|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-01-12, 22:27 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Chcę przestać istnieć...
w tamtym roku spotkało mnie coś, co nigdy miało się nie zdarzyć. Nigdy nie myślałam, że to mi się przydarzy. Zostałam zgwałcona i to tak brutalnie, że większości z tego co się działo nie pamiętam. Wyparłam to z mózgu. Jak teraz się zastanawiam i próbuję sobie przypomnieć to nie jestem w stanie nawet powiedzieć, czy nie było ich kilku...nie pamiętam...w nocy powraca do mnie twarz albo twarze, wszyskie szczegóły, a gdy się budzę wszystko zapominam. Byłam dziewicą. Chciałam tej jednej jedynej osoby. Tego ukochanego, z którym przeżyję pierwszy raz. Teraz jestem szmatą. Śmieciem. Jestem nic nie warta. Jestem używaną rzeczą. Jestem niczym. Jestem zła. Jestem nieczysta, brudna, ochydna, obrzydliwa, odrażająca, wstrętna. Nienawidzę siebie. Nie mogę na siebie inaczej patrzeć niż z nienawiścią. To wszystko mnie zabija. Nie mam już siły walczyć. Kilka bliskich mi osób wie, ale nie rozumieją bo tego nie przeszły. Kilka z nich mnie opuściło. W tym jedna przyjaciółka, która przeżyła to samo. Liczyłam na to, że mi pomoże, że znając ten ból, wiedząc jak to jest, pomoże mi trochę zmniejszyć to cierpienie, ale gorzkie było moje rozczarowanie.
Moja dusza rozpadła się na strzępki, nie wiem jakim cudem jeszcze żyję. Nie jestem już człowiekiem. Jestem cieniem. Jestem żywym trupem. Boję się wyjść z domu, bo już raz go spotkałam, on mnie śledzi...boję się zostać w domu, bo może mnie znaleźć i zrobić to znowu...boję się zasnąć bo może mi się przyśnić. Nic mi się już nie chce, nie mam apetetu. Boję się. Dzień w dzień udaję, że gwiżdżę na wszystko, że mam zayebiste życie, a w nocy łkam tak długo, aż zasnę. Chcę umrzeć...Wiele razy próbowałam odebrać sobie to popaprane życie... Edytowane przez Soteria Czas edycji: 2013-08-02 o 14:12 |
2013-01-14, 10:36 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Dla mnie to co piszesz brzmi jak objawy ciężkiej depresji.
Czy zwróciłaś się o pomoc do specjalisty psychiatry lub chociaż psychologa? Masz taką możliwośc w swojej okolicy? Naprawdę można z tego wyjśc i życ normalnie. Napisałaś, że widziałaś swojego oprawcę - rozumiem więc, że nie zgłosiłaś sprawy na policję. Jeżeli faktycznie Cię śledzi to zgłoś sprawę. Gwałtu po dłuższym czasie raczej mu nie udowodnią, ale możesz próbowac wnioskowac o zakaz zbliżania się. |
2013-01-14, 11:32 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Powiedz o tym matce bądź ojcu - temu, komu ufasz, temu rodzicowi, o którym wiesz, że ma moralne zasady i stanie po twojej stronie.
Nie możesz być z tym sama - nawet najtwardsi ludzie muszą mieć kogoś, komu mogą coś wyznać, jakiejś bliskiej osobie. Ty nie możesz zostać z tym sama. Człowiek potrzebuje wsparcia - ty go potrzebujesz, nie skazuj się na samotność z tym, to zniszczyłoby każdego. Jak czytam, co piszesz, w jaki sposób piszesz o sobie, to jest mi cię bardzo żal, tak wrażliwa dziewczyna jak ty nie powinna być zniszczona przez jeden czyjś ohydny czyn, tak nie powinno być - zwierz się komuś bliskiemu, kto stanie po twojej stronie, nie zostawaj z tym sama. Zasługujesz na wsparcie i potrzebujesz go. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-01-14 o 11:38 |
2013-01-14, 15:21 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Treść usunięta
|
2013-01-14, 16:25 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
zglos sie do specjalisty, oraz zglos to przede wszystkim na policji, tacy ludzie jak ten gwalciciel nie powinni chodzic na wolnosci, bo ta tragedia moze tez spotkac inne dziewczyny...
__________________
Bartuś
9.09.2013 Adrianek 30.07.2015 |
2013-01-14, 16:38 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
to osoba,która Cię skrzywdziła jest ohydna, wstrętna, obrzydliwa!!! Nie Ty!!! Nie ma usprawiedliwienia dla takiego czynu!! walcz o siebie!! a jeśli on Cię nęka, to idź na policję, nie wahaj się, on się jeszczepodbudowuje Twoim strachem!
A Twoi rodzice wiedzą? Jesli chodzi o przyjaciółkę,to może po prostu Toja historia przypomniała jej na nowo to,co sama przezyła i nie dała temu rady? to bardzo trudna sytuacja |
2013-01-15, 18:43 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Do psychologa chodzę raz na jakiś czas do pewnej pani, ale jeszcze nie odważyłam się powiedzieć jej o tym. A na policję nie jestem w stanie pójść...Nie chcę tego, to by było tak jakby to się działo znowu...już teraz jestem wrakiem, drugi raz bym tego nie przeżyła.
Zwierzyłam się kilku przyjaciółkom. Ale w przypadku nich wsparcie okazywały mi tylko na początku, później zaczęły mnie traktować jakby nigdy nic. Nie domagam się jakiejś szczególnej troski, ale wiedząc, że przyjaciółka przeżyła coś takiego ja starałabym się być wobec niej bardzo delikatna. Po pewnym czasie poprostu przestało je interesować to, jak sobie z tym wszystkim radzę. Jestem sama jak palec na tym świecie. Samiuteńka. Muszę to dźwigać i nikt nie chce mi w tym pomóc. Nie wiem co jest w tym wszystkim najgorsze. Czy strach, że on po mnie przyjdzie, czy poczucie brudu, którego nie da się pozbyć. Czy może to, że tak bardzo pragnę bliskości, a tak bardzo się jej poję. Wiem, że nie mogę na to liczyć. Wiele osób twierdzi, że jestem śliczną dziewczyną, a moja mama mówi, że to dlatego chłopcy do mnie nie podchodzą - bo jestem tak piękna, że brakuje im odwagi. A ja mam wrażenie, że to co się stało tak mnie zmieniło, że automatycznie wszystkich odpycham. Najbardziej bym chciała cofnąć się ten rok wstecz i być znów tę samą normalną dziewczyną. A teraz boję się wszystkiego. Miałam wcześniej dużo kolegów, nie było problemów, gdy trzeba było kogoś objąć, a teraz zwykły przelotny dotyk sprawia, że kolana się pode mną uginają. Przepraszam, musiałam to komuś napisać... |
2013-01-16, 00:22 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Czy wszystko u Ciebie w miarę ok, nie odzywasz się, martwimy się...
Zgłoś to koniecznie na policję, to poważne przestępstwo. Mam nadzieję, że starczy Ci na to odwagi - trzymamy wszystkie kciuki za to, abyś na to się zdobyła. Pamiętaj - jesteś ofiarą, a nie sprawcą - to on musi zapłacić za krzywdę, nie jesteś niczemu winna!
__________________
KUPUJĘ TYLKO KOSMETYKI NIETESTOWANE NA ZWIERZĄTKACH Mój blog modowy - zapraszam http://ana-collection.blogspot.com Mój instagram: https://instagram.com/anacollection83/ |
2013-01-17, 20:13 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
najgorsze jest to, że niedawno go znów widziałam
mam wrażenie, że on mnie wciąż obserwuje Podczas gwałtu miał ze sobą nóż. Zrobił mi nawet szramę na ramieniu jak on powiedział ,,na pamiątkę'' powiedział też, że jeśli komuś powiem, znajdzie mnie. Znajdzie i zrobi to samo. Nie mogę tego zgłosić na policję. Nie mogę. Boję się. |
2013-01-24, 18:58 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
najlepiej będzie odebrać sobie życie
|
2013-01-24, 19:10 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Rozumiem, że musi Ci być bardzo ciężko. Z pewnością przeżyłaś coś, co jest w tej chwili ponad Twoje siły, dlatego są dni, że się totalnie załamujesz. Odebranie sobie życia nie jest wyjściem. Największą karą dla sprawców i nieżyczliwych, i najlepszą nagrodą dla Ciebie jest odzyskanie normalnego życia.
Jak często chodzisz do psychologa? Z jakich powodów tam poszłaś? Czy Twoi rodzice wiedzą o tym, co Cię spotkało? |
2013-01-24, 19:15 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Dziewczyno, on pewnie trząsł portkami czy nie pójdziesz na policje i po obdukcji itd go zamkną. Ale musi zgrywać takiego nieustraszonego, żebyś Ty się bała. Powinnaś była od razu iść na policję. Ta szrama to też taka pokazówka, po to, żebyś się bardziej bała iść na policję i siedziała cicho.
Jeśli odbierzesz sobie życie, zrobisz mu tylko prezent. Zapewne odetchnie z ulgą, że jedna ofiara, co mogła go pogrążyć, sama się unieszkodliwiła i to pod jego wpływem- na bank byłby bardzo z siebie zadowolony. A chyba nie chcesz go zadowalać- po takiej nagrodzie, jak nic może szukać następnej ofiary, widząc jaki jest bezkarny, jakie kobiety są słabe. Znajdz w sobie siłę i nie rób mu prezentów, za to co Tobie zrobił Powinnaś powiedzieć o tym psycholog- koniecznie. Myślę, że otrzymasz od niej najlepsze wsparcie i najlepszą pomoc i naprawdę niemądrze robisz nie korzystając z tego. Bardzo, bardzo Ci współczuję, ale nie jesteś brudna, skalana, używana, zostałaś bestialsko skrzywdzona i każdy normalny człowiek będzie Ci współczuł tego, co Cię spotkało i będzie chciał Ci pomóc. Edytowane przez maly_siwek Czas edycji: 2013-01-24 o 19:16 |
2013-01-24, 19:27 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Jakoś nie wierzę autorce...wątek ucichł, to ona podbija...
|
2013-01-24, 19:31 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Moje życie już wcześniej nie było łatwe. Problemy rodzinne, ze zdrowiem(choruję na serce), bolała mnie strata najbliższych osób, fałszywość osób, które podawały się za moich przyjaciół. Na nikogo nie można liczyć. Bo nikomu tak naprawdę nie zależy na tym, by pomóc, każdy się doszukuje czegoś dla siebie. A to co się stało, to najgorsze, nawet sobie nie wyobrażałam tego. Codziennie mam nadzieję, że się obudzę z tego koszmaru. Już sobie nie daję rady. Boję się tego człowieka. Boję się...nie mogę pójść na policję. Zadzwoniłam tam i natychmiast się rozłączyłam, bo przypomniałam sobie, co mówił tamten człowiek. Płaczę już z bezsilności bo nikt na całym świecie mi nie pomoże i tak w zasadzie nie wiem do kogo kieruję błagania o pomoc. W tej chwili najbardziej pragnę śmierci, bo to byłby koniec tego pustego życia, tego bezsensu. A że zrobię mu tym prezent...nie mogę sobie wyobrazić, że siedzimy na sali sądowej i muszę to opowiadać...przeżyłabym to samo znowu. Nie mogę sobie wyobrazić, że on się na mnie wtedy patrzy...a w naszym kraju wyroki są niskie...za jakiś czas by wyszedł i się zemścił...nie wiem po co to napisałam, chyba chciałam się wyżalić komuś, kto mnie nie zna i nie będzie oceniał. Ale wiem, że to moja wina...to wszystko moja wina. Jestem bezwartościowa. Godzinami próbowałam zmyć z siebie jego dotyk...w pewnych miejscach zdarłam skórę do krwi, a wciąż czułam jego wielkie ręce...nie mogę się od tego uwolnić. Chcę się zabić i zrobię to.
|
2013-01-24, 19:34 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
I mnie się wydaje, że ściema. Obym się nie myliła.
|
2013-01-24, 19:38 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
możesz nie wierzyć, wisi mi to
---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ---------- ale w sumie dziękuję za takie komentarze, one utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie warto iść na policję, bo tam też pewnie mi nie uwierzą |
2013-01-24, 19:44 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Cytat:
Forum, to inna bajka. Tu można być każdym. |
|
2013-01-24, 19:49 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Właśnie, tu jest internet i niektórzy piszą różne wątki, tak dla zwały.
Na żywo każdy by Ci uwierzył. Pogadaj z psycholog, od tego ją masz. Ona Ci poradzi co robić, jak sobie z tym poradzić. |
2013-01-24, 19:49 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
ale nie każdą sprawę rozpatrują, nie wszędzie są życzliwi ludzie, którzy chcą pomóc
ale rozumiem, że tutaj wsparcia nie znajdę, każdy będzie mi wmawiał, że to wszystko sobie ubzdurałam...albo lepiej, że to moja wina...byłam głupia, że liczyłam na pocieszenie, bo niby czemu ktoś miałby brać to na poważnie...każdy zawsze doszukuje się drugiego dna...i nie chcę tu Ci grać na emocjach(pewnie i tak masz to gdzieś) ale takie komentarze mnie bardzo ranią i wywołują(niestety) kolejne łzy ale cóż, czego może oczekiwać taki śmieć jak ja? Bo zrozumienia na pewno nie... dziękuję za uwagę |
2013-01-24, 19:53 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 746
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
|
2013-01-24, 19:55 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
|
2013-01-24, 19:55 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Cytat:
Zakładając, że to prawda, co Ci się stało - musisz podzielić się tym z kimś życzliwym - tj. np. psychologiem. To są osoby, które mają obowiązek pomocy, ale dopóki to ukrywasz, to ona nie jest w stanie nic zrobić, nie czyta w myślach. Z jakiego powodu chodzisz do niej? Czy zaczęłaś tam chodzić już po gwałcie i do tej pory nie potrafisz się przed nią otworzyć? |
|
2013-01-24, 20:24 | #23 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Cytat:
To masz rację. |
|
2013-01-24, 20:51 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
poszłam do psychologa dopiero po całym zajściu
to jest psycholog właśnie od takich spraw, więc wie co się mniej więcej stało już z racji tego, że zajmuje się wykorzystywaniem seksualnym pytała mnie o to, czy była taka sytuacja tylko raz, czy ktoś znany ja potrafiłam odpowiadać tylko ,,tak'' ,,nie'', nie umiałam wykrztusić z siebie nic więcej, poprostu jakby ten głos się wydobywał ale znikał gdzieś w próżni...nie umiem...to dla mnie nie pojęte mówić o tym osobie, która najprawdopodobnie nigdy czegoś takiego nie przeszła...obcej osobie, która mnie nie zna i nie widzi na codzień jak bardzo mnie to boli...poprostu czuję, że powoli umieram do osób, które piszą ,,troll'' - proszę, przestańcie...to naprawdę bardzo boli zastanówcie jakbyście się czuli, gdybyście szukali pomocy, a ktoś by powiedział, że zmyślacie ja się czuję zdeptana |
2013-01-24, 20:59 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Cytat:
Rozumiem, że pracujecie nad tym zdarzeniem? Być może za mało jeszcze wizyt odbyłaś, żeby rozwinąć do terapeuty pełne zaufanie, a pracowanie nad tym tematem też zajmie dużo czasu, jak wiele problemów psychicznych. Powiem tylko, żebyś dała i sobie i terapeutce, a tak właściwie waszej relacji czas i małą choćby dozę zaufania. Czy Twoja psycholog wie, o Twoich myślach samobójczych? Nie ukrywaj tego przed nią. Ona jest po to, żeby Ci pomóc. |
|
2013-01-24, 21:02 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
czytałam w internecie różne wpisy na ten temat
i wiele osób się skarżyło, że psycholog właśnie się nie wczuła, tylko nakrzyczała, że same były sobie winne...może nie powinnam tego brać do siebie, ale przestraszyło mnie to...boję się, że może być tak samo, gdy ja przejdę do szczegółów ze swoją panią pscyholog |
2013-01-24, 21:11 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Cytat:
Zdobądź się na zaufanie i powiedz terapeutce swoje emocje, obawy, przeżycia - w takim tempie, jakie jest dla Ciebie odpowiednie. Ona jest od tego, żeby Ci pomóc, bo w tej chwili sobie nie radzisz - to był akt skrzywdzenia Ciebie, więc zdarzenie naprawdę traumatyzujące. Żadna w tym Twoja wina. |
|
2013-01-24, 21:36 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
a jeśli terapia w niczym nie pomoże? Boję się, że przerwę, bo nie będę chciała mówić dalej...że się ośmieszę...i że ból ani trochę się nie zmniejszy...
|
2013-01-24, 21:48 | #29 |
zuy mod
|
jezu, to straszne co piszesz. moze napisze w punktach.
1. powiedzialas rodzicom? powinnas powiedziec, szczegolnie jesli to ktos kogo znaja. 2. poza psychologiem powinnas wybrac sie xo psychiatry bo z tego co piszesz jestes w bardzo ciezkiej depresji. 3. nie zrobilas nic zlego!! i nie jestes niczemu winna! nie mozesz przez krzywde ktora Cie spotkala czuc sie obrzydliwa czy brudna. to on jest obrzydliwy - Ty jestes niczemu winna ofiara. 4. jesli sie boisz isc na policje (albo nawet.niezaleznie od tego) znalazlabym kogos, kto.chetnie by panu wytlumaczyl jakim zerem jest. recznie. 5. pisz tutaj jesli Ci to pomaga, dobrze jest sie oczyscic. dziewczyny, nie piszcie ze to troll, jak tak uwazacie to ignorujcie watek. prosze.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-01-24, 21:48 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Chcę przestać istnieć...
Cytat:
Pomoże, jeśli stworzysz z nim relację opartą na zaufaniu. Poprowadzi Cię, nie bój się. Nie ośmieszysz się, zapewniam Cię, że psycholodzy słyszeli, uczyli się, widzieli właściwie wszystko. Dodatkowo znają mechanizmy takich zachowań, powstawania emocji - nie musisz się obawiać wyśmiania poprzez niezrozumienie Ciebie. Ból może się zmniejszyć, jeśli będziesz go przepracowywać. Warto spróbować. Jeśli terapeuta w żaden sposób Ci nie odpowiada, albo zachowuje się nieodpowiednio, zmień go. Terapeuta sam sobą jest narzędziem pracy z pacjentem, a to tylko człowiek, więc Wasza relacja może po prostu nie wyjść. Jednak doświadczeni terapeuci potrafią wejść w dobre relacje z każdym pacjentem, właściwie. Obdarz go minimalnym zaufaniem chociaż, daj mu potwierdzić, że na to zaufanie zasługuje i pozwól sobie pomóc. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.