Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

[Margosia__]

Napisane przez _a_g_a_

Przez to, że maleństwo za małe nie mam zdjęć. Po następnej wizycie, jeśli będę mieć na pewno wkleję.
Zdziwiłam się, że w 13-tym tygodniu dzidzi jest takie malutkie (40 mm), bo mój brzuch wskazuje na więcej.

jeżeli owu była później, czyli miałaś dłuższe cykle to normalne
My tu mamy takie z różnicą 2-3 tygodni między wielkością wg usg i om

[fiazo]

naszła mnie ochota na pizze, idę zrobić.. mój tż się ucieszy jak wróci z pracy

[malaczarnakejt]

Napisane przez fiazo

naszła mnie ochota na pizze, idę zrobić.. mój tż się ucieszy jak wróci z pracy

Ja dziś kupiłam na kolację ristorante mniaaaaaami! A teraz zagryzam princessą kokosową Dziś normalnie fuzja smaków

[Kathe]

moj jest w delegacji do piatku, nie mam nawet do kogo sie odezwac, dzisiaj mam mega zly dzien, jestem senna, mam doysc wszystkiego

[mela1234]

Napisane przez magdalennne

Witajcie!
U mnie ostatnio kiepsko się dzieje Jestem w okropnej kondycji psychicznej Po powrocie ze zwolnienia jakaś dziwna atmosfera w pracy. Dyrektorka się nie odzywa do mnie prawie, wszystko omawia tylko z tą drugą dziewczyną, a ona z kolei nie chce mi nic powiedzieć Obcięły mi godziny, więc wypłata będzie marna Traktują mnie jak powietrze, jestem piątym kołem u wozu
A najgorsze, że przez to idę do pracy z kiepskim samopoczuciem i nie jestem taka wesoła i uśmiechnięta jak zawsze byłam i odbija się to na dzieciakach

Pomyśl poważnie o L4. Jak będą ci obcinać godziny to i pensja mniejsza, i od tej mniejsze ci będzie ZUS L4 płacił i macierzyńskie później. Nie ma sensu sobie tego obniżać przez złośliwość lub zawiść innych.

[domciatko]

Napisane przez fiazo

naszła mnie ochota na pizze, idę zrobić.. mój tż się ucieszy jak wróci z pracy

w sensie robisz ciasto?
sama??
wow

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

dzoan super że chłopak!! no i piękne zdjęcia!

[elaine-blath]

tak jak obiecałam, cytat z 'Ciąża i poród bez obaw" I. Czarnawska-Illiew. Z dedykacją dla tych, które się denerwują)

"Dla maluszka bowiem nic a nic się nie liczy, czy mieszka w pięknej willi czy w ciasnym pokoju dalszej rodziny, czy jego śpiszki są firmowe czy z drugiej ręki albo też na ile modny jest jego wózek. Ale fakt, czy jego mama jest spokojna i pogodna, czy stała się kłębkiem nerwów, który grozi wybuchem w każdej chwili jest sprawą absolutnie zasadniczą. To podejście do życia mamy decyduje o tym, czy dziecko odbiera otaczający je świat jako bezpieczny i z natury dobry, czy nie."

bardzo mnie rozbawił i jak się zaczynam denerwować czymś, to sobie o tym właśnie myślę.

[domciatko]

no a ja właśnie o tym Wam mówię od 3 miesięcy, aby się nie denerwować, ale nikt mnie nie słuchał!!!!

[elaine-blath]

domciątko: ja cię słucham) już zaczęłam ze śmiechem do szefa podchodzić, jak mnie zaczyna wkurzać

[dzoan]

Jeszcze raz dziękuję Zapomniałam napisać, że kupiliśmy dzisiaj książkę "Język niemowląt"..też chcę już coś poczytać Niestety nie było na nią obniżki i wydaliśmy 29,90zł. A mąż przeczytał, że w Weltbild wszystko przecenione, bo ta sieć wychodzi z Polski, a tu nie na wszystko jak się okazało:/ Kupiliśmy też wagę, żeby pilnować się z przyrostem (na razie po miesiącu przytyłam tylko 0,5kg ).

Chyba się kładę, coś zmęczona się już czuję, a po 4 trzeba wstać. Nie siedźcie za długo, żeby nie było za dużo czytania z rańca
Papa

[fiazo]

Napisane przez Kathe

moj jest w delegacji do piatku, nie mam nawet do kogo sie odezwac, dzisiaj mam mega zly dzien, jestem senna, mam doysc wszystkiego

ja ostatnio tęskniłam w nocy za swoim jak miał nocną zmianę, zawsze się cieszyłam, że mam łóżko całe dla siebie, a teraz w ciąży mi się odmieniło i chcę w nocy czuć jego obecność

Napisane przez domciatko

w sensie robisz ciasto?
sama??
wow

tak właśnie zagniotłam, teraz sobie rośnie otulone w kołderkę
wrzucałam ostatnio mój przepis na ciasto

ale chcę jeszcze coś bardziej szalonego zrobić-pizza w patelni, mam naczynia zeptera i tam takie cuda można działać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez fiazo

ja ostatnio tęskniłam w nocy za swoim jak miał nocną zmianę, zawsze się cieszyłam, że mam łóżko całe dla siebie, a teraz w ciąży mi się odmieniło i chcę w nocy czuć jego obecność



tak właśnie zagniotłam, teraz sobie rośnie otulone w kołderkę
wrzucałam ostatnio mój przepis na ciasto

ale chcę jeszcze coś bardziej szalonego zrobić-pizza w patelni, mam naczynia zeptera i tam takie cuda można działać

Pizzę z patelni robił kiedyś Gordon Ramsay

Ja mam uczulenie na drożdże, a więc ciasto na pizzę wyrabia za mnie.. maszyna do pieczenia chleba

A co do łóżka - ja mam na odwrót... Choć ogólnie uwielbiam spać z TŻem (w sensie spać przytulona do niego), to w ciąży ciągle się z nim o to kłócę i chyba wkrótce kupimy szerszy tapczan, bo go w końcu zrzucę na podłogę, ciągle mi wbija łokcie w plecy :/

[fiazo]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38820739]Pizzę z patelni robił kiedyś Gordon Ramsay

Ja mam uczulenie na drożdże, a więc ciasto na pizzę wyrabia za mnie.. maszyna do pieczenia chleba

A co do łóżka - ja mam na odwrót... Choć ogólnie uwielbiam spać z TŻem (w sensie spać przytulona do niego), to w ciąży ciągle się z nim o to kłócę i chyba wkrótce kupimy szerszy tapczan, bo go w końcu zrzucę na podłogę, ciągle mi wbija łokcie w plecy :/[/QUOTE]

mi mój wbija kolano w tyłek bo lubi spać na brzuchu ze zgiętym kolanem i połówka łóżka to mu za mało, niestety łóżko ma 1,60 szerokości. Nie wiem co to będzie pod koniec ciąży jak będę miała duży brzuch

[czerwony_balonik]

Napisane przez Margosia__

No to znów Cię pocieszę, że mi piersi nie urosły nawet pół rozmiaru
Z tym, że ja się modle, żeby nie urosły w ogóle

Ja właśnie odwrotnie

Napisane przez mela1234

W to że w 9 tyg to nie uwierzę. Chociaż? Po stanikach nie czuję, żeby mi urosły, ale mąż stwierdził, ze tak na oko to tak

Podobno zdarzają się takie przypadki

Napisane przez Priety

Czerwony-balonik 9-10 tydzień to chyba za wcześnie... Mi się pojawiła gdzieś w połowie ciąży, a może nawet i później... Ale za to bywa upierdliwe bo potrafiłam wstać w nocy siku i mieć mokrą bluzkę U mnie też na razie ani drgną co mnie akurat cieszy, i mam nadzieję, że mało mi urosną

Tzn ja jestem w 16 Ale czytałam historie że właśnie już w 9-10 była

Napisane przez Rockyyy

Mnie w krajowym i chinskim wyszedł synek.Zobaczymy 7 lutego Chciałabym

Mi też Wógóle to robiłam już 4 testy internetowe i we wszystkich wychodzi mi że chłopiec Ja zresztą też myślę że będzie chłopiec (ba,nawet mi się to kilka razy śniło), ale za to tż jest przekonany że będzie dziewczynka, bo tak czuje i też mu się mała Gabi śniła, nawet z nią w tym śnie rozmawiał Zastanawiam się czy nie iść na 3d/4d za 250zł,zamiast na nfz po 20tyg,bo jak na nfz pójdę to nawet fotek mi nie dadzą.

Guuusiaa Napewno duzo nerwów się najedliście, bardzo się cieszę,że wszystko już dobrze

surka O,ja też mam "W oczekiwaniu na dziecko" Plus dalsze 2 części.

dzoan Ale fajne zdjęcia Coraz więcej chłopców w naszym wątku

magdalennne Współczuję atmosfery w pracy,ale nie martw się,będzie dobrze, a jak nie ta praca to inna Z kotem idź do weterynarza, bo napewno biedny się męczy i go boli to ucho.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez fiazo

mi mój wbija kolano w tyłek bo lubi spać na brzuchu ze zgiętym kolanem i połówka łóżka to mu za mało, niestety łóżko ma 1,60 szerokości. Nie wiem co to będzie pod koniec ciąży jak będę miała duży brzuch

Ja się jakoś zawsze tak ustawię, że dostaję z kolana w łydkę. Ale wtedy się wściekam......

[fiazo]

uciekam pa

[Katerine2]

Witam . Podczytuje Was od dluzszego czasu i wkoncu postanowilam napisac. Mam 26 lat i obecnie jestem w 13 tyg ciazy. Mam 8 letniego syna i niestety jednego aniolka. Termin mam na 31 lipca. Moge do Was dolaczyc? Pozdrawiam wszystkie mamusie

[elaine-blath]

dzień dobry
śpicie jeszcze? dobrze, że już czwartek, jeszcze jedno poranne wstawanie i weekend (ten system przeliczania przejęłam od mojego męża i coraz bardziej mi się podoba:P).

Co do tematu spania w łóżku, toja sie ostatnio bardziej rozpycham, ale póki co nie jest źle.

Miłego dnia!

[dzoan]

Dzień dobry
Na szczęście mój tydzień w pracy kończy się na dzisiaj.. na jutro urlopik wypisałam, żeby mężowi małe urodzinki wyprawić przy okazji wreszcie się wyśpię

Mam teraz jakieś takie przebłyski, że w środku nocy z mężem parę zdań zamieniłam..powiedział, że poprzedniej nocy puściłam bąka cichacza, który strasznie śmierdział i smacznie sobie spałam nie wiedząc o tym

[czarownica1]

Dzień dobry Mamuśki
coś mnie sięwydaje, że ja dziś będę mocno marudna. Znowu źle spałam, nogi znowu niespokojne, chociaż pęcherz daje mi spokoj i tylko 1x leciałam.
Dziś idę na spacer przed snem, wietrzę sypialnie może to coś da?
Poza tym chyba gruszka mnie pogoniła rano, bo boleści jakieś miałam.
Nic mi się nie chce, ale biorę sięw garść może się rozkręce przy pracy, może coś dobrego upichce? Umyje głowę, jakieś spa zrobie.
Też muszę włosy zrobić, ale myślę, że tak na początku lutego. Odrost już mało apetyczny i trzeba podciąć i to chyba sporo ....

spanie w łóżku - mało mi miejsca, 140 wyrko, kiedyś całe moje a teraz Tż + ja i mój lekko wydęty brzuch... tu łokieć, tu noga, tu niedobrze tam niedobrze... większego wyrka nie mamy gdzie w tej sypialni wstawić i duszno mi, kołdra drażni...
jeny jak ja marudzę...

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Napisane przez dzoan

Dzień dobry
Na szczęście mój tydzień w pracy kończy się na dzisiaj.. na jutro urlopik wypisałam, żeby mężowi małe urodzinki wyprawić przy okazji wreszcie się wyśpię

Mam teraz jakieś takie przebłyski, że w środku nocy z mężem parę zdań zamieniłam..powiedział, że poprzedniej nocy puściłam bąka cichacza, który strasznie śmierdział i smacznie sobie spałam nie wiedząc o tym

odkąd jestem w ciąży to zdarza mi się często gazować, zwalam na Małego, to nie ja przecież

[roxi1980]

Napisane przez dzoan

Mam teraz jakieś takie przebłyski, że w środku nocy z mężem parę zdań zamieniłam..powiedział, że poprzedniej nocy puściłam bąka cichacza, który strasznie śmierdział i smacznie sobie spałam nie wiedząc o tym

sama natura

Napisane przez czarownica1

odkąd jestem w ciąży to zdarza mi się często gazować, zwalam na Małego, to nie ja przecież

hahaha

A my wczoraj uprawialiśmy świństewka PO RAZ PIERWSZY od testu ciążowego... Matko, ale miałam stres... Chodzę i podglądam bieliznę, czy aby za bardzo nie narozrabialiśmy Tak dla wyjaśnienia, bo pewnie większość z Was czyta to z zaskoczeniem - w ciąży z Norbertem nie było takiej możliwości od maja do końca lutego posucha jak nic...

[sarna405]

Cześć wszystkim
Zaraz zaczynam nadrabiać co naskrobałyście od 16 wczorajszego dnia
Ja po wczorajszym dniu byłam tak zmordowana, osłabiona że od razu po obiedzie wskoczyłam do wyra. Mąż niestety wczoraj na obiad zrobił pierś ale dziś zażyczyłam sobie ogórkową. Całę szczęście że miałam gorący kubek ogórkowy to wypiłam i tak spędziłąm całe popołudnie w łóżku zasnęłam obudziłam się o 19,30 i o 21 poszłam dalej spać
hormony mi szalały płakałam, denerwowało mnie jak mąż chrupie ogórka płakałam ze do pracy muszą , że żołądek mnie boli a mąż stwierdził że nie wytrzyma ze mną chyba do 9 miesiąca, ze albo ja albo on musi się wyprowadzić hehe no ale co ja poradzę że jestem taka. Mówię chcesz to zamień się...chcesz się tak czuć, wymiotować to proszę bardzo
Aj z tego wszystkiego zaspałam do pracy, ale się chociaż wyspałam, myślę że dzisiejszy dzień okaże się lepszy

[dzoan]

Napisane przez czarownica1

odkąd jestem w ciąży to zdarza mi się często gazować, zwalam na Małego, to nie ja przecież

No przecież, że to nie ja..bobo przeze mnie 'przemawia'

Napisane przez roxi1980

sama natura
hahaha

A my wczoraj uprawialiśmy świństewka PO RAZ PIERWSZY od testu ciążowego... Matko, ale miałam stres... Chodzę i podglądam bieliznę, czy aby za bardzo nie narozrabialiśmy Tak dla wyjaśnienia, bo pewnie większość z Was czyta to z zaskoczeniem - w ciąży z Norbertem nie było takiej możliwości od maja do końca lutego posucha jak nic...

Heh..przyznam, że nam się dosyć często zdarzają świństewka Też mam odruch obserwowania bielizny..ale na szczęście ani razu nie zdarzyło się nic niepokojącego.. Poza tym jestem strasznie uległa..w ciąży rzeczywiście libido mi podskoczyło No i odczucia znacznie wzmocnione

[sarna405]

Napisane przez roxi1980

sama natura



hahaha

A my wczoraj uprawialiśmy świństewka PO RAZ PIERWSZY od testu ciążowego... Matko, ale miałam stres... Chodzę i podglądam bieliznę, czy aby za bardzo nie narozrabialiśmy Tak dla wyjaśnienia, bo pewnie większość z Was czyta to z zaskoczeniem - w ciąży z Norbertem nie było takiej możliwości od maja do końca lutego posucha jak nic...

ja z jakiś tydzień 1,5 miałam celibat ze względu na te plamienia ale jak lekarz powiedział na poprzedniej wizycie że już możemy to nie dowierzałam się i pytam to co MOŻEMY? tak ale nie głęboko
i wiecie że odkąd jestem w ciąży jakoś tak inaczej jest... moja mała jest jakaś taka inna jest mi cudownie chociaż przed nie narzekałam też było git

[roxi1980]

ja mam złe nastawienie w ciąży z Norbertem od początku miałam plamienia, krwawienia, a jak przeszło to w 22tc stwierdzono, że szyjka się skraca i rozwarcie na 0,5 palca, więc całą ciążę nawet o tym nie myślałam, a teraz zwyczajnie się boję (do tej pory jak miałam mega mdłości - wieczorem też - i bóle żołądka, to wogóle tego nie brałam pod uwagę...). Niby teraz wszystko jest ok, ale ja i tak mam gdzieś tam czarwone światełko...

[dzoan]

Napisane przez sarna405

Cześć wszystkim
Zaraz zaczynam nadrabiać co naskrobałyście od 16 wczorajszego dnia
Ja po wczorajszym dniu byłam tak zmordowana, osłabiona że od razu po obiedzie wskoczyłam do wyra. Mąż niestety wczoraj na obiad zrobił pierś ale dziś zażyczyłam sobie ogórkową. Całę szczęście że miałam gorący kubek ogórkowy to wypiłam i tak spędziłąm całe popołudnie w łóżku zasnęłam obudziłam się o 19,30 i o 21 poszłam dalej spać
hormony mi szalały płakałam, denerwowało mnie jak mąż chrupie ogórka płakałam ze do pracy muszą , że żołądek mnie boli a mąż stwierdził że nie wytrzyma ze mną chyba do 9 miesiąca, ze albo ja albo on musi się wyprowadzić hehe no ale co ja poradzę że jestem taka. Mówię chcesz to zamień się...chcesz się tak czuć, wymiotować to proszę bardzo
Aj z tego wszystkiego zaspałam do pracy, ale się chociaż wyspałam, myślę że dzisiejszy dzień okaże się lepszy

Jak mój narzeka, że znowu on musi sprzątać łazienkę i w kuchni i że ja tylko leniuchuję, to też mu mówię, że chętnie bym się z nim zamieniła.. oddałabym dzidziola do jego brzucha i żeby poczuł te mulenia, hafty, zmęczenie, osłabienie, wszelkie bóle, żeby porozkraczał się przed obcymi facetami na fotelu ginekologicznym i żeby jeszcze poród przeżył, a ja chętnie przejmę w tym czasie wszelkie domowe obowiązki..z chęcią normalnie.. wtedy się zamyka

[sarna405]

właśnie maż dzwonił czy ogórkowa czy pierogi...ale wybrałam ogórkową

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez czerwony_balonik

Dziś idę do Rossmanna wybrać jakiś specyfik do smarowania,bo u mnie już niedługo 16tydz. Nie smarowałam do tej pory,bo nic mi nie rośnie za bardzo,ani brzuszek ani piersi. Każy mi mówi że nie widać po mnie ciąży, mam nadzieje się że wkrótce się coś ruszy



Zupę kalafiorową i kotlety schabowe z ziemniakami i sałatką colesław

Myszolka91 Czytałam ostatnio o paście Lassari,może warto spróbować,bo tania i podobno dobra na wypryski:
http://podwojona-sroka.blogspot.com/...sari.html#more



Ja też chemię do domu w Lidlu lu w Biedronce najczęściej kupuję, raz że po taniości a dwa że mi odpowiada, w sensie sprawdza się Oczywiście, już wrzucam:

Skłądniki;
mleko,cukier,masło,herbat niki,kakao,polewa karmelowa-może być taka z tubki np.mleko zagęszczane o smaku karmelowym( jak na foto)

Mleko, masło, cukier- razem zagotować-mieszając. Wsypywać powoli kaszę manną, gdy zgęstnieje odstawić. Blachę wyłozyć herbatnikami, wylać na nie masę i przykryć pozostałymi herbatnikami. Następnie ugotować drugą masę tak samo jak pierwszą,tylko dodać kakao, wylać na herbatniki, położyć następną warstwę herbatników. Polać polewą, wstawić do lodówki. Najlepiej smakuje mocno schłodzone, np. na drugi dzień

Zdjęcie przykładowej stefanki też zamieszczam,tyle że ta jest bez polewy i bez masy z kakao.

Lecę do tego Rossmanna bo w końcu go zamkną zanim tam dojdę

to ja robię trochę inne ciasto na herbatnikach...mleko w puszce zagęszczone lub te do gotowania 2h krówkowe, następnie budyń karmelowy i tak na zmianę wykładam na herbatniki, ale moje to bardzo słodkie,,,

[czarownica1]

ja się jakoś z baraszkowaniem zblokowałam, też sprawdzałam czy nie plamię po, ostatnio miałam wrażenie, że mnie szyja boli w trakcie, że sucho, że coś się stanie. Im Maluch większy to ja częsciej blokadę włączam.

[Anulka_p]

Napisane przez elaine-blath

dzień dobry
śpicie jeszcze? dobrze, że już czwartek, jeszcze jedno poranne wstawanie i weekend (ten system przeliczania przejęłam od mojego męża i coraz bardziej mi się podoba:P).

Co do tematu spania w łóżku, toja sie ostatnio bardziej rozpycham, ale póki co nie jest źle.

Miłego dnia!

U nas niezmiennie najbardziej rozpycha się nasza kochana kotka. By z meżem na połówce póżka, a ona na drugiej. No, ale co zrobisz jak od małego wołam na nią - Ty moja Księżniczko. Przywykła


A tak w ogóle to dzień dobry Popijam kakao. Ostatnio mam na nie straszną fazę. Codziennie wypijam dwa kubki i mam ochotę na więcej
A na drugie śniadanko czeka już na mnie Monte. Mąż znając moją miłość do Bartka Kurka kupuje mi czasem ten deser

[Guuusiaa]

Witamy się z rana

Leżakujemy aż mnie tyłek boli

Nasz okruszek w całej okazałości