Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

hehe a jak namiętnie jak tylko go wzrokiem namierzy, a że duży jest to o to nietrudno i często jeszcze z okrzykiem bojowym
Dzisiaj polazła za nim jak jadł i się wielce zaciekawiona przyglądała

ha ha musialo to wygladac komicznie !
pewnie sobie myslala
"nastepnym razem jak mama nasypie do miski to musze byc pierwsza bo znowu mi wszystko wyje! "

[nel_a]

Napisane przez agunia82

hehe a jak namiętnie jak tylko go wzrokiem namierzy, a że duży jest to o to nietrudno i często jeszcze z okrzykiem bojowym
Dzisiaj polazła za nim jak jadł i się wielce zaciekawiona przyglądała

żeby tylko przykładu z piesa nie brała

mój już psiury szarpie za siorche albo uszy

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

ha ha musialo to wygladac komicznie !
pewnie sobie myslala
"nastepnym razem jak mama nasypie do miski to musze byc pierwsza bo znowu mi wszystko wyje! "

nooo stała sobie na czworakach koło niego i patrzyła jak zaczarowana.
później oczywiście robiła podchody, żeby obadać te miski (nie pierwsze), ale nie pozwoliłam

Napisane przez nel_a

żeby tylko przykładu z piesa nie brała

mój już psiury szarpie za siorche albo uszy

już bierze, nosi jedną zabawkę w buzi, dokładnie jak pies i zieje!

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

nooo stała sobie na czworakach koło niego i patrzyła jak zaczarowana.
później oczywiście robiła podchody, żeby obadać te miski (nie pierwsze), ale nie pozwoliłam



już bierze, nosi jedną zabawkę w buzi, dokładnie jak pies i zieje!

Amelka tez ziaje
i robi usta w rurke i tak szybko oddycha wyglada jakby byla na porodowce
nie no musze to nagrac

[nel_a]

dziś Emilowi dałam ziemniaka, marchewkę i nowością była pietruszka, wieczorem miał buźkę w czerwonych plamkach

w ogóle to jak wyglądały u Was początki dawania czegoś innego poza mlekiem? Emil nie bardzo jest chętny

[Linka25]

Napisane przez phdwao

Linka o co chodzi z ta ciemna karnacja, daj zdjęcie, może Ci się coś wydaje, hhehe

hahanie spoko, o nic
tylko się zastanawiam kiedy "ustala się" karnacja, bo coś mi się obiło o uszy, ze tak jak oczy zmieniają się (kolor) tak i karmacja i byłam ciekawa czy coś zauważyłyście
M. była na począdku bledsza teraz jest taka bardziej oliwkowa
a i marchewki nie je, nie lubi - zjdała raz czy dwa po łyżeczce, wiec to nie od tego

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

o wow, ależ ona jest silna!
Pozwalasz jej tak stać? Ja bym chyba jeszcze przez jakiś czas starała się ją powstrzymać

Staram się. Kładę ją i podsuwam zabawki, ale i tak co chwile wstaje. Teraz się cieszy, że się czegoś nauczyła i dzięki temu więcej widzi, więc nie odpuści i będzie się podciągać na wszystkim. Mam mało miejsca i dużo mebli, więc na podłodze nie jest bezpiecznie, bo też ma się na czym podciągnąć, a uderzenie zaboli bardziej, niż o szczebelki. Cieszę się, że umie wstać, ale zapewniam, że wcale nie pasuje mi, że robi to ciągle. Jeszcze musi nauczyć się stabilnie siedzieć.

A tak przy okazji, to dzisiaj mnie wykończyła swoim skrzeczeniem. Teraz zasnęła, więc może będzie trochę spokoju, ale raczej nie do rana. Nie wiem, czy to ząbki, które ciągle są pod dziąsłami, czy coś z brzuszkiem, ale takie skrzeczenie oznacza, że coś jej nie pasuje.

Napisane przez agunia82

Czy ja już wam pisałam, że Luśka potrafi przejść do kuchni pod stołem, między nogami od krzeseł?

Nie pisałaś. Śmieszy jest taki mały człowieczek w wielkim świecie.

[eninka84]

Napisane przez nel_a

dziś Emilowi dałam ziemniaka, marchewkę i nowością była pietruszka, wieczorem miał buźkę w czerwonych plamkach

w ogóle to jak wyglądały u Was początki dawania czegoś innego poza mlekiem? Emil nie bardzo jest chętny

Tymus to głodomorek, wszytsko mu smakuje :0 daje po pól sloiczka nowosci a kolejnego dnia druga polowe, kolejnego cały i nastepne
Gorzej z moimi piersiami bo chca esplodowac w tym czasie

[agunia82]

Napisane przez Maciejka__

Staram się. Kładę ją i podsuwam zabawki, ale i tak co chwile wstaje. Teraz się cieszy, że się czegoś nauczyła i dzięki temu więcej widzi, więc nie odpuści i będzie się podciągać na wszystkim. Mam mało miejsca i dużo mebli, więc na podłodze nie jest bezpiecznie, bo też ma się na czym podciągnąć, a uderzenie zaboli bardziej, niż o szczebelki. Cieszę się, że umie wstać, ale zapewniam, że wcale nie pasuje mi, że robi to ciągle. Jeszcze musi nauczyć się stabilnie siedzieć.

A tak przy okazji, to dzisiaj mnie wykończyła swoim skrzeczeniem. Teraz zasnęła, więc może będzie trochę spokoju, ale raczej nie do rana. Nie wiem, czy to ząbki, które ciągle są pod dziąsłami, czy coś z brzuszkiem, ale takie skrzeczenie oznacza, że coś jej nie pasuje.Nie pisałaś. Śmieszy jest taki mały człowieczek w wielkim świecie.

no tak, czasem ciężko dziecko przed czymś powstrzymać.
Luśka nagminnie mi łazi do wszystkich kabli (nawet pod biurkiem) i za nic nie chce mamy posłuchać, że kablami bawić się nie wolno. Jak tylko jakiś namierzy to chwila moment i jest przy nim

Skrzeczenia współczuje

oj śmieszny, a tak czasem się zastanawiam jak to wszystko wygląda z jej perspektywy, jakie to ogromne musi się jej wydawać, jak fascynujące. Dzisiaj odkryła, że grzechotka wydaje inny dźwięk jak uderza się nią o płytki niż uderzana o dywan. Była wyraźnie podekscytowana tym odkryciem, i wielce zadowolona z siebie

[nel_a]

Napisane przez Linka25

hahanie spoko, o nic
tylko się zastanawiam kiedy "ustala się" karnacja, bo coś mi się obiło o uszy, ze tak jak oczy zmieniają się (kolor) tak i karmacja i byłam ciekawa czy coś zauważyłyście
M. była na począdku bledsza teraz jest taka bardziej oliwkowa
a i marchewki nie je, nie lubi - zjdała raz czy dwa po łyżeczce, wiec to nie od tego

wydaje mi się że Emil miał ciemniejszą karnację niż teraz.
mówili że wdał się w moją mamę a teraz wydaje mi się blady

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez eninka84

Tymus to głodomorek, wszytsko mu smakuje :0 daje po pól sloiczka nowosci a kolejnego dnia druga polowe, kolejnego cały i nastepne
Gorzej z moimi piersiami bo chca esplodowac w tym czasie

nie odciągasz?
chyba powinnaś po troszku odciągać, coraz rzadziej aż w końcu będzie ok. a gdy będziesz chciała całkowicie zakończyć to nie będzie większego problemu.
Ja po troszku odciągałam.

[Linka25]

Napisane przez nel_a

wydaje mi się że Emil miał ciemniejszą karnację niż teraz.
mówili że wdał się w moją mamę a teraz wydaje mi się blady

a może to była żółtaczka? niektore dzieci ślad żółtaczki mają naprawdę długo

[nitka_88]

Napisane przez agunia82

Czy ja już wam pisałam, że Luśka potrafi przejść do kuchni pod stołem, między nogami od krzeseł?

Napisane przez agunia82

hehe a jak namiętnie jak tylko go wzrokiem namierzy, a że duży jest to o to nietrudno i często jeszcze z okrzykiem bojowym
Dzisiaj polazła za nim jak jadł i się wielce zaciekawiona przyglądała

Napisane przez agunia82

nooo stała sobie na czworakach koło niego i patrzyła jak zaczarowana.
później oczywiście robiła podchody, żeby obadać te miski (nie pierwsze), ale nie pozwoliłam



już bierze, nosi jedną zabawkę w buzi, dokładnie jak pies i zieje!

A to Ci Luśka

[phdwao]

Napisane przez Linka25

hahanie spoko, o nic
tylko się zastanawiam kiedy "ustala się" karnacja, bo coś mi się obiło o uszy, ze tak jak oczy zmieniają się (kolor) tak i karmacja i byłam ciekawa czy coś zauważyłyście
M. była na począdku bledsza teraz jest taka bardziej oliwkowa
a i marchewki nie je, nie lubi - zjdała raz czy dwa po łyżeczce, wiec to nie od tego

nie mam pojęcia, Jaś jak sie urodził i wzięły go na mierzenie, wycieranie itd to lekarka powiedziała "ale on ma sniadą karnację", miala rację, bo żółtaczki nie miał, wciąż ma taką samą tzn jasna ale taka cieplutką

zrobilam skalpel, chcociaz cos dla ciała

[eninka84]

Napisane przez nel_a

wydaje mi się że Emil miał ciemniejszą karnację niż teraz.
mówili że wdał się w moją mamę a teraz wydaje mi się blady

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------



nie odciągasz?
chyba powinnaś po troszku odciągać, coraz rzadziej aż w końcu będzie ok. a gdy będziesz chciała całkowicie zakończyć to nie będzie większego problemu.
Ja po troszku odciągałam.

dziekuje za rade, a ile to znaczy troszke kochana? zaraz to zrobie bo dalam mu kelik na dobranoc a juz sczuje sie zle....z tymi piersiami

[nel_a]

Napisane przez Linka25

a może to była żółtaczka? niektore dzieci ślad żółtaczki mają naprawdę długo

raczej nie, jemu żółtaczka szybko minęła.
nie wiem z resztą o co kaman

[blueberry88]

Młoda po południu zaczęła czas marudy Padnięta, ale spać nie chciała, noszenie też pomagało na krótko. Dopiero chusta pomogła i była cała szczęśliwa. A 15 minut temu tż odłożył ją do łóżeczka i zasnęła bez problemu...

Napisane przez prince_polo

dziewczyny dostalam przesylke wlasnie i facet ja przyniosl i musialam podac numer dodowu poza podpisaniem. Spotkalyscie sie z tym?

Tak, zresztą na poczcie też tak jest.

Napisane przez Linka25

Wanillko nie, właśnie nie daję marchewki, mała nie lubi, może 2 łyżeczki w swoim życiu zjadła
(znaczy dawać dawałam, ale była wypluwana)

Wyrzucacie kaszki Nestle? Ja myślę, ze to dotyczy nie tylko Nestle, to moze dotyczyc każdej firmy produkującej słoiczek / kaszkę / mleko...

Ja nie wyrzucam

Napisane przez agunia82

Czy ja już wam pisałam, że Luśka potrafi przejść do kuchni pod stołem, między nogami od krzeseł?

Niesamowite, jaka ona jest sprytna!

[nel_a]

Napisane przez eninka84

dziekuje za rade, a ile to znaczy troszke kochana? zaraz to zrobie bo dalam mu kelik na dobranoc a juz sczuje sie zle....z tymi piersiami

ja jak odciągałam pod koniec karmienia po 150ml to stopniowo zmniejszałam, przerywałam przy 100ml wydłużałam godziny - zamiast co 2-3 to co 4 później co 5 itd zmniejszając ilość, troszkę to trwało ale na szczęście nic się złego nie działo. To co odciągniesz albo dawaj Tymusiowi albo zamrażaj

[agunia82]

Napisane przez phdwao

zrobilam skalpel, chcociaz cos dla ciała

ja też zrobiłam dzisiaj coś dla ciała, zjadłam mnóstwo cukierków

[hanjah]

Hej

Byliśmy u znajomych-dostałam kilka ciuszków dla Marysi I mam zamówienie na dwie sowie czapy

[nel_a]

a tak w ogóle to jutro nas czeka wizyta u lekarza bo coś mi się zdaje że Emil ma coś z uszkiem szarpie się za nie może ma zapalenie....ja podobno też miałam w jego wieku - pamiętam z czasów szkolnych że ciągle na uszy chorowałam....

[eninka84]

ja chyba wyleje, mam tyle ze nie przyda sie Tymusiowi sztuczne mleko daje mu tylko do kleiku bo na moim sie nie zrobi

[nel_a]

Napisane przez eninka84

ja chyba wyleje, mam tyle ze nie przyda sie Tymusiowi sztuczne mleko daje mu tylko do kleiku bo na moim sie nie zrobi

czemu się nie zrobi?

[agunia82]

Napisane przez nel_a

a tak w ogóle to jutro nas czeka wizyta u lekarza bo coś mi się zdaje że Emil ma coś z uszkiem szarpie się za nie może ma zapalenie....ja podobno też miałam w jego wieku - pamiętam z czasów szkolnych że ciągle na uszy chorowałam....

żeby to nie było nic poważnego

my jutro mamy wizytę w poradni wad i zaburzeń, kontrolnie

[eninka84]

Napisane przez nel_a

czemu się nie zrobi?

tak mi sie wydawalo...ale chyba sie myle...:P)

[nel_a]

Napisane przez agunia82

żeby to nie było nic poważnego

my jutro mamy wizytę w poradni wad i zaburzeń, kontrolnie

oby....i ten policzek to nie wiem czy on sobie nie drapie przez to uszko....a jak dziś płakał....mój ojciec nie mógł znieść jego płaczu - w sensie że mu szkoda było małego. Zakropiłam mu uszko tymi kroplami co mi lekarz przepisał jak Emiś miał 3 tyg.
najgorsze z tą naszą przychodnią że jutro lekarz jest tylko od 15 cały dzień czekać

a to ta wizyta to tylko formalność przecież

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez eninka84

tak mi sie wydawalo...ale chyba sie myle...:P)

a no zrobi się ważne by było w odpowiedniej temp.

[agunia82]

Napisane przez nel_a

oby....i ten policzek to nie wiem czy on sobie nie drapie przez to uszko....a jak dziś płakał....mój ojciec nie mógł znieść jego płaczu - w sensie że mu szkoda było małego. Zakropiłam mu uszko tymi kroplami co mi lekarz przepisał jak Emiś miał 3 tyg.
najgorsze z tą naszą przychodnią że jutro lekarz jest tylko od 15 cały dzień czekać

a to ta wizyta to tylko formalność przecież

ojej biedactwo małe

eee raczej formalność, chociaż cholera wie czy baba nie zacznie znowu swojego "trochę mało przybiera, za mało mierzy" itp.

[nel_a]

Napisane przez agunia82

ojej biedactwo małe

eee raczej formalność, chociaż cholera wie czy baba nie zacznie znowu swojego "trochę mało przybiera, za mało mierzy" itp.

niech se sama zrobi pomiary

aaaa
moja szwagierkę trochę nastraszyli odnośnie główki Dawidka.
Wyniki wszystkie w normie Mierzyli też szwagrów i mały się w tatę wdał bo ojciec też ma jakąś głowę przymałą

[eninka84]

Uciekam spać, oby dziś przestał wiecej......dobranoc!

[depoison]

Poszłam dziś do teściów się... wyspać
Bo już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek zrobię to w domu.
Dziś byłam kompletnie nieprzytomna, piasek pod powiekami, mdłości i aż zawroty głowy, więc stwierdziłam, że w tej sytuacji na pewno zasnę w dzień (normalnie za dnia spać nie umiem). Oni zajmowali się małą, a ja pospałam 2,5 godziny

A potem skoczyłam kupić małej mleko i całkiem przypadeczkiem nogi poniosły mnie do H&Mu. Kupiłam małej dwa pajacyki, czapkę, marynareczkę i coś tam jeszcze

Napisane przez nitka_88

A teraz, oświadczam wszem i wobec, że Alex osiągnął już wagę dwucyfrową i jest na ostatnim centylu (99.6) jeśli chodzi o wagę

o rany, nieźle!
No to teraz chłopak musi szybko nauczyć się chodzić - długo go już nie ponosisz

Napisane przez wvictoria

Pokażę Wam sukienkę, którą sobie kupiłam (już pokazywałam ale to były zdjęcia z allegro, teraz moje ) Tylko ona normalnie to tak nie odstaje po prostu sama nie zapnę zamka bo się zacina i boję się, że jak już zapnę to będę w niej uwięziona dopóki mąż nie wróci Generalnie jest blisko ciała.
No i buty. Nie wiem czy te zostawię czy jakieś inne... się zobaczy

no, no...

Napisane przez ooolllccciiiaaa

http://pl.lennylamb.com/nodes/2_nosidelka_mei_tai proszę zamówiłam pierwsze (Dep)

bardzo ładne

Napisane przez hanjah

Byliśmy u znajomych-dostałam kilka ciuszków dla Marysi I mam zamówienie na dwie sowie czapy

poka!

[Maciejka__]

Napisane przez depoison

Poszłam dziś do teściów się... wyspać
Bo już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek zrobię to w domu.
Dziś byłam kompletnie nieprzytomna, piasek pod powiekami, mdłości i aż zawroty głowy, więc stwierdziłam, że w tej sytuacji na pewno zasnę w dzień (normalnie za dnia spać nie umiem). Oni zajmowali się małą, a ja pospałam 2,5 godziny

U siebie zdarza mi się zasnąć, ale nigdy nie na takiej zasadzie, że kładę się z zamiarem wyspania i śpię. U kogoś nie zasnęłabym na pewno.
Jesteś pewna że te wszystkie objawy wynikaj z braku snu?

Młoda oczywście obudziła się ok. 22:30, ale chwilę przed północą zasnęła w pozycji żabki w czasie skoku. Często jej się to zdarza.

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

Napisane przez nel_a

oby....i ten policzek to nie wiem czy on sobie nie drapie przez to uszko....a jak dziś płakał....mój ojciec nie mógł znieść jego płaczu - w sensie że mu szkoda było małego.

To brzmi źle. Może warto mu dać coś przeciwbólowego.

Haniu - gratuluję pomysłu na te sowy.