Czego boją się dzieci... I dlaczego się boją?

[kwiatek84]

Moj mały boi sie odkurzacza , i suszarki i dziadka z wąsem jak sie nad nim nachyli

[kropka75]

My jeszcze psa. A dokładnie to szczeku.

Pieski są kochane wszystkie i dziecko najchętniej by się z nimi mocno zaprzyjaźniło od razu, ale jak zwierz zaszczeka to już nie... A jak tak mocno, donośnie to jest płacz okropny.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez kwiatek84

Moj mały boi sie odkurzacza , i suszarki i dziadka z wąsem jak sie nad nim nachyli

moja suszarkę,odkurzacz,ogolni e wszytsko co buczy i szumi uwielbia,nawet wiertarka mzoe byc ,byle nie pod udarem
boi sie jedynie gwałtownych dzwieków

[farminka]

Napisane przez bandziorka007

Moje 13 miesieczne dziecko ostatnio boi sie krzykow , piskow i placzu innych dzieci. Zaczyna histerycznie plajakac i ciezko go uspokoic. Ogolnie samych dzieci - spokojnie i cicho bawiacych sie nie boi sie i ladnie bawi sie z nimi lub obok ale jak tylko ktores pisnie z radosci to zaczyna sie koncert Mam nadzieje ze mu przejdzie

Moja też 13 miesięcy, ale jak słyszy piski i krzyki to leci tam zaraz sie bawić,a jak płacz to albo też leci zaciekawiona sprawdzić co się stało albo się smieje... Ostatnio dziewczynka obok nas się przewróciła, zdarła kolana i sie rozpłakała,a moja placem na nią i w smiech Żeby nie było, ja jej nie uczę smiania się z czyjegoś wypadku, ale jakoś ma to wrodzone, bo ze mnie też się śmiała jak upadłam i się podnieść nie mogłam (kręgosłup ).
Za to boi się:
-odkurzacza i innych głosno wyjących urządzeń
- burzy
- nagłych odgłosów, których pochodzenia nie zna i sie nie spodziewa (ale nie tak żeby płakać tylko od wypadku przytulic się do mamusi)
- windy (moja zmora ostatnio. Strach pojawił się nagle, bez żadnej przyczyny i musimy się trzymać od niej naprawdę z daleka, bo aż sie trzęsie z przerażenia )

[Bika83]

A ja się boję laleczki chucki - naoglądałam się w dzieciństwie i boję się do dziś, a mam prawie 30 lat, mąż kiedyś wpadł na genialny pomysł - terapię szokową, wypożyczył film i chciał żebym obejrzeała - skończyło sie na tym, że przez poltorej godziny mialam zamknięte oczy i lzy mi płynęly - masakra jakaś.... a nigdy się niczego nie bałam...

[kwiatek84]

Napisane przez Bika83

A ja się boję laleczki chucki - naoglądałam się w dzieciństwie i boję się do dziś, a mam prawie 30 lat, mąż kiedyś wpadł na genialny pomysł - terapię szokową, wypożyczył film i chciał żebym obejrzeała - skończyło sie na tym, że przez poltorej godziny mialam zamknięte oczy i lzy mi płynęly - masakra jakaś.... a nigdy się niczego nie bałam...

bo ci to na psychike siadlo

[Bika83]

Napisane przez kwiatek84

bo ci to na psychike siadlo

Wiem, i to bardzo, dlatego nie pozwólcie żeby Wasze dzieci oglądały filmy, które nie są dla nich dozwolone.

[Klarissa]

Niespełna roczna córka znajomych bardzo się boi brodatych facetów

[mamz]

Napisane przez Klarissa

Niespełna roczna córka znajomych bardzo się boi brodatych facetów

Hi, hi moja też się boi, zwłaszcza jak to są bruneci Tacy faceci chyba w oczach dziecka wyglądają dość groźnie.

[taszkin]

Napisane przez Bika83

A ja się boję laleczki chucki - naoglądałam się w dzieciństwie i boję się do dziś, a mam prawie 30 lat, mąż kiedyś wpadł na genialny pomysł - terapię szokową, wypożyczył film i chciał żebym obejrzeała - skończyło sie na tym, że przez poltorej godziny mialam zamknięte oczy i lzy mi płynęly - masakra jakaś.... a nigdy się niczego nie bałam...

O, witam bratnią duszę tylko u mnie Freddy Krueger budzi podobne odczucia. Też byłam za mała, ale te czasy jak się samemu chodziło do wypożyczalni kaset
Tacie z resztą wydawało się to śmieszne (bo w sumie było) więc pozwolił mi oglądać. Też mam prawie 30 i też boję się czasami spać... absurd, ale co zrobić. Zryta psycha

[Bika83]

Napisane przez taszkin

O, witam bratnią duszę tylko u mnie Freddy Krueger budzi podobne odczucia. Też byłam za mała, ale te czasy jak się samemu chodziło do wypożyczalni kaset
Tacie z resztą wydawało się to śmieszne (bo w sumie było) więc pozwolił mi oglądać. Też mam prawie 30 i też boję się czasami spać... absurd, ale
co zrobić. Zryta psycha

Współczuje, po przeżyciach z Chucikm to się nawet za Kruegera nie brałam, ale pamiętam jak bardzo mnie korciło... eh, ale dzieci są "ciekawskie"

[Klarissa]

Napisane przez mamz

Hi, hi moja też się boi, zwłaszcza jak to są bruneci Tacy faceci chyba w oczach dziecka wyglądają dość groźnie.

My się o tym dowiedzieliśmy jak dziewczynka ryknęła płaczem na widok mojego tż-ta... tak samo ponoć reaguje na swoich dziadków, którzy są obaj brodaci

[Seona]

Moja boi się:
- domów z cegły , jak przejeżdżamy to woła "połamany dom, szybko jedźmy", nie wiem skąd jej się to wzięło?
- bajek: Pajacyk Noddy i Sam Sam biegnie do mnie i woła, "mamusiu przytul" , a bajeczki ładne jak dla mnie , nawet jak w gazetce jest reklama tych bajek to wyrywa kartkę

[agnyska81]

Napisane przez taszkin

Moja prawie 4 latka, obecnie przyznaje się sama, że boi się:
-ciemności ("bo nie wiem co z niej wyjdzie")
-ciszy ("bo ciągle czekam na dziwny odgłos i się tym denerwuję")
-nieznanych odgłosów ("że zaczyna się pożar/powódź/wybuch/albo zły człowiek idzie i robi coś głośno żebym się bała")
-odgłosów elektryczności (bzyczenia w lampie itp) ("nie wiem czemu, po prostu jak słyszę to się zaraz boję")

Pamiętam, że bałam się podobnych rzeczy (gdzieś mniej więcej koło 5-6 roku życia). Często nie mogłam zasnąć, bo wydawało mi się, że słyszę dziwne odgłosy z dworu, że ktoś chodzi po naszym podwórku i coś majstruje (podkłada bombę, podpala itp.), śniło mi się że nasz dom się pali, wybucha albo że ktoś robi krzywdę moim rodzicom. Miałam tak po tym, jak podglądałam filmy, które wieczorami oglądali rodzice w tv

Napisane przez Klarissa

Niespełna roczna córka znajomych bardzo się boi brodatych facetów

To ja bałam się wąsatego wujka i swoim strachem zaraziłam młodszą kuzynkę

Jak chodziłam do przedszkola to na trasie z domu do niego budowali nowe bloki i ogromnie bałam się żurawii i wywrotek. Pół biedy jak się nie ruszały, ale jak widziałam je w ruchu to matka musiała mnie zapewniać, że nic mi się nie stanie, inaczej nie chciałam iść (a bałam się, że mnie ten żuraw dosięgnie i porwie, a wywrotka we mnie wjedzie).

W podstawówce koleżanka opowiadała nam o jakimś horrorze, który oglądała, ale zapewniała, że to zdarzyło się naprawdę. Przez dobre pół roku tak się bałam, że ktoś za mną się skrada, że co chwila się oglądałam za siebie.

Strach przed śmiercią też zaliczyłam, jak się dowiedziałam, że coś takiego istnieje i kazałam mamie obiecać, że nie umrze

[Scio]

Ja się bałam bajki o bałwanku Bulim. Był taki odcinek Buli-lekarz. Miał stetoskop i badał jakiegos innego bałwana. Jak usłyszałam dźwięk bijącego serca to zwiewałam, aż się kurzyło i potem na sam widok bałwanka uciekałam z pokoju

[Klarissa]

Ja znalazłam sposób na strach przed odkurzaczem. Moja córka ma taki malutki zabawkowy z lego duplo i teraz jak ja odkurzam, to ona zamiast płakać "odkurza" też tym swoim małym

[kropka75]

Napisane przez scio

ja się bałam bajki o bałwanku bulim. Był taki odcinek buli-lekarz. Miał stetoskop i badał jakiegos innego bałwana. Jak usłyszałam dźwięk bijącego serca to zwiewałam, aż się kurzyło i potem na sam widok bałwanka uciekałam z pokoju

:d

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Klarissa

Ja znalazłam sposób na strach przed odkurzaczem. Moja córka ma taki malutki zabawkowy z lego duplo i teraz jak ja odkurzam, to ona zamiast płakać "odkurza" też tym swoim małym

Nawet nie wiedziałam, że Duplo ma odkurzacz.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://img.archiwumallegro.pl/?253536505

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29917411]http://img.archiwumallegro.pl/?253536505 [/QUOTE]
Boski

Ps. Nie jestem w temacie, mamy ludki, zwierzaki, karmę dla zwierząt, taczkę, widły, łopatę, akwarium nawet, ale odkurzacza nie.

[madalena83]

Moja siostra bała się bardzo bajki - Muminki
Do tej pory nie wiemy dlaczego - wszystkie inne oglądała, a tej nawet 3 minut nie potrafiła wytrzymać - krzyk był na cały dom

A mój synek boi się czapki męża
Dwa tygodnie temu mąż kupił sobie kaszkiet z myślą o Wszystkich Świętych - przymierzył go w sklepie - jak mały spojrzał to był taki ogromny płacz, że nie mogliśmy go uspokoić. Ale zrzuciliśmy to na zmęczenie. W domu następnego dnia mąż przymierza kaszkiet do płaszcza - ta sama sytuacja. W tym tygodniu próbowaliśmy znowu, bo może już mu się odwidziało, ale niestety nie.
Chyba mąż pójdzie z gołą głową

Natomiast wszelkie nakrycia na mojej głowie w ogóle synkowi nie przeszkadzają

[Klarissa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29917411]http://img.archiwumallegro.pl/?253536505 [/QUOTE]Dokładnie taki sam mamy

Napisane przez kropka75

Boski

Ps. Nie jestem w temacie, mamy ludki, zwierzaki, karmę dla zwierząt, taczkę, widły, łopatę, akwarium nawet, ale odkurzacza nie.

Hmmm, o akwarium muszę pomyśleć, mamy prawdziwe i Natisia lubi rybki to może w swoim domku duplo też będzie chciała mieć.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moja córa boi się taty w czapce z daszkiem (ma taką do prowadzenia remontu i jak idziemy go w remoncie dopingować to najpierw jest płacz).

A w Muminkach to się sama Buki bałam

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez madalena83

Moja siostra bała się bardzo bajki - Muminki
Do tej pory nie wiemy dlaczego - wszystkie inne oglądała, a tej nawet 3 minut nie potrafiła wytrzymać - krzyk był na cały dom

a ja wiem czemu ,bo tez się bałam
Ten początek,zaraz po piosence (rysunek,jakby ołowkiem,taki rdzawy jakiś)straszny był
w ogole jakas psychodeliczna ta bajka mi sie wydaje do dziś

[Noa_]

jak byłam mała to panicznie bałam się suszarki do włosów, tego, że woda podczas mycia włosów wleci mi do uszu, piecyka gazowego ( tego nie lubię do dzisiaj ), pociągów, miałam też okres , że bałam się, że gdy zasnę, to nie będę mogła się już obudzić (okres podstawówki ), oczywiście duchów, ale też objawień - bałam się, że któraś ze świętych postaci mi się objawi, gdy będę sama ( za dużo opowieści religijnych )

[taszkin]

Ja muminki lubiłam, ale troche mnie przerażały. Tak zdrowo przerazały, wciągającym strachem, jak to dzieci lubią. Natomiast BUKA.... (zawsze płakałam bo było mi jej żal) no...mroczna bajka, jakby nie było.

Bałam się ufo.
A moja córka teraz walczy ze strachem ,który wywołuje gniazdko elektryczne. W ogóle boi się elektryczności.

[znasz_mnie]

moja mała w sumie nie boi się niczego konkretnego, wrecz przeciwnie, uwielbia dzwiek odkurzacza i suszarki, spi się jej wtedy najlepiej

[kropka75]

Napisane przez Klarissa

Hmmm, o akwarium muszę pomyśleć, mamy prawdziwe i Natisia lubi rybki to może w swoim domku duplo też będzie chciała mieć.

My dokoptowaliśmy jeszcze chomika w klatce. Przeboski jest.

___________

Po dwóch miechach przerwy, mąż mój włączył dziecku dźwięki w pociągu FP i super zabawa... do czasu ryku słonia. Znowu szok i płacz. Coś jest z tym słoniem nie tak.

Za to czołówki tvn już się tak nie boimy. Od razu jest reakcja, ale bez podskakiwania i dzikiego płaczu. Raczej tylko sprawdzenie czy jestem i gdzie.

[kropka75]

Do listy muszę dodać dzikie, głośne i narzucające się dzieci.
Ich głównie boi się teraz mój syn.

Ja chyba też.

Przykład z przedwczoraj z fikolandu.
Wpadł chłopczyk około 5-6 lat. Rodzice go zostawili i poszli sobie na zakupy.
Chłopiec nie robił nic, tylko biegał za Danielem i popisywał się. Skakał za nim do basenu z piłkami. Wbiegał przed niego na ścianki wspinaczkowe. Rzucał się na siatki odgradzające tory od siebie i robił do nas małpie miny przez kratki.
A gdy się wreszcie poddaliśmy i ruszyliśmy do działu kuchennego, gdzie mój dzieć postanowił coś ugotować z plastiku, tamten przyleciał i zaczął zbierać wszystkie narzędzia i produkty z blatów, po czym z impetem wrzucał je do piekarnika.

Ja wyglądałam tak
Szanowny pan ojciec, który był z nami wyglądał tak
A pani, która się tam dziećmi miała opiekować, wyglądała tak i robiła w gatki ze strachu, że podopieczny coś sobie zrobi, modląc się chyba, by godzina skończyła się jak najszybciej.

Młody próbował kolegi unikać ale nie dało się.
Więc poszliśmy sobie stamtąd w siną dal.

***

Poza tym (na zajęciach muzycznych) zauważyłam, że połowa dzieci w wieku 2-3 lat boi się (szok dla mnie) bujania w kocu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka, bo nie znają bujania. Podstawowa zabawa, u nas było bujanie w kołdrze, musimy wrócić do tego bo już powiedzmy, że mogę tyle unieść :d

Agu chyba teraz niczego się nie boi, mam wrażenie. Dzieci hałaśliwych zwyczajnie nie lubi. Był etap bania się odkurzacza, minęło. Ale trwało kilka mcy na pewno.

[glamourous]

u nas bujanie bylo podstawowa metoda uspokajania corki jak byla malutka i plakala wybawienie w chorobie

a moja sie nie bala- ale teraz zaczyna jej powoli dzialac wyobraznia i mowi ze boi sie ciemnosci bo tam moze jakis potwor siedzi

nie boi sie robakow pajakow i slimakow a ja tak, znaczy pajakow. i musze sie bardzo pilnowac zeby jej tym strachem nie zarazic