Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

[fiazo]

Napisane przez roxi1980

Poczytałam, wrzuciałam cytowanie i dupa! Wywaliło mi...

Ja dziś dołączam do bólowych - głowa mi pęka.
Plus z tego dnia - zaleczone 4 zęby!
Załatwiłam też sprawę w energetyce (tzn. okaże się jak odpiszą na reklamację...), bo sobie źle poksięgowali wpłaty i mi skurczybyki grożą odcięciem prądu Nie kumam jak oni to zrobili - suma moich wpłat jest identyczna jak suma wynikająca z kwitów, które mi przysłali (tylko popierniczyłam i wpłaty poszły w innych kwotach przelewów) i jakimś cudem brakuje im 100zł... GAMONIE!

Gratuluję wszystkim udanych wizyt, zazdroszczę "czującym" bobasa kopniaczków i czeeeekam już strasznie niecierpliwie na poniedziałek. Ile może mieć to moje dziecię długości na tym usg? To będzie skończone 11tc

I coś dla duszy - prawie jak wczesny Picasso Krowa w wykonaniu mojego synka i komentarz: "wiesz mamusiu, ona ma tyle wymionek, żeby dawała dużo mleka"

śliczna krówka, małe dzieci są bezbłędne

[Neni1984]

Kalisto a IgM jakie masz?

[idzia111]

Ja też życzę dobrej nocki

[Neni1984]

Wynik powyżej 300 jednostek przeciwciał IgG może oznaczać niedawne lub trwające zakażenie.
Jeśli masz wynik IgG dodatni (pozytywny) oznacza to, że przechodziłaś już zakażenie i posiadasz przeciwciała, dzięki którym jesteś obecnie odporna na toksoplazmozę. Jeśli wynik badań Toxoplazma IgM jest dodatni (pozytywny), koniecznie skontaktuj się ze swoim lekarzem, bo najprawdopodobniej właśnie w tym momencie jesteś chora.

Źródło: http://dzieci.civ.pl/interpretacja-toxo-igg

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Ja chcę taki leżaczek

http://allegro.pl/tiny-love-3w1-leza...943593960.html

[magdalennne]

Napisane przez kallisto89

Hej mamusie wpadłam tylko na chwilę, żeby się przywitać i pochwalić dzisiejszą wizytą USG niestety nie było ale za to słyszałam serducho!!! Tak cudnie biło no i miałam cytologie wreszcie zrobioną.
Niestety mam też podwyższone IgG w tokso i muszę iść do zakaźnej... Mimo, że gin mówiła, że troszkę tylko podwyższone i nie ma o co się martwic to oczywiście się martwię
Następna wizyta 21 lutego o 18.30 i to będzie 20 tydzień

Jutro nadrobię i wieczorem znów się odezwę bo dziś to padam na twarz

Właśnie miałam pytać co znaczy, że masz podwyższoną toxo, ale doczytałam wiadomość Neni Ja byłam pewna, że jak mi napisali wynik "niereaktywny" to jestem odporna. I tak żyłam w przekonaniu, że 3 miesiące Już wiem, że niestety nie mam przeciwciał i muszę uważać Wiem, że to stereotyp o kocie i toxo, ale troszkę mojego kota odsunęłam

[roxi1980]

Neni - wiem z doświadczeń innych mam, że te poniżej sprawdziły się świetnie. Ja niestety kupiłam zwykły i choć spełnił swoją rolę, to jednak po 6-7 miesiącu poszedł z kąt (choćby przez dopuszczalną wagę dziecka). Ten miała po 2-3 lata.

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...948230603.html

[EVAgwiazdka]

Napisane przez karolajn1987

Cześć Kobity
nie pisałam wczoraj, bo już miałam lenia
Ale Hanula dalej jest Hanią
Wymiarowo bardzo ładnie, ssała sobie kciuk i pokazała nam łapkę
długie paluchy ma jak nie wiem po ojcu swoim
usg i OM nam się już zrównały i mała sobie rośnie

My już niedługo zaczniemy kompletować wszystko,żeby nas po kieszeni tak nie walnęło z resztą ja czekam na letnią wymianę odzieży w lumpku, która jest jakoś pod koniec lutego

I na koniec dwie foteczki Hani

jak te narzady wygladały u Twojej małej były bardzo w dół?? bo jak ja bylam na tym badaniu genetycznym to nie było widać bo było na środku

[roxi1980]

Napisane przez fiazo

śliczna krówka, małe dzieci są bezbłędne

dzięki, przekażę autorowi

[magdalennne]

Napisane przez Neni1984

Ja chcę taki leżaczek

http://allegro.pl/tiny-love-3w1-leza...943593960.html

Fajnie się prezentuje
Podejrzewam, że to bardzo przydatna rzecz, ale nie będziemy mieć na nią miejsca

[Neni1984]

Napisane przez roxi1980

Neni - wiem z doświadczeń innych mam, że te poniżej sprawdziły się świetnie. Ja niestety kupiłam zwykły i choć spełnił swoją rolę, to jednak po 6-7 miesiącu poszedł z kąt (choćby przez dopuszczalną wagę dziecka). Ten miała po 2-3 lata.

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...948230603.html

Też by się nadał. Najbardziej zależy mi na tym, by można było używać od narodzin. Potrzebuję czegoś, w czym będę mogła "trzymać" dziecko w kuchni. Większość bujaczków nie rozkłada się na płasko.

[domciatko]

dziewczyny, nie zabijcie mnie
ale nie umiem znaleźć tego linka tej strony z opiniami kremów, szamponów itp??
macie?

[domciatko]

Napisane przez Neni1984

Też by się nadał. Najbardziej zależy mi na tym, by można było używać od narodzin. Potrzebuję czegoś, w czym będę mogła "trzymać" dziecko w kuchni. Większość bujaczków nie rozkłada się na płasko.

ja bede miala taki koszyk

ale pewnie i karuzele kupimy tez! jak szalec to szalec

[Neni1984]

Tylko włąśnie doczytałam, że w tym "moim" godndolka ma 72 cm, to chyba mało

Magdalenne my właśnie nie będziemy mieli miejsca żeby wózkiem po domu jeździć i dlatego szukam czegoś mobilnego dla dziecka od pierwszych dni życia. Jak na coś cuiekawego natraficie to dajcie znać

Domciątko http://podwojona-sroka.blogspot.com/p/moje-analizy.html

A tu masz analizę chusteczek: http://podwojona-sroka.blogspot.com/...zane.html#more

[domciatko]

Neni dzieki!

[magdalennne]

Napisane przez Neni1984

Tylko włąśnie doczytałam, że w tym "moim" godndolka ma 72 cm, to chyba mało

Magdalenne my właśnie nie będziemy mieli miejsca żeby wózkiem po domu jeździć i dlatego szukam czegoś mobilnego dla dziecka od pierwszych dni życia. Jak na coś cuiekawego natraficie to dajcie znać

My niby miejsce mamy. Ale... mieszkamy u rodziców póki co, i moja mama się przyzwyczaiła, że ma w domu czysto i cicho. I raczej jest za stylem minimalistycznym. Nic nie mówiła, że będziemy jej przeszkadzać, ale nie chciałabym zmienić im domu w przedszkole, więc z rzeczami dziecka będziemy się mieścić w naszych 2 pokojach.

[karolajn1987]

Napisane przez EVAgwiazdka

jak te narzady wygladały u Twojej małej były bardzo w dół?? bo jak ja bylam na tym badaniu genetycznym to nie było widać bo było na środku

Ja tam nic nie widziałam p
Ale wierze lekarzom na słowo, bo w 14 tc na prenatalnym na 80% była baba i teraz w 18 widać na babę takie dwie kreseczki były

[Neni1984]

Napisane przez magdalennne

My niby miejsce mamy. Ale... mieszkamy u rodziców póki co, i moja mama się przyzwyczaiła, że ma w domu czysto i cicho. I raczej jest za stylem minimalistycznym. Nic nie mówiła, że będziemy jej przeszkadzać, ale nie chciałabym zmienić im domu w przedszkole, więc z rzeczami dziecka będziemy się mieścić w naszych 2 pokojach.

Eeeee my też mamy 2 pokoje do dyspozycji. No dobra - jeszcze kuchnię, łazienkę i przedpokój Ale co zrobić z dzieckiem jak chce się zjeść choćby obiad? Na ręku, w chuście, w łóżeczku w drugim pokoju? Pewnie, pod warunkiem, że śpi i nie płacze. Muszę coś mieć do kuchni, a wózek w kuchni odpada.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

A mama to się chyba szybko będzie musiała odzwyczaić, że ma czysto i ... cicho

[roxi1980]

Napisane przez Neni1984

Eeeee my też mamy 2 pokoje do dyspozycji. No dobra - jeszcze kuchnię, łazienkę i przedpokój Ale co zrobić z dzieckiem jak chce się zjeść choćby obiad? Na ręku, w chuście, w łóżeczku w drugim pokoju? Pewnie, pod warunkiem, że śpi i nie płacze. Muszę coś mieć do kuchni, a wózek w kuchni odpada.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

A mama to się chyba szybko będzie musiała odzwyczaić, że ma czysto i ... cicho

hahaha co racja, to racja!!!

ja leżaczek obowiązkowo!!! i chyba tym razem właśnie ten zakupimy lub sobie zażyczymy, jak będą przyjaciele wpadać (jak się zrzucą w kilkaosób, będzie jak znalazł). Mnie się ciągle przydawał, nawet do łazienki go brałam jak mały nie spał i leżał sobie i patrzył jak się mamusia prysznicuje w akwarium

[fiazo]

kurcze ciąża jak nic odbiera szare komórki

miałam do poniedziałku wysłać plik dla trenera (tego od szkolenia co w firmie chodzę) i zapomniałam, dopiero dziś se przypomniałam

otworzyłam też skrzynkę firmową, a tam maile... eh, aż strach zaglądać.

Jutro w ramach tego szkolenia mam spotkanie (ja, coucher, oraz szef) i nie jestem na nie przygotowana. Trzeba będzie efekty przedstawić, a moje efekty są zerowe ;/

Jeszcze jutro szef będzie mnie męczył, żeby mimo L4 pracować w domu, a ja nie chcę i nie wiem jakich już argumentów użyć. Do pracy wracam 4go lutego

[Neni1984]

Roxi ten z fisher-price masz na myśli?

[Kathe]

my mamy pietro wiec na razie chcialabym z wozkiem jezdzic po pokojach i do kuchni tez, no bo jak wszystko robic? a tak to dzidzi bedzie zawsze na widoku no i wozek bedzie wykorzystany
sluchajcie ja sie boje, ze rodzina tz bedzie przychodzic i zabierac mi dziecko, w ogole jestem mega zazdrosna jak sobie pomysle, ze ktos bedzie trzymal moje dziecko- chodzi mi o rodzine tz, bo jesli chodzi o moja i moich znajomych to nie moge sie doczekac kiedy sobie ponosza nie wiem dlaczego tak mam ;/ mysle sobie, ze chyba jestem nienormalna, bo to rodzina, ale inaczej dac dziecko tesciowej a inaczej swojej mamie caly czas mnie to gryzie

[roxi1980]

Napisane przez Neni1984

Roxi ten z fisher-price masz na myśli?

w sensie, że chcę kupić? TAK

[Neni1984]

Napisane przez Kathe

my mamy pietro wiec na razie chcialabym z wozkiem jezdzic po pokojach i do kuchni tez, no bo jak wszystko robic? a tak to dzidzi bedzie zawsze na widoku no i wozek bedzie wykorzystany
sluchajcie ja sie boje, ze rodzina tz bedzie przychodzic i zabierac mi dziecko, w ogole jestem mega zazdrosna jak sobie pomysle, ze ktos bedzie trzymal moje dziecko- chodzi mi o rodzine tz, bo jesli chodzi o moja i moich znajomych to nie moge sie doczekac kiedy sobie ponosza nie wiem dlaczego tak mam ;/ mysle sobie, ze chyba jestem nienormalna, bo to rodzina, ale inaczej dac dziecko tesciowej a inaczej swojej mamie caly czas mnie to gryzie

Wiesz co, tak przeczytałam i czuję to samo, choć lubię rodzinę męża. Dziwne to

[Rockyyy]

Napisane przez magdalennne

hej. Wpadam znowu ponarzekać
Byłam dzisiaj w ZUSie i okazało się, że te ***** nie zgłosiły mnie w ogóle do ubezpieczenia! Na chwilę obecną nie mam opłacanych żadnych składek, dla ZUSu nie pracuję! Jutro z sama rana idę do niej, niech to wyjaśnia i odkręca!
Co więcej dzisiaj dyrektorka odciągała ode mnie dzieci! Dziewczynkę bolał brzuch i się przytulała do mnie, a ta ją za rękę ode mnie! Oj będzie źle!
Nawet moja mama, która z natury jest bardzo ugodowa, powiedziała, że jest gotowa im narobić bagna, żeby im ten przybytek zamknęli... Mi to szkoda dzieciaków, bo one są wspaniałe
Wczoraj nie mogłam zasnąć do 2 w nocy. Miałam milion myśli na minutę

A najgorsze, że wyżyłam się na TŻ Powiedziałam mu, że to on naciskał na dziecko, a tylko ja odczuwam tego konsekwencje I w ogóle tak źle mówiłam o dziecku i wynikającej z tego rewolucji w moim życiu Przeryczałam całe popołudnie

Trzymaj sie kochana i nie daj sie

Napisane przez domciatko

a ja dostalam dzis list ze szpitala i wiem juz kiedy bede miala skan i badanie połówkowe 5 marca, za 5 tygodni... no to czekam.
wtedy tez poznam plec dziecka

Jupiii fajniee

Napisane przez kallisto89

Hej mamusie wpadłam tylko na chwilę, żeby się przywitać i pochwalić dzisiejszą wizytą USG niestety nie było ale za to słyszałam serducho!!! Tak cudnie biło no i miałam cytologie wreszcie zrobioną.
Niestety mam też podwyższone IgG w tokso i muszę iść do zakaźnej... Mimo, że gin mówiła, że troszkę tylko podwyższone i nie ma o co się martwic to oczywiście się martwię
Następna wizyta 21 lutego o 18.30 i to będzie 20 tydzień

Jutro nadrobię i wieczorem znów się odezwę bo dziś to padam na twarz

Gratulacje serducha
Działaj szybko z tą toxo.Lepiej dmuchac na zimne.

[Kathe]

Napisane przez Neni1984

Wiesz co, tak przeczytałam i czuję to samo, choć lubię rodzinę męża. Dziwne to

moi tescie mieszkaja pietro nizej, w sumie dobry mamy kontakt, z siostra tz mam sredni, tzn nie klocilysmy sie itp ale wkurzaja mnie ona i jej maz, nie lubie do nich jezdzic, wszystko wiedza najlepiej i sa najlepis, ciagle czuje jakby wymuszali porownania miedzy nimi a nami ;/
jak np sobie pomysle ze mialabym tesciom dziecko zostawic na wieczor zeby sie spotkac z znajomymi to jakos nie, wolalabym zawiezc do moich rodzicow

[Neni1984]

Idę do łóżka

[Rockyyy]

Buuu ;(
Jak mi źleee ;(
Przegladałam sie w lustrze.Wczoraj i dziś.I zauważyłam na piersiach rozstępy wczoraj myslałam że stanik mi się odcisnął ale dziś specjalnie chodziłam pół dnia bez i to roztępy.......Smaruje sie codziennie i obficie oliwką.W weekend Tż wyciaga mnie na zakupy i myślałam zeby kupic krem ...Jutro sama wbijam do drogerii i musze cos znaleźć.
Strasznie szybko mi sie zrobiły,uwidoczniły.....W cześniej nie miałam nawet zadnych oznak ze wyjdą paskudy jedne Brzuszek mam ok.I niech tak zostanie....

[magolina]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej dziewczyny, ja dziś przez 3 godziny byłam na słuchawce i szukałam usg w całej warszawie na dziś. Większość wolnych terminów była na połowę lutego. Jestem w szoku, że prywatne gabinety są tak oblegane. Ale udało mi się zapisać na jutro na 11:15, więc błagam, trzymajcie kciuki, bo tak strasznie się boję

Będzie dobrze

Napisane przez magdalennne

hej. Wpadam znowu ponarzekać
Byłam dzisiaj w ZUSie i okazało się, że te ***** nie zgłosiły mnie w ogóle do ubezpieczenia! Na chwilę obecną nie mam opłacanych żadnych składek, dla ZUSu nie pracuję! Jutro z sama rana idę do niej, niech to wyjaśnia i odkręca!
Co więcej dzisiaj dyrektorka odciągała ode mnie dzieci! Dziewczynkę bolał brzuch i się przytulała do mnie, a ta ją za rękę ode mnie! Oj będzie źle!
Nawet moja mama, która z natury jest bardzo ugodowa, powiedziała, że jest gotowa im narobić bagna, żeby im ten przybytek zamknęli... Mi to szkoda dzieciaków, bo one są wspaniałe
Wczoraj nie mogłam zasnąć do 2 w nocy. Miałam milion myśli na minutę

A najgorsze, że wyżyłam się na TŻ Powiedziałam mu, że to on naciskał na dziecko, a tylko ja odczuwam tego konsekwencje I w ogóle tak źle mówiłam o dziecku i wynikającej z tego rewolucji w moim życiu Przeryczałam całe popołudnie

O kurcze. Mam nadzieje, że uda Ci się wszystko załatwić i jednak okaże się, że to wina ZUSu, bo wtedy prędziej się wszystko wyprostuje. Nie dziwię Ci się, że sie denerwujesz bo nie dośc że taka sytuacja to jeszcze hormony ciążowe i w ogóle.....trzymam kciuki, żeby się wszystko wyjaśniło

Napisane przez Neni1984

Znalazłam super stronę!!!
http://promobaby.pl/

Dzięki niej będziemy wiedzieć, w którym markecie jakie są promocje na art. dziecięce

Przydatne

Napisane przez idzia111

Gratuluję udanych wizyt. Pochwalę się, że u nas też ok. Przezierność 1,4 kość nosowa też jest. Serduszko i mózg jak trzeba, nawet żołądeczek widziałam

super

Napisane przez kallisto89

Hej mamusie wpadłam tylko na chwilę, żeby się przywitać i pochwalić dzisiejszą wizytą USG niestety nie było ale za to słyszałam serducho!!! Tak cudnie biło no i miałam cytologie wreszcie zrobioną.
Niestety mam też podwyższone IgG w tokso i muszę iść do zakaźnej... Mimo, że gin mówiła, że troszkę tylko podwyższone i nie ma o co się martwic to oczywiście się martwię
Następna wizyta 21 lutego o 18.30 i to będzie 20 tydzień

Jutro nadrobię i wieczorem znów się odezwę bo dziś to padam na twarz

Jeżeli masz IgM ujemne a tylko IgG dodatnie to nie masz sie czym martwić. Gratuluje udanej wizyty


Kurde no......miałam się już kłaść spać no i oczywiście co???? mały głodek ssie mnie w brzuchu jak cholera i musze coś wszamać bo nie zasnę idę do kuchni w takim razie. Kolorowych

[Rockyyy]

Kolorowych.Ja tez ide spac.Jutro z rana jedziemy na cały dzien do babci do jej wioseczki

[domciatko]

Napisane przez Kathe

my mamy pietro wiec na razie chcialabym z wozkiem jezdzic po pokojach i do kuchni tez, no bo jak wszystko robic? a tak to dzidzi bedzie zawsze na widoku no i wozek bedzie wykorzystany
sluchajcie ja sie boje, ze rodzina tz bedzie przychodzic i zabierac mi dziecko, w ogole jestem mega zazdrosna jak sobie pomysle, ze ktos bedzie trzymal moje dziecko- chodzi mi o rodzine tz, bo jesli chodzi o moja i moich znajomych to nie moge sie doczekac kiedy sobie ponosza nie wiem dlaczego tak mam ;/ mysle sobie, ze chyba jestem nienormalna, bo to rodzina, ale inaczej dac dziecko tesciowej a inaczej swojej mamie caly czas mnie to gryzie

a ja sobie mysle tak, ze ja rodze dziecko, ale ono nie jest moja wlasnoscia.
ja rodze je nie dla siebie, ale dla niego samego.
i ono ma prawo byc przytulane przez mame i tate i babcie obie, i nawet wujkow i ciocie.

czasami mam takie czarne mysli...
ze musze nauczyc dziecko czuc sie dobrze na rekach i moich i mojej mamy i tesciowej, bo gdyby mi sie cos stalo, gdybym zmarla w wypadku to kto dziecku pozostanie??
ktos na czyiś rekach by ciagle plakalo?
no nie moglabym tak.

i zawsze sobie mysle tak, ze rodzina i dom to nie bede tylko ja i cyc, ale to bedzie tez tz, kuzynka, ciotka, i wujek i teściu.
bo tylko w takim pelnym domu moje dziecko w razie mojej nieobecnosci bedzie bezpieczne i kochane.
jesli ja bede izolowac ludzi od niego, to komu zorbie krzywde??
i co jest wazniejsze moj strach czy dziecka komfort.

tak sobie czasami mysle...