Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

[ita83]

dziewczyny znajoma w jednym ze szpitali w KRK 3 lata temu zaplacila 2000zl za znieczulenie ktorego nie dostala

[czarownica1]

Napisane przez katarzynkajg

Właśnie obejrzałam trzy porody aaaaaa jak ja się boje

nie oglądaj teraz, jeszcze zdążysz zobaczyć, po co się już stresować
(na samą myśl o porodzie dostaję sraczki)

[Margosia__]

Napisane przez lachryma

zależy od szpitala- czasami bezpłatne, a czasami trzeba zapłacić (tutaj kwota też zależy od szpitala, czasami chcą 300 zł, w innym znowu 500 zł).

U ns w szpitalu wygląda to tak:

Znieczulenie moze byc podanie w 1 fazie porodu, przy rozwarciu 5 - max 7 cm. Najpierw podłączana jest kroplówka - musi przez organizm przejść 1 litr płynów, w tym czasie pobierają 2 próbki krwi, wypełnia się ankiety. na ten czas mąż musi opuścić salę porodową. Jest anestezjolog, położna. kobieta siada na skraju łóżka, opiera się o polożną i wykrzywia kręgosłup w koci grzbiet. Anestezjolog dezynfekuje, znieczula miejsca, potem wbija sie w kregoslup i wstawia takie rurki które mają zabezpieczyć przez przedostaniem sie leku w niepoządane miejsca. Potem kobieta kładzie się na łóżku 20 minut bez ruchu, podłączane jest ktg i kroplówka z okscytocyną. KTG dlatego że znieczulenie obniża ciśnienie krwi i mogą wystapic zaburzenia tętna u dziecka. A Oksytocynę, że ustaje akcja porodowa. Jedna dawka znieczula na ok. 2 godziny. W razie potrzeby podawana jest kolejna.

[lachryma]

Napisane przez katarzynkajg

Właśnie obejrzałam trzy porody aaaaaa jak ja się boje

ja nawet nie próbuję oglądać takich filmików...

[czarownica1]

Napisane przez ita83

dziewczyny znajoma w jednym ze szpitali w KRK 3 lata temu zaplacila 2000zl za znieczulenie ktorego nie dostala

2000 zł ???

[Ewusia709]

Napisane przez Kathe

a jak to jest z znieczuleniem w PL? ile kosztuje? jest platne czy nie?
u mnie z szkola rodzenia to chyba nie wypali, tz ma problem zeby zapisac sie do dentysty a co dopiero chodzic reguralnie do szkoly rodzenia ;/

U nas jest śmiesznie z tym znieczuleniem bo w żadnym na 3 szpitale nie ma takiej opcji nawet za dopłatą. A teraz jedną porodówkę - wyremontowaną i najlepszą - likwidują i zostaną 2 szpitale z warunkami z jak z koszmaru. Ale z tym znieczuleniem jest jeszcze śmieszniejsza sprawa, że Radni Miasta ustalili w budżecie na 2013 rok finansowanie znieczuleń do porodu dla częstochowianek, a znieczuleń żaden szpital nie oferuje, więc nie wiadomo jak to będzie. Ale chyba skoro miasto ma zamiar zapłacić to szpitale będą chciały z tych pieniędzy skorzystać. Mam nadzieję że do lipca te wszystkie zawirowania zostaną wyjaśnione
Nie nastawiam się na znieczulenie, bo ma ono szereg minusów, jednak może się okazać, że będę wyła z bólu i błagała o to znieczulenie, więc wolę żyć z świadomością, że w razie koniecznosci może miasto mi je opłaci i bedzie dostępne.

[ita83]

tak tak 2000zl tylko ze w tym bylo jeszcze ze bedzie w pokoju jednoosobowym....
ale znieczulenia nie dostala i kasy nie zwrocili to nie wie ile samo znieczulenie
cale szczescie ze w Irl za darmo - co prawda ja nie dostalam bo mi uwierzyli ze rodze przy 7 cm a to za pozno na znieczulenie

[lilith795]

Gratuluję wszystkim mamom udanych wizyt i zdrowych pociech
Mnie ostatnie kilka dni nie było bo siedziałam u rodziców żeby bez codziennych dojazdów załatwić sprawy do obrony. Pracę skończyłam, ostatnie poprawki zrobiłam i mam nadzieję że już będzie w porządku. Miałam kilka dni spokojnych i juz się cieszyłam że może dolegliwości hormonalne ustąpiły a tu we wtorek powróciły razem z wymiotami. Ale najważniejsze że nasz Bobo rośnie zdrowo. Tak sobie ostatnio myślałam jak ten czas szybko leci. Tyle co zobaczyłam dwie kreseczki na teście a już koniec 17tc. Ani się obejrzymy a już będziemy z Maluszkami na spacerki chodzić. Przecież wiosna już idzie

[mela1234]

Dziewczyny pytałam tego gina o witaminy. Powiedział, że jak chcę brać to żebym brała, ale on wychodzi z założenia, że tylko kwas foliowy to podstawa. Reszta to tylko marketing firm farmaceutycznych. Powiedział, że każdy jakiś zasób witamin ma, że przecież odżywiamy się i jest ok. Jeżeli coś miałoby być ok to wyjdzie to w badaniach krwi. W każdym razie na forum końskim dziewczyny kiedyś rozmawiały o tym i wyszło, że na witaminach rodzą się większe dzieci, a te co nie braly, albo brały sporadycznie urodziły dzieci 3-3,5 kg.

[lachryma]

Napisane przez mela1234

Dziewczyny pytałam tego gina o witaminy. Powiedział, że jak chcę brać to żebym brała, ale on wychodzi z założenia, że tylko kwas foliowy to podstawa. Reszta to tylko marketing firm farmaceutycznych.

Ja dopóki będę miała dobre wyniki krwi nie będę brała nic poza folikiem. Wprawdzie mój gin zalecił mi zamiast foliku brać bodajże Centrum Materna, ale ja rezygnuję z dodatkowych tabletek. Staram się jeść zdrowo i uważam, że to wystarczy.

[sarna405]

Napisane przez lilith795

Gratuluję wszystkim mamom udanych wizyt i zdrowych pociech
Mnie ostatnie kilka dni nie było bo siedziałam u rodziców żeby bez codziennych dojazdów załatwić sprawy do obrony. Pracę skończyłam, ostatnie poprawki zrobiłam i mam nadzieję że już będzie w porządku. Miałam kilka dni spokojnych i juz się cieszyłam że może dolegliwości hormonalne ustąpiły a tu we wtorek powróciły razem z wymiotami. Ale najważniejsze że nasz Bobo rośnie zdrowo. Tak sobie ostatnio myślałam jak ten czas szybko leci. Tyle co zobaczyłam dwie kreseczki na teście a już koniec 17tc. Ani się obejrzymy a już będziemy z Maluszkami na spacerki chodzić. Przecież wiosna już idzie

a jak tam z mężem dobrze już? porozmawiałaś
Chyba dobrze pamiętam że to ty :-P

[Kathe]

kurcze ja juz nie wiem czy to ruchy czy nie...
czuje jakies babelki w srodku, ale nie wiem czy od jelit czy nie, macie tak? w ogole wczoraj ok 22 chyba cos poczulam, tzn jakas rybke ale ja juz nie wiem czy sobie wmawiam ;p bo co chwile klade reke na brzuchu i wyczajam co i jak

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja jednak się posiłkuję witaminami.

Nie codziennie udaje mi się zjeść super zdrowo (tzn. nie jem fast foodów, dziś grzecznie przeszłam obok McDonalda ale wizja soli we frytkach i mojego ciśnieniomierza mnie zniechęciły), a to jednak jest jakaś dodatkowa suplementacja.

Widzę po tej tarczycy, jak maluch wysysa - on nie ma tarczycy, więc sobie bierze moje hormony, a ja muszę brać te tabletki. Lekarka powiedziała, że jemu jest dobrze, on sobie zapewni co ma mieć A więc wolę na wszelki wypadek witaminy potraktować tak samo. Wprawdzie morfologię mam nie najgorszą, ale nie prowadzę jakiejś super diety. Jem owoce i warzywa, ale czasami czuję, że mało.

[lilith795]

Napisane przez sarna405

a jak tam z mężem dobrze już? porozmawiałaś
Chyba dobrze pamiętam że to ty :-P

tak, rozmawiałam. Byłam troche u rodziców więc się zdystansowałam do sprawy i doszłam do wniosku że trochę chyba mi się wahania nastrojów dały we znaki. Byłam rozżalona i smutna i wszystko skupiło się na mężu. No ale teraz jest w porządku i myślę że już tak zostanie.

[Ewusia709]

Aha miałam jeszcze napisać o szkole rodzenia. U nas przyjmują od 24tc, koszt 300 zł w tym 10 spotkań po 2 godziny. Na każdym spotkaniu jedna godzina teorii (ciąża, poród, połóg, opieka nad niemowlęciem) i jedna godzina gimnastyki. Na ćwiczenia należy przychodzić z osobą towarzyszącą bo te ćwiczenia są jakieś w parach. Trzeba mieć zaświadczenie od lekarza, że mozna uczestniczyć w gimnastyce. Mój TŻ będzie uczęszczał, powiedziałam mu że jest mi potrzebny i się zgodził. Moja cała rodzina mieszka daleko, więc nie mam możliwości zabrania Mamy czy siostry. A koleżanki.. hmm albo dzieciate to nie mają czasu na takie atrakcje, albo singlielki, raczej macieżyństwem nie zainteresowane. Więc będzie TŻ chodził i będę się czuła komfortowo z nim.

[Kathe]

http://www.annasaccone.com/search?up...-paginate=true
kolejny blog zapodany przeze mnie blog tej dziewczyny co nagrywaja filmiki na yt
oczywiscie ona juz ma coreczke przy sobie, ale mozna sie cofnac do jej opisow co tygodniowych na temat ciazy
chcecie wiecej cyz nie lubicie takich blogow ciazowych?

[sarna405]

Napisane przez lilith795

tak, rozmawiałam. Byłam troche u rodziców więc się zdystansowałam do sprawy i doszłam do wniosku że trochę chyba mi się wahania nastrojów dały we znaki. Byłam rozżalona i smutna i wszystko skupiło się na mężu. No ale teraz jest w porządku i myślę że już tak zostanie.

Cieszę się bardzoto tak jak u mnie wahania nastroju już są, mąż się śmieje ze albo on albo ja mam się wyprowadzić

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

moja koleżanka dziś powiedziała że w ciąży się nie farbuje włosów bo urodzi się rude i nie obcina bo rozum dziecku się zabiera to chyba głupota...muszę zafarbować...

[lilith795]

Ja również łykam witaminy od początku II trymestru. Z ciążą to jest że w pierwszej kolejności zaspokajane są potrzeby dziecka, a później matki. Ja nadal wymiotuję i nie zawsze mam smaka żeby zjeść tak jak powinnam a czasem zdarza mi sie odczuwać brak pewnych minerałów i witamin więc w trosce o dziecko i o siebie wolę się jednak wspomagać. Zresztą tak też zalecił lekarz więc lepiej dmuchać na zimne. Profilaktyka zawsze jest lepsza niż leczenie.

[Margosia__]

Napisane przez sarna405

moja koleżanka dziś powiedziała że w ciąży się nie farbuje włosów bo urodzi się rude i nie obcina bo rozum dziecku się zabiera to chyba głupota...muszę zafarbować...

Ale, że rude jest brzydkie? Bo ja naturalny rudzielec jestem to mnie tak trochę obraża

[lilith795]

Napisane przez sarna405

Cieszę się bardzoto tak jak u mnie wahania nastroju już są, mąż się śmieje ze albo on albo ja mam się wyprowadzić

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

moja koleżanka dziś powiedziała że w ciąży się nie farbuje włosów bo urodzi się rude i nie obcina bo rozum dziecku się zabiera to chyba głupota...muszę zafarbować...

ja nie farbowałam przez pierwsze trzy miesiące ale później to już nie wytrzymałam z tymi 10cm odrostami i musiałam. Żadnych medycznych przeciwwskazań nie ma jeśli używasz farby bez amoniaku. W takie śmieszne zabobony to nie wierzę. Musiałabym słuchać tych co mi mówią że z kupnem rzeczy dla dziecka muszę czekać do porodu. A ja biorąc pod uwagę fakt że lipiec może być gorący a mnie najprawdopodobniej czeka cc to nie mam zamiaru się pokrojona męczyć łażąc po sklepach skoro moge to zrobić na wiosnę będąc jeszcze "na siłach".

[mela1234]

Ach gin jasnowidz powiedział, ze na początku lutego powinnam poczuć ruchy. A to już za tydzień niby

Napisane przez Margosia__

Ale, że rude jest brzydkie? Bo ja naturalny rudzielec jestem to mnie tak trochę obraża

Widzisz, mama ci się farbowała jak cię nosiła

[Ewusia709]

Napisane przez sarna405

moja koleżanka dziś powiedziała że w ciąży się nie farbuje włosów bo urodzi się rude i nie obcina bo rozum dziecku się zabiera to chyba głupota...muszę zafarbować...

Bzdury, jak można opowiadać takie zabobony, tak sobie teraz myślę, że o ciąży jest jeszcze więcej zabobonów niż o ślubie

Napisane przez lilith795

Ja również łykam witaminy od początku II trymestru. Z ciążą to jest że w pierwszej kolejności zaspokajane są potrzeby dziecka, a później matki. Ja nadal wymiotuję i nie zawsze mam smaka żeby zjeść tak jak powinnam a czasem zdarza mi sie odczuwać brak pewnych minerałów i witamin więc w trosce o dziecko i o siebie wolę się jednak wspomagać. Zresztą tak też zalecił lekarz więc lepiej dmuchać na zimne. Profilaktyka zawsze jest lepsza niż leczenie.

Ja biorę od początku ciąży witaminy wg zalecenia lekarza. Do tej pory mam takie awersje pokarmowe, że nie sądzę, abym dostarczała wszystkiego co potrzebne i wymagane wg zdrowej i zróżnicowanej diety. Wyniki mam lepsze niż przed ciążą, wiec myślę, że jednak coś dają te witaminy. Wiadomo, kiedyś nikt nie myślał nawet o jakiś witaminach w ciąży i dzieci się zdrowe rodziły, więc ich branie nie jest koniecznością. Czytałam, że dzieci rosną większe, ale wolę większe dziecko, niż problemy zdrowotne. Skoro lekarz zalecił to się stosuję grzecznie do zaleceń.

[Margosia__]

Napisane przez mela1234

Ach gin jasnowidz powiedział, ze na początku lutego powinnam poczuć ruchy. A to już za tydzień niby


Widzisz, mama ci się farbowała jak cię nosiła

Hm... wcale jej nie mam tego za złe... miałam najpiękniejszy kolor włosów w liceum
A potem mi się znudziło i zaczęłam farbować

Mało dokładny ten Twój gin...
Moja mi powiedziała, że pierwszy ruch poczuję 23.01
Nie wstrzeliła się w datę co prawda bo czuję od 9.01, ale za to jaka precyzyjna była

[Ewusia709]

ale mnie skwasiło od kiwi, chyba nie dam rady drugiej połówki zjeść...

[katarzynkajg]

Napisane przez ita83

dziewczyny znajoma w jednym ze szpitali w KRK 3 lata temu zaplacila 2000zl za znieczulenie ktorego nie dostala

O matko

Napisane przez lachryma

Ja dopóki będę miała dobre wyniki krwi nie będę brała nic poza folikiem. Wprawdzie mój gin zalecił mi zamiast foliku brać bodajże Centrum Materna, ale ja rezygnuję z dodatkowych tabletek. Staram się jeść zdrowo i uważam, że to wystarczy.

Mój Tż wychodzi z takiego samego założenia jeść zdrowo a dziecku nie powinno nic brakować, lecz ja jadam różnie i dlatego biorę witaminki

[Ewusia709]

Napisane przez katarzynkajg

Mój Tż wychodzi z takiego samego założenia jeść zdrowo a dziecku nie powinno nic brakować, lecz ja jadam różnie i dlatego biorę witaminki

Dziecku nie będzie brakować bo ono jest od małego sprytne i weźmie sobie wszystko co potrzebne w pierwszej kolejności, jedyne co jest niekorzystne w razie niedoborów to fakt, że wtedy braknie składników odżywczych dla Twojego organizmu. Szczególnie niekorzystne są niedobory żelaza i wapnia. Niedobór wapnia w ciąży może się objawić dopiero po jakimś czasie problemami z kośćmi.

[czarownica1]

Mela, nie wkurza Cię to ściąganie skóry po przetarciu mlekiem?
Bo ja sobie właśnie zapodałam mleczko i czuję, że zaraz się wścieknę bo mi się gęba ciągnie

Sarna, ja mam zamiar się ufarbować i obciąć za jakieś niecałe 2 tyg i później jakoś przed porodem tzn. wg koleżanki mam czekać do porodu a potem na porodówce mam się czuć jak zapuszczony, zużyty mop?

[Kathe]

co do witamin to ja od 4 miesiaca tez juz przeszlam na witaminy przynajmniej wiem, ze niczego mnie tez nie brakuje i nie bede narzekac na lamiace paznokcie czy wlosy poza tym ja mam wstret do salatek itp ;/ ale uwielbiam owoce, wczesniej tez jadlam ale teraz to wole jakis owoc niz chipsy, wczesniej bylo odwrotnie
przegladam sobie te filmiki na yt ktore przeslalam i ja juz chce miec kruszynke po drugiej str

[mela1234]

Napisane przez czarownica1

Mela, nie wkurza Cię to ściąganie skóry po przetarciu mlekiem?
Bo ja sobie właśnie zapodałam mleczko i czuję, że zaraz się wścieknę bo mi się gęba ciągnie

Sarna, ja mam zamiar się ufarbować i obciąć za jakieś niecałe 2 tyg i później jakoś przed porodem tzn. wg koleżanki mam czekać do porodu a potem na porodówce mam się czuć jak zapuszczony, zużyty mop?

Ciągnie się, ale po zmyciu wodą (min po pół godz) nakładam krem i jest gites.
Gadacie o tym farbowaniu i kusicie niedobre wy Chyba w przyszłym miesiącu pójdę ale przyciemnię, bez rozjaśniania.

[Ewusia709]

Napisane przez Kathe

przegladam sobie te filmiki na yt ktore przeslalam i ja juz chce miec kruszynke po drugiej str

Oh ja mam tak codziennie, że myślę o tym, jak bardzo już bym chciała przytulić nasze maleństwo

Napisane przez czarownica1

ja mam zamiar się ufarbować i obciąć za jakieś niecałe 2 tyg i później jakoś przed porodem tzn. wg koleżanki mam czekać do porodu a potem na porodówce mam się czuć jak zapuszczony, zużyty mop?

Normalnie padam od Twoich tekstów "zużyty mop na porodówce" Ja mam długie włosy i tylko podcinam od czasu do czasu i własnie teraz sobie to wyobraziłam, że jak mi się skołtunią podczas tej całej wielogodzinnej akcji porodowej to rzeczywiście mogę wyglądać jak mop z długim włosiem