o jakąś bzdurę dzisiaj zapytał czy może wynieść pieluchę do kosza, jak mu powiedziałam że noc jest to płakać zaczął, ale na szczęscie tak troche i zaraz się uspokoił. Niektóre noce za to są tragiczne potrafi sie pół godziny drzeć jak opętany o coś co sobie ubzdura w nocy

[gosiaczek071]

[QUOTE=karolinaP103;388381 20]

Napisane przez la'Mbria

GRATULACJE!!

do rodzeństwa się przekona
jeszcze nie wie jakie numery moga razem zrobić rodzicom

Hahaha swieta racja

[metkaa]

czesc

Karola82 wszystkiego najlepszego dla corci

[Karola82]

Dzięki Metkaa Moje dziecko niestety z mega katarem
Urodzinki obchodzimy dopiero w przyszłą sobotę bo aktualnie tż poza domem i wraca w przyszły piątek.

[zoffka]

Karola82 ja też się do życzeń przyłączam i życzę Małej przede wszystkim zdrówka

[elizziak]

Karola, sto lat do Julci!!

U nas były ostatnio 3 przespane, bezsmoczkowe noce, więc mam nadzieję, się odsmoczkowalismy skutecznie.

U dziś była kiepska noc, bo Mały ma temperaturę 37,5 stopnia, od wczoraj nie chce nic jeść. Poza tym nie ma żadnych niepokojących objawów. Co to może być?? Proszę o podpowiedzi

[metkaa]

Napisane przez elizziak

U dziś była kiepska noc, bo Mały ma temperaturę 37,5 stopnia, od wczoraj nie chce nic jeść. Poza tym nie ma żadnych niepokojących objawów. Co to może być?? Proszę o podpowiedzi

ja nie mam zielonego pojecia

[sura2]

Napisane przez zoffka

Hej,

ja tylko na chwilkę, bo kompletnie czasu nie mam Zosia jest strasznie zazdrosna o Hanię, nic jej nie robi na szczęście, ale mnie pilnuje, abym do niej w ogóle nie chodziła Mam nadzieję, że z czasem się do niej przekona, bo to męczące jest.

ja też byłam zazdrosna o siostrę (1,5 roku różnicy), biłam ją przy karmieniu po głowie, czatowałam przy łóżeczku, czy by nie dało się jej przylać przez szczebelki. Ale całe dzieciństwo byłyśmy jak bliźniaczki i to było super. Domyślam się ile to trudu kosztuje (mojej mamie też nikt nie pomagał w ciągu dnia), dlatego u nas będzie większa różnica, a to już nie to samo

[gosiaczek071]

Elizziak 37,5 to normalna, dopuszczalna temperatura...
Moze zeby idą?

[elizziak]

Może i zęby Generalnie doszły nam wymioty. Ok. 14 Mały zjadł jogurt naturalny i dosłownie 4 łyżeczki ziemniaków, bo czym wszystko zwrócił. Teraz nadal nie chce jeść ani za bardzo pić.

[Patrilla]

Eliziak albo jelitówa
dziewczyny robie agitację. Mój mąż naprawdę wielu ludziom pomaga to dobry człowiek jest zagłosujcie proszę na niego (pewne nic nie wygra ale będzie mu miło)
głosowanie na blog roku
dzięki
my nadal na antybiotykach

[stalowamagnolia]

Hej babeczki!

Karola, Wszystkiego Najlepszego dla Julki!

Dziewczyny, współczuje Wam tych nocnych afer. Marcel (odpukać) pięknie przesypia noce. Z reguły śpi od 19.00 do 7.00 czyli 12 godzin Codziennie rano zanim wstaniemy musimy się jeszcze pół godziny pokulać, poprzytulać i takie tam

Wczoraj byliśmy zamówić tort, wóz strażacki - Marcel sam wybierał Imprezkę robimy 2 lutego. Nie mogę się doczekać

zoffka, nie martw się -na pewno z czasem przejdzie ta zazdrość Ja jestem starsza od brata o 2 lata. Pamiętam jak Mama opowiadała nam, że jak się urodził to pytałam Ją po co go przyniosła i mówiłam, żeby go wyrzuciła Wyrodna siostrzyczka A później żyć bez niego nie mogłam haha Tak jest zresztą do dziś

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

O La La, Wszystkiego Najlepszego dla Igorka! Napisz co u Was

[Miszi]

Karola duzo zdrowka i usmiechu dla Julki

Wreszcie piatek i moge troche odpoczac. Normalnie brakuje mi czasu. Rano wstajemy przed 6, odwoze tz do pracy i jade zawiesc dzieci do rodzicow. O 9 zaczynam szkolenie, ktore konczy sie o 14. Znow jade do rodzicow po dzieci, nastepnie po tz i do domu.... - i tak codziennie!!!

Moj Tomus tez od wtorku nie chce smoka. Bylam z mala na szczepieniu a z nim na bilansie i doktorka powiedziala mu, aby wyrzucil tego paskudnego smoka - oczywiscie w przychodni nie chcial, zas w domu jak szedl spac smoka wyrzucil, bo pani doktor kazala.... i tak zostalo do dzis. Normalnie jestesmy w szoku, bo wogole nie wola smoka, a widzi go u malej. Ciesze sie, bo jeden problem z glowy, a na nocnik nadal nie siada.

Zoffka to normalne, ze dziecko jest zazdrosne. U mnie jest to samo, choc widze, ze powoli Tomek ''przekonuje'' sie do malej. Czasami da jej buzi, mowi do niej, a wczoraj nawet ja karmil

Od kilku dni maly ma ''faze'' na odkurzacz. Od rana do wieczora siedzi przy odkurzaczu i chce sprzatac, bo jest balagan Kuzynka kupila mu w koncu zabawkowy i teraz z nim spi - oczywiscie jak zasnie wyciagam go z lozeczka.

[karolinaP103]

A my mamy fazę na powtarzanie.. powtarza wszystko, wprawdzie niewyraźnie ale powtarza.. np trolejbus, kaloryfer ni i wogóle wszystkie słowa.. Wcześniej książeczki były be teraz cały czas siedziałby nad nimi. Pocieszny jest jak widzi na obrazku pingwina , mówi " a tu jest pinwin" , otwieram obrazek a tam 10 pingwinów.. a mały na to " łoooooo! pinwin!!!"
Mróz u nas straszliwy - auto odpalałam chyba z 10 minut

[stalowamagnolia]

Miszi, przytulam i łączę się w bólu. Mnie też już codzienność momentami dobija...

karolinaP103, Marcel uwielbia pingwiny, jak gdzieś zobaczy to od razu woła: "popo". Twój bardziej zrozumiale mówi

asiuk, Wszystkiego Najlepszego dla Ewy! Dużo zdrówka i uśmiechu!

[Patrilla]

U nas byłą wielka miłość między rodzeństwem tak do 7 m życia Bruna potem Pola dała popalić nam wszystkim, obecnie są lepsze i gorsze dni ale w sytuacjach krytycznych kocha Brata
U nas też mega zimno dobrze wymrozi komary itp paskudztwa + tyle ludzi teraz choruje może od tego mrozu też to trochę się zmniejszy

[ma_rose]

Witam,
Mały po bilansie ok. Ma 93 cm i 11,5 kg. Lekarka sprawdzila tylko jak chodzi, osłuchała i sprawdziła czy jądra są w mosznie. Przy okazji dostał dwie zaległe szczepionki i z tego powodu zostawiłam go w domu, bo bałam się, że się rozchoruje ale na szczęście nie miał nawet gorączki (nie zapeszać). Co do pingwinów mały ma na ich punkcie fioła. Ma jednego z kindera i dwa l LEGO duplo i ciągle woła mama nninin, tata ninin i dzidzia ninin. Jak wychodzimy na dwór i widzi srokę też woła ninin, ninin
Zazdrość... Niestety mały okazuje ją w stosunku do innych brzdąców, które się do mnie Tula. Jak na razie nie bije ich tylko mnie odciąga, ciekawe jak to będzie jak mała się urodzi.
Zdrowia dla jubilatów i chorowitych maluszków.