Łognisty jeździec,kinder bueno szklanka,chodź mężu miły,jam Twoja wybranka!PM2014cz7

[ane3kaa]

Napisane przez misia880

u nas może byc inna "bitka" jedna z "ciotek" mojego TŻ jest przeciwko naszemu zwiazkowi i ogłaszała to przed cała rodziną troche sie boimy że odstawi cos na weselu, a niestety jest to najbliższa rodzina.. wiec zaprosic trzeba

a czemu niby jest przeciwko? ja bym postawiła sprawe jasno. albo sie zgadzasz z naszym zwiazkiem i przyjdziesz na wesele albo i nie

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez pysia1987

o to to mam tak samo chodzę tylko czasami jak jest msza za kogoś z mojej rodziny i w każde święta po raz (mam taką potrzebę) i tyle



powiem Ci, że dobre to kinder bueno, ogólnie, ale nie w moim guście, więc ja tez raczej nie będę sobie tym drinkowała dla mnie za słodkie (mimo, że słodkie lubie )



bardzo ładny



zgadzam się z Tobą



cudne wszystko Moj TŻ nie kupuje mi biżuterii bo On się nie zna za to ja Mu kupiłam w sierpniu na rocznice taki fajny naszyjnik, bo marzyłam, żeby nosił jakieś koraliki czy coś, ale On twierdził, że wszystko wieje tandetą zaryzykowałam, kupiłam Mu w Kruku ze stali szlachetnej na takim grubym skórzanym rzemieniu i teraz nie zdejmuje tego naszyjnika na krok jest jeszcze do kompletu bransoletka, ale to już raczej nie przejdzie



może też się powinnam zacząć bać bo moj TŻ jest byłym bokserem


a tak dla rozluźnienia atmosfery na wątku:
śląska wersja "Ona tańczy dla mnie " myślałam, że dziś już nic mi nie poprawi nastroju przez to choróbsko, ale się pomyliłam klik -->

ja tak samo ja chodze za msze za dziadkow i w świeta

[misiadelko]

Misia, ja bym jej nie zaprosiła!

[mala_czarna_21]

Napisane przez velika

heja
Mała czarna, śliczny pierścionek, ale te paznokcie Ja mam problem, żeby zwykłym lakierem pomalować malowanie paznokci to dla mnie trauma, nie znoszę tego, poza tym jestem za bardzo niecierpliwa i zanim lakier wyschnie, to zdążę go naruszyć

ja bym Ci mogła malować

Napisane przez lupinka

czy to apart??? czy to ten, który mam w załączniku??? bo jak tak to MAMY TEN SAM MODEL ale oczywiśce każdy jest wyjątkowy i oczywiście zgadam się z opiniami, że piękny, klasyczny och i ach

dokładnie !!! Lupinka mamy taki sam!
o jaaa też go koszasz tak jak ja?

Napisane przez misia880

u nas może byc inna "bitka" jedna z "ciotek" mojego TŻ jest przeciwko naszemu zwiazkowi i ogłaszała to przed cała rodziną troche sie boimy że odstawi cos na weselu, a niestety jest to najbliższa rodzina.. wiec zaprosic trzeba

ja bym i tak nie zaprosiła mimo, że najbliższa rodzina

Napisane przez Piankka

Ja swojego ojca, jego mamusi i tatusia i w ogóle tych najbliższych od nich nie zapraszam rozważałam ostatnio, że może jednak... no ale kilka dni temu przegięła i stanowcze NIE

może do ślubu jeszcze coś się zmieni

witam się po tym chorym, patologicznym tygodniu.... połowa sesji za mną, jeszcze 3 zaliczenia i 6 egzaminów i jestem wolnym człowiekiem

a mój TZ jest tak wspaniały ze nic nie muszę robić w mieszkaniu jak nie mam czasu, on gotuje, sprząta, wychodzi z psem itp

więc dzisiaj z wdzięczności zrobie mu na obiadek naleśniki z nutellą, dżemem truskawkowym, bananami i bitą śmietaną

ja nie przepadam, ale on szaleje za tym więc niech ma

[Angel_21_]

pysia1987 boska nuta haha tylko nic nie zrozumiałam haha

[misiadelko]

Ja znam historię (ze wsi z której pochodzę, tylko działo się to jakieś 30 lat temu), że w dzień ślubu na weselu, które było zrobione na podwórku pan młody spił się okrutnie, a że w chlewie trzymali cały alkohol to ze swoim teściem zabarykadowali się tam i chlali sami, po czym zasnęli i nikt nie mógł dostać się do tego chlewu, wiec wiadomka, że było po imprezce. Nie wiem jakim cudem ale ci ludzie są ze sobą do tej pory

[misia880]

Napisane przez misiadelko

Misia, ja bym jej nie zaprosiła!

Obawiam się, ze jak jej nie zaprosze to dziadkowie TZ sie obrazą a tego bym nie chciała bo to super ludzie.. no jest dylemacik mam nadzieje ze ten czas jaki został sprawi ze albo sie uspokoi albo przyajmniej bedzie zachowywac sie ok..
a czemu hmm taka troche osoba która we wszystko sie miesza i wszedzie jej pełno a ja.. a ja nie dałam sobi wejsc butami w życie i pewnie dlatego

[Piankka]

Napisane przez misia880

a co zrobiła? jeśli można spytać..
no własnie a my zapraszamy cała rodzine i jej nie zarosic no to aż nie wypada... ale obawiamy sie tego, że nam cos odstawi. Mam nadzieje ze moi rodzice i świadkowa będą mieli oko na nia

No mojej mamie się teściowa nie trafiła lubiła jak ją na obiadki zapraszała, w dupę jej właziła bla bla... mój ojciec z moja mama nie mieszka od czasów jak ja tam mieszkałam (7lat) i od tego czasu musi płacić (przymusowe, nie sądowo) alimenty, a raczej jego mamusia u której mieszka(kasy ma) ale sknerzy, i teraz na mnie nie dała, bo powiedziała, że mieszkam w X(wiosce tż), pracuję na czarno w tż firmie( gdzie nie pracuję, wiadomo, że skoro mój tż, to sobie tam siedzę jak ma wyjść z pracy i czekam na niego) no ale ktoś jej podkapował i ONA WSZYSTKO UDOWODNI
i mama jej powiedziała, że ma uregulować to więc skoro ona taka to ja mam ją w du*ię bo jej łaski są mi do srania potrzebne
Zaproszę tylko jej męża(mojego dziadka, a mojego ojca) siostrę(czyli moją ciocię) bo ciocię mam fajną i ważne aby ona się dowiedziała, że biorę ślub a jej nie będzie

[Blondi2989]

Napisane przez adziia13

A więc Blondi tylko się ciesz z tego powodu. Bardzo się cieszę, że nie trafiłaś na "takich" księży, ale bardzo Cię proszę w związku z tym nie umoralniaj osób takich jak ja, którym "Kościół" mocno za skórę zalazł.

Tylko, że właśnie ja nikogo nie umoralniam - od początku pisałam, że niech każdy robi jak chce.
Mnie nie mierzi jak osobę wierzącą hipokryzja w postaci ślubu przed ołtarzem przez osoby niewierzące/niepraktykujące dla rodziny/anturażu/tradycji, dlatego uwierz, że w moich postach nie było nic to powinno Cię w jakikolwiek sposób urazić.

[Angel_21_]

misiadelko pewnie PMka zrobiła taką jazdę mężulkowi, że teraz jest jak aniołek i żal się rozstawać

misia880 ja bym poradziła się dziadków jak mają dobry kontakt z cioteczką to może co nieco by powiedzieli żeby siedziała spokojnie na dupsku

[Piankka]

Napisane przez mala_czarna_21

może do ślubu jeszcze coś się zmieni

Nie zmieni poza tym nie zależy mi aby ona była na mojej 18ce też nie była nie wiadomo z jakich powodów, skoro ona nic nie robi i nie - nic jej nie wypadło ważnego

Uciekam do pracy

[adziia13]

Napisane przez Blondi2989

Tylko, że właśnie ja nikogo nie umoralniam - od początku pisałam, że niech każdy robi jak chce.
Mnie nie mierzi jak osobę wierzącą hipokryzja w postaci ślubu przed ołtarzem przez osoby niewierzące/niepraktykujące dla rodziny/anturażu/tradycji, dlatego uwierz, że w moich postach nie było nic to powinno Cię w jakikolwiek sposób urazić.

Inaczej odebrałam Twoje posty. Nieważne. Na tym proponuję zakończyć temat.

[pysia1987]

Napisane przez Angel_21_

pysia1987 boska nuta haha tylko nic nie zrozumiałam haha

To Ci w skrócie streszcze

Cila- skrót od imienia Celina (przynajmniej my tak gadaliśmy na Ciocie)
sztrom-prąd
lezie ku mie- podchodzi do mnie (tego chyba nie musze tłumaczyć)
i cięgiem włazi na mie- czyli chce
ślepia-oczy
jak z szychty wracom wyplompany- jak wracam z męczony z pracy
ino durch szteruje mnie-tylko cały czas zaczepia mnie
ciognie za kragiel- ciągnie za krawat
kusi mnie jak dzioboł- kusi mnie jak diabeł
jo przaja Ci-ja kocham Cie

reszta powinna być w miare zrozumiana

nie wiem czy dobrze po śląsku pisałam bo rzadko mi się zdarza pisać w naszej gwarze

ale tak jak nie przepadam za oryginałem i za śląskimi szlagierami też nie za bardzo to ta piosenka rozłożyła mnie na łopatki i się popłakałam ze śmiechu

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez misiadelko

Ja znam historię (ze wsi z której pochodzę, tylko działo się to jakieś 30 lat temu), że w dzień ślubu na weselu, które było zrobione na podwórku pan młody spił się okrutnie, a że w chlewie trzymali cały alkohol to ze swoim teściem zabarykadowali się tam i chlali sami, po czym zasnęli i nikt nie mógł dostać się do tego chlewu, wiec wiadomka, że było po imprezce. Nie wiem jakim cudem ale ci ludzie są ze sobą do tej pory

O matko

Napisane przez Piankka

No mojej mamie się teściowa nie trafiła lubiła jak ją na obiadki zapraszała, w dupę jej właziła bla bla... mój ojciec z moja mama nie mieszka od czasów jak ja tam mieszkałam (7lat) i od tego czasu musi płacić (przymusowe, nie sądowo) alimenty, a raczej jego mamusia u której mieszka(kasy ma) ale sknerzy, i teraz na mnie nie dała, bo powiedziała, że mieszkam w X(wiosce tż), pracuję na czarno w tż firmie( gdzie nie pracuję, wiadomo, że skoro mój tż, to sobie tam siedzę jak ma wyjść z pracy i czekam na niego) no ale ktoś jej podkapował i ONA WSZYSTKO UDOWODNI
i mama jej powiedziała, że ma uregulować to więc skoro ona taka to ja mam ją w du*ię bo jej łaski są mi do srania potrzebne
Zaproszę tylko jej męża(mojego dziadka, a mojego ojca) siostrę(czyli moją ciocię) bo ciocię mam fajną i ważne aby ona się dowiedziała, że biorę ślub a jej nie będzie

ja nie wiem skąd tacy ludzię się biorą

[misiadelko]

Napisane przez misia880

Obawiam się, ze jak jej nie zaprosze to dziadkowie TZ sie obrazą a tego bym nie chciała bo to super ludzie.. no jest dylemacik mam nadzieje ze ten czas jaki został sprawi ze albo sie uspokoi albo przyajmniej bedzie zachowywac sie ok..
a czemu hmm taka troche osoba która we wszystko sie miesza i wszedzie jej pełno a ja.. a ja nie dałam sobi wejsc butami w życie i pewnie dlatego

A masz super kontakt z dziadkami TZ? Bo jak tak to ja bym im powiedziała jak się zachowuje ta ciocia i poprosiła o radę ich. Może powiedzą jej kilka słów? Albo Wam doradzą żeby jej nie zapraszać...

[Angel_21_]

pysia1987 haha dziękuje boskie kurde połowy bym nie rozszyfrowała

[misia880]

Napisane przez Angel_21_

misiadelko pewnie PMka zrobiła taką jazdę mężulkowi, że teraz jest jak aniołek i żal się rozstawać

misia880 ja bym poradziła się dziadków jak mają dobry kontakt z cioteczką to może co nieco by powiedzieli żeby siedziała spokojnie na dupsku

własnie tak myślelismy, żeby z dziadkami pogadać żeby przemówili do niej i żeby nie zniszczyła nam najpiękniejszego dnia w życiu )

[misiadelko]

Napisane przez Angel_21_

misiadelko pewnie PMka zrobiła taką jazdę mężulkowi, że teraz jest jak aniołek i żal się rozstawać

misia880 ja bym poradziła się dziadków jak mają dobry kontakt z cioteczką to może co nieco by powiedzieli żeby siedziała spokojnie na dupsku

Ale to było 30 lat temu On dalej pociąga, mieli szóstkę dzieci (teraz juz każde na swoim, najmłodsze rocznik 89), więc chyba jej to nie przeszkadza

Piankka masakra!!

[lupinka]

Napisane przez pysia1987

powiem Ci, że dobre to kinder bueno, ogólnie, ale nie w moim guście, więc ja tez raczej nie będę sobie tym drinkowała dla mnie za słodkie (mimo, że słodkie lubie )

Ty tam zdrowiej czym prędzej!

Napisane przez misiadelko

Będzie bitka! http://www.youtube.com/watch?v=9z5rhqkoKnE

aaaahahaha sikam po nogach!

Napisane przez mala_czarna_21

dokładnie !!! Lupinka mamy taki sam!
o jaaa też go koszasz tak jak ja?

a mój TZ jest tak wspaniały ze nic nie muszę robić w mieszkaniu jak nie mam czasu, on gotuje, sprząta, wychodzi z psem itp

więc dzisiaj z wdzięczności zrobie mu na obiadek naleśniki z nutellą, dżemem truskawkowym, bananami i bitą śmietaną

ja nie przepadam, ale on szaleje za tym więc niech ma

nooo ubóstwiam! widzisz od razu i z daleka poznałam a i TŻa też mam wspaniałego wczoraj akurat on robił urodzinowy obiad, chociaż teraz oboje nie mamy za dużo czasu, ale i tak najlepiej jak jest podział obowiązków i obie strony się angażują we wszystko dlatego uciekam sprzątać i piec, zanim kuzynka z wizytą nadciągnie... (siostra młodszej kuzynki, którą będę chyba prosić na świadkową... a tak w ogóle to ile wcześniej się coś takiego mówi tej osobie? )

[pysia1987]

Napisane przez Angel_21_

pysia1987 haha dziękuje boskie kurde połowy bym nie rozszyfrowała

no, śmiesznie im to wyszło co najlepsze taka sceneria jest w teledysku jak w większośći śląskich rodzin było kiedyś za komuny mniej więcej i ta zupa pomidorowa i dywan na ścianie- miszcz

Napisane przez misia880

własnie tak myślelismy, żeby z dziadkami pogadać żeby przemówili do niej i żeby nie zniszczyła nam najpiękniejszego dnia w życiu )

no pogadajcie. Bo jak mi by taka jedna zepsuła ten najpiękniejszy dziń w życiu to chyba bym

lupinka zdrowieje, tzn staram się przez jakiś czas nawet nie miałam sipy lapka na kolana wziąć, ale jak widać wracam do formy

[niulka_1985]

Napisane przez lupinka

siostra młodszej kuzynki, którą będę chyba prosić na świadkową... a tak w ogóle to ile wcześniej się coś takiego mówi tej osobie? )

Ja mam 3 siostry i już od x-lat jest obgadane, która u której będzie świadkową
Napisałam dziś maila do barmana i zobaczymy, ile sobie zaśpiewa....

[Kate Noir]

Dzień dobry
Przyznać się, która mnie zaraziła?! Mam nadzieję, że fervex wystarczy

Napisane przez misia880

ma ktoś jeszcze wesele 6 wrzesnia ?


______________________
oto mój pierścionek <3

ładny a ślubować tego dnia będą prawdopodobnie jeszcze 3 PM'ki - możesz sprawdzić w pierwszym poście

adziia13 fajny pierścionek. Podobny do pierścionka księżnej Kate Też mam z szafirem i nie zamieniłabym go na żaden inny (tż sam wybierał).

Napisane przez misiadelko

Byłam na weselu w górach i ojciec pana młodego powiedział "no co to za wesele bez bitki?" ale bitki nie było

u nas chyba będzie... bo tż ma jednego kuzyna, który po wypiciu jest nieobliczalny. Zastanawialiśmy się czy go zaprosić no i ma być. Brat tż ma mieć na niego oko.

Napisane przez Blondi2989

Ja znam może inne opowieści i nie słyszałam o tym, aby księża żerowali na portfelach PM. Czyli mam towarzystwo raczej szczęśliwe, które nie miało takich przygód

Mimo, że zostałam wychowana w cudownej parafii z cudownymi księżmi to momentami jak słyszę co wyprawiają. U mojego kuzyna ksiądz zażądał 500zł za chrzest dziecka z wielodzietnej, biednej rodziny Innej parafii w pobliżu nie mają. W sumie parę lat później okazało się, że ten ksiądz zastawił parafię grając w karty z jakimiś bandytami Dla odmiany dostali proboszcza oskarżonego o pedofilię.

Napisane przez mala_czarna_21

a mój TZ jest tak wspaniały ze nic nie muszę robić w mieszkaniu jak nie mam czasu, on gotuje, sprząta, wychodzi z psem itp

więc dzisiaj z wdzięczności zrobie mu na obiadek naleśniki z nutellą, dżemem truskawkowym, bananami i bitą śmietaną

ja nie przepadam, ale on szaleje za tym więc niech ma

Powodzenia z egzaminami
Mój tż też uwielbia wszystko z nutellą Jak się obudził w urodziny to pierwsze co zobaczył to słoik nutelli Na co dzień sobie nie pozwala (dieta! dieta! i jeszcze raz dieta! ), więc jest prze szczęśliwy jak kupię nutellę bo przecież trzeba ją zjeść, żeby się nie zmarnowała. Pochłania słoik w jakieś 2/3 dni, tylko dlatego, że nie może zabrać go ze sobą do pracy


pysia to mówisz, że urlop ci się udał? zdrowiej!



misiadelko widziałam Twój wpis w faux pas. Czasami natykam się na jej inne posty i brak mi na nią słów

[rom4ntyczk4]

Napisane przez pysia1987

a tak dla rozluźnienia atmosfery na wątku:
śląska wersja "Ona tańczy dla mnie " myślałam, że dziś już nic mi nie poprawi nastroju przez to choróbsko, ale się pomyliłam klik -->

Śwetny cover Usmialam się bardzo i wszystko zrozumialam tyle jest słów z niemieckiego jezyka ze teraz juz moge wiecej zrozumiec

W załączniku mój pierścionek

[magdalenka_w_86]

A tak trochę z innej gruszki... Macie wybrane już obrączki? Ja mam jakiś typ, ale nie wiem, czy szerokość 6 mm na mojej ręce nie wygląda źle. Mam bardzo chude paluszki. Noszę rozmiar 9.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez rom4ntyczk4

Śwetny cover Usmialam się bardzo i wszystko zrozumialam tyle jest słów z niemieckiego jezyka ze teraz juz moge wiecej zrozumiec

W załączniku mój pierścionek

Bardzo ładny

[pysia1987]

strasznie mi się udał mija 4 dzień urlopu a ja jedyne co w tym czasie zrobiłam to spakowałam swoje rzeczy i zawiozłam do TŻ dziś umieram w łóżku, ale mam nadzieje, że do jutra w miarę mi przejdzie bo mam mnóstwo spraw do załatwienia na mieście i jak wszystko już będzie ok to jutro ok 18-20 pakuje mojego Kotka, TŻ po nas przyjeżdża i jedziemy do Niego. Boję się tej chwili moja Mamcia już wczoraj się popłakała jak Ją koleżanka spytała czy się wyprowadzam

wszyscy lubią mojego TŻ, ale i tak mówią mi: nie wyprowadzaj się, co Mama bez Ciebie zrobi? pisałam już, że po śmierci Taty bardzo się zżyłam z moją Mamcią. W prawdzie mieszka z Nami jeszcze Siostra z Siostrzeńcem, ale Mamcia nie ma z Niej za dużo pociechy Ona jest dziwna, bardzo samolubna i w ogóle chyba tylko już tylko mój Siostrzeniec będzie Jej sprawiał radość, no i jednego kotka Jej zostawiam.
Powiedziałam już o tym TŻ to właściwie też się tym przejął i powiedział, że mogę zapraszać do nas często Mamcie żeby nie myslała, że się przestała dla mnie liczyć ale kiedyś trzeba odciąć pępowinę
na szczęście autobusem tylko 35 minut minut będzie nas dzielić poza tym pracuje 3km od naszego miejsca zamieszkania, więc będę przychodziła do Mamci czasami po pracy na obiadki

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez rom4ntyczk4

Śwetny cover Usmialam się bardzo i wszystko zrozumialam tyle jest słów z niemieckiego jezyka ze teraz juz moge wiecej zrozumiec

W załączniku mój pierścionek

ja słucham na okrągło puściłam Mamie to tez się uśmiała do łez (rodowita ślązaczka, śpiewa nawet w zespole śląskim )
śliczny pierścionek to brylant? Taki duży?

Napisane przez magdalenka_w_86

A tak trochę z innej gruszki... Macie wybrane już obrączki? Ja mam jakiś typ, ale nie wiem, czy szerokość 6 mm na mojej ręce nie wygląda źle. Mam bardzo chude paluszki. Noszę rozmiar 9.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------



Bardzo ładny

My mamy swój typ jeśli chodzi o obrączki, chcemy tytanowe nie wiedziałam nawet, że są takie tanie więc tym bardziej się cieszymy
to nasz typ. Tzn tak naprawdę podobają nam się platynowe, ale cena nas przerosła tu są takie śliczności ->klik

z tej strony co tytanowe obrączki również chyba będzie pochodził mój pierścionek zaręczynowy

[magdalenka_w_86]

Ja mam limit w kosztorysie 3200 zł i chyba zdecydujemy się na te http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,3,3609
TŻ i ja chcemy żółte złoto polerowane (koniecznie takie klasyczne półokrągłe, żadne piaskowania, satynowania, płaskie obrączki nie wchodzą w grę)

[Bacardi_]

Napisane przez magdalenka_w_86

A tak trochę z innej gruszki... Macie wybrane już obrączki? Ja mam jakiś typ, ale nie wiem, czy szerokość 6 mm na mojej ręce nie wygląda źle. Mam bardzo chude paluszki. Noszę rozmiar 9.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------



Bardzo ładny

My cały czas toczymy 'spór' w tym temacie. Ja chciałbym jakieś klasyczne niezbyt wydziwiane, a Tż chce na palcu nosić kawał złota, myślę, że musimy się jakoś ugadać po środku

Dziewczyny muszę się wam pochwalić, zaliczyłam pierwszy z dwóch egzaminów w sesji. Myślałam, że na 100% poległam, a tu proszę taka niespodzianka. Następne starcie 31 stycznia, a jak zdam to najprawdopodobniej jadę do Tż do Niemiec na 2 tygodnie

[rom4ntyczk4]

Napisane przez pysia1987

ja słucham na okrągło puściłam Mamie to tez się uśmiała do łez (rodowita ślązaczka, śpiewa nawet w zespole śląskim )
śliczny pierścionek to brylant? Taki duży?




My mamy swój typ jeśli chodzi o obrączki, chcemy tytanowe nie wiedziałam nawet, że są takie tanie więc tym bardziej się cieszymy
to nasz typ. Tzn tak naprawdę podobają nam się platynowe, ale cena nas przerosła tu są takie śliczności ->klik

z tej strony co tytanowe obrączki również chyba będzie pochodził mój pierścionek zaręczynowy

ja się juz do wielkości przyzwyczaiłam więc teraz się mu zaczełam przyglądać czy naprawdę taki duży jest

Co do obrączek, to my mamy zloto od Tżta dziadka, więc się musimy porozglądać gdzie dobra cena się trafi. A co do modelu to chcemy proste, złote, bez kamyczków, bez matowień ani wzorków

[pysia1987]

Napisane przez Bacardi_

My cały czas toczymy 'spór' w tym temacie. Ja chciałbym jakieś klasyczne niezbyt wydziwiane, a Tż chce na palcu nosić kawał złota, myślę, że musimy się jakoś ugadać po środku

Dziewczyny muszę się wam pochwalić, zaliczyłam pierwszy z dwóch egzaminów w sesji. Myślałam, że na 100% poległam, a tu proszę taka niespodzianka. Następne starcie 31 stycznia, a jak zdam to najprawdopodobniej jadę do Tż do Niemiec na 2 tygodnie

o super, to trzymam kciuki, żeby 31 stycznia się udało

[magdalenka_w_86]

Napisane przez Bacardi_

My cały czas toczymy 'spór' w tym temacie. Ja chciałbym jakieś klasyczne niezbyt wydziwiane, a Tż chce na palcu nosić kawał złota, myślę, że musimy się jakoś ugadać po środku

Dziewczyny muszę się wam pochwalić, zaliczyłam pierwszy z dwóch egzaminów w sesji. Myślałam, że na 100% poległam, a tu proszę taka niespodzianka. Następne starcie 31 stycznia, a jak zdam to najprawdopodobniej jadę do Tż do Niemiec na 2 tygodnie

Gratulacje i trzymamy kciuki.

[Nati_kk]

Napisane przez misia880

ma ktoś jeszcze wesele 6 wrzesnia ?


______________________
oto mój pierścionek <3

W pierwszym poście jest kalendarz ślubny Ja biorę 6.09 m.in

Napisane przez misiadelko

No ministranci mają faktycznie za uszami!!! Mój TŻ też był ministrantem a ziółko z niego było, że aż! Ja zawsze płakałam, że nie mogę być ministrantem, a tak chciałam

Ja też zawsze chciałam, bo u mojej chrzestnej na wsi były

Napisane przez Kate Noir

misiadelko widziałam Twój wpis w faux pas. Czasami natykam się na jej inne posty i brak mi na nią słów

Co za faux pas?

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

a co do obrączek to mamy zamiar na targach się porozglądać i pomierzyć może

[Kate Noir]

Napisane przez Nati_kk

Co za faux pas?

chodzi m.in. o ten post https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=18